PDA

Zobacz pełną wersję : Ile ważą auta??? Ograniczenie tonażu na drodze dojazowej



mako5
19-05-2005, 09:51
Mam na swojej ulicy ograniczenie tonażu pojazdów do 3,5 tony. Oczywiście jest to znacząco za mało przy budowie i wystąpiłem o pozwolenia na wjazd pojazdów do 20t (zdaje się że trochę za mało ale strzelałem). Otrzymałem pozwolenie na pojazdy o masie całkowitej do 15t. Jak sądzę jest to znacząco za mało na większość dużych aut. Stąd pytanie, bo muszę jeszcze raz wystąpić o pozwolenie. Ile ważą takie auta na budowie? Ile waży przeciętna gruszka + 6 kubików betonu? Ile może ważyć auto typu Kamaz + 10 kubików piasku? Oczywiście chodzi o bardzo orientacyjne wartości.

Druga sprawa to czy ktoś wie jak są projektowane takie drogi? Droga jest dość nowa, okolica z domkami jednorodzinnymi w Krakowie. Zastanawia mnie jai zapas przyjmuje projektant. Czy np. pod takim autem ma szanse zapaść się jakaś studzienka czy sama droga? Pytam bo w/g pozwolenia odpowiadam za wszelkie uszkodzenia drogi.

thalex
19-05-2005, 10:54
Puste auto ciężarowe średniej wielkości (np "gruszka") to ok 6 ton,

Janussz
19-05-2005, 11:00
Gruszka na 6m3 to ok 24 tony.
Przyjmuje się nacisk jednej osi 8 ton. I na te 8 ton są przystosowane nasze drogi. Ale nie zawsze tak jest. Czasami jest tak, że organizacja ruchu powoduje zmniejszenie ciężaru, a co za tym idzie i gabarytów pojazdu.

mako5
19-05-2005, 11:20
Gruszka na 6m3 to ok 24 tony

Ups, no to koniecznie musze wystąpić o nowe pozwolenie.



Przyjmuje się nacisk jednej osi 8 ton. I na te 8 ton są przystosowane nasze drogi. Ale nie zawsze tak jest. Czasami jest tak, że organizacja ruchu powoduje zmniejszenie ciężaru, a co za tym idzie i gabarytów pojazdu.

Hmm to w przypadku gruszki może być więcej na oś bo więcej spoczywa na tylnych osiach. Co prawda koła mają podwójne (4 na oś) ale oś to oś. Ale jeśli droga projektowana na ok. 8 to powinna wytrzymać :-). Gorzej z moim prywatnym framentem drogi bo tam studzienki poleciały i na razie są prowizorycznie zabezpieczone belkami drewnianymi ale o tym już pisałem w innym wątku. Dzięki za info.

mako5
19-05-2005, 11:26
Puste auto ciężarowe średniej wielkości (np "gruszka") to ok 6 ton,

W sumie tak pomyślałem że jeśli by się czepiała zwykła Policja czy Straż Miejska nie mająca na wyposażeniu wagi to i tak pozwolenie na 15 ton powinni łyknąć. Gorzej jak by wezwali Inspeckcję Transportu Drogowego (czy jak to się tam nazywa) która przenośną wagę może mieć. W sumie nawet zadwoniłem do organu wydającego pozwolenie aby poprosić o podniesienie tonażu, czyli do "Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie" i usłyszałem coś w stylu: "Panie, a kto to Panu będzie sprawdzał ile to auto waży...". Hmmm, jak zarządca drogi tak mówi to może i ja powinienem się tym nie przejmować :-).

Przekorek
19-05-2005, 16:43
Zamiast budowac autostradę, kupuj materialy z wliczoną dostawą. Niech dostawca się martwi. Poza tym, ryzyko niewielkie, że ktoś się zaczai.

jalek
19-05-2005, 19:15
Przyjmując za Janusszem, że beton na gruszce to około 24 tony plus masa pustego auta coś koło 10 ton razem wychodzi w wielkim przyblizeniu 34 tony. Z tym że po polskich drogach mogą jeździć samochody z 5 osiami ( ciągnik siodłowy plus naczepa ) co może podwyższyć masę samochodu wg przepisów do 40 ton.
Z tym jednak, że gruszka załadowana do pełna jest wg polskich przepisów jest przeciążona ( przeważnie mają 3 osie a więc może ważyć co najwyżej 24 tony i policja może to łatwo sprawdzić biorąc od kierowcy list przewozowy, fakturę lub inne dokumenty i nie potrzeba w tym celu wzywać inspekcji ani tym bardziej wagi. Cyba że na dokumentach tych będzie zaniżona masa betonu.).
natomiast samochodami z naczepą może być przewożony piasek lub inne kruszywo na budowę. Tak będzie u mnie. Tak więc uważaj na te masy ponieważ jeśli droga jest zbyt delikatna to mogą być problemy. Lepiej zrób tak jak radził ci inny forumowicz. Zamawiaj towar z dostawą. Niech się martwią dostawcy.

Janussz
19-05-2005, 19:23
Ja mówiłem o samochodzie załadowanym, czyli o masie całkowitej 24 tony, a nie o betonie tylko. Przyjąłem samochód trzyosiowy. Sam beton to ok. 15 ton.

rzyraf
19-05-2005, 19:36
A nie najprościej by było do gruchy zadzwonić, żeby powiedziała czy dojedzie? Do składu? Mozesz trafić na kierowcę, co się przepisów trzyma i kicha, jak stwierdzi że bryczka cięższa niż pozwolenie. Także ja proponuję - dożródła.
Pozdrawiam
Paweł Adamski

jalek
19-05-2005, 22:07
No to przepraszam. Z drugiej jednak strony wnioskuje z postu Janussza, że grucha zabiera 6 m sześć. betonu. Gdyby Janussz się nie mylił ( nie jest to złośliwość, po prostu nie mam pojęcia ile tego betonu tam wchodzi ) to wydaje mi się że beton ma sporo większą gęstość niż 2,5 t/m sześć. bo 15t : 6 m sześć = 2,5 t/m sześc. co w efekcie spowoduje przekroczenie masy dopuszczalnej. :D
Ale w gruncie rzeczy to nie jest takie ważne. Najwazniejsze jest to że czy 24 czy 40 ton to są to olbrzymie ciężary. Pozdrawiam.

Izabela i Bogusław
20-05-2005, 00:31
Nie znam sie na nośnościach i ciężarach samochodów, ale w ubiegłym roku przyjechał do nas pełny samochód z przyczepą pustaków ceramicznych U220 i na moja propozycję, aby podjechać bliżej zasypanych fundamentów, bo wtedy zasięg HDS-a wystarczy do wyładowania całości wewnątrz domu, kierowca stwierdził:"Panie, ten cały samochód waży teraz ponad 52 tony!. Jeśli tu "usiądę" to nikt mnie nie wyciągnie!"
Nie wiem, czy miał rację, ale podejrzewam, że tak.
Pozdrawiam B

Janussz
20-05-2005, 08:56
52 tony. Robi wrażenie. Jednak w rzeczywistości nie jest tak źle. Obciążenie jednej osi nie może byc większe niż 8 ton. Jeżeli na osi są cztery koła, to na jedno wypada 2 tony, jak dwa to 4. Nie widząc tego zestawu można zgadnąć ile miał osi. Mosty w Polsce mają zazwyczaj nośność 30 ton. Dlatego samochód(pojazd) załadowany nie może ważyć więcej. A jak w takim razie ten przejechał po tych mostach? Samochód to jeden pojazd, przyczepa to drugi. Przyjechały dwa pojazdy z których żaden nie miał prawa ważyć więcej niż 30 ton.
Do Jalka.
Cięzar właściwy betonu zawiera się w przedziale 1,8-2,8kG/dm3.
Ja do swoich rozważań przyjąłem 2,5.

Waldon
20-05-2005, 09:08
do mnie przyjeżdzały pojazdy z ładunkiem 30 ton pospułki + ok 8 ton wywrotka czteroosiowa

M@riusz_Radom
20-05-2005, 09:09
W czym problem ?

Zamów w betoniarki "ileśtam" metrówbetonu i napisz, że wymagany max waga auta musi wynosi 15 ton. Daje sobie rękę uciąć, że w betoniarni to oleją a Ty będziesz miał podkładkę w razie problemów.

Janussz
20-05-2005, 09:14
Wiele betoniarni ma gruszeczki 2m3. Czy musi to być taka 6m3?
A może na tej Twojej drodze jest jakiś most o nośności właśnie tylko 15 ton?
A z drugiej strony za drogę (zniszczenie) odpowiada przewoźnik, a nie klient.
Niepotrzebnie sądzę wywołujesz wilka z lasu. Dopiero teraz, po Twoich podaniach mogą Cię "przyfilować".

mako5
21-05-2005, 06:12
Wiele betoniarni ma gruszeczki 2m3. Czy musi to być taka 6m3?
Musi bo tylko taką znalazłem z pompą na aucie. Nie ma miejsca na dodatkowe auto z pompą.

A może na tej Twojej drodze jest jakiś most o nośności właśnie tylko 15 ton?
A z drugiej strony za drogę (zniszczenie) odpowiada przewoźnik, a nie klient.
Niepotrzebnie sądzę wywołujesz wilka z lasu. Dopiero teraz, po Twoich podaniach mogą Cię "przyfilować".
Mostu nie ma ale są "życzliwi" sąsiedzi i chciałem im popsuć szyki aby nie mogli podburzać innych sąsiadów przeciw budowie argumentem że drogę zniszą.

mako5
21-05-2005, 06:17
Zamów w betoniarki "ileśtam" metrówbetonu i napisz, że wymagany max waga auta musi wynosi 15 ton. Daje sobie rękę uciąć, że w betoniarni to oleją a Ty będziesz miał podkładkę w razie problemów.
Problem niestety jest bardziej złożony. Mam wąską drogę dojazdową (prywatną) i auta się tam nie mieszczą. Aby móc wjechać muszą zajechać kawałek na działkę sąsiada. Sąsiad o tym wie i nie protestuje ale inni "życzliwi" go podburzają argumentem że zniszczymy drogę. Dlatego muszę mieć pozwolenie aby choćby sąsiadowi pokazać i uspokoić że jak cos zniszczymy to musimy naprawić.

Janussz
21-05-2005, 07:00
To faktycznie masz zagwozdkę.
To Ty masz do swojej posesji dróżkę, a nie drogę.
Maksymalna szerokość samochodu to 2,5m.
A jak Ci życzliwi sobie z tym poradzili?
Nie ma to jak dobrzy sąsiedzi.

henryk_baszkowka
23-05-2005, 16:14
idz do sasiada i popros zeby zwrocil uwage czy ciezrowki aby waszej drogi nie niszcza :-)
a jak tak to niech ci powie to zrobisz z tym porzadek
dzieki temu sworzysz dwie grupy spoleczne: Wy - (ofiary najzadu ciezarowek) i Oni - ci zli dostawcy
pozdrawiam

bruner
23-05-2005, 17:22
pytanie w stylu leona :o

mako5
24-05-2005, 13:20
pytanie w stylu leona :o

Eeeee, tam. Do Leona daleko. Wczoraj okazało się że niektórzy dostawcy
jednak patrzą na takie ograniczenia i odmówili wjazdu Kamazem z
piaskiem (ok. 20 ton) bez pozwolenia.

mako5
24-05-2005, 13:25
To Ty masz do swojej posesji dróżkę, a nie drogę.
Eee, bez przesady. Droga ma ok. 4 metry szerokości. Niestety ma też dość ciasny zakręt 90 stopni i tam po wewnętrznej właśnie jeżdżę sąsiadowi po działce.

A jak Ci życzliwi sobie z tym poradzili?
Z wyglądu domu wnosząc to budowali dom jakieś 50 lat temu jak tam ziemna droga była :-).

Janussz
24-05-2005, 13:28
Był tu wątek o odjeżdżających chałupkach :D
Może odwrotnie?
Wybudować na neutralnym terenie i podjechać gotową chałupą na działkę? :D
Sasiedzi będą tak zszokowani, że zanim doniosą to i tak nikt im nie uwierzy :D

mako5
29-05-2005, 21:06
Dobra, małe podsumowanie:
a. dopuszczalny nacisk an oś to 9ton (niedawno podniesiony z 8ton). A więc przeciętna betoniarka czy inne auto trzyosiowe to max. 27ton.
b. w praktyce niestety wielu przekracza limity i może to być 30 ton. Trochę mniejsze auta jak. np. wywrotka Kamaz to ok. 6-7 kubików na pace i waga do 25 ton.
c. zwykłe pokrywy na studzienki niestety nie wytrzymują takiego nacisku i mogą popękać. Klapa typu lekkiego (do 5 ton) też może tego nie wytrzymać. Oczywiście najlepiej nie mieć studzienek na tym etapie ale np. u nas już były wcześniej więc nie było wyjścia. Studzienki zabezpieczamy krótkimi stemplami.
d. większość dostawców ma w nosie ograniczenia i dowozi towar gdziekolwiek ale są i tacy (zwłaszcza Ci którzy wszystko legalnie i na fakturę robią) którzy bez pozwolenia nie przywiozą.
e. w Krakowie pozwolenie załatwia się w ok. 1,5 tygodnia płacąc opłatę skarbową 5,5zł i dając kopię prawomocnego pozwolenia na budowę. Jedyny minus że pozwolenie ważne jest bodajże tylko 3 miesiące. Pozwolenie załatwia się oczywiście u zarządcy drogi a więc albo ZDiK (tak było u mnie) albo chyba ZGK.