PDA

Zobacz pełną wersję : różnica poziomów podłogi - robić 2 schodki czy mieć niższy salon ?



walprus
20-05-2020, 19:04
Mam dylemat na szybko.

Rozbudowa - dobudowa salonu (25 m kw.). Jest róznica poziomów 30 cm w stosunku do starej części.

I na obecnym etapie jest możliwość zrobienia 2-3 schodków (30 cm) aby mieć wyższą powierzchnię pokoju, albo dołożyć 30 cm styropianu i wyrównać poziom ze starą częścią.

Oba warianty oczywiście mają swoje plusy i minusy.

Jednym z więksszych plusów jest optycznie większa powierzchnia i możliwość zrobienia wyższych okien, bo z tym jest trochę problemu.
No ale to zawsze schodki.. Bać się tych schodów przy wejściu do pokoju?

Nayri
20-05-2020, 22:04
Jeżeli dobrze cię rozumiem i chcesz sobie zafundować schody między salonem a resztą domu (jadalnią, kuchnią, korytarzem) - to jest to jeden z najbardziej debilnych pomysłów, jakie można mieć. Serio.
Mieszkałam w domu z dwoma schodkami do salonu. Gdy rodzice kupowali tą szeregówkę, to nam się to bardzo podobało. W codziennym użytkowaniu było bardzo głupie. Do salonu wchodszisz i wychodzisz non-stop.
Co więcej, schody w środku części dziennej ograniczają korzystanie z niej. U moich rodziców większy zjazd rodzinny oznaczał kombinowanie, jak rozłożyc stół, żeby się on i biesiadnicy zmieścili. W domu z powierzchnią ponad 200 m2... Bo co z tego, że salon z jadalnią tworzą ogromną przestrzeń, jeżeli przez jej środek przebiegają dwa schodki? Stołu na schodkach nie rozłożysz. Jak w samej jadalni, to część siedzących ma za plecami te nieszczęsne schody. Muszą uważać, żeby się nie odsunąć za bardzo bo polecą...

Elfir
21-05-2020, 11:25
bać się. Ktoś się w końcu o nie potknie.

walprus
21-05-2020, 11:52
Jeżeli dobrze cię rozumiem i chcesz sobie zafundować schody między salonem a resztą domu (jadalnią, kuchnią, korytarzem) - to jest to jeden z najbardziej debilnych pomysłów, jakie można mieć. Serio.
Mieszkałam w domu z dwoma schodkami do salonu. Gdy rodzice kupowali tą szeregówkę, to nam się to bardzo podobało. W codziennym użytkowaniu było bardzo głupie. Do salonu wchodszisz i wychodzisz non-stop.
Co więcej, schody w środku części dziennej ograniczają korzystanie z niej. U moich rodziców większy zjazd rodzinny oznaczał kombinowanie, jak rozłożyc stół, żeby się on i biesiadnicy zmieścili. W domu z powierzchnią ponad 200 m2... Bo co z tego, że salon z jadalnią tworzą ogromną przestrzeń, jeżeli przez jej środek przebiegają dwa schodki? Stołu na schodkach nie rozłożysz. Jak w samej jadalni, to część siedzących ma za plecami te nieszczęsne schody. Muszą uważać, żeby się nie odsunąć za bardzo bo polecą...


To może dokładniej. W części dobudowanej sufit w środkowej części salonu będzie ok. 2,5 (od 2,7 do 2,25). Więc dosyć nisko. To ogranicza kolejne elementy, okna, oświetlenie, no i ogólnie wrażenie.

To jest osobny pokój , wejście normalnie przez drzwi.
O schodach rozmyślano jako - takie szersze, w miarę niskie , 2-3 stopnie po 10 cm na dł ok. 1 m.

Bertha
22-05-2020, 21:46
Jak się zabijesz lub połamiesz, to dylemat zniknie. Nagroda Darwina jak z banku. Projektant do kryminału! Lub geodeta jeśli tak wytyczył wysokości. Jeśli murarz winien, to zamuruj go wyrównując posadzkę. Oszczedzisz na betonie i styropie. :jawdrop:

DarekDawid
22-05-2020, 23:43
A ja bym spojrzał na to z innej strony.

Pierwsze pytanie do Pana Walprusa powinno brzmieć: Czy dodatkowe pomieszczenie ma służyć konkretnemu celowi? Czy ma mieć specyficzne przeznaczenie?
Bo jeśli tak to moim zdaniem, można zastosować taką barierę jak stopnie.

Może teraz doprowadzę czytelników do refleksji albo do śmiechu, nie wiem.

1. Załóżmy, że Nasz Pan Walprus jest zagorzałym miłośnikiem wina. I ma za domem plantację winogron.
Pomieszczenie takie mogłoby służyć wystawnym bankietom, degustacji win itp. z wydzielonym miejscem na bar i stół.

2. Załóżmy, że Nasz Pan Walprus jest z zawodu artystą malarzem, tudzież rzeźbiarzem.
Pomieszczenie zatem będzie mu służyć jako galeria i pracownia, bo jest w niej znakomite światło dzienne.

3. Załóżmy, że Nasz Pan Walprus jest zagorzałym wielbicielem kina.
Dodatkowe pomieszczenie chce wykorzystać do kina domowego z ekstra dużym ekranem. A jak zabraknie miejsca dla gości, to wspomniane schodki przyjdą z pomocą siedzącym.

Reasumując.
Jeśli dodatkowe pomieszczenie ma mieć specyficzną funkcję (inną od pomieszczenia sąsiadującego), takie schody są nawet wskazane.

Z drugiej strony jeśli chodzi o bezpieczeństwo (szczególnie dzieci) to jak najbardziej niewskazane.

Wszystko zależy od tego czy chce Pan powiększyć salon czy dobudować dodatkowe pomieszczenie o konkretnym przeznaczeniu.

Pozdrawiam

Bertha
23-05-2020, 11:27
Zapomniałeś napisać o staruchach na wózkach lub bez. Jeśli na wózkach to bariera, niekiedy przydatna żeby się staruchy nie wpie....... między wódkę a zakąskę. Jeśli bez wózka to tylko chwilowo, bo moment zagapienia, upadek i endoproteza stawu biodrowego będzie na cito! Delikutaśnie przypominam, że wypadkowiczów stawu biodrowego nie obowiązuje kolejka do zabiegu. Więc jeśli babcia/dziadek są zapisani na wymiane stawu z NFZ już na rok 2055, to popchnięcie nawet na równym chodniku rozwiązuje problem. Godzina i są na stole operacyjnym.
To nie są kalumnie. Emeryt wie o czym pisze.

d7d
23-05-2020, 12:21
Jeszcze lepiej jak będzie pod wpływem....

DarekDawid
23-05-2020, 12:38
W takim razie pomieszczenie ze schodkami na bankiety i degustacje win odwołuje. To nie był dobry przykład.

Ale w sumie takiemu na czterech będzie trudno upaść ze schodów.

Elfir
23-05-2020, 14:40
mam wrażenie, że autor już podął decyzję, a chciał się upewnić czy dobrą i popsuliśmy mu szyki :D

d7d
23-05-2020, 21:16
Obniżyć podłogę w starej części!

Lew2
01-06-2020, 12:23
Z doświadczenia innych ludzi:
U znajomych jest kilka schodków do salonu. Całe życie przeklinają te schodki i wszystkich ostrzegają: nie róbcie schodków!

walprus
01-06-2020, 13:04
Po pewnych przemyśleniach i analizie decyzja:

na dł. ok metra będzie zejście bez schodów do 10 cm , kolejna oszczędność 10 cm wysokości będzie na zmianie ocieplenia z wełny na piankę.
W ten sposób schodów nie będzie.
Taki to kompromis.