PDA

Zobacz pełną wersję : tynki zewnetrzne ponad miesiac reklamacja - jakie mam prawa



rafaljot
25-05-2005, 13:18
miesiac temu zareklamowalam tynki strukturalne, poniewaz nie moglam ich zareklamowac bezposrednio u producenta - zrobilam to w skladzie w ktorym kupowalam
niestety do dzis kuzwa nikt sie nie pojawil gosciu ze skaldu co chwilke wypuszcza coraz nowsze klamstwo najgorsze jest to ze nie zlozylam pisemnie reklamacji , facet ze skaldu pisal ja przy mnie na papierze firmowym i wysylal faksem, ale nie mam zadnego potwierdzenia czy mam jakies prawa?

Sp5es
26-05-2005, 19:42
Prawa masz jak każdy konsument. Kodeks cywilny.

Obowiązek sporżadzenia rekllamacji spoczywa na sprzedającym , a nie na reklamującym.

Najlepiej napisz do niego " w nawiązaniu do złożonej miesiąsić temu reklamacji ponownie wzywam Pana do.... " i jak nie zareaguje to już masz "przybity" termin. Ponadto, brak reakcji w terminie 14 dni to z mocy prawa uznanie reklamacji zgodnie z roszczeniem reklamującego. Materiał reklamuje się u sprzedającego, a nie u producenta. Możesz pójść do niego ze świadkiem, aby to pisemko złożyć i przypomnieć mu ten 1 miesiąc. Jak się nie wyprze to już masz dowód, że tak było. Producent niech dostanie to do wiadomości. Ci badzo walczą o reputację i nawet gdy nie mają obowiązku prawnego, to potrafią reagować , aby nie zaszargać "dobrego (?)" imienia

Możesz wezwać do pomocy Inspekcję Handlową z wnioskiem o wszczęcie postępowania w trybie nadzoru.

Ale to strzelanie z grubszych armat.

andrzej100
29-05-2005, 00:09
A co mam zrobic jak mi sie zamowione drzwi zewnetrzne spozniaja- na dzien dzisiejszy 10 dni. Zaproponowali mi upust 50zl a ja odmowilem na tak smieszna kwote- zamowienie bylo na ok.5000zl i przesuneli mi budowe o ta zwloke, a drzwi nadal nie ma a oni maja moje 1500zl zaliczki.
Jak mam z nimi postapic?

Sp5es
29-05-2005, 20:40
Pierwsza rzecz, czytać własną umowę.
Kary umowne, to sprawa jak sama nazwa wskazuje - umowna. Kodeks to chyba nic nie mówi.

Zawsze można odstąpić od umowy. Poinformować pisemnie i zarządać zawrotu zaliczki. Z reguły zaliczka ma to do siebie, że jak drugi nie dotrzyma , to powinien oddać dwukrotną wartość. (definicja zaliczki - kodeks).

Na pewno dostaną gazu.

thalex
29-05-2005, 20:46
Pierwsza rzecz, czytać własną umowę.
Kary umowne, to sprawa jak sama nazwa wskazuje - umowna. Kodeks to chyba nic nie mówi.

Zawsze można odstąpić od umowy. Poinformować pisemnie i zarządać zawrotu zaliczki. Z reguły zaliczka ma to do siebie, że jak drugi nie dotrzyma , to powinien oddać dwukrotną wartość. (definicja zaliczki - kodeks).

Na pewno dostaną gazu.
To jest definicja zadatku , nie zaliczki!

Sp5es
29-05-2005, 21:01
Ok, rzeczywiście pomyłka.