PDA

Zobacz pełną wersję : zadluzona firma



jareko
25-05-2005, 16:18
Kolega prosil mnie o pomoc w sprzedazy swojej firmy. Wem, ze na cos takiego bywaja chetni - tylko nie wiedzalem gdzie to zamiescic - stad tutaj

Firma jest niewielka a zadluzenie ogromne - tak cirka 250 tys. Przede wszystkm wobec ZUS i skarbowego. Forma prawna - osoba fizyczna prowadzaca dzialalnosc gospodarcza.

Dla zanteresowanych wiecej szczegolow sie dowiem.

jareko
25-05-2005, 21:31
swoja droga ogromna prosba do tych co w temacie cokolwiek sensownego moga powiedziec
Jaki sens ma kupno firmy za przyslowiowa zlotowke ktora ma takie dlugi?
Dla mnie w takiej sytuacji to tylko by parc kase - ale moze sie myle - chcialbym to zrozumiec wiec lopatologicznie poprosze :)

Scarab
26-05-2005, 09:01
jareko,
proponuje przejsc na priva - podaj troche informacji - na poczatku branza; forma prawna i wielkosc wystarcza.
pogadajmy 8)

Sunao
03-06-2005, 23:36
Kolega prosil mnie o pomoc w sprzedazy swojej firmy. Wem, ze na cos takiego bywaja chetni - tylko nie wiedzalem gdzie to zamiescic - stad tutaj

Firma jest niewielka a zadluzenie ogromne - tak cirka 250 tys. Przede wszystkm wobec ZUS i skarbowego. Forma prawna - osoba fizyczna prowadzaca dzialalnosc gospodarcza.

Dla zanteresowanych wiecej szczegolow sie dowiem.

Jareko! Może ja się nie znam, ale nie można sprzedać działalności gospodarczej. Taka forma nie ma osobowości prawnej jak np. sp. z o. o.

jareko
03-06-2005, 23:49
tez sie na tym nie znam ale slyszalem ze ponoc taka mozliwosc istnieje - szkoda mi chlopa gdyz chyba juz nigdy nie wyjdzie z dlugow

Scarab
04-06-2005, 05:18
mozna sprzedac jej majatek, kontrakty, kontakty, technologie, wartosci niematerialne, itp - z usyskanych przychodow mozna pokryc zobowiazania...
swoja droga jareko.... jak on do tego doprowadzil?

Mały
04-06-2005, 07:47
mozna sprzedac jej majatek, kontrakty, kontakty, technologie, wartosci niematerialne, itp - z usyskanych przychodow mozna pokryc zobowiazania...
swoja droga jareko.... jak on do tego doprowadzil?
A co za problem? Znajomy na własne życzenie zadłużył sie na 2mln - teraz osobiście odrabia całość.
Po okresie komuny nastał czas "dobrobytu" i ktos kto nagle zaczął dobrze zarabiac wpadał często w szał "dobrego życia". I nagle się okazywało ,że z kasą krucho ,a ... przyzwyczajenie rzucic trudno.
No i masz zadłużone firmy.
Inna sprawa z małymi firmami - wystarczy ,że na wiekszej inwestycji ktos nie płaci - i juz masz bankruta. Którego zreszta polskie państwo nijak nie chroni.

A co do sprzedaży takich firm to kupują je takie firmy ,które chca mieć koszty (bo maja za duzo podatku do płacenia).Warunkiem zakupu takiej firmy jest jednak jej atrakcyjność rynkowa - czyli jeśli to co sprzedawał jest atrakcyjnym towarem lub usługa to ma szanse,jeślki nie to może byc kłopot.