Zobacz pełną wersję : A tak sobie będę spisywał swoje przemyślenia :)
M@riusz_Radom
25-05-2005, 16:30
Niektórzy mogą być nawet zdumieni, że je mam ;)
Po pierwsze - kosa spalinowa musi mieć szelki - bez dwóch zdań. Miałem kiepski pomysł aby kosić bez nich. 4 godziny koszenia a łapy latały mi jak pijakowi na ostrym głodzie. No cóż, człowiek cale życie się uczy.
A tutaj mały dowód, że nie zawsze aby zrobić karierę należy się pchać na piedestał. Proszę, tutaj dla Pana mamy Oscara za rolę drugoplanową :
http://grypc.com/help/oscar.avi (~1Mb)
Aha - zaktualizowałem stronkę, znaczy się dodałem parę fotek. Tych, którym się wybitnie nudzi zapraszam na
http://dzialka.kero.pl
Fotki w dziale : Sezon 2005 / Maj
Faktycznie drugoplanowa.Nawet się nie pokazuje :lol:
A ten drugi link coś nie ti-tu-ti
M@riusz_Radom
26-05-2005, 19:37
Mea culpa mea culpa !! Jak ostatni baran dałem w adresie strony Ł ;) Teraz powinno być już dobrze.
Działki dalej nie widać !!!!!!!!!!
M@riusz_Radom
28-05-2005, 08:31
??? Podany adres nie działa czy co ??
http://dzialka.kero.pl/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1
A tak ?
M@riusz_Radom
22-06-2005, 12:46
Dorzuciliśmy kilka fotek
Bardzo ładna okolica. Tak swojsko, sielsko. Wprawdzie ten płot... ale znasz moje zdanie :) Za tym płotem też jest pięknie.
mniam mniam rzodkieweczki... :)
Mariusz kup sobie koze na te działke :lol:
ale unikaj koz afrykanskich , bo gdzies czytałem że skasowały
wszystkie drzewka owocowe , tapicerke w pikapie, kawałek strzechy,
kwiaty i wszelką zielen oprocz trawy ta została po kolana :lol:
A tak a propos to kiedy na niej chawire postawisz ?
Mariusz te malenstwo to szykujecie , ze tak zapytam w jakims konkretnym celu czy towarzysko??
NAPRAWDE MI SIE PODOBA ....OGONEK SLODKI :lol: :lol:
a na to ogrodzenie to bys puscil jakis powojnik czy co , bo sam Wiesz jak to wyglada :wink: :wink:
jak ta Aneta to znosi , qrcze nie rozumiem :o
tak na powaznie to jak daleko masz do miasta ? :lol:
ladnie tam...
M@riusz_Radom
24-06-2005, 18:05
Bardzo ładna okolica. Tak swojsko, sielsko. Wprawdzie ten płot... ale znasz moje zdanie :) Za tym płotem też jest pięknie.
Płot za X lat jest do wymiany ;) A spełnia swoją rolę znakomicie, za nim są już chwasty wysokie na 1m.
M@riusz_Radom
24-06-2005, 18:07
Mariusz kup sobie koze na te działke :lol:
W życiu, takie gady wyżerają trawę łącznie z korzeniami ;)
M@riusz_Radom
24-06-2005, 18:08
A tak a propos to kiedy na niej chawire postawisz ?
Jak bedziemy mieli wolne jakieś 180k ;)
Sprzedawać jej nie będziemy, jak będzie kasa to powoli - powoli zaczniemy "się stawiać" .
M@riusz_Radom
24-06-2005, 18:13
Mariusz te malenstwo to szykujecie , ze tak zapytam w jakims konkretnym celu czy towarzysko??
NAPRAWDE MI SIE PODOBA ....OGONEK SLODKI :lol: :lol:
a na to ogrodzenie to bys puscil jakis powojnik czy co , bo sam Wiesz jak to wyglada :wink: :wink:
jak ta Aneta to znosi , qrcze nie rozumiem :o
tak na powaznie to jak daleko masz do miasta ? :lol:
ladnie tam...
To "maleństwo" miało ostatnio ciężki "okres" i było strasznie agresywne. Nawet na twarzy mam ślad od ugryzienia ;) A trzymamy je bo lubimy zwierzątka - nawet koty - te które nie włażą nam w "szkodę" ;)
Aneta znosi to ogrodzenie bo nie znosiła chwastów rosnących za nim.
Do miasta mam 1 minutę - działka jest w "mieście" o ile można tak nazwać 270tyś skupisko ludności ;) Do centrum miasta mam 10 min jazdy autobusem. Przystanek autobusowy pod nosem - 150m od działki.
Do dużego centrum handlowego jest 5 minut jazdy samochodem. Także lokalizacja idealna, jedyna wada to szerokość działki - 17.5m - ale cóż, jakoś trzeba z tym żyć ;)
Płot za X lat jest do wymiany ;) A spełnia swoją rolę znakomicie, za nim są już chwasty wysokie na 1m.
Wiem, wiem. Taka lokalizacja? Zaczynam więc się zastanawiać, czy aby ten Radom to miasto :o Naprawdę pięknie w tej Twojej okolicy.
A u mnie jest jeszcze ładniej! :lol: :wink:
M@riusz_Radom
27-06-2005, 09:31
Byłem w Twojej okolicy niedawno. Faktycznie ładnie ;)
No co Wy? Bo jeszcze Radom mi się spodoba po tych zachwytach :o Ja większość życia po sąsiedzku (w Puławach) spędziłam, ale że tam tak sielsko i anielsko u tych sąsiadów to nie wiedziałam.
Byłem w Twojej okolicy niedawno. Faktycznie ładnie ;)
przepraszam czy to jest towarzystwo wzajemnej adoracji Radomia??
dobry adres mam :lol: :lol: :lol:
Poza tym Mariusz jest very , very zle
oceniasz mnie na 6+ , :o
Daj temat poklocmy sie troche , bo sie nudno robi :lol: :lol: :lol:
M@riusz_Radom
08-07-2005, 08:47
Chyba znaleźlismy niezłe mieszkanko. Właściwie to kawalerkę. Prawie 35mkw na 1 piętrze w bloku 4 piętrowym, dwóch lokatorów na piętrze i do tego w stosunkowo nowych blokach. Cena też dość fajna - niecałe 36.000 zł.
Jak na lokum tymczasowe powinno być OK - zwłaszcza, że do tej pory musimy wynajmować mieszkanie i pchać komuś kasę w .... za darmo...
Chyba znaleźlismy niezłe mieszkanko. Właściwie to kawalerkę. Prawie 35mkw na 1 piętrze w bloku 4 piętrowym, dwóch lokatorów na piętrze i do tego w stosunkowo nowych blokach. Cena też dość fajna - niecałe 36.000 zł.
:o :o :o zszokowała mnie ta cena.
M@riusz_Radom
08-07-2005, 10:43
Ano, dokładnie 35700 zł brutto będzie do zapłaty. Radom to dość tanie miasto jeśli chodzi o inwestycje związane z zakupem mieszkań na rynku wtórnym. Zresztą budowanie też tu jakieś troche "tańsze" jest...
A ja dopiero co sprzedałem mieszkanie.
No,ale trzy razy drożej.
M@riusz_Radom
08-07-2005, 11:21
Ale pewnie ze 3 razy większe ;) Mieszkania w granicach 80-90mkw "chodzą" po 90.000 zł. Dlatego zdecydowalismy się na kawalerkę i odkładanie kasy na "zagospodarowanie działki" ;)
Mariusz - boski ten Twój Radom, w Gdyni za 90tys. kupiłabym najwyżej 40m2 na rynku wtórnym
jeśli macie jeszcze tanie malboraski, to rozważę przeprowadzkę
pozdrawiam
Rytunia
Ale pewnie ze 3 razy większe
57,45 m2
Ale po superremoncie.
Z częścią mebli (kuchnia ,łazienka)
jeśli macie jeszcze tanie malboraski, to rozważę przeprowadzkę
A to nie Ty szalałeś w wątku o rzucaniu? :roll:
rzucanie przede mną, no chyba że znajdę takie za 1/3 ceny :D :D :D
Rzucaj.
To bardzo proste.
M@riusz_Radom
10-07-2005, 09:34
Khm, pojawiła się druga opcja. 48mkw - 2 pokoje + łazienia w bloku 3 piętrowym za 43000 zł. Wiemy tylko, że okna są do wymiany także dziś jedziemy sobie obejrzeć to lokum.
M@riusz_Radom
19-07-2005, 08:14
Ha, nie tak łatwo nabyć mieszkanko w naszym pięknym mieście. Pomijam fakt, i ceny robią się powoli tak duże, że zastanawiam się kogo w Radomiu będzie stać aby je kupować.
To pierwsze mieszkanko - kawalerka - sprawa chwilowo nieaktualna. Córcia właścicielki uzurpuje sobie prawo do lokalu ;)
Druga - mieszkanie dwupokojowe - totalna porażka. Sypiące się tynki, do roboty praktyczne wszystko. Jak policzyliśmy, to remont kosztowałby więcej niż to mieszkanie - odpuściliśmy.
Na razie szukamy dalej.
inż. Mamoń
20-07-2005, 07:44
Druga - mieszkanie dwupokojowe - totalna porażka. Sypiące się tynki, do roboty praktyczne wszystko. Jak policzyliśmy, to remont kosztowałby więcej niż to mieszkanie - odpuściliśmy.
Hmmm..... nie znam Waszych realiów cenowych, ale 48 metrów za 43 tysiące??? Nic dziwnego, że tynki się sypały i ogólnie kiszka. Tak mówiąc nawiasem, to za 48 metrów w Poznaniu ceny wywoławcze sięgają nawet 145 tysięcy. Transakcyjne natomiast 115 - 130. I to w starym bloku z wielkiej płyty.
Aha - mieszkanie od dewelopera nowe 48 metrów to jakieś 222 tysiące - takie widziałem ogłoszenie :o
M@riusz_Radom
20-07-2005, 09:20
Inżynierze - w Radomiu mieszkania są / były/ dośc tanie - tzn były w cenie przystępnej jak na kieszeń kiepawo zarabiających radomian.
Teraz mieszkanie 60mkw w bloku 4 piętrowym kosztuje w granicach 70.000 PLN.
W porównaniu do innych miast w Polsce jest to bardzo tanio, w porównaniu do średnio kiepawo zarabiającego Radomianina - średnia płaca na poziomie 1000 zł brutto - jest to kupa kasy.
Domakini
21-07-2005, 17:04
Faktycznie taniutko, a jak z cenami radomskich działek, bo mam jedną do "upchnięcia"? :wink:
M@riusz_Radom
22-07-2005, 06:20
A to zależy w jakim rejonie jest ta działka ;)
M@riusz_Radom
24-07-2005, 09:34
Wczoraj oglądaliśmy następną kawalerkę. Powierzchnia 30mkw - kurna jakie to wszystko wydaje się malutkie, ten pokoik , ta kuchnia - w dość przystępnej cenie 31 000 PLN. Jak wszystko będzie OK to zadatkujemy i brykam do banku.
Tym razem znów moja połowica boi się kredytu, za nic w świecie nie chce myśleć o CHF, tylko PLN.
Kurna, czy ktoś mi zrobi kalkulacje, ile będę płacił miesięcznie jeśli zdecyduje się na PLN a ile jeśli na CHF? Może to do niej trafi ? :)
Okres kredytowania to jakieś 6 do 7 lat.
W międzyczasie oszczędzanie na fundamenty + materiały +murarze, tak, żeby zadaszyć chałupkę i zostawić ją na okres jednego roku.
Potem przez rok wszytsko schnie i osiada a my sprzedajemy chałupkę i wstawiamy drzwi + okna + jakieś instalacje, za 40.000 chyba kupi się okna + drzwi + część instalacji CO ?
Potem bierzemy kredyt na wykończenie domu i mieszkamy na swoim.
Chyba dobry plan prawda ? :)
Czesc Mariusz
plan jest dobry , ale..
ja bym sie zgodzila z Twoja zona , kredyt powinienes brac w walucie , w ktorej zarabiasz (rozumiem , ze to zlotowki)
i ciekawa jestem ile placisz za wynajem ,
kredyt tylko wtedy jezeli koszt calkowity bylby mniejszy od czynszu , ktory teraz placisz,
bo moze nie oplaca Ci sie brac kredytu na to mieszkanie
moze prosciej sie przemeczyc w wynajetym i kisic kase
a wtedy i przeprowadzka szybciej bedzie??
nie wiem , ale ja na Twoim miejscu tak bym zrobila
udanego wyboru
M@riusz_Radom
24-07-2005, 17:16
Cześć:)
Całkowita różnica w kosztach to około 200 zł + opłaty, które wszędzie są takie same. In plus jest to, że mieszkasz "u siebie" i nie martwisz się o to, że nagle każą Ci opuścić mieszkanie w ciągu 1 miesiąca. Kolega w ciągu ostatnich 6 msc 3 razy zmieniał miejsce zamieszkania. Miał chłopak pecha z tym wynajmem ;)
Mariusz
no to nieduza roznica
tyle , ze ja nie wiem jaki jest ruch w nieruchomosciach w Radomiu
a jak sie okaze ,ze bedziesz potrzebowal szybko sprzedac , bo cos tam i wtedy stracisz :(
latwiej tak czy inaczej sie przeprowadzic
poza tym jak juz kupisz to bedziesz chcial cos tam podszykowac , a to tez pieniadze
mysle , ze wiele mebli do ewentualnej przeprowadzki nie masz , bo wiadomo , ze jak myslisz o domu to sie specjalnie nie meblujesz to i jakos w razie czego sie przeniesiesz
ludzie przeprowadzaja sie z wielu powodow .
moze Twoj kolega mial jakies powody
wynajmujacy raczej chwali sobie jak ktos regulanie placi i siedzi cicho
czy nie tak?
nie widze wiec powodow dla ktorych ktos Ci tak sobie wypowie umowe
a i tak to nie koniec swiata
moze sie nie sugeruj moimi postami , ja jestem przeciwna kredytom jesli sie absolutnie nie musi
daje Ci tylko pod rozwage :)
M@riusz_Radom
24-07-2005, 17:39
Ano rynek jest taki, że ceny idą ostro w górę, a ogłoszenia z taką ceną, tzn dość atrakcyjną, cieszą się chyba dużym wzięciem, bo gdzie nie dzwoniliśmy to mieliśmy informację : Już sprzedane.
Uzgodniliśmy dość atrakcyjną cenę, także wydaje nam się, że nie powinniśmy na niej stracić za te kilka lat.
Zresztą, myślimy o dzidziusiu a tułać się z nim/nią po wynajmowanych mieszkaniach ? Jakoś mi się to nie widzi ;)
no to powodzenia :lol: :P
Luc Skywalker
24-07-2005, 18:51
Czesc.
zastanawialem sie ostatnio nad podobna opcja.
minusy:
-oplaty zwiazane z zakupem i sprzedaza ewentualna mieszkania.
-jakies maly remoncik w swiezo zakupionym mieszkaniu.
-zakup mebli do tego mieszkania i ich nieprzydatnosc w domu.
Doszedlem do wniosku,ze wynajme mieszkanie na czas budowy.
Jest jescze jedna opcja.
Nie sprzedawanie tego mieszkania,tylko wynajecie go po wyprowadzeniu sie do wlasnego domu.Nie wiem ,jak z cenami wynajmu.Czy to sie oplaca.
Dla mnie by sie oplacalo,gdyby wynajmujacy splacil kredyt wziety na zakup tego mieszkania.
M@riusz_Radom
25-07-2005, 05:56
Meble już mamy, a część prac (gładzie na ściany, malowanie, układanie płytek czy paneli na podłodze ) mogę zrobić sam ;) Opłaty fakt - sięgną 15% ceny mieszkania. Ale niestety nie da się ich uniknąć.
M@riusz_Radom
29-07-2005, 13:52
Jutro mam zamiar odpalić kosę i kosić trawę. Wszyscy, którzy widzą jaka jest pogoda za oknem, mogą mi już teraz współczuć. Jutro ma być tak samo, a niektórzy twierdzą, że i gorzej .. pfff legne tam jak pies pluto...
Guzik skosisz.
leje jak cholera.
M@riusz_Radom
29-07-2005, 19:18
Możesz mi to dać na piśmie ? Może uda mi się wymigać :]
M@riusz_Radom
01-08-2005, 16:00
Dziś dzwonili do mnie z banku (PKO BP) i wstępna decyzja jest na moją korzyść - czyli kredyt pewnie dostane - zdziwiłbym się, gbybym go nie dostał, do przy tym okresie kredytowania to zdolności mam na 60.000 a kredyt to tylko 35.000 ;)
Czyli mogę w miare bezpiecznie zadatkować to mieszkanie i atakować notariusza. Niech mi wyliczą ILE i ZA CO zapłacimy.
M@riusz_Radom
09-08-2005, 18:18
Jestem padnięty :( Robiliśmy z Anetą wylewki pod ogrodzeniem - ciężko idzie bo trzeba kopać w glinie :/
W banku OK - jutro zanosimy ostatni dokument i chyba pod koniec sierpnia będzie własna mała chatka.
Tylko, że też do małego remontu. Oj sierpień chyba będzie dla mnie bardzo pracowity..
czy kwestia przekonania małżonki do CHF już się rozwiązała? bo miałbym pewien argument.
M@riusz_Radom
16-08-2005, 11:43
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na PLN - odpuściłem, kwota nie była na tyle duża, że różnice w odsetkach watrte byłyby "szarpania się" ;)
tak, procent kredytów złotowych ostatnio solidnie spadł, więc jeśli nie chcesz się żołądkować jak ja, patrząc codziennie czy waluta spada czy rośnie .....
http://img325.imageshack.us/img325/7652/krlik0sp.jpg
pozdrowienia ( w tym dla zwierza ).
M@riusz_Radom
16-08-2005, 13:33
Ożesz jaki fajny futrzak ! :) Głaski dla niego
Właśnie z uwagi na to, że oprocentowanie jest poniżej 7 procent nie chcieliśmy już na siłę się uszczęśliwiać CHF. Jakoś przebolejemy te raty większe o 20 - 30 zł ;) no i bez sprawdzania kursów waluty.
Mysle , ze dobra decyzje podjales i gratuluje mieszkanka
powodzenia w remoncie Mariuszu :)
M@riusz_Radom
20-08-2005, 12:04
Dzięuję, przyda się ;)
Porobiłem znów trochę zdjęć ale nie chce mi się ich wrzucać na serwer. To już szczyt lenistwa z mojej strony ! :)
Ja mam 40metrowe i martwie się, aby poszło za 40.000zł :-?
M@riusz_Radom
21-08-2005, 14:35
My płaciliśmy po 1050 zł brutto za mkw.To chyba jedna z niższych stawek, nawet w naszym rejonie.
Witam
A jak tam Mariuszu ustalanie opłaty za wpis hipoteki do Kw? Napisz proszę na czym stanęło, oczywiście jesli już masz to za sobą
pozdrawiam
M@riusz_Radom
02-09-2005, 11:48
Pani Notariusz opłaty nie pobrała. Napisała na końcu aktu notarialnego podstawę prawną (zwolnienie z opłat przy wpisach hipoteki na cele mieszkaniowe na które przyzyany jest kredyt) Nie pamiętam dokładnie tego zapisu ale jakoś tak to szło. Jak będę w domu mogę Ci go zacytować ;)
A z mieszkankiem OK - mamy już klucze - dziś odebraliśmy komisyjnie mieszkanko i przystępujemy do małego remontu. Zrobiłem już pierwsze fotki ale musze je troche podretuszować ;)
Widze Mariusz , ze sie twardo za robote wziales :lol:
Pokaz co tam nawyrabiales , daj popodziwiac :P
Milego dnia zycze
M@riusz_Radom
28-09-2005, 10:52
Ano twardo prężnie i mężnie walczę z przeciwnościami ;) Ostatnio ułożyłem płytki na podłodze w przedpokoiku a wczoraj uroczyście położyłem fugę. Mam tylko kłopot z oceną czy wyszło mi to równo czy nie - ściany są ciut krzywe więc ciężko znaleźć wiarygodny punkt odniesienia ;)
Dominik!
23-12-2005, 16:49
Mariusz, przeczytałem cały temat i nadal nie mogę doczekać się obiecywanych przemysleń! :wink:
Czyżbyś nie chciał się podzielić z nami swiomi problemami natury filozoficzno - egzystencjonalnej? :wink:
A jak Twoje mieszkanie?
Remonty już chyba skończone?
M@riusz_Radom
29-12-2005, 14:30
Tak, remont już prawie skończony Jeszcze tylko wymienić okna, zamontować drugie drzwi i wykafelkować łazienkę. Te dwie ostatnie rzeczy zrobię sam ale
1 primo nie ma czasu
2 primo wycpykalem się z kasy
A co do przemyśleń - mam jużjedno - Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce ;)
Faktycznie prowizorki są najtrwalsze (łazienka)
Dominik!
29-12-2005, 18:03
W takim razie życzę powodzenia i wytrwałości w remoncie łazienki.
A co do "złotej myśli" to jest ona życiowa i prawdziwa, niestety również w moim przypadku :wink:
Mariusz.
Kiedy zaczynasz budowę?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin