PDA

Zobacz pełną wersję : Pomoc w wyborze kotła na pellet o mocy 40kW - 50kW



BoyLer
03-10-2020, 12:04
Witam. W temacie jestem totalnie zielony, a stoję przed wyborem i zakupem kotła na pellet o mocy 40 do 50kW. Obecnie posiadam już dość wysłużony kocioł Stalmarka na ekogroszek o mocy 50kW, który stwarza sporo problemów, stąd decyzja o zakupie nowego kotła.
Czy mógł by ktoś doradzić czym się zainteresować? Pobieżnie przeglądając oferty widzę, że częstą różnicą jest to jaki pellet można stosować, a zależało by mi, by kocioł spalał niemal każdy rodzaj pelletu (6mm, 8mm, jak i agropellet). Będę bardzo wdzięczny za wszelkie rekomendacje. Jeśli ma to znaczenie, to miejsce montażu będzie w Chorzowie.

mtdeusz
03-10-2020, 12:23
Po co ci kocioł 50kw
1000m2 ogrzewacz?

BoyLer
03-10-2020, 12:32
Do firmy do CWU i CO. 50kW piec na ekogroszek miewał momenty, kiedy nie dawał rady.

mtdeusz
03-10-2020, 12:33
https://cieplowlasciwie.pl/
Wypełnij i daj link.

BoyLer
03-10-2020, 12:52
Nie bardzo się to da wypełnić, bo nie znam dokładnie wszystkich danych, a przede wszystkim ogrom mocy idzie na grzanie wody, która jest zużywana w bardzo dużych ilościach (nieporównywalnie większych niż w domu mieszkaniowym).

edit:
A co myślicie o przerobieniu kotła Stalmark na pellet poprzez zamontowanie odpowiedniego palnika?

mtdeusz
03-10-2020, 13:08
Przepływowe grzanie?
Ile wody ?
I w jakim czasie?

BoyLer
03-10-2020, 13:32
Nie mam wszystkich danych, to nie do końca moja działka. Grzanie wody poprzez duży zbiornik.

Bardziej prosił bym po prostu o polecenie konkretnych kotłów i firm wartych uwagi. I czy ewentualnie montaż palnika na pellet w kotle Stalmarka ma sens?

mtdeusz
03-10-2020, 13:37
A co jest nie tak z ekogroszkiem , że chesz pelet?

BoyLer
03-10-2020, 14:03
Piec jest już mocno wysłużony, ma kilkanaście lat i sprawia problemy. Do tego syf, syf i jeszcze raz syf... Nie mam miejsca na składowanie ekogroszku na cały sezon, więc regularnie zamawiam po 2 tony, a że jest to 50kW piec, to swoje zużywa. Dochodzi więc problem z jakością groszku, który raz przyjdzie suchy, raz mokry, raz z innej ściany wydobyty, innym razem nie ma tego co używałem, więc trzeba szukać czegoś innego i tak traci się życie na wieczne poszukiwania w miarę dobrego groszku i ciągłe zmienianie ustawień pieca...