PDA

Zobacz pełną wersję : Pleśń w domu



cyryl70
23-10-2020, 15:28
Mam taki oto problem W pokojach pojawia się pleśń na oknach i na meblach Kiedyś w tych pokojach nie grzałem i pleśni nie było Teraz je uzytkuje i w nich pojawia sie plesn W jednym z nich mam sypialnie Okno jest otwarte od wiosny do jesieni Zimą grzejniki są ustawione na minimum zeby mi się lepiej spało 16 -17 st W drugim jest około 20 stopni i też się pojawia pleśń na oknach Czemu tak się dzieje?

CityMatic
23-10-2020, 19:03
Wilgoć i sprzyjające warunki(temp która nie wysusza) niestety super pożywka dla pleśni i grzybów.

Owczar
23-10-2020, 19:45
Wilgoć. Wentylacja jakaś jest?

Kaizen
23-10-2020, 19:48
Czemu tak się dzieje?

Jaka wilgotność? Wentylacja działa?

cyryl70
24-10-2020, 09:52
Wentylacji brak ale przy nie ogrzewanym pokoju pleśń nie wchodziła

Kaizen
24-10-2020, 09:59
Wentylacji brak ale przy nie ogrzewanym pokoju pleśń nie wchodziła

Jak rozumiem jak nie grzałeś, to też nie używałeś, więc nie produkowałeś wilgoci. Teraz produkujesz, a nie odprowadzasz wentylacją - to masz problem. Zrób wentylację.

cyryl70
11-11-2020, 22:10
Ale jak było grzane tzn około 21 stopni to było ok pleśni nie było a teraz grzeje minimalnie około 16- 17 stopni i pleśń się pojawia

Nanofox1
12-11-2020, 17:31
Grzanie nie wystarczy, ja mam póki co jeszcze wentylację grawitacyjną (w sypialni też kanał ale wyprowadzony na strych) i w sypialni też z 21-22 stopnie mamy (małe dziecko z nami śpi w łóżeczku w sypialni), a mimo to też pojawiły się takie problemy. 3 osoby są w stanie sporo wilgoci wyprodukować przez 1 noc. Porządna (działająca) wentylacja musi być.

Henrykk123
20-11-2020, 20:40
Dzień dobry,
Chciałbym Państwa poprosić o pomoc. Ponad tydzien temu moi rodzice z pomocą jakiegoś znajomego fachowca zabrali się za usuwanie pleśni. Niestety nie wiem dokładnie co zastosowali,najprawdobopodniej jakiś preparat do usuwania pleśni z chlorekiem didecylodimetyloamonu i solą sodowa 1-tlenku pirydyno-2-tiolu(?).
Środek był zastosowany w 3 pomieszczeniach na dwóch kondygnacjach. W dwóch pomieszczeniach na strychu, które wykonczone są płytami gipsowymi pleśń usuneli, wywietrzyli i wsyztsko jest w porządku. W trzecim, starym pokoju(ostatni raz gruntownie remontowanym, chyba w latach 80) pomimo minięcia ponad tygodnia w powietrzu ciąglę unosza się opary(?), po wywietrzeniu przez chwilę jest ok. Wystaczy jednak zamknąc okno i nawet po krótkim pobycie pieką oczy, ma się dziwny posmak w ustach(tak opisują to rodzice).
Jak przpuszczam ten środek wszedł w jakaś reakcje chemiczną ze ścianą. Nestety ja się na tym nie znam, i jak się okazało ten ich "fachowiec" też nie. Czy moje przypuszczenia sa prawdopodobne? Jak im z tym pomóc, co doradzić?