lska
12-11-2020, 12:54
Cześć,
Zapewne na własne życzenie sprowadziłem sobie problem z wentylacją w mieszkaniu i szukam porady.
Mam dwupokojowe mieszkanie (~50m) od dewelopera na ostatnim (6.) piętrze - w budynku jest wentylacja mechaniczna nawiewna. Oryginalnie wyglądało to tak:
1. Nawiewniki ścienne - 2 w salonie z aneksem, 1 w sypialni
2. Kratki highrosterowane - 1 w salonie z aneksem kuchennym i 1w łazience (obie w ścianach, ok. ~15 cm pod sufitem)
3. Otwór na przyłączenie okapu z klapami i regulatorem przepływu w kuchni (ok. 30 cm od kratki higrosterowalnej)
Jakie zmiany zrobiłem (a raczej moja ekipa remontowa):
1. Przeciągnięcie rurą spiro (ok 50cm długości) wyjścia kratki wentylacyjnej w łazience do sufitu podwieszanego i zakończenie zwykłą kratką wentylacyjną.
2. Przeciągnięcie rurą spiro (ok 1m długości) wyjścia kratki wentylacyjnej w salonie z aneksem do sufitu podwieszanego i zakończenie zwykłą kratką wentylacyjną.
3. Demontaż klapy i regulatora przepływu z otworu okapowego i przeciągniecie wyjścia rurą spiro (ok 3m długości) do sufitu podwieszanego nad kuchnią.
W tej chwili sytuacja wygląda tak, że:
1. Kratka wentylacyjna w łazience mocno zasysa powietrze
2. Kratka wentylacyjna w salonie wdmuchuje powietrze do mieszkania
3. Rura od okapu bardzo mocno zasysa powietrze.
Po otwarciu okien kratka wentylacyjna w salonie przestaje wdmuchiwać powietrze.
Co mógłbym zrobić w tej sytuacji, czy jest szansa to jakoś naprawić bez przywracania wszystkiego do stanu pierwotnego (zwłaszcza, że wentylacja nie była testowana przed tymi zmianami)? Jeśli podałem za mało szczegółów, to chętnie podeślę więcej.
Z góry dzięki za jakąkolwiek poradę.
Zapewne na własne życzenie sprowadziłem sobie problem z wentylacją w mieszkaniu i szukam porady.
Mam dwupokojowe mieszkanie (~50m) od dewelopera na ostatnim (6.) piętrze - w budynku jest wentylacja mechaniczna nawiewna. Oryginalnie wyglądało to tak:
1. Nawiewniki ścienne - 2 w salonie z aneksem, 1 w sypialni
2. Kratki highrosterowane - 1 w salonie z aneksem kuchennym i 1w łazience (obie w ścianach, ok. ~15 cm pod sufitem)
3. Otwór na przyłączenie okapu z klapami i regulatorem przepływu w kuchni (ok. 30 cm od kratki higrosterowalnej)
Jakie zmiany zrobiłem (a raczej moja ekipa remontowa):
1. Przeciągnięcie rurą spiro (ok 50cm długości) wyjścia kratki wentylacyjnej w łazience do sufitu podwieszanego i zakończenie zwykłą kratką wentylacyjną.
2. Przeciągnięcie rurą spiro (ok 1m długości) wyjścia kratki wentylacyjnej w salonie z aneksem do sufitu podwieszanego i zakończenie zwykłą kratką wentylacyjną.
3. Demontaż klapy i regulatora przepływu z otworu okapowego i przeciągniecie wyjścia rurą spiro (ok 3m długości) do sufitu podwieszanego nad kuchnią.
W tej chwili sytuacja wygląda tak, że:
1. Kratka wentylacyjna w łazience mocno zasysa powietrze
2. Kratka wentylacyjna w salonie wdmuchuje powietrze do mieszkania
3. Rura od okapu bardzo mocno zasysa powietrze.
Po otwarciu okien kratka wentylacyjna w salonie przestaje wdmuchiwać powietrze.
Co mógłbym zrobić w tej sytuacji, czy jest szansa to jakoś naprawić bez przywracania wszystkiego do stanu pierwotnego (zwłaszcza, że wentylacja nie była testowana przed tymi zmianami)? Jeśli podałem za mało szczegółów, to chętnie podeślę więcej.
Z góry dzięki za jakąkolwiek poradę.