Ocieplenie nieużytkowego poddasza - problem z wilgocią

[arti17cf]

Witam,
Posiadam dom z nieużytkowym poddaszem. Na poddaszu wydzieliłem dwie strefy: na graciarnie oraz do niczego :-) . Na stropie została położona folia paroizolacyjna, po czym na strefie całkowicie nie użytkowanej została położona 3x wełna 15 cm i nad tym rozwieszona folia paroprzepuszczalna. Natomiast na strefie graciarni położony styropian 5 + 12 cm i na to płyta OSB. Strefę wełny ze styropianem rozdziela ścianka z płyty OSB. Zauważyłem, że w niektórych miejscach na folii paroprzepuszczalnej oraz na górnej warstwie wełny (najczęściej na styku ze ścianką z OSB i przy słupku pojawia się wilgoć/woda.
jaki błąd popełniłem? Jak go teraz naprawić?
Na załączonym zdjęciu zaznaczony obszar gdzie najczęściej występuje efekt skraplania się wody i mokra wełna.
https://images90.fotosik.pl/453/d2ef58b0a337e146med.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d2ef58b0a337e146)

[Kaizen]

Na stropie została położona folia paroizolacyjna, po czym na strefie całkowicie nie użytkowanej została położona 3x wełna 15 cm i nad tym rozwieszona folia paroprzepuszczalna.

Jak te folie są połączone? Obstawiam, że nieszczelnie, i para wodna dostaje się między nie - a potem się skrapla na zimnej membranie.

[arti17cf]

Folie są na spora zakładkę położone. Z tym, że na folii pod spodem i na dolnej warstwie wełny jest wszystko suche i ciepłe, natomiast od góry zaczyna się coś takiego dziać i to jakby bardziej od styku wełny z płytą OSB pełniąca rolę ścianki.

[Kaizen]

Folie są na spora zakładkę położone.

Znaczy paroszczelna jest wywinięta do góry i "nakrywa" jeszcze paroprzepuszczalną? Czy odwrotnie?

[maaszak]

Folie są na spora zakładkę położone. Z tym, że na folii pod spodem i na dolnej warstwie wełny jest wszystko suche i ciepłe, natomiast od góry zaczyna się coś takiego dziać i to jakby bardziej od styku wełny z płytą OSB pełniąca rolę ścianki.

I dokładnie potwierdzasz to co Kaizen napisał.
Od spodu wszystko jest jeszcze ogrzane od stropu (pomieszczeń poniżej), więc para wodna zawarta w tym powietrzu nie ma warunków do wykroplenia się. Dopiero wyżej zaczyna się ochładzać aż występuje punkt rosy na chłodnej membranie.
Dlatego kładzie się paroizolację (o odpowiednio dobranym Sd) pod ocieplenie aby jak najwięcej zastopować tej pary wodnej, która migruje wraz z ciepłym powietrzem. Im mniej pary wodnej tym bardziej punkt rosy się przesuwa poza warstwę ocieplenia i do tego dążymy.
Aby paroizolacja spełniała swoją rolę musi być szczelna. Zakłady nie wystarczą, najlepiej te zakłady skleić taśmą aluminiową. Natomiast do wszystkich ścian, słupków, OSB, itp. paroizolację przykleić dwustronną taśmą butylową.
Obecnie jak widać masz na styku z OSB największą szparę, a że OSB dodatkowo jest najchłodniejszym elementem w tym rejonie to właśnie tam następuje najbardziej widoczna kondensacja.
Fizyki nie oszukasz.

[arti17cf]

Znaczy paroszczelna jest wywinięta do góry i "nakrywa" jeszcze paroprzepuszczalną? Czy odwrotnie?
Paroizolacyjna jest poziomo położona na zakładkę z kolejna folia paroizolacyjną obok. Nie jest ona wywinięta do góry. Paroprzepuszczalna jest tylko na górze i przymocowana do ścianki z płyt OSB. Oba rodzaje folii nie mają ze sobą kontaktu.