PDA

Zobacz pełną wersję : Folia paroizolacyjna pod regipsy w domu z lat 80'



Xeides
27-12-2020, 16:44
Witam,
Remontuje dom z lat 80' i robie sufity podwieszane w większej części domu, jako że sufit jest stropodachem pokrytym papą, dałem welne w stelaż zeby troche ocieplić, teraz zastanawiam się czy powinienem dać folie paroizolacyjna czy tez nie ? Bo juz różne wersje słyszałem...

CityMatic
28-12-2020, 09:58
To piszą specjaliści:
Paroizolacja chroni wełnę przed zawilgoceniem parą wodną pochodzącą z pomieszczeń na poddaszu. Sucha izolacja to warunek prawidłowego bilansu energetycznego budynku. Folie paroizolacyjne przykleja się dwustronną systemową taśmą do profili rusztu pod okładzinę skosów, a w miejscach styku ze ścianami podkleja masą butylową. Zakłady kolejnych arkuszy powinny mieć 10-20 cm. Na rynku poza standardowymi paroizolacjami są też bardziej odporne na uszkodzenia, wzmacniane włóknami folie zbrojone, a także wspomagające termoizolację folie specjalne - refleksyjne i aktywne.

Jak przejrzeć sieć to faktycznie różnie to wygląda, szczególnie na zdjęciach. Na forum i chyba słusznie preferują dawać folię bo ta prócz pylenia samego materiału izolacyjnego chroni sam materiał przed wilgocią bytową i możliwością jej przedostania się przez płytę i inne otwory do materiału izolacyjnego co w konsekwencji może spowodować jej zawilgocenie.
Przy sprawnej wentylacji raczej mało prawdopodobne jest aby migracja takiej ilości pary wodnej była możliwa i bardziej przemawiałby do mnie aspekt samego pylenia tego materiału, ale tu również musiałby następować jakiś ruch powietrza więc....ekonomicznie - folia nie jest droga 100m2 kosztuje ok 60zł samo jej przyklejenie może okazać się czasochłonne i droższe ?.
Dla spokoju sumienia wydaje mi się, że bym zastosował(gdybym coś takiego wykonywał) jednak, aby być zadowolony użyłbym jakiej refleksyjnej co bardziej mnie przekonuje. Wg mnie najważniejsze jest jej ułożenie,dokładne, szczelne i to co nad nią - wentylowane i chronione przed wilgocią i opadami z zewnątrz.