PDA

Zobacz pełną wersję : Klasa betonu w rdzeniach



R90
04-01-2021, 20:36
Witam,
teraz obecnie kładziona jest więźba natomiast olśniło mnie nieprzyjemnie podczas lania przez majstrów belek nadprożowych w ścianach szczytowych.
Chcieli wylać to z betoniarki tylko że bez żwiru..pojechalem i kupiłem im parę worków żwiru 8-16.
Natomiast nieprzyjemnie zrobiło mi się gdy uświadomiłem sobie, że bez żwiru wylali mi rdzenie w ścianach fundamentowych. A jest ich z 8. Klasycznie dali piasek 0-2 i cement 42,5. Co najlepsze słupy które idą ze stropu do ściany fundamentowej maja klasę B25. Nie wiem jaką wytrzymałość może mieć taki piaskobeton. Jeden jest tarasowy podpiera strop , mam do niego dostęp. Powaliłem w niego młotkiem i jest twardy jak skała, nic nie odpryskuje. Według projektu największa wartość obciążenia ze słupa po uwzględnieniu wszystkich obciążeń i wsp bezpieczeństwa to będzie jakieś 230 kN. Słupy mają przekrój 24x24. W prostym przeliczeniu średnie naprężenia w słupie to 4 MPa. Słupy zbrojone 4x12. Jest powód do obaw?

mmmarcinnn
04-01-2021, 21:57
Beton B25 ma wytrzymałość na ściskanie 25MPa.
C8/10 ma 10MPa
Widzisz jak przewymiarowane są projekty?

R90
06-01-2021, 11:23
Beton B25 ma wytrzymałość na ściskanie 25MPa.
C8/10 ma 10MPa
Widzisz jak przewymiarowane są projekty?

Są. Kiedyś lali stropy z betoniarek albo nawet i nie jak nie było tylko cement żwir i piach na ceracie i wiadrami się podawało na górę. I stoją. Tylko nie wiem ile MPa może mieć w rdzeniach ten mój beton... czy to jest B5 czy może B10

Uparty
08-01-2021, 07:22
O ile nie stawiasz bloku to bym się tym nie przejmował. Kiedyś tak się budowało, domy dalej stoją bez zająknięcia. U teścia (piwnica, parter, piętro) minęło ~40 lat.

maaszak
14-01-2021, 11:48
Beton B25 ma wytrzymałość na ściskanie 25MPa.
C8/10 ma 10MPa
Widzisz jak przewymiarowane są projekty?

Nie tylko chodzi o wytrzymałość, ale też o tempo przybierania tej wytrzymałości.
Im wyższa klasa tym beton szybciej na początku uzyskuje większe wytrzymałości - czyli można skrócić przerwę technologiczną i szybciej budować. Zmniejsza też ryzyko powstawania rys skurczowych przez które może wnikać głeboko w beton wilgoć (otulina zbrojenia może stracić ciągłość).

Kiedyś, fakt budowano z byle czego, bo po prostu nic innego nie było dostępne. Stać stoi, nie zawali się, ale po tych 40-50 latach jak kolejny właściciel chce robić gruntowny remont to strach się czegoś dotknąć, szczególnie fundamentów.
W obecnych czasach lepiej i łatwiej jest zamówić mieszankę z betoniarni, dopłata do klasy w skali całej inwestycji to są frytki. Chyba, że zapotrzebowanie jest poniżej minimum logistycznego albo betoniarnia jest baardzo daleko, to może tylko wtedy warto kręcić na budowie.

Co to tej sytuacji, jeśli po tym czasie od wylania słup/trzpień jest twardy, bez spękań czy ubytków a obstukanie młotkiem nie powoduje ukruszeń to raczej nie ma się czym przejmować.

R90
17-01-2021, 20:04
Nie tylko chodzi o wytrzymałość, ale też o tempo przybierania tej wytrzymałości.
Im wyższa klasa tym beton szybciej na początku uzyskuje większe wytrzymałości - czyli można skrócić przerwę technologiczną i szybciej budować. Zmniejsza też ryzyko powstawania rys skurczowych przez które może wnikać głeboko w beton wilgoć (otulina zbrojenia może stracić ciągłość).

Kiedyś, fakt budowano z byle czego, bo po prostu nic innego nie było dostępne. Stać stoi, nie zawali się, ale po tych 40-50 latach jak kolejny właściciel chce robić gruntowny remont to strach się czegoś dotknąć, szczególnie fundamentów.
W obecnych czasach lepiej i łatwiej jest zamówić mieszankę z betoniarni, dopłata do klasy w skali całej inwestycji to są frytki. Chyba, że zapotrzebowanie jest poniżej minimum logistycznego albo betoniarnia jest baardzo daleko, to może tylko wtedy warto kręcić na budowie.

Co to tej sytuacji, jeśli po tym czasie od wylania słup/trzpień jest twardy, bez spękań czy ubytków a obstukanie młotkiem nie powoduje ukruszeń to raczej nie ma się czym przejmować.

Te słupy dostały obciązenie od stropu jakieś prawie 2 msce później więc beton już wtedy uzyskał swoją wytrzymałość. Waliłem młotkiem (oczywiście nie na chama i z całej siły), jest twardy i nic się nie kruszyło. PAtrzyłem czy są jakieś pęknięcia. Jest na nim warstwa dysperbitu ale nic nie zauważyłem niepokojącego. A jest już odeskowany dach.