PDA

Zobacz pełną wersję : Grunt mieszany a przydomowa oczyszczalnia



przemeks19
05-01-2021, 15:02
Witam
Planuje zrobić przydomowa oczyszczczalnie z osadnikiem gnilnym.
Problemem jest grunt.
Jest taki mieszany, jest piach wymieszany z glina, taki dziwne to podłoże. Nie jest to jakieś mocno zbite ale im głębiej tym jest twardziej,nie jest to również sama glina.
Wody gruntowe są bardzo nisko.
Kopalem wodę na 1,8 m a miejscami na 2 metry i wody nie było.
Warto robić taka oczyszczalnie na tym gruncie?

WojtekINST
07-01-2021, 10:04
Witam
Planuje zrobić przydomowa oczyszczczalnie z osadnikiem gnilnym.
Problemem jest grunt.
Jest taki mieszany, jest piach wymieszany z glina, taki dziwne to podłoże. Nie jest to jakieś mocno zbite ale im głębiej tym jest twardziej,nie jest to również sama glina.
Wody gruntowe są bardzo nisko.
Kopalem wodę na 1,8 m a miejscami na 2 metry i wody nie było.
Warto robić taka oczyszczalnie na tym gruncie?

Zapewne poziom wody gruntowej u Ciebie rośnie po każdych opadach. Nie wiem, czy jeszcze można planować oczyszczalnię na zimę i roztopy po niej, ale kiedyś w takich warunkach mógłbym nawet robić drenaż w małym nasypie i wstawić przepompownię za osadnikiem. To w teorii najbardziej bezpieczne rozwiązanie :).

Inna wersja to pod warstwą żwiru płukanego dać dodatkową podsypkę, aby zwiększyć ogólnie wielkość tej warstwy. Najlepiej to mieć na stałe jakiś dół, czy nawet rurę do 2m i sprawdzać jak lustro wody się zmienia. Oczywiście jest to przy założeniu, że wyjście z budynku kanalizacji, będziesz miał płytko, a tym samym nie zagłębisz się dalej z drenażem rozsączającym, aby mieć normalny spadek grawitacyjny na rurach.

przemeks19
07-01-2021, 13:03
Kuźwa wylot rury mam gdzieś pół metra pod ziemią. Na pierwszym bloczku od strony law

WojtekINST
08-01-2021, 08:20
Kuźwa wylot rury mam gdzieś pół metra pod ziemią. Na pierwszym bloczku od strony law

Poziom wód gruntowych, powinien być w teorii 1,5m pod drenażem rozsączającym. Czyli u Ciebie na około 2,2m po doliczeniu jakiś spadków na rurach ?

Dlatego od razu wspomniałem o małym nasypie :(