PDA

Zobacz pełną wersję : Brak drogi dojazdowej do działki, jeden sąsiad się na zgadza na drogę gminną.



ruhh
05-01-2021, 18:14
Dzień dobry, zwracam się do forumowiczów z prośbą o pomoc. Jestem właścicielem działek zaznaczonych na mapie kolorem czerwonym tj nr 300/301. Od półtorej roku jestem w kontakcie z gminą z sprawie planowej budowy drogi dojazdowej do moich nieruchomości. Droga ta od 2004 roku widnieje jak na załączonym mpzp DW (na mapie topo kolor pomarańczowy). Z uwagi na fakt nie inwestowania przez gminę w tereny prywatne zostałem powiadomiony, że w nowym planie zagospodarowania (de facto gotowym od kwietnia 2020 roku - nie wyłożonym do tej pory z uwagi na covid ?!?!?!!?! - tak tłumaczy to gmina) droga wewnętrzna jest przemianowana na drogę publiczną. Po rozmowie z innymi właścicielami, którzy też nie posiadają dojazdu jeden z nich oświadczył, że nie zgadza się na drogę - dlaczego ? po prostu bo NIE :? . Powyższą informację przekazałem do gminy, gdzie usłyszałem, że w takim wypadku droga nie powstanie, oraz że nawet specustawa drogowa nie znajdzie tutaj zastosowania. Co w takiej sytuacji byście poradzili ? Czy na podstawie załączonych mapek macie jakiś pomysł żeby doprowadzić sprawę do końca ? :help: Przepraszam, jeśli to chaotycznie opisałem ale nerwy już biorą górę..

https://ibb.co/MkB29dh
https://ibb.co/HDyrHtD451672451673
Lepszej jakości plany
https://ibb.co/MkB29dh
https://ibb.co/HDyrHtD

Bertha
05-01-2021, 18:40
Wspólne wystąpienie do sądu o: ustanowienie drogi koniecznej.
Uncle Google pomoże.

ruhh
05-01-2021, 19:00
Wspólne wystąpienie do sądu o: ustanowienie drogi koniecznej.
Uncle Google pomoże.

jakie to są koszty oraz jaki jest czas trwania sprawy no i szanse na powodzenie ?
czy w drodze koniecznej media może doprwadzić gmina, prąd dostawca czy jest to nadal teren prywatny
ps jesli mozna odpowiedzieć na te pytania oczywiscie :)

pozdrawiam

Bertha
05-01-2021, 19:14
Podstawą jest wspólne działanie. Szanse są duże, pozostaje jeszcze wyegzekwowanie postanowienia sądu. Koszty - nie znane. Najlepiej przez kancelarię, nazwa wyskakuje w Google, jeśli napiszę to będzie reklama i cenzor wytnie.

Masz za dużo zdrowia, czasu i pieniędzy? Sprzedaj to i zapomnij. Wybudować się i wracać do domu z niepewnością czy wejdę? czy wjadę? co mi tam dzisiaj wywiną? (np. cieżarówka w poprzek lub 5t piachu wysypane) to słabo rokuje.

ruhh
05-01-2021, 19:36
Podstawą jest wspólne działanie. Szanse są duże, pozostaje jeszcze wyegzekwowanie postanowienia sądu. Koszty - nie znane. Najlepiej przez kancelarię, nazwa wyskakuje w Google, jeśli napiszę to będzie reklama i cenzor wytnie.

Masz za dużo zdrowia, czasu i pieniędzy? Sprzedaj to i zapomnij. Wybudować się i wracać do domu z niepewnością czy wejdę? czy wjadę? co mi tam dzisiaj wywiną? (np. cieżarówka w poprzek lub 5t piachu wysypane) to słabo rokuje.

mam dużo czasu ponieważ z działką i tak nic nie mogę zrbić przez najbliższe 3 lata.

Emtebe
06-01-2021, 13:39
Działka jest wydzielona bez dostępu do drogi publicznej?

ruhh
06-01-2021, 16:22
Działka jest wydzielona bez dostępu do drogi publicznej?

tak z tego wszystkiego wynika, kiedyś była tam droga i została wchłonięta w teren działek pierwszej linii zabudowy. Jaki to miało cel nie wiem :mad:

Bertha
06-01-2021, 16:58
Zapewne było duże gospodarstwo złożone z wielu działek, potem spadkobranie lub darowizna, ruhh otrzymał całe działki, inni spadkobiercy posprzedawali resztę i stąd pasztet.

ruhh
06-01-2021, 17:54
Zapewne było duże gospodarstwo złożone z wielu działek, potem spadkobranie lub darowizna, ruhh otrzymał całe działki, inni spadkobiercy posprzedawali resztę i stąd pasztet.

poza tym, że część działek przeszło na spadkobierców to reszta posiada nadal tych samych właścicieli.

Emtebe
06-01-2021, 18:06
tak z tego wszystkiego wynika, kiedyś była tam droga i została wchłonięta w teren działek pierwszej linii zabudowy. Jaki to miało cel nie wiem :mad:
Piszesz, że droga wewnętrzna miała być zmieniona na gminną, czy to nie oznacza, że jakaś droga istnieje? Dodatkowo na mapie zaznaczyłeś drogę leśną i ona chyba zapewnia dojazd. Może złóż zapytanie w zarządzie drogi publicznej o obsługę komunikacyjną.

Bertha
06-01-2021, 22:03
Stały i formalny dojazd drogą leśną wymaga zgody co najmniej nadleśnictwa, jeśli nie dyrektora RDLP. LP stawiają biało-zielony szlaban, wszak są zarządcą mienia SP według zapisu w EGiB oraz KW i co pan zrobisz? :( Ich prawo :yes:

Bertha
06-01-2021, 22:15
poza tym, że część działek przeszło na spadkobierców to reszta posiada nadal tych samych właścicieli.

Wcześniej pisałeś, że jeden mówi NIE drodze. Czyli https://www.youtube.com/watch?v=b8Tc6hwM1dc

ruhh
07-01-2021, 08:19
1. Piszesz, że droga wewnętrzna miała być zmieniona na gminną, czy to nie oznacza, że jakaś droga istnieje? 2.Dodatkowo na mapie zaznaczyłeś drogę leśną i ona chyba zapewnia dojazd. Może złóż zapytanie w zarządzie drogi publicznej o obsługę komunikacyjną.

Ad 1. Droga nie istnieje formalnie lecz na obecnym mpzp istnieje jako nie wydzielona droga wewnętrzna dojazdowa. Ma być zmieniona w mpzp na drogę publiczną co miało umożliwić działanie gminie.
Ad 2. Istnieje formalnie droga leśna, która łączy się z drogą dojazdową gminną, lecz na podstawie tego połączenia nie zostanie wydane pozwolenie na budowę, ponieważ obydwie te drogi nie są szersze niż 3m, gdzie wymagane jest 5m.

@Bertha z informacji które posiadam nikt, nic nie zamieniał, nie sprzedawał, nie kombinował. Właściciele się albo nie zmienili, albo zmarli i działki przeszły w spadku na dzieci. W latach 70-80 ręce na działach położył geodeta i tak zamieszał, że droga, która według informacji którą otrzymałem była nagle znikła. Ludzie dojeżdzali po łąkach sąsiednich nieformalnymi drogami i nikt nie rościł do nikogo pretensji.

Byłem już w nadleśnictwie i otrzymałem informację, że dojazdy służebności tylko przez drogę sądową.

Emtebe
07-01-2021, 10:09
Ad 1. Droga nie istnieje formalnie lecz na obecnym mpzp istnieje jako nie wydzielona droga wewnętrzna dojazdowa. Ma być zmieniona w mpzp na drogę publiczną co miało umożliwić działanie gminie.
Ad 2. Istnieje formalnie droga leśna, która łączy się z drogą dojazdową gminną, lecz na podstawie tego połączenia nie zostanie wydane pozwolenie na budowę, ponieważ obydwie te drogi nie są szersze niż 3m, gdzie wymagane jest 5m.

@Bertha z informacji które posiadam nikt, nic nie zamieniał, nie sprzedawał, nie kombinował. Właściciele się albo nie zmienili, albo zmarli i działki przeszły w spadku na dzieci. W latach 70-80 ręce na działach położył geodeta i tak zamieszał, że droga, która według informacji którą otrzymałem była nagle znikła. Ludzie dojeżdzali po łąkach sąsiednich nieformalnymi drogami i nikt nie rościł do nikogo pretensji.

Byłem już w nadleśnictwie i otrzymałem informację, że dojazdy służebności tylko przez drogę sądową.

MPZP nie wydziela dróg.
Jeśli w księdze wieczystej nie masz zapisów umożliwiających dojazd do drogi publicznej, np. współwłasność czy służebność przejazdu, to musisz uzupełnić KW. Bez tego nie dostaniesz zezwolenia, bo zatwierdzona obsługa komunikacyjna jest wymagana przy składaniu wniosku, ani nie sprzedasz działki, bo nie znajdziesz notariusza, który podpisze się pod aktem. Jeśli podobny problem mają pozostali właściciele to możecie wystąpić wspólnie, przez co koszt się podzieli, a w interesie wszystkich, no może poza tym co graniczy z działką gminną, jest wyprostowanie, bo obecnie ani nikt tych działek nie sprzeda, ani się na nich nie wybuduje. Idźcie do prawnika, niech zrobi opinię, wyśle do opornego pismo z propozycją polubownego załatwienia sprawy, może nawet zróbcie ściepę na jakieś "zadośćuczynienie". Jak oporny sąsiad ma odrobinę oleju w głowie, to się zgodzi na polubowne rozwiązanie, jak nie, to zostaje wniosek do SA o ustanowienie drogi koniecznej. Koszty wzrosną, bo trzeba będzie zapłacić za prawnika, biegłego, opłaty sądowe, wydłuży się czas, ale będziesz miał wyprostowaną kwestię komunikacji.

Bertha
07-01-2021, 10:12
Jeśli w obrębie nie było wykonywane scalenie lub wymiana gruntów (to była i jest procedura administracyjno-techniczna), to nie ma że droga znikła. Droga nie kamfora. Geodeta nic sam z siebie nie zamiesza, cokolwiek robi to na wniosek własciciela/li Jeśli droga istniała, była na mapach ew.gr ograniczona linią ciągłą tzn. jako samodzielna działka w EGiB & KW czyli z osobnym numerem, to należy zbadać w jakim trybie znikła. Przed elektroniczną EGiB były rejestry papierowe i tam wszystko było zapisywane (co i skąd przybyło i gdzie odeszło, gdzie dopisane itp.). Przetrzepać lamusy, biurka i sienniki u całej rodziny i jeśli są stare dokumenty z drogą (musiały być wpisy we własciwej KW) a nie było scalenia, to pismo do geodety powiatowego o wyjaśnienie "dlaczego i w jakim trybie zlikwidowano drogę nr ......." Przyczyn może być wiele.

ruhh
07-01-2021, 10:19
Tak się składa, że brak drogi dojazdowej nie zabrania obrotu nieruchomościami. Jedyne z tego co się orientuję to nie można wydzielać działek w taki sposób aby nowo powstałe nie miały dostępu do drogi publicznej, ale to już kwestia innego tematu.

Ja sam osobiście nabyłem właśnie działkę o nr 300 (de facto nie posiadającą dojazdu )z uwagi na konflikt sąsiedzki i polubowne załatwienie sprawy i nie było z tym żadnego problemu.


Edit
@Bertha : to informacja od starych mieszkańców, że podobnież była tam kiedyś droga. Potem korzystano z nieformalnych dojazdów. Gdzie szukać potwierdzenia tej informacji w urzędach ?

Edit 1

https://ibb.co/yfZHn3F
https://ibb.co/n0WChnr

takie coś przez internet na szybko udało mi się znaleźć. Ani śladu tam o drodze.

Bertha
07-01-2021, 11:41
Primo: nie pisz że masz działki 300/301, gdyż taki zapis oznacza działkę 301 wydzieloną z działki 300 czyli to nie są działki 300 i 301 (zresztą raczej nigdy nie dzielone). Slash/ to nie jest synonim łącznika i. Posiadasz działki 300 i 301. Czujesz bluesa?

Linki do fotek to jest stan obecny. Jesli działki nie ma (jak piszesz) to i na współczesnych mapach jej nie zobaczysz. Stan stary znajdziesz w rodzinnych archiwach ( trzy przykładowe lokalizacje wskazałem) lub może zamówisz w geodezji według lokalizacji działki, lecz wymaga to wyjaśnień dlaczego szukasz map nieaktualnych, których w obiegu nie używa się chociaż to też nie jest gwarancją ich uzyskania. Najlepiej zlecić temat do rozeznania lokalnemu siwemu geodecie, będzie wiedział jak się poruszać, czy były scalenia na tym terenie itp. Zlecasz np. wskazanie granic drogi nr według starej mapy , jasno mówisz o co chodzi i geodeta do zgłoszenia pracy dostanie komplet dokumentów których nigdy ty nie kupisz. Przyczyną likwidacji drogi dawno temu mógł być np. konflikt sąsiedzki i na żądanie włąściciela zlikwidowano drogę aby mu sąsiad pod oknami nie przejeżdżał.
Kargulowe problemy to nie jest wymyślony scenariusz, takie jest życie.

Emtebe
07-01-2021, 12:04
Tak się składa, że brak drogi dojazdowej nie zabrania obrotu nieruchomościami. Jedyne z tego co się orientuję to nie można wydzielać działek w taki sposób aby nowo powstałe nie miały dostępu do drogi publicznej, ale to już kwestia innego tematu.

Ja sam osobiście nabyłem właśnie działkę o nr 300 (de facto nie posiadającą dojazdu )z uwagi na konflikt sąsiedzki i polubowne załatwienie sprawy i nie było z tym żadnego problemu.

No nie wiem, czy aby tak do końca jest. Prawnikiem nie jestem, ale to sam musiałem sprawdzić i nie było wątpliwości u notariusza i prawnika, że dostęp jest wymagany.
https://czasopisma.beck.pl/nieruchomosci/aktualnosc/sprzedazy-dzialki-bez-dostepu-do-drogi-publicznej-bezwzglednie-niewazna/
http://www.codozasady.pl/dostep-do-drogi-publicznej-a-niewaznosc-umowy-sprzedazy-nieruchomosci/
Przy okazji dostęp do drogi publicznej nie jest jednoznaczny z obsługą komunikacyjną wymaganą do pozwolenia na budowę, z czym się teraz wożę :(

Bertha
07-01-2021, 12:31
Działkę bez dostępu do drogi publicznej można wydzielić tylko jeśli będzie służyć (będzie dołączona..., będzie służyć poprawie użytkowania... ) do działki sasiedniej i przez nią będzie komunikacja. Uwagę opisuje się w projekcie i potem znajduje się w treści decyzji czyli w AN i odpowiednich KW. Oczywiście służebnośc też dopuszcza taki podział , lecz musi to być zawarte w akcie notarialnym ..."ustanawia się służebność przejazdu i przechodu dla każdoczesnego własciela dz. ... . Problemy mogą powstać przy przenoszeniu własności całych działek co właśnie widzimy. Przyczyn może być wiele, najczęściej to jest brak wyobraźni stron. O złych intencjach nie będę pisać..

ruhh
08-01-2021, 10:17
https://www.rp.pl/Budowa-i-remont/307189895-Sadowe-batalie-o-sluzebnosc-drogowa-trwaja-zbyt-dlugo.html

zatem bez problemu można zbywać i nabywać takie grunty. Jedyne to co pisze Bertha, nie można zgodnie z prawem takich działek na tą chwile wydzielać.

@Bertha faktycznie moje niedopatrzenie z '/'.

Emtebe
08-01-2021, 10:37
https://www.rp.pl/Budowa-i-remont/307189895-Sadowe-batalie-o-sluzebnosc-drogowa-trwaja-zbyt-dlugo.html

zatem bez problemu można zbywać i nabywać takie grunty. Jedyne to co pisze Bertha, nie można zgodnie z prawem takich działek na tą chwile wydzielać.

@Bertha faktycznie moje niedopatrzenie z '/'.
Ty kupiłeś bo łączyłeś ją z posiadaną działką sąsiednią. Jednak sprzedaż tej jednej, lub obu jako całości, bez zapewnienia dostępu do drogi, może być niemożliwe. Sugeruję zweryfikowanie u notariusza lub radcy, a będziesz wiedział, czy jest problem, czy nie ma problemu.

EDIT. Wszyskie batalie sądowe trwają zbyt długo, a dzięki rozwaleniu systemu przez mściwe miernoty z obecnego Min. Sprawiedliwości i ich nominantów, trwają i trwać będą jeszcze dłużej.

ruhh
08-01-2021, 11:33
Ty kupiłeś bo łączyłeś ją z posiadaną działką sąsiednią. Jednak sprzedaż tej jednej, lub obu jako całości, bez zapewnienia dostępu do drogi, może być niemożliwe. Sugeruję zweryfikowanie u notariusza lub radcy, a będziesz wiedział, czy jest problem, czy nie ma problemu.

EDIT. Wszystkie batalie sądowe trwają zbyt długo, a dzięki rozwaleniu systemu przez mściwe miernoty z obecnego Min. Sprawiedliwości i ich nominantów, trwają i trwać będą jeszcze dłużej.

Zgadzam się, jeśli chodzi o działkę 300 którą dołączyłem do 301. Natomiast wcześniej zakupiłem w 2019 roku działkę 301. Notariusz winien tylko w trakcie sporządzania aktu powiadomić o tym, że działka nie posiada dojazdu do drogi publicznej.

https://www.prawo.pl/biznes/nie-ma-generalnego-zakazu-sprzedazy-dzialek-bez-dostepu-do-drogi-publicznej,153964.html



Odnosząc się do tematu, jestem po rozmowie z Wójtem który zaproponował mi zamianę tych nieruchomości (niespełna 9.000m2)na jedną należącą do Gminy (1000m2 budowlaną z mediami i drogą )w tej samej miejscowości.
I znając życie nawet gdybym się zamienił (czego chciałbym uniknąć gdyż proponowana działka jest znacznie mniejsza i eliminuje mnie skutecznie z realizacji moich planów na przyszłość i starość) to pewnie nagle drogi i media się znajdą ? :mad::mad:

Bertha
08-01-2021, 16:39
Zgadzam się, jeśli chodzi o działkę 300 którą dołączyłem do 301. Natomiast wcześniej zakupiłem w 2019 roku działkę 301. Notariusz winien tylko w trakcie sporządzania aktu powiadomić o tym, że działka nie posiada dojazdu do drogi publicznej.

https://www.prawo.pl/biznes/nie-ma-generalnego-zakazu-sprzedazy-dzialek-bez-dostepu-do-drogi-publicznej,153964.html



Odnosząc się do tematu, jestem po rozmowie z Wójtem który zaproponował mi zamianę tych nieruchomości (niespełna 9.000m2)na jedną należącą do Gminy (1000m2 budowlaną z mediami i drogą )w tej samej miejscowości.
I znając życie nawet gdybym się zamienił (czego chciałbym uniknąć gdyż proponowana działka jest znacznie mniejsza i eliminuje mnie skutecznie z realizacji moich planów na przyszłość i starość) to pewnie nagle drogi i media się znajdą ? :mad::mad:

Nic nie połączyłeś. Wpisanie do jednej KW to nie oznacza połączenia działek według EGiB.. Po prostu masz dwie działki w jednej KW (bo jeden właściciel i ten sam rodzaj władania). Połączenie działek wg EGiB to suma powierzchni w dziale I. i oczywiscie inny numer (nie złamany= nie ułamkowy, pierwszy wolny w obrębie czyli jakiś wysoki, to w wyniku złożenia operatu przez geodetę = m.in. wykaz zmian & mapa zmian i przyjęcie operatu w M/PODGiK).

KDWJ
08-01-2021, 18:59
Po rozmowie z innymi właścicielami, którzy też nie posiadają dojazdu jeden z nich oświadczył, że nie zgadza się na drogę - dlaczego ? po prostu bo NIE :?

Jego wola, jeśli plan zostanie uchwalony to nie będzie miał nic do gadania.


Powyższą informację przekazałem do gminy, gdzie usłyszałem, że w takim wypadku droga nie powstanie, oraz że nawet specustawa drogowa nie znajdzie tutaj zastosowania.

Bujdy na resorach, budując specustawą nie prosi się o żadne zgody, nie musi być też zgodności z planem zagospodarowania.

ruhh
09-01-2021, 10:16
@ Bertha jak Ty mnie punktujesz i łapiesz za słówka. Połączyłem to odnosiło się do tego, co pisał Emtebe, że działkę bez drogi można zakupić tylko powiększając czy też jak ja to nazwałem dołączając do działki którą miałem wcześniej. Ale to w tej całej sytuacji nie ma znaczenia.

@Skoczen Wójt przez półtorej roku twierdził, że da się specustawą, po czym po mojej ostatniej wizycie stwierdził, że specustawa tak ale nie w takim miejscu co mnie zszokowało i podłamało.

Bertha
09-01-2021, 10:48
@ Bertha jak Ty mnie punktujesz i łapiesz za słówka. Połączyłem to odnosiło się do tego, co pisał Emtebe, że działkę bez drogi można zakupić tylko powiększając czy też jak ja to nazwałem dołączając do działki którą miałem wcześniej. Ale to w tej całej sytuacji nie ma znaczenia.


Kiedyś zrozumiesz, że ma znaczenie.

ruhh
09-01-2021, 11:06
Kiedyś zrozumiesz, że ma znaczenie.

????? tzn

ruhh
11-01-2021, 09:42
Jestem po rozmowach z kilkoma właścicielami gruntów, którzy są w takiej samej sytuacji jak ja. Wszyscy są na tak i wyrazili chęć powalczenia i budowę tej drogi. Uzyskałem sporo informacji w tym, że przed świętami byłem u Wójta zapytać na jakim etapie cała sprawa stoi. Wójt jak pisałem wyżej, stwierdził że nie da rady nic zrobić jeśli jedna osoba się nie zgadza. Po czym jak usłyszał jakiej wielkości (~9000m2)działką dysponuję zaproponował zamianę za inną działkę gminną już uzbrojoną wielkości 1000 metrów. Po naszej rozmowie udał się do jednego z właścicieli tych działek obok mnie z propozycją kupna po śmiesznych pieniądzach... więc już został wywęszony interes i podejrzewam, że nam nie pomoże a może nawet będzie robił pod górkę, a jeśli by te grunty trafiły do jego rąk to droga powstała by za moment i było tam mnóstwo działek budowlanych itp..

Nie wiem czy osoba, która nie zgadza się na drogę jest świadoma tego co kombinuje wójt i zamiast tego, że na ten moment mogła by powstać droga i ewentualnie powstało by max 4 - 5 domów to w założeniu wójta za chwile może powstać tam osiedle..

Emtebe
11-01-2021, 10:01
Nie rozumiem co wójt ma twoim zdaniem zrobić? Jeżeli drogi nie ma to przecież nie wywłaszczy was wszystkich z części działek na jej utworzenie, tylko dlatego bo jest wójtem. Proponuje ci wymianę działki, bo tylko tyle może zrobić. Jak chcesz ustanowić dojazd, to tylko drogą dogadania się z wszystkimi właścicielami, albo administracyjnie.

ruhh
11-01-2021, 10:50
@Emtebe póki co nie musi wywłaszczyć wszystkich, jedna osoba jest na nie. Wydaje mi się, że wójt na odpowiednie narzędzia i możliwości ponieważ tak nagle by się sprawą nie zainteresował. To, że drogi nie ma i w jego ocenie nie będzie, a tymczasem proponuje zamianę lub nawet kupno (wynika to z chęci pomocy czy interesu :yes: ) to świadczy jednak o tym, że są możliwości.

Emtebe
11-01-2021, 17:59
Oczywiście możesz szukać czyjegoś interesu lub spisku. Nie zmieni to jednak tego, że nie masz dostępu do drogi publicznej, a jego utworzenie jest możliwe poprzez działania administracyjne, które ty i pozostali właściciele musicie zainicjować, a ta jedna osoba jest wystarczająca, aby zablokować przekazanie części działek gminie pod drogę, albo utrudnić uzyskanie służebności.

ruhh
16-01-2021, 11:19
Jestem po kolejnych rozmowach z wójtem. Miałem możliwość wglądu w nowy plan i wszystko tam wygląda cacy, szkoda że tylko na papierze. Planowany jest dojazd z drugiej od strony lewej lecz tam w gre wchodzi dogadanie się z nadleśnictwem gdyż lasy musiały by przeznaczyć około 0.5 Ha gruntów pod drogę. To odległa przyszłość. Wójt nadal utrzymuje, że w gminach osciennych stosuje się specustawy drogowe przy takich problemach, lecz on tego nie zrobi, gdyż ludzie do dzisiaj jemu wypominają wywłaszczenia. (ale to chyba jest wpisane w jego obowiązki ?:bash:)

@Emtebe, będziemy wychodzić na drogę administracyjną, uważasz., żeby od razu reprezentować się radcą prawnym czy pierwsze pisma próbować kierować od nas, chętnych z podpisem każdego zainteresowanego ?

pozdrawiam.

Emtebe
16-01-2021, 23:17
Ja bym szedł do prawnika. Lepiej i taniej występować wspólnie.

ruhh
19-01-2021, 17:57
a co z art 112 ustawy o gospodarce nieruchomościami jeśli chodzi o niereformowalnego sąsiada ?
aczkolwiek w planie droga musiała by być publiczną.

Emtebe
23-01-2021, 13:31
Nie wiem jak jaśniej ci to wyjaśnić, bo się uwziąłeś na tworzenie przez plan drogi. Plan nie tworzy dróg, plan określa zasady zagospodarowania dla obszaru. Tam drogi nie ma, nie istnieje wydzielona działka o takim przeznaczeniu. Więc albo każdy musi wydzielić część swojej działki na cel stworzenia drogi, albo musisz uzyskać służebność przejazdu.

Specustawa dotyczy inwestycji celu społecznego, a komunikacja dla działki indywidualnej w żaden sposób się do tego nie zalicza.

ruhh
24-01-2021, 15:52
Oczywiście zgadzam się, że plan nie tworzy dróg, ale określa między innymi i wskazuje na jaki cel ma być dana nieruchomość bądź jej część przeznaczona ? Jeśli w planie jest naniesiona droga to nic innego tam powstać nie może ? Bo jeśli nie to co po to planowanie :confused:

Droga publiczna jest inwestycją celu publicznego - taką informację uzyskałem w starostwie. I w tamtym przypadku nie stanowi dojazdu tylko do mojej nieruchomości tylko tworzy drugą linie zabudowy oraz w ciągu pierwszej lini przekształca działki znajdujące się za domami z budowlane i możliwość ich zagospodarowania.

Fakt faktem służebność dla mnie teraz jest priorytetem, aczkolwiek nie zrezygnuję z walki o drogę.

ruhh
01-02-2021, 18:42
Witam, jestem po rozmowach z sąsiadami. Wszyscy zgodzili się na służebność przejazdu ustanowioną notarialnie. Teraz pytanie, spotykamy się u notariusza, podpisujemy zgodę na korzystania z pasa działki 5 metrów w tym miejscu gdzie w mpzp ma powstaćdroga, robimy drogę, utwardzamy i sprawa załatwiona ? czy trzeba te działki prywatne przemianować na drogę w urzędach, tyczyć przez geodetów itp ?

Chcemy to zrobić po przez wzajemne ustanowienie służebności w formie Ty mi a ja Tobie. Jest to do zrealizowania ?

Emtebe
02-02-2021, 09:05
Służebność przejazdu to nie droga, nie jest to wydzielona działka. Geodeta nie jest potrzebny tyczenie również. Jeśli ma być to droga, to raczej muszą być wydzielone części działek, scalone i ustanowiona współwłasność. Notariusz będzie wiedział jak to zrobić.

ruhh
02-02-2021, 09:36
Dzwoniłem dzisiaj do starostwa i sympatyczna pani mi wspominała coś o geodetach mapkach do ksiąg wieczystych ale suma sumarum stwierdziła, że to już zadanie dla notariusza.

Emtebe
03-02-2021, 08:48
Dlaczego pytasz na forum, czy dzwonisz do starostwa, zamiast zapytać notariusza? To on decyduje co jest mu potrzebne i jak przeprowadzić zmianę.

PS. Mapki w księgach wieczystych?

ruhh
03-02-2021, 17:04
No też mnie to zdziwiło. Jutro jadę do notariusza i będę pytał dalej. O ile z prywatnymi osobami służebność mam słownie ustaloną i będziemy się umawiać do notariusza, to jestem ciekawe jak do sprawy podejdzie wójt. Ponieważ droga wewnętrzną ma 3.5m szerokości i będę potrzebował brakujące 1.5m służebność z działki gminnej (użytek rolny) która de facto zakupiona była przez gminę na potrzebę poszerzenia tej drogi.

ruhh
22-02-2021, 10:53
Witam, nowy tydzień i nowe możliwości. Dzisiaj otrzymałem telefoniczną informację, ze starostwa, że wystarczy do wniosku o pozwolenie na budowę dołączyć potwierdzenie złożenia w Sądzie wniosku o ustanowienie drogi konieczniej. Słyszał ktoś z Was o tym ? Na podstawie tego wydadzą mi pozwolenie na budowę. (???)


Niestety ze sąsiadami nadal trudna sytuacja, jeden zgadza się na jedno a drugi na drugie, po czym trzeci ma jakiś konflikt z wójtem i sytuacja się komplikuje. Udało mi się dogadać z jednym sąsiadem i aby uzyskać prawny dojazd brakuje mi dosłownie 70m przejazdu przez teren lasów państwowych. Tam od ręki nie wydają takich służebności, tylko w grę wchodzi Sąd, gdzie po wyroku Lasy się do niego stosują i nie apelują wyżej. Czy to indywidualna kwestia danego Nadleśnictwa czy ogólnie tak wygląda to w Lasach Państwowych ?

Bertha
23-02-2021, 12:38
W Lasach lękają się własnego cienia, bo zaraz kontrole i takie tam klimaty. Dostaną postanowienie sądu to mają podstawę prawną i są kryci . Starostwo elastycznie podchodzi do tematu - złożyłeś wniosek. Bo finał w sądzie może trwać. Kiedy wokanda, może jacyś biegli to już co najmniej pół roku w plecy, nie daj boże odwołania a ty już budujesz.
Co dalej - strach pisać.

ruhh
23-02-2021, 17:11
Odnośnie odwołań - mam informację, że Lasy respektują wyrok I instancji. Co ciekawe w miejscu owej służebności padła propozycja aby ten grunt zamienić za inny gminny ( wójt stwierdził, że posiada dużo działek leśnych z których i tak użytku nie zrobi, jest skłonny do ich wymiany) i zrobić normalną drogę, ale jak życie pokazało takie snucie planów mnie nie urządza.

Bertha
24-02-2021, 16:39
Wójt może ma pomysł, to jeszcze musi "klepnąć" rada gminy i kilka inszych formalności . Kilka pełni księżyca zleci...

ruhh
20-04-2021, 17:28
Witam po dłuższej przerwie, poszliśmy po rozum do głowy, wzięliśmy sprawy w swoje ręce i jesteśmy w trakcie podpisywania służebności gruntowej z sąsiadami - w miejscu zaplanowanej w mzpz drodze.

Jak już ruszymy z budową zaleje pismami gminę, za tak nierzetelne podejście wójta do sprawy.

Bertha
20-04-2021, 22:15
Po co robić sobie więcej wrogów w urzędzie? Uzyskasz co chciałeś, budowa bedzie sie toczyć, to skup się na budowie a gminę potraktuj hydraulicznie. Szkoda zdrowia.

ruhh
21-04-2021, 17:24
Pomijam fakt, że jestem stratny prawie 2 lata, to jeśli ja coś komuś mówię to dotrzymuję słowa. Wójt niekoniecznie. Wybiegałem w lasach państwowych możliwość puszczenia drogi częściowo przez ich teren - propozycja nadleśniczego to taka aby wójt napisał pismo do lasów ( jest to wg nadleśniczego skuteczniejsza droga niż aby to pismo skierowane było od zainteresowanych mieszkańców ) i wtedy można usiąść do rozmów. Do tej chwili a minęły prawie trzy miesiące nic z gminy nie wpłynęło. :bash::bash::bash: . Ja wrogów sobie nie robię, tylko że jeśli ja w pracy byłbym tak niesłowny to musiałbym zalogować się do pośredniaka :)

Bertha
21-04-2021, 23:41
Pewnie wójt wzorem Daniela zbiera na nieruchomości i nie ma czasu na dotrzymywanie jakichś obietnic. Ile ty masz lat? Słowo w urzędzie? Mało co nie udławiłem się podkurkiem. Gdy urzędnik obiecuje , to mówi. I to byłoby na tyle, co i na przedzie.
Cytat, pamiętasz czyj?

ruhh
23-04-2021, 08:44
Masz rację, co do tego słowa w urzędzie. Ja również pracuje w państwówce i u mnie jest to nie do pomyślenia. Aczkolwiek więcej poszanowania mają te osoby, które piszą pisma, niż te do których ja do tej pory się zaliczałem ... ciekawe czemu hmmm.:rolleyes::rolleyes:

ps. nic mi ten cytat nie mówi.

Bertha
24-04-2021, 22:43
Na państwowym pracowałem 13 lat i zastanawiałem się czy zdechnę przywalony papierami. Przyszedł rok 91, redukcje w firmie i jako pyskujący wyleciałem w pierwszej transzy. To i owo robiłem, potem poszedłem w zawód i dało sie żyć. Czyli trzeba było zapie.....ć. Teraz mam luz emerycki, ale jakos nie moge się opędzić od roboty, więc nie rdzewieję. Teraz to już w ogóle szaleństwo z powodu inflacji. Lecz nie o tym być miało.
Jan Tadeusz Stanisławski, profesor mniemanologii stosowanej, dawna Trójka.
np. https://www.youtube.com/watch?v=pVAoa3WNmFo