PDA

Zobacz pełną wersję : Droga dojazdowa na terenie wspólnoty



kpleban
17-01-2021, 13:53
Dostaliśmy z żoną w prezencie ślubnym od teściów działkę budowlaną, która graniczy bezpośrednio ze wspólnotą. Na terenie wspólnoty wyznaczona jest prywatna droga dojazdowa do naszej działki, jednym ze współwłaścicieli jest mój teściu. Wspólnota jest duża, stoi na niej kilkanaście budynków jednorodzinnych, ze względu na sprawy spadkowe, nie wiadomo nawet ilu aktualnie jest współwłaścicieli, w 2012 roku było ich 40.

Oprócz tej prywatnej drogi na terenie wspólnoty działka nie ma dostępu do żadnej innej drogi. Co powinienem zrobić aby uzyskać pozwolenie na budowę: czy wystarczy abym otrzymał pozwolenie na korzystanie z tej drogi od mojego teścia? Czy może wszyscy współwłaściciele muszą wyrazić taką zgodę?

Kaizen
17-01-2021, 18:02
Ta droga jest wydzieloną działką, czy jest częścią wspólną przypisaną do domów/lokali?

kpleban
17-01-2021, 19:01
Jest to jedna duża działka, tak samo widnieje w MPZP. Wspólnota posiada prywatny plan użytkowania, w którym jest podział na działki i przypisanie konkretnych terenów udziałowcom.

Kaizen
17-01-2021, 22:27
Jest to jedna duża działka, tak samo widnieje w MPZP. Wspólnota posiada prywatny plan użytkowania, w którym jest podział na działki i przypisanie konkretnych terenów udziałowcom.

Czyli formalnie jest "Jan Kowalski nabywa 1/64 udziału w działce 2h" i umowa quoad usum że ma wyłączne prawo do korzystania z domu, ogródka wiaty itp.? Jeżeli tak, to pytanie do notariusza, czy coś stoi na przeszkodzie, żebyś kupił 1/10000 udziału w tej działce (w tym w drodze) i czy to będzie oznaczało prawo do korzystania z drogi (ważne jak dokładnie zostało to uregulowane w umowie).

Jak to nie przejdzie, to pozostaje służebność - albo za zgodą wszystkich współwłaścicieli u notariusza, albo przymusowa decyzją sądu.

kpleban
17-01-2021, 22:38
Dzięki za odpowiedź, tak właśnie myślałem, żeby na podstawie darowizny uzyskać jakiś mały udział we wspólnocie, a w tym w drodze. Dopytam się jeszcze w gminie i za Twoją poradą u notariusza, może uda się to załatwić jako pozwolenie od udziałowca albo coś, wydaje mi się, że to by skróciło trochę cały proces i tańsze pod kątem opłat notarialnych.