PDA

Zobacz pełną wersję : Nieużywana klimatyzacja split w zimie



qrko
20-01-2021, 09:42
To moja pierwsza zima z klimą na ścianie, raz na miesiąc od października odpalam ją na godzinę żeby sobie podmuchała i się przesmarowała ale nie w tym rzecz. W nowy rok robiłem spis liczników i podliczników, dziś przypadkiem zajrzałem, a na podliczniku klimy 50kWh więcej. Gdzieś kiedyś mignęło mi przed oczami coś o nazwie "ogrzewanie tacy ociekowej" i być może zostało to aktywowane przez styczniowe temperatury ujemne. Dobrze kombinuję?

Pytanie czy ma sens trzymać jednostkę pod zasilaniem non stop jak się wie że nie będzie używana, bo np. jest to dla niej zdrowsze? Jeżeli tak to nie ma tematu. Jeżeli natomiast nie ma to znaczenia i wystarczy godzinę przed planowanym odpaleniem przełączyć bezpiecznik aby taca się rozmroziła to lepiej o tym wiedzieć dziś niż za 10 lat :)

Zachodzą tam jakieś inne procesy kontrolno-serwisowe czy tylko to ogrzewanie tacy?

jakowit
20-01-2021, 10:46
Zapewne pracuje grzałka karteru albo grzeje uzwojeniem na sprężarce. Mam marketowego klona haier tundra plus, w stanie czuwania pobiera prawie 40W przy aktualnej temperaturze na zewnątrz -5. Używam inteligentnego gniazdka żeby mieć możliwość ewentualnego zdalnego uruchomienia klimatyzatora, normalnie jest całkowicie odcięty.

qrko
20-01-2021, 13:21
Pytanie czy ta praca jest niezbędna dla zachowania dobrej kondycji jednostki czy daje jedynie komfort gotowości do działania w dowolnym momencie.

klima14
23-01-2021, 20:26
Witam, Mam pytanie, gdy wykonuje się instalacje klimatyzacji (same rurki) to czemu instalacje się lutuje, nabija azotem i tak zostawia do czasu montażu urządzeń? Jest jaki konkretny powód który to nakazuje, czy tj bardziej kwestia pewności podczas montażu instalacji, że rurki nie są uszkodzone a sam proces prozniowamia jest szybszy.? Dzięki

gawel
23-01-2021, 20:31
Witam, Mam pytanie, gdy wykonuje się instalacje klimatyzacji (same rurki) to czemu instalacje się lutuje, nabija azotem i tak zostawia do czasu montażu urządzeń? Jest jaki konkretny powód który to nakazuje, czy tj bardziej kwestia pewności podczas montażu instalacji, że rurki nie są uszkodzone a sam proces prozniowamia jest szybszy.? Dzięki

a skąd pomysł że rurki wypełnia się azotem wiem za się zagniata żeby nie wpadły zanieczyszczenia

klima14
23-01-2021, 21:45
Spotklem się już parę razy z taką sytuacją. Instalacja jest zrobiona, zalutowana i w środku azot. I tak sobie czeka spokojnie na montaż urządzeń w przyszłości. Zastanawiałem się czemu tak jest. Bo samo w sobie nie wiem jakby go miało wpływać na rurki.

jakowit
25-01-2021, 09:16
Azot pozwala zweryfikować czy instalacja nie została uszkodzona w czasie prac wykończeniowych.Przed montażem urządzenia instalator uwalnia azot i słyszy czy nikt nie przewiercił przypadkowo rur.