PDA

Zobacz pełną wersję : toalety kompostujące



loziniak
08-06-2021, 12:51
Ciekaw jestem również toalet kompostujących w domu.

Plan jest prosty – drewniane siedzonko z deską klozetową, pod spodem wiaderko. Po każdej wizycie w ubikacji zasypywanie trocinami itp., a na zewnątrz kompostownik. Kompostowanie 1-2 sezony dla usunięcia patogenów. Sam jestem ciekaw, jak to wyjdzie.

Najbardziej jednak sen z powiek spędza mi polskie prawodastwo. Nie wiem, czy jest możliwa rezygnacja z szamba/oczyszczalni i kanalizacji i zastąpienie ich wtórnym obiegiem i filtracją wody szarej, oraz toaletami kompostującymi właśnie.

Lew2
10-06-2021, 21:17
Plan jest prosty – drewniane siedzonko z deską klozetową, pod spodem wiaderko. Po każdej wizycie w ubikacji zasypywanie trocinami itp., a na zewnątrz kompostownik. Kompostowanie 1-2 sezony dla usunięcia patogenów. Sam jestem ciekaw, jak to wyjdzie.

Najbardziej jednak sen z powiek spędza mi polskie prawodastwo. Nie wiem, czy jest możliwa rezygnacja z szamba/oczyszczalni i kanalizacji i zastąpienie ich wtórnym obiegiem i filtracją wody szarej, oraz toaletami kompostującymi właśnie.
Twój plan w przyrodzie funkcjonuje od początku świata. Odchody organizmów są przerabiane przez bakterie i tak w kółko. W dżungli nie ma problemów "śmieci, odchodów, odpadów". Jeśli byłyby to same odchody ludzkie to bakterie szybko sobie z nimi poradzą. Problemem jest jednak obecność tzw. "środków higieny": papier toaletowy (barwniki, farby, chlor, farba drukarska), chusteczki mokre, detergenty. Te dodatkowe dodawane przez człowieka substancje powodują, że wynik Twojego ekologicznego rozwiązania jest zatruty i średnio nadaje się na kompost. Obecnie za najbardziej ekologiczne toalety uznaje się tzw. doły kloaczne. Kanalizacja w obecnym wydaniu to największe marnotrawstwo czystej wody - ścieki z toalet mają kilka procent zanieczyszczeń, czyli mamy ponad 90% czystej wody, niemniej jednak jest to woda nieużyteczna.

loziniak
12-06-2021, 23:39
Jeśli się używa szarego papieru toaletowego, problem znika. Mokre chusteczki lecą do śmieci, lub zastępują je wielorazowe ściereczki. Detergenty to raczej z myślą o wodzie z umywalki / zlewu / wanny? Trzeba użyć odpowiednich środków, nieszkodliwych. Toalety kompostujące nie zużywają wody. Przy odpowiednim reżimie zanieczyszczenia znikają. Aczkolwiek pozostaje temat np. lekarstw wydalanych z moczem. To mnie trochę boli, zastanawiam się jak podejść do tego tematu. Nie wiem, na ile takie substancje przechodzą do roślin z kompostu i na ile są groźne. Być może porównując to z opryskami czy antybiotykami, które dostajemy w żywności sklepowej, nie wypadałoby to tak źle wcale?