PDA

Zobacz pełną wersję : Tutaj komentujemy wbrata budowanie



Strony : [1] 2

anSi
05-06-2005, 22:15
Witaj wbrat, ponieważ na brak zapału najlepsze są nowe wyzwania, tak więc nie tylko dziennik budowy przyjdzie Ci prowadzić http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=48346, ale od czasu do czasu i komentarze do Twojej budowy jakimś stosownym wpisem opatrzyć 8)
Powodzenia i wytrwałości...

wbrat
06-06-2005, 13:12
No to teraz czuje się podwójnie zmotywowany... jeszcze dziś (wieczorem) zamieszcze fotki działki i informacje o projekcie... :D

pozdrawiam!

aha26
06-06-2005, 17:04
No to czekamy na zdjecia :wink:

Martka
06-06-2005, 19:32
Jaka ładna działeczka :)
Życzę wyrozumiałości urzędników - w końcu skoro budowlana, to drzewa trzeba wyciąć.
Oby też w ten sposób myśleli.
Trzymam kciuki

Aggi
06-06-2005, 20:52
Oj, ale nie wytniesz wszystkich ? Taki ładny zagajnik.....

wbrat
07-06-2005, 07:36
Oj, ale nie wytniesz wszystkich ? Taki ładny zagajnik.....

Nie, jasne że nie... myślę, że tak ok. 40 proc z tej działki (głównie sosny... na szczęście większość brzózek zostanie - a o nie bałem się najbardziej... poza tym działka obok - jakby się na tym zdjęciu odwrócić w lewo tak o 300 stopni :D to taki sam las (ok.1000m2), a przez najbliższe kilkanaście lat nic tam raczej nie powstanie (działka też należy do rodziny więc myślę że się nie mylę :wink: ).


Życzę wyrozumiałości urzędników - w końcu skoro budowlana, to drzewa trzeba wyciąć.
Oby też w ten sposób myśleli.

Ech.. no własnie... pan, który obejrzał wczoraj nasze podanie stwierdził, że podanie to za mało - musimy nanieść te drzewka na mapie (!!) - szkoda tylko, że nie powiedział jak to zrobić - samolot wynająć i lotnicze zdjęcia robić? (dodam, że wyciąć będzie trzeba ok. 80 sztuk).... I szkoda, że nie powiedział, po co mu na mapie drzewa, których za pare miesięcy już nie będzie....

A żeby było jeszcze śmieszniej: jak już naniesiemy je na mapę, to ten pan łaskawie przyjedzie na działkę, żeby sprawdzić czy dobrze to zrobiliśmy i żeby ocenić, czy rzeczywiście trzeba te drzewa wycinać, żeby dom postawić... zgroza... pewnie będzie to trwało pare miesięcy a na końcu pan poprosi o specjalną opłatę za jego fatygę, bo inaczej nici z budowy... :evil:

andrzejka
07-06-2005, 18:20
Jak dla mnie dzialka suuper, tylko wcisnąc domek między drzewka :wink:
Fajnie, ze trochę drzewek juz bedziesz mial podrośniętych :P
Projekt też fajny :P Zastanawialam sie nad nim przez chwilę ale fakt, ze na poddaszu są tylko okna dachowe mnie zniechęcil. :( Ale rozklad pomieszczeń jest moim zdaniem super :P A na ile osób budujesz :roll: :roll: Docelowo oczywiście :wink:

Martka
07-06-2005, 20:46
Oj Wbracie - tym mocniej trzymam kciuki - Ty trzymaj za mój prąd, bo jak tak dalej pójdzie, to prąd będę miała rok po wykończeniu domu.

Urzędnicy :x

wbrat
08-06-2005, 07:41
Andrzejka - Prawda, lasek jest niesamowity... sporo muszę wyciąć, ale sporo też zostanie :D. A jeśli chodzi o projekt - szukaliśmy naprawdę długo - ten też ma swoje wady (jak każdy typowy), ale miał ich najmniej ze wszystkich - dlatego padło na niego. A na ile osób buduje? Hmm... to się dopiero okaże :wink: ... poki co jest nas dwoje, potem myślimy, że czworo :wink: .... no i może jakiś piesek albo dwa :D....
Narazie chcemy wykończyć tylko parter a jak będzie taka potrzeba (czyli za ładnych pare lat), to się zajmiemy poddaszem.


Martka - dzieki za wsparcie. Ja też rzecz jasna trzymam kciuki!!

andrzejka
08-06-2005, 19:23
Czyli najpierw parter :roll: Super :P A jakieś zmiany będą :roll:

wbrat
09-06-2005, 07:54
A jakieś zmiany będą

Jednym z powodów, dla których ten projekt wygrał było to, że nie widzimy potrzeby wprowadzania żadnych zmian... Zastanawiamy się jedynie, czy zamiast dwóch okien w salonie (na górnej ścianie na rysunkach) nie wstawić jednego nieco większego - pokój by się zrobił trochę bardziej ustawny i od zewnątrz chyba by to lepiej wyglądało - teraz dwa okna z salonu plus okno z gabinetu (który poki co będzie naszą sypialnią :wink: ) tworzą ciąg trzech identycznych okien - wygląda to trochę jak... hmm... w stodole.... :lol:
Aha.... no i ganek chcemy zmienić, bo ten co jest nie podoba nam się... wydaje nam się jakiś taki za mały, zbyt delikatny... może nawet cherlawy :wink: . Tylko nie wiemy jeszcze jak go zmienimy - czy zlecić projekt komuś, czy po prostu samemu narysować i według tego potem budować... ja jestem za tym drugim rozwiązaniem... większe ryzyko, że wyjdzie nie tak jak trzeba, ale jeśli wyjdzie ok, to dopiero będzie satysfakcja :D

A tak z innej beczki, to od dwoch dni męcze się nad zrobieniem mapki drzew do usunięcia - przy tej ilosci jest to strasznie trudne... zajmie mi to pewnie jeszcze do weekendu, a potem jak nic w urzedzie stwierdzą, że zrobilem to źle i każą poprawiać... już widzę jak mnie krew zaleje... :evil:

anSi
09-06-2005, 12:33
No to może zrób zdjęcie działki i w jakimś programie do obróbki zdjęć kółeczkami pozaznaczaj drzewa do wycięcia. Kółeczka najlepiej w różnych kolorach, coby państwo urzędujący mieli zabawę 8)

wbrat
09-06-2005, 14:44
No to może zrób zdjęcie działki i w jakimś programie do obróbki zdjęć kółeczkami pozaznaczaj drzewa do wycięcia. Kółeczka najlepiej w różnych kolorach, coby państwo urzędujący mieli zabawę

Zerknij sobie na fotkę mojej działki w dzienniku budowy - nie możliwe jest na czymś takim zaznaczenie drzew do wycięcia (niestety :-? ). Chyba że bym jakiś samolot wynajął i z lotu ptaka pstryknął... ale wtedy też byłoby widać tylko... liście... :lol: (ale kolorów wtedy byłoby sporo ;))

rafałek
15-06-2005, 13:49
Bardzo sympatyczna działeczka. Pewnie czyszczenie rynien i grabienie liści to będzie Wasze hobby :wink: .
Co do wycinania - czy kontrola ma być zaraz po wycięciu czy po zdjęciu humusu? Jeśli po humusie to może nie warto robić dokładnego planu?

wbrat
15-06-2005, 14:52
Z tą kontrolą to jest dziwnie jakoś - generalnie teraz ma ktoś przyjechać, żeby zobaczyć co nanieślimy, zanim dostaniemy pozwolenie na wycięcie. Kontrola potem - podobno w ciągu 3 lat. Ale nadziwniejsze jest to, że kazali nam nanieść na mapę tylko te drzewa, które chcemy usunąć, więc teoretycznie jak przyjadą za 3 lata, to ani jeden punkt z mapki, którą im zrobiliśmy nie będzie istniał... a co więcej jak się "rozpędzimy" i jeszcze kilka nadprogramowo usuniemy, to też nikt się nie zorientuje, bo na mapce zadnego drzewa innego niż przeznaczone do usunięcia nie ma. Nie rozumiem tego, ale najważniejsze, zeby wreszcie pozwolili budować... :)

nurni
15-06-2005, 15:34
Oj zazdroszę ja Ci tych drzewek, zazdroszczę.
Żeby tak można było, myk ! ...i są u mnie :D :wink: to bym na własny koszt je od Ciebie zabrał. Ja mam 3 (słownie: trzy) drzewka, z czego dwa jeszcze nie mają 3 metrów wysokości.
Dom mi się podoba, jest taki ... jakiś przyjemny dla oka w oglądzie.

Pozdrawiam
...i czekamy na ciąg dalszy (i zdjęcia)

andrzejka
15-06-2005, 16:09
A niby co mialoby się stać po drodze :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:
Nie ma prawa nic się stać :P Wszystko ma iść zgodnie z planem :P I tego życzę 8)

rafałek
15-06-2005, 21:34
... i jeszcze kilka nadprogramowo usuniemy, to też nikt się nie zorientuje, bo na mapce zadnego drzewa innego niż przeznaczone do usunięcia nie ma. Nie rozumiem tego, ale najważniejsze, zeby wreszcie pozwolili budować... :)

Więc dobrze przemyśl co chcesz usunąć, zobacz jak te co pozostają zacienią dom i czy będzi Ci to odpowiadać - pamiętaj, te drzewa jeszcze urosną. No i pomyśl o wjeździe...

wbrat
20-06-2005, 12:59
Rafałek - oglądałem sobie twój dziennik (nie czytałem póki co bo czasu nie mam zbyt wiele). Bardzo podoba mi się domek - a szczególnie ganek i dach (co to za dachówka?). Ganek w moim projekcie jest nieszczególny i na pewno będziemy go modyfikować - chcemy go powiększyć trochę - tak, żeby bardziej przypominał taki jak jest u Ciebie :). Tylko kolumny zrobimy na planie kwadratu nie koła :).

PS. A u mnie bez zmian - czekam na pozwolenie na budowę (powinno być lada moment) i karczowanie lasu (trochę później - w najgorszym przypadku - nigdy :-? ), więc w dzienniku nic nie dopisuje póki co ;).

rafałek
20-06-2005, 16:03
Rafałek ... Bardzo podoba mi się domek - a szczególnie ganek i dach (co to za dachówka?).

Dachóka to UNIBET rzymska, kolor jak widać brązowy :wink: .

Pozdrawiam

Funia
30-06-2005, 15:08
Współczuję.

Jak dostaniesz to na piśmie to sie odezwij, może cosik napiszemy wspólnie aby się odwołać.

andrzejka
30-06-2005, 17:11
Wbrat rzeczywiście niewesolo masz :(
Może czlowieka szlag trafić gdybyś wyciąl te drzewka samowolnie to by ich nie bylo i już a tu czlowieku chcialeś to zrobić zgodnie z prawem i być fer a tu masz babo placek :evil:
A twój dziadek nie może wywrzeć jakiegoś nacisku na urzęnika jako prof. ekologii :roll: :roll: :roll:
Może Funia ma dobrą myśl jak dostaniesz to na piśmie to odwoluj się :-?
A może jeszcze to przemyśli i decyzja będzie zaskakujaca dla was :roll: :roll:
Oby 8)

zaba_gonia
30-06-2005, 18:26
Witam!
Doskonale rozumiem Twoją złość!!!! Nam nie chcieli wydac warunków zabudowy, bo pani konserwator zabytków nie podobał się kąt nachylenia dachu. Myśleliśmy, że będziemy musieli wyrzucić projekt (1500 zł). Ale odwoływaliśmy się od tej decyzji, aż w końcu po prawie 10 miesiącach, dostaliśmy zgodę.....
Ty też się nie poddawaj, pisz prośby, odwołania do skutku, odwiedzaj ich często, aż nie będą mogli na Ciebie patrzeć. :x .
Wiem, stracisz dużo czasu, ale może się uda.. :)
I spróbuj być bardzo kulturalny, albo wyślij żonę....niech uroni łezkę...to może weżmie ich na litość... :cry:
Życzę powodzenia :D

Martka
30-06-2005, 18:46
Wbrat,
Może to, co napiszę nie będzie zbyt madre, bo nie bardzo się znam na tym, ale:
1) z tego co rozumiem załatwiasz pozwolenie na budowe i pozowlenie na wycinkę w tej samej gminie, ale u różnych ludzi
2) pozwolenie mają dać Ci lada moment ( tu radziłabym dzwonic do upadłego, "ze czas Cię goni, masz nadzieje, ze urlop pani był udany, ale może jednak pozwolenie zostanie wydane szybko")
3) decyzja pana od drzewek jeszcze nie zapadła, ale znając tempo urzedników za szybko nie przyjdzie
4) optymistycznie zakładam, że w gminie poszczególne jednostki średnio ze sobą współpracuja i pani od pozwolenia nie skontaktuje sie z panem od drzewek, chyba, ze są one naniesione na mapkę (są?)
Więc
Jeśli najpierw dostałbyś pozwolenie, a potem zakaz wycinania drzew, to czy ten sam Urząd wg prawa może wydać dwie wzajemnie wykluczajace się decyzje? trudno dzielić domek z drzewami...
Ja bym poczekała na jedno i na drugie a nastepnie kulturalnie umówiła się na spotkanie z jakąś szychą w gminie (jakis wice burmistrz, czy ktoś tam) i w grzecznej rozmowie próbowałabym sprawę wyjaśnić.
Nie wiem na ile to co pisze ma sens, ale oprócz wycięcia tego w pień nie mówiąc nikomu, nic więcej nie przychodzi mi do głowy
Trzymaj się mocno - na pewno jakoś się uda.

wbrat
30-06-2005, 20:25
Dziekuje za rady,

Wycinka bez zezwolenia nie wchodzi ani nie wchodzila w gre (ponad 100 drzew) - w razie wpadki moje prawnuki by kare splacaly.

Bylem dzis na dzialce i nanioslem na mapke pozostale drzewa (te ktorych nie mam zamiaru usuwac) tak jak kazal ten facet

Generalnie gosc mial juz wydac decyzje na tak, ale sie doczytal, ze w warunkach zagospodarowania jest napisane ze do niego powinnismy sie zglosic PRZED stworzeniem projektu zagospodarowania dzialki - wtedy poczul sie wielkim panem i uznal, ze w takim razie on ma inne zdanie niz jest w projekcie i w zwiazku z tym to ON sie wpierw wypowie i dopiero na podstawie JEGO opinii ma powstac projekt zagospodarowania dzialki (co oznacza koniec marzen o budowie w miejscu gdzie MY chcemy no i oczywiscie o budowie w tym roku). A najgorsze, ze jemu sie w zasadzie NIC nie podoba: droga, projekt domu, miejsce usytuowania szamba, itd.

Zaraz zasiadam do pisania pisma to tego milego pana, w ktorym sprobuje mu wyjasnic np. ze drzewa nie moga rosnac na drodze (a on chce zeby rosly) - szczegolnie ze to droga z prawem przejscia i przejazdu wiec w zasadzie to ja mam obowiazek zapewnic jej "przepustowosc"... zyczcie powodzenia :wink:

nurni
14-07-2005, 12:03
O w mordę :evil:
Takiego gościa pomysłowego to powinno się zaprosić na działkę i tam żywcem zakopać.
A'propos drzewek, ktoś mi kiedyś coś takiego mówił, że jak masz zaświadczenie od lekarza o szkodliwym działaniu jakiś roślin na własnym terenie to muszą Ci pozwolić je wyciąć.

Pozdrawiam.

PS.
Jako ostateczny argument (bez świadków) powiedz, że jak nie dostaniesz zgody to okorujesz drzewa (te, które Cię interesują) na wys. 20 cm dookoła pnia i za rok suche i tak będziesz mogł wyciąć i tak.
Stary wiejski sposób na niewygodne drzewa.

Martka
14-07-2005, 12:08
to ja składam cichutkie, żeby nie zapeszyć gratulacje :)

wbrat
14-07-2005, 13:01
Takiego gościa pomysłowego to powinno się zaprosić na działkę i tam żywcem zakopać.

Kusząca myśl, choć osobiście miałem inną jak sprawiłem sobie piłę łańcuchową i przez niego nie miałem na czym jej przetestować... :x


A'propos drzewek, ktoś mi kiedyś coś takiego mówił, że jak masz zaświadczenie od lekarza o szkodliwym działaniu jakiś roślin na własnym terenie to muszą Ci pozwolić je wyciąć.

Hmm... to genialne! Szkoda ze nie wiedzialem wczesniej, bo poza tymi co przeszkadzaja w budowie sa jeszcze 3 sztuki, ktore chcialbym wyciac bo mi zupelnie taras zacieniaja... jak bym wiedzial wczesniej, to bym sobie zalatwil takie zaswiadczenie - jestem strasznym alergikiem, wiec pewnie nie byloby problemu... :wink: . Poki co skladam wniosek o ich wyciecie z uzasadnieniem zacieniania tarasu i salonu, ale nie sadze ze to przejdzie... ale jak nie przejdzie to zastosuje metode ze szkodliwym dzialaniem lub metode nr. 2: okorowanie drzew :lol:. Tyle ze nie teraz za rok lub dwa :).


Martka - tak cichutko... dziekuje... albo nie.... boje sie ze jednak zapesze... podziekuje jutro jak wszystko bedzie ok, ok? :)

Pozdrawiam!

kroyena
15-07-2005, 11:50
No to masz robotę,
wziąć mapkę, nanieść nymery od 1 do 130 i
jak za młodych lat w szkole:
130 razy napisać:
BÓDOFA BÓDYMKU JEDNOROŹINNEGO
całe szczęście, że teraz można używać klawiszy Ctrl+C i Ctrl+V.
Swoją drogą niezła mantra, jak tyle razy powtórzysz to potem będzie z górki (oczywiście :wink: ). Oczywiście 8) .

Żona budowniczego
16-08-2005, 19:33
Nie martw się. Do zimy jeszcze kupę czasu. Nasi sąsiedzi dzisiaj zaczęli kopanie fundamentów, a w tym roku zamierzają pokryć dachem. Jak w październiku spadnie śnieg to oczywiście lipa, ale jeżeli na śnieg będziemy czekali do grudnia to zdążysz.
Nasz dom zaczęliśmy 2 kwietnia, a już w lipcu był przykryty. Oczywiście będziesz musiał się pogimnastykować, żeby odpowiednio zgrać w czasie ekipy, ale na pewno jest to możliwe. Życzę więc powodzenia! :D

18-08-2005, 20:22
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Widzę, że nie tylko ja jedna spod znaku lwa jestem.

Martka
21-08-2005, 21:24
To teraz już z górki :)
Powodzenia!!!

andrzejka
26-08-2005, 21:57
Sliczna masz sąsiadkę :P
Moim zdaniem zmiany przez was wprowadzone wyjdą na dobre domkowi 8)

Martka
29-08-2005, 08:43
cześć :)

To dziś jedziemy na jednym wózku.
Ja również nie mogę siędoczekać wyjścia z pracy i wizyty na budowie. duża ma się dziać - czy tak jest? Nie wiem

Jednoczę się w oczekiwaniu na końcowy gwizdek w pracy
M.

wbrat
29-08-2005, 10:01
witam :)

A co gorsze akurat dzis mam tyle pracy, ze nie wiem czy wyjde o normalnej godzinie... ech... :-?. A jak na budowie sie nic nie dzialo, to u mnie w pracy tez nic... zaczynam rozumiec, czemu mowi sie ze budownictwo jest motorem naszej gospodarki :o .

rafałek
02-09-2005, 09:17
Czyżbyś się przygotowywał do odparcia ataku urzędników? Okopy na całej działce - tylko czemu nie wzmocnione faszyną :wink: A tak na poważnie to miło, że zaczyna się prawdziwe budowanie. Traz z każdym dniem będzie co oglądać, i cieszyć się jak rośnie. Gratulacje.

wbrat
02-09-2005, 13:25
Rafałek: dzięki! Już się nie mogę doczekać aż zacznie rosnąć. Szczególnie, że zima coraz bliżej a ja żyje w stresie, że przed pierwszym śniegiem domu nie przykryje. Ale póki co jestem optymistą: ekipa w tym tygodniu pracowała na pół gwizdka a i tak sporo zrobiła, więc jak się wreszcie skupią tylko na mojej budowie, to powinno być dobrze :)

A okopy faktycznie są niezłe - i pomyśleć, że cały humus i większość ziemi z okolic ław pojechała sobie w nieznane... ale tak to jest jak ziemia to piach totalny - ciągle coś się obsuwa...

rafałek
02-09-2005, 13:38
No właśnie - piach... a co z ogrodem - nie martwi to Cebie?

wbrat
02-09-2005, 14:08
Postanowiłem nie martwić się ogrodem w tym roku... zacznę w przyszłym... poza tym u mnie z ogrodem nie jest najgorzej - co prawda trawy nie ma, ale za to drzew sporo (jakieś 50 sztuk zostało po wycince) - generalnie wygląda fajnie, a to że trawy nie ma... kiedyś coś z tym zrobię ;).

Dodatkowo po sąsiedzku mam firmę sprzedającą trawę w rolkach (zresztą od stycznia to moja rodzina :)) i oni coś mi na pewno poradzą.

andrzejka
02-09-2005, 18:38
Wspaniała gra światła na twojej działce :P :P OP jakiej porze dnia robiłeś zdjęcia :roll: :roll:

Co do lania betonu :roll: to fakt chyba jedno z silniejszych doznań w trakcie budowy :P :P

Udanych zakupów jutro i trzymam kciuki za ławy 8)

wbrat
02-09-2005, 19:25
Wspaniała gra światła na twojej działce OP jakiej porze dnia robiłeś zdjęcia

Te ostatnie zdjęcia robiłem po pracy - gdzieś tak ok. 17tej. Ale mam wrażenie że tam cały czas jest fajna gra świateł... :D.

Dziś na działce doszły szalunki ław, choć jeszcze nie całe. Przyjechały też pręty na zbrojenie (bez fi12, które ma być jutro). Jednak kierownik mówi, że zalewać będziemy dopiero we wtorek lub środę, bo trochę im się zejdzie ze zbrojeniem - jak to określił - przy tym pośpiech nie jest wskazany - lepiej robić dzień dłużej, ale tak, żeby było ok. W sumie trudno się nie zgodzić. Z dobrych wiadomości: w przyszłym tygodniu ekipa już w pełnym składzie będzie :)

Martka
02-09-2005, 19:29
Cześć:)
Nadrabiam zaległości w czytani, a u Ciebie ładne postępy.
Faktycznie wydatki teraz spore, wiec jedna reką trzymajcie kieszeń a drugą aparat, żbyśmy widzieli postępy :)

Powodzenia!

wbrat
02-09-2005, 19:50
Martka: Witam, witam! :). Przeglądałem sobie co nieco Twój dziennik. U mnie niby duże postępy?? Ja raczkuje dopiero!! :wink:

A jeśli chodzi o koszty, to myślałem, że stal mnie bardziej po kieszeni uderzy. Coś ok.1tys zl zapłaciłem, a częściowo na strop to ma też pójść...
(domyślam się, że dopiero przy stropie stal będzie droga...).

Dziś niestety zapomniałem zabrać aparat :-? , ale jutro nadrobię zaległości :)

andrzejka
07-09-2005, 20:41
No i jak pachniał pierwszy lany beton na budowie :roll: :roll: :roll:
Żadnych słów zachwytu :-? :wink: bo paniom to zazwyczaj ten pierwszy zapach bardzo wbija sie w głowę :lol: :lol:
Gratulki, podstawy do dajszej budowy masz 8)

wbrat
08-09-2005, 07:35
No i jak pachniał pierwszy lany beton na budowie
Żadnych słów zachwytu bo paniom to zazwyczaj ten pierwszy zapach bardzo wbija sie w głowę
Gratulki, podstawy do dajszej budowy masz

Hmm... nie pamietam, zeby jakos pachnial. Ale moze to dlatego, ze podczas zalewania bylem juz naprawde zmeczony. Glownie przez to, ze strasznie denerwowalem sie, czy ilosc, ktora zamowilem wystarczy, czy np. okaze sie ze 0,5m3 bedzie trzeba "domawiac" (z reszta nie wiem nawet jak by to mozna bylo to zrobic - przeciez grucha z 0,5m3 nie przyjedzie). Przez ten stres pod koniec dnia ledwo na oczy patrzylem (no, dodatkowo tego samego dnia zamawialem jeszcze piach, kupowalem bloczki bet. i wiele innych "drobnych" rzeczy (izolacje, cement itp.)).
Tak wiec poszedlem spac strasznie zmeczony, choc przyznaje ze bardzo szczesliwy :D . Nareszcie koniec kopania dolow - dom nareszcie zacznie isc w gore! :D

ps. pierwsza partia bloczkow lezy juz na placu, dzis ma przyjechac druga - ostatnia. Tak wiec wszystko juz gotowe do sobotniego murowania :)

rafałek
13-09-2005, 22:10
No no - jak już grosik poszedł w ruch to teraz robota nabierze prędkości. Moze trzeba było coś więcej położyć :wink:

Pozdrawiam i życzę bezstresowych postępów w budowie.

wbrat
14-09-2005, 07:24
No no - jak już grosik poszedł w ruch to teraz robota nabierze prędkości. Moze trzeba było coś więcej położyć

Kierownik budowy próbował nas przekonać, żebyśmy banknoty kładli, bo bilon to zardzewieje i będzie problem, ale się nie daliśmy :wink:.

ps. oj, ale zimno dziś rano było. Czuje, że nocne przymrozki się zbliżają a gdzie u mnie jeszcze do zalewania stropu... :-?

anpi
16-09-2005, 20:47
No no - jak już grosik poszedł w ruch to teraz robota nabierze prędkości. Moze trzeba było coś więcej położyć

A ja gdzieś wyczytałem, że jak się zamuruje monetę, to dom później wyciąga z właściciela pieniądze :o i dlatego postanowiłem nic nie zamurowywać.

andrzejka
26-09-2005, 18:46
No no - jak już grosik poszedł w ruch to teraz robota nabierze prędkości. Moze trzeba było coś więcej położyć

A ja gdzieś wyczytałem, że jak się zamuruje monetę, to dom później wyciąga z właściciela pieniądze :o i dlatego postanowiłem nic nie zamurowywać.
A może jak nic nie dostanie to się upomina :-? :-?
ja tam nawrzucałam sporo pieniążków 8)
Fajne te twoje pokoje :wink:
A styropian to specjalnie w kolorze różowym :roll: :roll: :roll:
Całkiem miło to wyglada aż szkoda będzie go zakrywać :-? :wink: :lol: :lol: :lol:

anpi
26-09-2005, 20:10
wbrat, drogi był ten różowy styropian?

wbrat
26-09-2005, 21:27
wbrat, drogi był ten różowy styropian

Oj, drogi był straszliwie... "normalny" kosztuje ok. 150 zł/m3 a ten kosztował 530 zł/m3. Przyznam, że decyzja co do tego styropianu, to do tej pory największy dylemat, który musieliśmy rozwiązać. Oby takich problemów było jak najmniej, bo są one strasznie męczące... no, ale decyzja zapadła i nie żałujemy :D

anpi
26-09-2005, 21:41
wbrat, drogi był ten różowy styropian

Oj, drogi był straszliwie... "normalny" kosztuje ok. 150 zł/m3 a ten kosztował 530 zł/m3. Przyznam, że decyzja co do tego styropianu, to do tej pory największy dylemat, który musieliśmy rozwiązać. Oby takich problemów było jak najmniej, bo są one strasznie męczące... no, ale decyzja zapadła i nie żałujemy :D

No właśnie - tak myślałem. Ja też w projekcie miałem styropian ekstrudowany, ale dałem zwykły FS-20, myślę że różnicy nie odczuję, a w kieszeni sporo zostało :)

wbrat
27-09-2005, 07:18
No właśnie - tak myślałem. Ja też w projekcie miałem styropian ekstrudowany, ale dałem zwykły FS-20, myślę że różnicy nie odczuję, a w kieszeni sporo zostało

Też długo się wahaliśmy, czy nie dać FS20, ale z dokładniejszej kalkulacji wyszło, że różnica w cenie nie będzie aż tak ogromna: po pierwsze zamiast 10 cm daliśmy 5 cm (u nas w projekcie był FS20 a ekstrudowany jest cieplejszy. Chciałem dać 7cm, ale wszędzie były tylko 5tki i 10tki - na inny musiałbym czekać ponad tydzień). Po drugie odszeszło kupno folii, dodatkowej warstwy dysperbitu itp. Tak więc ostatecznie cena wyszła ok. 1,5 razy wyższa (a nie prawie 4 razy wyższa jak wynika z różnicy w cenie).

TomekT
29-09-2005, 11:58
Andrzejka A na ile osób buduje? Hmm... to się dopiero okaże :wink: ... poki co jest nas dwoje, potem myślimy, że czworo :wink: .... no i może jakiś piesek albo dwa :D....
!!
O przepraszam! Rozumiem że Filip i Saku pierwsi zarezerwowali sobie miejsce, ale ja przecież też muszę gdzieś mieszkać! Chyba mnie nie zostawicie na tym podłym blokowisku? Ja chce do lasu :D

matello
03-10-2005, 09:07
TomekT: O przepraszam! Rozumiem że Filip i Saku pierwsi zarezerwowali sobie miejsce, ale ja przecież też muszę gdzieś mieszkać! Chyba mnie nie zostawicie na tym podłym blokowisku? Ja chce do lasu

Drogi TomkuT, przecież Brat wyraźnie napisał, że miejsce dla jakiegoś pieska albo dwóch się znajdzie. :wink: Także spokojna głowa, na blokowisku nie zostaniesz. :)

Pozdrowionka!
MaT

wbrat
03-10-2005, 09:22
Drogi TomkuT, przecież Brat wyraźnie napisał, że miejsce dla jakiegoś pieska albo dwóch się znajdzie. Także spokojna głowa, na blokowisku nie zostaniesz.

Panowie, blagam... troche powagi... szkole jakis czas temu skonczylismy a widze ze nic sie nie zmienilo... :o. No i widze, ze musze poprosic zone, zeby nie prezentowala linka do dziennika tak publicznie... a szkoda :-?

andrzejka
08-10-2005, 20:18
Bardzo bym chciała zobaczyć twoje zdjęcia ale nie widzę :( :( :-?

wbrat
09-10-2005, 08:31
Bardzo bym chciała zobaczyć twoje zdjęcia ale nie widzę

To chyba jakies problemy na serwerze onetu, gdzie sie te zdjecia znajduja. Mam nadzieje, ze teraz jest juz dobrze - u mnie widac :).

andrzejka
09-10-2005, 13:31
Bardzo bym chciała zobaczyć twoje zdjęcia ale nie widzę

To chyba jakies problemy na serwerze onetu, gdzie sie te zdjecia znajduja. Mam nadzieje, ze teraz jest juz dobrze - u mnie widac :).
A ja dalej nie widzę :( :( :( :( :( :-?

wbrat
10-10-2005, 07:18
A ja dalej nie widzę

To nie mam pomysłu o co może chodzić. Ale wszystkie Ci nie działają, czy tylko te ostatnie? Bo sprawdzałem już na 2 komputerach i jest ok :-? .

andrzejka
11-10-2005, 17:19
Szkoda, ze ja nie mam dostępu do tych sprawdzonych komputerów :-?

wbrat
12-10-2005, 08:08
Szkoda, ze ja nie mam dostępu do tych sprawdzonych komputerów

Z tego rozumiem, ze nadal nie dziala :cry: . Prosze, powiedz, czy nie dzialaja tylko niektore, czy wszystkie zdjecia?

Może spróbuj jeszcze zajrzeć tutaj: FOTOALBUM (http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=44682&q=wbrat&k=2) - są tam niektóre (choć nie wszystkie) zdjecia z dziennika.

pozdr.

andrzejka
12-10-2005, 17:56
Sąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąą� �ąąą :P
Ale daliście po robocie 8) szok :o Domek będze super 8)
Fajnie mieć domek w takim drzewkowym otoczeniu 8) Co prawda trochę zachodu z drzewami mieliście ale teraz jest pięknie :P
No a jak strop :roll: :roll:
Wyrobicie sie w tym tygodniu :-? Pogoda coraz gorsza ma być więc dobrze byłoby jak najszybciej takie rzeczy załatwić :-?
Powodzenia 8)

wbrat
14-10-2005, 10:12
Sąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąą� �ąąą
Ale daliście po robocie szok Domek będze super
Fajnie mieć domek w takim drzewkowym otoczeniu Co prawda trochę zachodu z drzewami mieliście ale teraz jest pięknie
No a jak strop
Wyrobicie sie w tym tygodniu Pogoda coraz gorsza ma być więc dobrze byłoby jak najszybciej takie rzeczy załatwić

No, ciesze sie, ze wreszcie sie udalo obejrzeć zdjęcia :D.

W tym tygodniu niestety sie na pewno nie wyrobimy ze stropem, bo przez ostatnie dwa dni z zagadkowych przyczyn ekipa nie pojawiała sie na budowie :evil: . Jak wczoraj do nich zadzwonilem, to stwierdzili, ze nie przyjechali, bo stempli nie ma, co jest raczej glupim usprawiedliwieniem, bo po scieciu ponad setki drzew, stepli jest calkiem sporo - tyle ze trzeba je przycinać.
Dziś mają już być i zacząć szalowanie stropu. Znając ich zejdzie im się z tym co najmniej do połowy przyszłego tygodnia. Ale, poza pogodą, to pośpiechu większego nie ma, bo dekarza mam umówionego dopiero na 14 listopada (wcześniej nie było terminów) :-? .

pontypendy
17-10-2005, 09:27
wbrat

Piękny domek rośnie pośród drzew !
No i ten widok z wykuszu :o :o , baaaaaardzo lubię brzozy ! Miło będzie jadać posiłki przy stole, gdy za oknem szumią ...brzozy. :lol:

Trzymam kciuki, żeby się ekipa nie opierniczała i szalowała ten strop !
Masz terivę, czy monolit ?

Gerion
17-10-2005, 11:12
Problem z tym, że ekipa wymyśliła, żeby do podparcia stropu wykorzystać więźbę dachową - i dopiero o więźbę oparte są stemple (a w zasadzie opierane, bo jeszcze nie skończyli). Czyli któtko mówiąc więźbę odzyskamy dopiero po zdjęciu stempli!!!

Wbrat, wybij im ten pomysł z głowy. Stemple mogę sobie oprzeć na deskach. W żadnym wypadku na krokwiac, jętkach czy jakimkolwiek innym materiale na konstrukcję... Chyba, że chcesz, ładować na dach pokryzwione krowkie. Być może nic się z tym nie stanie, a być może pokrzywi się tak, że i łatami/kontrłatami nie wypoziomujesz.
Zwłaszcza uczulam, jeśli inna ekipa robi więźbę, a inna pokrycie.... Lepiej dmuchać na zimne.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
17-10-2005, 11:21
Popieram słowa Geriona nigdy nie opieraj stempli na więźbie :-?
U mnie też wyszło krucho z czasem na prace od wylania stropu do krycia dachu, ale przy dobrym pilnowaniu się planu może sie uda :-?
Stemple zostana cału czas pod stropem a będą robić ścianki kolankowe i więźbę :-?
U mnie pod stemplami sa resztki desek i pustaki ale czy ci nie chodzi od góry :roll: o to na czym te deski mają sie trzymać :roll: :roll:
Tak czy siak to chyba zły pomysł :-?
I tertaz chyba jak najszybciej trzeba za ten strop się zabrać :-? a ekipa no cóż nie ma chyba wspaniałych ekip są gorsze i lepsze :-? :roll: :wink:
trzymam kciuki za zdążenie do 14 listopada 8)

wbrat
17-10-2005, 11:22
pontypendy: dzieki za mile slowa. My tez uwielbiamy brzozy. A szczegolnie te co widac z wykuszu :D

A co do stropu to mam monolit - a monolit niestety dluzej sie robi :-?.


Gerion - troche za pozno zeby im to wybijac. Mysle, ze jak dzis przyjade na budowe, to wszystkie stemple beda juz stac. Konstrukcje dachu robi ta sama ekipa co strop - mowia ze zawsze tak robili i bylo ok :o. No, ale faktycznie dachowke kladzie juz ktos inny.
A co do podparcia - nie chodzi o podparcie stempli na dole - oni na stemplach opieraja wiezbe i na tej więźbie robią deskowanie :o :o :o . Inspektor nadzoru to widzial i nie mial wiekszych watpliwosci... mam sie bac???

wbrat
17-10-2005, 11:25
U mnie pod stemplami sa resztki desek i pustaki ale czy ci nie chodzi od góry o to na czym te deski mają sie trzymać
Tak czy siak to chyba zły pomysł

andrzejka : No, wlasnie o to mi chodzi... od gory... :-?

andrzejka
17-10-2005, 11:30
Skoro już tak daleko zaszły prace to może po prostu niech tak zostanie i licz na to, ze będzie ok :-? bo jakbyś teraz miał jeszcze kombinować z czymś na podkładki to chyba zbyt dużo czasu to zajmie :-? a dekarze są umówieni :-? no i zima juz tak blisko :-? :wink:
pozdrawiam, będzie dobrze 8)

wbrat
17-10-2005, 11:42
Skoro już tak daleko zaszły prace to może po prostu niech tak zostanie i licz na to, ze będzie ok bo jakbyś teraz miał jeszcze kombinować z czymś na podkładki to chyba zbyt dużo czasu to zajmie a dekarze są umówieni no i zima juz tak blisko
pozdrawiam, będzie dobrze

Musi byc dobrze! :wink: . Nie bardzo sobie tylko wyobrazam jak oni konstrukcje dachu bez wiezby zrobia :D . Zastanawiam sie teraz, czy nie przesunac dekarzy jeszcze o tydzien... no i czy nie dac albo mocniejszego betonu na strop (B25 zamiast B20), albo B20 z dodatkami przyspieszajacymi wiazanie. Wtedy szybciej moglbym odzyskac ta nieszczęsną więźbę. Niefortunnie z nią wyszło, ale na usprawiedliwienie ekipy: chcieli, zeby mnie to wyszło taniej - bo tak to bym musiał dodatkowe dechy zamawiać - jak tak pomyslec, to im wszystko jedno czy to wiezba czy nie.

ps. o, widze, ze jakos w miedzy czasie stalem sie "stalym bywalcem" forum. Fajnie :D

wbrat
17-10-2005, 18:25
Znalazlem u siebie fotke, na ktorej widac o co chodzi z ta wiezba:

http://republika.pl/wbrat/Pianella/dodatkowe1.JPG

Rozmawialem z ekipa dzis (niestety nie bylo kierownika, tylko jego syn). Powiedzial, ze wiezbe odzyska sie bez problemu. Po zalaniu stropu beda murowane sciany kolankowe, potem wieniec. Jak to wszystko sie zrobi, to strop bedzie na tyle mocny, ze spokojnie bedzie mozna podmienic stemple - obok obecnych bedzie stawialo sie inne juz bez wiezby. I tak stempel po stemplu, wiezbe sie odzyka.

Poza tym widze, ze najgrubszych elementow nie wykorzystali. Wiec pewnie pierwsze dni konstrukcji dachowej beda mogly sie obyc nawet bez tego co pod stropem. Ale to juz moje przemyslenia.

anpi
17-10-2005, 20:21
wbrat, strasznie zakombinowali, ja bym na coś takiego nie pozwolił. To już trzeba było im kupić parę desek za 50 zł.

Gerion
17-10-2005, 21:08
Krokwie widze zaimpregnowane (i to świezo, bo zielony barwnik płowieje z czasem ;-)) Czy im się nic nie stanie? naciągną tylko sporo wilgoci i potem trzeba będzie szorować z zaschniętego betonu, ale to nic strasznego (sam szorowałem pół kubika desek, ba rozgwoździowałem, i zużyłem do budowy kibelka). Suma sumarum - być może nic im się nie stanie, poza tym o czym pisałem. A już się wystraszyłem, że chcę na nich układać stemple....

Z b25 nie wykosztowuj się. Dodaj lepiej środek przyspieszający wiązanie (chyba coś około 12-15 zł na m3 betonu).

I ważna uwaga - przed wejściem dekarzy, po zrobieniu wiechy przez cieśli, wezwij majstra dekarzy, niech ODBIERZE konstrukcję. Najlepiej przy kierowniku budowy. To tylko godzinka marudzenia, a będziesz miał na piśmie, że więźba jest przygotowan OK i dekarze podejmują się pokrycia tego dachu zgodnie z kanonami sztuki dekarskiej.

Żeby CI potem nie mowili, jak dachówka nie będzie się schodzić...."ee panie, tak się robi, bo to cieśle spierd@#$# ...i tera ni ma to tamto, za poprawę trza płacić".

pozdrawiam
Gerion

wbrat
18-10-2005, 07:27
wbrat, strasznie zakombinowali, ja bym na coś takiego nie pozwolił. To już trzeba było im kupić parę desek za 50 zł.

Nie sadze, zeby 50zl wystarczylo. Ale fakt, ze zakombinowali. Inna sprawa ze widzial to inspektor i nie mial wiekszych uwag (a generalnie potrafi sie czepiac).


I ważna uwaga - przed wejściem dekarzy, po zrobieniu wiechy przez cieśli, wezwij majstra dekarzy, niech ODBIERZE konstrukcję. Najlepiej przy kierowniku budowy. To tylko godzinka marudzenia, a będziesz miał na piśmie, że więźba jest przygotowan OK i dekarze podejmują się pokrycia tego dachu zgodnie z kanonami sztuki dekarskiej.

To faktycznie dobry pomysl. Dzieki! :).

Pocieszam sie, ze duzo tych krokwi nie wykorzystali. Wieksza czesc stoi nie tknieta. No i zostawili w spokoju te najgrubsze... :wink:

anpi
18-10-2005, 09:42
Nie sadze, zeby 50zl wystarczylo. Ale fakt, ze zakombinowali. Inna sprawa ze widzial to inspektor i nie mial wiekszych uwag (a generalnie potrafi sie czepiac).


Fakt, może trochę przesadziłem. Chodziło mi jednak, że poświęcając niewielką kwotę mogłeś się ustrzec przed ewentualnymi przyszłymi problemami z więźbą. Ale trzymam kciuki i mam nadzieję, że nic złego się z Twoją więźbą nie stanie.

rafałek
18-10-2005, 13:37
Nie martw się - do zimy jeszcze daleko i pewnie bez problemu dasz radę połozyć dach przed śniegami.
Co do komina bardzo jestem ciekaw jak poszło, bo w dzienniku jest przyjemniej niż w wątku gdzie szukałeś porady, a ten wątek niestety mi umknął.
Trzymaj majstrów krótko, kierownik niech nie filozofuje, bo z tą ekipą to by pewnie przed zima kolejnego domu nie postawił. Ogólnie nie łąm się i pamiętaj, że lepsze jutro było wczoraj, a czeka Cię/Was jeszcze wykończeniówka. Chciałęm pocieszać, ale myślę, że przesładzać zbytnio nie ma co. Dobrze, że będzie zima. Da ona Wam wytchnienie i czas na przemyślenia, a jest co przemyśleć - chyba, ze macie juz wszystkie instalacje zaplanowane do centymetra, a z taką dokłądnością będą się pytać kolejni fachowcy - chyba, że zdacie się na nich, ale wtedy może to nei zawsze pasoować do Waszej koncepcji.

Pozdrawiam i trzymam kciuki da powodzenie.

wbrat
18-10-2005, 15:47
anpi: Troche kurcza mi sie finanse na ten rok a przede mna jeszcze najgorsze opłaty (rozliczenie z ekipa i dach :o ). Dlatego zgodzilem sie na ten manewr. Mam nadzieje, ze nie bede zalowal :-?

rafałek: do wykonczeniowki jestem wzglednie psychicznie przygotowany (troche mniej moja zona, ktora uwaza, ze to bedzie latwy i przyjemny etap budowy :wink: ). Ale racja, ze zima sie przyda - nareszcie bedzie sie mozna zastanowic spokojnie co i jak dalej.
A co do komina: poki co stoi tak jak stal. Plan jest taki, zeby zamurowac otwor, ale dopiero po wylaniu stropu (w tym miejscu nie ma juz fundamentu, wiec nie chcialbym, zeby "przypadkiem" strop sie oparł o ten fragment komina). Tak wiec po wylaniu stropu kaze murarzowi to zamknac (kierownik trochę marudził, ale nie ma wyjscia - musi sie zgodzic - to on jest tym murarzem :wink: - po chwili sam zaczal dawac pomysly jak mozna zwiazac ta scianke z pozostalymi :D ). Od poddasza ta sciana bedzie murowana na stropie - mysle, ze to bedzie najlepsze wyjscie (strop w tym miejscu byc moze zostanie wzmocniony - jeszcze nie rozmawialem o szczegolach z inspektorem).

Gerion
18-10-2005, 20:05
Od poddasza ta sciana bedzie murowana na stropie - mysle, ze to bedzie najlepsze wyjscie (strop w tym miejscu byc moze zostanie wzmocniony - jeszcze nie rozmawialem o szczegolach z inspektorem).

To ja Ci podpowiem pewną rzecz.
Na etapie układania stropu, murarze zostawili mi dwie dziury na komin (w terivie). W jednej miał iść kanał dymowy w drugiej kanał wentylacyjny.

WYglądło to tak, że trzy belki stropowe opierały się na ścianie konstrukcyjnej. Dwa gary między nimi (przy ścianie) nie zostały ułożone i tam miały iść kanały. Potem strop zalano.

Jakiś czas później postawili dymowy Rondo i przykleili do niego dwa kanały wentylacyjne. Jakoś się nie zastanawiałem co się stało z belką stropową. Dopiero jak kierownik rozszalował i spojrzał od dołu na kominy, zobaczyłem obraz nędzy i rozpaczy. Belka stropowa opierająca się pierwotnie na ścianie, była po chamsku urżnięta przed kanałem wentylacyjnym (deska szalująca obmurówkę kanały to maskowała).

Rozwiązanie: musieli wykuć oba gary na lewo i prawo od podciętej belki, przewiązać zbrojenie poprzecznie i związać ze zbrojeniem dwóch sąsiadujących belek. Po czym deskowanie i monolit....

Myślę więc, że u Ciebie można w dość podobny sposób rozwiązać problem z wymurowaniem ściany komina i odpowiednio przygotować strop (dodatkowo zazbroić bo stanie tam paręset kilo cegieł).

pozdrawiam
Gerion

wbrat
19-10-2005, 07:36
Gerion: dzieki za podpowiedz. Czasem wyobraznia murarzy przeraza :o . U mnie jest o tyle "bezpieczniej", ze mam strop monolityczny, wiec bedzie wszystko dosc dobrze widac nawet mimo szalunkow (przynajmniej taką mam nadzieje :wink: ).

andrzejka
20-10-2005, 11:53
Ciesze się ze prace oceniasz dobrze ale ja znowu nie widzę zdjęć, czy to jużnorma że musze o nie się kilka razy upomnieć :roll: :roll: :wink: :wink: :wink:

Mam nadzieję ze kiedyś sie odsłonią zza tych X :-? :wink: :wink:

wbrat
20-10-2005, 18:13
Ciesze się ze prace oceniasz dobrze ale ja znowu nie widzę zdjęć, czy to jużnorma że musze o nie się kilka razy upomnieć

Przyznam, ze u mnie tez dzis raz sie pojawialy, raz ich nie bylo :-? . Jedyne co moge poradzic, to wciskanie przycisku "odswiez" w przegladarce - moze za ktoryms razem sie pojawią... :roll:

No i zapraszam do FOTOALBUMU (http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=44682&q=wbrat&k=2).

andrzejka
20-10-2005, 18:30
Teraz są :P :P
Fajne masz te dwa duże okna w salonie :-? 8)
Jak dobrze mi sie wydaje to na zachodzące w oddali słońce :-? :roll: :roll: :P

andrzejka
22-10-2005, 13:40
Znowu nie widać zdjęć :(
I nie mogę ocenić twoich narożników :-? Może wrzuć je do fotoalbumu bo tu nie mam problemu z oglądaniem tylko, ze nie ma tam najnowszych fotek :-?

wbrat
22-10-2005, 16:25
Znowu nie widać zdjęć
I nie mogę ocenić twoich narożników Może wrzuć je do fotoalbumu bo tu nie mam problemu z oglądaniem tylko, ze nie ma tam najnowszych fotek

Zrobione :)


Fajne masz te dwa duże okna w salonie
Jak dobrze mi sie wydaje to na zachodzące w oddali słońce

Dzieki :). Okna powiekszalismy - w projekcie byly o szerokosci 120cm, my dalismy 150cm. A w oddali faktycznie widac zachodzace slonce. Okna sa na poludnie, ale obiektyw skierowany byl na poludniowy-zachod :)

andrzejka
24-10-2005, 21:51
Nie wiedziałam, ze masz tak blisko rzeczkę :roll: :roll:
A widoki znarożników wspaniałe 8)


Na szczęście było już dość ciemno, dzięki czemu prawie mnie nie widać


Jak to nie widac jak widać :-? :wink:

No i na koniec Gratulacje stropu i niech się suszy 8)

wbrat
25-10-2005, 06:09
Stropu jeszcze nie ma - bedzie mam nadzieje za jakies 2-3 godziny :o .
A ta rzeczka, to... row melioracyjny. Ale i tak wyglada uroczo :wink:

andrzejka
25-10-2005, 18:31
:roll: :roll: :roll:
Myśłałam, ze już jest skoro napisałeś w moich komentarzach o swoim świeżo wylanym stropie, zeby go deszcze nie zniszczyły :oops: :-?
A to już zmyślą na przyszłość :wink: 8)

Ale teraz to już jest :roll: :roll: :roll:
Bo 2-3 godz minęły :roll: :roll:

wbrat
26-10-2005, 10:51
Myśłałam, ze już jest skoro napisałeś w moich komentarzach o swoim świeżo wylanym stropie, zeby go deszcze nie zniszczyły
A to już zmyślą na przyszłość

Ale teraz to już jest
Bo 2-3 godz minęły

:D :D :D Prawda, wyprzedzilem troche, choc moze bardziej zle sformulowalem zdanie :wink: . A strop podobno faktycznie juz jest, choc musialo minac troche wiecej niz 2-3 godziny - gruchy spoznily sie bagatela o 3 godziny, wiec nie wiem nawet jak to wszystko wyglada, bo zanim skonczyli musialem jechac do pracy :-? . Dzis bede siedzial w robocie dlugo, wiec tez nie zobacze... ale moze jutro :)

andrzejka
26-10-2005, 13:03
Współczuję :-? wysiedzieć w robocie w taki czas :-? gdy ciekawość zżera człowieka :roll: :roll: to nie lada wyczyn no ale nie ma wyjścia :-?
A tak wogóle to daleko masz do pracy i do domu obecnego z budowy :roll: :roll:

Trzymam kciuki 8)

wbrat
26-10-2005, 15:25
Współczuję wysiedzieć w robocie w taki czas gdy ciekawość zżera człowieka to nie lada wyczyn no ale nie ma wyjścia

W zasadzie to nie mam czasu myslec o budowie. Jak wyjde z roboty, to zaczne :wink: (czyli pewnie po 20tej :-? ).


A tak wogóle to daleko masz do pracy i do domu obecnego z budowy

Z obecnego domu na budowe mam jakies 25km. Do pracy - nie wiem - jade samochodem (ok.15km), reszte metrem (pewnie drugie tyle).
Wczoraj (w czasie jak zalewali strop :evil: ), po raz pierwszy jechalem z budowy do pracy - kawalek niby to jest, ale dojazd zajal mi ok.10 min. Tyle ze byla to godz. 13ta i ulice byly puste. W godzinach porannych pewnie jest duzo gorzej. No i jechalem samochodem - mysle, ze po przeprowadzce bede korzystal z komunikacji miejskiej - nie usmiecha mi sie placic za parkowanie w centrum.

andrzejka
26-10-2005, 16:10
To masz trochę do pokonania tych kilometrów :-?

wbrat
28-10-2005, 09:41
To masz trochę do pokonania tych kilometrów

No, trochę jest. Ale w Warszawie gdziekolwiek się człowiek nie ruszy, to w dziesiątkach kilometrów dystans trzeba liczyć, więc jestem przyzwyczajony :o. Gorzej z paliwem, choć te wydatki traktuje trochę jak nieunikniony koszt budowy - jakoś łatwiej wtedy się tankuje te 3 razy w miesiącu :o :o :o .

ps. wczoraj po raz pierwszy widziałem nasz strop! Zapraszam do dziennika na relację! :)

Gerion
28-10-2005, 11:36
To masz trochę do pokonania tych kilometrów

No, trochę jest. Ale w Warszawie gdziekolwiek się człowiek nie ruszy, to w dziesiątkach kilometrów dystans trzeba liczyć, więc jestem przyzwyczajony :o. Gorzej z paliwem, choć te wydatki traktuje trochę jak nieunikniony koszt budowy - jakoś łatwiej wtedy się tankuje te 3 razy w miesiącu :o :o :o .

ps. wczoraj po raz pierwszy widziałem nasz strop! Zapraszam do dziennika na relację! :)

Hehe wiem coś o tym (tankowanie)... Tak niby nic, tylko karta kredytowa, raz drugi raz, kolejny.... A jak podsumowałem sobie miesiąc i mi wszyło...800 zł na paliwo, to mnie ścieło z nóg. Za tydzień miałem już instalację gazową ;-) Nie żałuję. Za miesiąc powinna mi się zwrócić (tanio bo po znajomości i auto niespecjalnie nowoczesne).

A strop owszem owszem, solidnie się wydaje, że leży. Poobserwuj tylko krokwie tak do wszystkich świętych, jak nic się nie ugnie - to luz, nie musisz się potem już martwić. A do 14 listopada powinien już związać w 75% więc można kłaść więźbę i opierać słupy.

Ciekaw jestem tego Euronitu na Twoim dachu. BTW robisz deskowanie, czy membranę? A jeśli to drugie, to jaką? Podpytam też o rynny, jaki system i dlaczego? Jak rozwiążesz podbitkę (kolor, materiał) ;-)

pozdrawiam
Gerion

pontypendy
28-10-2005, 14:05
Hej wbrat,

nie mogę zobaczyć Twojego stropu :(
otwierają mi się wszystkie zdjęcia w Twoim dziennku oprócz tych z ostatniego postu :(
szkoda, ale gratulacje z okazji skończonego kolejnego etapu budowy :D

andrzejka
28-10-2005, 19:07
Strop miodzio 8) Roksa sliczna 8) ale to drzewko w jesiennej szcie to naprawdę warte zachowania go 8) 8)

Brawo 8) super 8)

wbrat
28-10-2005, 21:49
Gerion: 14go to już dachówka ma być układana. Więźba trochę wcześniej. A ze stropem póki co wszystko ok :). Deskowania nie robię - folia tylko. Folii sam nie wybierałem - zrobiła to firma, która będzie układała dach - z tego co widzę, to w wycenie mam Tyvek Solid. Rynny brązowe PCV, system Bryza. Dlaczego akurat ten? Bo tani :wink: - na tym postanowiłem oszczędzić. Nad podbitką jeszcze się nie zastanawialiśmy - zostawimy to raczej na przyszły rok. A jeśli chodzi o Euronit, to sam jestem ciekaw efektu, szczególnie jak gotowa już będzie elewacja (planujemy kremowy kolor).

Pontypendy: chyba muszę poszukać innego serwera na zdjęcia - ten na republice onetu widać jest bardzo zawodny - raz działa, raz nie. Tylko nie mam za bardzo pomysłu gdzie się przenieść... poki co jedyna rada jaką mogę dać, to wciskanie przycisku "odśwież" w przeglądarce :-?

andrzejka: dzieki!! :). A drzewko mamy nadzieje przetrwa! Nie wycięcie go w naszej sytuacji było wyczynem wręcz heroicznym - ponad sto drzew poleciało, a to - całkiem mocno przeszkadzające - nie :) :) :)

pontypendy
29-10-2005, 00:05
Buuu :cry: :cry: :cry:
odświeżam, odświeżam i nic,
nic nie widać tylko te przebrzydłe krzyżyki :(

andrzejka
03-11-2005, 08:07
Jednym słowem ekipa zaskoczyła cie pozytywnie 8) 8)
Zmiana czasu zle wpływa nie tylko na fotki ale też na czas pracy na budowie, :( przynajmniej u mnie :( :-?
A co do fuchy twojej ekipy to wieniec chyba powinien dobrze przeschnąc :-? a że teraz zimniej i wilgotniej to trwa to dłużej :-? najważniejsze, ze do 14 zdążą 8) :P

wbrat
03-11-2005, 08:48
Jednym słowem ekipa zaskoczyła cie pozytywnie

Dokładnie. Okazało się, że w poniedziałek robili :).

A co do wieńca, to faktycznie aż tak bardzo nie martwie się tą przerwą - na pewno nie zaszkodzi, a do końca już na tyle blisko, że może i tak uda się przed pierwszym śniegiem :wink:


najważniejsze, ze do 14 zdążą

Tak twierdzą... znając ich trzeba będzie ze 2 dni obsuwy doliczyć. No, ale 2 dni to w zasadzie nic - jak rozmawiałem wstępnie z dekarzami, to mówili, że 2-3 dni poślizgu nie robi dla nich problemu. Więc jestem dobrej myśli :D.

Teraz czeka nas trudna decyzja: jaki klinkier na komin... czuje, że zabawa będzie conajmniej tak fascynująca i pełna zwrotów akcji jak w przypadku twojej dachówki ;).

pontypendy
03-11-2005, 09:15
No nareszcie mogę poogladać Twój strop ! :D

Masz rację co do drzewka, jest piękne i naprawdę warto je ocalić, ( to klon jak sądzę ?). Bo nic tak nie upiększa ogrodu jesienią jak żółto -czerwono-złote liście drzew. I cóż, że trzeba je grabić ?

wbrat
03-11-2005, 09:40
pontypendy: ciesze sie, ze widac zdjecia, choc nic z nimi nie robilem, wiec w kazdej chwili znow moga byc problemy - w takiej sytuacji zapomnialem dodac jeszcze, ze mozna sprobowac zajrzec do FOTOALBUMU - tam podobno nie ma problemow wcale :).

Co do drzewka, to wstyd sie przyznac, ale zupelnie sie nie znam (i pomyslec, ze moja mama konczyla SGGW :lol: ) - wiem tylko tyle, ze bardzo ladnie sie przebarwia i ze gdybym musial zgadywac, to tez bym uznal, ze to klon.

A grabienie lisci - to jeden z powodow dla ktorych ludzie marzą o wlasnym ogrodku, nieprawdaz? :D

pontypendy
03-11-2005, 09:56
Masz rację,
ja moich złotych o tej porze brzóz nie zamieniłabym na żadne iglaste, chociaż i takie lubię i na pewno posadzę parę choinek, tui i tym podobnych.

andrzejka
08-11-2005, 08:33
Poważnie to był dopiero drugi deszczowy dzien od tak dawna :o :o
Co tam masz za mikroklimat sprzyjający budowie :roll: :roll:
Cieszę sie, ze prace z więźba ruszyły 8) ale to skojarzenie to.... :o :roll: :roll: :-? :wink:
A na fotki czekamy 8)

wbrat
08-11-2005, 10:04
Poważnie to był dopiero drugi deszczowy dzien od tak dawna
Co tam masz za mikroklimat sprzyjający budowie
Cieszę sie, ze prace z więźba ruszyły ale to skojarzenie to....
A na fotki czekamy

Z pogodą nie było ani odrobiny przesady - naprawdę to dopiero drugi deszczowy dzień. Ale dziś już świeci słońce ;). A mikroklimat... hmm... jeśli w Warszawie można mówić o mikroklimacie...
Z resztą tak nawiasem mówiąc, jakieś szczęście do pogody mamy w tym roku - jak wyznaczyliśmy datę ślubu na 8 stycznia, to wszyscy się pukali w głowę - i co? Okazało się, że to był najcieplejszy dzień tej zimy, temp. 10'C na plusie i zadnej chmurki na niebie... oby szczęście do pogody (ale nie tylko ;)) nadal nam sprzyjało...

Skojarzenie - cóż - tak to wyglądało wczoraj po ciemku we mgle... ogólnie klimat na dworze był mroczny i sprzyjał takim myślom ;).

Aha, zapomniałem dodać w dzienniku, ze kupilismy wczoraj cegle klinkierowa na kominy - czerwony jopek :D.

pontypendy
08-11-2005, 15:55
Super z tą więźbą,że już powstaje chociaż w klimacie wisielczym :lol: :wink:
Co jeszcze planujesz zrobić w tym roku skoro pogoda dopisuje ? 8)

wbrat
09-11-2005, 07:38
pontypendy: w tym roku stan surowy otwarty i na pewno nic więcej. Pogoda dopisuje, ale o tej porze roku w kazdej chwili moze sie calkowicie zmienic. Tak wiec zostal jeszcze dach, sciany dzialowe na parterze i poddaszu, oraz wylanie schodow pod gankiem i tarasu. I to tyle na ten rok.
Natomiast w przyszlym chcielibysmy sie juz wprowadzic, choc jak sobie pomysle jakie koszty nas jeszcze czekaja to zaczynam watpic. Planujemy wykonczyc tylko parter (moze tynki na poddaszu zrobimy - forumowicze odradzaja odkladanie tego), ale i tak koszty beda straszne: na sama droge dojazdowa musze cos ok.20.000pln przeznaczyc :o :o :o .

pontypendy
09-11-2005, 08:59
Niezła kwota ! ale jak musisz to nie ma wyjścia :-?
Ja też mam plan by przeprowadzić się tak do września przyszłego roku, a na razie czekam na cięślę, by wreszcie postawili mi dach. :x

Luśka Whispera
09-11-2005, 18:55
wbrat, dopiero teraz zajrzałam do Twojego dziennika. Tylko pozazdrościć Ci działki - jest cudna :D
Projekt domku też mi się podoba :) Gratulacje!

wbrat
10-11-2005, 10:06
pontypendy: Wrzesien? czemu nie... to my tez do wrzesnia! :wink:


Luśka Whispera: bardzo dziekuje :). Wasza dzialka tez niczego sobie :D :D :D



ps. konstrukcja dachu juz w fazie zaawansowanej - czy to znaczy, ze powinna wisiec juz wiecha?? :o :-? :oops:

andrzejka
12-11-2005, 09:03
No i domek zaczyna nabierać kształtów 8) Podoba mi sie bardzo, zresztą sama się nad nim kiedyś zastanawiałam bardzo poważnie :-?
Duży taras będziecie mieli :roll: Imprezki wieloosobowe można będzie urządzać :P
Pozdrówka 8)

wbrat
14-11-2005, 20:09
No i domek zaczyna nabierać kształtów Podoba mi sie bardzo, zresztą sama się nad nim kiedyś zastanawiałam bardzo poważnie
Duży taras będziecie mieli Imprezki wieloosobowe można będzie urządzać

Ja juz tak sie przyzwyczailem do murow bez dachu, ze teraz jak dla mnie domek wyglada nieco dziwnie... ale to mysle kwestia paru dni, zeby sie oswoic... :o
A taras planujemy o wymiarach 3,5x4,5 metra plus czesc ukosna w okolicach wykuszu. Ja chcialem nieco mniejszy, ale zona nie dała się przekonać - może to i dobrze - faktycznie latem jak znalazł - taki drugi salon ;).

ps. od czwartku idzie zima podobno, a dekarze juz zapowiedzieli, ze w srode nie przyjda - dopiero w czwartek wlasnie... :-? :-? :-? :(

Gerion
14-11-2005, 21:05
ps. od czwartku idzie zima podobno, a dekarze juz zapowiedzieli, ze w srode nie przyjda - dopiero w czwartek wlasnie... :-? :-? :-? :(

No to wbrat martwimy się razem. Mróz może być, byle tylko gradobić sinusoidalnych i wysypu śniegu nie było.

pozdrawiam
Gerion

wbrat
16-11-2005, 10:31
No to wbrat martwimy się razem. Mróz może być, byle tylko gradobić sinusoidalnych i wysypu śniegu nie było.


Jak dla mnie to i mrozu być nie powinno: mam jeszcze ściany działowe do zrobienia plus wylanie tarasu i podłogi pod gankiem. A ekipa znów się zwinęła i pojechała gdzieś indziej. W poniedziałek i wtorek w ogóle się nie pojawili :evil: :evil: :evil:.
Zresztą do dachu też nie może być mniej niż minus 5 bo się blacha nie poddaje obróbkom :-?

andrzejka
19-11-2005, 09:29
ps. od czwartku idzie zima podobno, a dekarze juz zapowiedzieli, ze w srode nie przyjda - dopiero w czwartek wlasnie... :-? :-? :-? :(
No i co przyszli :roll: :roll: :roll:
Robi się dach u ciebie :roll: :roll:

wbrat
19-11-2005, 19:21
Przyszli, choć nie w czwartek. Szczegóły w dzienniku :).

andrzejka
19-11-2005, 19:42
Wbrat 8) piękny dom :P :P
Super wygląda a co to będzie jak dach będzie miał prawdziwy i elewację i okna i reszte :roll: 8)
Wow jestem pod wrażeniem 8)
Bardzo ładny dom będzie 8)

wbrat
21-11-2005, 10:54
andrzejko: dzieki!! :D :D :D Kurcze, przyznam, ze ostatnia jego forma tez mi sie strasznie podoba i bardzo boje sie, ze jak dojdzie dachowka, elewacja, okna itd. to bedzie wygladac gorzej niz teraz... :-?. Kazdy dom mozna zepsuc zle dobranymi kolorami, wykonczeniami itp. Oj, ciezkie decyzje przed nami... :o.

ps. dzis od rana murarze (podobno - tak twierdzi teść, ktory pracuje na działce obok) zabrali się za schody pod gankiem i taras :). NARESZCIE! :)
ps2. ale za to nie ma dekarzy - są z Nowego Sącza i w sobote pojechali do domu. Jak to okreslili: "dwa dni w domu wypadaloby posiedziec". Na plac mają wrócić jutro i zabrać się za układanie dachówki... oby nie było gradobicia do tego czasu ;).

andrzejka
21-11-2005, 17:56
Kurcze, przyznam, ze ostatnia jego forma tez mi sie strasznie podoba i bardzo boje sie, ze jak dojdzie dachowka, elewacja, okna itd. to bedzie wygladac gorzej niz teraz... :-?. Kazdy dom mozna zepsuc zle dobranymi kolorami, wykonczeniami itp. Oj, ciezkie decyzje przed nami... :o.


Jak dojdzie to wszystko to będzie jeszcze ładniej :P Chyba nie zamierzasz psuć swego domu złym doborem tego wszystkiego :roll: :roll:
Ja wierzę, ze będzie ślicznie :P

Gerion
22-11-2005, 11:06
Buduj wbrat, buduj! Niech Ci skończą te dachówkę, bo budowa musi odpocząć na zimę, a dom bez czapki się przeziębi ;-)
Czekam na fotki dachu. Ma być ładny ;-)

pozdrawiam
Gerion

wbrat
22-11-2005, 13:16
Gerion: dach własnie "się robi" :). Z monitu telefonicznego wiem, ze mam juz zamontowane okna połaciowe (przynajmniej kilka) :D. Ale fotki najwcześniej w sobotę, bo jak wychodzę z pracy jest już zupełnie ciemno.

Andrzejka: mysle, ze nikt nie chce psuc swego domu zlym doborem kolorow, materialow itp. a i tak czasem wychodzi maly koszmarek... moje obawy to po prostu swiadomosc ilosci decyzji jakie nas czekaja w polaczeniu z faktem braku doswiadczenia w tym zakresie: cos wybierzemy, bo bedzie sie nam wydawalo, ze wyjdzie to tak jak sobie to wyobrazamy, a w praktyce okaze sie ze wyglada to zupelnie inaczej... :o. Ale po cichu oczywiscie licze ze sie wszystko uda! :wink:

andrzejka
22-11-2005, 16:36
A czy aj już pytałam o planowany kolor elewacji :roll: :roll: :roll: :roll: :-? :-?

wbrat
23-11-2005, 18:29
A czy aj już pytałam o planowany kolor elewacji

Planujemy kolor... hmm... kremowy... czasem widzimy idealny (jak dla nas) na innych elewacjach i wtedy mowimy "o, taki bedziemy miec", ale jak przymierzamy sie do tablic z kolorami elewacji w marketach budowlanych to glupiejemy :o

andrzejka
23-11-2005, 19:03
Dachóweczka pięknie się prezentuje 8) Super będzie domek :P
Kremowy powiadasz :roll: :roll: Bardzo dobrze 8)
A te palety kolorów to fakt potrafią oszołomić człowieka :-?
Widze, ze już bliżej niż dalej do dachu gotowego 8)

wbrat
24-11-2005, 08:47
Kremowy powiadasz. Bardzo dobrze

Mam gdzies pstryknięte pare domów o kolorze elewacji takim, jaki sobie wymyśliliśmy. Jak znajdę, to zamieszczę. :)


Widze, ze już bliżej niż dalej do dachu gotowego

Chyba tak - mam wielką nadzieję, że w sobotę zobacze już gotowy dach. Bo potem to dopiero za tydzień... :o. Dekarze się zarzekają, że przy sprzyjajacych warunkach pogodowych do soboty bedzie gotowy. Wczoraj ulozyli podobno dachowke na poludniowej stronie (to ta, gdzie lezaly dachowki juz przygotowane do ukladania) i czesciowo na polnocnej (to ta z gankiem). Tak wiec sobie mysle, ze dzis wschod-zachod a od jutra "wykanczanie" - dachowki szczytowe itp.

andrzejka
25-11-2005, 17:25
To będzie na jutro dach gotowy czy nie :roll: :roll: :roll: :roll:

Fajnie 8)
Dawaj fotki od razu :wink: 8)

andrzejka
05-12-2005, 15:14
Wbrat gratulki 8)

Domek jest śliczny :P :P
bardzo mi się podoba 8)
A ta dachóweczka wieńczaca daszek na ganku czy aż taka zła jest :roll: :roll: :roll:

8 valuxów rzeczywiście strach zostawiac na dachu :-?

Pozdrówka

wbrat
06-12-2005, 14:26
A ta dachóweczka wieńczaca daszek na ganku czy aż taka zła jest

Oj zła jest, zła. Strasznie jest udziwniona. Raczej napewno nie zostanie. Ale myślę, że zamówię poprostu taką Braasa i sam wymienię. A jak ta Braasa będzie jeszcze gorsza, to wrócę do tego co jest... :-?


8 valuxów rzeczywiście strach zostawiac na dachu

Dokładnie... ale teraz za to strasznie boje się o ramy - jak przetrwają zimę bez okien? Niby są osłonięte naszą tymczasową konstrukcją, która wydaje się dość solidna, ale nie wiadomo jak bardzo szczelna, np. w przypadku ulewy. A ramy te są przecież drewniane... zanim je zasłoniliśmy, to były kompletnie mokre. Teraz póki co są suche, ale nie wiem czy dzięki osłonom, czy raczej dlatego, że od jakiegoś czasu nie pada...

andrzejka
06-12-2005, 20:48
My nie zdjęliśmy okna :-? majster powiedział, ze zle to wpłynie na okna :roll: :-?
Ale tyle okien to strach zostawiać :-?

Nika.j
10-12-2005, 20:35
Witaj,
jejku twój dom już widać :D , super.....
W przyszłym roku o tej porze to może i nasz będzie widać.
Fajny domek, super działka, gratuluję wyboru !!! :D

andrzejka
22-12-2005, 16:52
http://www.kartki.bej.pl/kartki/ginsana/swieta_11_duza.jpg

Nika.j
22-12-2005, 22:16
WESOŁYCH ŚWIĄT
http://www.gify.amor.pl/mikolaje/mikolaje15.gif

andrzejka
01-02-2006, 10:34
Hej wbrat 8) 8)

trochę drogo za gaz ale czas, czas ciągle goni nas 8) :wink:
A może popytaj za ile inni ci to zrobia :-? MOzę wcalenie tak taniej :-?


Pozdrówka,

A kuchni nie maiałam okazji oglądac , musze popatrzec co za takei pieniądze wynależliście 8) :roll: :wink:

rafałek
02-03-2006, 13:44
Tak to już jest z tymi majstrami... Zamroczeni zimowym snem i trochę nieruchliwi, ale jak się ociepli to się to pewnie zmieni. Ja czekam już od dłuższego czasu na wycenę ogrodzenia u kolejnej firmy i nic... ale za oknami wróciłą zima więc jakoś się tym nie martwię...

Pozdrawiam

andrzejka
08-03-2006, 16:32
Ale wszystko sobie poukładałeś już pięknie 8)
Brawo 8)
czy ja pytałam kiedy macie plan zamieszkać :roll: :roll: :roll:

wbrat
08-03-2006, 17:19
Ale wszystko sobie poukładałeś już pięknie
Brawo
czy ja pytałam kiedy macie plan zamieszkać

Chyba pytałaś, a co lepsze - ja chyba już odpowiadałem... :o. Ale od tamtej pory sporo się zmieniło i nawet nie pamiętam jakie wtedy mieliśmy plany. Na dzisiejszy dzień wygląda to tak: żona planuje przeprowadzkę w sierpniu (optymistka) a ja obstawiam... październik-listopad (realista ?).

Najgorsze będzie z gazem i prądem - jakoś wcześniej nie zacząłem tego załatwiać, a terminy na podłączenie są takie, że głowa boli. Byleby prąd nam podłączyli w tym roku - bez gazu przeżyjemy - kuchnia elektryczna, ogrzewanie kominkowe a do cwu kupimy najwyżej bojler za 400zł.

Z prądem muszę od nowa wystąpić o warunki przyłączenia - poprzednie były na teścia i takie są "niedobre". Jutro planuję pojechać w tej sprawie (jeśli uda mi się wyrwać z roboty na godzinę).

Wwiola
08-03-2006, 17:36
Witaj :). Jesteśmy na tym samym etapie, z tym, ze ja najpierw zaczynam elektrykę (już jurto), kominek z rozprowadzeniem (bo mam zamiar grzać nim - chcę wcześniej zacząć tynki) i okna.
Będę Ci więc kibicować :D :D :D
Pozdrawiam.

andrzejka
08-03-2006, 18:07
Ale wszystko sobie poukładałeś już pięknie
Brawo
czy ja pytałam kiedy macie plan zamieszkać

Chyba pytałaś, a co lepsze - ja chyba już odpowiadałem... :o. Ale od tamtej pory sporo się zmieniło i nawet nie pamiętam jakie wtedy mieliśmy plany. Na dzisiejszy dzień wygląda to tak: żona planuje przeprowadzkę w sierpniu (optymistka) a ja obstawiam... październik-listopad (realista ?).

Najgorsze będzie z gazem i prądem - jakoś wcześniej nie zacząłem tego załatwiać, a terminy na podłączenie są takie, że głowa boli. Byleby prąd nam podłączyli w tym roku - bez gazu przeżyjemy - kuchnia elektryczna, ogrzewanie kominkowe a do cwu kupimy najwyżej bojler za 400zł.

Z prądem muszę od nowa wystąpić o warunki przyłączenia - poprzednie były na teścia i takie są "niedobre". Jutro planuję pojechać w tej sprawie (jeśli uda mi się wyrwać z roboty na godzinę).

Jak u mnie mąż realista albo pesymista nawet a ja mam szybsze chęci zamieszkania 8) :wink:

I ja dlatego od razu wolałam mieć prąd a nie pożyczac od somsiada czy inaczej, a tak mam juz z głowy 8)
Będzie dobrze 8)

wbrat
09-03-2006, 07:30
Jesteśmy na tym samym etapie, z tym, ze ja najpierw zaczynam elektrykę (już jurto), kominek z rozprowadzeniem (bo mam zamiar grzać nim - chcę wcześniej zacząć tynki) i okna.

No, to widzę, że wiosna idzie - przynajmniej na budowach ;). Ja z kominkiem poczekam do wylewek - a te planuje dopiero po tynkach.


Jak u mnie mąż realista albo pesymista nawet a ja mam szybsze chęci zamieszkania

I ja dlatego od razu wolałam mieć prąd a nie pożyczac od somsiada czy inaczej, a tak mam juz z głowy
Będzie dobrze

No cóż... ale to nie tak, że my (mężowie) nie chcemy szybko zamieszkać - pewnych terminów się nie przeskoczy i niestety trzeba się z tym pogodzić :wink:

pontypendy
09-03-2006, 11:59
Witaj wbrat,
ale to sobie wszystko pięknie poukładałeś, wykończeniówka ruszy zaraz pełną parą ! Tylko pozazdrościć. :D

Do tej pory byłem pewien, że okna wstawię po przeschnięciu tynków, ale z drugiej strony nie mam czasu na zabawę w ponowne wzywanie ekipy do otynkowania okolic okien (przepraszam fachowców, zapomniałem jak ten fragment ściany się nazywa )
glify

Mam za to problem z instalacją alarmową
My szukalismy namiarów na firmy ochroniarskie na płotach najbliższych sąsiadów. Spisujesz numer z takiej tabliczki, dzwonisz i masz. Przyjeżdza przedstawiciel i sporządza ci ofertę na system, okablowanie i monitoring.
Wszystko według twoich potrzeb.

wbrat
10-03-2006, 13:29
O, właśnie... glify! :D. Dzięki!

Jeśli chodzi o instalację alarmową, to wolałbym, żeby to nie firma ochroniarska zakładała system - potem może się okazać na przykład, że będę skazany na usługi właśnie tej co montowała. Muszę pogadać z elektrykiem - może on ma jakieś "znajomości" - póki co nie mam niestety na to czasu.

pontypendy
11-03-2006, 08:47
Dokładnie, podpisując umowę na montaż z firmą ochroniarską od razu nasz ich monitoring.
U nas instalację mógł zrobić elektryk, ale jak się dowiedziałam, tylko przy ich montażu nie będę płacić za fałszywe alarmy !
Tak sobie te firmy zabezpieczają dochód :lol:
Radzę, więc żebyś wypytał najpierw patrolujące na twoim terenie firmy ochroniarskie o takie szczegóły.

andrzejka
31-03-2006, 21:19
Ale porządek w dzienniku wszystko w kolejności ale ja i tak najbardziej czekam na fotki :oops: :oops: :oops:
A okna tez mam z Aluplasta :wink:
Pozdówka 8)

wbrat
01-04-2006, 10:55
Fotki będą, ale nie wiem kiedy - dziś znów siedzę w robocie... a co tam, sobota dzień jak każdy inny, nie? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

andrzejka
03-04-2006, 10:30
Trudno :-? poczekamy 8)

andrzejka
14-04-2006, 13:38
http://www.skrzacik.now.pl/Grafika/Pocztowki/bordowa%20pisanka.jpg

anpi
14-04-2006, 15:10
Wbrat, jesteś zadowolony z dachówki? Co prawda pytam już po fakcie :lol: ale co tam. Wybrałem dokładnie taką samą - Euronit brązowy.

wbrat
18-04-2006, 07:56
Andrzejko, dziękuje za życzenia! :).

Anpi: jeśli chodzi o dachówkę, to sprawa jest skomplikowana. Co do jakości narazie nie mamy żadnych zastrzeżeń, kształt też nam się podoba.

Czasem mamy natomiast wątpliwości co do koloru - w pełnym słońcu wydaje się zbyt jasny (ale z tego co porównywałem to ciemny brąz Braasa jest jeszcze o ton jaśniejszy), po deszczu odcień robi się taki trochę... fioletowy, bordowy. Generalnie myślę, że kolor będzie ok, ale z ostateczną oceną trzeba będzie poczekać na elewacje, ogród itp.

Na pewno nie podoba nam się dachówka szczytowa - ta nad gankiem - widać ją w dzienniku - jakaś przekombinowana jest.

Ale podsumowując, biorąc pod uwagę niższą cenę w stosunku do Braasa, myślę, że warto. Trudno powiedzieć coś o trwałości, ale szczerze mówiąc, to Euronit położony obok Braasa wygląda nieco solidniej.


ps. teoretycznie jutro powinni wejść do nas tynkarze... ale będzie się działo :o.

wbrat
19-04-2006, 07:52
ps. teoretycznie jutro powinni wejść do nas tynkarze... ale będzie się działo :o.

No tak... powinni wejść... dobrze powiedziane... :-?. W skrócie mówiąc dzień przed wejściem ekipa postanowiła, że do Warszawy już jeździć nie będzie. Ot, co! :evil:.

Całe szczęście udało mi się dość szybko znaleźć następną ekipę - mają wejść w poniedziałek.... oby... :-? :-? :-?. I weź tu teraz człowieku przekładaj hydraulika, wylewkarza i glazurnika... ech...

andrzejka
19-04-2006, 11:29
Skąd my to znamy, mają być a nie ma ich, nie rozumiem takiego postępowania, ja jak się umawiam to zazwyczaj dotrzymuję słowa albo przynajmniej uprzedzam :-? :-?

Trzymam kciuki za tynki 8)

andrzejka
25-04-2006, 17:01
Ci tynkarze to jakaś dziwna grupa zawdodowa :-? :-?
mój tez robi sobie wolne na sianie a wie jak nam zalezy na czasie :-? A jak mąż zaczął poganiac to jakość tynku już nie ta, no cóż coś za coś, jak dużo mu sie gada to jakbty na złośc zwalnia :-? :-? Mąz już nie chce go zaczepiać czasami nawet :-? :-? :-?

Czyli co czekamy do jutra :roll: :roll: :roll:
Kciukaski za ich wejście 8)

wbrat
26-04-2006, 11:02
Ci tynkarze to jakaś dziwna grupa zawdodowa :-? :-?
mój tez robi sobie wolne na sianie a wie jak nam zalezy na czasie :-? A jak mąż zaczął poganiac to jakość tynku już nie ta, no cóż coś za coś, jak dużo mu sie gada to jakbty na złośc zwalnia :-? :-? Mąz już nie chce go zaczepiać czasami nawet :-? :-? :-?

Czyli co czekamy do jutra :roll: :roll: :roll:
Kciukaski za ich wejście 8)

Najbardziej szokująca była dla mnie wymówka pierwszej ekipy: nie przyjadą, bo mieli wypadek i teraz boją się jeździć do Warszawy :o.
Przed chwilą rozmawiałem z drugą ekipą - są już na budowie i biorą się do roboty! :D. Oby dalej było już z górki... :-?.

A jak u Ciebie? Przyspieszył tynkarz trochę? Co mnie w takich sytuacjach wnerwia okropnie, to fakt, że jak nam zależy to się nie spieszą. Natomiast jak przychodzi do płacenia, to kasa ma być TERAZ, ZARAZ. Miałem już takie sytuacje, że dzwoniła do mnie ekipa (która też się ociągała jak nie wiem co) że już zakończyli dany etap i w związku z tym chcą się rozliczyć. Ja siedzę w pracy, wyjść nijak nie mogę a Ci do mnie: "może być za 30 minut?". Jak im odpowiadałem że nie, bo jestem w pracy i napewno nie wyjdę przed 16tą, to mówiąc delikatnie byli zaskoczeni: "jak to - mamy teraz siedzieć do 16tej i czekać?". Dodam tylko że rozliczanie się następnego dnia było dla nich w ogóle nie do przyjęcia... tzn. zgadzali się w końcu, ale ile się przy tym nagadali...

andrzejka
26-04-2006, 14:52
Tak to jest ale przynajmniej na koniec niech poczują jak to fajnie sie czeka na coś na czym bardo nam zależy :-? :-? :-? :-?

Cieszę sie że nareszcie prace ruszyły :P :P

Wwiola
26-04-2006, 18:39
Cieszę się, że prace ruszyły i gratuluję. Teraz na pewno będzie "z górki"

acca5
29-04-2006, 17:01
Domek wyglada świetnie- ma już duszę, okna mają swój styl, a drzwi, wlasnie interesuje mnie producent bo takowe bardzo mi sie podobają moze na priv podasz namiary na producenta i ich cenę. Interesuje mnie jeszcze cena i nazwa styropianu do ocieplenia fundamentów- styrodur czy ??, wiem ,że dałes 5 cm -nie żałujesz?Czy ten styropian jakoś z zewnatrz jeszcze zabezpieczyłeś czy tylko obsypałes ziemią.
Czy kominy masz murowane w całości czy systemowe? Chyba nie, czy zastosowałeś wkład żaroodporny i kwasoodporny?
Jak wylewano ci taras- z fundamentem, oddylatowany od domu?
Zasypałam cie putaniami ale w miare mozliwości odpowiedz jesli możesz, dziekuję z gory.

wbrat
02-05-2006, 12:43
acca5: odpowiedź na priv.

U mnie tynków ciąg dalszy. Dziś na pewno cały dół jest już gotowy. Sciany mam przeraźliwie krzywe - w miejscu gdzie ma stanąć kabina prysznicowa tynkarze rzucili tyle tynku, że chyba się nie zmieści!!! :evil:

Wstępnie umówiłem się z hydraulikiem na przyszły tydzień na rozprowadzenie c.o. Jak dobrze pójdzie to pod koniec przyszłego tygodnia (czyli 11-12.05) lub na początku kolejnego (15.05) zacznie się zabawa z wylewkami. Ale wylewki to dwa dni roboty :).

A potem elewacja zewnętrzna, czas na wyschnięcie wylewki i tynków i... się zacznie.... glazury, parkiety, kominek... rany! A my nawet nie wiemy jakie materiały, kolory, wzory :o :o.

rafałek
02-05-2006, 13:36
Widzę, że prace corazbardziej zaawansowane - to na kiedy przeprowadzka? :D

wbrat
02-05-2006, 21:45
Widzę, że prace corazbardziej zaawansowane - to na kiedy przeprowadzka? :D

Ech.. to będzie zależało od gazowni i stoenu. Narazie nie mamy ani gazu ani prądu. Jak nam nie podłączą prądu w tym roku, to z przeprowadzki nici. Póki co STOEN jest na etapie szukania firmy do wykonania przyłącza... :-?

ave!
05-05-2006, 22:54
Dzieki serdeczne za wyjasnienia! :D :D :D
Kiedy budowa była w planach wydawało nam sie, że wiemy bardzo dużo - teraz... jakby coraz mniej. Jak juz pisałam u Andrzejki - nie chcemy za kazdym razem rzucac naszego pana majstra na kolana - bo człek nie bedzie mial siły budowac naszego domu!. Myślę, że jeszcze nie raz będziemy zadawać pytania.... :lol: :oops:
Ewa

wbrat
06-05-2006, 19:34
Dzieki serdeczne za wyjasnienia! :D :D :D
Kiedy budowa była w planach wydawało nam sie, że wiemy bardzo dużo - teraz... jakby coraz mniej. Jak juz pisałam u Andrzejki - nie chcemy za kazdym razem rzucac naszego pana majstra na kolana - bo człek nie bedzie mial siły budowac naszego domu!. Myślę, że jeszcze nie raz będziemy zadawać pytania.... :lol: :oops:
Ewa

Jak tylko będziesz mieć jakieś wątpliwości, to pytaj! To jeden z głównych powodów istnienia tego forum!!! :wink:

andrzejka
06-05-2006, 20:10
Dzieki serdeczne za wyjasnienia! :D :D :D
Kiedy budowa była w planach wydawało nam sie, że wiemy bardzo dużo - teraz... jakby coraz mniej. Jak juz pisałam u Andrzejki - nie chcemy za kazdym razem rzucac naszego pana majstra na kolana - bo człek nie bedzie mial siły budowac naszego domu!. Myślę, że jeszcze nie raz będziemy zadawać pytania.... :lol: :oops:
Ewa

Jak tylko będziesz mieć jakieś wątpliwości, to pytaj! To jeden z głównych powodów istnienia tego forum!!! :wink:
I jakze pomocny żółtodziobowi budowlanemu :P :wink: :wink: :wink: :wink:

Pozdrówka

ave!
06-05-2006, 20:50
I
jakze pomocny żółtodziobowi budowlanemu :P :wink: :wink: :wink: :wink:

eeeee, taka żółta to ja juz nie jestem! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a propos "żółtosci" moja kolezanka tłumaczyła kiedyś mężowi co to jest wykusz 8) (chodziło o nasz pomysł projektowy) a mąż koleżanki to ..... architekt. :lol: :lol: :lol:
przeszło do anegdot

wbrat
09-05-2006, 19:59
I
jakze pomocny żółtodziobowi budowlanemu :P :wink: :wink: :wink: :wink:

eeeee, taka żółta to ja juz nie jestem! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a propos "żółtosci" moja kolezanka tłumaczyła kiedyś mężowi co to jest wykusz 8) (chodziło o nasz pomysł projektowy) a mąż koleżanki to ..... architekt. :lol: :lol: :lol:
przeszło do anegdot

A ciekawe czy wie co to są glify 8)

ave!
09-05-2006, 21:44
A ciekawe czy wie co to są glify 8) chyba nie....

ale ja wiem, :D od strony oczywiscie czysto teoretycznej - wiecej potrafię powiedzieć o budowie zikkuratu ( :o no.. moze nie aż tak...) ) czy w ogóle o architekturze jako sztuce niż ... o zamierzonych fundamentach we własnym domu :lol:

andrzejka
09-05-2006, 21:51
I
jakze pomocny żółtodziobowi budowlanemu :P :wink: :wink: :wink: :wink:

eeeee, taka żółta to ja juz nie jestem! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a propos "żółtosci" moja kolezanka tłumaczyła kiedyś mężowi co to jest wykusz 8) (chodziło o nasz pomysł projektowy) a mąż koleżanki to ..... architekt. :lol: :lol: :lol:
przeszło do anegdot
Nie miałam na myśli ciebie konkretnie ale i siebie i wszystkich zaczynających 8) :wink:


A ciekawe czy wie co to są glify
A ciekawe czy ty wiesz czy tylko nas sprawdzasz :roll: :roll: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie wiem :oops: :wink:

wbrat
10-05-2006, 08:35
A ciekawe czy wie co to są glify
A ciekawe czy ty wiesz czy tylko nas sprawdzasz :roll: :roll: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie wiem :oops: :wink:

Hi, hi... wiem, bo mi pontypendy przypomniała jakieś 25 postów wyżej :lol: :

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1090563#1090563

ave!
12-05-2006, 21:18
Ale rurek!!!! :o :o :o a kabelków! :o :o :lol: Jeszcze się tym nie interesuję (a elektryka... i inne rurki :lol: to dla mnie magia więcej niż czarna...)
więc na razie w tym względzie nie będzie zaskakujących pytań
Ale jest swietnie gratulacje!
powiedz, proszę jaką masz srednicę kolumienek przy wejściu? :D
pozdrawiam
Ewa

ave!
12-05-2006, 21:52
obejrzałam.... :( :( :( są... o przekroju kwadratowym?! :roll:
kolumny, oczywiście

wbrat
13-05-2006, 08:00
obejrzałam.... :( :( :( są... o przekroju kwadratowym?! :roll:
kolumny, oczywiście

Tak, są kwadratowe - szerokość boku to 30 cm, ale niestety będą szersze, bo wyszły tak krzywe, że trzeba styropianem je obkleić, żeby je wyrównać... :-?.

ave!
13-05-2006, 09:53
Tak, są kwadratowe - szerokość boku to 30 cm, ale niestety będą szersze, bo wyszły tak krzywe, że trzeba styropianem je obkleić, żeby je wyrównać... :-?.
ale "rozmiar" :lol: jest harmonijnie dobrany do całości - myślę, że okrągłe w tym rozmiarze dadzą podobny efekt - Twoje - nie wiadać, żeby były aż tak krzywe, moze wystarczy samo otynkowanie, żeby za bardzo nie pogrubić? 8)

andrzejka
13-05-2006, 10:52
Wbrat brawo, brawo, brawo :P :P
Podoba mi sie tak trzmać 8)
A co do układania samemu to u mnie co prawda mąz układał ale wielu innych robót które sam planowął robić nie robił z powodu braku czasu :roll: :roll: :roll: :-?
Nie można przeciez sie zaharować na naszych budowach bo trzeba jeszcze pracowac i zarabiać pieniądze na to wszytko no i potem w miarę w dobrym zdrowiu sie wprowadzić :wink:
Pozdrówka

wbrat
15-05-2006, 08:38
Wbrat brawo, brawo, brawo :P :P
Podoba mi sie tak trzmać 8)
A co do układania samemu to u mnie co prawda mąz układał ale wielu innych robót które sam planowął robić nie robił z powodu braku czasu :roll: :roll: :roll: :-?
Nie można przeciez sie zaharować na naszych budowach bo trzeba jeszcze pracowac i zarabiać pieniądze na to wszytko no i potem w miarę w dobrym zdrowiu sie wprowadzić :wink:
Pozdrówka

Właśnie... a zdrowia to mamy coraz mniej do tej budowy. W sobotę pan od wylewek obmierzył niwelatorem wszystkie poziomy i okazało się, że wylewka wyjdzie 1 cm powyżej progu drzwi wejściowych. Dodając do tego problem z wylewką na ganku, która też jest za wysoko, można podsumować, że drzwi wejściowe są KOLEJNYM problemem!! Do tej pory mieliśmy wizję skuwania wylewki na ganku, tak by pod drzwi dało się jeszcze terakotę położyć. Jednak jak wyszło, że od strony domu też jest za wysoko, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest podniesienie drzwi. Na szczęście firma, która nam je wyprodukowała jest dość elastyczna - mają zabrać drzwi na 3 godziny i je skrócić od dołu, po czym u nas na budowie dorobią dodatkowy próg, tak żeby w sumie drzwi podniosły się o zbawienne 3 cm. Oby to był koniec z problemami "drzwiowymi".
A, jeszcze dodatkowo ekipa od tynków niefortunnie otrzymała główny klucz wejściowy do naszego domu (wynikło to z nieporozumienia). Teraz wypadałoby wymienić zamek - może poproszę o to przy okazji skracania drzwi... chociaż parę stówek będzie to kosztować (drogi zamek :evil:).

18-05-2006, 18:47
O rety, tak sobie czytam Twój dziennik od dawna, wchodzę dzisiaj na stronkę a Ty tu już o płytkach, ściany ocieplone, wylewki prawie też. Nic tylko na wakacje się wprowadzać :D :D :D .

andrzejka
19-05-2006, 07:58
Wbrat pieknie u ciebie 8)
a dom w zieloności drzewka cudny 8)
Pozdrówka 8)

wbrat
19-05-2006, 10:43
O rety, tak sobie czytam Twój dziennik od dawna, wchodzę dzisiaj na stronkę a Ty tu już o płytkach, ściany ocieplone, wylewki prawie też. Nic tylko na wakacje się wprowadzać :D :D :D .

Dzieki :). W wakacje raczej nie ma szans - ponoć od wylania wylewek do układania parkietu musi minąć ok. 3 m-cy - a więc parkiet dopiero na połowę sierpnia się szykuje. Chcielibyśmy we wrześniu lub październiku się przeprowadzić, ale nie wiemy czy nam to tej pory podłączą gaz i prąd :-?.


Wbrat pieknie u ciebie
a dom w zieloności drzewka cudny

Na tej fotce nie wygląda najlepiej - taki szary i jeszcze do tego w cieniu. Może w weekend pstryknę zdjęcie jak jeszcze słońce świeci na elewację. Ale z jednym się zgadzam - drzewko jest super! :). A jak fajnie wygląda jesienią! :wink:

http://republika.pl/wbrat/Pianella/0047s.JPG (http://republika.pl/wbrat/Pianella/0047.JPG)

rafałek
29-05-2006, 10:32
poprzecinał wszystkie kable w garażu i zwinął co się dało.
Ja czytam takie coś to aż mnie trzęsie... Znaleźć takiego, złapać i też poobcinać to co wystaje (mam nadzieję, że to ON).

Wczoraj podczas wizyty rozmawialiśmy o zabezpieczeniach budowy i... zabezpieczać przed kradzieżami to jedno, ale jak często trzeba się zabezpieczać przed dzieciakami, żeby nikomu krzywda się nie stała to inna sprawa... ech, ale to już na marginesie.

Życzę Wam, żeby ten incydent więcej się nie powtórzył.

Pozdrawiam

pontypendy
29-05-2006, 10:35
wbrat,
przeczytałam właśnie o kradzieży kabli u Ciebie i mi ręce opadły...
u mnie chyba z tydzień wisiały kable zanim zaczeli tynkować i bałam się że znajdzie się jakiś debil, któremu wpadnie do głowy,że można to zerwać i sprzedać (a okien jeszcze wtedy nie miałam) :evil: :evil:

ave!
29-05-2006, 11:11
no własnie - nawet nie bardzo wiem, jak to skomentować: ktoś niszczy czy bierze nie swoje :evil:


pozdrowienia :D !

wbrat
29-05-2006, 11:25
wbrat,
przeczytałam właśnie o kradzieży kabli u Ciebie i mi ręce opadły...
u mnie chyba z tydzień wisiały kable zanim zaczeli tynkować i bałam się że znajdzie się jakiś debil, któremu wpadnie do głowy,że można to zerwać i sprzedać (a okien jeszcze wtedy nie miałam) :evil: :evil:

W sumie to troche szczęście w nieszczęściu, bo u mnie ze 2 tygodnie wisiały kable w całym domu zanim zamontowałem drzwi i położyłem tynki. Wtedy nic się nie stało. Teraz tylko garaż został nie otynkowany i taki kwiatek.

Dziś po południu przychodzi elektryk. Ciekawe ile będzie kosztować ponowne okablowanie garażu...

ps. Po drugiej stronie ulicy jest skup metali kolorowych. Daleko więc złodzieje nie mieli...

andrzejka
29-05-2006, 12:10
Wbrat masz rację, że to szczęscie w nieszczęsciu bo co by było gdyby cały domek tak oszabrowali, szlag człowieka trafia na takie coś :(
Najgorsze, ze znowu musisz placić za okablowanie :(
Co do zamka to chyba byłabym za jego wymiana niż bac sie że coś zginie z domku. Szczególnie po doświadczeniach z kablem :(
choć u mnie tez hydraulik miał klucz od domku ale to raczej znajomy i do tego sąsiad z nowego osiedla więc sienie obawiam raczej.
Pozdrówka

wbrat
30-05-2006, 07:31
Co do zamka to chyba byłabym za jego wymiana niż bac sie że coś zginie z domku. Szczególnie po doświadczeniach z kablem :(
choć u mnie tez hydraulik miał klucz od domku ale to raczej znajomy i do tego sąsiad z nowego osiedla więc sienie obawiam raczej.
Pozdrówka

Zamek mam już wymieniony. Miałem skracane drzwi o 3 cm i przy okazji poprosiłem o wymianę zamka. Teraz już na pewno nikt głównego zamka do domu nie dostanie, a jedynie zamek dodatkowy, który i tak wymienię po przeprowadzce.

Niestety elektryk odwołał wczorajsze spotkanie, więc nadal nie wiem ile będzie mnie kosztować ponowne okablowanie garażu :-?.

anpi
30-05-2006, 18:39
Wbrat, napisz, jeśli możesz 8) ile Cię kosztowała instalacja CO i wod.-kan. No i ile masz grzejników, podłogówki, itd.

wbrat
31-05-2006, 07:40
Sprawdzę wieczorem koszty, ale grzejników, pieca itp. jeszcze nie mam. Generalnie raczej dość drogą ekipę mam (ale niezwykle solidna, więc wolę dopłacić). Podłogówkę mam w dwóch łazienkach i w holu na dole (w projekcie był grzejnik, ale nijak nie pasował).

anpi
31-05-2006, 09:43
Aha, widziałem, że masz już wylewki i dlatego pomyślałem, że instalacje też masz już zrobione.

eMKey
02-06-2006, 20:44
...zabrałem się za kucie otworów pod wentylację mechniczną...
Zdecydowałeś się już na jakieś rozwiązanie (firmę)?.
Czy tylko tak dla sportu :wink: .
pzdr. M.

wbrat
02-06-2006, 22:26
...zabrałem się za kucie otworów pod wentylację mechniczną...
Zdecydowałeś się już na jakieś rozwiązanie (firmę)?.
Czy tylko tak dla sportu :wink: .
pzdr. M.


W zasadzie to tak dla sportu :wink:. A na serio to nie będę szukał żadnej firmy. Sam rozprowadzę rury. Może nie będzie to tak sprawne jak być powinno, ale tylko na takie rozwiązanie mnie stać.

andrzejka
03-06-2006, 07:43
...zabrałem się za kucie otworów pod wentylację mechniczną...
Zdecydowałeś się już na jakieś rozwiązanie (firmę)?.
Czy tylko tak dla sportu :wink: .
pzdr. M.


W zasadzie to tak dla sportu :wink:. A na serio to nie będę szukał żadnej firmy. Sam rozprowadzę rury. Może nie będzie to tak sprawne jak być powinno, ale tylko na takie rozwiązanie mnie stać.
Ale na pewno tańsze a może i zadziała super jak się postarasz :wink: :wink: 8) 8)
Pozdrówka

anpi
03-06-2006, 08:35
Poza tym, będzie satysfakcja i będziesz mógł mówić "JA budowałem ten dom" :lol: Ja mam podobnie, też staram się robić jakieś drobne prace. Do tej pory udało mi się tylko zrobić ocieplenie i izolację fundamentu, niestety przy 3 etatach ciężko znaleźć czas :-? ale do końca budowy jeszcze daleko i mam nadzieję, że jeszcze uda mi się coś zrobić.

wbrat
03-06-2006, 09:03
Poza tym, będzie satysfakcja i będziesz mógł mówić "JA budowałem ten dom" :lol: Ja mam podobnie, też staram się robić jakieś drobne prace. Do tej pory udało mi się tylko zrobić ocieplenie i izolację fundamentu, niestety przy 3 etatach ciężko znaleźć czas :-? ale do końca budowy jeszcze daleko i mam nadzieję, że jeszcze uda mi się coś zrobić.

Dokładnie :). My póki co sami przypalaliśmy papę do chudziaka. Styropianu na papie już nie zdołaliśmy sami ułożyć :-?. Oprócz tego robiliśmy kupę drobnych prac, którymi nie da rady się pochwalić, a które kosztowały nas koszmarnie dużo pracy i czasu (np. wycięcie ponad 100 drzew, które rosły w miejscu gdzie teraz jest dom; zrobienie betonu i zalanie niepotrzebnego kanału odwadniającego w garażu - zmieścił się na chudziaku, więc trzeba było dolać brakujący fragment; wynoszenie okien połaciowych na zimę i ponowne ich wniesienie wiosną - koszmarna robota; przesunięcie otworu drzwiowego o 10 cm w lewo - trzeba było skuć z jednej strony i domurować z drugiej, itp.).

Mam optymistyczne założenie, że sami ułożymy ocieplenie poddasza. Ale tak jak piszesz - jak się pracuje do późna, to ciężko znaleźć czas. Szczególnie że teraz dojdzie jeszcze wybieranie glazur, podłóg itp.


Ale na pewno tańsze a może i zadziała super jak się postarasz

Dzięki! :). A czemu miałoby nie zadziałać. Ma działać i już!! :wink:

anpi
03-06-2006, 09:06
Ja też chciałbym założyć wełnę na poddaszu, mimo, że to podobno strasznie nieprzyjemna robota :-? Aha, z moich dokonań - zalałem fundamenty pod 2 kominy, częściowo rozebrałem deskowanie stropu, zasypywałem piaskiem fundament, to była katorga, ale przynajmniej zaoszczędziłem na siłowni :lol:

wbrat
03-06-2006, 20:52
zasypywałem piaskiem fundament, to była katorga, ale przynajmniej zaoszczędziłem na siłowni :lol:


:o :o :o. U mnie robiła to koparka a i tak zajęło jej to sporo czasu. Tak więc wyobrażam sobie jaka to katorga musiała być...

anpi
03-06-2006, 22:23
zasypywałem piaskiem fundament, to była katorga, ale przynajmniej zaoszczędziłem na siłowni :lol:


:o :o :o. U mnie robiła to koparka a i tak zajęło jej to sporo czasu. Tak więc wyobrażam sobie jaka to katorga musiała być...

Częściowo robiła to też koparka, ale częściowo trzeba było zasypać ręcznie - palety z bloczkami zostały postawione, nie tam gdzie trzeba :o :cry:

andrzejka
04-06-2006, 08:35
glazur, podłóg itp.


Ale na pewno tańsze a może i zadziała super jak się postarasz

Dzięki! :). A czemu miałoby nie zadziałać. Ma działać i już!! :wink:

Nie chodziło mi o to czy w ogóle zadziała bo to oczywiste :wink: ale o to jak zadziała- bo może działac srednio, marnie albo super :wink:
Pozdrówka

eMKey
04-06-2006, 12:25
...zabrałem się za kucie otworów pod wentylację mechniczną...
Zdecydowałeś się już na jakieś rozwiązanie (firmę)?.
Czy tylko tak dla sportu :wink: .
pzdr. M.


W zasadzie to tak dla sportu :wink:. A na serio to nie będę szukał żadnej firmy. Sam rozprowadzę rury. Może nie będzie to tak sprawne jak być powinno, ale tylko na takie rozwiązanie mnie stać.

Myślałem o centralce (rekuperatorze), bo ja się "właśnie decyduję" :wink:.
Kanały, nawiewniki i inne duperele też oczywiście zamontuję sam, bo nie mógłbym spojrzeć w lustro gdybym zapłacił dodatkowe parę kzł (których nie mam :wink:).
pzdr. M.
PS. nie zapomnij o odpływie skroplin z miejsca gdzie będzie rekuperator.

ave!
25-06-2006, 20:02
a jednak się kręci! A betoniarka jest pewnie śliczna :o - pomarańczowa?
:lol: :lol: :lol:

wbrat
26-06-2006, 07:06
a jednak się kręci! A betoniarka jest pewnie śliczna :o - pomarańczowa?
:lol: :lol: :lol:

A jakże! Pomarańczowa! :D. Widać ją na pierwszej fotce z wczorajszego dnia 8).

Anula
29-06-2006, 08:49
mam pytaniea w zasadzie dwa: jaka jest powierzchnia towjego domu i ile w przyblizeniu kosztował cie stan surowy?

wbrat
29-06-2006, 11:54
mam pytaniea w zasadzie dwa: jaka jest powierzchnia towjego domu i ile w przyblizeniu kosztował cie stan surowy?

Odpowiedź poszła na priva :).

ps. ale masz fajny domek... a te wnętrza!! :).

Anula
29-06-2006, 12:00
Dzieki, wlasnie ja studiuje (te odpowiedz :)) i ogladam projekt. Podoba mi sie i chyba sie nad nim zastanowie. Wysokosc scianki kolankowej jest podana na okolo 1,5 metra, czy w tej sytuacji mozesz zobaczyc przez okno polaciowe cos oprocz blekitu nieba (lub gornej partii drzew)?

wbrat
29-06-2006, 20:38
Dzieki, wlasnie ja studiuje (te odpowiedz :)) i ogladam projekt. Podoba mi sie i chyba sie nad nim zastanowie. Wysokosc scianki kolankowej jest podana na okolo 1,5 metra, czy w tej sytuacji mozesz zobaczyc przez okno polaciowe cos oprocz blekitu nieba (lub gornej partii drzew)?

Ciesze się, że projekt się podoba :). Ale o ile dobrze kojarzę, to Ty już nie chcesz domu z poddaszem, ze skosami ani z garażem jednostanowiskowym... a w nim wszystko to jest :).
A co do okien połaciowych to tak wysoko zrobiliśmy tylko w dwóch pomieszczeniach - w sypialni od północy i w łazience. W pozostałych dwóch pokojach okna są niżej (choć były z tym pewne problemy). No i tam gdzie okna są wysoko nic poza błękitem nieba i szczytami okolicznych drzew nie widać. Trzeba pamiętać jednak, że im okna wyżej, tym w pokojach jaśniej.

ave!
29-06-2006, 22:45
Coraz ładniej :D nawet uroda betoniary przybladła .....
teraz czas na wnętrza? :D

wbrat
30-06-2006, 07:38
Coraz ładniej :D nawet uroda betoniary przybladła .....
teraz czas na wnętrza? :D

W zasadzie tak. Chociaż jeszcze trochę poczekamy z parkietami itp. Glazurnika mamy zaklepanego dopiero na połowę sierpnia - niby kupa czasu, ale za 2 tygodnie wyjeżdzamy na 2 tygodnioowy urlop, więc jak wrócimy będzie już początek sierpnia. A my jeszcze nie mamy wybranych żadnych płytek do środka 8).

A, właśnie - wczoraj dokonaliśmy drugiego zakupu wykończeniowego (pierwszy był blat kuchenny). W Leroy kupiliśmy płytki na taras - do końca miesiąca jest promocja i sprzedają je za 19 zł/m2. Taniej nic raczej byśmy nie znaleźli a droższego nic byśmy nie kupili zakładając, że taras może poczekać (w sumie wyszło mi, że potrzebuje ok. 50m2 na taras i schodki do schowka z tyłu domu :o).

Anula
30-06-2006, 08:55
To prawda ze nie chce skosow etc. Twoj projekt ma jednak pare zalet, ktorych brakuje mojemu domowi. Gdybym miala fajna dzialke to na pewno budowalabym parterowy. Ale poniewaz nie mam (moja nowa dzialka jest nawet mniejsza od terazniejszej) to z koniecznosci pozostaje parter plus poddasze uzytkowe. Chyba dopiero trzeci dom bedzie naprawde bez wad. W tej chwili najpowazniej biore pod uwage projekt Huragan2 z mtm styl. Jest duzo wiekszy od mojego domu i mam watpliwosci jak bedzie wygladal na takiej malej dzialce wiec jeszcze caly czas mysle. Jadnak potrzeba nam bedzie wiecej miejsca bo rodzina nam sie znowu powieksza :).
Szukajac nowej dzialki mialam jeden priorytet: znalezc sie po drugiej stronie torow. Wszyscy posrednicy otwierali szeroko oczy ze zdumienia bo jak wiadomo lewa strona torow jest ladniejsza (generalnie sie zgadzam). Niestety przejazdy kolejowe, zwlaszcza w godzinach porannych) oraz ich obsluga przez niektorych dróżników budza we mnie mordercze instynkty. Od kiedy kursuje SKM jest jeszcze gorzej. Wiec niestety cos za cos. Jest mala dzialka ale mysle ze dojazd skroci mi sie co najmniej o 15 minut i przestane wreszcie gryzc kierownice ze zlosci.

andrzejka
05-07-2006, 12:25
Wbrat cudnie wasz domek wygląda w tej grze siateł wsród drzew 8)
W srodku pewnie też to widać :roll:
Pomału i stopniowo coraz piękniej i domowiej u was 8)
Pozdrówka

wbrat
05-07-2006, 15:44
Pomału i stopniowo coraz piękniej i domowiej u was 8)


Oj, fakt... pomału :wink: :wink: :wink:

Graczyk
09-08-2006, 09:13
wbrat powiedz mi jaki to reku kupiłeś i jeśli nie tajemnica za ile. Czy planujesz GWC.

wbrat
09-08-2006, 11:06
Odpowiedź na priva :).

10-08-2006, 15:45
wbrat!

kibicuję twojej budowie niemal od początku... :roll: teraz powoli przychodzi czas na mnie... Czy mógłbyś poratować i dać jakieś namiary na POLECANYCH przez ciebie wykonawców z w-wy i okolic? próbuję skompletować ekipy na przyszły rok... :-?

pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy,

wbrat
11-08-2006, 08:30
Kogo by tu polecić... hmm...

1. Murarze - nie polecam

2. Beton - brałem z firmy Thomas Beton - niby ok, ale zawsze spóźniali się parę godzin - tak więc nie będę ryzykował i nie polecam.

3. Dekarze - dach zamawiałem w Dachlux'ie na Wale Miedzeszyńskim - oni też kładli dachówkę - nie było żadnych problemów, więc mogę polecić

4. Studnia - robiła osoba polecana na grupie wawerskiej - Pan Flisiński - 601-717-254 - polecam, choć nie wiem czy w Twoich okolicach też robi.

5. Hydraulik - też z grupy wawerskiej - mógłbym polecić, ale jeszcze nie mam podłączonej wody, więc wstrzymam się - jak wszystko będzie działać i nic nie będzie ciekło, to polecę :wink:.

6. Wylewki (miksokret) - też z grupy wawerskiej - tel. 509-200-052 - zrobili szybko i sprawnie. Rozprowadzili też instalację do odkurzacza centralnego. Wiem, że sprzedają też okna, ale ja od nich nie brałem.

7. Elektryk - załatwiony po znajomości, więc nie wiem jak sprawdza się u osób "obcych", dlatego nie będę polecał. Poza tym ma strasznie długie terminy.

8. Okna - zamawiałem w firmie Masbud z Kłobuckiej - mogę polecić - robili u moich rodziców, babci i teraz u mnie i jestem zadowolony. U nich zamawiałem też parapety zewnętrzne i wewnętrzne (te drugie będą montowane w przyszłym tygodniu). Współpracują też z osobą montującą rolety zewn. i wewn. (montował u mnie roletę zewn. w oknie tarasowym - wszystko bez zastrzeżeń). Namiary: (022) 331-59-85. Mają też skromną stronę www: http://www.okna-masbud.pl/

9. Drzwi zewnętrzne - zamawiałem na Bartyckiej, jak się potem okazało u pośrednika - sama firma mieści się w Józefowie pod Warszawą. Według mnie główna ich zaleta to niewygórowana cena jak na antywłamaniowe drzwi z naturalnego drewna. Co do jakości to trudno mi się narazie wypowiadać - są u mnie od niedawna. Druga zaleta to sama firma - dość elastyczna - jak miałem problem z wysokością drzwi (wylewka wyszła za wysoko) to zabrali i skrócili, na miejscu podnieśli próg. Namiary: http://www.dormet.com.pl/firma.html

10. Tynki wewnętrzne i zewnętrzne - osoba polecona z grupy wawerskiej - Pan Zarzeczny - tel. 608-517-657. Ja również polecam.

11. Ogrodzenie - robię sam i siebie nie polecam - dwa miesiące i jeszcze nie skończone 8).

12. Szambo - w zasadzie mógłbym polecić, bo wszystko było ok, ale ta cena... lepiej poszukać poza warszawą.

13. Kominek - Jeszcze nie skończony, więc narazie nie będę polecał (tak jak z hydraulikiem). Póki co wszystko jest jak najbardziej w porządku. Jak nie będzie dymić, rozprowadzenie ciepła będzie działać a kominek będzie się nam podobał, to podam namiary :).

14. Ocieplenie poddasza - ekipa zaczęła dwa dni temu. Narazie idzie im sprawnie, ale jeszcze za wcześnie, żeby ich oceniać.

I to narazie tyle.
Pozdrawiam :).

ave!
14-08-2006, 08:37
Kiedy pierwsze rozpalanie kominka? :lol: :oops: (o rany! - było) Prosty a więc ładny - gratulacje!
Też zamierzamy zamontować rozprowadzenie ciepła, kiedyś zapytam o szczegóły - bo teraz nie wiem, o co pytać :wink:
pozdrawiam Ewa

wbrat
14-08-2006, 09:26
Kiedy pierwsze rozpalanie kominka? :lol: :oops: (o rany! - było) Prosty a więc ładny - gratulacje!

Dzięki!! :)


Też zamierzamy zamontować rozprowadzenie ciepła, kiedyś zapytam o szczegóły - bo teraz nie wiem, o co pytać :wink:
pozdrawiam Ewa

Nie wiem na jakim etapie jest Twoja budowa, ale lepiej pytać wcześniej niż za późno. Tak naprawdę po moich doświadczeniach radzę przewidzieć to już na etapie budowy stanu surowego - aby rozprowadzić ciepło na poddasze trzeba się przedostać przez strop - i lepiej zostawić od razu miejsce niż potem kuć (niby kucie to nic trudnego dla większości fachowców, ale niepotrzebnie ingeruje się w stabilność stropu - u mnie strop był monolityczny, więc trzeba było przeciąć kilka prętów zbrojeniowych, co generalnie nie jest zalecane).

anpi
14-08-2006, 09:39
Wbrat, kominek masz super, też planuję podobną obudowę, ale jeszcze prostszą - bez marmuru - wszystko z GK. Ile płaciłeś za obudowę i podłączenie kominka?

wbrat
14-08-2006, 10:50
Wbrat, kominek masz super, też planuję podobną obudowę, ale jeszcze prostszą - bez marmuru - wszystko z GK. Ile płaciłeś za obudowę i podłączenie kominka?

Poszło na priva :)

ave!
14-08-2006, 11:12
Nie wiem na jakim etapie jest Twoja budowa, ale lepiej pytać wcześniej niż za późno
no własnie lada moment będzie kładziony strop -, gdybys powiedział, gdzie te "dziury" zostawić... (na takie srebrne rury? :oops: )
a o koszty - tez mogłabym prosić :D (w rzeczywistosci uśmiech mam jescze piękniejszy :wink: )
pozdrawiam

wbrat
14-08-2006, 15:35
No to w samą porę... Teraz dużo zależy od tego jaki masz projekt i które pomieszczenia chcesz ogrzewać. Ponadto możesz rozważyć też tzw. kominek z płaszczem wodnym - w tym rozwiązaniu nie ma rur, które rozprowadzają ciepłe powietrze, tylko są rury z wodą, która ogrzewa grzejniki (jest to system połączony z centralnym ogrzewaniem). Ale o tym nie wiem zbyt wiele, więc nic nie poradzę.

U mnie turbinka zamontowana jest na strychu (a więc powyżej poziomu poddasza). Pomiędzy kominkiem a turbinką musi iść naprawdę gruba rura, którą będzie zasysane powietrze z obudowy kominka. No i ta gruba rura (nie pamiętam teraz dokładnie, ale wydaje mi się że średnica jej wewnętrznych ścianek to 20 cm - a do tego dochodzi jeszcze zewnętrzna warstwa wełny) musi przejść przez strop. U mnie otwór w stropie zrobiony był nad wkładem kominkowym - czyli jest teraz zasłonięty obudową kominka.

Ale gdzie ten otwór zrobić dokładnie... no właśnie... trudno powiedzieć...
Po pierwsze zależy od tego jaki masz układ pomieszczeń na poddaszu (jeśli masz poddasze :wink: ) - tak żeby rura nie wyszła w środku jakiegoś pokoju :o.
Po drugie trochę zależy to też od tego jak ma wyglądać kominek - u mnie nie było problemu ze schowaniem otworu w zabudowie k-g, ale może u Ciebie będzie to wyglądać inaczej - np. zabudowa będzie się zwężać ku górze - wtedy trzeba tą dziurę dość precyzyjnie ustalić. Generalnie jak tak teraz myślę, to najlepiej, żeby była "przyklejona" do ściany dokładnie nad miejscem gdzie będzie przyszły wkład.

To by było na tyle jeśli chodzi o rurę od kominka do turbinki. Oprócz niej są jeszcze rury od turbinki do poszczególnych pomieszczeń. Jeśli chodzi o poddasze to raczej nie ma czym się martwić - zawsze znajdzie się jakąś drogę. Gorzej z ogrzaniem pomieszczeń na dole - znów trzeba przejść przez strop. I znów wypadałoby zostawić w nim otwory - w miejscach gdzie ma "wiać" ogrzane powietrze. Co do tych dziur to najlepiej, żeby otwory były jak najdalej od drzwi - w ten sposób ciepłe powietrze zanim ucieknie z pokoju zdąży "przefrunąć" przez całe pomieszczenie. I druga sprawa - w miarę możliwości dobrze, żeby dało się te rury poprowadzić w dół do samej podłogi (np. dziura nad oknem uniemożliwi zejście rurą w dół) - ciepłe powietrze ma tendencje do uciekania w górę, więc lepiej żeby wiało na dole niż na górze.

Jutro spróbuje zrobić zdjęcia jak to wygląda u mnie (choć ekipa od zabudowy poddasza chyba dziś pozakrywa większość rur :-?) i wkleję je tutaj. Zmierzę też dokładnie średnice rur - głównej i tych do pomieszczeń - tak żeby wiadomo było jak duże otwory w stropie trzeba zostawić.

Co do kosztów - zaraz wyślę na priva :).

pozdr.

ave!
14-08-2006, 16:10
Jeszcze raz - dziękuję :D - mamy z poddaszem uzytkowym. A w środę panu majstrowi się przekaże - co do dziur :lol: . (sam nas zresztą zachęcał do tego rozprowadzenia ciepła z kominka.
E.

wbrat
16-08-2006, 10:50
Wstyd się przyznać, ale zapomniałem o zmierzeniu średnic tych rur... :-?. Tak się zająłem sprawami "budowlanymi", że wyleciało mi to z głowy. Dziś wieczorem będę na budowie - może wtedy mi się uda...

mimix2
16-08-2006, 11:08
Sliczny ten kominek, taki prosty i elegancki - wlasnie taki mi sie marzy.
Konstrukcje sobie skopiowalam - juz mam coi pokazac panu od plyt, ale co jest na froncie? Marmur? mozna to gdzies kupic? czy tez robi sie na zamowienie? Bardzo prosze o dopowiedz bo to bardzo wazny dla mnie temat.

wbrat
16-08-2006, 12:53
Sliczny ten kominek, taki prosty i elegancki - wlasnie taki mi sie marzy.
Konstrukcje sobie skopiowalam - juz mam coi pokazac panu od plyt, ale co jest na froncie? Marmur? mozna to gdzies kupic? czy tez robi sie na zamowienie? Bardzo prosze o dopowiedz bo to bardzo wazny dla mnie temat.

Na froncie jest marmur. Był on cięty na zamówienie. Nie wiem jak będzie u Ciebie, ale u mnie zajmowała się tym firma montująca kominek - ja nie musiałem się zajmować "technicznymi" sprawami zamówienia marmuru - wybieraliśmy natomiast rzecz jasna jego rodzaj (wygląd).

Piszesz coś o "panach od płyt" - u nas obudowę g-k robiła firma montująca kominek. I radzę, żeby u Ciebie też tak było. No, chyba że "panowie od płyt" wiedzą co to komora dekompresyjna, jakiej wełny należy użyć do izolacji przestrzeni kominka , jak należy rozwiązać wentylację przestrzeni wokół kominka itd.

pozdr.

mimix2
16-08-2006, 13:14
Piszesz coś o "panach od płyt" - u nas obudowę g-k robiła firma montująca kominek. I radzę, żeby u Ciebie też tak było. No, chyba że "panowie od płyt" wiedzą co to komora dekompresyjna, jakiej wełny należy użyć do izolacji przestrzeni kominka , jak należy rozwiązać wentylację przestrzeni wokół kominka itd.


u mnie bedzie kominek z plasczem wodnym i montowac go bedzie ekipa od c.o - a oni obudowa sie nie zajmuja. Dzisiaj bede rozmawiala z z 'panem od plyt' i zobacze co mi powie na taka obudowe. czy wiesz moze skad byl zamawiany tem marmur?

wbrat
16-08-2006, 13:44
u mnie bedzie kominek z plasczem wodnym i montowac go bedzie ekipa od c.o - a oni obudowa sie nie zajmuja. Dzisiaj bede rozmawiala z z 'panem od plyt' i zobacze co mi powie na taka obudowe. czy wiesz moze skad byl zamawiany tem marmur?

Marmur zamawiany był w Warszawie, więc pewnie szczegóły nie są istotne - widzę że Ty masz spory kawałek do Warszawy... Jeśli natomiast są istotne, to spróbuje to sprawdzić (zapomniałem nazwy i adresu hurtowni).

Zrobienie samej obudowy było proste, więc ludzie od zabudowy k-g na pewno sobie poradzą. Pytanie tylko, czy zrobią to zgodnie z "zasadami sztuki kominiarskiej" :wink:

wbrat
17-08-2006, 12:23
Marmur zamawiany był w Warszawie, więc pewnie szczegóły nie są istotne - widzę że Ty masz spory kawałek do Warszawy... Jeśli natomiast są istotne, to spróbuje to sprawdzić (zapomniałem nazwy i adresu hurtowni).

Przypomniało mi się, że hurtownia marmuru była na ul. Marywilskiej (niedaleko Płochocińskiej). Hurtownia nazywa się Brial - to taka informacja jakby ktoś chciał sobie pooglądać wielkie płyty i bloki marmuru :).

eMKey
19-08-2006, 18:10
Od soboty walczę z wentylacją mechaniczną - nie sądziłem, że jest to tak upierdliwa robota - zwłaszcza, że zanim się do niej zabrałem to musiałem zbić strych z desek. Już ledwo żyję a nadal zostało mi sporo kanałów do rozprowadzenia. A co gorsza dziś weszła już ekipa od ocieplenia poddasza . Generalnie czuje się mocno zdołowany - nie dość, że roboty nie ubywa to kupiony wczoraj rekuperator podziałał 5 minut i... się zepsuł. Dotknąłem gdzieś gdzie nie trzeba, prąd mnie kopnął a rekuperator przestał działać.
Jakiej firmy kupiłeś rekuperator, jaki model i ile kosztował, jeżeli to nie tajemnica? :wink:.
Teraz zobaczyłem, że było już takie pyt. i odp. poszła więc też poproszę. Dzięki.

wbrat
22-08-2006, 10:46
Jakiej firmy kupiłeś rekuperator, jaki model i ile kosztował, jeżeli to nie tajemnica? :wink:.
Teraz zobaczyłem, że było już takie pyt. i odp. poszła więc też poproszę. Dzięki.

Z opóźnieniem, ale poszło :)

eMKey
22-08-2006, 11:48
Jakiej firmy kupiłeś rekuperator, jaki model i ile kosztował, jeżeli to nie tajemnica? :wink:.
Teraz zobaczyłem, że było już takie pyt. i odp. poszła więc też poproszę. Dzięki.

Z opóźnieniem, ale poszło :)
Dzięki dostałem. A przy okazji czy ta centralka była głośna zanim się zepsuła? i co z naprawą?

wbrat
22-08-2006, 12:45
Jakiej firmy kupiłeś rekuperator, jaki model i ile kosztował, jeżeli to nie tajemnica? :wink:.
Teraz zobaczyłem, że było już takie pyt. i odp. poszła więc też poproszę. Dzięki.

Z opóźnieniem, ale poszło :)
Dzięki dostałem. A przy okazji czy ta centralka była głośna zanim się zepsuła? i co z naprawą?

Czy była głośna - nie wiem, bo jeszcze instalacja nie była gotowa - sama z siebie szumiała jak potężny odkurzacz, ale jaki to daje efekt końcowy niestety jeszcze nie wiem.

Z naprawą - też nie wiem :-?. W zeszłym tygodniu skontaktował się ze mną ktoś z dospela twierdząc, że w ten czwartek przyjadą i zobaczą co się stało. Tyle, że mieli tą wizytę jeszcze potwierdzić dziś a jest już prawie 14.00 i telefon milczy (a ja o zgrozo nie mam telefonu do nich - skontaktowali się ze mną po interwencji sklepu w którym centralkę kupiłem). Jak nie zadzwonią, to jutro będę próbował wyciągnąć telefon do nich od tego sklepu. Nadal liczę, że w czwartek się jednak pojawią (ponoć jeżdzą z Częstochowy :o).

eMKey
23-08-2006, 06:59
Z naprawą - też nie wiem :-?. W zeszłym tygodniu skontaktował się ze mną ktoś z dospela twierdząc, że w ten czwartek przyjadą i zobaczą co się stało. Tyle, że mieli tą wizytę jeszcze potwierdzić dziś a jest już prawie 14.00 i telefon milczy (a ja o zgrozo nie mam telefonu do nich - skontaktowali się ze mną po interwencji sklepu w którym centralkę kupiłem). Jak nie zadzwonią, to jutro będę próbował wyciągnąć telefon do nich od tego sklepu. Nadal liczę, że w czwartek się jednak pojawią (ponoć jeżdzą z Częstochowy :o).
Pewnie zbierają więcej takich reklamacji :wink:.



Tak właśnie pomyślałem, że nie chwaliłem się jeszcze jak będzie wyglądał płot od strony kanałku. Otóż będą to po prostu panele drewniane, które będą wyglądać dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej.
Znowu pomęczę cię o ceny i miejsce zakupu, tym razem tego płotu :wink:.
Siatkę mam więc te panele nie muszą być jakieś szczególnie mocne.
z góry dzięki.

wbrat
23-08-2006, 07:42
Info znów poszło na priva :)

Żelka
01-09-2006, 11:23
Ja tu chyba jeszcze nie bylam, :oops: a to taki ladny dom jest! :D
Baaardzo mi sie podoba. Na razie sobie zdjecia ogladalam a potem poczytam. :oops: Moge tylko powiedziec, ze jest super i czekam na ciag dalszy.

wbrat
01-09-2006, 19:36
Ja tu chyba jeszcze nie bylam, :oops: a to taki ladny dom jest! :D
Baaardzo mi sie podoba. Na razie sobie zdjecia ogladalam a potem poczytam. :oops: Moge tylko powiedziec, ze jest super i czekam na ciag dalszy.


:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :D

Żelka
18-09-2006, 10:34
Ale idzie u Was robota! Piekne wejscie. z czego jest zrobione? Baaardzo mi sie taras podoba. Wszystko w "moich" kolorkach. Ogrodzenie tez ladne, przyjemne dla oka a nikt nie bedzie zagladal... :P

Aga - Żona Facia
18-09-2006, 11:08
Witaj wbrat! Obejrzałam ostatnie zdjęcia i mam pytanko odnośnie schodów:
1. Ganek - jaka jest wysokość schodków i ich długość (lub głębokość jak będzie łatwiej).

Oczywiście problem z wysoko wylaną wylewką na ganku nadal pozostał. Skrócenie drzwi pozwoliło na ułożenie gresu ze spadkiem w odpowiednim kierunku, jednak żadna wycieraczka pomiędzy drzwi i gres już się nie zmieści... . Poradź jak trzeba zrobić ażeby włąśnie taka sytuacja się nie wydarzyła. My mamy już wylany chudziak na ganku - będą tylko robić schody. Docelowa podłoga ma mieć 20 cm, to ile musi być na ganku?
2. Jakie szerokie są te kolumny na ganku?
3. Czy przy samych drzwiach tarasowych macie schodek?

Wszystko mi się bardzo podoba, terakota na tarasie jest super.

wbrat
18-09-2006, 12:27
Ale idzie u Was robota!

8) Robota niestety idzie strasznie wolno - przede wszystkim w środku nic się nie dzieje. Glazurnik, który miał nam robić środek przepadł bez śladu :-?.


Piekne wejscie. z czego jest zrobione?

Nie do końca wiem o co pytasz... :).


Baaardzo mi sie taras podoba. Wszystko w "moich" kolorkach.

Taras nam też się strasznie podoba, zwłaszcza, że kupiliśmy najtańszy gres jaki udało nam się znaleźć - w promocji w Leroy za 19.90 zł/m2 :D.


Ogrodzenie tez ladne, przyjemne dla oka a nikt nie bedzie zagladal...

Bardzo zależało nam na "szczelności" ogrodzenia - tuż za nim jest ścieżka którą, zwłaszcza w weekendy, chodzą całe wycieczki. Musieliśmy się od nich oddzielić.



1. Ganek - jaka jest wysokość schodków i ich długość (lub głębokość jak będzie łatwiej).

Nie mierzyłem ich po ułożeniu gresu. Przy samej wylewce wysokość to było 15 cm, długość (głębokość :wink:) to ok. 30 cm.


Poradź jak trzeba zrobić ażeby włąśnie taka sytuacja się nie wydarzyła. My mamy już wylany chudziak na ganku - będą tylko robić schody. Docelowa podłoga ma mieć 20 cm, to ile musi być na ganku?

Moim zdaniem po zamontowaniu drzwi powinno być ok. 4-5 cm luzu w stosunku do wylewki na ganku. Bo klej + terakota to ok. 2 cm, więc ostatecznie zostanie 2-3 cm. Oczywiście pod warunkiem, że wylewka na ganku jest zrobiona prawidłowo (a więc zachowany jest spadek itp.) i nie trzeba będzie już jej podnosić. Warto też obejrzeć sobie w sklepach wycieraczki - wybrać mniej więcej model, jaki będzie ostatecznie na ganku i zmierzyć sobie jego grubość.

Generalnie problem może pojawić się w kilku miejscach:
1. Za nisko zamontowane drzwi
2. Wylewki w środku pójdą wyżej niż było planowane (wtedy problem jest nie po stronie ganku a od środka) - może się tak zdażyć, jeśli chudziak w domu nie jest wypoziomowany.
3. Za wysoko wylana wylewka na ganku.

U mnie niestety pojawił się błąd 1 i 3. Ten nr. 1 udało się rozwiązać - drzwi zostały od dołu skrócone tyle ile się dało (stalowa rama ograniczała swobodę ich skracania). Problem nr. 3 niestety pozostał.


2. Jakie szerokie są te kolumny na ganku?

Niestety nie pamiętam. Jak będę na budowie to zmierzę.


3. Czy przy samych drzwiach tarasowych macie schodek?

Tak. W pierwszej wersji myśleliśmy, żeby go nie było, ale ponieważ dolna rama drzwi tarasowych przy silniejszym pchnięciu ruszała się, postanowiliśmy ją "przygwoździć" za pomocą schodka. I udało się - teraz jest dużo bardziej stabilna, a i zejście na taras, który jest dość nisko w porównaniu z poziomem podłogi w domu jest łatwiejsze.
Jak się dobrze przyjżysz, to widać go na fotce :).

aldio
18-09-2006, 13:54
A ja widzę i chwalę. Bardzo ładny projekt, świetnie dobrany do działki i jej otoczenia. Domek śliczny. Czekam na kolejne zdjęcia. Powodzenia przy wykańczaniu!

anpi
06-10-2006, 00:02
No widzę, że postępy spore. Na kiedy planujesz przeprowadzkę i czego jeszcze brakuje?

wbrat
06-10-2006, 20:08
No widzę, że postępy spore. Na kiedy planujesz przeprowadzkę i czego jeszcze brakuje?

Witam :)

Brakuje jeszcze sporo... a najbardziej prądu i gazu :evil:. Poza tym w środku niewiele jest zrobione póki co. Ale o tym może napiszę w dzienniku nieco więcej jutro :).

ave!
16-10-2006, 18:07
gratulacje :D :D :D coraz bliżej zamieszkania!my niedługo zadaszamy się i przez zimę odpoczywamy :)
Intrygują mnie Twoje płytki w kuchni: czy mają nieregularny wzór? czy fugi?
pozdrawiam Ewa

wbrat
17-10-2006, 08:11
Intrygują mnie Twoje płytki w kuchni: czy mają nieregularny wzór? czy fugi?
pozdrawiam Ewa

Nie jestem pewien o co chodzi, ale najpewniej o to, że na małym zdjęciu płytki faktycznie dziwnie wyglądają. Jak się na te zdjęcia kliknie i powiększy, to zapewne wątpliwości znikną :wink:

ave!
17-10-2006, 11:43
Intrygują mnie Twoje płytki w kuchni: czy mają nieregularny wzór? czy fugi?
pozdrawiam Ewa

Nie jestem pewien o co chodzi, ale najpewniej o to, że na małym zdjęciu płytki faktycznie dziwnie wyglądają. Jak się na te zdjęcia kliknie i powiększy, to zapewne wątpliwości znikną :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
rzeczywiście - wątpliwości zniknęły! :D
sama mam takie w swojej obecnej kuchni :D - mam do tego jeszcze dekory

wbrat
17-10-2006, 12:33
rzeczywiście - wątpliwości zniknęły! :D


:D cieszę się. Ale nawet w powiększeniu te krawędzie jakieś takie dziwne wyszły...



sama mam takie w swojej obecnej kuchni :D - mam do tego jeszcze dekory

Myśleliśmy nad dekorami, ale uznaliśmy, że skoro kuchnia ma być typu nowoczesnego i raczej prostego, to dekory mogą nie pasować... :roll:

ave!
06-11-2006, 18:04
Cześć, dawno Cię tu nie było!
co do biurokracji..... dokumenty muszą "poleżeć",
na gaz nie mamy na razie szans niby 2 lata - ale sasiadowi, który zaczynał dwa lata temu - tez tak mówili, ogrzewanie ekogroszek, a elektryka...... :-? spodziewamy się na wiosnę (osiem :o miesięcy - to minimum czekania)
a Twojej kuchni - faktycznie szkoda , ale kafelkom nie powinno się chyba nic stać, a meble.... no cóż lepiej je zabrać do jakiegoś suchego, cieplejszego pomieszczenia
pozdrawiam :D

wbrat
07-11-2006, 11:12
Cześć, dawno Cię tu nie było!

Witam :). To prawda, że dawno, ale w zasadzie to nic się nie dzieje. Praktycznie wszystko odłożyliśmy już na wiosnę...



co do biurokracji..... dokumenty muszą "poleżeć",
na gaz nie mamy na razie szans niby 2 lata - ale sasiadowi, który zaczynał dwa lata temu - tez tak mówili, ogrzewanie ekogroszek, a elektryka...... :-? spodziewamy się na wiosnę (osiem :o miesięcy - to minimum czekania)

Strasznie mnie to wnerwia. Ja buduję jak by nie patrzeć w stolicy. Papiery składałem zeszłej zimy - sądziłem, że to wystarczy żeby w tym roku gaz i prąd mieć. Ale widać nawet (a może zwłaszcza) w Warszawie rok to za mało...


a Twojej kuchni - faktycznie szkoda , ale kafelkom nie powinno się chyba nic stać, a meble.... no cóż lepiej je zabrać do jakiegoś suchego, cieplejszego pomieszczenia
pozdrawiam :D

Mebli kuchennych nie mam gdzie przenieść - niestety muszą przezimować, zwłaszcza, że i tak nie mam zamiaru przemrażać domu - a już napewno nie parteru. Zastanawiam się jedynie nad poddaszem - tam poza karton-gipsem nic nie ma, więc może mróz nie zaszkodzi... sam nie wiem :-?

ave!
12-12-2006, 15:41
cześć! :D
faktycznie pogoda w tym roku.... w zasadzie łaskawa, ale nie do przewidzenia i my w końcu odłożyliśmy sprawy budowlane do wiosny....
(u nas był pan z elektryki 8) 8) sprawdzał... mierzył.... 8) i obiecał, że na wiosnę....)
czekamy na dalsze relacje i zdjęcia!
Ewa

ave!
21-12-2006, 18:53
Wszystkiego najlepszego z okazji Świat oraz Nowego Roku
Ewa

Żelka
21-12-2006, 22:10
http://www.lagata1.webd.pl/kartki/14/274.gif

wbrat
22-12-2006, 18:34
Bardzo dziękuje za życzenia!! Ja również życzę wszystkim wesołych, domowych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!!!

ave!
20-01-2007, 18:02
cześć :D , wczoraj, pierwsze, co zrobiliśmy po pracy, to pojechaliśmy na działkę..... uffff tylko trochę desek w otworach okiennych naruszonych lub wyrwanych, a poza tym bez żadnych szkód. U sąsiada sosny powaliło - podobnie jak u Ciebie - uszkodziły tylko płot.
U Ciebie na razie też nic budowlanego się nie dzieje?
My szukamy okien, w poniedziałek pomiar - dąb zloty 5 kom, rehau.... i... szprosy :-? :-? :-? (mężowi się podobają, a mi - nie) poszlismy na kompromis będą szerokie i tylko poprzeczne w kolorze okna.
Powiedz, jakie masz odczucia patrząc od srodka na swoje szprosy? Zmieniłbyś coś w tym względzie, czy nie?
pozdrawiam :D

pineska
20-01-2007, 18:31
witam, super domek, powalonych drzew szkoda, a czytając ostatni wpis zaczełam sie zastanawiać kiedy to ja przespałam te 10 m-cy i jak to sie stało, ze mamy już 10/2007 :wink:

wbrat
21-01-2007, 17:07
Powiedz, jakie masz odczucia patrząc od srodka na swoje szprosy? Zmieniłbyś coś w tym względzie, czy nie?
pozdrawiam :D

Absolutnie bym nie zmieniał. Ale zarówno mnie jak i żonie szprosy się zawsze podobały. W przypadku naszych nietypowych okien szprosy były wręcz niezbędne.


czytając ostatni wpis zaczełam sie zastanawiać kiedy to ja przespałam te 10 m-cy i jak to sie stało, ze mamy już 10/2007

Poprawiłem, bo to by była tragedia tak sobie uświadomić, że przespało się całą wiosnę i lato i że już jesień w pełni :o. Brrrr...

pontypendy
21-01-2007, 22:38
Widzę, że i u Ciebie wichura wyrządziła szkody.
Koszmar z tą pogodą, to ja już wolę -20 i narzekać na siarczysty mróz.
Podzielisz się namiarami na ekipę do obudowy kominka ?
Masz ładną prostą obudowę, też mi się taka marzy chociaż u mnie jest więcej rur do schowania.