PDA

Zobacz pełną wersję : Sprzedaż niedawno zakupionej działki a KW



Marcin_2021
26-08-2021, 11:44
Drodzy forumowicze, mam następujące pytanie:
Czy można sprzedać niedawno zakupioną działkę budowlaną zanim sąd ustanowi nową księgę wieczystą ze mną w charakterze właściciela?

Sytuacja wygląda następująco:
na początku bieżącego roku za gotówkę kupiliśmy działkę budowlaną z myślą o budowie domu. Działka została zakupiona wraz z udziałem w drodze dojazdowej. Na drogę i działkę są osobne KW. Notariusz wystąpił o dokonanie zmiany wpisu w KW dla drogi i zastąpienie udziału dotychczasowego właściciela nowym udziałem, czyli moim, a także o założenie nowej KW dla działki budowlanej i wpisanie mnie jako jej właściciela- zakupiona działka była na jednej KW z kilkoma innymi działkami sprzedawanymi przez dotychczasowego właściciela wzdłuż działki drogowej- czyli tutaj wszystko tak jak być powinno.
Niestety zawirowania w życiu osobistym połączone z wywołaną nimi sytuacją finansową zmuszają nas do zweryfikowania planów budowy domu i tym samym dość pilnej sprzedaży nieruchomości, a w miejscowym sądzie na KW czeka się bardzo długo. Dzwoniłem do Sądu, gdzie dowiedziałem się, że przewodniczący nie przyjmuje takich powodów jak mój we wniosku o przyspieszenie wpisu, a jedynie realnie uznawane są udokumentowane poważne choroby i ciąże, więc na przyspieszenie wniosku nie ma co liczyć.

Czy można sprzedać taką nieruchomość w obecnej, przejściowej sytuacji?

henrykow
26-08-2021, 16:40
Ponad pół roku i nie została zaktualizowana KW? To jakiś żart.
Działkę możesz sprzedać, przecież masz dowód kupna od notariusza i Ty jesteś jej właścicielem. zresztą ostatnie zdanie będzie miał w tym przypadku notariusz bo to on bierze odpowiedzialność za sprzedaż nieruchomości zgodnie z prawem.

Bertha
26-08-2021, 16:58
Wpisu w księdze jeszcze nie dokonano, lecz jest wzmianka o wniosku ( numer, data, godzina wpłynięcia) który złożył notariusz (ma taki obowiązek ustawowy) do księgi w której zmienił się własciciel/współwłaściciel. Sądzę, że notariusz będzie wiedział co z tym fantem zrobić, jego się pytaj. Sądy wieczysto-księgowe maja zaległości ponad pół roczne, tak to widze w okolicy. Nieśmiało przypominam, że za poprzedniego reżimu wpis w kw następował po kilkunastu dniach; miesiac to było długo. Ale przyszła dobra zmiana, no to macie czego chcieliście.

Lew2
26-08-2021, 19:35
Wpisu w księdze jeszcze nie dokonano, lecz jest wzmianka o wniosku ( numer, data, godzina wpłynięcia) który złożył notariusz (ma taki obowiązek ustawowy) do księgi w której zmienił się własciciel/współwłaściciel. Sądzę, że notariusz będzie wiedział co z tym fantem zrobić, jego się pytaj. Sądy wieczysto-księgowe maja zaległości ponad pół roczne, tak to widze w okolicy. Nieśmiało przypominam, że za poprzedniego reżimu wpis w kw następował po kilkunastu dniach; miesiac to było długo. Ale przyszła dobra zmiana, no to macie czego chcieliście.
W 1995 roku jak kupowałem mieszkanie, to wpisu dokonano gdzieś po roku i to z poważnymi błędami (nie licząc tak drobnych jak pomylenie nazwiska żony, adresu do korespondencji). Najpoważniejszym błędem było to, że jak wpłaciliśmy całą kwotę deweloperowi to ustanowiono nam hipotekę kaucyjną zamiast ją znieść! Potem musiałem to odkręcać, ale dzięki temu, że miałem znajomego sędziego w tym samym sądzie, to poszło sprawnie. Potem kilka razy kupowałem, sprzedawałem lub dostawałem nieruchomości i nie miałem przypadku krótszego niż 6 miesięcy z wyjątkiem tego roku kiedy sprzedałem mieszkanie i nowego właściciela wpisano po 2 miesiącach...

Bertha
26-08-2021, 21:58
!995 to jeszcze były papierowe księgi wieczyste. Szybciej zrobiło się po kilku latach od migracji na elektoniczne KW. A błędy zawsze się zdarzają...

Lew2
29-08-2021, 17:00
!995 to jeszcze były papierowe księgi wieczyste. Szybciej zrobiło się po kilku latach od migracji na elektoniczne KW. A błędy zawsze się zdarzają...
Tak. Były tylko papierowe. I czekało się w długiej kolejce, żeby dostać się do obejrzenia księgi.

Bertha
29-08-2021, 18:22
Znam temat. Byłem petentem, nawet po kilka razy w tygodniu, sympatyczne panie w razie problemów służyły radą a wskazane paluszkiem oczywiste ( nie tylko czeskie błędy) były usuwane szybko, gdy wynikało to wprost ze ZD. Ne vrati se to, pane Havranek. Teraz gapisz się w ekran...