Logistyk
30-09-2021, 01:13
Witam
Od kilku dni próbuje wymyślić sensowne ocieplenie wiązarów dachowych tak by stało się to proste dla mnie oraz żeby nie powstał mostek termiczny oraz żeby nie pochłonęło więcej funduszy niż jest to potrzebne.
Do rzeczy
Po pierwsze jestem po montażu wiązarów dachowych w domu parterowym z poddaszem na składowanie „kartonów” tzw stryszek nie użytkowy.
W projekcie który został wykonany jest ocieplenie pasa dolnego wiązarów i skosów co dla mnie zwykłego inwestora jest przerostem formy nad treścią i wykonanie izolacji na skosie jest rzeczą zbędna ponieważ dochodzą koszty ogrzewania tego miejsca oraz docieplenia prawie 2x większej powierzchni dachu niż w przypadku samego stropu.
Teraz rodzi się moje pytanie ponieważ belki pasa dolnego są wysokości 15cm oraz montowane są one w jednym kierunku ułatwia to montaż wełny mineralnej i tu sprawa jest jasna ale jak wiadomo druga warstwa wełny powinna być położona w krzyżowy sposób aby uniknąć mostków termicznych i mógł bym to wykonać powyżej pasa dolnego ale występuje mały problem
Nad belkami pasa dolnego jest sporo wiatrownic oraz skosów konstrukcyjnych wiązarów; ułożenie wełny nad pasem dolnym dodatkowo utrudni montaż płyt nad stryszkiem ponieważ będę zmuszony podnieść podłogę o kolejne 15cm wysokość na płytę osb lub deski (grubość drugiej warstwy wełny mineralnej)
Dodatkowo dochodzi mniej izolacji przy ścianach ponieważ izolacja układana jest pod skosem.
Utrudniony montaż wełny spowodowany skosami i elementami konstrukcyjnymi tez nie będzie łatwy do wykonania stad wpadłem na pomysł aby całość drugiej warstwy zrobić poniżej pasa dolnego i tu rodzi się moje pytanie…
Doszedłem do wniosku ze kupie łącznik krokwiowy Zobacz ofertę: Łącznik ŁK5 krokwiowy ciesielski Lewy 32x250x180 https://allegro.pl/oferta/lacznik-lk5-krokwiowy-ciesielski-lewy-32x250x180-8959128750
Przymocuje go do pasa dolnego spowoduje to ze zrobie drugie pole poniżej i stworze miejsce na wełnę krzyżowo względem kratownic (zostało mi sporo desek z montażu wiązarów 10x2cm - wykorzystał bym je do stworzenia drugiego pola pod wełnę nawet idealnie pasującego pod wymiar wełny co mocno przyspieszyło by prace oraz zniwelowało by odpad)
Tylko nasuwa mi się pytanie jak w takim razie przymocować uchwyty do podwieszania płyt g-k na sufit tak by było to zgodne ze sztuka budowlana chodzi mi tu dokładnie o to czy wyciągnąć je już od pasa dolnego czy od konstrukcji niżej która sam stworze
druga sprawa jaka mnie dręczy to jak fachowo wykonać połączenie uchwytow rusztu g-k i folii paroizolacyjnej tak by było to szczelne połączenie.
Prosił bym tylko o radę czy wymyślony prze ze mnie montaż ocieplenia jest w jakimś stopniu trafny czy może jest coś o czym powinienem
Wiedzieć i trzymać się utartych schematów którymi fachowcy sie kierują.
Z góry dziękuje
P.s nie mogę spać przez ten problem liczę na pomoc :)
Od kilku dni próbuje wymyślić sensowne ocieplenie wiązarów dachowych tak by stało się to proste dla mnie oraz żeby nie powstał mostek termiczny oraz żeby nie pochłonęło więcej funduszy niż jest to potrzebne.
Do rzeczy
Po pierwsze jestem po montażu wiązarów dachowych w domu parterowym z poddaszem na składowanie „kartonów” tzw stryszek nie użytkowy.
W projekcie który został wykonany jest ocieplenie pasa dolnego wiązarów i skosów co dla mnie zwykłego inwestora jest przerostem formy nad treścią i wykonanie izolacji na skosie jest rzeczą zbędna ponieważ dochodzą koszty ogrzewania tego miejsca oraz docieplenia prawie 2x większej powierzchni dachu niż w przypadku samego stropu.
Teraz rodzi się moje pytanie ponieważ belki pasa dolnego są wysokości 15cm oraz montowane są one w jednym kierunku ułatwia to montaż wełny mineralnej i tu sprawa jest jasna ale jak wiadomo druga warstwa wełny powinna być położona w krzyżowy sposób aby uniknąć mostków termicznych i mógł bym to wykonać powyżej pasa dolnego ale występuje mały problem
Nad belkami pasa dolnego jest sporo wiatrownic oraz skosów konstrukcyjnych wiązarów; ułożenie wełny nad pasem dolnym dodatkowo utrudni montaż płyt nad stryszkiem ponieważ będę zmuszony podnieść podłogę o kolejne 15cm wysokość na płytę osb lub deski (grubość drugiej warstwy wełny mineralnej)
Dodatkowo dochodzi mniej izolacji przy ścianach ponieważ izolacja układana jest pod skosem.
Utrudniony montaż wełny spowodowany skosami i elementami konstrukcyjnymi tez nie będzie łatwy do wykonania stad wpadłem na pomysł aby całość drugiej warstwy zrobić poniżej pasa dolnego i tu rodzi się moje pytanie…
Doszedłem do wniosku ze kupie łącznik krokwiowy Zobacz ofertę: Łącznik ŁK5 krokwiowy ciesielski Lewy 32x250x180 https://allegro.pl/oferta/lacznik-lk5-krokwiowy-ciesielski-lewy-32x250x180-8959128750
Przymocuje go do pasa dolnego spowoduje to ze zrobie drugie pole poniżej i stworze miejsce na wełnę krzyżowo względem kratownic (zostało mi sporo desek z montażu wiązarów 10x2cm - wykorzystał bym je do stworzenia drugiego pola pod wełnę nawet idealnie pasującego pod wymiar wełny co mocno przyspieszyło by prace oraz zniwelowało by odpad)
Tylko nasuwa mi się pytanie jak w takim razie przymocować uchwyty do podwieszania płyt g-k na sufit tak by było to zgodne ze sztuka budowlana chodzi mi tu dokładnie o to czy wyciągnąć je już od pasa dolnego czy od konstrukcji niżej która sam stworze
druga sprawa jaka mnie dręczy to jak fachowo wykonać połączenie uchwytow rusztu g-k i folii paroizolacyjnej tak by było to szczelne połączenie.
Prosił bym tylko o radę czy wymyślony prze ze mnie montaż ocieplenia jest w jakimś stopniu trafny czy może jest coś o czym powinienem
Wiedzieć i trzymać się utartych schematów którymi fachowcy sie kierują.
Z góry dziękuje
P.s nie mogę spać przez ten problem liczę na pomoc :)