Zobacz pełną wersję : Budowa bez tel. kom. i komputera ?!
Ciekawy jestem czy wyobrażacie sobie teraz budowę bez tych dwóch urządzeń?
Ja osobiście nie. Chyba, że miałbym budować wiele lat. :wink:
Pozdrawiam
Wszystko się da zrobić. Inkowie koła nie znali 8)
Zaznaczyłam opcję no 1
Ja tez zaznaczylam nr 1,ale uwazam ,ze tak jest dlatego bo takie mamy czasy,kilkadziesiat lat temu jakos bez tel.kom i bez kom.budowali i tez bylo dobrze :wink:
Nie tylko budowy, ja sobie już za bardzo życia nie wyobrażam bez telefonu i komputera ;)
A tak poważnie - te dwa urządzenia dają niesamowitą oszczędność czasu i energii, która niejednokrotnie przekłada się na realne oszczędności finansowe.
Carrrlos
07-06-2005, 19:20
nie wyobrażam sobie, bez
Ciekawy jestem czy wyobrażacie sobie teraz budowę bez tych dwóch urządzeń?
W dzisiejszych czasach.....nie da rady!
joanka77
07-06-2005, 19:49
Ja sobie nie wyobrażam budowy bez samochodu. Jeśli by mi przyszło czekać na autobus, który jeździ raz na dwie godziny, albo jeździć z tymi wszystkimi tobołami (czyli zgrzewki wody, jedzenie itd ) na dworzec PKP brrr ;) Juz nie mówiąc o wyjazdach do składu budowlanego po materiały.
bladyy78
12-06-2005, 11:25
bez komputera da sie obyc ale bez samochodu i telefonu to juz ciezko.
Moi sąsiedzi budują bez komputera, telefonu (nawet stacjonarnego) i bez samochodu.
W ankiecie nie brałem udziału gdyż pytania są źle sformuowane.
Brak opcji - Tak, jest to możliwe.
Ze względu na zasadniczy błąd logiczny
Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć twierdząco na opcję
Nie używam żadnego z nich
Gdyż..... osoba nie używająca komputera nie może z przyczyn zasadniczych mieć do niego dostępu.
Nieprawdaż?
ja sobie nie wyobrazam zycia bez samochodu , komputera i telefonu
jak bedzie w czasie budowy -czas pokaze
bede mieszkala w wynajetym mieszkaniu
samochod to idziesz i kupujesz , telefon tez , mysle jak to jest z internetem, a raczej jak bedzie :o
niemniej jak sie musi to wszystko mozna , to z doswiadczenia zyciowego
Rany - to byłby taki "powrót do korzeni" ;) i budowa trwała by chyba ze 3 lata.
A jakby do tego jeszcze dorzucić budowanie bez samochodu to wyszedłby pełny hardcore :D
(chociaz o ile dobrze pamiętam chyba Renia buduje bez samochodu).
Opcja nr 1 dwiema ręcami!
Pozdrawiam
bez telefonu i kompa = tragedia
W zasadzie - można. Ale IMHO jedynie w przypadku a) osoby niepracującej zawodowo, kótra może poświęcić czas na dogadywanie kolejnych wykonawców i zaopatrzenia budowy lub b) budowanie z generalnym wykonawcą, który bierze na siebie koordynację wszystkich robót i dostawę materiałów.
Ja zaznaczyłam opcję pierwszą, bo powyższe przypadki nie mają zastosowania na mojej budowie.
Żółtodziób
13-06-2005, 12:47
Ciekawy jestem czy wyobrażacie sobie teraz budowę bez tych dwóch urządzeń?
Ja osobiście nie. Chyba, że miałbym budować wiele lat. :wink:
Pozdrawiam
Brakuje jeszcze jednej opcji - samochodu.
Nie wyobrażam sobie budowy bez tych trzech rzeczy. Fakt faktem, w latach 80 tych i na poczatku 90 tych o komórce dopiero co było słychać, a kompa to mało kto używał na co dzień nie mówiąc o budowie.
pozdr :roll:
wyobrazić to sobie mogę, ale stosowac w praktyce to juz raczej nie. ;)
Komputer nie jest przy budowie nieodzowny, chociaż nie powiem, że się nie przydaje (najbardziej do czytania Forum :D ). Ale bez komórki to naprawdę trudno sobie wyobrazić. Teraz mogę spokojnie iść do pracy i załatwiać niektóre sprawy telefonicznie, no i oczywiście kontaktować się w każdej chwili z moimi budowniczymi 8)
Komputer na pewno sie przydaje ale nie jest niezbedny, to samo telefon, ale on juz czesciej i lepiej jest potrzebny aby szybko cos zalatwic ... kiedys zreszta budowano bez telefonów, a tym bardziej komputerow ...
johnboro
21-06-2005, 22:09
PASCO - szkoda ze mnie nie ma na tej mapce :cry:
a bez tych dwoch sprzyntów to... nie wyobrażam sobie!!!
nie da rady bez tych urzadzen :lol:
A ja zaznaczyłam ostatnią odpowiedź. Jednak komputer mi bardziej pomógł niż telefon, chociaż oczywiście używałam. Ale myślę, że dałoby się wybudować dom bez komórki, ale bez komputera - skarbnicy wiedzy i kontaktów, porad innych inwestrorów - niestety nie. No i bez samochodu też byłoby ciężko... oj, bardzo ciężko :)
Nie wiem jak by to było bez tych dwóch urządzeń - na pewno znaaacznie trudniej i podejrzewam, że i gorzej
nie wyobrażam sobie!
ile to razy w czasie budowy dzwoniłam bo........o godz. 8 jeszcze nikogo na budowie, bo transport się spóźniał, bo.........musiałam się wygadać do męża gdy coś mnie wkurzyło
a komp? a sprawdzenie cen, a pogadanie na forum :wink:
EDZIO I ZIBI
23-06-2005, 10:05
nie wyobrażam sobie bez tego "okienka" na świat :D
pozdrowionka
Moi sąsiedzi budują bez komputera, telefonu (nawet stacjonarnego) i bez samochodu.
W ankiecie nie brałem udziału gdyż pytania są źle sformuowane.
Brak opcji - Tak, jest to możliwe.
Ze względu na zasadniczy błąd logiczny
Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć twierdząco na opcję
Nie używam żadnego z nich
Gdyż..... osoba nie używająca komputera nie może z przyczyn zasadniczych mieć do niego dostępu.
Nieprawdaż?
Wowka ale z Ciebie filozof :lol:
co do pytania poz.1. w moim przypadku nierealne.Co do samochodu to jakies nieporozumienie .Samochod sluzy nam do codziennego przemieszczania sie natomiast nikt z was nie wozi nim cegly,cementu czy piachu
Bez komputera można się obejść, teoretycznie. Dzięki tej maszynie można zaoszczędzić czas. Odpada chodzenie, jeżdżenie od- do hurtowni, sklepów. Mam porównanie cenowe i zaoszczędzoną benzynę.
Szukam najpierw w internecie i kiedy już coś mam wtedy jadę to coś zobaczyć i dotknąć.
pozdrawiam, mama :wink:
dorotazab
09-07-2005, 18:42
A ja bazuje tylko na necie i telefonie!!!
Przebywam od 3 lat w Usa tu poznalam Jarka - dzis jestesmy malzenstwem (jeszcze bezdzietnym).
Jarek wychowywal sie w Krosnie ja w Zabrzu na Slasku, oboje kochamy Krakow mamy dosyc zagranicy!!!
Decyzja o powrocie zapadla juz dawno....myslalam czy mieszkanie czy dom???
Wyszukalam dzialke przez net, wystosowalam upowaznienie przez ambasade dla tesciow - teraz robia wszystko w naszym imieniu - Dzieki Ci BOze za takich TESCIOW!!! Co bysmy bez nich zrobili???
Dzialke kupilismy - przyslali nam kasete video - filmik z nasza dzialka - super!!!
Pozniej pol roku szukalismy projektu!!!
W koncu wybralam sama i zakupilam jako prezent na gwiazdke dla meza ;))
Firmie m-studio zlecilismy adaptacje - dzisiaj juz mamy pozwolenie na budowe!
Czujecie klimat - czy to nie kompletne szalenstwo???
Nawet nigdy nie bylam we Wieliczce - ale jak juz przyjade to zapewne stane przed wlasnym domkiem i sie rozbecze !!! tyle wyrzeczen!!! poswiecenie calej swojej mlodosci!!!!
Mysle ze bedzie WARTO!
Teraz jestesmy na etapie poszukiwan godziwych wykonawcow (tylko stan surowy reszta po powrocie), na szczescie wujek mojego meza ktory jest kierownikiem budowy bedzie wszytskiego pilnowal - zaproponowalismy mu aby wszystkiego nadzorawal - zgodzil sie!
No i co ja bym biedna bez netu zrobila - jak ja dziennie po robocie siedze na gg i na skype!!!!!
Fajnie co?
Zycie to jedna wielka przygoda!!!!!!!!!!
bozena & maciek
16-07-2005, 23:01
bez internetu i telefonu - jak bez reki. Mozna wiekszosc spraw zalatwic nie wychodzac z domu ... i w tym czasie ugotowac obiadek ... :wink:
Bez telefonu trudno byłoby się obejść. Praktycznie większość spraw załatwiam przez telefon ale i on nie wyklucza kontaktów osobistych :).
A bez komputera i internetu (tej kopalni informacji), nie mówiąc oczywiście o tym forum (bo ono jest naprawdę niezastapione)- to by się chyba naprawdę nie dało zbudować naszego domku. No może trochę przesadzam, ale coś w tym jest :lol: .
I coś o czym wspominali już niektórzy z Was w tym wątku - samochodzik - to coś być musi :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
TadekL
Wyobrazić sobie jest bardzo trudno - zarówno komputer (np to Forum) jak i telefon są baaarrrdddzo przydatne i pomoce ale bez nich też by się dało tylko z jakimi utrudnieniami.
Dać by się dało...ale wszytko drożej , gorzej i nie z postępem i osiągnięciami...szkoda domu!
bez telefonu i komputera chyba za dużo latania,dla mnie to strata czasu :P
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin