PDA

Zobacz pełną wersję : Problem ze sprzedażą nieruchomości



ŁysyPiotrek
15-10-2021, 19:38
Witam,

Od ponad 4 lat próbujemy sprzedać nieruchomość - niewielki lokal gospodarczy (można przerobić na dodatkowy pokój), mieszkanie i działkę (współudział, który można wydzielić - większość). Mieszkanie znajduje się w domu wielorodzinnym (mieszka tam tylko jedna rodzina). Nieruchomość znajduje się na wsi. I właśnie "somsiedzi" z tego domu utrudniają sprzedaż. Plotkują, odstraszają chętnych np. przy oprowadzeniu chętnego do zakupu po działce, babsko specjalnie wyszło i z tekstem "będzie tu trochę problemów". I jak mam tu coś sprzedać. Cena jest normalna, rynkowa bez szału.
Proszę o pomoc, oddam mieszkanie do skupu (jeśli zechce) lub chcę sprzedać jakiejś korporacji i się tego pozbyć!!!
Co mam zrobić w takiej sytuacji?

Kaizen
15-10-2021, 19:48
To chcesz sprzedać trzy nieruchomości:
- mieszkanie
- lokal gospodarczy
- udział w działce
?

I na rządną z nich nie znalazłeś chętnego?

ŁysyPiotrek
15-10-2021, 20:02
To chcesz sprzedać trzy nieruchomości:
- mieszkanie
- lokal gospodarczy
- udział w działce
?

I na rządną z nich nie znalazłeś chętnego?

Do mojego mieszkania przynależy działka i lokal. To wszystko znajduje się na jednej działce (dom wielorodzinny). I chcę sprzedać to z pakietem, bo innaczej się nie da. Tak już zostało wszystko zapisane w KW

Kaizen
15-10-2021, 20:18
Tak już zostało wszystko zapisane w KW

To co oznacza "współudział, który można wydzielić - większość"?
Przy budynku wielolokalowym nie można wydzielić - udział w części wspólnej przynależy do wydzielonego lokalu.

Jak duża jest wspólnota mieszkaniowa (ile wydzielonych lokali)?

Bertha
15-10-2021, 20:28
W tej sytuacji na niemądrych sąsiadów jest tylko jeden sposób: sprzedać mieszkanie i przyległości obrotnym przysadzistym chłopcom, którzy przyjadą czarną furką z przyciemnianymi szybami i biało-niebieskim znaczkiem na masce i felgach. Zapłacą gotóweczką, wnet urządzą tam lokalik z czerwonymi firankami a sąsiedzi będą wspominać ciebie ze łzami w oczach. Bo takie jest życie - gwałt się gwałtem odciska.

ŁysyPiotrek
15-10-2021, 20:45
Właśnie chcę to zrobić, tylko poszukuję namiarów do takich chłopców

ŁysyPiotrek
15-10-2021, 20:47
Budynek liczy 2 lokale. Ale jest na działce, w której to my mamy większe udziały. Nie jest podzielona fizycznie, ale można wyrazie czego tego dokonać. Dziwna ogólnie sytuacja, ale tak jest

ŁysyPiotrek
15-10-2021, 20:48
To co oznacza "współudział, który można wydzielić - większość"?
Przy budynku wielolokalowym nie można wydzielić - udział w części wspólnej przynależy do wydzielonego lokalu.

Jak duża jest wspólnota mieszkaniowa (ile wydzielonych lokali)?


Budynek liczy 2 lokale. Ale jest na działce, w której to my mamy większe udziały. Nie jest podzielona fizycznie, ale można wyrazie czego tego dokonać. Dziwna ogólnie sytuacja, ale tak jest

ŁysyPiotrek
15-10-2021, 20:49
W tej sytuacji na niemądrych sąsiadów jest tylko jeden sposób: sprzedać mieszkanie i przyległości obrotnym przysadzistym chłopcom, którzy przyjadą czarną furką z przyciemnianymi szybami i biało-niebieskim znaczkiem na masce i felgach. Zapłacą gotóweczką, wnet urządzą tam lokalik z czerwonymi firankami a sąsiedzi będą wspominać ciebie ze łzami w oczach. Bo takie jest życie - gwałt się gwałtem odciska.

Właśnie chcę to zrobić, tylko poszukuję namiarów do takich chłopców

Bertha
15-10-2021, 21:51
Budynek liczy 2 lokale. Ale jest na działce, w której to my mamy większe udziały. Nie jest podzielona fizycznie, ale można wyrazie czego tego dokonać. Dziwna ogólnie sytuacja, ale tak jest

W sytuacji sporu z sąsiadami trudno będzie dokonać podziału w celu częściowego zniesienia współwłasności, gdyż wymaga to działania wspólnie i w porozumieniu - mapę podziału i podanie o wydanie decyzji musza podpisać wszyscy. Najlepiej sprzedać swój udział, którego dokonasz przed notariuszem przy obecności twojej i nabywcy - TYLKO. Sąsiedzi dowiedzą dopiero się podczas próby pyskówy, gdy spróbują zakwestionować prawo do parkowania czarnego auta tuż przed wejściem do budynku.

Kaizen
15-10-2021, 22:03
Budynek liczy 2 lokale. Ale jest na działce, w której to my mamy większe udziały. Nie jest podzielona fizycznie, ale można wyrazie czego tego dokonać.

To tzw. mała wspólnota mieszkaniowa - czyli na wszystko, co wychodzi poza lokal trzeba mieć zgodę drugiego współwłaściciela i jak to są awanturujący się ludzie to trzeba kogoś lubiącego kłopoty, żeby w to wszedł.

Z podziałem też może być problem nawet, jak da się podzielić dom pionową płaszczyzną i obydwie tak powstałe działki będą miały dostęp do drogi publicznej i mediów gdy właściciel drugiego lokalu nie będzie miał na to ochoty.

Elfir
15-10-2021, 23:05
Nie jest to chyba wspólnota tylko współwłasność, stąd problem.
Zaczęłabym właśnie od zniesienia współwłasności i fizycznego podziału + ogrodzenie swojej działki.

ŁysyPiotrek
16-10-2021, 10:25
To tzw. mała wspólnota mieszkaniowa - czyli na wszystko, co wychodzi poza lokal trzeba mieć zgodę drugiego współwłaściciela i jak to są awanturujący się ludzie to trzeba kogoś lubiącego kłopoty, żeby w to wszedł.

Z podziałem też może być problem nawet, jak da się podzielić dom pionową płaszczyzną i obydwie tak powstałe działki będą miały dostęp do drogi publicznej i mediów gdy właściciel drugiego lokalu nie będzie miał na to ochoty.
My mamy prawie 2 razy większy udział niż oni

Kaizen
16-10-2021, 10:32
My mamy prawie 2 razy większy udział niż oni

No, to możesz złożyć wniosek do sądu, żeby podjął decyzję wbrew woli właściciela drugiego lokalu.

Art. 198. Każdy ze współwłaścicieli może rozporządzać swoim udziałem bez zgody pozostałych współwłaścicieli.
Art. 199. Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.

ŁysyPiotrek
16-10-2021, 11:58
To tzw. mała wspólnota mieszkaniowa - czyli na wszystko, co wychodzi poza lokal trzeba mieć zgodę drugiego współwłaściciela i jak to są awanturujący się ludzie to trzeba kogoś lubiącego kłopoty, żeby w to wszedł.

Z podziałem też może być problem nawet, jak da się podzielić dom pionową płaszczyzną i obydwie tak powstałe działki będą miały dostęp do drogi publicznej i mediów gdy właściciel drugiego lokalu nie będzie miał na to ochoty.

Właśnie w tym tkwi problem. Dlatego poszukuję jakiegoś inwestora/skupu nieruchomości. Niech to kupi jakaś firma i poradzi sobie z tymi "somsiadami". Czy możecie polecić jakąś firmę, która szuka miejsc do inwestycji

Bertha
16-10-2021, 12:28
Jak ci kogoś polecić, jeśli nie podajesz nawet przybliżonej lokalizacji? To na Ziemi Królowej Maud czy okolice Kilimandżaro? Dla nabywcy może to być istotne.

d7d
16-10-2021, 18:56
Zamówi klientów przez internet i tyle zapłaci że pojadą na drugi koniec....

ŁysyPiotrek
16-10-2021, 21:21
Jak ci kogoś polecić, jeśli nie podajesz nawet przybliżonej lokalizacji? To na Ziemi Królowej Maud czy okolice Kilimandżaro? Dla nabywcy może to być istotne.

Myślałem o firmie działającej w całej Polsce. Ale skoro ma to pomóc to jest to wieś w pow. Przeworskim na Podkarpaciu.

d7d
16-10-2021, 22:04
Przy takich problemach i takiej firmie nie masz co liczyć na:
Cena jest normalna, rynkowa bez szału.

ŁysyPiotrek
17-10-2021, 08:43
Przy takich problemach i takiej firmie nie masz co liczyć na:
Cena jest normalna, rynkowa bez szału.

Pomijając cenę, chcę się tego pozbyć. Czy jesteś w stanie coś polecić?

Elfir
17-10-2021, 16:20
Żadna firma tego nie kupi, bo po co?
Firmy skupują na hotele robotnicze dla Ukraińców.
Co miałaby firma zrobić z połową chaty na wsi pośrodku niczego.

Halina.Kowalczyk89
09-06-2022, 11:27
Miałam ogromny problem ze sprzedażą nieruchomości. Dom był wystawiony dwa lata na różnych portalach ogłoszeniowych. Dopiero, kiedy skorzystałam z usług firmy :spam: to sprzedałam dom.