PDA

Zobacz pełną wersję : Sypiące się wapno



tarzinio
18-10-2021, 20:00
Witam wszystkich.

Chciałem odmalować ścianę w starej piwnicy wapnem. Oczyściłem ją i zagruntowałem. Kupiłem wapno do bielenia (tak mi w sklepie powiedzieli, że tylko te wapno mają i sprowadzają typowo do bielenia. Podzieliłem ścianę na 8 części. 4 części pomalowałem w proporcji 1:5 (wapno-woda) a kolejne 4 w proporcji 1:3. 4 części ściany w proporcji 1:5 pomalowałem następująco: (ściany pomalowałem pistoletem do malowania ścian farbą i to może było przyczyną mojego problemu)

1 część - jedna warstwa bardzo cienka (mały strumień)
2 część - dwie warstwy bardzo cienkie
3 część - jedna warstwa grubsza (większy strumień)
4 część - dwie grubsze warstwy.

Kolejne części analogicznie pomalowane tylko w proporcji 1:3. Zrobiłem taki test gdyż nigdy tego nie robiłem i nie wiedziałem co będzie najlepsze dla ściany w ten piwnicy. Jak się okazało, żadna z tych części nie sprostała wyzwaniu. Każda z nich po odczekaniu 24h sypała się jak głupia. Wilgotność utrzymywałem dużym pochlaniaczem wilgoci na poziomie 65%. W piwnicy jest duża wilgotność dla tego nie było potrzeby umieszczania np nawilżacza. Temperatura oscylowała w granicach 15-20% (sama Maszyna pracując utrzymywała temperaturę). Ściany w piwnicy są z cegły.

Czy ktoś wie co może być nie tak? Może to właśnie wina tego że maluje pistoletem "zwykłym" a nie specjalnie do bielenia/malowania wapnem?

Przepraszam, jeżeli dla kogoś coś co robię/o co pytam wydaje się być bułka z masłem, ale nie znam się na tym i wolę zapytać kogoś bardziej doświadczonego.

Od razu mówię, że mam co robić z pieniędzmi, a do pochłaniacza miałem dostęp.

Pozdrawiam.

tarzinio
18-10-2021, 20:04
Zapomniałem dodać, że ściany były już wcześniej pomalowane wapnem i to niejednokrotnie patrząc na warstwę jaka się odrywała przy czyszczeniu. Przy tej czynności wapno schodziło tylko w niektórych miejscach płatami, ale nie dość dużymi.