PDA

Zobacz pełną wersję : Osuszanie domu po budowie



salmon2000
05-11-2021, 14:26
Wkrótce odbieram dom budowany przez dewelopera. Jak to bywa z deweloperami, gnają z pracami. W dość krótkim czasie wykonane zostały tynki wewnętrzne i posadzki. W domu wyczuwalna jest dość duża wilgotność. Przede mną, wygrzewanie posadzki ogrzewania podłogowego.

Znajomy doradza aby przed pracami wykończeniowymi wstawić na tydzień przemysłowy osuszacz.
Zastanawiam się, czy faktycznie warto wynajmować osuszacz, czy wystarczy włącznie ogrzewania i wietrzenie?
Niestety z wietrzeniem jesienią jest zdecydowanie trudniej niż latem.

Prośba o Wasze doświadczenia.

Kaizen
05-11-2021, 14:44
Nie ma sensu osuszacz w takich temperaturach. Wystarczy grzać i wentylować/wietrzyć - i tak powietrze będzie suchsze, niż przy znikomej wentylacji z osuszaczem.
Latem dla przyspieszenia można rozważać osuszacz.

siinski
05-11-2021, 21:25
Odnośnie osuszacza i sensu jego zastosowania w niskich temperaturach.

Teściowie odebrali w marcu dom budowany przez dewelopera . Budowany ciągiem bowiem od momentu rozpoczęcia budowy do odbioru kluczy minęło 6 miesięcy , w tym wiele prac mokrych wykonywanych zimą która w tym roku nie rozpieszczała temperaturami. Ekipa od wykończeniówki odmówiła rozpoczęcia prac w marcu argumentując to bardzo wysoką wilgotnością i niestety śladami pleśni na widocznych drewnianych elementach poddasza które miało być zagospodarowane . Zapadła decyzja o grzaniu / wietrzeniu i jednoczesnym wstawieniu wynajętego osuszacza . Odpalone na full ogrzewanie podłogowe , uchylone od rana do wieczora okna i pracujący 24/h osuszacz . I z tegoż osuszacza przez pierwsze dwa tygodnie wylewaliśmy po 20 litrów wody dwa razy dziennie .Potem ilość ta zmniejszyła się do 20 l / 24 h i stopniowo malała do 3-5 litrów na dobę w 7-8 tygodniu używania osuszacza .W maju ekipa od wykończeń rozpoczęła swoją pracę , w lipcu teściowie się wprowadzili .Po trzech tygodniach na przełomie lipca i sierpnia pojechali na tygodniowy urlop i po powrocie zastali pościel na łóżku w sypialni wilgotną od wilgoci :) I do tej pory podczas wiercenia jakiejkolwiek dziury w ścianie ( dom budowany z silki ) z otworu podczas wiercenia nie sypie się biały pył , a wiertło jest oblepione białą mazią więc wilgoci w ścianach jest co nie miara.

donvitobandito
06-11-2021, 07:40
Dlatego wszystkie pracę murarskie, tynkarskie, posadzki, elewacje itd. najlepiej wykonywać wiosną i latem. Zachowując jednocześnie przerwy technologiczne.
Wtedy, problem opisany przez Ciebie praktycznie nie istnieje.
Całą swoją budowę robiłem tak (2 sezony) że zaczynałem wiosną i koniec max w październiku. To była dobra decyzja. Nie miałem absolutnie żadnego problemu z wilgocią.

JakubW-kw
12-11-2021, 07:42
[QUOTE=siinski;8091911]Odnośnie osuszacza i sensu jego zastosowania w niskich temperaturach.

Ekipa od wykończeniówki odmówiła rozpoczęcia prac w marcu argumentując to bardzo wysoką wilgotnością i niestety śladami pleśni na widocznych drewnianych elementach poddasza które miało być zagospodarowane .

Czy w takim wypadku nie należy ścigać wykonawcy, że źle zabezpieczył konstrukcje dachu przed grzybami? Drewno musi być impregnowane na więźbę a żeby to dobrze wykonać nie może być ścięte dzień wcześniej i zanurzone na chwile w zielonym impregnacie :).