PDA

Zobacz pełną wersję : Wiertarka zamiast mieszadła dla amatora - remont mieszkania



nowy_fachura
08-02-2022, 10:13
Witajcie,
Zastanawiam się, czy zamiast mieszadła mógłbym kupić wiertarkę (sieciowa lub nie)? Obecnie mam mocny młot i dosyć słabą tanią wiertarkę.
Będę używał sprzętu do remontu mieszkania, więc sprzęt do konkretnego zadania, nie zarobkowo. Sprzętu potrzebuję do:
- wylewki
- kleju do glazury,
- fugi
- zaprawy cementowej
- zaprawy do betonu komórkowego
- może do farby (chociaż ręczna mieszanie w mojej ocenie może być wystarczające).

Prawda oczywiście może być bolesna - co jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale może mnie zaskoczyć w tym temacie.
Na początek rozważam budżet do 500 zł.
Co sądzicie?

Nurek_
08-02-2022, 11:45
Używałem wiertarki do mieszania kleju przy ociepleniu domu. Niewygodne, nienaturalna pozycja przy mieszaniu, plecy bolą. Na dodatek, nie wiem czy od tego, ale skrzywił mi się wałek i wszystkie wiertła biły. Naprawa wiertarki 150 zł.
Przy ocieplaniu garażu zainwestowałem w mieszadło z allegro, wtedy coś koło 150 zł. Komfort nieporównywalny, głupi byłem, że nie kupiłem od razu. Teraz bym się minuty nie zastanawiał.
Tylko moim zdaniem nie warto niczego firmowego, ja kupiłem mniej więcej takie: https://allegro.pl/oferta/mieszadlo-elektryczne-do-zapraw-2x-mieszalniki-moc-8633629798

Robinson74
08-02-2022, 15:31
Mieszadło Dexter, bodajże z Leroy Merlin, i już do wiertarki bym nie wrócił.

henrykow
08-02-2022, 16:15
Witajcie,
Zastanawiam się, czy zamiast mieszadła mógłbym kupić wiertarkę (sieciowa lub nie)? Obecnie mam mocny młot i dosyć słabą tanią wiertarkę.
Będę używał sprzętu do remontu mieszkania, więc sprzęt do konkretnego zadania, nie zarobkowo. Sprzętu potrzebuję do:
- wylewki
- kleju do glazury,
- fugi
- zaprawy cementowej
- zaprawy do betonu komórkowego
- może do farby (chociaż ręczna mieszanie w mojej ocenie może być wystarczające).

Prawda oczywiście może być bolesna - co jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale może mnie zaskoczyć w tym temacie.
Na początek rozważam budżet do 500 zł.
Co sądzicie?

Wiertarka się nie nadaje z tego względu że ma za duże obroty. Natomiast mieszadło [przy takiej samej mocy jak wiertarka jest mocniejsza ze względu na przekładnie która daje tez mniejsze obroty w porównaniu do wiertarki.
Wiertarka która nadaje się do mieszania to była stara aluminiowa Celma, bezbiegowa i praktycznie nie do zajechania, problem taki że jest już od dawna nie produkowana.

swierol
08-02-2022, 16:39
Witajcie,
Zastanawiam się, czy zamiast mieszadła mógłbym kupić wiertarkę (sieciowa lub nie)? Obecnie mam mocny młot i dosyć słabą tanią wiertarkę.
Będę używał sprzętu do remontu mieszkania, więc sprzęt do konkretnego zadania, nie zarobkowo. Sprzętu potrzebuję do:
- wylewki
- kleju do glazury,
- fugi
- zaprawy cementowej
- zaprawy do betonu komórkowego
- może do farby (chociaż ręczna mieszanie w mojej ocenie może być wystarczające).

Prawda oczywiście może być bolesna - co jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale może mnie zaskoczyć w tym temacie.
Na początek rozważam budżet do 500 zł.
Co sądzicie?

Ja ostatnio kupiłem mieszadło Yato za 400. Mieszałem tynk gipsowy, kasterki po 90L. Idzie jak trzeba. Regulacja obrotów. Myśle tez ze na domowe, kilkurazowe potrzeby wystarczyło by nawet tańsze z pobliskiego marketu.
Przy mieszkaniu wiertarka, do gładzi czy farby możesz wtłoczyć dużo powietrza i później same bąble na ścianie.

henrykow
08-02-2022, 16:51
Przy mieszkaniu wiertarka, do gładzi czy farby możesz wtłoczyć dużo powietrza i później same bąble na ścianie.

Do gładzi tak, zbyt duże obroty powodują to zjawisko o którym piszesz, natomiast co do farby to raczej nie ma obawy o zbyt duże napowietrzenie które potem miało by jakiś negatywny wpływ.

Sativum
10-02-2022, 06:46
Wiertarka się nie nadaje z tego względu że ma za duże obroty. Natomiast mieszadło [przy takiej samej mocy jak wiertarka jest mocniejsza ze względu na przekładnie która daje tez mniejsze obroty w porównaniu do wiertarki.
Wiertarka która nadaje się do mieszania to była stara aluminiowa Celma, bezbiegowa i praktycznie nie do zajechania, problem taki że jest już od dawna nie produkowana.

Zgadzam się z kolegami.
Taką CELMA mieszałem klej, zaprawę itd.
Nadgarstki wysiadają.

Kupiłem dwuręczne mieszadło - nieporównywalnie bardziej komfortowo. Koszt ok. 160 zł.

Osobno wiertarkę bym kupił. Za 400 chyba już coś niebieskiego od producenta na B kupisz (bez udaru i pewnie 400W). Jak nie robisz w silikacie to powinno wystarczyć - także na żelbet - o ile kupisz przyzwoite wiertła.

Mareks77
10-02-2022, 08:03
Koszt 160 - 200 zł ale używając ją tylko i wyłącznie jednorazowo do remontu mieszkania jest to według mnie kwota wyrzucona w błoto.
Używałem jednego i drugiego więc do jednorazowego remontu przynajmniej dla 1 - 2 osób a nie ekipy dla rozrabiania w wiaderku lub mniejszej kuwecie lepsza a przynajmniej bardziej uniwersalna będzie wiertarka z regulacją obrotów.
Dokładając odpowiednie mieszadło rozrobi wszystkie zaprawy.
Zaprawa do betonu komórkowego jest cienkowarstwowa więc małe prace przy jakiejś ściance lub obmurowaniu wanny to w sam raz.
Poza tym dołoży do otwornic diamentowych i wykona wszystkie wymagane dziury w glazurze czy gresie.
Po remoncie dobra wiertarka dalej będzie służyć w małych pracach w domu bo zawsze coś trzeba.
Można narzekać na komfort pracy ale jeśli ktoś nie pracuje zarobkowo lub nie buduje domu to systemem gospodarczym to bardziej praktycznym rozwiązaniem jest lepsza wiertarka

Nurek_
10-02-2022, 08:53
Już pisali poprzednicy, że wiertarka ma za duże obroty do mieszania. Regulacja obrotów nie załatwia sprawy, bo na niskich obrotach wiertarka ma z kolei za małą moc.
Koszt 160 zł to jest nic przy kosztach remontu. Po remoncie jak stwierdzi, że mieszadło mu już niepotrzebne to sprzeda na olx za 80 zł.
Owszem, do okazjonalnego rozrobienia wiaderka kleju w zupełności wystarczy wiertarka. Ale tu jest mowa np. o mieszaniu wylewki.
Ale jak komuś nie szkoda nadgarstków i pleców to zawsze 80 dych w kieszeni...

nowy_fachura
21-02-2022, 09:58
Dziękuję Wam bardzo za pomoc. Rozbiórka zrobiona. Czas kupić sprzęt do dalszych prac :)
P.S. Wycinanie metalowych ościeżnic z żelbetu... Masakra, ale poszło :)