PDA

Zobacz pełną wersję : Mocowanie pompy monoblok i sposób odprowadzania wody z defrostów



Adix3
07-06-2022, 19:12
Witam.
Poszukuję pomysłu jak zamontować pompę monoblok, na czym? Wylać betonem jakiś fundament, czy na jakichś bloczkach, metalowym stelażu? Bloczki wydają mi się mało stabilne.

Druga kwestia to jak rozwiązać sprawę odpływu wody która bedzie się tworzyć w trakcie defrostów? Czy pozwolić jej zwyczajnie ściekać na ziemię? Zastanawiam się nad wykopaniem rowu długiego na np. 5 metrów i na głębokości 1 metra i zakopać w nim tą żółtą rurę z drenażem. A na odcinku ziemia-PC dać rurę PCV 80 ocieploną jakąś izolacją. Tak aby woda wsiąkała w ziemię. Czy to zda egzamin?

goguś
08-06-2022, 07:58
Krawężnik drogowy przeciąć na połowę i po sprawie , co do skroplin u mnie prawie ich nie ma ale pompę mam od marca więc nie do końca wszystko wiem .

Marco36
08-06-2022, 09:08
U siebie dałem dwa całe krawężniki drogowe, po to by też P.C. była mocniej "obciążona" - zakotwiona w gruncie w razie mocniejszych wiatrów.
Krawężniki utopione 20 cm poniżej gruntu, u siebie mam piaszczysty teren. Na mniej piaszczystym terenie zalecane byłoby wykopanie głębszego dołka i podsypanie 15-20 cm żwirem czy tłuczniem, dla poprawy drenażu by nie podnosiło (wypiętrzało) konstrukcji w razie mrozów.
Lepiej też przy słabo chłonnym gruncie nie lać wody z defrostu pod P.C. bo przy ścięciu mrozem mokrego gruntu może wypiętrzyć konstrukcję P.C.
Na krawężnikach stelaż stalowy podnoszący P.C. 40 cm powyżej terenu. W naszym klimacie P.C. musi stać wyżej, by w razie mocniejszych opadów śniegu zaspy nie doprowadziły do zablokowania łopat wentylatora.

Drenaż 5x1 m do odprowadzenia wody z defrostu myślę, że to już przesada. Starczy rura sięgająca poniżej poziomu przemarzania, to woda będzie stopniowo wsiąkać w glebę. U siebie wkopałem pionowo pod P.C. rurę Fi=20 cm x 80 cm długości i zasypałem dużymi otaczakami, to był pierwotny zamysł. Ale moja P.C. nie ma tacki i leje na całej długości wymiennika, to zrobiło się zbyt mokro pod P.C. i wyrósł tam mech. Więc ostatecznie podłożono 1 m odpadu rynny i woda jest odprowadzana na bok. Przy mrozie trzymającym stale przez tydzień, robi się lodowisko do 1 m od P.C., a pod samym wymiennikiem lód się spiętrza w rynnie i na tylnym stelażu. To tak po trzech dniach ciągłego mrozu muszę ingerować i rozkuwać lód opróżniając przy okazji rynnę.
Przy wyprowadzeniu rury poniżej poziomu przemarzania myślę, że nie powinno już być takich problemów i woda będzie spływała. Jednorazowo z defrostu zbierze się może ze 2 L wody, poniżej poziomu przemarzania powinna woda zdążyć wsiąknąć w glebę do kolejnego defrostu.

Dodatkowo nad P.C. mam wykonane zadaszenie osłaniające ją przed słońcem i opadami. Z tyłu daszek sięga na jakieś 33 cm za wymiennik, to tylko w dolną część 1/3 wysokości wymiennika zasysa lekki puch.
Aktualnie wygląda tak:
459635

Andrzej5101
08-06-2022, 10:33
jak rozwiązać sprawę odpływu wody która bedzie się tworzyć w trakcie defrostów?
1/ odprowadzić do rynny,
2/ odprowadzić do kanalizacji wewnątrz budynku

klaudiusz_x
08-06-2022, 22:23
U siebie dałem dwa całe krawężniki drogowe, po to by też P.C. była mocniej "obciążona" - zakotwiona w gruncie w razie mocniejszych wiatrów.
Krawężniki utopione 20 cm poniżej gruntu, u siebie mam piaszczysty teren. Na mniej piaszczystym terenie zalecane byłoby wykopanie głębszego dołka i podsypanie 15-20 cm żwirem czy tłuczniem, dla poprawy drenażu by nie podnosiło (wypiętrzało) konstrukcji w razie mrozów.
Na krawężnikach stelaż stalowy podnoszący P.C. 40 cm powyżej terenu. W naszym klimacie P.C. musi stać wyżej, by w razie mocniejszych opadów śniegu zaspy nie doprowadziły do zablokowania łopat wentylatora.

Drenaż 5x1 m do odprowadzenia wody z defrostu myślę, że to już przesada. Starczy rura sięgająca poniżej poziomu przemarzania, to woda będzie stopniowo wsiąkać w glebę. U siebie wkopałem pionowo pod P.C. rurę Fi=200 x 80 cm długości i zasypałem dużymi otaczakami, to był pierwotny zamysł. Ale moja P.C. nie ma tacki i leje na całej długości wymiennika, to zrobiło się zbyt mokro pod P.C. i wyrósł tam mech. To ostatecznie podłożono 1 m odpadu rynny i woda jest odprowadzana na bok. Przy mrozie trzymającym stale przez tydzień, robi się lodowisko do 1 m od P.C., a pod samym wymiennikiem lód się spiętrza w rynnie i na tylnym stelażu. To tak po trzech dniach ciągłego mrozu muszę ingerować i rozkuwać lód opróżniając przy okazji rynnę.
Przy wyprowadzeniu rury poniżej poziomu przemarzania myślę, że nie powinno już być takich problemów i woda będzie spływała. Jednorazowo z defrostu zbierze się może ze 2 L wody, poniżej poziomu przemarzania powinna woda zdążyć wsiąknąć w glebę do kolejnego defrostu.

Dodatkowo nad P.C. mam wykonane zadaszenie osłaniające ją przed słońcem i opadami.
Aktualnie wygląda tak:
459635
Zapomniałeś zdemontować te sztachety z tyłu.. Skoro aż tak dbasz o pc.

Toty
09-06-2022, 06:03
Kurcze... dwa krawężniki a ja wylałem fundament 0.4m x 0.8m i prawie metr głęboki (akurat lalli mi wylewki i miałem beton prawie za free) I po kilku latach stwierdzam że pompa minimalnie sie przechyliła... teren z lekką domieszką gliny.

Marco36
09-06-2022, 10:00
Zapomniałeś zdemontować te sztachety z tyłu.. Skoro aż tak dbasz o pc.

Większość producentów zaleca 30 cm od pełnej ściany.
Sztachety są oddalone o 40 cm i jest między nimi przepływ powietrza - więc nie stanowią problemu.