PDA

Zobacz pełną wersję : Dźwięki od sąsiadów w nowym budownictwie



MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 08:42
Witam, mam problem z akustyką w mieszkaniu. Słychać u mnie sąsiadów z góry, z boków i z dołu oraz CO DZIWNE DLA MNIE Z MIESZKANIA PO SKOSIE NADE MNA (nie mamy wspólnej ściany ani stropu, stykamy się na rogu). Z każdej strony słychać bieganie dzieciaków, chodzenie z pięty + zbieganie po schodach od sąsiadów z góry (mają pokój na strychu). Co chwila coś wali, a drgania i wibracje są okropne do tego stopnia, że dzwonią szklanki i inne szklane przedmioty. Rozmowa oczywiście nic nie pomogła, bo dziecka ograniczać i przywiązywać nie będą (grzecznie rozmawiałam i prosiłam sąsiadów z boku i z góry - odpowiedź identyczna). Leżąc na łóżku/kanapie czuje na policzku drgania, nie mogę w ciszy po pracy odpocząć bo ciągle czuje i słyszę walenie. Oprócz walenia słyszę również wszelkie inne dzięki nie uderzeniowe, typu normalna rozmowa, telewizor na normalnym poziomie hałasu, wkładanie wtyczki do gniazdka, zasłanianie rolet wewnętrznych czy zasłon w oknie, kaszel, kichnięcie, szczekanie psa, dźwięki pluskania wody w wannie, słyszę wszystko. Czuję się jakbym żyła z tymi ludźmi w jednym pomieszczeniu. I to nie są jakieś pogłosy, to są normalne żywe dźwięki jakby Ci ludzie byli w moim mieszkaniu. Oszaleć idzie kiedy po kilka godzin dziennie ktoś nade mną, obok, pode mną ciągle wali + z dołu odgłosy "ijo ijo ijo" po kilka godzin. Mieszkanie kupione od dewelopera w 2019 roku, na początku nie było to tak słyszalne, było ok. Słychać było co nieco, z biegiem czasu jest coraz gorzej. Czytałam o badaniach akustycznych, ale są bardzo drogie i nie mam gwarancji, że normy wyjdą przekroczone. Czy jest coś co mogę zrobić w tej sytuacji? Z góry dziękuję za każdą informację!

dwiecegly
21-02-2023, 09:25
Tak, możesz coś zrobić - przeprowadzić się do kamienicy albo najlepiej domku jednorodzinnego. Żaden urzędnik ani sąd nie każę dzieciom twoich sąsiadów chodzić po cichu w kapciach ani nie krzyczeć/płakać w swoim mieszkaniu.

MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 09:37
Nie szukam pomocy w sądzie przeciwko sąsiadom, szukam pomocy jak wygłuszyć te dźwięki lub ewent czy jest sens szarpać się z deweloperem. Ale jakby sąsiedzi byli mądrzy i chcieli żyć w zgodzie to nie wiem jaki problem jest w założeniu dziecku i sobie samemu kapci. Na płacz nie mam wpływu i się na niego nie skarżę, ale chyba nie jest normalnym to co słyszę. Za takie odpowiedzi jak od #dwiecegly dziękuję ;)

marcin225
21-02-2023, 09:40
"Wolnoć Tomku w swoim domku" nikt nie będzie chodził w kapciach bo Tobie za głośno... Może pochodź po sąsiadach i popytaj czy również słyszą bo zaraz się okaże że jesteś nadwrażliwa...

MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 09:55
"Wolnoć Tomku w swoim domku" nikt nie będzie chodził w kapciach bo Tobie za głośno... Może pochodź po sąsiadach i popytaj czy również słyszą bo zaraz się okaże że jesteś nadwrażliwa...

Sąsiedzi pode mną słyszą tych z góry i z mojej lewej strony, a nas nie słyszą. Bo my szanujemy prawo do spokoju innych, i tak nosimy kapcie, dla nas to nie problem.

to właśnie nie jest "wolność Tomku w swoim domku", to jest mieszkanie we wspólnym budynku to dlaczego ja mam na tym cierpieć? Ja nikomu nie przeszkadzam, nie jest w żaden sposób uciążliwa. Dlaczego ja mam znosić hałasy innych bo nie potrafią się dostosować i wziąć pod uwagę, że mogą komuś przeszkadzać?

A komentarze typu " to się wyprowadź na wieś jak Ci nie pasuje" proponuje zachować dla siebie, bo na wieś niech się wyprowadzą Ci co nie potrafaią żyć we wspólnocie mieszkaniowej. Moje mieszkanie to nie jest pobojowisko!

Poza tym podkreślę kolejny raz! Nie szukam pomocy prawnej jak udupić sąsiadów! Szukam rozwiązania technicznego / informacji czy reklamacja do dewelopera ma sens i tylko takich odpowiedzi oczekuję!

d7d
21-02-2023, 11:06
...
Czy jest coś co mogę zrobić w tej sytuacji? Z góry dziękuję za każdą informację!
Poproś znajomych żeby Ciebie odwiedzili i popytaj o ich odczucie w tym zakresie.
Niestety dzisiejsze budownictwo deweloperskie jest kiepskie pod względem akustycznym.

MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 11:17
Poproś znajomych żeby Ciebie odwiedzili i popytaj o ich odczucie w tym zakresie.
Niestety dzisiejsze budownictwo deweloperskie jest kiepskie pod względem akustycznym.

Już to zrobiłam, koleżanka (również mieszka w nowym budownictwie) powiedziała, że dźwięki są wyraźnie mocne, u niej nie ma takiego problemu. Coś słychać, ale nie aż tak ja u mnie.

dwiecegly
21-02-2023, 11:53
W jednym budyku będzie się dzwięk niósł mocniej a w drugim mniej. Na pewno nie zmusisz dewelopera do poprawek pokazując mu wskazanie z sonometru. Nie ma norm na to. Niestety ale tak jak pisalem i inni w tym wątku: jeśli nie pasuje ci środowisko to musisz je zmienić. Sąsiadów nie zmusisz do zmiany trybu życia- nie lubą kapci to nie będą nosić, lubią głośno rozmawiać to tak będą robić - nie ma prawa które tego zabrania. Sprzedaj i kup coś co zapewni ci ciszę jeśli to taki problem. Koniecznie ze ścianami z ciezkiej ceramiki i stropami monolitycznymi.

KotNaDachu
21-02-2023, 12:16
Nie wiem czy coś wskórasz u dewelopera po kilku latach od oddania budynku, chyba, że nie minęło jeszcze 5 lat, to możesz próbować.
Sąsiadom możesz zasugerować rozłożenie dywanów, to zawsze wygłusza. Budynek prawdopodobnie ma fatalną akustykę, z czego jest zbudowany? Jeśli słyszysz nawet kichnięcia i pluskanie wody i ci to przeszkadza to nie wiem w sumie co poradzić. Chyba tylko wyprowadzka do innego budynku. Nawet jak sąsiedzi założą kapcie, a dziecko przywiążą do kaloryfera będziesz słyszeć pozostałe dźwięki.
Sama się też zapewne myjesz, pierzesz, odkurzasz, używasz różnych sprzętów kuchennych, które generują hałas, oglądasz tv, rozmawiasz przez telefon itp to i ciebie sąsiedzi słyszą, mimo, że Ci się wydaje, że nie.
A może jesteś po prostu przewrażliwiona. Mieszkałaś wcześniej w innych budynkach wielorodzinnych? Tez wszystko słyszałaś?

d7d
21-02-2023, 12:25
Już to zrobiłam, koleżanka (również mieszka w nowym budownictwie) powiedziała, że dźwięki są wyraźnie mocne, u niej nie ma takiego problemu. Coś słychać, ale nie aż tak ja u mnie.
Ok, to jeszcze udaj się do tej koleżanki i posłuchaj (w ciszy) obcych dźwięków w mieszkaniu u niej.
Istnieje możliwość wygłuszenia własnego mieszkanie (ściany i stropy) ale jest to kosztowne.

MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 12:28
........Mieszkałaś wcześniej w innych budynkach wielorodzinnych? Tez wszystko słyszałaś?

Mieszkałam wcześniej w 3 innych blokach i było coś słychać, ale nie w takim stopniu. Mamy jeszcze kilka miesięcy rękojmi od dewelopera. Mi przeszkadza to walenie zewsząd, jakby ktoś ciągle walił mocnym basem lub młotem, są tak mocne że aż czasem się wzdrygam lub wybudzam ze snu. Pomijam inne dźwięki, które wymieniłam - słyszę je, ale znoszę - co nie zmienia faktu że chyba aż w takim stopniu nie powinnam ich słyszeć.

d7d
21-02-2023, 12:56
Może dodatkowo ktoś prowadzi jakiś remont?
Nagraj te dźwięki i podaj linka na FM.
Może jakiś złośliwy sąsiad?

MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 13:08
Może dodatkowo ktoś prowadzi jakiś remont?
Nagraj te dźwięki i podaj linka na FM.
Może jakiś złośliwy sąsiad?

Nie, nie ma żadnego remontu.
Tu jest po prostu głośno, jest coś nie tak z budynkiem. Poza skokami ze schodów czy skakaniem w miejscu i bieganiem jak po boisku, ci ludzie nie korzystają ze swoich mieszkań ponad ich przeznaczenie. Po prostu jest tu słychać praktycznie wszystko. Dźwięki uderzeniowe mi mego przeszkadzają, pozostałe słychać, da się z nimi żyć - ale są tak wyraźne jakbym z tymi ludźmi mieszkała. Potrafię bez wysiłku (żadne szklanki czy ucho przy ścianie) usłyszeć czasem dokładnie o czym rozmawiają.

pandzik
21-02-2023, 13:09
Niestety obecna developerka to istny koszmar jesli chodzi o akustykę. Może jakieś ostatnie piętro, najlepiej dwupoziomowe z sypialniami na górze. U mnie w mieszkaniu było słychać wszystko z 5 mieszkań wokoło. Od przekręcanego klucza w drzwiach wejściowych (jakby ktoś młotem walił)... po wszystko inne. Dramat. Nie do życia z małymi dziećmi. Mam mieszkanie w bloku na 14 pietrze z 83 roku, sam mieszkałem całe życie w podobnym i byo słychac sąsiadów, gównie przez rury CO, ale nie w taki sposób jak w developerce.

Ja wytrzymałem 1,5 roku. Wynająłem w kamienicy na poddaszu 150m, nad tramwajem, obok szpitala. Wysypiałem sie jak niemowlę.

kulibob
21-02-2023, 13:13
Może ktoś jest audiofilem i to jego problem?

MieszkankaOsiedla
21-02-2023, 13:26
Może ktoś jest audiofilem i to jego problem?

A może ktoś płacąc kupę kasy za własne 4 kąty oczekuje choćby minimum komfortu a nie kartonu?

d7d
21-02-2023, 15:21
Może ktoś jest audiofilem i to jego problem?
Co ma audiofil do hałasów w mieszkaniu?

Może być nadwrażliwość na dźwięki ale
Audiofil (z łac. audio „słyszę”[a], z gr. philos „kochający”) – osoba szczególnie zainteresowana wysoką jakością odtwarzanego dźwięku i kolekcjonująca sprzęt odtwarzający najwyższej klasy.

KotNaDachu
21-02-2023, 17:50
To jeśli zostało jeszcze kilka miesięcy rękojmii uderzaj do dewelopera. Nie wiem czy uda Ci się coś zdziałać, ale nic nie tracisz. A nuż uda się wynegocjować wygluszenie mieszkania.

Toty
21-02-2023, 21:51
To jeśli zostało jeszcze kilka miesięcy rękojmii uderzaj do dewelopera. Nie wiem czy uda Ci się coś zdziałać, ale nic nie tracisz. A nuż uda się wynegocjować wygluszenie mieszkania.

Przestańcie żartować. I co powie temu deweloperowi? Na co się powoła? Gdzie w umowie sprzedaży mieszkania są jakieś parametry przenoszenia dzwieku miedzy mieszkaniami? I na czym to wygłuszenie miałoby polegać? Wymiana ścian? czy też może dodatkowa warstwa meteriałów tłumiacych dzwieki kosztem powierzchni lokali..... tak, już to robią....

Elfir
21-02-2023, 22:12
Przestańcie żartować. I co powie temu deweloperowi? Na co się powoła? Gdzie w umowie sprzedaży mieszkania są jakieś parametry przenoszenia dzwieku miedzy mieszkaniami? I na czym to wygłuszenie miałoby polegać? Wymiana ścian? czy też może dodatkowa warstwa meteriałów tłumiacych dzwieki kosztem powierzchni lokali..... tak, już to robią....

Wymagania dotyczące izolacyjności akustycznej przegród zewnętrznych i wewnętrznych reguluje grupa norm PN-B-02151, pod wspólnym tytułem „Akustyka budowlana. Ochrona przed hałasem w budynkach”.
Parametr dla ścian między pomieszczeniami mieszkalnymi w obrębie mieszkania wynosi 35 dB, rośnie w przypadku ścian oddzielających mieszkania między sobą i od klatki schodowej czy garażu i pomieszczenia technicznego (50-58 dB).

Ale jedyne co może osiągnąć po bataliach sądowych to odszkodowanie za które zrobi profesjonalne wygłuszenie.

Toty
22-02-2023, 05:59
Norma ta dotyczy hałasu wytworzonego przez urządzenia wyposażenia technicznego budynku oraz przez źródła hałasu w lokalach usługowych. A nie o hałas powodowany rozmowami sąsiadów.....

MieszkankaOsiedla
22-02-2023, 07:25
Norma ta dotyczy hałasu wytworzonego przez urządzenia wyposażenia technicznego budynku oraz przez źródła hałasu w lokalach usługowych. A nie o hałas powodowany rozmowami sąsiadów.....

Czyli w polskim prawie budowlanym nie ma normy, która mówi o jakichś minimalnych parametrach akustycznych jakie musza spełniać budynki mieszkalne? To co deweloperzy mogą sobie postawić ściany jak chcą, bez spełnienia jakichkolwiek parametrów?

Nie przeszkadzają mi tak te rozmowy czy inne dźwięki powietrzne, jak te uderzenia.

maaszak
22-02-2023, 10:10
Czyli w polskim prawie budowlanym nie ma normy, która mówi o jakichś minimalnych parametrach akustycznych jakie musza spełniać budynki mieszkalne? To co deweloperzy mogą sobie postawić ściany jak chcą, bez spełnienia jakichkolwiek parametrów?


Każdy budynek powinien być zaprojektowany i wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną. Na tej podstawie można dochodzić roszczeń jeśli są uchybienia. Ale przed sądem to długa i ciężka batalia, a niestety nadal mamy wolne sądy... a miały być szybkie.

Jeśli zostały wykonane zgodnie ze sztuką chociażby dylatacje (między lokalami, obwodowe wylewek) to odgłosy sąsiadów przy normalnym użytkowaniu lokali nie powinny być zbyt uciążliwe (szczególnie w ciągu dnia gdy "szum tła" maskuje odgłosy). Oczywisćie pozostaje nadwrażliwość słuchowa mieszkańca, stąd rozsądne pytanie czy inne osoby również słyszą wyraźnie sąsiadów.

Zacząłbym od przeanalizowania projektu budowlanego, czy nie ma ewidentnych baboli. Jeśli projekt nie wskazuje na nic konkretnego to potem pozostaje wykonanie odkrywek w mieszkaniu w celu sprawdzenia dylatacji. Ale to koszt, bez gwarancji że coś wykaże, co zobligowałoby dewelopera do rekompensaty. Niemniej nie zaszkodzi poszukać jakiego inspektora budowlanego, który rzuciłby na to okiem i chociaż ocenił czy warto.

rafal3net
22-02-2023, 14:21
Odnosnie dziwkow uderzeniowych norma mowi o badaniu stukaczem stopu i mierzeniu poziomu dzwieku w mieszkaniu ponizej tak w skrocie, poziom dzwieku znormalizowany powinien byc mniejszy niz 55bB, co pozwala w miare normalnie wszystkim funkcjownowac. Mozliwe ze sa zle wykonane izolacje podlogi plywajacej przez dewelopera lub lokatorow wykonujacych prace wykonczeniowe/ remontowe w mieszkaniach.Bez odkrywki nie da sie tego zbadac. Jesli cos chcesz koniecznie zrobic to zglos reklamacje/ rekojmie na pismie przed uplywem 5 lat aby nie zamykac sobie wszystkich mozliwosci. Potem to pewnie jedynie sprawa sadowa i mocno niepewnym wynikiem

rafal3net
22-02-2023, 14:23
A sasiedzi maja moze w mieszkaniach plytki na podlodze poza lazienka? Niedbale polozone plytki to gwarancja duzego halasu

MieszkankaOsiedla
22-02-2023, 14:28
...... poziom dzwieku znormalizowany powinien byc mniejszy niz 55bB.....

Nie wiem na ile choć w minimalnym stopniu można wierzyć/ sugerować się pomiarem decybeli aplikacją w telefonie ale wartości sięgały 75-85 db.

MieszkankaOsiedla
22-02-2023, 14:29
A sasiedzi maja moze w mieszkaniach plytki na podlodze poza lazienka? Niedbale polozone plytki to gwarancja duzego halasu

Ci z góry prawdopodobnie panele, ale widziałam tylko skrawek podłogi przy drzwiach. Sąsiedzi z mieszkania obok na pewno panele, do tego twierdzą, że ułożyli pod panelami dodatkowo coś co miało wygłuszyć uderzenia kroków/ biegania dziecka.

boconek03
22-02-2023, 15:38
Mieszkałem 15 lat w bolku (dwa różne mieszkania). Generalnie akustyka była słaba. Na ostatnim osiedlu na którym mieszkałem non stop budowały się bloki i z tego co obserwowałem to generalnie tendencja była taka, że coraz więcej żelbetu w tych blokach to nie powinno być ciszej? Pamiętam blok obok nas budowany 5 lat temu to im wyższe piętra tym więcej było ścian zewnętrznych z ceramiki. Teraz jak widzę co stawiali to cały budynek 100% żelbet, może działowe tylko murowane. No to powiedziałbym, że powinno być ciszej:bash:

d7d
22-02-2023, 18:35
Czyli w polskim prawie budowlanym nie ma normy, która mówi o jakichś minimalnych parametrach akustycznych jakie musza spełniać budynki mieszkalne? To co deweloperzy mogą sobie postawić ściany jak chcą, bez spełnienia jakichkolwiek parametrów?

Nie przeszkadzają mi tak te rozmowy czy inne dźwięki powietrzne, jak te uderzenia.
https://www.ekspertbudowlany.pl/artykul/akustyka/185189,kupujemy-mieszkanie-jak-sprawdzic-czy-w-budynku-jest-dobra-akustyka

Dzeus86
22-02-2023, 23:21
Nie wiem na ile choć w minimalnym stopniu można wierzyć/ sugerować się pomiarem decybeli aplikacją w telefonie ale wartości sięgały 75-85 db.

80 db? tzn sila dzwieku tak mocna jak odglosy motocyklu zapalanego pol m od ciebie? chyba cos nie tak..

MieszkankaOsiedla
23-02-2023, 07:43
80 db? tzn sila dzwieku tak mocna jak odglosy motocyklu zapalanego pol m od ciebie? chyba cos nie tak..

Jeżeli bieganie i skoki 5 letniego dziecka + zbieganie po drewnianych schodach z antresoli powoduje dzwonienie szklanek w szafkach to zdecydowanie cos jest nie tak

Ratpaw
23-02-2023, 12:21
Jeżeli bieganie i skoki 5 letniego dziecka + zbieganie po drewnianych schodach z antresoli powoduje dzwonienie szklanek w szafkach to zdecydowanie cos jest nie tak
Na dźwięki uderzeniowe raczej nic nie poradzisz. Jeśli chodzi o ochronę przed hałasem i drganiami, to Polskie Normy nie obowiazują od 2003r, za to obowiązują rozporządzenia ministra w związku z warunkacmi technicznymi. Nie znam się na prawie budowlanym, ale w tym kierunku bym szedł. Możesz skontaktować się ze specjalizowaną firmą, która wykonuje konsultacje akustyczne - poszukaj w Sieci.

Od siebie powiem, że walczyliśmy w jednej firmie z dźwiękami uderzeniowymi od schodów drewnianych wewnetrznych i niewiele pomogło wygłuszanie. Jeśli słyszysz rozmowy sąsiadów, to naprawdę marnie to widzę, bo izolację akustyczną (jak zresztą każdą izolację) wykonuje się głównie od strony źródła hałasu, czyli w mieszkaniu sąsiadów.

Jeszcze przykładowy link (https://epufloor-akustyka.pl/jak-wyciszyc-mieszkanie-od-sasiada-z-gory/)do artykułu.

maaszak
23-02-2023, 13:09
A sasiedzi maja moze w mieszkaniach plytki na podlodze poza lazienka? Niedbale polozone plytki to gwarancja duzego halasu

Jeśli budynek jest zbudowany zgodnie ze sztuką i wykonano odpowiednie dylatacje to rodzaj wykończenia nawet niedbałego nie wpływa na przenoszenie dźwięków.
W moim bloku mieszkania są oddzielone podwójnym murem z dylatacją wewnątrz, wylewki mają dylatacje obwodowe (więc zakładam, że u sąsiadów również). Sąsiedzi muszą na prawdę głośno rozmawiać i puszczać muzykę albo wiercić ściany, żeby było to słyszalne. Najbardziej słychać sąsiadów przy drzwiach na korytarz.

d7d
23-02-2023, 13:43
Jeśli budynek jest zbudowany zgodnie ze sztuką i wykonano odpowiednie dylatacje to rodzaj wykończenia nawet niedbałego nie wpływa na przenoszenie dźwięków.
W moim bloku mieszkania są oddzielone podwójnym murem z dylatacją wewnątrz, wylewki mają dylatacje obwodowe (więc zakładam, że u sąsiadów również). Sąsiedzi muszą na prawdę głośno rozmawiać i puszczać muzykę albo wiercić ściany, żeby było to słyszalne. Najbardziej słychać sąsiadów przy drzwiach na korytarz.
Dylatacje w bloku wydzielają poszczególne mieszkania?
Mało prawdopodobne. Może być dylatacja z jednej strony mieszkania jako normalna dylatacja budynku.
Generalnie tak się nie buduje bo szkoda pieniędzy i szkoda powierzchni działki.

MieszkankaOsiedla
23-02-2023, 20:06
...... poziom dzwieku znormalizowany powinien byc mniejszy niz 55bB, co pozwala w miare normalnie wszystkim funkcjownowac......

Jak to rozumieć? Czy w przypadku gdy mierze poziom dźwięków decybelomierzem przy założeniu że w mieszkaniu nikogo nie ma (jedynie dźwięk wydaje lodówka, która czasem się załącza) to dźwięki poniżej 55dB nie powinny przenikać do mojego mieszkania?

rafal3net
23-02-2023, 20:40
Wystarczy plytki polozyc bez zwracania uwagi na dylatacje i cala podloga plywajaca polozna wczesniej nie bedzie dzialac

rafal3net
23-02-2023, 20:41
Jak to rozumieć? Czy w przypadku gdy mierze poziom dźwięków decybelomierzem przy założeniu że w mieszkaniu nikogo nie ma (jedynie dźwięk wydaje lodówka, która czasem się załącza) to dźwięki poniżej 55dB nie powinny przenikać do mojego mieszkania?
To nie odnosi sie do poziomu dzwieku biezacego tylko podczas badania stukaczem normowym, te 55 db

maaszak
24-02-2023, 09:21
Dylatacje w bloku wydzielają poszczególne mieszkania?
Mało prawdopodobne. Może być dylatacja z jednej strony mieszkania jako normalna dylatacja budynku.


Fakt, mój błąd. Za szybko spojrzałem na skan projektu, na którym ściana między lokalami wyglądała na równie grubą co ściana zewnętrzna (patrząc łącznie z ociepleniem). Widocznie kartka musiała się lekko podwinąć i powstał taki efekt optyczny. Jak się przyjrzeć to jest pojedyncza ściana o wymiarze 24cm.
Nie zmienia to faktu, że przy takim rozwiązaniu u mnie sąsiedzi są słabo słyszalni a jeśli już to odgłosy z mieszkań najbardziej niosą się po korytarzu - wygląda na to, że drzwi do mieszkań mogłyby być lepiej wygłuszone.

MieszkankaOsiedla
25-02-2023, 10:58
Wrzucam zdjęcie z aplikacji do pomiaru dzwieku, taki jest poziom hałasu przy bieganiu dziecka sąsiadów zza ściany obok. Poziom decybeli w granicach 35-40 to ich telewizor (ustawiony na normalnej głośności, nie była to muzyka, normalny program). https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/TILh2k0cT2aaZFT4oSGu9_PhMVE5hV

peter08
25-02-2023, 11:08
Nie wierzę że deweloper od siebie bez zająknięcia pokryje koszty izolacji akustycznej. Technologia izolacji akustycznej istnieje i są całkiem skuteczne sposoby przy minimalnym zmniejszeniu powierzchni pomieszczeń, natomiast są to bardzo drogie technologie. Sam robiłem u siebie izolacje jednej ściany technologią, którą się stosuje np do pomieszczeń serwerowych, działa to wyjątkowo dobrze.Tutaj jedyna droga to pewnie droga sądowa, gdzie na dzień dobry będziesz musiała pokryć koszt biegłego , który będzie musiał wykazać wadliwość ścian.Zapewne pomiary akustyczne będą wymagały dostępu do mieszkań sąsiadów, na co oni też będą musieli wyrazić zgodę. O ile istnieją normy w budowlance odnośnie akustyki i faktycznie Twoje mieszkanie nie spełnia norm, to będzie to jakiś punkt wyjściowy do batalii z deweloperem. Oczywistą rzeczą jest że deweloper będzie walczył wszelkimi kosztami, dla niego przegrana to potencjalna kolejka innych chętnych po darmowe wygłuszenie, jeśli całe osiedle jest wadliwie wykonane, więc pewnie on powoła swoich biegłych i tak sprawa się będzie ciągła w nieskończoność....
Jeśli jesteś osobą wrażliwą i chcesz mieć spokojne życie bez stresu - musisz się wyprowadzić i to najlepiej do domku wolno-stojącego.Sam poniekąd mam jakąś fobie na temat dźwięków zewnętrznych i kiedyś mieszkałem w bliźniaku ,gdzie słyszałem każdą rozmowę zza ściany i doprowadzało mnie to do szału ale mojej żonie specjalnie to nie przeszkadzało. Dopiero budowa własnego domu wolno-stojącego dała mi błogi spokój :). U Ciebie może być podobnie, że część problemu to słaba izolacja ale część to Twoja wrażliwość na dźwięki.

Edit:
Jeszcze należy pamiętać o jednej sprawie, nawet wykonanie profesjonalnej izolacji nie jest gwarantem sukcesu. Izolacja taka skutecznie odcina dźwięki dla częstotliwości 1kHz>. Problemem w takich wypadkach są zawsze dźwięki o niższej częstotliwości a zwłaszcza takie < 200Hz. Takie dźwięki mogą już przenosić drgania a to już może być problem. Więc jeżeli takie coś występuje u Ciebie to izolacja ściany może nie wystarczyć , drgania będą się rozchodzić po stropach.Generalnie przyznaje że to może być ciężki temat.

MieszkankaOsiedla
25-02-2023, 12:17
....Więc jeżeli takie coś występuje u Ciebie to izolacja ściany może nie wystarczyć , drgania będą się rozchodzić po stropach.Generalnie przyznaje że to może być ciężki temat.
Sa drgania, trzymając głowę na poduszcze czuje na policzku wibracje jak sąsiedzi mieszkający obok chodzą.

Słuchać jest wszystko, każde zamykanie drzwi, nawet jak ktoś włącza światło to słychać przełączanie włącznika. Czy to jest normalne?

peter08
25-02-2023, 12:36
Sa drgania, trzymając głowę na poduszcze czuje na policzku wibracje jak sąsiedzi mieszkający obok chodzą.

Słuchać jest wszystko, każde zamykanie drzwi, nawet jak ktoś włącza światło to słychać przełączanie włącznika. Czy to jest normalne?

Nie jest normalne, ale wg. mnie jeśli coś z tym faktycznie chcesz zrobić to masz realnie dwa wyjścia, pierwsze to wyprowadzka a drugie to wykonanie izolacji akustycznej z własnych środków. Osobiście polecam opcje pierwszą. Wykonując izolacje ścian pozbędziesz się większość dźwięków ale tych przenoszonych przez strop na pewno nie. Pytanie czy efekt będzie dla Ciebie zadowalający? Tego nikt nie wie. Jeśli zdecydujesz się na zrobienie izolacji, możesz pójść w pewne półśrodki i zainteresować się tematem paneli akustycznych. Są proste w montażu, można je dobrać kolorystycznie, utworzyć schematy-wzory i osiągnąć ciekawy efekt disajnerski. Na pewno to najszybsza i najtańsza opcja,tylko czy będzie wystarczająca?

MieszkankaOsiedla
25-02-2023, 14:18
Nie jest normalne, ale wg. mnie jeśli coś z tym faktycznie chcesz zrobić to masz realnie dwa wyjścia, pierwsze to wyprowadzka a drugie to wykonanie izolacji akustycznej z własnych środków. Osobiście polecam opcje pierwszą. Wykonując izolacje ścian pozbędziesz się większość dźwięków ale tych przenoszonych przez strop na pewno nie. Pytanie czy efekt będzie dla Ciebie zadowalający? Tego nikt nie wie. Jeśli zdecydujesz się na zrobienie izolacji, możesz pójść w pewne półśrodki i zainteresować się tematem paneli akustycznych. Są proste w montażu, można je dobrać kolorystycznie, utworzyć schematy-wzory i osiągnąć ciekawy efekt disajnerski. Na pewno to najszybsza i najtańsza opcja,tylko czy będzie wystarczająca?

A czy jesteś w stanie polecić jakieś konkretne panela akustyczne?

d7d
25-02-2023, 16:56
A czy jesteś w stanie polecić jakieś konkretne panela akustyczne?

W pierwszej kolejności zacznij od analizy dokumentacji projektowej - najlepiej powykonawczej.
Materiały ścienne, stropy, izolacje podłogowe.
http://www.acousticity.pl/konsultacje/akustyka-budowlana/

Później pomyśl o badaniu akustycznym
http://www.tempus-halas.pl/halas-w-mieszkaniu-metody-badania-izolacyjnosci-akustycznej/
http://www.acousticity.pl/badania/pomiary-izolacyjnosci-akustycznej/
https://baukustik.com/akustyka/pomiary-akustyczne/

Frofo007
25-02-2023, 17:37
MieszkankaOsiedla: Może ktoś znajdzie lepszy pomysł jak Ci pomóc, ale wydaje mi się, że sprzedaż mieszkania i zakup nowego to najlepsze rozwiązanie. Wyciszenie całego mieszkania to będą spore koszty, zmniejszy się metraż a i tak nie wiadomo czy efekt będzie zadawalający.

Najlepiej sprzedać mieszkanie i szybko kupić inne (szybko bo mamy sporą inflację). Wiem, że to rozwiązanie mało przyjemne (delikatnie pisząc), ale co zrobić? Znajomi też mieli tego typu problem i sprzedali świeżo zrobione nowe mieszkanie, oni akurat zdecydowali się na bliźniaka.

KlaraG
08-03-2023, 20:31
Witajcie,
Jestem w takiej samej sytuacji jak Mieszkanka Osiedla z taką różnicą że od 30 lat mieszkam w bloku na parterze. Przez te wszystkie lata miałam nad sobą 5 osobową rodzinę. Do hałasów byliśmy zawsze przyzwyczajeni bo mieszkając w bloku nie da się ich uniknąć. Jednakże hałasy nade mną były raczej wytłumione. Wszystko zmieniło się w 2019 r. gdy sprzedali mieszkanie miejscowemu cwaniakowi. Remont to był koszmar. Wszedł z kumplami z młotami i demolowali wszystko do gołych ścian i podłóg. Wiem że dostał pozwolenie na wyburzenie ścian działowych i połączenie kuchni z dużym pokojem. Po remoncie i wprowadzeniu się z żoną i dzieckiem, słyszymy wszystko w każdym miejscu mieszkania. Najgorzej jest w dużym pokoju gdzie nad nami jest połączony pokój z kuchnią – w tym miejscu nie da się funkcjonować. Słyszymy ciągłe chroniczne uderzenia o podłogę, tak silne że odczuwam odbicia na swojej podłodze, niosą się również dźwięki powietrzne, gdy wyjmuje blachę z piekarnika oszaleć można, garnki, talerze, sztućce wszystko słychać. Na całym mieszkaniu słyszymy uderzenia od samego chodzenia, każdy krok odczuwamy jakby rzucali cegłą o podłogę, zabawy dzieciaka to piekło - gdy biega po mieszkaniu ruchem jednostajnym ciągłym od rana do późnych godzin, wszystko się trzęsie, jakby biegało stado słoni. Nawet gdy schodzę na dół do piwnicy słychać te uderzenia z podobną siłą. Prosiliśmy o uczenie dziecka innych zabaw – odmowa, o wyciszenie podłóg – odmowa – on ma pod panelami piankę w którą zainwestował …. 200 zł i to my mamy wyciszyć sufity sami bo on nie będzie nic robić. Od jakiegoś czasu widzę, że w łazience wychodzi mi na suficie wilgoć, zakola w miejscu gdzie ma prysznic. W kuchni gołym okiem są zauważalne pęknięcia na ścianie, którą oni wyburzyli u siebie. Mam pytanie czy w wyniku ich remontu mogli obniżyć poziom izolacji akustycznej stropów ? czy mogli strop osłabić? Dostali pozwolenie na wyburzenie ścian działowych ale czy istnieje prawdopodobieństwo że zrobili to nieumiejętnie? czy są jakieś zasady wyburzania takich ścian? Czy są jakieś instytucje, które mogłyby przeprowadzić kontrolę u mnie czy u nich, która stwierdziłaby że obniżyli poziom izolacji akustycznej mieszkania i przyczynili się do strat materialnych ale przede wszystkim strat psychicznych związanych z chronicznym doręczycielskim hałasem? W chwili obecnej po 4 latach życia w tym piekle zmagam się z depresja lękową i jest mi bardzo ciężko. Czy pozostaje mi jedynie droga sądowa i żadna inna droga nie wchodzi w grę by udowodnić im zaniedbania? Z góry dziękuję za każdą poradę.

Toty
09-03-2023, 06:26
Nie wygrasz w sądzie bo niby na jakiej podstawie? Czy sąsiad zrobilem cos niezgodnego z prawem? Na stropach nie daję się żadnych izolacji akustycznych a już na pewno nie 30ci lat temu.
Jeśli mieszkanie tam to koszmar to czemu nie zmienisz mieszkania?

Ratpaw
09-03-2023, 08:56
Rozumiem, że do 2019 mieszkanie było dobrze wytłumione, a po remoncie jest głośno. Pewnie usunięto jakieś warstwy podłogi, np ciężką posadzkę. Mój kolega miał w mieszkaniu kupionym do remontu wiele ton piachu jako wygłuszenie :yes:
Nawet jak KlaraG udowodni zaniedbania w sądzie, to nie znaczy, że zostaną usunięte. Problem jest poważny, doprowadził do schorzenia psychicznego, które fizycznie wyniszcza organizm. Ja bym się salwował ucieczką z takiego miejsca, nawet kosztem metrażu czy lokalizacji.

Są oczywiście sposoby stwierdzenia wad w izolacji akustycznej, ale przecież to już wiadomo. Nawet jeśli jakaś instytucja to stwierdzi, to co dalej? Sprawa moze trwać latami w sądach.

peter08
09-03-2023, 09:38
@KlaraG

Wg mnie, mamy tu do czynienia z dwoma powodami obecnej sytuacji:

1. Usunięcie ścian działowych - prawdopodobnie uwolniło to część stropu, powodując obecnie większą podatność na drgania,wibracje i "ruchliwość" stropu
2. Zastosowanie paneli podłogowych + tani podkład to zapewne największa część problemu, tutaj możemy otrzymać rezonans niosący się przez strop. Akustyka podłogi może być potęgowana przez wibracje stropu powodowane chodzeniem,bieganiem dziecka itd.

Jeśli przez lata byliście przyzwyczajeni to pewnego akceptowalnego poziomu przenikania hałasu, dziś może to być dokuczliwe. Pewnie różnica będzie znaczna, zwłaszcza w drganiach,wibracjach niosących się przez strop.Masz trzy opcje. Pierwsza to zmuszenie sąsiada do ponownego remontu i odpowiedniego zabezpieczenia akustycznego, tutaj sprawa jest nie do wygrania w sądzie, mówię jak realnie to będzie wyglądać bo teoretycznie zawsze masz jakieś szanse. Dużo poniesionych kosztów, sprawy sadowej, biegłych , stresu i zwad z sąsiadem. Druga opcja to wyciszenie akustyczne stropu u siebie. Nie bawiłbym się w półśrodki, bo mogą one przynieść mizerny efekt, jedyna rozsądna opcja to stalowa konstrukcja sufitowa, nie kotwiona do stropu (jeśli powierzchnia sufitu nie jest zbyt wielka-jesli jest może wymagać podparcia,np ścianką działowa) + odpowiednia wełna akustyczna + technologia akustycznych płyt 2-3 warstwowych. Opcja mega droga, obniżająca sufit realnie o 10-15 cm, jest szansa że skutecznie obniży poziom hałasu. Opcja trzecia to sprzedaż mieszkania i wyprowadzka. Tutaj absolutnie radzę opcje trzecią. Pamiętaj,że jak napisałaś, doprowadziła ta sprawa do depresji i cierpisz na tym zdrowotnie, zwykle nie warto dalej w to brnąć, zdrowie jest najważniejsze i jakakolwiek opcja poza wyprowadzka, będzie kolejnym obciążeniem dla Ciebie. Proces sprzedaży i kupna nowego mieszkania może wygląda groźnie ale zwykle takie zmiany wychodzą na dobre.

maaszak
09-03-2023, 11:23
Witajcie,
Jestem w takiej samej sytuacji jak Mieszkanka Osiedla z taką różnicą że od 30 lat mieszkam w bloku na parterze. Przez te wszystkie lata miałam nad sobą 5 osobową rodzinę. Do hałasów byliśmy zawsze przyzwyczajeni bo mieszkając w bloku nie da się ich uniknąć. Jednakże hałasy nade mną były raczej wytłumione. Wszystko zmieniło się w 2019 r. gdy sprzedali mieszkanie miejscowemu cwaniakowi. Remont to był koszmar. Wszedł z kumplami z młotami i demolowali wszystko do gołych ścian i podłóg. Wiem że dostał pozwolenie na wyburzenie ścian działowych i połączenie kuchni z dużym pokojem. Po remoncie i wprowadzeniu się z żoną i dzieckiem, słyszymy wszystko w każdym miejscu mieszkania. Najgorzej jest w dużym pokoju gdzie nad nami jest połączony pokój z kuchnią – w tym miejscu nie da się funkcjonować.
W zwykłych budynkach mieszkalnych nie stosuje się specjalnych wygłuszeń, bo nie ma takiej potrzeby. Wystarczy zachowanie poprawnych dylatacji i materiałów, czego dowodzi brak problemów sprzed remontu. Sposób zabaw dziecka czy tryb życia sąsiada nie powinien mieć większego znaczenia (chyba, że urządza huczne imprezy itp.).
Najprawdopodobniej nie zachowano/odtworzono właściwych dylatacji po wyburzeniu ściany. Mogę sobie wyobrazić jak zrobiliby papudroki: po wyburzeniu ściany została dziura między wylewkami, którą zwyczajnie zalano betonem do poziomu posadzki bez żadnych przekładek, a że ściana działowa pewnie stała bezpośrednio na stropie to teraz ten beton stał się mostkiem akustycznym łączącym posadzkę ze stropem - wszystkie dźwięki bez przeszkód przenoszą się na konstrukcję budynku (dlatego słychać sąsiada też na zejściu do piwnicy).
Trudno powiedzieć więcej nie znając dokładnie zakresu robót. Może wylewki też były skuwane a nowe wylane bez dylatacji obwodowej?

Piszesz, że pozwolono na remont i burzenie ścian. Jaki jest więc status prawny waszych mieszkań? To wspólnota czy spółdzielnia?
Skoro w waszym mieszkaniu pojawiają się ślady zniszczeń (spękania, zalania), to jeśli macie ubezpieczone mieszkanie to warto zgłosić się do ubezpieczyciela. On mógłby wówczas podjąć działania wyjaśniające, np. zlecić ekspertyzę szkód u inspektora budowlanego. Jeśli nie ma ubezpieczenia to koszty ekspertyz z własnej kieszeni. Jednocześnie zgłosić na piśmie informację o szkodzie u zarządcy budynku.

Gik
09-03-2023, 14:46
Ja się nie zgodzę , że kiedyś to żadnych izolacji akustycznych nie było...
Właśnie, że były.
Stropy i podłogi były głównie drewniane i między legarami był popiół szkła i syf... - gęsto.
Dodatkowo tynki zbrojone słomą. W starych kamienicach budowanych z cegieł akustycznie da się żyć.

Chyba, że nowy lokator poleci po bandzie - skuje tynki do cna... przykręci karton gipsy do ścianach. Wyciągnie syf z podłogi... bo to przecież "śmieci" i przykręci OSB bez przekładek z jakiegoś drganioodpornego materiału. Dylatacje... toż to głupota osłabiająca podłogi i ściany.
I mamy wykończeniówkę 21wieku.

dwiecegly
09-03-2023, 15:02
Ja się nie zgodzę , że kiedyś to żadnych izolacji akustycznych nie było...
Właśnie, że były.
Stropy i podłogi były głównie drewniane i między legarami był popiół szkła i syf... - gęsto.
Dodatkowo tynki zbrojone słomą. W starych kamienicach budowanych z cegieł akustycznie da się żyć.



Stropy drewniane i tynki zbrojone słomą to okres przedwojenny. Tutaj jest mowa o bloku a nie o kamienicy.
I nie sądzę żeby stropy z drewna w jakikolwiek sposob lepiej izolowały akustycznie od betonowych. Lepsza akustyka kamienic wynika z bardzo grubych scian, czesto z pustkami.

Gik
09-03-2023, 15:51
Stropy drewniane i tynki zbrojone słomą to okres przedwojenny. Tutaj jest mowa o bloku a nie o kamienicy.
I nie sądzę żeby stropy z drewna w jakikolwiek sposob lepiej izolowały akustycznie od betonowych. Lepsza akustyka kamienic wynika z bardzo grubych scian, czesto z pustkami.

co całkowicie wyklucza tezy, że kiedyś akustyka była nie istotna a o tym w tym wątku też wspominano. To co się teraz dzieje to jest pokłosie kapitalizmu i budowania na sztukę. Używając taśm, wełny i dylatacji nawet w blokach z BK można uzyska względną akustykę.
Niestety to są tylko "dobre" praktyki a nie wymagania. Sprzedać dotychczasowe i szukać tego co trzeba. Izolacja akustyczna wewnątrz mieszkania to gruba inwestycja. Jeśli ma być kompleksowa.
1 sciana tak jak w bliźniaku można ogarnąć.

ps. u siebie mam strop drewniany i nie widzę żeby był gorszy od tych betonowych. Ale ja pilnowałem jego wykończenia. Zrobiony jest ze wszystkich materiałów które w nim być powinny. Łącznie z wykładziną między każdą belką i dopiero skręcone wszystko.

Aarnn
09-03-2023, 16:36
Pewna kwoka traktowała świat z wysoka...
Zakładasz sąsiadom bambosze, każesz dywany rozkładać i może jeszcze dzieci oddać do szkoły z internetem.
A jak gotujesz kapuśniak albo pieczesz kawałek zabitego stworzenia to smrodu nie produkujesz na całą klatkę?

Gik
09-03-2023, 17:32
Pewna kwoka traktowała świat z wysoka...
Zakładasz sąsiadom bambosze, każesz dywany rozkładać i może jeszcze dzieci oddać do szkoły z internetem.
A jak gotujesz kapuśniak albo pieczesz kawałek zabitego stworzenia to smrodu nie produkujesz na całą klatkę?

do kogo piejesz z tego kapuśniaka? Nie mierz innych swoją miarą.
Forum to jest takie miejsce gdzie ktoś pyta o radę a nie o ludzi z niskim poczuciem swojej wartości którzy probują pouczać innch co do ich własnych subiektywnych porad.

Autorka ma niewątpliwy problem... naprawdę poważny bo jest nieszczęśliwa w miejscu zamieszkania... co to za życie kiedy wszystko Cię wkurza.
Moja rada... niezbyt fajna, trudną się z nią ... pogodzić.
Ale inne metody skończą się "uszczęśliwianiem" na siłe... bo problem leży po stronie innych mieszkańców... ale to nie jest ich wina... więc kopać się trzeba z koniem. Chyba, że radzisz aby nasz pytająca fundnęła im remont i u siebie też i zrobiła wszystko od nowa według lepszych standardów?

A nie... tylko krytykujesz innych. No to sorry.