PDA

Zobacz pełną wersję : Czy warto robić kominek / kozę w nowym domu?



KowalM
13-04-2023, 12:46
Wydatek rzędu pewnie 8-10 tys. myślę o kozie z dolotem przy rekuperacji - Komin systemowy lub stalowy ocieplany + Koza. Dużo ludzi mi odradza mówiąc, że mają i tak nie palą. Funkcja głównie estetyczna dla mnie, ewentualnie na takie lekko zimne wieczory może, a znając siebie też za dużo w nim palił nie będę.

Druga sprawa już ograniczają do jakiś ekokominków, zaraz mogą w ogóle zabronić, nawet grila rozpalić, chyba, że użyjemy niemieckiego grilla ekologicznego.

Biokominek 300 zł, ale idąc w tę stronę można też odpalić nagranie ogniska w TV

Kaizen
13-04-2023, 13:09
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?317602
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?319163
https://forum.muratordom.pl/entry.php?132775
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?334530

Na 8-10K zł z nową szczelną kozą z doprowadzeniem nie ma szans.

4rt
13-04-2023, 19:15
ja szukalem wkladu i cały koszt z zabudowa do 25k max ( wkład bez rewelacji) THORMA koza atika chyba 16k

Elfir
13-04-2023, 20:02
co ma oznaczać słowo "warto"?
W docieplonym domu zwracać się będzie bardzo długo, jak ktoś nie ma własnego lasu.
Ale jeśli jedynym kryterium jest spełnienie marzenia, to warto odnosi się do potrzeby duchowej a nie finansowej.

marvinetal
13-04-2023, 20:25
U znajomych była potrzeba duchowa na kominek - w praktyce od 20 lat nikt już nie palił, piwnica załadowana drewnem pod sufit z którym nie ma co zrobić. Z plusów to kominek wygląda całkiem nieźle, służy jako połka na fotografie.

Jak w okolicy występują kilkudniowe przerwy w dostawie pradu to może jest jakis sens praktyczny.

d7d
14-04-2023, 11:52
Gdzie, gdzie to zbędne drewno?
Bezpłatnie zutylizuję... :D

marvinetal
14-04-2023, 11:54
Nie chcą oddać :D

woan
15-04-2023, 22:28
Warto i nie warto. Ja mam kozę i w pierwszych latach paliłem taczkę miesięcznie. Teraz palę taczkę rocznie. Nie patrz na kasę, dziś 10 koła za 5 lat będzie g ...warte. Kiedyś awaria była sieci , moi sąsiedzi mieli zimno i ciemno ,a ja miałem ciepło i widno....to był 1 raz kiedy koza robiła robotę.

bartus01
16-04-2023, 18:55
A ja uważam że warto. Skoro dom to tylko z kominkiem, Bez kominka to było inwestowac w miezkanie:)
Kominek tak, ale taki w którym da się palić efektywnie, czysto i ekonomicznie a brudna szyba nie jest zjawiskiem "codziennym".
Sąsiedzi postawili kominki z wkładami za wtedy 1999 PLN z marketu i zapalili dwa razy, teraz stoi to i zdobi salon.

Dobre palenisko/wkład w kominku zrobionym zgodnie ze sztuką pozwala cieszyć się z jego użytkowania i ogrzać dom. Trzeba jednak umieć w nim świadomie palić aby nie był ozdobnym zimnym pomnikiem.

Toty
16-04-2023, 19:11
Kominek/ Koza to mi się kojarzy z najdroższym meblem w domu, kosztowało to majątek (na 8 lat rachunków za prąd by starczylo), zajmuje kupę miejsca (1m2) a kolejne metry są przez niego niewykorzystane; potrzebuje drogiego komina a do tego ucieka przez ten komin ciepło z domu - mam nadzieje że mało bo zapchalem worem wełny od góry i nałożyłem czape- nie uzywam kominka od dwóch lat. Wczesniej użyłem 3 razy w ciągu dwóch zim.
Jak nie lubisz zapachu trujących spalin w salonie i widoku ognia który mozesz sobie puścić na tv to odpuść. Ja bym teraz za darmo nie chciał - jakby ktoś mi to zdemontował za darmo nie rozpierniczając połowy salonu to jeszcze bym flaszke postawił. Kominek oddałbym na Ukrainę.

firmer
16-04-2023, 22:38
Odkąd mam PC, to kominek używany jest sporadycznie, ale gdybym budował kolejny dom, to kominek - a nawet kocioł, bo z płaszczem wodnym ;-) - by w nim był.

Juan
17-04-2023, 09:04
To nie ma najmniejszego sensu. Koszt kominka, czy nawet kozy, razem z kominem i doprowadzeniem powietrza, z dużym zapasem wystarczy na generator i paliwo do niego na czas wszystkich awarii zasilania, jakie wystąpią do końca istnienia budynku.

Kaizen
17-04-2023, 10:43
To nie ma najmniejszego sensu. Koszt kominka, czy nawet kozy, razem z kominem i doprowadzeniem powietrza, z dużym zapasem wystarczy na generator i paliwo do niego na czas wszystkich awarii zasilania, jakie wystąpią do końca istnienia budynku.

Mnie kominek ze wszystkim kosztował podobną kwotę, co agregat 8kW. Za to paliwo do kominka znacznie tańsze. I bardziej eko.

goguś
17-04-2023, 11:00
Kominek powinien być jak również koza ale też piec na olej opałowy oczywiście piec gazowy to normalne ale warto mieć też piec na trociny i mile widziany piec na słomę ale nie zapominajmy tez o piecu na chrust i podstawa to magazyn energi za minimum 80 tys bo tańszy nie ma sensu a no i do tego też oczywiście pompę ciepła bo to oczywistość i nie byle jaką za jakies 40 tys tylko dobrą porządną z odwiertami za co najmniej 80 tys zł no aby tak czy siak nie siedzieć po ciemku to agregat prądotwórczy najlepiej diesel o reszcie nie pamiętam ,normalnie zalatuje to wszystko na tragikomedię.

EZS
17-04-2023, 18:52
Dla mnie warto. mam ogrzewanie gazowe ale w kozie palimy właściwie co dzień choć nie mocno. 1. Jest atmosfera. 2. Jest źródło ciepła. Przy dobrze izolowanym domu piec gazowy włącza się stosunkowo rzadko i kaloryfery też. I... no właśnie, termometr pokazuje 23 st ale jest uczucie zimna. Po napaleniu w kozie to znika, robi się ciepło (piec milknie zupełnie). Nie zrezygnowałabym.

Elfir
17-04-2023, 19:59
w moim dobrze izolowanym domu bez kominka piec też włącza się rzadko...

kemot_p
17-04-2023, 21:38
Wg mnie warto, ale co kto lubi.
Nam znajomi odradzali, że nie używają, ja pracując do 18, będą w domu o 19 też nie zakładałem częstego używania, raczej dla klimatu w weekendy. Przyszła pandemia, siedzenie w domu, praca zdalna i zacząłem palić 2-3 razy w tygodniu, czasem jeszcze częściej. Niedawno dorobiłem DGP i ciepło rozchodzi się również na 3 pokoje na poddasze. Ja to lubię, używam, z kompem przeniosłem się w zimie do salonu, dla mnie zdecydowanie warto mieć kominek :)

swierol
18-04-2023, 08:15
Jeśli ktoś ma miejsce, lubi pobawić się siekierą, zapach drewna (nie koniecznie palonego::) to oczywiście, że warto, kominki czy kozy są różne tak samo jak ich ceny.
Gdybym wydał np 20tys na coś czego nie używam od kilkunastu lat to bym się nie odzywał bo świadczyło by to o mojej bezmyślności delikatnie mówiąc.

Juan
18-04-2023, 10:04
Najtańszy wkład - 4-5 tysięcy, komin systemowy od 2-3. Robocizna i materiały do zabudowania tego ustrojstwa w salonie - kolejne kilka tysięcy. Dziurawienie dachu, obróbki, ryzyko przeciekania wody przy kominie, kominiarz. Monstrualny mostek cieplny w samym środku domu. Last but not least metr kwadratowy powierzchni użytkowej zajęty przez kloc kominka i kolejne dwa na potrzebną wolną przestrzeń wokół niego. Koszty zakupu opału i czas plus praca na jego przygotowanie. Jak ktoś lubi bo ma takie hobby, czemu nie. Osobiście nie chciałbym kominka nawet za dopłatą.

Kaizen
18-04-2023, 10:46
Najtańszy wkład - 4-5 tysięcy, komin systemowy od 2-3.

Mnie konkretnie kosztowały:

Komin Jawar Izostatyczny - 1700 zł z dostawa
Klinkier 160 x 1,5zł= 256
Zaprawa do klinkieru 8x30=240
Koza, sznur, farba (pomalowałem własnoręcznie sprayem wysokotemperaturowym), rury do przyłączenia - 1500zl


Koza to używany Jotul no. 1.

Niby podrożało, ale jak popatrzyłem na Allegro, OLX i Ceneo to w 5K zł powinno się zmieścić.


Robocizna i materiały do zabudowania tego ustrojstwa w salonie - kolejne kilka tysięcy.

Do kozy zabudowy nie trzeba. Robocizny za rezygnację z komina w kotłowni nic mi wykonawca nie chciał obniżyć. Dekarz też robociznę podał z m2 dachu i tego się trzymał od pierwszej do ostatniej rozmowy. Owszem, trochę blachy i taśmy do obróbki doszło - ale to grosze.


Dziurawienie dachu, obróbki, ryzyko przeciekania wody przy kominie, kominiarz. Monstrualny mostek cieplny w samym środku domu.

Dach jest dziórawiony od wieków i dekarze mają to obcykane. Znacznie większym mostkiem jest wentylacja kanalizacji.

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?342067-FLIRtuj%C4%99&p=8037851&viewfull=1#post8037851


Last but not least metr kwadratowy powierzchni użytkowej zajęty przez kloc kominka i kolejne dwa na potrzebną wolną przestrzeń wokół niego. Koszty zakupu opału i czas plus praca na jego przygotowanie. Jak ktoś lubi bo ma takie hobby, czemu nie. Osobiście nie chciałbym kominka nawet za dopłatą.

Kominek metr na metr... Spora kobyła. Owszem, są takie. Ta mi się bardzo podoba:


https://images91.fotosik.pl/458/c3251ece37624100med.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/c3251ece37624100)

I jeszcze posiedzieć i powygrzewać się na nim można.

Przestrzeń wolna jest tak samo zajęta i zmarnowana jak korytarz - można korzystać.
Opał jest najtańszy od innych źródeł energii a wielu ma go i darmowego z ciecia pielęgnacyjnego czy wycinania drzew na działce. Ja ponad trzy pierwsze lata paliłem tym, co wycięte było w czasie budowy na działce i ścinków tarcicy. A namawiam jeszcze żonę na dalsze wycinki, bo gałązki i liście brzozy oraz igły błyskawicznie mi tępią noże w robocie koszącym a przecież nie będę codziennie rano grabił.

No i pizza inaczej smakuje, niż z piekarnika.

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=458191

marvinetal
18-04-2023, 13:10
Gdybym wydał np 20tys na coś czego nie używam od kilkunastu lat to bym się nie odzywał bo świadczyło by to o mojej bezmyślności delikatnie mówiąc.

A ile osób tutaj napalonych na kominki da sobie siekiera rękę uciąć ze za 20 lat będą z nich nadal korzystać? Niestety nie wszystkie pomysły przetrwają probe czasu.

swierol
18-04-2023, 14:03
A ile osób tutaj napalonych na kominki da sobie siekiera rękę uciąć ze za 20 lat będą z nich nadal korzystać? Niestety nie wszystkie pomysły przetrwają probe czasu.

Ja mówię o tych, którzy chwalą się lub żalą (już sam nie wiem), że wydali 20tys i zapalili w nim 3 razy.

sito
18-04-2023, 14:09
Ja po 43 latach mieszkania w bloku i po przeprowadzce do domu 3 miesiące temu stwierdzam że koza to podstawa . Całość wyszła mnie może 5k w tym sama koza 3500. Trochę darmowego drzewa z pracy , do tego kilka paczek brykietu RUF , a na przyszły sezon bede zamawiał 2 kubiki drzewa kominkowego takiego do pomachania trochę siekierą. Nie palimy codziennie bo wracamy do domu między 17 a 19 w zależności jaki to dzień tygodnia. Średnio 2 do max 3 razy w tygodniu . Nigdy od rana . Kominek u mnie odpada bo domek ma 86m a ściana z kominem jest mała

firmer
18-04-2023, 21:06
A ile osób tutaj napalonych na kominki da sobie siekiera rękę uciąć ze za 20 lat będą z nich nadal korzystać? Niestety nie wszystkie pomysły przetrwają probe czasu.

Kominek to dla mnie przyjemność spędzania przy nim czasu, ale przede wszystkim dywersyfikacja nośników energii na potrzeby CO/CWU, bo paliwa do niego mam zgromadzone na 3 lata. Prądu czy gazu nie zgromadzisz, a parafrazując Twój wpis - ile osób przeciwnych tutaj kominkom, da sobie rękę uciąć, że prąd i gaz będą dostępne zawsze bez ograniczeń?
Dla mnie to dość poważny argument za posiadaniem kominka/kozy.

Frofo007
27-04-2023, 13:37
U mnie pomysł na kominek zdecydowanie odpadł i na tą chwilę nie żałuję decyzji.
W moim przypadku koszt komina, obróbek ponad dachem, koszt wkładu, obrobienia tak aby to jakoś wyglądało... myślę, że minimum 20tyś. A że byłoby to robione w kredycie to koszt plus/minus 40tyś z odsetkami. Miałem możliwość zobaczenia projektu domu, który chciałem wybudować na żywo i tam był kominek w salonie. Wizualnie (bo faktycznie to może 1m2) dużo miejsca zajmował, wrażenie było, że odbiera przestrzeni wnętrzu. Później jeszcze zacząłem czytać, że jak jest komin to prędzej czy później mogą być z nim problemy (np. może dach przeciekać). Trzeba korzystać z usług kominiarza, traci się więcej ciepła bo tam gdzie komin nie ma izolacji dachu, że komin zajmuje też miejsce na poddaszu przez co pomieszczenie traci na ustawności.... Decyzja jak dla mnie mogła być tylko jedna.

Część osób pisze o nastroju... tak to było fajne dla ludzi, którzy kiedyś marzli i żyli w świecie, na którym nie było za wiele rozrywek. Jak taki chłop wrócił zimą zmarznięty to przyjemnie było sobie posiedzieć przy kominku i popatrzeć na palący się ogień. Obecnie zdecydowana większość ludzi nie marznie w swoich domach, nie marznie w pracy a zamiast patrzeć się na palący się ogień (najpierw trzeba kupić drewno, porąbać, zanieść do salonu, rozpalić a później posprzątać popiół) woli coś porobić na internecie, obejrzeć jakiś film na netflixie, pograć na konsoli, pojechać na wakacje w Polskę lub za granicę, czy tam zająć się swoją rodziną, pasją.
Przyjdą znajomi - można włączyć muzykę w TV z teledyskiem i z pomocą oświetlenia wnętrza również zrobić nastrój. Także nie kupuje tego, ze taki kominek będzie rozpalany dla nastroju (tzn będzie, kilka razy po montażu, później już nie).

Są też osoby, które uważają, że w razie przerw w dostępie prądu lepiej jest mieć kominek niż go nie mieć - tak racja. Ale dużo tańszym rozwiązaniem i lepszym jest agregat prądotwórczy. Wówczas prócz ciepła, może również dostarczyć prąd (internet, chłodzenie lodówki, praca telefonu, komputera itd). Także jeśli mam do wyboru kominek, który daje tylko punktowe ciepła a agregat, którym możemy zasilić ogrzewanie centralne + energia elektryczna to wybór jest dla mnie prosty.

Widziałem też, że ktoś pisał iż w kominku robi pizze, że smakuje ona inaczej. Wątpię a raczej na 99% nie ma różnicy czy podgrzejemy pizze do odpowiedniej temperatury prądem czy kominkiem. To tak jak z grillem. Dużo osób uważa, że z grilla węglowego jedzenie jest smaczniejsze a na internecie wszystkie testy wskazują, że nie ma różnicy w smaku.

A na koniec zostawiłem sobie najważniejszy punkt dlaczego mówię "NIE" dla kominka. Otóż całkiem możliwe, że za jakiś czas w ogóle nie będzie można go używać z uwagi na "ekologię" narzucaną nam przez UE. Wówczas te wszystkie kominki będą zagracać tylko salon oraz będzie to oznaka tego, że dom był budowany w zamierzłych jeszcze czasach gdy ludzie mogli korzystać z tego typu sposobów ogrzewania się ;)

sito
27-04-2023, 15:47
Część osób pisze o nastroju... tak to było fajne dla ludzi, którzy kiedyś marzli i żyli w świecie, na którym nie było za wiele rozrywek. Jak taki chłop wrócił zimą zmarznięty to przyjemnie było sobie posiedzieć przy kominku i popatrzeć na palący się ogień. Obecnie zdecydowana większość ludzi nie marznie w swoich domach, nie marznie w pracy a zamiast patrzeć się na palący się ogień (najpierw trzeba kupić drewno, porąbać, zanieść do salonu, rozpalić a później posprzątać popiół) woli coś porobić na internecie, obejrzeć jakiś film na netflixie, pograć na konsoli, pojechać na wakacje w Polskę lub za granicę, czy tam zająć się swoją rodziną, pasją.
Przyjdą znajomi - można włączyć muzykę w TV z teledyskiem i z pomocą oświetlenia wnętrza również zrobić nastrój. Także nie kupuje tego, ze taki kominek będzie rozpalany dla nastroju (tzn będzie, kilka razy po montażu, później już nie).

Udzielę Ci podpowiedzi

Sąsiad kończy budowę domu ~300 mkw , dom z pompą ciepła, reku i całą masą nowinek. W tym jakże domu będzie kominek w centralnej częsci salonu na zewnętrznej ścianie . Od zewnątrz ( na tarasie ) za to będzie drugi "kominek".... On jest inżynierem a jego przesympatyczna żona panią stomatolog. Dom na moje oko zamknie się kwotą 1,5 do 2 mln PLN . Nie jest to fanaberia tylko kominek będzie używany

Ja też w swoim kurniku 86m mam kozę i też jej używam . Całe życie mieszkałem w bloku w którym wszystko było, ciepła woda, ciepłe kaloryfery.... W czasach jak na większości wsi nie było łazienek w domach . I nie uważam się za lepszego. Po 43 latach mieszkania w bloku odpalam kozę w przyjemnością, przygotowanie drewna to też dla mnie ruch i przyjemność. Mógłbym odpalić Netflixa ale co w tym przyjemnego ?

Czytając to :



Nie jest mi łatwo o tym pisać, ale pochodzę z biednej i patologicznej rodziny. Nie będę się wdawać w szczegóły, ale "łatwo nie było". Miałem słaby "start" życiowy. W 2008 roku pomimo zupełnej irracjonalności tego pomysłu zacząłem marzyć o budowie własnego domu. Założyłem wtedy swoje konto na forum muratora. Nie miałem pieniędzy, działki, jakiegokolwiek wsparcia. Byłem chłopcem ze swoimi marzeniami.

można dojść do wniosku , że ludzie którzy zawsze coś mieli, szanują bardziej normalne życie.... A tacy którzy nie mieli nic a potem im sie trochę dupa odparzyła pokazują właśnie klasę takimi wpisami....

Gdyby mnie znajomi zaprosili na klimatyczny wieczór przy Netflixie i świecidełkami LED na ścianie zapytałbym czy są normalni....

gryziciel
27-04-2023, 19:01
Udzielę Ci podpowiedzi


podsumujmy, przemiły sąsiad i żona włożyli w dom 2mln i są z wyższej klasy średniej (chociaż nie znamy ich pochodzenia społecznego!), więc chociaż jeszcze nie zamieszkali to jest gwarancja, że będą używali kominka, natomiast kolega Frofo śmie preferować netflixa nad kominek, bo mu od awansu społecznego woda sodowa uderzyła do głowy i powinien zostać tam skąd przyszedł, żeby nie irytować Mości Pana na tym forum swoją podłą klasą i niskimi gustami. :rotfl:

sito
27-04-2023, 19:59
podsumujmy, przemiły sąsiad i żona włożyli w dom 2mln i są z wyższej klasy średniej (chociaż nie znamy ich pochodzenia społecznego!), więc chociaż jeszcze nie zamieszkali to jest gwarancja, że będą używali kominka, natomiast kolega Frofo śmie preferować netflixa nad kominek, bo mu od awansu społecznego woda sodowa uderzyła do głowy i powinien zostać tam skąd przyszedł, żeby nie irytować Mości Pana na tym forum swoją podłą klasą i niskimi gustami. :rotfl:

Przeczytaj jeszcze raz jego post, najlepiej ze zrozumieniem....
Wyraźnie tam podkreśla ze każdy z nas który ma ogień w domu wcześniej marzł , nie przypominam sobie żebym kiedyś zmarzł w mieszkaniu w którym mieszkałem 43 lata... A mimo to mam ogień w domu , w domu w którym jest podłogówka która będzie za chwilę zasilana pompą .

I żeby nie było to on mnie nie irytuje , bardziej w sumie to mnie śmieszy swoimi wpisami ( polecam poczytać ) :yes:

Frofo007
29-04-2023, 09:19
Sąsiad kończy budowę domu ~300 mkw ... Dom na moje oko zamknie się kwotą 1,5 do 2 mln PLN . Nie jest to fanaberia tylko kominek będzie używany

No fajnie, że znasz przyszłość, zazdro. Zdradź chociaż kolegom z forum przyszłe numery w lotto to na Twoją cześć nawet ja zamontuje sobie kominek a nawet dwa.
Nigdzie nie napisałem, że tyle jakieś prymitywy co w życiu nie mają co robić montują kominki. Uważam, że jest taka moda, ale jest to rzecz niepraktyczna i rzadko używana (lub wcale). Natomiast stoi, miejsce zajmuje i swoje kosztuje.


Po 43 latach mieszkania w bloku odpalam kozę w przyjemnością, przygotowanie drewna to też dla mnie ruch i przyjemność. Mógłbym odpalić Netflixa ale co w tym przyjemnego ?

No widzisz a gdy robi to mój sąsiad to dla mnie to już takie przyjemne i zdrowe nie jest gdy wypoczywając na tarasie muszę prowadzić przymusową inhalacje tym co bije z jego komina.

Ile osób w skali Polski ogląda netfliksa/youtuba/tiktoka/tv/cokolwiek a ile osób z zapartym tchem w ustach patrzy się na palący ogień w kozie? Są osoby, które lubią zbierać znaczki czy nawet kapsle po piwie. Pasja jak pasja, jednak w moim odczuciu przeciętna osoba, która montuje kominek w salonie nie będzie go użytkować lub zrobi to bardzo sporadycznie. Równie dobrze można kupić palenisko za 2 stówy, postawić na tarasie i od czasu do czasu rozpalić ognisko.


można dojść do wniosku , że ludzie którzy zawsze coś mieli, szanują bardziej normalne życie.... A tacy którzy nie mieli nic a potem im sie trochę dupa odparzyła pokazują właśnie klasę takimi wpisami....

Pisząc o tym, że szkoda mi było kasy na kominek oznacza, że w dupie mi się poprzewracało bo napisałem o tym, że statystyczny kowalski zamiast swój wzrok kierować na kominek będzie wolał obcować z urządzeniami typu TV/telefon/laptop i sobie obejrzeć coś na przysłowiowym netfliksie? - ciekawa teoria :P



Gdyby mnie znajomi zaprosili na klimatyczny wieczór przy Netflixie i świecidełkami LED na ścianie zapytałbym czy są normalni....

Ciekawe ile osób w ogóle populacji się zaprasza na oglądanie dobrego filmu we wspólnym gronie a ile na patrzenie się w kozę.

Czasami zaproszę paru znajomych na dobry film, który sobie oglądamy na projektorze i po tym co mi napisałeś teraz się zastanawiam czy ktoś z nich podejrzewa mnie o brak poczytalności skoro oglądamy jakiegoś hiciora zamiast patrzeć się na kozę;)

Frofo007
29-04-2023, 09:22
Przeczytaj jeszcze raz jego post, najlepiej ze zrozumieniem....
Wyraźnie tam podkreśla ze każdy z nas który ma ogień w domu wcześniej marzł

Skoro przeczytałeś ze zrozumieniem to możesz zacytować gdzie ja stwierdziłem, że "każdy, który ma ogień w domu wcześniej marzł"?

sito
29-04-2023, 10:22
No fajnie, że znasz przyszłość, zazdro. Zdradź chociaż kolegom z forum przyszłe numery w lotto to na Twoją cześć nawet ja zamontuje sobie kominek a nawet dwa.
Nigdzie nie napisałem, że tyle jakieś prymitywy co w życiu nie mają co robić montują kominki. Uważam, że jest taka moda, ale jest to rzecz niepraktyczna i rzadko używana (lub wcale). Natomiast stoi, miejsce zajmuje i swoje kosztuje.



No widzisz a gdy robi to mój sąsiad to dla mnie to już takie przyjemne i zdrowe nie jest gdy wypoczywając na tarasie muszę prowadzić przymusową inhalacje tym co bije z jego komina.

Ile osób w skali Polski ogląda netfliksa/youtuba/tiktoka/tv/cokolwiek a ile osób z zapartym tchem w ustach patrzy się na palący ogień w kozie? Są osoby, które lubią zbierać znaczki czy nawet kapsle po piwie. Pasja jak pasja, jednak w moim odczuciu przeciętna osoba, która montuje kominek w salonie nie będzie go użytkować lub zrobi to bardzo sporadycznie. Równie dobrze można kupić palenisko za 2 stówy, postawić na tarasie i od czasu do czasu rozpalić ognisko.



Pisząc o tym, że szkoda mi było kasy na kominek oznacza, że w dupie mi się poprzewracało bo napisałem o tym, że statystyczny kowalski zamiast swój wzrok kierować na kominek będzie wolał obcować z urządzeniami typu TV/telefon/laptop i sobie obejrzeć coś na przysłowiowym netfliksie? - ciekawa teoria :P



Ciekawe ile osób w ogóle populacji się zaprasza na oglądanie dobrego filmu we wspólnym gronie a ile na patrzenie się w kozę.

Czasami zaproszę paru znajomych na dobry film, który sobie oglądamy na projektorze i po tym co mi napisałeś teraz się zastanawiam czy ktoś z nich podejrzewa mnie o brak poczytalności skoro oglądamy jakiegoś hiciora zamiast patrzeć się na kozę;)

Myślę ze dalsza polemika z kimś kto rozmawia "do żarówki lub rolety" nie ma sensu. Piszesz o rzeczach których nie masz ale wiesz lepiej. Równie dobrze mógłbys powiedzieć jakiemuś właścicielowi bugatti chiron że jest daremne mimo że widziałeś je tylko na obrazku lub teledysku ewentualnie na Netflixie

Żeby nie było, Netflixa mam, konsole do gier mam, TV też wisi na ścianie. Tylko korzystam z tego w trochę inny sposób a na imprezach ze znajomymi jest zakaz używania takich rzeczy. Widocznie to kwestia pokolenia.... To że dużo ludzi coś robi nie znaczy że jest to "dobre" .

Dalszą dyskusję na poziomie "zazdro" odpuszczam. To nie mój poziom

Frofo007
29-04-2023, 10:49
To nie mój poziom

100% racji. Trudno abym poważnie mógł skomentować kogoś kto uważa, że zna przyszłość i wie jak często jego sąsiad będzie używać swojego kominka :D


Myślę ze dalsza polemika z kimś kto rozmawia "do żarówki lub rolety" nie ma sensu.

A jakbym zamiast systemu inteligentnego domu, który obsługuję głosowo miał kozę to wówczas polemika miałaby sens? :D


Piszesz o rzeczach których nie masz ale wiesz lepiej. Równie dobrze mógłbys powiedzieć jakiemuś właścicielowi bugatti chiron że jest daremne mimo że widziałeś je tylko na obrazku

Wyobraź sobie, że dziwnym zrządzeniem losu znam osoby, które mają kominek. Widziałem na żywo, nawet miałem zaszczyt rozpalać :D Nieprawdopodobne, prawda?


a na imprezach ze znajomymi jest zakaz używania takich rzeczy.

A u mnie nie ma zakazu bo nikt się nie nudzi, TV z muzyką gra w tle i zachodzą dobrowolne interakcje pomiędzy ludźmi. Ty jak zapraszasz kogoś by się lampili w tą Twoją kozę to nic dziwnego, że musisz stosować jakieś ZAKAZY :D


odpuszczam.

Ale nikt Cię nie prosił abyś do mnie coś napisał :D Sam rozpoczynasz rozmowę, przegrywasz na argumenty a później obrażasz swojego dyskutanta jakoby miał niski poziom i odchodzisz z rozmowy z fochem. Klasyka gatunku.

sito
29-04-2023, 11:11
Kończąc wątek
Ja zapraszam ludzi nie na kozę czy cokolwiek innego....

Oni odwiedzają mnie dla mnie, dla mojej pani...
Materialne rzeczy ( i wirtualne Netfilxy ) są dla naszego całego towarzystwa nieistotne

Pierwszego i trzeciego maja jedziemy do znajomych . Na szczęście nie będziemy oglądali TV, będziemy robili rzeczy których i tak nie zrozumiesz

sito
29-04-2023, 11:41
Wracając do kosztów

Koza kosztowała nas na gotowo jakieś 6k

- koza 3400
- 2 rury, kolanko i rozeta 600
- komin 2000

Po budowie zostało nam drewna na 2 sezony palenia, nie wiem ile to kWh ale myśle że koza się po nich zwróci a nie palimy w niej codziennie

Jak wejdzie zakaz ( wg mnie będzie to nie do ogarnięcia w naszym pięknym kraju w najbliższych 10 latach ) to koza poleci na złom, waży ponad 100kg....
W tym czasie spłaci się wielokrotnie . Komin się zaślepi. Cegiełki które są na ścianie za nią jeszcze zostały to przy malowaniu domu się zaklei dziurę

I żeby nie było , też jestem przeciwny kupowaniu czegoś z czego sie potem nie korzysta. Więc jeśli ktoś nie lubi ognia lub sprzątania przy kominku / kozie to niech sobie daruje . My lubimy :yes:

Frofo007
29-04-2023, 12:38
Kończąc wątek
Ja zapraszam ludzi nie na kozę czy cokolwiek innego....

Oni odwiedzają mnie dla mnie, dla mojej pani...
Materialne rzeczy ( i wirtualne Netfilxy ) są dla naszego całego towarzystwa nieistotne

Chapeau bas :D

meto_uto
08-05-2023, 12:01
Zastanawiam się czy ktoś czytał tę ustawę dokładnie? Zakaz dotyczy palenia w dni smogowe i jeśli w domu nie ma innego alternatywnego źródła grzania. Sam mam w domu kominek z [firma nie ma znaczenia, nie trzeba reklamować -moderacja] i jak mi w tamtym roku jeszcze przed samymi świętami padł prąd to poza rekreacyjnym aspektem kominek się przydał i to bardzo.

ruzam
11-07-2023, 23:57
Wiadomo, że kominek wygląda pięknie i jest to ciekawa propozycja w wielu domach, ale teraz jednak wszyscy stawiają na biokominki. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała kwestia palenia w takich kominkach z X lat. Szkoda, żeby potem stał nieużywany.

giman
12-07-2023, 07:13
Szkoda, żeby potem stał nieużywany.
Potem może być piękną obudową dla biokominka.

zeusik6
12-07-2023, 09:25
Kominek w salonie? Super sprawa. Nie dość że robimy kotłownie w salonie, po dwóch rozpaleniach przez okienko już mało co widać ale za to trzeba co pietnascie minut wstawać i dokładać do rusztu.

Idźcie do starszych dat domów i zobaczcie jak dziadziusie rozpalają w piecach kaflowych, nie zdąży usiąść już trzeba qkolejne drewko dorzucić.

Kominki dobrze wyglądają - na banerach reklamowych reszta to koszta i używanie dwa razy do roku. Czy warto pchać paręnaście tys by mieć zima ogień w salonie? Ja bym nie chciał wolałbym już wentylację mechaniczną która pracuje cały rok lub grubsze ocieplenie

giman
12-07-2023, 10:00
Kominek w salonie? Super sprawa. Nie dość że robimy kotłownie w salonie, po dwóch rozpaleniach przez okienko już mało co widać ale za to trzeba co pietnascie minut wstawać i dokładać do rusztu.
W rekreacyjnym nie musisz dokładać. Często jeden wkład jest wystarczający.
Mój po 4 latach ma zero osmolenia, pełną widoczność przez szybę i nigdy nie była myta (palone rekreacyjnie 3-8 razy na rok).
Jedynie po brzegach szyby widać zmianę kolorystyki na taką tęczę, ale ja rozkręcam do wysokich temperatur.
Zero osmolenia wokół kominka. Zamiatać musiałem dwa razy w życiu ... potknąłem się jak niosłem drewno.


Kominki dobrze wyglądają - na banerach reklamowych reszta to koszta i używanie dwa razy do roku. Czy warto pchać paręnaście tys by mieć zima ogień w salonie? Ja bym nie chciał wolałbym już wentylację mechaniczną która pracuje cały rok lub grubsze ocieplenie
Można mieć wszystkie z wymienionych rzeczy.
Jasne, że kominek rekreacyjny to fanaberia. Ale większość ludzi pozwala sobie na jakieś fanaberie czasem tańsze czasem droższe. Fanaberie są dobre na samopoczucie i szczęście. :)

zeusik6
12-07-2023, 13:27
Jak ma ktoś kasę na fanaberie to słusznie kto zabroni mi by było szkoda patrzeć że jedno rozplalenie mnie kosztowało załóżmy 500zl bo zrobiłem takich rozpaleń już 40 a na kominek wydałem 20tys :)


Tak jak z tą przypowieścią o wannie z hydromasażem, facet kupił takową i dwa razy się w niej wykąpał i policzył ze jedna kąpiel kosztowała go parę tysiączków

giman
12-07-2023, 18:50
Jak ma ktoś kasę na fanaberie to słusznie kto zabroni mi by było szkoda patrzeć że jedno rozplalenie mnie kosztowało załóżmy 500zl bo zrobiłem takich rozpaleń już 40 a na kominek wydałem 20tys :)
Z każdym rokiem cena jednostkowa będzie spadać ;)
Ja nie żałuję wydanych pieniędzy. Uważam je za dobrze wydane.
Uważam też, że mam względnie wypasiony kominek a 20 kPLN nie kosztował.

firmer
13-07-2023, 15:16
Kominek w salonie? Super sprawa. Nie dość że robimy kotłownie w salonie, po dwóch rozpaleniach przez okienko już mało co widać ale za to trzeba co pietnascie minut wstawać i dokładać do rusztu.

Ktoś Ci krzywdę zrobił, że masz takie złe doświadczenia z kominkiem. Dopóki nie miałem PC, zimą w kominku paliłem codziennie - w przeciętny zimowy dzień wystarczał jeden wsad ok. 20kg drewna. Szybę czyściłem może ze 3x na sezon, bardziej z takiego "popiołowego kurzu", niż z sadzy. Kominek z płaszczem wodnym, więc pełnoprawna kotłownia w salonie ;-). Dzisiaj używam PC praktycznie z tego powodu, że takie ogrzewanie nic mnie nie kosztuje (pomijam koszty instalacji - te wpisuję w fanaberie ;-) )

Dzeus86
07-09-2023, 15:05
kupic kominek gazowy, rozpalanie zajmuje kilkanascie sekund, szyba zawsze czysta, jest ogien = klimat a i cieplo jest.
Jedyna wada to wieksza cena niz standardowego.

DariuszB
16-11-2023, 22:46
Ogrzewanie w sytuacjach awarii prądu, widok ognia daje relaks..... Inne możliwe dodatki np piekarnik

dwiecegly
17-11-2023, 09:24
Mityczne awarie prądu.... przez 6 lat mieszkania w domu miałem jedną nieplanową (trwała 50minut) i jedną planową (1.5h).
Nawet jak padłoby na wiele dni (awaria na poziomie elektrowni , wojna itp) to agregat można kupić za 1/5 ceny kominka a wypożyczyć za 1/50.
No i ta rzesza ludzi pichcących w kominku pizze itd :D to wygląda tylko tak na ulotkach firm handlujących tym ustrojstwem.

Ratpaw
17-11-2023, 10:03
Zapominacie o jeszcze jednej rzeczy, mianowicie, że niedługo palenie drewnem może być karalne. Są oczywiście kominki gazowe, ale są przecież biokominki, wręcz idealne do sporadycznego palenia. Koszt to kilkaset złotych, a mamy ogień, na dodatek możemy go przesuwać dokąd tylko chcemy (np do schowka).

dbx
17-11-2023, 11:45
Zapominacie o jeszcze jednej rzeczy, mianowicie, że niedługo palenie drewnem może być karalne. Są oczywiście kominki gazowe, ale są przecież biokominki, wręcz idealne do sporadycznego palenia. Koszt to kilkaset złotych, a mamy ogień, na dodatek możemy go przesuwać dokąd tylko chcemy (np do schowka).

może weź saperkę i się zakop...albo schowaj, do schowka.

Kaizen
17-11-2023, 11:46
Nawet jak padłoby na wiele dni (awaria na poziomie elektrowni , wojna itp) to agregat można kupić za 1/5 ceny kominka a wypożyczyć za 1/50.
No i ta rzesza ludzi pichcących w kominku pizze itd :D to wygląda tylko tak na ulotkach firm handlujących tym ustrojstwem.

W razie takiej sytuacji, jak na Ukrainie to agregaty były drogie, trudnodostępne i trzeba je jeszcze napędzać drogim i trudnodostępnym paliwem. A taki, co uciągnie system grzewczy na PC, kotle elektrycznym czy kablach oznacza te problemy do kwadratu.
Nie wiem, czy rzesza - u mnie sezon pizzowy trwa. Idę ciasto na weekend robić :)


Zapominacie o jeszcze jednej rzeczy, mianowicie, że niedługo palenie drewnem może być karalne. Są oczywiście kominki gazowe, ale są przecież biokominki, wręcz idealne do sporadycznego palenia. Koszt to kilkaset złotych, a mamy ogień, na dodatek możemy go przesuwać dokąd tylko chcemy (np do schowka).

Takoż rzecze który wróż?
Bardzo wątpię, by błąd Krakowa się rozprzestrzeniał. OZE w modzie. Biokominek grzeje tyle, co nic i pizzy w nim nie upieczesz.

A gaz...
Wiedeń i Norwegia już zakazały montażu kotłów gazowych.
W PE jest dyskusja, nie czy a kiedy zakazać palenia gazem. AFAIK ostatnia propozycja to zakaz montowania pieców na paliwa kopalne w nowych budynkach od 2028 r., a od 2035 r. lub 2040 r. – w istniejących budynkach. Zakazu dotowania zakupu pieców na paliwa kopalne (w tym na gaz) ma być już od 2024 r.

kemot_p
17-11-2023, 18:40
Odpowiadając na pytanie autora - warto. Na wiosnę zrobiłem mały remont po półtorarocznym mieszkaniu w nowym domu - dołożyłem DGP do mojego kominka. W tym sezonie podłogówka jeszcze nie miała okazji się włączyć :)

Ratpaw
17-11-2023, 19:05
Bardzo wątpię, by błąd Krakowa się rozprzestrzeniał. OZE w modzie. Biokominek grzeje tyle, co nic i pizzy w nim nie upieczesz.

A gaz...
Wiedeń i Norwegia już zakazały montażu kotłów gazowych.
W PE jest dyskusja, nie czy a kiedy zakazać palenia gazem. AFAIK ostatnia propozycja to zakaz montowania pieców na paliwa kopalne w nowych budynkach od 2028 r., a od 2035 r. lub 2040 r. – w istniejących budynkach. Zakazu dotowania zakupu pieców na paliwa kopalne (w tym na gaz) ma być już od 2024 r.
Ja sobie tego nie wymyślam, tylko czytam co Unia ogłasza. Widać, że się boją ognia jak ognia. Po wywaleniu 95% kotłów przyjdzie kolej na kominki. ?No chyba, że się waaadza opamięta.

Elfir
17-11-2023, 19:11
warto jak ktoś ma zapędy na piromana. Ekonomicznie sensu większego nie ma.

Kaizen
17-11-2023, 22:05
Ja sobie tego nie wymyślam, tylko czytam co Unia ogłasza. Widać, że się boją ognia jak ognia. Po wywaleniu 95% kotłów przyjdzie kolej na kominki. ?No chyba, że się waaadza opamięta.
Jaka Unia? Unia Europejska nie ma nic przeciwko OZE - wręcz przeciwnie. To nasi z upodobaniem godnym lepszej sprawy wrzucają do jednego kominka drewno i węgiel.

Ratpaw
17-11-2023, 22:16
Jaka Unia? Unia Europejska nie ma nic przeciwko OZE - wręcz przeciwnie. To nasi z upodobaniem godnym lepszej sprawy wrzucają do jednego kominka drewno i węgiel.
Nigdy nie widziałem ani nie słyszałem wśród znajomych, żeby palił w kominku węglem. Za to kolega z UK normalnie pali w kominku węglem i jeszcze chwali, że polski jest najlepszy. Tak, wiem, UK to nie Unia:p

Kaizen
17-11-2023, 22:31
Nigdy nie widziałem ani nie słyszałem wśród znajomych, żeby palił w kominku węglem. Za to kolega z UK normalnie pali w kominku węglem i jeszcze chwali, że polski jest najlepszy. Tak, wiem, UK to nie Unia:p

A dasz te linki, gdzie UE ma coś przeciwko paleniu w domach drewnem?

Ratpaw
17-11-2023, 23:05
A dasz te linki, gdzie UE ma coś przeciwko paleniu w domach drewnem?
A to ma znaczenie, czy Unia zakaże czy może nasze rządy?

Kaizen
17-11-2023, 23:10
A to ma znaczenie, czy Unia zakaże czy może nasze rządy?

Ma znaczenie, czy to sobie wymyśliłeś i plotki tworzysz.

Ja sobie tego nie wymyślam, tylko czytam co Unia ogłasza.

Ratpaw
17-11-2023, 23:18
Ma znaczenie, czy to sobie wymyśliłeś i plotki tworzysz.
A to w takim razie wycofuję się z tego, może niepotrzebnie podciągnąłem wszelkie regulacje środowiskowe pod Unijne.

DariuszB
18-11-2023, 07:12
70% ! Francja dopłaca do wymiany starych palenisk, które nie spełniają normy Ekoprojekt, na nowoczesne kominki i piecyki opalane drewnem kawałkowym 70%! Francja, która ma elektrownie atomowe...

d7d
18-11-2023, 12:42
O co chodzi z tym 70% ! ??
Co mają elektrownie atomowe do "nowoczesnych kominków i piecyków opalanych drewnem kawałkowym" ?

DariuszB
18-11-2023, 19:25
70% kosztów wymiany dopłacają we Francji do wymiany starego kominka na nowy z Ekoprojektem.

dwiecegly
18-11-2023, 19:48
70% kosztów wymiany dopłacają we Francji do wymiany starego kominka na nowy z Ekoprojektem.

Gdzie nam do Francji w ktorej smog widzieli tylko w telewizji jak puszczali program o Europie wschodniej... tam energetyka to atom, nie ma smrodu i wiekszych ograniczen na palenie w domach. Zresztą ile oni tam potrzebują tego ciepła jak większość kraju leży w o wiele cieplejszym klimacie.

d7d
20-11-2023, 12:21
70% kosztów wymiany dopłacają we Francji do wymiany starego kominka na nowy z Ekoprojektem.
Po co dopłacają do wymiany? Jaki ma być sens takich dopłat?
Dopłacają też do instalacji nowych kominków w nowych lub w starych domach w których nie ma starych kominków?

A może to jest fake news?

EZS
20-11-2023, 15:24
A to ma znaczenie, czy Unia zakaże czy może nasze rządy?
ma znaczenie. Dyrektywy muszą być wdrażane (w różnym tempie ale kiedyś tak)

EZS
20-11-2023, 15:28
Nigdy nie widziałem ani nie słyszałem wśród znajomych, żeby palił w kominku węglem. Za to kolega z UK normalnie pali w kominku węglem i jeszcze chwali, że polski jest najlepszy. Tak, wiem, UK to nie Unia:p,
mam kominek na węgiel. Serio. No, kozę nie kominek ale taką kominkową. Jak ją kupowałam 15 lat temu, to specjalnie taką, z myślą, że czasem drewna może nie być :) Owszem, kilka razy paliliśmy w niej węglem na samym początku, żeby szybciej dom wysuszyć. Ciepło z węgla a z drzewa to inna bajka. Od tamtego czasu już nie. Ale drewnem palimy co dzień, dla klimatu, bo ogrzewanie jest gazowe.

kemot_p
20-11-2023, 16:58
Nie wiem, czy rzesza - u mnie sezon pizzowy trwa. Idę ciasto na weekend robić :)


Podrzuć jakieś fotki jak rozwiązałes kwestię rusztu do kamienia. W weekend będzie mi facet naprawiał drzwi do garażu, to przy okazji wystawał by i ruszt. Palę w kominku codziennie i żona nabrała ochoty na spróbowanie pizzy z kominka :):):)

Kaizen
20-11-2023, 19:32
Podrzuć jakieś fotki jak rozwiązałes kwestię rusztu do kamienia. W weekend będzie mi facet naprawiał drzwi do garażu, to przy okazji wystawał by i ruszt.

#20

Jak się wezmę drugi raz, to zrobię piętrowy (na dwa kamienie) - żeby od góry też kamień dogrzewał pizzę czy chleb. Jak piekłem bezpośrednio na kamieniu, to jak góra była OK to spód przypalony. Dołożenie siatki rozwiązało problem. Ale z kamieniem nad powinno być jeszcze lepiej.

Ratpaw
20-11-2023, 19:36
ma znaczenie. Dyrektywy muszą być wdrażane (w różnym tempie ale kiedyś tak)
Dla Kowalskiego nie ma znaczenia, bo i tak do chałupy przychodzi polski strażnik, jak kiedyś Milicja. Chodziło mi o to, czy nasz rząd znów dodał od siebie i dokręcił śrubę unijną.

,
mam kominek na węgiel. Serio. No, kozę nie kominek ale taką kominkową. Jak ją kupowałam 15 lat temu, to specjalnie taką, z myślą, że czasem drewna może nie być :) Owszem, kilka razy paliliśmy w niej węglem na samym początku, żeby szybciej dom wysuszyć. Ciepło z węgla a z drzewa to inna bajka. Od tamtego czasu już nie. Ale drewnem palimy co dzień, dla klimatu, bo ogrzewanie jest gazowe.
To jesteś drugą osobą, z którą mam przyjemność rozmawiać o paleniu węglem w kominku. Przyznasz, że to raczej rzadkość. Czasem w starych chałupach pali się węglem, ale to raczej w piecach kuchennych.

Można wiedzieć dlaczego przestaliście palić węglem, skoro ciepło z niego to taki miód i orzeszki?

kemot_p
20-11-2023, 19:37
Dzięki. To kamień szamotowy? Jaka grubość?

Kaizen
20-11-2023, 20:05
Dzięki. To kamień szamotowy? Jaka grubość?

Kordieryt ok. centymetra. Jeden załatwiłem - włożyłem mokry do rozgrzanego kominka i pękł. Ale dłuższy czas na takim pękniętym piekłem i dalej nie pękał. Potem kupiłem w Biedronce (też kordieryt) - daje radę. W międzyczasie przetestowałem granit - po jednym pieczeniu popękał.