PDA

Zobacz pełną wersję : Bank Spółdzielczy ktoś brał kredyt.????



AGNIESZKA31
23-06-2005, 09:38
Wszyscy tu piszecie o kredytach w dużych bankach,a ja zastanawiam sie nad Bankiem Spółdzielczym.Wezme w przyszłym roku kredyt na drzewo i ekipe i zaczynam sie rozgladac .Jakoś nie mam przekonania do banków typu PKO czy tych mBank.Zreszta jak juz tu pisałam np.Nordea bank to jacys zacofani d...e bo nie daja kredytu na domy drewniane.Ma ktoś doświadczenie z Bankiem Spółdzielczym???narazie przemawia do mnie ich uprzejmość i otwartosć poniewaz mam u nich konto firmowe i nigdy nie miałam zadnych problemów.Ale są tu na forum prawdziwi specjaliści od kredytów dlatego prosze o porade ,w zamian moge służyć pomoca jeśli chodzi o sprzęt komuterowy.Bo na tym sie znam. :D ,a mimo że prowadze firme to w temacie kredytów ,oprocentowania i tym podobnych spraw --jestem jak dziecko we mgle :(

acca5
23-06-2005, 10:37
ja tez wezme , jak będe znała szczegoly to dam znać, mam tam ciocie i rzetelną fachową informacje , jest w stanie sama porownac mi oferty innych banków, jak bede miała dokładne dane to napisze na forum

AGNIESZKA31
23-06-2005, 11:03
Bardzo prosze pamietaj o mnie,bedę bardzo wdzięczna.

Fidelis
23-06-2005, 11:29
(...)Zreszta jak juz tu pisałam np.Nordea bank to jacys zacofani d...e bo nie daja kredytu na domy drewniane(

To kwestia polityki banku. Wyliczonego przez bank ryzyka, zysku i kilkudziesięciu innych czynników, wskaźników. MOże w ocenie banku budowa domu drewnianego jest... d...a :wink:

AGNIESZKA31
23-06-2005, 11:57
Powiedziałam gosciowi z banku żeby mnie w belke pocałował :D :oops: ,jak tak dalej beda myslec to stracą wielu klientów.Pomalutku ludzie przekonują sie do domów drewnianych,nawet pani urbanistka z mojego miasteczka taki wybudowała.Paru moich znajomych również.Jestem pewna ze za kilka lat drewniaków bedzie więcej.A ci co sie nierozwijaja niech tkwią w średniowieczu i (za przeproszeniem )w betonie...(bez urazy)

Przekorek
23-06-2005, 12:02
Nie ma strachu - jak nawet taki bank jest slaby finansowo i zbankrutuje, to przeciez to Ty masz jego pieniadze, a nie on Twoje.
Nie widze przeciwskazan. Kluczowa sprawa to warunki kredytu i tylko to trzeba porownywac miedzy bankami. Wcale nie najwazniejsza, a nawet powiedzialbym najmniej ważna jest prowizja za rozpatrzenie wniosku i za udzielenie kredytu: tutaj mozna wygrac ze 2000,- Pln, a pozniej o wiele wiecej stracic na niekorzystnych warunkach. Najwazniejsze elementy dobrej umowy to: przynajmniej 1 bezplatne przewalutowanie, oprocentowanie (stala przez caly okres marża ponad WIBOR/LIBOR), mozliwosc wczesniejszej splaty bez kosztow, mozliwosc zawieszenia splat na 6...12 m-cy, ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy/dochodow (de facto pozwala jakis czas nie placic rat), przy kredytach walutowych także z gory znane zasady ustalania kursu wymiany (rozpietość), no i rodzaj zabezpieczen.

Fidelis
23-06-2005, 12:52
Powiedziałam gosciowi z banku żeby mnie w belke pocałował :D :oops: ,jak tak dalej beda myslec to stracą wielu klientów.Pomalutku ludzie przekonują sie do domów drewnianych,nawet pani urbanistka z mojego miasteczka taki wybudowała.Paru moich znajomych również.Jestem pewna ze za kilka lat drewniaków bedzie więcej.A ci co sie nierozwijaja niech tkwią w średniowieczu i (za przeproszeniem )w betonie...(bez urazy)

Analitycy bankowi to nie są przypadkowi ludzie, "z ulicy".
Skoro, jak sama napisałaś, ludzie przekonują się do domów drewnianych POMALUTKU, skąd oczekiwanie, że bank przekona się szybciej...?
Do tego dochodzi polityka - jak wspomniałem - banku. Jedne obsługują klientów biznesowych, inne detalicznych. Jeszcze inne skupiają się się na kredytach hipotecznych. Itd.

Tak na marginesie:
ależ pewność siebie bije z Twojej wypowiedzi... :wink:

AGNIESZKA31
23-06-2005, 12:53
Przekorek czuję tu specjalistę.Jak dostanę wstępne warunki to w te pędy do Ciebie,jesli można.Narazie to podrasowuje dochody :oops: ,bo tylko ja pracuje oficjalnie więc muszą być dość wysokie.mam 3 dzieci to tym bardziej.Pozdrawiam.

AGNIESZKA31
23-06-2005, 13:04
Fidelis gdybym nie była pewna to wlazłabym pod pierzyne i przespała życie. :D Grunt to optymizm jak w opisie,nie mam na kogo liczyć więc licze wyłącznie na siebie,a wszyscy co stają mi na drodze muszą się liczyć z moimi pazurami.--tak chciałabym powiedzieć
:cry: A tak naprawde to jestem przerazona,niepewna swej decyzji i zrozpaczona brakiem wsparcia.Przesrane jak wszystko jest na głowie.I rodzina myśli że wszystko załatwię a dom stanie sam -jakimś cudownym zrządzeniem losu :evil: :evil: :evil:

Przekorek
23-06-2005, 14:17
Przekorek czuję tu specjalistę.Jak dostanę wstępne warunki to w te pędy do Ciebie,jesli można.Narazie to podrasowuje dochody :oops: ,bo tylko ja pracuje oficjalnie więc muszą być dość wysokie.mam 3 dzieci to tym bardziej.Pozdrawiam.

Zapraszam serdecznie. A jesli jestes specem od komputerow, to i ja bede mial biznes: Jaki kupic dzieciom i sobie komp: Ma sluzyc do gier/internetu. Czy wysilac sie na 512 MB RAM, czy 256 wystarczy? Czy karta grafiki i dzwieku wbudowana, czy kombinowac cos osobno i takie tam inne pytania bede mial. Sie ma nara heya

AGNIESZKA31
24-06-2005, 18:53
Przekorek mozesz na mnie liczyc w tej kwestii.Broń Boze żadnej integracji w sprzęcie do grania i omijaj szerokim łukiem hipermarkety.Jak pójdziesz kupowac sprzęt to wysle ci na priva dokładne parametry czegos co bedzie chodziło lata i będzie rozwojowe.Najlepiej jak powiesz mi za ile ma to być sprzet i wtedy wypisze ci dokładnie co powinieneś dostac w tej cenie.Tylko upieraj sie wtedy do podanych parametrów i firm bo np.pamieć pamięci nierówna,tak samo jest z dyskami,i najważniejsze z Płytą główną.Czasami ktoś bedzie Ci wciskał super komp bo ma świetny procesor a da ci padliniarską płytę główną i wtedy to nie chodzi tak jak powinno.Tak robią w sklepach którym powinni tego zabronić :wink: Bo płyta główna w komuterze to jak fundamenty w domu.Co ci ze złotego dachu jak fundament słaby.Tak samo jest z komputerem.