bat_-87
24-08-2023, 08:11
Witam,
Mam pompę ciepła gruntową, działa świetnie, kolektor płaski na 1,5 m, teren podmokły na 3 m twarda glina, temperatury DZ lato 17°C, zima 2,5°C. DZ cały czas w mokrym gruncie.
Zastanawiam się nad regeneracyjnym ogrzewaniem gruntu kolektorami słonecznymi.
Pomysł jest taki, żeby na głębokości 1 m nad Dolnym Źródłem (fajnie było by pod ale nie chcę uszkodzić DZ) zakopać pętle z PEXa od podłogówki, połączyć to wszystko rozdzielaczem z podłogówki następnie pompa i trzy kolektory słoneczne płaskie 6m2, zalane glikolem.
Z 1 m² solara otrzymamy 450 kWh/r x 6 m² = 2700 kWh/r
Podniesienie temperatury DZ o 5°C daje wzrost COP o ~1.
Jest o co walczyć przy obecnych cenach prądu 0,85-13,6 zł za kWh
Zakładając, że grunt w lecie na dzień dzisiejszy mam 17,5°C na zasileniu , to przy dalszym wpompowywaniu ciepła w grunt z kolektorów start sezonu grzewczego, byłby np. z 23°C.
Maksymalna temperatura DZ dla pompy gruntowej to 25°C.(dlaczego?)
Miał bym dużą masę gruntu o podwyższonej temperaturze.
Ciekawi mnie, ile energii można by zmagazynować w takim gruncie?
Solary miałyby w takim zastosowaniu wysoką sprawność i w zasadzie wszystko, co wyprodukują, nawet temperaturę rzędu 5°C, mogłoby w zimie regenerować DZ.
Czy znajdzie się ktoś odważny, kto policzyłby sprawność?
Czy energia zakumulowana w lecie przetrwa do zimy?
O ile taka instalacja skróciłaby regenerację gruntu dla DZ?
Jaka byłaby oszczędność w zużyciu prądu przez pompę ciepła?
Czy straty przez przewodzenie dalej w grunt to rzeczywiście w tym przypadku straty?
Aspekt ekonomiczny: wszystko używane i jak najtaniej ale porządnie:)
Temat na czasie, proszę o aktywny udział ludzi mądrzejszych ode mnie :)
Pozdrawiam Bartłomiej
Mam pompę ciepła gruntową, działa świetnie, kolektor płaski na 1,5 m, teren podmokły na 3 m twarda glina, temperatury DZ lato 17°C, zima 2,5°C. DZ cały czas w mokrym gruncie.
Zastanawiam się nad regeneracyjnym ogrzewaniem gruntu kolektorami słonecznymi.
Pomysł jest taki, żeby na głębokości 1 m nad Dolnym Źródłem (fajnie było by pod ale nie chcę uszkodzić DZ) zakopać pętle z PEXa od podłogówki, połączyć to wszystko rozdzielaczem z podłogówki następnie pompa i trzy kolektory słoneczne płaskie 6m2, zalane glikolem.
Z 1 m² solara otrzymamy 450 kWh/r x 6 m² = 2700 kWh/r
Podniesienie temperatury DZ o 5°C daje wzrost COP o ~1.
Jest o co walczyć przy obecnych cenach prądu 0,85-13,6 zł za kWh
Zakładając, że grunt w lecie na dzień dzisiejszy mam 17,5°C na zasileniu , to przy dalszym wpompowywaniu ciepła w grunt z kolektorów start sezonu grzewczego, byłby np. z 23°C.
Maksymalna temperatura DZ dla pompy gruntowej to 25°C.(dlaczego?)
Miał bym dużą masę gruntu o podwyższonej temperaturze.
Ciekawi mnie, ile energii można by zmagazynować w takim gruncie?
Solary miałyby w takim zastosowaniu wysoką sprawność i w zasadzie wszystko, co wyprodukują, nawet temperaturę rzędu 5°C, mogłoby w zimie regenerować DZ.
Czy znajdzie się ktoś odważny, kto policzyłby sprawność?
Czy energia zakumulowana w lecie przetrwa do zimy?
O ile taka instalacja skróciłaby regenerację gruntu dla DZ?
Jaka byłaby oszczędność w zużyciu prądu przez pompę ciepła?
Czy straty przez przewodzenie dalej w grunt to rzeczywiście w tym przypadku straty?
Aspekt ekonomiczny: wszystko używane i jak najtaniej ale porządnie:)
Temat na czasie, proszę o aktywny udział ludzi mądrzejszych ode mnie :)
Pozdrawiam Bartłomiej