PDA

Zobacz pełną wersję : Kupilem dzialke bez drogi pomocy !!!



Danielek
24-06-2005, 14:50
witam
dzisiaj podpisalem akt notarialny na dzialke w ktorym nie bylo nic o dojezdzie, wczesniej cos rozmawialem z wlascicielem dzialki ze dzialka kosztuje 30.000 i w tym juz bede mial droge, zgodzilem sie.
Dzisiaj jestem u notariusza, notariusz czyta akt od dzialki wszystko ok podpisalem. notariusz czyta drugi akt darowizny drogi, ja pomysalem ze jak darowizna drogi i drgoa bedzie moja to prawdopodobnie bede musila ja utrzymac, wiec powiedzialem ze nie podpisze tego aktu i na tym skonczylismy.
Jest 2 wspolwlascicieli drogi, jeden ktory mi sprzedal dzialkie i drugi. Ten od ktorego kupilem dzialke podpisze mi sluzebnosc bez oplat i moze zmienic z darowizny na sluzebnosc, ale ten drugi sie uparl ze sluzebnnosc podpisze ale za 1500 zl i nie chce inaczej gadac, lub darowizna i za free. BARAN CHCE SIE POZBYC DROGI I MNIE WKOPAC !?!?!?!

Pomozcie co mam zrobic.

Pozdrawiam
Daniel

Tomasz M.
24-06-2005, 15:02
Sorry, ale chyba na początek trzeba wziąć aspirynę albo paracetamol, bo to wygląda na gorączkę. Nie zmusisz tego drugiego właściciela żeby ustanowił służebność i nazywanie kogoś baranem niewiele pomoże (ciekawe co on myśli o Tobie, który albo nie dogadał jaka ma być transakcja albo w ostatniej chwili zmienia zdania). Jak chcesz możesz się z nim wozić po sądach o drogę konieczną przez następne 5-10 lat.

jajmar
24-06-2005, 18:07
Oj faktycznie chyba za dużo na słoncu przebywales, gdybys tę dzialke kupil ode mnie i nie chcial drogi to tylko sie cieszyc z takiego sąsiada mialbym za oknem zielona łąke bo przeciez nie wejdziesz przez nie swoja droge na budowe:)
Co za bzdura z tym wkopywaniem?

terine
24-06-2005, 18:33
Proponuje abys kupil sobie helikopter i kichaj na sasiadow!
Teri

aru
24-06-2005, 18:48
a ta droga to do ilu ewentualnych posesji wiedzie?
bo służebność może być odpłatna, za opłatą jednorazową, za darmo, co zawiera się w akcie, przy braku porozumienia to sąd rozstrzygnie (po paru latach :( ) ile to kosztuje, nawet poza chęciami współwłaściciela. Z tą darowizną to nie jest beznadziejnie - trzeba spr co ma w księdze wieczystej zapisane (ta droga) wtedy można dalej dyskutować - może tam być zapis o utrzymaniu bądź innych kwiatkach :D

bladyy78
24-06-2005, 21:06
Masz racje nie bac jeleniem i nie bierz drogi!!!! Na dzialke w koncu nie musisz tez chodzic!!! :wink:

bobiczek
25-06-2005, 00:24
Nie słuchaj.
1500 przy budowie wydane na swoją własną drogę , żaden koszt
Bierz drogę, bo pożałujesz jak ja.
Służebność tylko do przejazdu to kłopot.Kup ją na własność i gwarantuję Ci że nie pożałujesz.
Będziesz prosił o zakopanie wody, gazu, prądu i lizał d..py przy służebności. Bo ona niestety gwarantuje Ci tylko przejezdność (np bez utwardzenia, po łące )
Ja chciałem kupić taki kawałek drogi, tylko nie chcieli sprzedać. A potem nie godzili się na wkopanie mediów, na utwardzenie pod betoniarki, bo chcą mieć zielono. I leżysz . Możesz sadzić truskawki i kosić se trawkę.
Służebność miałem w akcie tylko dla dojazdu, więcej nie możesz robić bez zgody właścicieli..
Dziś sąsiad stoi na drodze przed moim wjazdem i muszę stosować formułkę"hej to ja mój ulubiony sąsiedzie, odsuń się bo chcę do siebie wjechać.
Albo-"sorry goście jadą do domu, mógłbyś przestawić autko? Hmm, no dobra" (z wielką łaską cholera) A we mnie się gotuje, bo ją utwardziłem za 8.000złi odśnieżam.
Kupuj - będziesz sobie panem i mogą ci skoczyć.
Słuchaj bardzo doświadczonego i sfrustrowanego.
A więcej pikantnych szczegułów na priv

Cypek
25-06-2005, 05:33
Podpisuje się pod powyższym obiema rękami.
Tylko na własność.

Dr.opsik
25-06-2005, 05:35
Może byc służebność na prawo DOJAZDU I DOPROWADZENIE MEDIÓW i wtedy wszystko powinno grać.
Z mojego doswiadczenia wynika, że tylko służebność jak wyżej, żadnej współwłasności, o wszystko trzeba się pytać sąsiada. Niby działa to w dwie strony, ale jak sąsiad jest hm...niereformowalny, to może być problem.

Wowka
25-06-2005, 07:41
Danielek - pozwolisz, że przypomnę Tobie Twój stary post - http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=45747&postdays=0&postorder=asc&start=0

Twoje optymistyczne wyliczenia, że wybudujesz dom za 120 000 zł potem za 160 000 zł a w końcu za 170 000 zł "biorą w łeb" już na starcie.

W swoim przewidywanym kosztorysie napisałeś -

Dzialka + uzbrojenie 30.000 za ok 1000 metrow

a okazało się, że
dzialka kosztuje 30.000 i do tej działki nie masz dojazdu.
Czyli zapłaciłeś już te przewidziane 30 000 zł lecz tylko za działke bez uzbrojenia. Nie wiem jaką masz odległość swojej działki od istniejących mediów. Jeśli jest to odległość kilkudziesięciometrowej drogi to koszty doprowadzenia energii, wody, gazu a nawet telefonu mogą wynosić kolejne kilkadziesiat tysięcy złotych. Niewykluczone, że TP odmówi Tobie założenia telefonu (brak zgody właściciela drogi na postawienie słupów).
Jeśli kupisz tę drogę lub tez przyjmiesz ją w formie darowizny (polecam) to rodzą się kolejne koszty związane z utwardzeniemi utrzymaniem drogi (czy je skalkulowałeś w swoich uprzednich wyliczeniach?). Ponadto tę działkę musisz ogrodzić -to są kolejne pieniądze.
Sam widzisz, że zanim wbiłeś pierwszy szpadel w ziemię wydałeś już 30 000 zł (plus opłaty notarialne) i nie możesz bez wydania kolejnych pieniędzy zrobić niczego na swojej działce gdyz po prostu nie masz możliwości na nią wejść. No... chyba, ze kupisz helikopter ale to są naprawde duże pieniądze :wink:
Z doświadczenia wiem, że takich nieprzewidzianych wydatków będziesz miał więcej.

Dlatego też szczerze radzę byś na przyszłośc polegał bardziej na opiniach i poradach osób które kolejne etapy budowy mają już za soba a nie na opiniach osób które dopiero budowę planują lub też usłyszały u cioci na imieninach jakieś przechwałki.
Pozdrawiam

P.s Co do meritum Twojego pytania - to radziłbym przyjąc tę droge na własność. Wówczas to Ty będziesz dyktował warunki. A kto wie, może kiedyś przekażesz tę drogę gminie i to Gmina będzie się o nia martwiła.

Danielek
25-06-2005, 10:27
Wowka mozliwe ze tam nie napisalem ale dzialka jest dla mnie najwazniejsza, i dodatkowych kosztow dzialki nie licze.
Zalozyelm ze moge doplacic nawet 20 tys do przewidzianej kwoty na dzialke, jesli bedzie taka sytuacja ze poczuje ze to jest to miejsce. Tak sie stalo z ta dzialka, od poczatku podobalo mi sie miejsce i chcialem tam zamieszkac wiec kupilem.
Co do kosztow domu to wiem ze przekrocze ta sume jesli bedzie mnie na to stac ;) juz mi sie podobaja okna drewnopodobne ze slotymi ramkami w srodku ktora sa drozsze niz biale to samo pewnie bedzie z blachodachowka a dachowka ;) itd o kosztach porozmawiamy w trakcie lub po zakonczeniu budowy. Teraz prosze pomozcie my zdecydowac co mam zrobic sluzebnosc na przejazd i prowadzenie mediow za 1500 zl i czy darowizna calej drogi ok 500 m dluga.

co do drogi to jest tak ze:
Na dzien dzisiejszy jest 2 wspolwlascicieli drogi. Chca zrobic darowizne, i wtedy ja bede wlascicielem calej drogi do ktorej przynalezy hmmm ok 10 dzialek, ale w akcie bedzie zapis ze dziali te maja juz sluzebnosc do przejazdu przejscia i prowadzenia mediow.
Cos mi nie pasowalo ze gosc chce oddac mi droge za darmo a jesli chce sama sluzebnosc to chce za podpisanie 1500 zl, inaczej sie nie zgodzi.
Teraz mam wyjscie albo zaplacic 1500 zl
(byc moze 750zl, poniewaz drugi wspolwlasciciel drogi od ktorego kupilem dzialke nie chce odemnie juz zadnych pienidzy poza tymi 30.000 zl, i zle sie czuje ze tamten wola teraz pieniadze za sluzebnosc, wiec wczoraj zadzwonil ze moze sie ze mna zlozyc)

Teraz mam dylemat co zrobic czy zgodzic sie na ta darowizne calej drogi, czy lepoiej zaplacic i miec sluzebnosc.
Obawiam sie ze jak wlascicielem drogi bede ja, to bede mogl byc obicazony utrzymaniem drogi (utwardzienie? odsniezanie? ...)
Dzwonilem do gminy i do konca przez telefon sie nie dogadalem, w poniedzialek pojade jeszcze porozmawiac. Gmina napewno wykupi droge ale Pan powiedzial ze kiedy to nie wiem ale nie predko, moze za 10 ? 20 ?30 lat ? a jesli przyjdzie mi utrzymywac droge ?

Jak to wzglada prawnie, gdzie sie dokladnie dowiedziec co i jak.
Na dzien dzisiejszy autem swoim nie wjade na dzialke mimo wyznaczonej drogi, trzeba by bylo ja troche wyrownac.
Czy jezeli zaplace za sluzebnosc moge zadac by wlasciciele drogi umozliwili mi wjazd na dzialke ? (wyrownac droge, wykjoszenie kilku brzozek ktore rosna na drodze) i jak wyglada sprawa np zima ? wlasciciele drogi musza zadbac o to zebym mial przejazd czy sam musze ? mowiac caly czas ze zaplace za sluzebnosc a wlascicielami pozostana Ci panowie ktorzy sprzedaja tam dzialki.

Pozdrawiam

M@riusz_Radom
25-06-2005, 10:36
Dlatego też szczerze radzę byś na przyszłośc polegał bardziej na opiniach i poradach osób które kolejne etapy budowy mają już za soba a nie na opiniach osób które dopiero budowę planują lub też usłyszały u cioci na imieninach jakieś przechwałki.
Pozdrawiam



Jedyny słuszny doradca na tym forum
byłoby najlepsze.
kto jest za ?

Cóż takiego cennego doradziłeś wtedy Dominikowi? Oprócz garści sloganów.

Ja kupiłem działke z mediami w drodze za 20k. Na starcie Dominik byłby więc 10k do przodu.

Wszystko zależy od tego, jak ścisle będzie się trzymał swojego planu - na jego miejscu szukałbym działki do której jest już dojazd w cenie którą sobie założył.

PRO
25-06-2005, 11:00
Ja mam działke i groge z 3 sasiadami i wykupilismy ją na wspólwłasność , nie ma zadnych kłopotów i nikogo nie prosze o wykopanie dziury pod instalacje.
A te 1500 zł to na poczatku moze duzo póxniej sie bedziesz z tego smiał.

Wowka
25-06-2005, 11:48
quote="M@riusz_Radom"]...

Cóż takiego cennego doradziłeś wtedy Dominikowi? Oprócz garści sloganów....
[/quote]

Mariuszu!!! A kto to taki jest ten Dominik ?????? :o :o

Zawsze prosiłem Cię byś starał się czytać uważnie i ze zrozumieniem a nie po "łebkach"



Danielek - Zapłać te 750 zł i bądź tak jak każdy z pozostałych 9 właścicieli nastawiony roszczeniowo.

marcin_budowniczy
25-06-2005, 11:49
ja bym kupił, co moje to moje.

Darpiot
25-06-2005, 12:02
ja bym kupił, co moje to moje.

W tej sytuacji to wyglądałoby mniej więcej tak, jakby do Twojego domu który zbudowałeś "tymi ryncami" przychodzili obcy ludzie bo dałeś im ku temu pisemne pozwolenie i niszczyli parkiety, tapicerkę na meblach itp a Ty musiałbyś na to wszystko łożyc kasę. Z tą drogą wnioskując po opisie kupującego jest podobnie. I wziąć należy pod uwagę jeszcze że tej drogi jest 0,5km. Utwardzić, odśnieżyć i utrzymać to są za...e koszty. Najlepszym rozwiązaniem jest aby każdy z użytkowników miał służebność przechodu i przejazdu z zaznaczeniem, ze w porozumieniu z właścicielem jest zobowiązany do ponoszenia kosztów związanych z jej utrzymaniem. Moja rada jak kupiłeś już tą działkę to zapłać jeszcze nawet te 1500zł i miej w d...e całą resztę tak jak pozostali użytkujący.

Dr.opsik
25-06-2005, 16:29
Może nizupełnie na temat, ale jeżeli jest 10-ciu współwłascicieli, to czy wiecie już jak będzie rozwiązana sprawa doprowadzenia mediów?
Jeżeli nie są doprowadzone to będziecie musieli zrobić sieci (koszta), bo inaczej nie pomieścicie się na tej drodze.
Nie wiem jak jest u Ciebie Danielek, ale warto to sprawdzić, bo jak nikt oprócz Ciebie tam jeszcze nie buduje, to trochę kaski stracisz.

Dr.opsik
25-06-2005, 16:30
Może nizupełnie na temat, ale jeżeli jest 10-ciu współwłascicieli, to czy wiecie już jak będzie rozwiązana sprawa doprowadzenia mediów?
Jeżeli nie są doprowadzone to będziecie musieli zrobić sieci (koszta), bo inaczej nie pomieścicie się na tej drodze.
Nie wiem jak jest u Ciebie Danielek, ale warto to sprawdzić, bo jak nikt oprócz Ciebie tam jeszcze nie buduje, to trochę kaski stracisz.

Danielek
26-06-2005, 10:33
Media (woda+prąd) sa juz w drodze przy dzialkach.
Mysle ze bezpieczniej bedzie zaplacic za sluzebnosc i niech nadal ten Pan ktory tak bardzo chce sie pozbyc tej drogi bedzie jej wlascicielem.
Napewno czegos sie obawai ze chce pozbyc sie drogi i za darmo mi ja oddac, a za sluzebnosc wola pieniadze.
Wdaje misie ze nawet jak bym mial ta droge na wlasnosc to by nie bylo problemu ale znalazl by sie jeden wlasciciel dzialki ktory by poszedl i zapytal kogo droga i moglby mnie skarzyc o droge ze jest nieutrzymana ze jest nieutwardzona nie odsniezona itd itp

M@riusz_Radom
26-06-2005, 11:14
Mariuszu!!! A kto to taki jest ten Dominik ?????? :o :o Zawsze prosiłem Cię byś starał się czytać uważnie i ze zrozumieniem a nie po "łebkach"



Tak, Wowka - akurat TO w tym wszystkim było najważniejsze prawda?

W miejsce DOMINIKA wstaw DANIELKA - resztę pozostaw bez zmian.

Wowka
26-06-2005, 11:56
...
Tak, Wowka - akurat TO w tym wszystkim było najważniejsze prawda?

W miejsce DOMINIKA wstaw DANIELKA - resztę pozostaw bez zmian.


Może i nie jest najważniejsze. Niemniej o czymś (o kimś to świadczy) to swiadczy.
Nieprawdaż?

Co do Twojego zarzutu, ze nie udzieliłem Danielkowi porady to także się mylisz.
Pytanie w ankiecie Danielka brzmiało:

dom do 100 m (4pokoje) za 120.000 zl mozliwe ? czy marzenie

Odpowiedziałem w swoim pierwszym poscie następująco -
Za te pieniądze domu nie wybudujesz.

Zresztą Danielek sam potem zrozumiał, że jest to kwota niewystarczająca.
Obecnie pisze, że właściwie to zapłaci każde pieniądze na jakie go będzie stać.

Zresztą i Twoja odpowiedż na pytanie Danielka brzmiało:

Dodałbym do tych 120.000 jakieś 30.000 aby potem wykończyć sobie komfortowo dół domu i można mieszkać. Poddasze będzie musiało zaczekać, przynajmniej u mnie.
Czyli podzieliłeś mój punkt widzenia, że 120 000 zł to zbyt mało. Ba... 150 000 to zbyt mało gdyż jak napisałeś braknie na wykończenie poddasza. Czyli braknie na wykończenie 1/2 budynku.
Mariuszu - po raz kolejny apeluję do Ciebie - Czytaj powoli, dokładnie i staraj się zrozumieć czytane teksty. Potem odlicz do 100 to dopiero wówczas zabieraj się do pisania.

Pozdrawiam

Danielek
27-06-2005, 06:39
Jesli juz mam ta dzialke to co dalej ? Powinienem isc do gminy i pobrac
1) wypis i wyrys z planu zagospodarowania
2) warunki zabudowy
3) podlaczyc wode
4) podlaczyc prad
?
Jak to jest z pradem, czy jesli jest mozliwosc to isc porozmawiac z sasiadem i na czas budowy pociagnac od niego ? czy lepiej odrazu zalozyc swoj bo niewiele sie zaoszczedzi a z sasiadami roznie to bywa ?

aa***a
27-06-2005, 07:00
Podpisuję się pod wypowiedzią Bobiczka.
Mamy służebność, kupioną za 1500zl. Niby wszystko ok, przyłącza poszły bez problemu, ale drogę na nieswoim gruncie musieliśmy zrobić -zapłacić sami. A ten koszt to u nas było 30tys. (250m drogi) A właściciel się cieszy , podwyższyliśmy mu ceny dalszych działek.
Więc wybierz to mniejsze zło.
mama :wink:

M@riusz_Radom
27-06-2005, 07:02
Mariuszu - po raz kolejny apeluję do Ciebie - Czytaj powoli, dokładnie i staraj się zrozumieć czytane teksty. Potem odlicz do 100 to dopiero wówczas zabieraj się do pisania.
Pozdrawiam


Myslałem, że ja tu się czasem za bardzo wymądrzam, ale Ty bijesz mnie na głowę. Niniejszym oddaję Ci palmę pierwszeństwa w tej dziedzinie..

PS: Dom 4 pokojowy DO 100mkw za 120k - jak najbardziej możliwe. Metraż ? 60 - 70 mkw. Jest DO 120mkw? jest..


Wowka - pierwszy raz apeluję do Ciebie - Czytaj powoli, dokładnie i staraj się zrozumieć czytane teksty. Potem odlicz do 100 to dopiero wówczas zabieraj się do pisania.

aa***a
27-06-2005, 07:05
Przepisy się zmieniły , teraz woda i prąd muszą być Twoje by dalej ruszyć z budową.
mama :wink:

Danielek
27-06-2005, 10:21
a to lobuzy wycwanili sie i buduj sie teraz 2 lata o ile bedziesz korzystac z tej wody i pracu :( zlodzieje ;)
Co do tej drogi to kto ma obowiazek umozliwienia dojazdu i zima i latem ?
Jesli wlasciciel to jak wezme droge na wlasnosc jestem ugotowany bo kazdy z 10 sasiadow moze na mnie doniesc ze droga nieodsniezona, ze dziury po zimie sa i przejechac sie nie da bo alta sie zawieszaja itd itp
Czy jesli ja wybiore sluzebnosc to moge meczyc wlasciciela zeby umowzliwil mi dojazd do dzialki ? na drodze rosnie kilka brzuzek. Czy zima bede mogl go meczyc ze droga nieodsniezona ?

Wowka
27-06-2005, 11:31
Mariuszu- w jednym z postów napisałeś, że zajmujesz się zawodowo akwizycją jakiegoś tam produktu. Napisałeś, że w tym co robisz jesteś dobry.
Potrafię to zrozumieć i docenić Twoje dokonania zawodowe.
Niemniej nie przenoś na Forum pewnych swoich nawyków. Wyrzucą Cię drzwiami to włazisz przez okno......
Przestań być upierdliwy i przestań proszę łazić za moimi postami i wtrącać się do nich tylko z tego powodu, że to JA zabrałem w nich głos. Stało się to już żałosne a Twoje kolejne argumenty śmieszne.
Tak jak śmieszny jest w tej konkretnej dyskusji Twój argument, że dom o powierzchni do 100m2 to także dom 60 lub 70-metrowy. Dlaczego nie napisałeś, że dom np. 30 metrowy na działce 3 arowej? Przecież to także mniej niż 100m2
Taki domeczek to dopiero miałby komfort jeśli m2 miałby w nim koszt 4.000 zł. Nieprawdaż?

Nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi (a wręcz przeciwnie). Jednocześnie zapewniam Cię, że przestaję z Tobą dyskutować w tym i każdym innym temacie. Szkoda klawiatury. Szkoda zaśmiecać wątku treściami których nie oczekuje autor postu i które go w żaden sposób nie dotyczą.
Bądź zdrowy.

M@riusz_Radom
27-06-2005, 11:53
Tak jak śmieszny jest w tej konkretnej dyskusji Twój argument, że dom o powierzchni do 100m2 to także dom 60 lub 70-metrowy.

A czy tak nie jest ??? Czy kij 30cm nie będzie wrzucony do pojemnika z napisem - max 200 cm ?? Jak dla mnie to z Ciebie żaden doradca a juz bynajmniej nie najlepszy skoro nie rozumiesz znaczenia tak prostego wyrazu jak DO.

Wowka - drugi raz apeluję do Ciebie - Czytaj powoli, dokładnie i staraj się zrozumieć czytane teksty. Potem odlicz do 100 to dopiero wówczas zabieraj się do pisania.

PS : Nie zajmuje się akwizycją a Ty tracisz zimną krew ;)

27-06-2005, 11:59
Jesli juz mam ta dzialke to co dalej ? Powinienem isc do gminy i pobrac
1) wypis i wyrys z planu zagospodarowania
2) warunki zabudowy
3) podlaczyc wode
4) podlaczyc prad
?
Jak to jest z pradem, czy jesli jest mozliwosc to isc porozmawiac z sasiadem i na czas budowy pociagnac od niego ? czy lepiej odrazu zalozyc swoj bo niewiele sie zaoszczedzi a z sasiadami roznie to bywa ?

Jeśli masz naprawdę dobrego sąsiada, ekonomicznie korzystniej jest prąd pożyczać ;) My tak robimy - nie płacimy jak za zboże za taryfę budowlaną, chociaż podłączenie możemy zrobić w dowolnym momencie (prąd mamy 2m od siatki). Sąsiad też kiedyś pożyczał, także teraz chętnie oddaje ;)
Wodę pożyczamy już z konieczności - swoją będziemy mieć dopiero na jesieni.

Danielek
27-06-2005, 13:43
ok, wiec jesli nadal mozna prad pozyczac, tzn bez podlaczenia pradu otrzymam pozwolenie na budowe to postaram sie pozyczyc.
Wode podlacze jak najpredzej bo to bez roznicy kiedy sie podlaczy.

Co do drogi to bylem w gminie i Pan mi doradzil zebym jeszcze sie dowiedzial na temat udzialu w drodze. Czy w moim przypadku wogole wchodzi cos takiego w gre ?

Co wybrac:
1) sluzebnosc (odplatnie za 1500 zł)
2) droge na wlasnosc z wpisana sluzebnoscia dla pozostalych 10-ciu dzialek (w formie aktu darowizny)
3) udział w drodze

mTom
27-06-2005, 14:10
Mam podobną sytuację. Droga prywatna do 3 działek. W naszym przypadku mamy udziały w drodze, każdy po 1/3. Każdy jest więc w takim zakresie niejako odgórnie zobligowany do utrzymywania drogi. Układ bardzo zdrowy.

Danielek
27-06-2005, 14:27
a czy mozna dac udzial ulamkowy 1/10 mimo ze resztam ma przykladowo sluzebnosc ? czy to by trzeba zmieniac wszystkim akt z sluzebnosci na udzial w drodze ? i czy to bylo by odplatne jesli mogl bym miec udzial w drodze a nie sluzebnosc

mTom
27-06-2005, 14:33
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy z właścicieli działek kupił 1/10 drogi. Tylko czy będą na to chętni? Nie sądzę natomiast, by udało Ci się skłonić właściela drogi, żeby sprzedał Ci tylko 1/10 udziału. Pogadaj z pozostałymi 9-cioma czy pójdą na coś takiego.

Danielek
27-06-2005, 14:44
oto chodzi ze nbarazie jest tylko 4 szt. sprzedane pozostale 6 jeszcze jest wolna ;) jedna z dzialek ma wspowlascicel drogi ten ktory chce odemnie 1500 zl za sluzebnosc.

Niesadze zeby ktos chcial kupic udzialy w drodze jesli juz ma sluzebnosc i spokojniesobie jezdza itd.
Szukam teraz dziury, zeby nie zaplacic mu tego 1500 zl. Myslalem ze jesli droga istnieje to nie moze on brac pieniedzy za sluzebnosc, dopiero gdyby bylo tak ze drogi nie ma i trzeba ja wydzielic z jego gruntu to musze zaplacic. Nie chce dac sie naciagnac, jesli trzeba zaplaci to zaplace ale czy napewno musze placic zeby dojechac do dzialki ktora kupilem od jednego z dwoch wlascicieli drogi. Moze znacie jakies porady prawne online ? :)

Dr.opsik
27-06-2005, 17:39
A może weź tę darowiznę i później odsprzedasz udziały tym pozostałym działkom?
Na pewno zwróci Ci się te 1500zł.
Chyba że właściciel działek zabezpieczy się na taką ewentualność, ale w takim razie dlaczego Tobie nie sprzedał odpowiedniego ułamka drogi?

mTom
27-06-2005, 19:51
Mnie się wydaje, że facet się chce pozbyć drogi i problemów z tym związanych. Nie sądzę by inni obecni i potencjalni właściciele działek byli zainteresowani kupnem udziałów w drodze mając zagwarantowaną służebność. Czy działka, którą kupiłeś nie miała zagwarantowanej służebności przejazdu? Służebność ustala się dla działki, a nie dla osoby.

Danielek
27-06-2005, 21:35
jesli wezme darowizne to juz w akcie bedzie zapisana sluzebnosc dla pozostalych dzialek. Ja popelnilem blad bo nie bylem do konca zorientowany jak to jest, i jak wstepnie z gosciem rozmawialem na temat dzialki to powiedzial ze moze mi dac cala droge luib kawalek a ja powiedzialem ze mnie to nie obchodzi ja chce miec dojazd. Pozniej ide do notariusza i sie okazuje ze mam dojazd ale jako darowizne calej drogi i siegnalem po rozum do glowy i nie podpisalem akt-u powiedzialem ze nie chce darowizny bo prawdopodobnie bede pozniej musial sie zajmowac droga tzn jej utrzymaniem, wiec panowie powiedzieli ze nie ma probelmu moga odstapic od darowizny i robimyu sluzebnos ale 1500 zl zawolal jeden z wlascicieli drogi i powiedzialem ze musze sie zorientowac i wyszedlem :)
Wlasciciel drogi ktory wola odemnie 1500 zl 2 dzialki wczesniej tez sie buduje ale sam nie chce miec tej drogi wiec to jest na bank cos niedobrego jesli bym wzial darowizne.
Teraz pytanie czy za sluzebnosc napewno musze placic jesli droga juz istnieje i nie trzeba jej specjalnie wydzielac dla mnie.

Danielek
28-06-2005, 13:02
dodatkowy koszt jaki bede musial poniesc to :
1500 zl za sluzebnosc jednemu z wlascicieli dzialek
~350 zl akt notarialny
razem 1850 zl

z tym ze drugi wlasciciel drogi od ktorego kupilem dzialke zgodzil sie dolozyc 650 zl do tego interesu ze wzgledu na to ze tez sie czuje troche winny z zaistalej sytuacji, i chce byc ok w stosunku do mnie, calosci nie pokryje ale chociaz 650 zl to juz cos, wiec nie bede sie dluzej zastanawial, lepiej przyjac sluzebnosc za 1200 zl niz za darmo cala droge a pozniej z nia sie meczyc jako jedyny wlasciciel.

Chyba dobrze robie ?

Pozdrawiam
Daniel

a i jeszcze jedno na co powinienem zwroci uwage przy odczytaniu katu notarialnego dotyczacergo sluzebnosci ? Ma byc tylko zapisane ze dla dzialki o numerze ***** ustanawia sie sluzebnosc do przejazdu i przechodu ? czy cos o mediach musi byc wspomniane ? czy cos jeszcze ? :)