Lorden
13-12-2023, 15:36
Cześć
Posiadam dom szkieletowy z poddaszem użytkowym. W całym domu mamy ogrzewanie podłogowe zasilanie kotłem kondensacyjnym Vaillant z modułem sensoComfort.
Piec ustawiony jest na sterowanie pogodowe, z czujnikiem na zewnątrz oraz wbudowanym z panel sterowania sensoComfort znajdującym się na parterze. Do instalacji wpięta jest jedna pompa oraz 2 listwy sterujące z rotametrami na każde pomieszczenie (parter + piętro). Aktualnie próbuję ustawić podłogówkę w ten sposób, aby mieć równe temperatury we wszystkich pomieszczeniach.
Zaopatrzyłem się w czujniki temperatury + wilgotności w każdym pokoju i pierwsze co zauważyłem, to znacznie niższa temperatura na piętrze. Rozmawiałem z instalatorem, ze względu na konstrukcję domu szkieletowego podłogówka tam ma niższą wydajność przez mniejszą ilość pętli. Postanowiłem poradzić sobie z tym tematem poprzez zdławienie przepływów na parterze, gdzie znajduje się panel sterujący z czujnikiem temperatury. Osiągnąłem bardzo dobre efekty, ale w pewnym momencie zabrakło mi już regulacji. Parter grzeje idealnie, natomiast na piętrze oczekiwałbym ciut wyższej temperatury w łazience, oraz zauważyłem że szybciej wytraca się tam temperatura.
Dotychczas krzywa grzewcza ustawiona była na 0.4. Postanowiłem podnieść ją na 0.5, czyli podnieść temperaturę czynnika w układzie grzewczym. Czy mój tok rozumowania jest prawidłowy? W jaki sposób można skompensować mniejszą wydajność układu na piętrze samymi nastawami?
Posiadam dom szkieletowy z poddaszem użytkowym. W całym domu mamy ogrzewanie podłogowe zasilanie kotłem kondensacyjnym Vaillant z modułem sensoComfort.
Piec ustawiony jest na sterowanie pogodowe, z czujnikiem na zewnątrz oraz wbudowanym z panel sterowania sensoComfort znajdującym się na parterze. Do instalacji wpięta jest jedna pompa oraz 2 listwy sterujące z rotametrami na każde pomieszczenie (parter + piętro). Aktualnie próbuję ustawić podłogówkę w ten sposób, aby mieć równe temperatury we wszystkich pomieszczeniach.
Zaopatrzyłem się w czujniki temperatury + wilgotności w każdym pokoju i pierwsze co zauważyłem, to znacznie niższa temperatura na piętrze. Rozmawiałem z instalatorem, ze względu na konstrukcję domu szkieletowego podłogówka tam ma niższą wydajność przez mniejszą ilość pętli. Postanowiłem poradzić sobie z tym tematem poprzez zdławienie przepływów na parterze, gdzie znajduje się panel sterujący z czujnikiem temperatury. Osiągnąłem bardzo dobre efekty, ale w pewnym momencie zabrakło mi już regulacji. Parter grzeje idealnie, natomiast na piętrze oczekiwałbym ciut wyższej temperatury w łazience, oraz zauważyłem że szybciej wytraca się tam temperatura.
Dotychczas krzywa grzewcza ustawiona była na 0.4. Postanowiłem podnieść ją na 0.5, czyli podnieść temperaturę czynnika w układzie grzewczym. Czy mój tok rozumowania jest prawidłowy? W jaki sposób można skompensować mniejszą wydajność układu na piętrze samymi nastawami?