PDA

Zobacz pełną wersję : Dziennik Gerionowy - komentarze



Strony : [1] 2

Gerion
27-06-2005, 15:30
Ludziska - jak ktoś czyta mój dziennik (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=734433#734433) i chciałby napisać słów kilka ku pokrzepieniu, to jest to właśnie miejsce najwłaściwsze.

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
27-06-2005, 16:56
Witaj Gerion!! Brawa za rozpoczęcie dziennika. Historia zapowiada się bardzo interesująco. A będzie jakiś ciąg dalszy? Oczywiście mam nadzieję, że tak i to szybko :D
To powiadasz, że masz żonę rodem z Sanoka? O rety toż to już Dzikie Pola istny koniec świata. Pozdrawiam !!

Aggi
27-06-2005, 18:48
Juz sama nazwa "dziennik Gerionowy" brzmi jak z innej galaktyki. :wink:
Wstęp też sugeruje jakieś kosmiczne przygody. :wink: To pisz szybko!

Whisper
27-06-2005, 21:47
Lubię czytac dzienniki :) Poproszę dalej.

Gerion
28-06-2005, 09:21
Będzie dalej, a jakże... już izolują ściany fundamentowe, więc będę gonił z historią ;-)

A Sanok to fakt, ostatni przystanek przed Ustrzykami. Dalej to już istne Dzikie Pola.

pozdrawiam
Gerion

AGNIESZKA31
28-06-2005, 10:37
HMMM,Dzikie Pola :evil: :evil: :evil: wypraszam sobie :-? wszyscy tak brzydko mówia tylko ciekawe dlaczego tak im ciężko wyjeżdżać i czemu wszyscy tak chętnie tu wracają????Jak byłam ostatnio słuzbowo w Krakowie to facet tez sie dziwił jak mozna tu mieszkać,a ja bym sie nie zamieniła na jego paskudne 3 pokojowe mieszkanie przy Rynku ,za nic w swiecie.W miastach to sa dopiero dzikie pola,strach wyjśc wieczorem.Smród,wieczna bieganina,ludzie jacyś tacy niemili,zamknięci w sobie brrr .A tu jak wracam o 4 nad ranem z imprezy to nikt mnie nie zaczepi,nie da w łeb a jak miałabym trudności z trafieniem do chaty to mnie zatargają na próg :D

Gerion
28-06-2005, 11:12
Co racja to racja... Ludzie tu inne, milsze i gościnniejsze. I śpiewnie zaciągają z lwowska ;-)

A Dzikie Pola to wcale obraźliwa nazwa. Wręcz historyczna ;-) Mnie nie kojarzy się ze zdziczeniem obyczajów, a z dzikością przyrody, której "piękne okoliczności" możemy podziwiać na całej połoninie...

pozdrawiam
Gerion

AGNIESZKA31
28-06-2005, 11:21
Gerion ,poczułam sie jakbyś mnie znał :D Gdzie sie nie rusze to wszyscy stwierdzają ,że ja nie mówie tylko śpiewam.Cholerka coś w tym jest,a tak sie staram :wink:

Gerion
30-06-2005, 10:29
No i jest kontynuacja....ze zdjęciami nawet. Jak ładnie się na ten śnieg patrzy jak za oknem 26 stopni ;-)

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
30-06-2005, 12:07
Ja dziękuję, ale się porobiło. W pierwszej chwili myślałem, że AGNIESZKA31 jest żoną Geriona (jak przeczytałem o tym, że wyprasza sobie Dzikie Pola) :oops:
Poza tym Dzikie Pola to bardzo pozytywna nazwa. A Bieszczadów to mi nie trzeba zachwalać. Bywałęm tam i latem i zimą. Kiedyś przyjechałem zimą w Bieszczady. Końcówkę podróży odbyłem PKS-em z Ustrzyk Dolnych do Górnych. Autobus był nabombany niezmiernie, ale z czasem jakoś dziwnie pustoszał. Na końcu w Górnych był tylko kierowca i ja z kumplem. Jak wysiedliśmy to nie było w śniegu widać żadnych śladów. Całkowita pustka. Sklep spożywczy był otwarty ale tylko w środy :o

inż. Mamoń
30-06-2005, 12:08
Gerion - Ty tutaj nie dawkuj napięcia tylko od razu pisz co było dalej :D

Gerion
30-06-2005, 12:40
Nie no, stopniowanie napięcia to podstawowy chwyt fabularny ;-)

A z tymi przygodami bieszczadzkimi - faktycznie jest co opowiadać. Ja nie zapomnę historii żonki, jak w równie napakowanym Ogórku znalazło się dwóch zagrabanicznych turystów i nikt ni czorta nie rozumiał co oni chcą od kierowcy... A oni chcieli tylko "Łan tu Leskoł!" ;-D

pozdrawiam
Gerion

Funia
30-06-2005, 15:16
Dziennik czyta się fajniutko, ale stronka z projekcikiem mi się nie chce otworzyć :cry:

Gerion
30-06-2005, 15:56
Eeee... niemożliwe. Albo chwilowa niemoc domusowego serwera. Sprawdzam i wszystkie lniki działają OK.... Spróbuj ponownie.
Adres główny to www.domus.wroc.pl a projekcik - Plejada 2G.

pozdrawiam
Gerion

Funia
30-06-2005, 16:07
No teraz już wiem jak wygląda :D

andrzejka
30-06-2005, 17:27
Dzienik rzeczywiście super pisany :P Masz talent pisarski nie z tej ziemi :wink:

HMMM,Dzikie Pola wypraszam sobie wszyscy tak brzydko mówia tylko ciekawe dlaczego tak im ciężko wyjeżdżać i czemu wszyscy tak chętnie tu wracają????
AGNIESZKA31 na moje tereny rodzinne a to tylko 14 km od obecnego miejsca zamieszkania mawiaja tam gdzie wrony zawracają ale mi to bardzo się podoba i nie mam z tego powodu do nikogo pretensji :wink:
Także bądz dumna z Dzikich Pól :P :P :P :P :P
Takie dziweicze tereny są już rzadkością i możemy tylko sie cieszyć że tak blisko ich mieszkamy :P Choć ma to czasami i swoje wady ale zalet chyba znacznie więcej :roll: :roll: Zresztą co kto lubi
:roll: :roll:
Podzielam twoje zdanie co do miast 8)
Pewnie dostanie mi się od niektórych :oops: ale co tam :wink:
Jednym slowem niech żyje natura :P


Czekam na ciąg dalszy, zdjecia fajne :P

AGNIESZKA31
30-06-2005, 19:48
Andrzejka dzięki za wsparcie. :D :D W moim dzienniku Drewnianego domku w Maliniaku ,zobaczysz w tle samą nature. :D A kochane mieszczuchy napewno sie nie obrażą wszak większość buduje domy i jeśli nie na wsi to---- przynajmniej ogrody mają pełne zieleni.

Gerion
30-06-2005, 22:03
No teraz już wiem jak wygląda :D

A nie mówiłem, że będzie łatwo? ;-)
Kurcze, czytam Twój dziennik i po raz kolejny widzę regułę... to KOBIETA dzwoni/informuje swojego faceta, że jest fajne miejsce...;-D
Oj coś w tym musi być...czyżby reguła?

Panowie, a może jakieś wyjątki?

pozdrawiam
Gerion

Olkalybowa
13-07-2005, 16:14
I teraz mój ulubiony cytat z Sindbada: „Ale o tym co było dalej, opowiemy Wam w następnym odcinku”

no nie............ :( :( , a ja się tak rozczytałam :D .
Ale z Ciebie ostry i nieustępliwy inwestor, super http://www.olkalybowa.republika.pl/Gify/Buzie/00036%5B1%5D.gif.
Co do Enei Gniezno, mąż popędzał ich jak umiał i do dziś nie wiem czy bez tego i tak zrobiliby w takim okresie jak zroblili czy nie :-? . Umowę podpisaliśmy pod koniec grudnia 2004, a prąd mamy od jakiś 2 tygodni.

mundzia
14-07-2005, 08:07
Gerion, ale sie zaczytałam.. i uśmiałam :D :D :D opis tego goscia co to ma fjancuski kominek w ktorym i tak nie palić mnie powalił na łopatki!! :D :D :D pisz dalej , dużo i często! a i nawet bym się wprosiła na krótkie szkolenie "jak być twrdym negocjatorem" :) podziwiam szczerze!! oby tak dalej!! ale super... :D :D :D

Mundzia :wink:

Gerion
14-07-2005, 08:21
Co do Enei Gniezno, mąż popędzał ich jak umiał i do dziś nie wiem czy bez tego i tak zrobiliby w takim okresie jak zroblili czy nie :-? . Umowę podpisaliśmy pod koniec grudnia 2004, a prąd mamy od jakiś 2 tygodni.

Fiu fiu. No to już nie żałuję tych 1300 zł ;-) Mam świadomość, że mogłem zapłacić mniej i to z 4 stówki, no ale jak pisałem - wziął mnie z zaskoczenia ;-)
I wcale ze mnie nie taki nieustępliwy i twardy, bo inaczej to bym miał prąd po tygodniu i za 200 zł ;-D
Ale dzięki za komentarze.


pozdrawiam
Gerion

mariof
18-07-2005, 10:46
witam
gdzie dokładnie w tym Kostrzynie sie budujesz?
ja mieszkam (kończę budowę) w Czerlejnie

Gerion
18-07-2005, 11:26
Dokładnie to przy Fiołkowej ;-)
To taka uliczka równoległa do Kórnickiej (za torami trasą na Środę).

Ale numeru nie mam, zresztą nawet jeszcze nie wnioskowałem...

pozdrawiam
Gerion

Gerion
25-07-2005, 16:01
Udało mi się (z trudem bo z trudem) umieścić kolejny wpis. Tym razem bardziej owocny - dokumentacja pracy przy ławach fundamentowych ;-)
ENJOY!

Olkalybowa
28-07-2005, 17:42
Gratuluję sprawnego załatwienia ław, tj.wykopania, zazbrojenia i zalania. Żadnych opóźnień, to się może podobać.
Co do wibratora i zmiany przy obsłudze sprzętu, sama bym chciała taki wibrator potrzymać :wink: .

inż. Mamoń
04-08-2005, 07:29
Dużo się u Ciebie dzieje. No i piszesz z dużym humorem. Oby poczucia humoru nie zabrakło z czasem. POZDRAWIAM !!!

Gerion
04-08-2005, 08:11
Dużo się u Ciebie dzieje. No i piszesz z dużym humorem. Oby poczucia humoru nie zabrakło z czasem. POZDRAWIAM !!!

Heh, czasami to trzeba podejść do tematu z humorem, nawet jak ręce opadają. Niektórych rzeczy nie przeskoczysz i przyznaję, że czasami miałem chęć sięgać po pepeszę i robić "swoje porządki".
Ale nie świruję ;-) Jeszcze.

pozdr.
Gerion

andrzejka
04-08-2005, 17:49
Szopka piękna jest :P :P Toć to prawdziwy domek letniskowy a nie szopka budowlana 8)
A i fundamenty też niczego sobie 8)
Fakt przyjemnie się czyta twoje pisanie :P

Funia
04-08-2005, 19:06
NO szopka suuuuuuuuuper.

Rzekłabym nawet, ze lepsza niż mój blaszak - ale jego nic nie przebije bo kosztował .... szkoda słów - nawet nie napiszę.
:wink:

Gerion
04-08-2005, 22:25
Olka:
Wibrator faktycznie był fest, długość końcówki wibrującej chyba z 50 cm. Zrobił swoje, mam taką nadzieję. Jak do tej pory to z fundamentów najbardziej jestem zadowolony, mimo, że kupa siana na nie poszła, ale jak czytam dzienniki innych, to widzę, że i przez 30 tys. mogą kosztować. Mnie najbardziej zabolał piach do zasypania, ale zrobiłem to na własne życzenie i teraz po kilku dniach ulew i intensywnych burzach widzę, że dokonałem DOBREGO wyboru. Ze ścian nie jestem zadowolony, a Solbet który dostałem to przereklamowane G.... na 30 palet, 2 palety wywaliłem w kosmos bo były niedowymiarowane, a jak się robi na klej, to wiesz co to znaczy...Ale to temat na kolejny wpis w dzienniku.

Andrzejka:
Domek letniskowy to zbyt wielkie słowa. W każdym razie ma mały stryszek (miejsce banicji, jak mawia moja żona, w podtekście, że dla mnie jak będę niegrzeczny), a ja myślę, że to miejsce do wykorzystania dla mojego synka, jak tylko podrośnie i zacznie dziewczyny "na chatę" ściągać
:lol:

Funia
A Twojego blaszaczka to na fotach nie widziałem? Jedyne co pamiętam, to bulwersujący fakt "zapierżyczenia kawałka blachy" z blaszaka. Brzydale, oby im łapy uschły.

pozdrawiam
Gerion

Wciornastek
05-08-2005, 10:13
Oj czytam z zapartym tchem. Twój dziennik zaczynam traktować jak elementarz bo właśnie zaczynam budowe czegoś w podobnym stylu. Tu muszę się pochwalić zaraz uwrywam się po podbity dziennik budowy. W poniedziałek do Inspekcji Budowlanej i nastąpi wielki dzień
Właśnie drukuję Twoje fotki żeby zaprezantować mężowi jak powinien wyglądać dobrze zrobiony fundament, chyba druknę też tekst. Mam nadzieję, że nie bedziesz krzyczał o prawa autorskie :o :wink:

Gerion
05-08-2005, 10:52
Mam nadzieję, że nie bedziesz krzyczał o prawa autorskie :o :wink:

W żadnym wypadku, chyba każdy po to pisze dzienniki by się dzielić doświadczeniami.

pozdrawiam
Gerion, którego Bartki zaczynają własnie 10-dniowy urlop

kroyena
05-08-2005, 11:09
Nie żebym sięczepiał, ale czy ta budowla została zgłoszona? :roll:

Gerion
05-08-2005, 12:20
Nie żebym sięczepiał, ale czy ta budowla została zgłoszona? :roll:

No przecież pisałem, że własnoręcznie pieczątkowałem dokumentacja przy odbiorze pozwolenia ;-) Może przez to tak wygląda, że robię przeskoki czasowe, ale cóż, budowa idzie do przodu a ja nie mam czasu nadganiać z dziennikiem. Mam zacytować?
Resztą zajął się mój masta kierownik, tylko w końcu tablicę muszę przybić na froncie, żeby mi się Krojena nie czepiał ;-)

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
05-08-2005, 19:46
Gerion - ale szopka :o :o :o
POZDRAWIAM :D

Gerion
05-08-2005, 20:49
Gerion - ale szopka :o :o :o


Szopka szopką, ale jak Twoja łazienka? Mówię Ci połączenie mychowej zieleni z Twoim ajworem będzie ekstraklasa, tylko dobrego płytkarza weź. A brzydkiego ajzola gips kartonem. A jak się nie da, to mydłem, mydłem, dobijemy go mydłem ;-)

pozdro
G.

Funia
09-08-2005, 14:59
Pomysł z zastapieniem regipsów siporexem 12 w ściankach działowych - idealny - u nas tak samo :D
No i garazyk mamy też podobnie szeroki - u nas już pracuje Hormann - efekt super.

Olkalybowa
09-08-2005, 17:29
U mnie doświadczenia z Solbetem podobne. Budowlańcy uparli się,że będą stawiać na klej. Nie byli zadowoleni ze swojej decyzji jak zobaczyli jakie są nierówne. Z góry przecierali, aby był poziom. Układali tak, aby z zewnątrz była ściana równa. Teraz to wszystko zniknelo pod tynkiem i już nie kole w oczy.
Szopka pierwsza klasa. Możecie ją wykorzystać jako domek dla gości.

inż. Mamoń
09-08-2005, 18:57
Fajny i szczegółowy jest ten Twój dziennik. Po lekturze proponuję Ci - drobiazgami się nie martw. Co z tego, że bloczki nierówne, co z tego, że nie dali cegieł pod nadproża? Ciesz się, że budujesz swoją chatę :D

Gerion
09-08-2005, 19:27
Fajny i szczegółowy jest ten Twój dziennik. Po lekturze proponuję Ci - drobiazgami się nie martw. Co z tego, że bloczki nierówne, co z tego, że nie dali cegieł pod nadproża? Ciesz się, że budujesz swoją chatę :D

Ty to potrafisz człowieka podbudować. A taki dziś kiepski dzień, że nwet meczu mi się nie chce oglądać, nic tylko legnąć się i odsypiać...

W końcudogoniłem dziennikiem stan obecny i będe mogł już na bierząco aktualizować wpisy. Na razie wieje nudą z budowy i nic nie rośnie, poza chwastem, ale już od piątku ruch na nowo.

Trzymam kciuku za Waszą łazienkę, obowiązkowo wklej foty propozycji aranżacji i wykonanania ;-)

pozdrawiam
Gerion

zaba_gonia
09-08-2005, 20:42
Natknęłam się na Twój komentarz ( Xary) i chciałam Cię pocieszyć, ze moje wydatki są bardzo podobne. Tez załamuja mnie te kwoty, które wydałam. A już myślałam, że tylko ja mam taką droga budowę!
Razem raźniej, prawda???
Czytam, że masz sporo kłopotów na swojej budowie. Nie martw sie, wsztystko się ułoży. Szkoda tylko, że nie mogę obejrzeć zdjęć ( Same x) :(
Pozdrawiam :D

Gerion
09-08-2005, 22:11
Dziwne, fotki powinny się wyświetlać bez problemu.
Z tymi problemami na budowie to znów nie przesadzajmy ;-) Mamoń nazywa je drobiazgami, ale ja Go doskonale rozumiem, po lekturze jego dziennika, to faktycznie ja do tej pory mam drogę usłaną różami.

Żałuję troszkę z tym Solbetem, ale na Ytong żal i było po prostu kasy. Nie ma co dramatyzować, tych szczelin jest cale 6, czy 7 i praktycznie sa zaklajstrowane. Jakbym kazał robić na zaprawę, to nikt by się nawet nie pokapowal, że pustaki sa źle zwymiarowane. No ale siporeks na klej ma lepsze (ponoć) parametry przenikania niż na zaprawę (co nie dziwi).

Jak odeśpię, to wrzuce parę naszych myśli co do wnętrz i zewnętrz ;-)

dobranoc

Gerion

Funia
10-08-2005, 18:40
My mamy SOlbet, ale problemu nie było.
Moze chłopaki go przeklinali i musieli coś tam kleju nadkładać, ale ścianki róniutkie :D

Żona budowniczego
13-08-2005, 21:14
No to niezły masz bigos z tymi ściankami działowymi. Ja to jestem trochę zdziwiona, że działówki budowali co w ten sposób. U nas zastosowali zupełnie inną technikę: Najpierw fundamenty, potem po dobrym zagęszczeniu chudziak, ściany zewnętrzne nośne, strop, ścianki kolankowe i dach, a działówki były stawiane na samym końcu. A więc nie mogły usiąść, bo były postawione już na chudziaku i to "długo odstanym".

Moim zdaniem nie powinni stawiać działówek przed zalaniem stropu, bo jak strop dociśnie jeszcze trochę, to te działówki znowu pójdą w dół.

Ścigaj tych fachowców z bożej łaski.

Gerion
13-08-2005, 22:22
Zaraz zaraz,a od kiedy to strop "dociska" ścianki działowe?!
Z tego co wiem, to zawsze zostawia się dylatację między stropem, a działówkami, bo one NIE MOGĄ przenosić obciążeń stropu.

Po to jest wieniec na ścianach konstrukcyjnych....
Więc żadną miarą, po wylaniu stopu nie będzie on u mnie miał wpływu na obciążenie ścianek działowych.

Co więcej, to, że usiadł fundament, to też nie wina ścianek działowych (ich ciężaru), bo wyraźnie się odspoiła ścinanka od papy na fundamencie. Oznacza to, że usiadł nieco sam fundament po swoim ciężarem, ścianka zaś, zwiazana ze ścianą konstrukcyjną, "wisi" 6 mm nad fundamentem.

Stało się tak w 3 miejscach. W dwóch z tych miejsc, ścianki działowe są całe, usiadł nieco fundament w narożniku (nie na całej długosci). W jednym miejscy, niestety ścianka się odspoiła od konstrukcyjnej i jest szczelina na około 9 mm.

Faktycznie, gdyby wpierw zrobić wylewkę, to pewnie ciężar wylewki rozłożył by się po całości powierzchni i nic by nie usiadło....
ZObaczymy co powie kierownik, najwyżej rozbiorą całą działówkę, skują fundamenty, i wykonają de novo, po wylewkach, a za koszt zniszczonego siporeksu odciągnę im kasę. Tym się aż tak mocno nie przejmuje, szkoda mi tylko czasu.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
14-08-2005, 09:46
No to niezły masz bigos z tymi ściankami działowymi. Ja to jestem trochę zdziwiona, że działówki budowali co w ten sposób. U nas zastosowali zupełnie inną technikę: Najpierw fundamenty, potem po dobrym zagęszczeniu chudziak, ściany zewnętrzne nośne, strop, ścianki kolankowe i dach, a działówki były stawiane na samym końcu. A więc nie mogły usiąść, bo były postawione już na chudziaku i to "długo odstanym".

Moim zdaniem nie powinni stawiać działówek przed zalaniem stropu, bo jak strop dociśnie jeszcze trochę, to te działówki znowu pójdą w dół.

Ścigaj tych fachowców z bożej łaski.
Zaskoczyłaś mnie trochę :roll: Działówki na końcu :roll: A ja myśłałm, że ciągnie się jednocześńie z zewnętrznymi :roll: :roll:

Gerion faktycznie 13 pechowy :(
Trzymaj się 8)

Whisper
14-08-2005, 10:09
No, ja myślałem że 13 miałem kiepski, a u Ciebie widzę jeszcze weselej...
U nas działówki powstały zaraz po nośnych. Stawiane były bez własnych fundamentów, tylko na wylanym chudziaku. Wtedy te niewielkie obciążenia rozkładają się dość ładnie.

A co do Solbetu to ja byłem zadowolony jeśli chodzi o wymiary. A może sprzedali Ci odmianę zwykłą, a nie "D"?

Gerion
14-08-2005, 13:21
Cóż, zaraz jadę na działkę, obfotografować fuszerkę. Zadzwonił tez mój majster, który będzie przelotem z wakacji. Słyszałem przez telefon jak mu opada szczęka na wieść o tym co się stało (i się nie dziwię, nie miałem ich za fuszerantów, ale jakiś błąd musiei popelnić i już wiem jaki).

ZObaczymy co powie jeszcze kiero, w najgorszym razie będą rozbierać wszystkie działówki, skuwać fundamenty pod działówki, a potem zleją raz jeszcze piach pod wylewkę chudziaka i zajmą się stropem. Przez te czas powinno wszyskto wyschnąć, a po związaniu stropu wejdą z wylewką i dopiero potem wymurują działówki. To opcja najbardziej praco- i czasochłonna, ale chyba najlepsza.

Pażiwiom uwidim.

A co do Solbetu, to faktycznie musze sprawdzić co to za odmiana, bo się nie dopraszałem odmiany "D".

Gerion
16-08-2005, 21:58
Obejrzałem. Solbet mam takoż odmiany "D". Tak sobie myślę, że D jak D#$@ ... Ale ścian konstrukcyjnych już nie rozbiorę ;-)

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
17-08-2005, 21:16
Nadal się zapadają :o Nie trzeba tego szybko ratować :roll:
No nie toć to można czegoś dostać :roll:
A u szefa to ty lepiej nie podpadaj a i klientów szanuj bo to przecież...... ble, ble , ble ...... :lol: :lol: :lol: słyszałeś nieraz jak masz z klientami do czynienia :lol: :lol: :wink:

Na zdjęcia czekamy bo to przyjemnie się czyta jak się widzi co i jak :roll: 8)

Olkalybowa
22-08-2005, 21:09
Przyczyna, to na mój gust słabo zawibrowany piasek w fundamentach, być może też podczas wylewania fundamentów pod działówki (kopane w piasku) poobsypywał się tu i ówdzie piasek...
Pewnie tak właśnie było. Fundamenty można wylewać tylko na "pierwotny" grunt tzn. taki którego struktura nie była w żaden sposób naruszona, a on sam jest uleżały od wielu lat. Każdy inny rodzaj podłoża potrzebuje dużo czasu zanim przestanie pracować a pracować będzie tym bardziej im wiekszy ciężar na nim spoczywa. W Twoim przypadku fundamenty i ściany działowe. No to Bartki dali popis :roll: .
Łączę się w żalu i pozdrawiam.

Gerion
23-08-2005, 08:17
Żeby się dobrze zrozumieć - osiadły tylko fundamenty pod 3 ściankami działowymi. Nie KONSTRUKCYJNE, broń boże, bo to byłaby prawdziwa katastrofa.

Wczoraj twardo im nakazałem rozbiórkę więc stroili fochy. Mocno stroili. Ale się trochę zdenerwowałem, nawet chciałem młotem rozwalać te ścianki, więc w końcu zrezygnowali z oporu. Rozbiorą po rozstęplowaniu stropu.

Reszta fundamentów pod działówkami jest OK, tam gdzie piach były ubijany żabą. Jak się żaba popsuła i polewali wodą, widocznie nie osiadło w środku dobrze, a zaczęło po sierpniowych ulewach.
Tak więc na 5 ścian działowych, 2 będą rozebrane i postawione od nowa, po wylaniu chudego betonu.

Bartki robią strop i się mocno spieszą, żeby go w piątek zalać, ale dzisiejsza pogoda raczej im nie pomoże. Nic, zobaczymy jak to pójdzie.

pozdrawiam
Gerion

acca5
23-08-2005, 17:40
kratka wentylacyjna do pomieszczenia gospodarczego pięknie zaprojektowana "w ścianie" działowej. Nie będę się gimnastykował, tylko walnę anemostat i rurę spiro przez strych. I tak w projekcie jest podobne rozwiązanie z łazienek i garażu, więc i w pom.gosp. nie zaszkodziCześć interesują mnie rury spiro-tzn. jakie dokładnie do anemostatów. Tez mam wentylacje w działówkach pokoi. Więc sadzę ,że zrobię tak jak ty. Może opiszesz to dokładniej, wyloty z rur na poddasze? czy może na dach do dachówek wentylacyjnych?. Mój projekt to parterówka i jest bez poddasza użytkowego

zaba_gonia
23-08-2005, 18:15
Ja zamiawiałam kotwy w hurtowni psb. Przywieźli następnego dnia. Całkiem soliodne- 8 zł za szt.

Gerion
23-08-2005, 21:09
Dzięki Żaba za pomoc, już dziś nerwy straciłem... W Kostrzynie na składzie mają fi16 ocynk metrowe po 8 zł sztuka...Niestety, nie potnę na dwie części, bo potrzebuję minimum 60cm... W Liroju skandal, po 16 zl sztuka, w Budomarkecie prawie 13, dopiero Castorama ma ludzką ceną 9,80...Ale ja do diaska potrzebuję 113 sztuk ! Może jutro z rańca znajdę gdzieś 2 metrowe pręty, to pociąłbym na 3 części...

Acca5 - dziś kupilem kawałek rury kanalizacyjnej fi160. Murarze wkładają ją w strop (szalują) i będzie zalana razem ze stropem. Potem po tynkowaniu zostanie osadzony anemostat, do ktorego zamocuję rurę spiro fi150. Rura w części strychowej będzie owinięta wełną mineralną (10cm) i folią, a jej koncówka zamocowana do dachówki wywiewnej. Wrzucę zdjęcia, jak już będzie to montowane.

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
29-08-2005, 20:40
Gerion - głowa do góry. Na każdej budowie czasami bywa coś spieprzone. Wcale nie wydaje mi się, że u Ciebie jest tego szczególnie dużo. Nie przejmuj się aż tak bardzo. Po prostu kontroluj sytuację, staraj się błędom zapobiegać, albo wyłapywać na tyle wcześnie na ile możliwe - innej rady nie ma. POZDRAWIAM !!!

zaba_gonia
31-08-2005, 16:05
Wiesz co?
gdybyś nie napisał, czym różnią się te dwa projekty, to musiałabym chwilę popatrzeć, żeby zauważyć różnicę!
Jak dla mnie jest w porządku. Może nawet ta druga wersja jest lepsza????
Na Twoim miejscu nic bym nie przerabiała. Po prostu jest ładny i tyle. Szkoda kasy i czasu!!!!

andrzejka
31-08-2005, 20:26
Dla mnie wersja z równym dachem nad domem i garażem jest tez całkiem fajna a może nawet :-? :-? :-? fajniejsza niż ta orginalna :-? 8)
Myśle, ze nie warto przerabiac tak zostawić i już 8)
Swoją drogą to ta budowa dostarcza ci nieprzerwanie masy emocji i to ekstremalnych :roll: :wink: :wink:
a to ściany się rozchodza ,a to kierownik wpada w pułapke w stropie :-? :roll: :roll: a może to było wszystko ukartowane to jego wpadnięcie przez ekipę może tak już go mają dość :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
No ale to fakt kierownik dał niezłego buraka tak nie zauwazyc tak oczywistych błędów i do tego pomylić przód z tyłem :roll: :-? :-? :-?
Coś z nim chyba nie tak :roll: :roll: :-?
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tych wszystkich wpadek :wink:

Gerion
01-09-2005, 10:46
Dzięki za komentarze i podtrzymanie na duchu.
Jak położą więźbę, będę przynajmniej widział w zarysie efekt końcowy, może faktycznie nie będzie źle?

Emocji czasami mam już dość, choć jak powiada Mamoń, to dopiero przedsmal ;-) Nic, nie wszystko w życiu idzie gładko, powoli odzyskuję pogodę ducha.

Zwłaszcza, że dziś żonka dostała ofertę na karpiówkę Jungmeiera w cenie 45 zł/m2 Do tej pory liczyłem, że nie będzie nas stać na taki dach (choć strasznie mi się podoba) i szukaliśmy wśród zakładkowych. Cenę 45zł byłbym w stanie przełknąć. Zwłaszcza za karpiówkę. Ech, szkoda, że nie ma karpiówki cementowej :lol: Choć te 360m do pokrycia to pewnie z 18 ton - trudno spokojnie spać ze świadomością, że masz nad głową 18 ton, prawda?
;-)

acca5
01-09-2005, 16:32
Wersja z równymi stropami jest według mnie też dobra, szkoda przeróbek i kasy, po co sie martwić. Zostaw tak jak jest. czekam na zdjecia.

kroyena
06-09-2005, 11:23
Geroniu nie łącz wyciągu kuchennego z wentylacją bo to co wyciągnie z kuchni wyrzucić może nie górą, ale wtłoczyć w inne miejsce w domku, a chodzi m. in. o to żeby spalenizną nie śmierdziało po chacie jak wodę na herbatę przypalicie. :roll: :wink:

zuczek
06-09-2005, 13:12
No witaj Gerion!
Widzę, że budowa idzie pełną parą! Domek będzie cacy, a karpiówka wyglądałaby gites. Bardzo podobają mi się takie wielospadowe dachy pokryte karpiówką.
Niedawno widziałam Twoją budowę na żywo :) - trochę nam zajęło zanim znaleźliśmy, chociaż bywamy w tej okolicy dość często (głównie przez pieska, który może się tam wyszaleć do woli).
Słuchaj - jak czytałam o Twoim kierowniku, co to wpadł w tą dziurę to nie mogłam ze śmiechu, bo znam gościa i już go sobie wyobrażam jak przeklinał :lol: Ale że pomylił przód z tyłem budynku to jestem w szoku! Wiedziałam, że chcesz go wziąć na kierownika, bo pisałeś mi o tym na priv i z tego co właśnie pisałeś wynikało, że się dobrze zgadujecie, więc nie chciałam Ci go odradzać, ale... może powinnam była to zrobić... Generalnie mi osobiście gość nie przypadł do gustu - bardzo ordynarny i arogancki. Jak robiliśmy u niego adaptację i rozmawialiśmy o zmianach w projekcie to się zachowywał tak, jakby mnie tam w ogóle nie było, ignorował to co mówię, a rozmawiał tylko z moim mężem... Raczej więc go sobie podarujemy, tym bardziej, że w większej mierze ja będę musiała zająć się pilnowaniem budowy. Chociaż wiadomo, że jest na miejscu i zawsze może podjechać jakby co... Już sama nie wiem. Budowę rozpoczynamy w przyszłym roku, więc mamy jeszcze trochę czasu.
Obecnie naszym utrapieniem jest WODA. Ciesz się bardzo, że masz przyłącze wodne (że tak mało Cię kosztowało), bo tam gdzie my mamy działkę (dalej na południe, za sadem) nie ma na to szans, jeśli sobie sami z sąsiadami nie wybudujemy, a cena od łebka zatrważająca - jak sobie pomyślę, to mnie szlak trafia. Na razie więc chyba będzie studnia, tym bardziej, że nie wszyscy są zainteresowani, aby się dołożyć... Sami nie wiemy co w tej sytuacji robić :-? Mam dzisiaj paskudny dzień...
Ale się rozpisałam. Życzę Ci powodzenia w dalszych zmaganiach z budową i czekam na c.d. dziennika.
Pozdrawiam :)

Gerion
06-09-2005, 13:52
Kroyena - masz calkowitą rację. NIe będę. Żadna to oszczędność te 200-300 zł. Będą osobne przewody

Żuczek - miło mi, że się odezwałaś ;-)
Faktycznie - nie polecam tego kier. budowy. No chyba, ze ma być figurantem, tzn skasować 1500 za podpisy w dzienniku budowy i bezproblemowy odbiór końcowy. A Ty sama dopilnujesz, ewentualnie weźmiesz insp.nadzoru. Jakby co to mam namiary na ponoć pożądnego gościa od Olkalybowa, a czytając jej dziennik - faktycznie takjest.

Co do karpiówki - to porażka :cry: Mój dach (więźba się znaczy) nie utrzyma karpiówki (waga 62 kg/m2) jest projektowany pod maks 50 kg/m2 a krokwie już leżą u Seby w hurtowni więc za późno na przekonstruowanie i odkręcanie. Może toi dobrze, bo wiadomo, że karpiówki nie kupię po 30 zł za metr2...

Kiedyś polecałem Ci moją ekipę, ale już tego nie zrobię ;-) PO ich wpadce z działowkami, nie polecę ich nikomu (może wpadka jedna, ale za to poważna). A kiero nie dość, że pomylił przód z tyłem, to pozwolił spieprzyć wieniec na garażu, nie zadbał o to by poziom izolacji garażu był niżej niż budynku (teraz to sam odkryłem) i parę jeszcze drobniejszych kuch.

Wniosek - wszystkiego trzeba samemu pilnować, i czytać, uczyć się, pytać i jeździć po budowach znajomych. To jedyna (choć czasem bolesna) edukacja. Po tym etapie budowy spokojnie mógłbym się zatrudnić w hurtowni materiałów budowlanych ;-) Poważnie.

Z wodą to ciekawe? Czyli dalej przy Kórnickiej nie pociągneli wodociągu? Wiesz przy tak wysokim poziomie wód gruntowych, myślę, że jak się dokopiesz do 9m to spokojnie studnia wystarczy Ci na potrzeby budowy, a może za jakiś czas inwestycja pójdzie w Waszą część Kostrzyna?

pozdrawiam

zuczek
07-09-2005, 15:51
Hmm... Nie wiem jak to jest z tym osiadaniem, więc Ci nie poradzę, ale chociaż napiszę jak jest u mnie, bo mamy podobny taras (też zadaszony i wsparty dachem przez dwa filary). Zerknęłam na rzut fundamentów. Więc u mnie wygląda to tak, że od ściany budynku do filara idzie ława - a więc budynek jest powiązany z tarasem. Dodatkowo częściowo zadaszony jest stropem i dopiero później sam dach.

P.S. Co do wody, to na ul. Kórnickiej ona jest, tylko chodzi o to, że trzeba ją stamtąd pociągnąć przez całą długość ul. Liliowej i jeszcze w ulice boczne od Liliowej (w tym naszą), aby doprowadzić do każdej z działek - a to sporo metrów :(

Gerion
08-09-2005, 13:50
Hmm... Nie wiem jak to jest z tym osiadaniem, więc Ci nie poradzę, ale chociaż napiszę jak jest u mnie, bo mamy podobny taras (też zadaszony i wsparty dachem przez dwa filary). Zerknęłam na rzut fundamentów. Więc u mnie wygląda to tak, że od ściany budynku do filara idzie ława - a więc budynek jest powiązany z tarasem. Dodatkowo częściowo zadaszony jest stropem i dopiero później sam dach.

P.S. Co do wody, to na ul. Kórnickiej ona jest, tylko chodzi o to, że trzeba ją stamtąd pociągnąć przez całą długość ul. Liliowej i jeszcze w ulice boczne od Liliowej (w tym naszą), aby doprowadzić do każdej z działek - a to sporo metrów :(


No tak, czyli masz połączone fundamenty i obciążenie stropem. Ja niestety całkowicie odwrotnie. ALe nic to myślę, że architekt projektując Plejadę wiedział co robi.

A z wodą - w takim wypadku jedyne rozsądne wyjście to studnia głębinowa (do picia) + jakiś zbiornik na wodę opadową (do podlewania, mycia auta i prac gospodarczych)

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
20-09-2005, 15:52
To COSMO na dachu całkiem kosmicznie się prezentuje 8) ale pewnie i kosmicznie kosztuje :-? :roll:
Bardzo orginalnie wygląda ta dachówka 8) Może masz rację że z tym połączeniem coś nie tak :-?


Powiem Wam, że mam wielkiego doła psychicznego po tym wszystkim. Staram się być spokojny i opanowany, rzeczowo argumentować pewne kwestie, ale najchętniej obił bym komuś ryja
I tak nieźle się trzymasz jak na tyle rzeczy na raz :-?

Pozdrówka 8)

Gerion
21-09-2005, 08:18
Dzięki za słowa otuchy ;-)

A COSMO kosztuje rewelacyjnie.
Dachówka podstawowa przy dzisiejszym kursie Euro - 2,79 brutto
Gąsior - 16,80 brutto. Kominek wentylacyjny - 200,31 brutto
Trójnik kalenicowy - 163,70 brutto

Oczywiście gdyby nie ta promocja to pewnie zdecydowałbym się na Brasa, albo cementowego Nelskampa. Ale różnica cenowa między ceramicznym Jungmeierem jest dla mnie do przełknięcia. I nei jest to nawet 70% jak w przypadku Creatona...


pozdrawiam
Gerion

Żelka
21-09-2005, 09:48
Gerion, piękna ta wasza Plejada. Szkoda, że tyle było przejść z budowa. Mam nadzieje, że się wszystko ułoży i jak już zamieszkacie będziecie mogli zapomnieć o tych kłopotach.
p.s. U nas najpierw robili ściany nośne, potem działowe, a potem strop. Pod ścianami działowymi tez było wykopane kilka cm rowku – bo to chyba nie można nazwać fundamentem, i wlany tam był beton – jak zalewały poziom zero.
Pozdrawiam!

Gerion
21-09-2005, 09:56
Zelijka - na razie to nie widać czy piękna czy niepiękna. Myślę, ża jak będzie już dach, wtedy się okaże jak nasz pomysł na mały facelifting Plejady wyszedł w praktyce. Mam nadzieję, że nie będziemy rwać włosów z głowy ;-)

A swoją drogą Twoje domiszcze małe nie jest, looknąlem na projekcik...fiu fiu. Rozległy domek.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
21-09-2005, 09:58
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Nieźle sie uśmiałam czytając twój dzisiejszy wpis w dzienniku 8)
Masz talent w ręce 8) Nie marnuj go :wink:
Cieszę sie bardzo, że plan działań naprawczych opracowany :P


Trzymam kciuki za ich realizację 8)
Będzie dobrze 8)

Gerion
21-09-2005, 15:03
Jakoś humor mi się poprawił, tym bardziej, że mam mieć więźbę na dachu do końca przyszłego tygodnia (oby). Plan napawczy mr. Wolfa będzie wdrożony

Tylko jak się pozbyć tego auta z garażu ;-)

pozdrawiam
Gerion

alfreda
22-09-2005, 18:25
Dachówka SUPER!!!! :D :D Rewelacja, bardzo przypadła mi do gustu. Prezentuje się bardzo wytwornie!! A co do karpiówki...cóż połać dachu pokryta karpiówką wygląda naprawdę ładnie,ale...jej delikatność jest brutalnie zepsuta gąsiorami - Moje obserwacje dachowe!!-Moim zdaniem , podkreślam moim- karpiówka nie pasuje do dachów wielospadowych.
Myślę że Twój wybór jest bardzo trafny :D :D I doda domkowi nietuzinkowej elegancji!!!

andrzejka
22-09-2005, 21:07
No no wejscie super się prezentuje, fajne rozwiązanie z tymi słupami i łukami :P :P
A czemu ten Poznan tak daleko może byśmy interes ubili ztymi stemplami :-? :-? :-? :wink:
Chyba mi trochę moze zabraknąc :-?

zuczek
23-09-2005, 11:40
Gerion, trafiłeś w sedno mojego gustu dachówkowego!!! Kiedy odpuściliśmy sobie karpiówkę, bo stwierdziliśmy, że na dachu dwuspadowym nie będzie nam pasować, zaczęliśmy rozglądać się za jakąś alternatywą. Nie chcieliśmy tradycyjnej fali, bo jak dla mnie jest zbyt oklepana i - powiedziałabym - bez wyrazu. I kiedy oglądaliśmy dachówki Creatona to dosłownie od razu w oko nam się rzucił Balance. Dachóweczka bardzo oryginalna! Tylko nigdy nie widzieliśmy takiego dachu na żywca, ale jak zobaczyłam te Twoje fotki to jestem spokojna efektu.
Nawet nie wiedziałam, że Jungmeier też mają dachówkę o takim kształcie. Jak już ją ułożysz, to na pewno przyjdziemy się pogapić :D

P.S. Z jakimi komplikacjami wiąże się zmiana kierownika budowy?
My ostatnio znaleźliśmy super gości w Środzie Wlkp: ojciec - kierownik budowy, syn - architekt. Jestem normalnie zachwycona współpracą z nimi! Zupełnie inna bajka niż w przypadku tego bubka D. (tak sobie myślę, że on cały jest jak jeden wielki przypadek i nieporozumienie!!!)

Pozdrawiam :)

Gerion
23-09-2005, 12:44
Alfreda i Żuczek - dzięki za wyrazy uznania dla dachówki COSMO. Jest ona wręcz identyczna jak Balance Creatona (obie firmy mają w bawarii linie produkcyjne i biora ponoć glinę z dwóch stron tej samej góry ;-) ale to urban legend podany mi przez dystrybutora).

Ma zasadniczą różnicę nad Creatonem. Cenę. Przy dzisiejszym kursie kosztuje mnie 2,79 brutto (no ale ostatecznie dopiero za tydzień będę miał fakturę więc nie wiem jak się kurs ukształtuje). Gdzie na Balanca dostałem 3,31 brutto. Cena za sztukę.

Andrzejka - z okolic Poznania nad Biebrzę kawał drogi ;-) transport tych stempli byłby niemożebnie drogi.

Żuczek - dach pokryty COSMO tylko że czarnym jest do obejrzenia w Kamionkach. Mam fotki, jak chcesz to wkleję. Godnie się prezentuje ;-) Jednak my wolimy tradycyjną czerwień ze względu na sielskie kolory elewacji no i nieco staromodne użądzenie wnętrz. Tak planujemy z żonką, a że mamy już kuchnie rozrysowaną i meble zaprojektowane, to wiemy, że na 100% nie będzie u nas modernistycznie ani awangardowo. Dlatego czern i biel, pełna elegancji odpada. Zostają ciepłe, swojskie kolorki.

Co do zmiany kierownika.
Wąże się to z wpisem obecnego w dzienniku budowy, że z dniem tym a tym zdaje obowiązki kierownika. A nowy musi się podpisać że z tym samym dniem przejmuje obowiązki i wysłać do inspektoratu budowlanego zawiadomienie o tym fakcie.

Ja bardziej się obawiam "złośliwości" pana D. i jego wrednych zagrywek. A że umówiliśmy się za płacenie "za wizyty" więc nie boli mnie jego nieobecność. Wzywam Wolfa ;-) jemu płacę i mam spokój.
A pan D niech mi tylko uzupełni dziennik budowy. Tak będzie chyba najbezpieczniej.

No chyba, że zacznie fikać. Tego nie zniosę. :evil:

Ale ja jestem niespotykanie cierpliwy człowiek ;-)

pozdrawiam
Gerion

zuczek
23-09-2005, 13:09
Więc rozumiem, że płacisz panu D. 1500 zł. i + jeszcze za każdą wizytę??? Ten gość ze Środy, o którym pisałam wyżej chce 2000 zł brutto i pojawia się na budowie tak często jak chcemy bez żadnych dodatkowych opłat (tzn normalnie bierze też 1500, ale na terenie Środy, za dojazdy do Kostrzyna dolicza 500).

Gdyby Ci się chciało, to bardzo proszę o te zdjęcia domu w Kamionkach. Będę musiała się wybrać do jakiejś hurtowni JR (o ile pamiętam na Nowosielskiego?) i zobaczyć tą dachówkę na żywo, bo Creatona widziałam i robi ekstra wrażenie.
To prawda, że Creaton jest sporo droższy. Mieliśmy robioną wycenę przez hurtownię Wasz Dach i ceny wyszły od 21000-26000 dla różnych modeli bez rynien i obróbek (a nasz dach taki skromny, dwuspadowy, a tak drogo... :( ). Swojego czasu dekarz od pana D. robił nam wycenę na Roebena i Braasa, i wyszło odpowiednio: 17500 i chyba 15000, ale już z rynnami i obróbką.

Gerion
23-09-2005, 13:31
NIe bardzo z tym 1500 zł ;-)

Ja płacę mu po prostu 50 zł za każdą wizytę. Tak się umówiliśmy. Jest nieobecny - jego strata. Nie mam żadnej stałej oplaty. Może coś będzie miączał później, jak zechcę nagle dziennik budowy obejrzeć ;-) No i pewnie za odbiór chaty. Ale ż góry nic mu nie zapłacił. Nic za darmo.

Wycenę od dekarzy mojego kiera też dostałem ;-) Tym się posługiwałem jako materiałem wyjściowym do wszystkich negocjacji, gdyż ceny były mówiąc krótko dość słone. No ale nawet nie widzialem wyceniaczy i wiadomym było, że to wstępne ustalenia.

A tutaj fotki z Kamionek.
Tak wygląda czarny COSMO na dwuspadowym dachu:

http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/Dsc00300_s.jpg (http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/Dsc00300.jpg)

http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/Dsc00301_s.jpg (http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/Dsc00301.jpg)

A tak dla porównania COSMO Jungmeier (po lewej) i Nelskamp (po prawej).

http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/Dsc00304_s.jpg (http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/Dsc00304.jpg)


pozdrawiam
Gerion

zuczek
23-09-2005, 14:24
Dzięki! Bardzo mi się podoba ta forma dachówki.

Widzisz, kiedy my swego czasu pytaliśmy go ile by chciał za kierowanie budową, powiedział, że właśnie 1500 zł. Stąd moje zdziwienie. Myślałam, że oprócz tej kasy, płacisz mu jeszcze dodatkowo.

Pozdrawiam :wink:

zuczek
23-09-2005, 18:34
A tak w ogóle, to myślę, że niezły z niego lewus. Np od nas za adaptację chciał 1200 zł, a wiem, że od kogoś innego wziął 1400, dokładnie za tą samą rzecz, bez żadnych zmian, ot zwykła adaptacja. Wydaje mi się, że rzuca sumami, jak mu ślina na język przyniesie! Zero kompetencji, nie mogę się nadziwić jak ten człowiek prosperuje (tzn. domyślam się jak :evil: bo ostatnio się czegoś o nim dowiedziałam). Uważaj na niego, bo to palant do kwadratu!

Wciornastek
26-09-2005, 13:58
doczytałam dziennik. No niezłe przeboje :o U mnie dopiero kończą stan zero w tym tygodniu schody zewnętrzne i wewnętrzne do piwnicy. Też od kosztów włos mi się jeży :o :evil:
Pisałeś o Pozbruku w Sobocie (z drugie strony wsi jest moja działka) i muszę przed nimi ostrzec - to co na wystawce jest cacy a rzeczywistośc zupełnie inna. Miałam całą przewałkę z pustakami stropowymi od nich.
A mogą Ciebie zdziwić ceny za transport - wysokie i podwójne - bo kostkę brukową produkują w Sobocie a krawężniki w Jankach i w rezultacjie płacisz za 2 transporty i jeszcze wykasują za palety. [/list]

Gerion
26-09-2005, 15:01
doczytałam dziennik. No niezłe przeboje :o U mnie dopiero kończą stan zero w tym tygodniu schody zewnętrzne i wewnętrzne do piwnicy. Też od kosztów włos mi się jeży :o :evil:
Pisałeś o Pozbruku w Sobocie (z drugie strony wsi jest moja działka) i muszę przed nimi ostrzec - to co na wystawce jest cacy a rzeczywistośc zupełnie inna. Miałam całą przewałkę z pustakami stropowymi od nich.
A mogą Ciebie zdziwić ceny za transport - wysokie i podwójne - bo kostkę brukową produkują w Sobocie a krawężniki w Jankach i w rezultacjie płacisz za 2 transporty i jeszcze wykasują za palety.

Oż te gnidy dworskie! To chyba lepiej brać już wszystko z Janek, a palety im oddawać przy transporcie (mam ja Ci z 20 palet plączących się po działce ;-)). Pewnie będę się musiał po jakichś konkurencjach rozglądać - przy cenach za pozbruk warto już o bruku klinkierowym pomyśleć. No ale zostawiam to sobie na zimową porę.

Jakby co to zostało mi po budowie trochę stempli, bloczków betonowych M5, kotew fi 16 pod murłaty i drutu fi6 zbrojeniowego (na strzemiona)...
Odsprzedam po atrakcyjnej cenie ;-)

pozdrawiam
Gerion

Wciornastek
27-09-2005, 08:06
doczytałam dziennik. No niezłe przeboje :o U mnie dopiero kończą stan zero w tym tygodniu schody zewnętrzne i wewnętrzne do piwnicy. Też od kosztów włos mi się jeży :o :evil:
Pisałeś o Pozbruku w Sobocie (z drugie strony wsi jest moja działka) i muszę przed nimi ostrzec - to co na wystawce jest cacy a rzeczywistośc zupełnie inna. Miałam całą przewałkę z pustakami stropowymi od nich.
A mogą Ciebie zdziwić ceny za transport - wysokie i podwójne - bo kostkę brukową produkują w Sobocie a krawężniki w Jankach i w rezultacjie płacisz za 2 transporty i jeszcze wykasują za palety.

Oż te gnidy dworskie! To chyba lepiej brać już wszystko z Janek, a palety im oddawać przy transporcie (mam ja Ci z 20 palet plączących się po działce ;-)). Pewnie będę się musiał po jakichś konkurencjach rozglądać - przy cenach za pozbruk warto już o bruku klinkierowym pomyśleć. No ale zostawiam to sobie na zimową porę.

Jakby co to zostało mi po budowie trochę stempli, bloczków betonowych M5, kotew fi 16 pod murłaty i drutu fi6 zbrojeniowego (na strzemiona)...
Odsprzedam po atrakcyjnej cenie ;-)

pozdrawiam
Gerion
Nie ciesz się Jankami tam też cię wykasują za transport 2 razy. A co do palet nie nie są skłonni na wymianę bo mają kody kreskowe na paletach i tylko biorą swoje i jeszcze marudzą, że zniszczone.
PS. Co do tych resztek materiału to możemy pohandlować :P (pogadamy na privie?)

Żelka
27-09-2005, 16:40
Pięknie wygląda ten porządek u Was! :P Aż, strach spojrzeć na moje zdjęcia – taki tam bałagan. :oops:

Gerion
27-09-2005, 20:56
Zelijka, a najbardziej szkoda, że o 19.00 już się ciemno robi...Ja chyba sobie jakieś reflektory za domem zamontuję i będę robił co do mnie należy ...
A zimą to już wiem ;-) bede palił ścinki po szalunkach i wieźbie, będzie i jasno i ciepło

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
29-09-2005, 20:40
No i jak więźba? Czekam z zaciekawieniem na relację. POZDROWIENIA !!!

marcelin
29-09-2005, 23:20
Wczoraj trafiłem na strone dzienników, od Twojego zacząłem, jest super.
Gdy czytałem o ściankach działowych to potrafię wyczuć ile nerwów Cię to kosztowało.Bartki ewidentnie olewająco podeszli do tematu tych ścianek.Poza nerwami jeszcze stracony czas i pieniądze,jeśli nawet nie dostali za robociznę to chyba za potrzaskane siporeksy kasy nie zwrócili.A może pomyśl o zmianie w ustawieniu ścianek działowych, może to pewien znak tak jak z tą nogą kierownika budowy podczas inspekcji stropu.U mnie jak na ironię tak było jakby w myśl zasady "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło".Nawet jesli nic nie zmienisz to tymi ściankami nie ma się co martwić, w gruncie rzeczy to tylko ścianki działowe, wybudujesz je po wylaniu chudziaka.
Dobrze, że nie zadecydowałes o burzeniu wieńca nad garażem.Tak jest dobrze, a pomysł z daszkiem z łukami przed wejściem chyba najlepszy.Bez tego to wejście byłoby takie gołe, niczym nie ozdobione.
Czy gdyby wieniec garażu wylali zgodnie z projektem robiłbyś ten łuk?
Nie wiem na ile skuteczny będzie Wolf od załatwiania problemów, ale dobrze aby miał charakter kierownika (arogancki i chamowaty) chodzi o to aby wykonawca czuł przed nim respekt a nie jakiś mydłek.
Powodzenia.

Gerion
30-09-2005, 13:01
Heh, Mamoń - zdążyłem co nieco dopisać ;-) Jakoś to idzie. Był dzień poślizgu, ale do wtorku (zgodnie z umową) liczę, że skończą.

Marcelin - dzięki za komentarz. Z siporeksem jest tak, że odzyskali mi cały materiał, no może tam 2-3 % się potrzaskało. Ale resztki po kleju zostały i jak będę chciał powtórnie użyć tych samych pustaków - to wyłącznie na zaprawę... Chyba, że spędzę zimę na oczyszczaniu z resztek kleju (próbowałem, czasami można zniszczyć siporeks).
O zmianie ustawienia ścianek działowych już myślałem przed ich wybodwaniem ;-) Wszystko dokładnie sobie wymierzyliśmy i na 99% zostanie tak jak było, no może poza dziwną wnęką w garderobie. Tam ściankę wyprostujemy.
Co do zadaszenia przedwejścia - to był od początku nasz projekt. Jak już kupiliśmy PLEJADĘ, to od samego początku myśleliśmy nad likwidacją wnęki i nad zrobieniem łuków pod zadaszeniem. Podobał nam się MARS (podobne rozwiązanie) wizualnie, ale Plejada miała lepiej rozłożone wnętrzna i więcej powierzchni. WIęc bez względu na garaż i wysokość jego wieńca, zrobilibyśmy to.

CO do kierownika. Arogancki i chamowaty to jest ten obecny. Gorzej, że jest taki w stosunku do inwestora a nie wykonawców ;-) To główny powód do wymiany. A WOlf jest kompetentny i jak mówi do wykonawcy to mówi głosem nie znoszącym sprzeciwu. Ale grzecznie.

pozdrówka

Gerion

marcelin
30-09-2005, 23:42
" Ale jak zobaczyłem z jakim spokojem chodzą sobie po 14 cm murłacie, to wymiękłem. Z moim lękiem wysokości, to ja się muszę kotwy trzymać, zeby spojrzeć ze stropu na dół."
Po murłacie to jeszcze nic pewnie zobaczysz jak idzie sobie spacerkiem po kalenicy jak baletnica.W tych sprawach to są mistrzowie.Slyszałem o jednym co szedł po gąsiorach na kalenicy i spadł.Spadł tylko dlatego, że sie zamyslił i nie zobaczył końca dachu.To na faktach bez kitu.
"w ciągu godziny potrafią 3 budowy oblecieć, byle tylko belkę przybić i odfajkoać "tu byliśmy, halikowie"). "- to stary ciągle powtarzany numer tym bym się nie przejmował, niech robota idzie choć powoli ale do przodu.

andrzejka
01-10-2005, 05:59
No no juz nawet widać kawałek więźby :o
To że szybko ciemno to chyba wszystkim przeszkadza :(
No ale takie czasy jesienne nastały :(

alfreda
01-10-2005, 21:33
Ale już za 6 miesięcy..WIOSNA!! :D :P :D :P :D :P

Gerion
03-10-2005, 22:56
Andrzejka nie dosć, że szybko się robi ciemno wieczorem, to w dzień jeszcze jakieś zaćmienia...Jak nie urok, to .... ;-)
A więźbę dziś nocą całkiem fajnie było widać.

pozdrawiam
Gerion

zaba_gonia
04-10-2005, 14:30
Gerion, jak tak czytam Twój dziennik, to uspokajam się, że u mnie nie jest tragicznie....
U Ciebie coraz to nowe "przejścia", A to z ekipą, a teraz z kierownikiem. Dobrze, że go przepędziłeś....
Ja też czekam na fotki! :D

Gerion
04-10-2005, 14:58
Gerion, jak tak czytam Twój dziennik, to uspokajam się, że u mnie nie jest tragicznie....
U Ciebie coraz to nowe "przejścia", A to z ekipą, a teraz z kierownikiem. Dobrze, że go przepędziłeś....
Ja też czekam na fotki! :D

Ano tak już jest, że rzadko trafi się wykonawca, który czegoś nie sknoci. Rzadko bywa, by inwestor bezboleśnie przeszedł wszystkie etapy budowania własnego domu. Po lekturze "starych" dzienników (Rydzu, Mamoń, Mieczu) wiadomo, że trzeba się uzbroić w żelazne nerwy i nie dać zjeść wykonawcom.

W ten sposób Żaba każdy inwestor to "mężczyzna z przeszłością", a inwestorka to "kobieta po przejściach" :D

Ale jak to powiada Kubuś Puchatek, byle do wiosny.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
04-10-2005, 15:04
Coś mi sie wydaje że tej powierzchni trochę dużo będzie :-? 8)

Andrzejka nie dosć, że szybko się robi ciemno wieczorem, to w dzień jeszcze jakieś zaćmienia...Jak nie urok, to ....

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Co by nam za dobrze nie było :wink:
A domek ładnie sie prezentuje 8)
Pozdrówka
8)

inż. Mamoń
04-10-2005, 17:42
Gerion - głowa do góry! Dom już prawie gotowy 8)

Gerion
10-10-2005, 14:13
Coś mi sie wydaje że tej powierzchni trochę dużo będzie :-? 8)


Ech Andrzejka, wykrakałaś :(
Wymierzyli prawie 340 m2 ... i z przewidywanych 10,5tys zrobiło się 12,6 tys za robociznę całego dachu. No i gąsiorów więcej i dachówki więcej...i w ogóle wszystkie więcej, a najwięcej kasy :evil:

Ba, a to dopiero stan surowy otwarty, a gdzie reszta? Nie chciałbym żeby budżet mi się zanadto rozrósł - ale i tak najwięcej zależy od wykończeniówki, to najdroższy szpass.

pozdrawiam
Gerion

bryta
10-10-2005, 14:39
Ogladalam w interniecie zdjecia D`arka i bardzo spodobala mi sie Plejada czytam wasz Dziennik z zaciekawieniem . Tez mysle o Plejadzie z podwojnym garazem ale mam taki problem w projekcie jest dach 30 stopni a w moich WZ 35 wiec musiala bym przeprojektowac dach .

Mam takie pytanie bo ( w innym projekcie firmy Domus ) kolega ma zaprojektowane metalowe okucia w dachu a one kosztuja min 8 tys zl czy projekt Plejady nie zawiera takich niespodzianek i czy zauwazyliscie jakies bledy w projekcie :D

Gerion
10-10-2005, 22:11
Ogladalam w interniecie zdjecia D`arka i bardzo spodobala mi sie Plejada czytam wasz Dziennik z zaciekawieniem . Tez mysle o Plejadzie z podwojnym garazem ale mam taki problem w projekcie jest dach 30 stopni a w moich WZ 35 wiec musiala bym przeprojektowac dach .

Mam takie pytanie bo ( w innym projekcie firmy Domus ) kolega ma zaprojektowane metalowe okucia w dachu a one kosztuja min 8 tys zl czy projekt Plejady nie zawiera takich niespodzianek i czy zauwazyliscie jakies bledy w projekcie :D

No ja myślę, że z tymi 5 stopniami nie byłoby problemu. Konstrukcja jest pod obciążenie do 50kg/m2 więc pod karpiówkę część krokwi trzeba wymienić na nieco grubsze (tych 14x8, a jest ich 65%). Dobry projektant przeliczy Ci konstrukcję...zresztą upewnij się, że te parę stopni nie będzie znaczącym odstępstwem, może przymkną oko?

Nie wiem o co konkretnie chodzi z tymi metalowymi okuciami dachu? W Plejadzie nie ma żadnych elementów stalowych-konstrukcyjnych w dachu. Żadnych szyn, wsporników, teowników....samo drewienko (około 11 m3 u mnie).

Błędy w projekcie jakieś były, pisałem o nich przy okazji dziennika. ALe nie jakieś wielkie, ot kłopotliwe było wyjście kratki wentylacyjnej dla pomieszczzenia gospodarczego w ściance działowej, kłopotliwe jest umieszczenie wyczystki od kominka albo w garderobie, albo w pokoju (ja mam w pokoju) i wyczystki od komina spalinowego w salonie (ja się przekułem przez ścianę pom.gosp. i odwróciłem wyczystkę właśnie na to pomieszczenie.

Z rzeczy konstrukcyjnych - pierwotnie są w projekcie spore połacie stropu do pełnego szalowania (pod monolityczny). Podczas układania terivy okazało się, że nie trzeba ŻADNEGO elementu szalować pod monolityczną wylewkę )no poza otworami na kominy, wentylacje i wyłaz stropowy). Po prostu rozstaw belek pasował idealnie.

Nie wiem jak z projektami instalacji, bo ten etap przede mną, ale i tak każdy szanujący się instalator robi swój projekt pod klienta, a to co w dokumentacji to jest na odczepne. Choć widzialem, że Darki mają łazienkę (dużą) identycznie jak w projeckie - my przesunęliśmy otwór dzrzwiowy by dodatkowo wmieścić kabinę prysznicową, a "małą" łazienkę poszerzyliśmy by wstawić tam pralkę.

Aczklowiek po rozbiórce ścianek działowych, możemy swoje koncepcje przemyśleć i zweryfikować... aż do wiosny.

pozdrawiam
Gerion

bryta
11-10-2005, 08:37
Czy ogladales na zywo plejade Dàrka . Wyslalam zapytanie o adresy inwestorow jeszcze nie dostalam odpowiedzi ?

Gerion
11-10-2005, 08:42
Czy ogladales na zywo plejade D'arka . Wyslalam zapytanie o adresy inwestorow jeszcze nie dostalam odpowiedzi ?

No ba ;-) mieszkaja jakieś 8-10 km ode mnie. Ale dawno nie byłem, tylko przejazdem czasami rzucam okiem z auta. Niedawno się dowiedziałem, że wokolicy ktoś kolejną Plejadę buduje, tym razem w wersji z poddaszem użytkowym, ale adresu niestety nie znam.

pozdrawiam
Gerion

bryta
11-10-2005, 11:01
A jakie wrazenia :D

Powiem szczeze ze nie zwrocilam wczesniej uwagi na ten projekt ale jak zobaczylam zdjecia Dàrka to wrecz sie zakochalam

Czy na zywo jest przestronny

Dla mnie osobiscie powierzchnia Plejady jest idealna

Gerion
11-10-2005, 14:34
Czy na zywo jest przestronny, Dla mnie osobiscie powierzchnia Plejady jest idealna

Wiesz, zależy kto do jakiego komfortu chce się przyzwyczaić, albo już jest przyzwyczajony. Na żywo wydaje się (dla mnie) dość przestronny, te 126m2 jest takim optimum. Jak pisałemw dzienniku: "warunki projektu jaki szukaliśy - spiżarka, trzy pokoje, kuchnia większa niż 8-9m2, pokoje większe niż 13m2, holl nie większy niż 10% powierzchni budynku, no i metraż 120-140 bez garażu..."
A Plejada spełnia wszystkie moje warunki: Kuchnia 15m, najmniejszy pokój 13m, pozostałe większe, salon prawie 34m, spiżarka, łazienka z oknem (to ważne - nasze mieszkanie ma łazienkę z oknem i nie wyobrażam sobie mieć dom z ciemną łazienką), garaż dwustanowiskowy (35m2)...

Ale poszliśmy też na kompromisy, zależało nam na dużym przedsionku, żeby zmieścić szafki pod zabudowę (buty, kurtki). I dlatego zlikwidowaliśmy wnękę przy wejściu - element któy moim zdaniem podkreśla charakter Plejady. WYrównana linia frontu wymogła na nas zabudowanie przedwejści (słupy i daszek tak jak w Marsie).

Podobnie zrezygnowaliśmy z ogromnego tarasu i dodatkowych drzwi balkonowych z jednego z pokoi.

A poza tym rozkład pomieszczeń jest dla mnie bez zarzutu ;-)

pozdrawiam
Gerion

zuczek
17-10-2005, 08:38
Podobnie zrezygnowaliśmy z ogromnego tarasu i dodatkowych drzwi balkonowych z jednego z pokoi.


Nie żal Ci tego tarasu? :( Jest przepiękny... :wink:

Gerion
17-10-2005, 11:03
Nie żal Ci tego tarasu? :( Jest przepiękny...

Nie żal. I nawet nie chodzi tu o koszty. Bardziej mi się podoba żywa zieleń, ciekawie zaprojektowane "krzaczorki" niż beton i płytki.
Zapewniam Cię, że tak okrojony taras całkowicie mi wystarczy. Gdybyśmy mieli działkę tak z 1500m2 to może bym zostawił taras taki jak w projekcie. Ale i tak mamy dom dość głęboko "schowany" w działkę. Wolę jednak "krzaczorki" ;-)

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
19-10-2005, 17:18
Więźba prezentuje sie znakomicie 8)

He he :lol: :lol: :lol: twoja sławojka może służyć za schron przy silnych wiatrach :wink: :wink: Profesjonalna robota 8) Brakuje mi tylko widoku drzwi- czy bedą z motywem do oglądania świata typu serce :wink: 8) :lol: :lol:

Gerion
20-10-2005, 07:36
Andrzejka, jakbym miał wycinać serduszko zwykłą płatnicą w desze, to bym się chyba pochlastał. A wyżynarki nie miam ;-)
Więc serduszka nie będzie... Chyba, że będę się nudził zimą.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
20-10-2005, 18:34
Andrzejka, jakbym miał wycinać serduszko zwykłą płatnicą w desze, to bym się chyba pochlastał. A wyżynarki nie miam ;-)
Więc serduszka nie będzie... Chyba, że będę się nudził zimą.

pozdrawiam
Gerion
Zimą to będziesz odpoczywał :-? :roll: :roll: :roll: :wink: A zresztą będzie zimno :-?

zaba_gonia
20-10-2005, 21:23
[/b]Gerion
Ja nie widzę zdjęć!!!!
A takaa jestem ciekawa, jak wygląda Twoja więźba.... :(
No i jak prezentujesz się w stroju wyjściowym...... :wink:

inż. Mamoń
21-10-2005, 07:20
A tutaj Gerion w stroju wyjściowym podziwia połowę odwalonej roboty:

Ale się uśmiałem :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam!!

Wciornastek
21-10-2005, 12:30
Śliczności kominy, czerwień imponująca :D :wink: . Raz ekipa Ok, okazuje się że można i tak, zrobić fachowo, posprzątać i jeszcze podziękować. Zapisuj dobrze namiary tych ludzi, bo takich warto dalej polecać.

Gerion
21-10-2005, 12:38
Andrzejka, mi zimno nie straszne...nie dość, że żona spod Ukrainy, to dziadek prawie spod Uralu ;-) nu panimacie ;-)

Żaba - wszystko jest OK ze zdjęciami, mój serwerek z którego ciągnę fotki na forum żyje cały czas, więc to pewnie coś u Ciebie z przeglądarką, try again.

Mamoń ;-DDD śmiech to zdrowie!

Wciornastek - trochę się te majstry napracowały, bo musieli sporo ciąć. Ot, jak pisałem kiedyś w dzienniku zobaczyliśmy fajnie wykończone kominy i pokazałem mu fotkę mówiąc, o tak ma być ;-) WIęc jak najpierw chciał 1,5 zł za cegłę, tak potem po pomiarach przeprosił i powiedział, że jednak 2 zł. Cóż było robić zgodziłem się.
Ale co ciekawe, sam sobie liczyłem ilość materiałów. I wyobraź sobie, że zostało 20 cegieł i ćwierć worka zaprawy ;-)

A kumpel się śmieje, że nie dość, że mam baszty na dachu, to jeszcze wiecha wygląda jak nowe logo gry Doom ;-D No ale jak w środku będą wisieć tarcze i skóry, a ja będę chadzał w kolczudze, to jak ma być inaczej, nie?

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
21-10-2005, 12:44
Gerion - masz wspaniałe kominy. Moje nie wytrzymują porównania. Jak moja Małżoncia zobaczy te Twoje to czeka mnie wyburzanie 8)

Gerion
21-10-2005, 13:32
Gerion - masz wspaniałe kominy. Moje nie wytrzymują porównania. Jak moja Małżoncia zobaczy te Twoje to czeka mnie wyburzanie 8)

Eeee nie przesadzaj. Za to masz piękną cegiełkę klinkierową na kominie.
Przypomnę (http://tatromaniak.republika.pl/images/dom/323.jpg) jakby ktoś miał wątpliwości ;-)
Ja poszedłem ponajtańszej linii oporu. Też nie wiedziałem ile wart jest promowany Penter, no ale niemiecka strona mnie uspokoiła, że to nie jest firma Busch gmbh, która glinę ściąga z północnego mozambiku i wyrabia tajwańśkimi rękoma... Aczklowiek 1,49 za dziurawkę i 2,89 za pełną uważam za b.dobrą ofertę.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
21-10-2005, 14:27
Aleeeeeeeeeee piękne masz kominy Gerion 8) 8) 8)
Inżynierze Mamoniu twoje kominy też są piękne i wątpię w to wyburzanie :-? Chyba nas tu podburzasz :roll: :roll: :wink:

zuczek
21-10-2005, 15:31
Cóż pisać... mogę się tylko przyłączyć do poprzedników: kominy, że mucha nie siada! :D Chyba będę wyłudzać od Ciebie namiary... :oops:
Coś mi się zdaje Gerion, że będziesz naszym drogowskazem :wink: Prowadź dalej Wodzu!!! :D :wink:
Pozdrawiam

facio
21-10-2005, 19:44
Gerion super kominy! :P 8)

Gerion
22-10-2005, 21:11
Dzięki za uznanie ;-) ALe pomysł nie mój tylko podpatrzony. I wódz ze mnie jak nie przymierzając z Jóźka marzanna, albo z koziego zadka trąba ;-) Toż jakby moja budowa miała drogowskazem być, to nikt by chyba ścianek działowych nie robił ;-DDDD

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
26-10-2005, 17:39
Twoje koszty dachu są no :roll: tego :roll: strasznie duże :-? jak na moje mniemanie :-? no ale mój dom inny, tzw stodoła a i metraż mniejszy no i materiał inny :-? :wink:
Ale wiesz co zaczniemy krycie mniej więcej w tym samym czasie 8)
Z tym że u mnie ma się zamknąc wszystko w tygodniu :-? 8)
Powodzenia i trafnej decyzji 8)

Jeszcze tylko Lindab czy Galeco...?
No to w końcu co będzie :roll: :roll:

Gerion
26-10-2005, 17:47
Twoje koszty dachu są no :roll: tego :roll: strasznie duże :-? jak na moje mniemanie :-? no ale mój dom inny, tzw stodoła a i metraż mniejszy no i materiał inny :-? :wink:
Ale wiesz co zaczniemy krycie mniej więcej w tym samym czasie 8)
Z tym że u mnie ma się zamknąc wszystko w tygodniu :-? 8)
Powodzenia i trafnej decyzji 8)

Jeszcze tylko Lindab czy Galeco...?
No to w końcu co będzie :roll: :roll:


Heh, podliczyłem dokładnie. I powinno wyjść dokładnie 50 200 za cały dach o metrażu 338n, czyli 148 zł brutto za 1m2 dachu (więżba, pokrycie, robocizna). Sądzę, że nie jest to wynik horrendalnie wysoki, birąc pod uwagę pokrycie ceramiczne wyoskiej jakości, membranę Tyvek Solid, rynny i blacharkę Lindab. Wychodzi mi na to, ze nie sięgaliśmy na najniższą półkę.

A co do rynien jednak Lindab (po poobiedniej naradzie wojennej z żonką). Różnica między nimi a Galleco ostatecznie wyszłaby 650 zł. Mimo to Lindab.

Kurcze jak zrobią Ci pokrycie w tydzień, to mistrzostwo świata! U mnie dachówkę będą kładli 3 tygodnie (razem z obróbkami i rynnami).

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
26-10-2005, 17:52
Kurcze jak zrobią Ci pokrycie w tydzień, to mistrzostwo świata! U mnie dachówkę będą kładli 3 tygodnie (razem z obróbkami i rynnami).


U ciebie dachówka a nie blachodachówka, dach bardziej skomplikowany i większa powierzchnia :-?
A z tymi rynnami to też mi sie wydaje, ze jak taka różnica to bez sensu byłoby brać galleco :-? a potem sobie wyrzucać pozorne oszczędności :-? :-?

zaba_gonia
26-10-2005, 18:51
Nareszcie zobaczyłam te wspaniałe kominy!!!! :D
Rzeczywiście piękne, moje się nie umywają....
Masz dużą wiedzę. Jak poczytałam sobie jak robi się dach, to doszłam do wniosku, że u mnie jakoś inaczej to robią...tzn. prościej... :-?
Myślę, że gdybyś przyszedł na moją budowę, to pouczyłbyś moją ekipę.

I poproszę o powiększenie zdjęcia Geriona w stroju wyjściowym! :lol:

i_ska
26-10-2005, 19:11
Ale piękne kominy masz, mój murarz coś mówił mi o takich u mnie ale krzywiłam się, teraz muszę powiedzieć, że sie myliłam, piękne :D

Gerion
27-10-2005, 14:19
No więc rynny to jednak Lindaba wezmę, ale spustowe i wsialkij pierdoł do tego darujemy sobie w tym roku (1000 złociszy w kieszeni), a dokupię w przyszłym, po ociepleniu i otynkowaniu.

Co do wiedzy...ano edukuję się, pytam, patrzę, czytam różne rzeczy. Dach to jednak ważna rzecz. Pewnie, że mogliśmy wykonać go jeszcze taniej (nie wiem... może cementowa dachówa zamiast ceramiki - to jakieś 3-4 tys taniej, blachodachówka - podobnie, bo przy kopercie dużo odpadów, membrafol zamiast Tyveka (1 tys), Wavin zamiast Lindaba (kolejny 1,5 tys), żadnych wymyślnych desek i podbitek (znów tysiąc), inne rozwiązanie obróbek blacharskich (0,5 tys).) Jakbym uwzględnił ww to pewnie zaoszczędziłbym 8-10 tys. Może i na robociźnie coś bym wydusił (37,45 brutto za 1m2 więźba+pokrycie), mi się ta cena wydała atrakcyjna.

Tak patrząc po znajomych i po ludziach z forum, stan surowy otwarty średnio zamykał się ludziom na 120 tysiącach, przy domach 120-140m2
Troszkę się martwię naszymi kosztami bo ja już przeskoczyłem tę magiczną kwotę... Chociaż zależy jak liczyć.
Stan zerowy mam na 34, a resztę do surowego otwartego na 91, więc razem byłoby 125 tys.

Natomast koszty dokumentacji i uzgodnień to kolejne 11 tys,a koszty dodatkowe typu domek drewniany, wynajmy lokalu murarzom, prąd budowlany i woda to następne 6 tys.

Dużo to czy mało?

Nati&Mari
30-10-2005, 18:18
Gerion, jak Ci zabudowali strych bezpośrednio nad drzwiami wejściowymi do domu? Tam jest murłata i jestem ciekaw, jak to zrobić. Jak pytam budowniczych, to jeden coś bredzi o Silce 12, inny coś o zabudowaniu drewnem. A u mnie poddasze zrobiłem użytkowe, więc coś nie widzę tego drewna, bo będzie zimno nawet po ociepleniu. To samo dotyczy tego samego motywu nad lewymi drzwiami balkonowymi pod daszkiem. Tam też jest murłata. Jak to jest u Ciebie? Nie mam aktualnie projektu w chacie i nawet nie mam jak sprawdzić.

Gerion
30-10-2005, 21:16
Gerion, jak Ci zabudowali strych bezpośrednio nad drzwiami wejściowymi do domu? Tam jest murłata i jestem ciekaw, jak to zrobić. Jak pytam budowniczych, to jeden coś bredzi o Silce 12, inny coś o zabudowaniu drewnem. A u mnie poddasze zrobiłem użytkowe, więc coś nie widzę tego drewna, bo będzie zimno nawet po ociepleniu. To samo dotyczy tego samego motywu nad lewymi drzwiami balkonowymi pod daszkiem. Tam też jest murłata. Jak to jest u Ciebie? Nie mam aktualnie projektu w chacie i nawet nie mam jak sprawdzić.

Nie do końca rozumiem o co chodzi. Ale ja mam tak:
- wieniec z kotwami, do niego przykręcona murłata 16x16 na izolacji z papy
- na murłatach opierają się grady i krokwie
- murłata nie jest spasowana z licem muru, tylko "cofnięta" okło 4 cm
- ocieplam mur styropianem 12 cm, a do wysokości murłaty styropian będzie 16 cm (żeby się stykał z drewnem murlaty od wewnątrz, a od zewnątrz licował z resztą ocieplenia)
- od środka daję ocieplenie wełną mineralną 20 cm ( będzie wystawało około 4 cm ponad murłatę, praktycznie do linii membrany)
- acha, po ociepleniu będzie jeszcze podbitka wentylowana

Wiadomo, że murłata jest tu mostkiem termicznym, ale mając poddasze nieużytkowe, bez ścianki kolankowej, sądzę, że powyższe rozwiązanie jest wystarczające. Ocieplenie styropianem będzie zarówno nad drzwiami wejściowymi (potem dopiero zrobię podbitkę drewnianą góry, już "na" ocieplenie) i tak samo nad drzwiami balkonowymi (i całym oknem) tarasowym.

Jak coś niejasne, to pisz.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
03-11-2005, 08:29
Niech no tylko zaczną robić dach (i oby nie zaczęlo lać sakramencko), to powklejam jakieś fotki. Ach, jak chcialbym, żeby to był już stan surowy zamknięty... Czapki, czapki brakuje na dachu.

I co z tymi fotkami :roll: :roll: :roll: :roll:
CZapka już jak najbardzij potrzebna bo zimność coraz większa :-? całe szczęsćie, ze opadów zbytnich nie ma :-? deszczowych i śniegowych :-? brrr :-?

Gerion
04-11-2005, 08:16
Andrzejka - jestem głęboko sfrustrowany. Czapki niet.
Dziady sakramenckie siedzą na dachu u sąsiada i kończą więźbę. Mieli wejść w 2 listopada... Jak wejdą 7 to będzie dobrze.
No ale sam nie położę. A w umowie mają deadline do 23 listopada.
Muszę czekać.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
04-11-2005, 16:57
.
Muszę czekać.




Pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz w ciągu całej budowy :-? :-?

zuczek
10-11-2005, 11:18
No i jak tam dachóweczka, układa ''się''? :D

Gerion
10-11-2005, 13:36
Dachówka na razie kładzie się wokół domu ;-)
Teraz dzień krótki, to i "majstry" siedzą krótko. W tym tygodniu skończą membranować. Przyszły tydzień to łacenie, koniec obróbek, wydeskowanie koszów i początek kładzenia dachóweczki. Może do 25 listopada skończą.
Byle nie zaczął śnieg padać.

No i faktycznie nie dość, że zapomniałem o zimówkach, to właśnie sobie uświadomiłem, że muszę zabezpieczyć licznik od wody, bo jak ściśnie mróz stulecia, to mi wysadzi go w powietrze. :evil:

pozdrawiam
Gerion

zaba_gonia
11-11-2005, 17:44
Geron, nie dość, że znasz się na budowaniu, to jeszcze o roślinkach tyle wiesz...... :wink:
Do końca nie wiem, jaki będzie Twój okap, czekam na zdjęcia...
Rzeczywiście u ciebie paskudna pogoda, ale na szczęście powoli robi Ci się daszek. Jeszcze ma być słonecznie, nie martw się!
Widziałeś mój okap?
Ludziska na forum mówią, ze jest spartaczony.... :cry:

Żelka
14-11-2005, 18:54
Gerion, fajnie, że w pobliżu będziecie mieli domek według takiego samego projektu... Ale będzie porównań... :wink: Okna, tak jak piszesz, jedno człowiek planuje, a w życiu wychodzi cos innego. A koszty zmieniają decyzje u nie jednego z nas. Najważniejsze, że tak samo ładnie będzie. :P

alfreda
14-11-2005, 20:32
Taki sam domek w pobliżu moze przynieść wiele emocji.... Tych dobrych, jak i tych nie bardzo.....
Różnice w wykończeniu, wystroju mogą budować lub dołować....
Ale może też inspirować , a to już Gucio!!! :lol:
Nie wiem dlaczego , ale mam wrażenie że jakoś mało łatek na dachu Twoim? W porównaniu z moim to łatek jest dwa razy mniej??
No ale to moze inny rodzaj dachówki narzuca ołacenie?
Co do okienek MSa to u nas sytuacja bardzo podobna..Cena o około 25% niżasza od konkurencji. A poza tym opinie innych, już korzystających z usłg i produktu MSa raczej pozytywne... :lol: Ale dalej szukamy i staramy się trochę negocjować. Rabaty na tzw. "wejściu" to moim zdaniem mydełko na oczęta....Ale mamy czas więc kombinujemy.

Gerion
14-11-2005, 20:55
Już odpowiadam. Łatek malo, bo... w chwili robienia zdjęć nie było jeszcze nic ołacone. Dziś mam nadzieję, że skończyli już membranę mocować i być może zaczęli obróbkę okapu. Łaty zaczną nabijać dopiero po skończeniu obróbek. Membranę trzymają same kontrłaty i kilka prowizorycznych poprzeczek, ktorych wstyd nazwać łatami ;-)

Co do okien i kosztów. Pewnie byłoby nas stać na okna drewniane. Różnica jest kilkutysięczna. W skali domu to "zaledwie" kilka tysięcy. ALe w moim kosztorysie jest mnóstwo pozycji, które moga się różnic "zaledwie" kilkoma tysiącami.

Zarówno dla mnie i dla Ewy większy priorytet ma wykończeniówka. Oznacza to, że każdą złotówkę, którą możemy zaoszczędzić na elementach dla nas "zbytkownych", widocznych być może z wierzchu gołym okiem (bez utraty oczywiście jakości, bo komfort to rzecz przyzwyczajeń), zainwestujemy w materiały i robociznę związaną z wykończeniem.

Wierzcie mi, że o wiele większe znaczenie ma dla mnie materiał, kolor i rodzaj podłogi w salonie, wykończenia kominka, frontów mebli kuchennych, jakości stelaży meblowych, wyglądu i jakosci armatury; niż fakt, że okna mamy takie albo śmakie. Dyskusja wyższości drewnianych nad PCV przypomina dyskusję o wyższosci świąt Wielkiejnocy nad świętami Bożego Narodzenia, gdyż obecne technologie sa na tyle zaawansowane, że jakościowo jedne i drugie okna spełniają swoje warunki. Cała reszta jest kwestią gustów i wyborów.

A na ostateczny wygląd budynku ogromne znaczenie ma zarówno elewacja jak i takie szczegóły jak otoczenie roślinami, czy chociażby kolor i faktura chodniczków na podjeździe do garażu.

Teraz o emocjach związanych z identycznym projektem. Alfreda piszesz o dobrych jak i tych "nie bardzo". Cóż, uczucie zazdrości w tej mierze, dla mnie nie istnieje. Więc raczej nie będę wylewał żółci, że sąsiedzi (bo to prawie sąsiedzi) mają to i owo. Gdyby mnie było stać, to budowałbym w technologii 3 warstwowej, z ciemnym klinkierem na elewacji i dachówką karpiówką na wielopolaciowym dachu. Wziąłbym firmę robiącą pod klucz i zjawił się z 4-5 razy na całej budowie ;-)

Każdy krawiec kraje jak mu materii staje. Dysponując określoną ilością funduszy możemy sobie pozwolić na określone wydatki. Wliczając w to oszczędności, skąpienia i ekstrawagancje. Dla mnie oszczędnością był kliknier na komin za 1,50 zł, a ekstrawagancją jest blacha miedziana matt Lindab na obróbki blacharskie. Pewnie, że mógłbym kupic o połowę taniej jakiś typowy standard. ALe zaoszczędziłem na kominach prawda? ;-)

Budowa to wieczne kompromisy, nic tylko współczujmy więc malkontentom.

pozdrawiam
Gerion

alfreda
14-11-2005, 21:51
Piszesz tak jakbym ja tą żłócią pluła... Zazdrość, to uczucie jest mi raczej obce. Ja poprostu pomyślałam sobie że niektóre np. nietrafne rozwiąznia sąsiada mogą serduchem targnąć!( sam piszesz o betonowych filarach, które chyba urody Plejadzie nie dodają?) Plejada, skąd inąd, fajny projekcik szkoda by było oszpecić...A co do kompromisów..moja budowa to tzw. projekt oszczędnościowy. Musieliśmy dość mocno okroić nasze marzenia.Chcemy jak najszybciej zamieszkać w nowym domku!!! I dlatego podchodzimy zdroworozsądkowo- przynajmniej tak nam się wydaje- do różnych rozwiązań( Np. kwesja dachówki, pisałam akurat chyba Tobie o naszym pakiecie oszczędnościowym w tej materii) Również okna...nigdy nie braliśmy pod uwagę drewnianych , bo te ze względu na swoją ceną oddaliły by inne niezbędne realizacje. Dla nas PCV to BINGO- tańsze, łatwiejsze w utrzymaniu i równie ładne.....
A co do łatek? U mnie panowie za tzw, jednym zamachem uwinęli się z łaceniem i pewno dlatego moje pytanko..Ale pewnie jest tak jak z myciem naczyń..Sposobów wiele a wszystkie gary czyste!!! :D

Powodzonka przy układaniu dachóweczki i słonka.....

zuczek
15-11-2005, 09:57
Trzymam kciuki za tą Twoją dachóweczkę! :) I oby te zapowiadane mrozy nie nadeszły do naszej pięknej Wielkopolski! :( :wink:

Pozdrawiam

andrzejka
15-11-2005, 17:21
A to ci niespodzianka :o z tą Plejadą obok :roll:
I do tej pory nie zauważyliście tego :roll: :-?

Gerion
16-11-2005, 10:10
A to ci niespodzianka :o z tą Plejadą obok :roll:
I do tej pory nie zauważyliście tego :roll: :-?

Ba, wyobraź sobie, że nawet byłem w środku, jak szukałem fachmanów od klinkieru (stamtąd ich właśnie zgarnąłem). I nie poznałem.
A ilekroć jechałem, miałem jakieś dziwne wrażenie ;-)
Ale to lustrzane odbicie mnie mocno zmyliło. To jest normalnie czad ;-)

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
17-11-2005, 13:06
Ale fajne fotki z twoim domem :P
Super wygląda 8) A ten krasnolud to może już ma zamiar prezenty na gwiazdkę do komina wrzucać :roll: :roll: 8) :wink: :lol: :lol:
Coś chyba odporny na ból jesteś jak z wybitym kolanem tak pracowałeś :roll:

Pozdrówka 8)

zuczek
21-11-2005, 09:05
Podobno interesujesz się miskantami?
Może wiesz: w ostatnim ''Kwietniku'' jest parę informacji o trawach ozdobnych, również w listopadowym ''Mój piękny ogród''. Osobiście nie lubię tych pism, bo więcej w nich zdjęć niż treści, ale tak mi ostatnio wpadły w ręce w sklepie.
Z tego co wiem o miskantach, to nie wszystkie odmiany są mrozoodporne.

Gerion
22-11-2005, 10:13
A dzięki, dzięki, oblookam przy najbliższej bytności w jakimś empiku.
Mam sporo miejsca wystawionego wprost na słoneczko (pd-zach) więc chciałbym je sensownie zagospodarować, ale to dopiero jesień przyszłego roku.
Na miskanty wpadłem dopiero tego lata, więc zaczynam poznawac teorię ;-) W Niemczech moda na trawy ozdobne rozkwitła już lata temu i chyba powoli przypełza do Polski, więc w ogóle o trawach będzie pewnie coraz więcej publikacji. CO do mrozoodporności, to najlepiej zaopatrywać się w zahartowane u nas odmiany (3-4 pokolenie rozsadnikowe).

Ech muszę się zabrać za uzupełnianie dziennika, ale nie mam czasu.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
22-11-2005, 16:30
Ale extra wygląda ta dachóweczka kosmo na dachu :P
Bardzo mie sie podoba :P Ale ten czerwony to taki trochę zgaszony :-?
Taki to mi sie podoba :roll: a u mnie miał być miedziany i wyszedł czerwonawy chyba trochę :-? Jest bardziej czerowny niż twój dach :-? :-?

A co do materiałów które przeleżały w magazynie :-? no cóż są rózne przykre chwile :-? :-?

alfreda
22-11-2005, 21:15
MI TEŻ SIĘ BARDZO PODOBA!! :D :D Ma taki fajny "ostry " rys!!

Gerion
22-11-2005, 22:17
Andrzejka - chcieliśmy mieć dach właśnie w takim kolorze. Nie cega, a odcień miedzi. I kolorystyka Jungmeiera idealnie nam podpasowała, nawet chyba gdzieś mam foty z ustawionym COSMO obok miedzianego, płaskiego Nelskampa... I barwa tej pierwszej jest zdecydowanie lepiej nasycona i cieplejsza.

Wydaje mi się, że będzie harmonijnie się łączyć z ceglastą miedzią klinkieru na kominach, z miedzianą blachą Lindaba, z rynnami miedzianymi i piniowym kolorem deski czołowej. W sobotę jestem na budowie to obaczym jak wyszło. Jeszcze z tydzień i finito.

Alfredziu - dzięki za uznanie. Większość dachówek na wielkopolskich dachach, to fala. Odważyliśmy się odejść od stereotypu. Sądzę, że wygląda nieźle.

pozdawiam
Gerion

zaba_gonia
14-12-2005, 18:00
Gerion,piękna dachówka!
ja też miałam ochotę na płaską, ale zrezygnowałam ze względu na cena dodatków.
A Twoja historia z przekładaniem terminu zakończenia prac, jakoś bardzo zbliżona do mojej... :wink:
Odreaguj...np. napij się koniaczku....
pozdrawiam

andrzejka
14-12-2005, 18:10
Tak to bywa, to co proste szybko a szczegóły to już marudzą :-? :-? :-?

Zabka a ci koniaczek pomagał :roll: :roll: :wink: :wink: 8)
Gerion do marca to chyba muszą zrobic co :roll: :roll: :roll: :wink:

Olkalybowa
14-12-2005, 21:42
Pomału bawi mnie to, nie powiem.
i to jest najlepszy sposób, aby nie zwariować. Dach piękny.

Gerion
14-12-2005, 22:26
No patrzcie, to jeszcze jakieś dobre dusze czytają mój dziennik?
Miłe. A już mysłałem, że takiego zakurzonego nikt do ręki nie weźmie ;-)

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Koniaku co prawda nie lubię (w ogóle od paru miesięcy nic nie piłem alkoholowego, jakoś mnie nie ciągnie), ale jakąś herbatkę imbirową bym przyjął (taką wiecie, zaparzaną ze swiezym imbirem recznie utartym).

Żabka Wasza budowa już gotowa do snu zimowego, fajnie teraz wygląda. Ja wolę robic zdjęcia od strony reprezentacyjnej bo od frontu to normalnie mgliste bagna. Nie mam czasu gruzu powywozić ...

Andrzejka to już się pewnie pomału do sylwestra szykuje ;-)

Olka - pozdrowiena serdeczne. Twój kierownik się sprawdza. Dziękuję! Normalnie szacunek, jak widzę ile sami robicie. Szczerze podziwiam.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
15-12-2005, 14:42
Andrzejka to już się pewnie pomału do sylwestra szykuje

:lol: :lol: :lol: :lol:
No jasne 8)
Zapowiada sie bardzo fajnie , w gospodarstwie agroturystycznym w dużej grupie znajomych 8)


No patrzcie, to jeszcze jakieś dobre dusze czytają mój dziennik?
Miłe. A już mysłałem, że takiego zakurzonego nikt do ręki nie weźmie


Oczywiście, zę czytają i na wieści nowe zawsze czekają 8)

andrzejka
22-12-2005, 16:47
http://www.kartki.bej.pl/kartki/agnieszka_krosta/choineczka_duza.jpg

Żelka
22-12-2005, 16:52
http://www.unicef.pl/sklep/_produkty/41101_9.jpg
Wesolych Swiat...

Olkalybowa
22-12-2005, 18:01
http://www.intrata.pl/ppwk.jpg
Wszystkiego dobrego.

inż. Mamoń
23-12-2005, 21:59
Radosnych i zdrowych Świąt, pomyślnego i bogatego Nowego Roku !!!

http://tatromaniak.republika.pl/images/dom/w015.gif

Żelka
09-01-2006, 17:01
No, Gerion, fajny ten Wasz domek. Dopiero po czasie zerknelam na dziennik i fotki... Widze, że juz CO w przygotowaniu... To fajnie, zawsze o krok do przodu... :P

Aga - Żona Facia
09-01-2006, 18:45
Gerion mam nadzieję, że szybko się wprowadzicie do Waszego domku. Fajnie wygląda :D :D :D . Aha i pilnuj wszystkiego dokładnie bo to za Wasze "piniondze".

alfreda
04-02-2006, 21:49
PUK...PUK...POBUDKA!!!!Obudź się!!! Wiosna się zbliża!!!!
Skrobnij cosik, co się dzieje , że się nic nie wpisuje????
Do ROBOTY!!! Lody topnieją, a Ty co?????

zuczek
07-02-2006, 09:31
Ojojoj... Coś mi się zdaje Alfreda, że nasz kolega Gerion wcale nie ma ochoty obudzić się z tego zimowego spanka :lol: Może zbiera siły na kolejny sezon budowlany??? My już też się powoli szykujemy :D

P.S. Muszę w końcu się przejść na spacer na to nasze osiedle, bo dawno tam nie byłam. Ach... faktycznie ta pogoda może do wszystkiego zniechęcić :x A ja już tak bym chciała wiosny...

Pozdrawiam gorąco 8)

andrzejka
07-02-2006, 13:04
Ja myślę, ze jak słońce mocniej przygrzeje to Gerion się obidzi i wtedy to sie zacznie 8)

Ale mógłbyś coś skrobnąć, choćby o swoich myślach budowlanych :wink:
Pozdrówka 8)

Gerion
12-02-2006, 21:16
Dzięki za wszystkie życzenia. Cieszę się, że o mnie pamiętacie. Ja wcalę nie śpię. Wręcz przeciwnie, mam tyle roboty, że nie mam już czasu na pisanie wszystkich tych historii do dziennika. A szkoda, bo jest co utrwalać.

U mnie silniki już pracują, wszystko jest na "stand by" i czekam na pierwsze oznaki odwilży ;-)
Na tapecie jest ostateczne dogranie kuchni (rozkład i kolor mamy fertig, walczymy z wyborem stylu, a odchyłki mamy niezłe, od sielskiego provance, do minimalistycznego modernizmu ;-).
Podłogi do pokoi i salonów wybrane, wykonawcy wybrani, leżą jeszcze łazienki i ostateczny rozkład elektryki...Co jeszcze? Acha, kominek chyba już mamy dograny. Wahamy się z wyborem bram garażowych (rodzaj i kolor), drzwi zewnętrznych (drewno czy stal) no i nie wiem w końcu czy okna białe, czy dać se jednak okleinę z zewnątrz ;-) Głowa boli, mówię Wam. Ale jest fajnie.

Raz jeszcze pozdrawiam, jak tylko znajdę więcej luzu, to naskrobię wszystko w dzienniku

Gerion

Olkalybowa
28-02-2006, 06:04
Przykro mi z powodu biodra żonki :( .
Do kosztów dorzuć jeszcze karnisze i zasłony. Podwójny karnisz dł.200cm kosztuje w Liroju od ok.250zł w górę. Koszt gotowej zasłony 50zł w górę. Sorki,że ja tak o tych karniszach, ale właśnie jestem na tym etapie więc dzielę się doświadczeniami.

Gerion
28-02-2006, 08:01
Heh, a wiesz, że miałem 1000zł pod pozycją Karnisze i inne pierdoły? ;-)
Ale fakt, dopisać trzeba.

pozdrawiam
Gerion

zuczek
28-02-2006, 10:24
:wink:

Gerion
28-02-2006, 12:07
Ja mam od 15 lat konto w wbk ;-) i jak widzisz nie brałem nawet pod uwagę. Zarówno opłaty jak i marże mają niekonkurencyjne w CHFach.
Dlaczego wybieram walutę? Dość dokładnie śledzę rynek finansowy, z racji kasy ulokowanej w funduszach. Nie obawiam się zakazów, czy zmian. To pierwsze jest nierynkowe i lobby bankowe nie dopuści by jakaś wirtualna organizacja bankowa nakładała im kaganiec. Poza tym mam własny wkład powyżej 50%, w życiu nie brałem kredytów, zdolność mam 2 x taką jak kredyt i zabezpiecznie poza hipoteką nieco wyższe niż kredyt. Złoty klient ;-) Mogę więc trochę przebierać.
Czy nie boję się zmian kursowych? Wbrew pozorom nie. Nie tak dawno CHF były po 3,15 od dwóch lat notujemy stopniowy spadek kursów i można przypuszczać, że dziś jest dołek cenowy, gdzie frank jest najtańszy i niekorzystnie brać jest w nim kredyt, bo tylko będzie drożał.
Jeśli osiągnie ponownie kurs 3,15 to i tak kredyt w CHFie będzie wtedy porównywalny z dzisiejszym kredytem w PLN. Kiedy i czy w ogóle to się stanie - żaden analityk nie da Ci odpowiedzi.
Ale do czasu NIM się to stanie, wychodzisz do przodu w porównaniu z kredytem w PLNie, bez dwóch zdań.

Gdyby Euro było stabilniejsze i warunki nieco lepsze, wziąłbym w Euro bo i tak za 8-10 lat będziemy zarabiać w Euro. Ale do tego czasu zawsze mogę przewalutować. Choć sądzę, że banki nadal będą walczyć o klienta i za 5-10 lat większość kredytobiorców przeniesie swoje kredyty do korzystniejszych ofert. Prawo rynku.

Myślałem o wcześniejszych spłatach, ale przy takim oprocentowaniu jest to totalnym nieporozumieniem. Bardziej opłaca się sprzedać mieszkanie, zainwestować wszystko w fundusze i czerpać zysk rzędu 5-30% rocznie. A wystarczy policzyć ile kosztuje kredyt (liczyłem).

pozdrawiam
Gerion

zuczek
28-02-2006, 13:07
Widzę, że się interesujesz tą tematyką. To tak jak mój mąż. Myślę, że chętnie by podyskutował z drugim znawcą :wink:

A, w dzienniku coś pisałeś o grzejnikach konwektorowych, które szybko wybiłeś sobie z głowy... Chodzi może o grzejniki kanałowe? Też o takich myśleliśmy pod wyjściem na taras i w wykuszu. Dlaczego z nich zrezygnowałeś? Cena, mała wydajność, coś innego? Poradź mało doświadczonemu inwestorowi :wink:

Gerion
28-02-2006, 13:56
Pisząc o grzejnikach kanałowych pewnie masz na myśli te "ukrywane" w podłodze? Tak to są grzejniki typu konwektorowego, gdzie ciepło jest wytwarzane przez konwekcję (mówiąc prosto taki grzejnik to rurka miedziana, którą płynie gorąca woda, a wokół niej są cienie listki blachy, która sie błyskawicznie nagrzewa i oddaje ciepło powietrzu unoszącemu się w górę).
Czemu "nie" dla kanałowych? Widziałem na żywca walke z odkurzaniem. Wolę zdecydowanie podłogówkę, albo tradycyjne rozwiązania (wiszące).

Czemu nie grzejniki konwekcyjne? WYbrał tradycyjne grzejniki, które oddają ciepło przez promieniowanie (i także częściowo przez konwekcję). Po pierwsze cena (uzyskałem atrakcyjne ceny na pakiet w Buderusie), po drugie jakoś nie przekonało mnie forum. Jak chcesz więcej na temat konwekcyjnych grzejników, wpisz w wyszukiwarkę "Regulus" i czytaj posty Bogusława. Wielki orędownik tego typu grzejników. Mnie jakoś nie przekonało, ale mówię, to raczej mój konserwatyzm i przyzwyczajenia, niż konkretne argumenty.

pozdrawiam
Gerion

areq
28-02-2006, 15:45
Gerion przeczytałem dziennik zwracając uwagę na koszty/wyliczenia jakie podałeś.Powiem szczerze-jestem przerażony kwotą którą szacujesz,że wydasz.Przy ca. 125m2 użytkowej w domu parterowym /no powiedzmy jeszcze te 25m garażu/,to okropnie dużo.Może czegoś nie doczytałem,ale czy liczysz to łącznie z zakupem działki?
Mnie przy domu parterowym /fakt :bez garażu/ przy powierzchni 135m2 użytkowej stan surowy zamknięty wyniesie ca 125tys już z szambem ,przyłączem prądowym,wodnym,gazowym i szambem 8m3.
Zrobiłem podobne wyliczenia do Twoich i wyszło mi do zamieszkania jeszcze około 100tys/bez mebli.
Piszę dlatego,że powierzchnia mieszkalna jest podobna i wystraszyłem się nie na żarty...Może jakiś błąd w obliczeniach?Obyś tyle nie wydał,czego serdecznie życzę.
Pozdrawiam.
P.S.
mój domek do wglądu tutaj:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62495

zuczek
28-02-2006, 20:14
Jak chcesz więcej na temat konwekcyjnych grzejników, wpisz w wyszukiwarkę "Regulus" i czytaj posty Bogusława.
pozdrawiam
Gerion

Dzięki za podpowiedź. Poszukam - poczytam.
Dokładnie - chodzi mi właśnie o te grzejniki ukryte w podłodze, które wykańcza się kratką np drewnianą.
Widzisz, podłogówka fajna rzecz, ale mnie przekonuje wyłącznie pod płytkami. A my w pokoju dziennym i holu chcemy mieć drewno, więc ten typ ogrzewania jak dla mnie odpada. Więc tak sobie główkuję, że to całkiem fajna rzecz, zwłaszcza pod wyjściem na taras.

Gerion
28-02-2006, 23:25
Widzisz, podłogówka fajna rzecz, ale mnie przekonuje wyłącznie pod płytkami. A my w pokoju dziennym i holu chcemy mieć drewno, więc ten typ ogrzewania jak dla mnie odpada. Więc tak sobie główkuję, że to całkiem fajna rzecz, zwłaszcza pod wyjściem na taras.

Oczywiście w salonie nie będę miał płytek, ale po to robię kominek i DGP, żeby w chwilach potrzeby nagrzać salon, po to kuchnia jest otwarta, na salon i podobnie hol (na ktory również będzie wyjście dgp), żeby naturalna wymiana powietrza i "ruch domowników" mieszał ogrzane podłogówką powietrze z nieco chłodniejszym powietrzem w salonie.
Ogrzewanie podłogowe będziemy mieli na około 50% (kuchnia, łazienki, hol, przedsionek). reszta to panele (owszem myślałem o desce, o korku fornirowanym, ale tu koszt materiału mam 40zł/m2 a tu 140zł/m2).

Z "dziurą" w podłodze przed wyjściem na taras... Zwykle latem masz otwarte drzwi tarasowe. W tych "dziurach" zbierać Ci się bedzie więc nie tylko piach wnoszony przez domowników na butach (rzecz naturalna, nie unikniesz), ale też nawieje tego i owego. Jeśli już jesteś na 100% zdecydowana, poszukaj wśród znajomych, albo popytaj na forum jak _w praktyce_ wygląda czyszczenie tego typu elementow... Ja spotkałem się z kilkoma negatwnymi opiniami użytkowników. tak więc w salonie (34m2) będe miał dwa tradycyjne grzejniki.

pozdrawiam
Gerion

Gerion
28-02-2006, 23:43
przeczytałem dziennik zwracając uwagę na koszty/wyliczenia jakie podałeś.Powiem szczerze-jestem przerażony kwotą którą szacujesz,że wydasz.Przy ca. 125m2 użytkowej w domu parterowym /no powiedzmy jeszcze te 25m garażu/,to okropnie dużo.Może czegoś nie doczytałem,ale czy liczysz to łącznie z zakupem działki?
Mnie przy domu parterowym /fakt :bez garażu/ przy powierzchni 135m2 użytkowej stan surowy zamknięty wyniesie ca 125tys już z szambem ,przyłączem prądowym,wodnym,gazowym i szambem 8m3.
Zrobiłem podobne wyliczenia do Twoich i wyszło mi do zamieszkania jeszcze około 100tys/bez mebli.
Piszę dlatego,że powierzchnia mieszkalna jest podobna i wystraszyłem się nie na żarty...Może jakiś błąd w obliczeniach?Obyś tyle nie wydał,czego serdecznie życzę.


Arku, żadnych błędów ;-) To realne wyliczenia. jeśli masz wątpliwości do którejkolwiek pozycji, to rozbiję Ci ją na części składowe co do złotówki.
Oczywiście kosztó działki w wyiczeniach nie uwzględniałem, bo wyliczenia to prognozy od stanu surowego otwartego.
Obejrzalem Twój projekt, dość podobny. Piszesz, że wydaleś 125 tys z szambem, przyłączami do stanu surowego zamkniętego (a więc ze stolarką okienną, drzwiami wejściowymi i bramami garażowymi).

Moja powierzchnia to 127m+38m garaż (liczmy 165m2). Wydałem do tej pory o 20 tys więcej niż Ty, a mam stan surowy otwarty. Dlaczego? Otóż, sam strop kosztował nie 11 921 zł + 4500 zł robocizna (15 421). U Ciebie jak na razie widać z fotek, stropu nie ma (bo jest inne rozwiązanie, wiązary i strop podwieszany).

Po zdjęciach oceniam, że jednak w fundamenty nie wsypałś 500 ton piasku (6000 zł) i nie podwyższałeś działki o 30-40 cm ze względu na trudne warunki wodne...Mój całkowity koszt fundamentów to 22 786,31zł materiały, 1040zł prace koparkowe i 4 750 robocizna fundamentu(28 576zł łącznie).

Dach. U Ciebie 240m2 ...u mnie 100m2 więcej. To naprawde sporo, wierz mi ;-) Dach mnie kosztował 54 tys z rynnami, nie licząc kosztów obu kominów (7 tys za oba Schiedle i kanały wentylacyjne, klinkier, zaprawy, siporeks i wełnę mineralną do izolacji kominów).

Jeśli odliczę wydatki typu: drewnany domek na działce, ogrodzenie (bo to nie jest tymczasówka tylko już docelowe, tylko frontu rzecz zrozumiała brak), opłaty za prąd budowlany i wodę, to zamykam się w kwocie 145 tys za surowy otwarty. Koszt okien, drzwi i bram garażowych to 25 400 (potencjalnie, może coś urwę jeszcze). Więc stan surowy zamkniety to ca 170 400. A różnica w metrach raptem 30m2 więcej u mnie.

No tak wychodzi i mniej wyjść nie chce. Mówię, jeśli jakaś pozycja wydaje Ci się przesadzona - wal, chętnie się dowiem jak można coś jeszcze oszczędzić.

pozdrawiam
Gerion

areq
03-03-2006, 16:12
:Gerion Też miałem trudne warunki na działce i podniosłem o 30-40cm, u mnie wyszło 390ton piachu:( też po 12zyła za Tonę.Nie mam bramy garażowej..bo nie mam garażu:).Natomiast mam już wszystkie działówki i podbetony,kominy nie Schiedla tylko tańsze IBF-fakt-nie ma klinkieru (-1500zł).Z pozycji które napisałeś: Troszku drogo wychodzą okna...drewniane?rolety? Czy kwota 14.600 to za wszystkie drzwi w domu? Posadzki 9,2tys...na m2 styropian twardy+izolacje z ułożeniem 23zł+posadzka właściwa maszynowo lub nie:) 22zł To tak na szybko.
Fakt,że jak policzysz całość okładzin+duperele to wychodzi sporo kasy.Nie widziałem u Ciebie pozycji ocieplenie dachu /stropodachu/?
Trzymam kciuki ,żeby jednak tyle nie wyszło....

Dobry pomysł z tym brukiem w garażu.Jakąś tam kratkę ściekową można dać,zawsze to po myciu auta szybciej odchodzi.

andrzejka
07-03-2006, 20:47
Najgorsze to jak trzeba pomocy lekara a jest jak jest :-? :-? :-?
Nic dodać nic ująć :-?
Zdrówka dla dzieciaczka zyczę 8)

Olkalybowa
24-03-2006, 21:21
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

Gryfpc
25-03-2006, 14:10
No to Chłopie zdrówka życzę!!!
:D Jak ja chciałbym być już na takim etapie budowy, jak Ty!!! :lol:
Świetny dziennik - wczoraj czytałem go z zapartym tchem do 2 w nocy i nawet żonie skusić się nie dałem ;) , tak mnie wciągło :D :oops: :D
A swoją drogą, jak ty wklejasz miniaturki, żeby można je było potem powiększyć w nowym oknie?! Może znajdziesz chwilkę i podpowiesz niedouczonemu?! Please :lol:

:D :D :D

andrzejka
25-03-2006, 18:21
Hej Gerion to mas jak ja :-?
Zdrowiej chłopie bo wiosna idzie i do pracy trzeba sie brać 8)

Gerion
25-03-2006, 20:06
Dzięki dobre ludzie za wyrazy troski o moje zdrowie ;-)

Rzeknę fafluchter, albo szpetnie zaklnę: motyla noga! Wiosna się robi a ja kaszlę i kicham jak przerdzewiała wąskotorówka na podjeździe. No ale cóż, pani doktór mnie obbadała i zapisała kurację antybiotykową, więc siedzę i łykam, łykam i siedzę. Dobrze, że nie leżę.

Andrzejka dużo zdrowia, też się kuruj. Co do kwoty ubezpieczenie, to tyle co Ci napisałem to koszt ubezpieczenia mieszkania (57m, niski blok 6 letni, w atrakcyjnej lokalizacji w Poznaniu, do tego garaż równiez ubezpieczony). Tak więc za dom 250 zl to nie jest jakoś dużo. Ja liczyłem rocznie blisko 400zł, ale może na wyrost?

Olka-dzięki!! Walnij jakieś panoramiczne łazienki, a nie każesz zachwycać się jedną płytką z dekorem ;-D Ja to jednak mam kiepską wyobraźnię i wolę kawę na ławę ;-) ALe w sumie i tak będzie wyglądało inaczej, jak zafugujecie, wstawicie armaturę, obwiesicie szafkami, ręcznikami, litrami Chanel nr5 czy czym tam jeszcze...jednym słowem, nie ma jak obraz gotowej do kąpieli łazienki z całymi akcesoriami tudzież pomocą do wyszorowania pleców ;-)

Gryfpc - nie ma tam czego zazdrościć, też przez to będziesz przechodził (znaczy etap budowy, broń Boże przeziębienie). Musisz mieć niesamowicie silną wolę, że się nie dałeś żonie skusić ;-) Zwłaszcza zaglądajac na początki Twego dziennika. W takim razie budowa, a zwłaszcza negocjacje z wykonawcami dla Ciebie to pryszcz. ;-)

Miniaturki:
Trochę zabawy jest bo z dużego zdjęcia robię miniaturkę. Wrzucam obie do jednego katalogu na swoim serwerze i linkuję. Podaję kod do linkowania:
http://adres Twojego serwera/katalog ze zdjęciami/Nazwa fotki małej.jpg] (http://adres Twojego serwera/katalog ze zdjęciami/Nazwa fotki dużej.jpg)

Dokładnie tak samo jak w htmlu robisz hiperlinka na wstawionym obrazku (a href="adres">adres</a>), tyle że tu używasz BBcode zamiast htmla.

Areq: okna są PCV, podana przeze mnie cena to okleinowane jednostronnie, 5-komorowe, z roletami i nawiewnikami higorsterowalnymi. Cena za drzwi to całościowo 9 wewnętrznych i 2 zewnętrznych.
O ociepleniu stropu zapomnialem napisać, waham się jeszcze nad koncepcją. Albo wełna, albo styropian, albo na to płyty OSB, albo wylewka betonowa. Jestem w kropce a kierownik też się waha. I obaj jak dwa wahadła jesteśmy ;-)

Co do kratki w garażu. Nie robię. Nawet nie robię tam wylewek. Po prostu zawibrowany piach będzie podkładem, do podbudowy bruku. Żadnych kratek sciekowych. Wszystka woda po prostu przesiąknie sobie przez kostkę brukową w piach i po zawodach. Nie będę oczywiście mył aut w garażu ;-) Po to mam 200m2 przed domem ;-)

pozdrawiam
Gerion

Gryfpc
25-03-2006, 20:58
No i dzięki wielkie za podpowiedź odn. miniaturek!
Co do silnej woli, to miałem łatwiej, bo "bolała mnie głowa" ;) :oops: :D
Kuruj się, kuruj, bo robota czeka!!!

:D :D :D

iga9
29-03-2006, 15:57
Ach Gerion :) Zachecona twoimi propozycjami wycenilam u wiadomego przedstawiciela blache na dach a dzis nawet calosc dachu. Wybralam dachowke cosmo - tym bardziej, ze wszystkie kolory (w tym moj ukochany braz) w jednej cenie. Wchodze jeszcze raz do twojego dzinnika i widze, ze ty wlasnie tan model masz na swim dachu :D Dzieki temu utwierdzilam sie w swiom wyborze :wink:
A teraz pytanie - piszesz cos o 7%vat na dach. Brales wykonawce sprzedawcy dachu? Znalazlam na ich stronie info, ze maja sprzedazaterialu + wykonawsto z taka stawka. A jak to bylo u ciebie? Widzialam w jakims poscie, ze mialec cene za robocizne dachowa 35zł/m2/ Możesz podesłac namiary?

I zdorowiej zdrowiej!!! :D Wiem, co mowie, bo sama choruje w domu /9jakis paskudny wirus sie nam w Poznaniu rozpanoszyl :D )
Pozdrawiam :D

Gerion
30-03-2006, 08:56
Wybralam dachowke cosmo - tym bardziej, ze wszystkie kolory (w tym moj ukochany braz) w jednej cenie.

No to gratuluję wyboru ;-)
My długo szukaliśmy różnych wzorów, innych od typowej holenderki. Z tych płaskich to był albo Nelskamp, albo Creaton Balance, albo Cosmo. Cenowo ten ostatni wyszedł najkorzystniej.



A teraz pytanie - piszesz cos o 7%vat na dach. Brales wykonawce sprzedawcy dachu?

Robiłem to tak:
Kupowałem na fakturę 22%VAT wystawianą na wykonawcę. Powiedzmy 100 zł netto + 22 zł VAT.
Płaciłem wykonawcy 122 zł. Odliczałem 15% (z vatu 22 na 7%) i tę kwotę potrącałem wykonawcy przy zapłaceniu robocizny. A on se te 22% mógł odliczyć, prawda?

Czyli de facto płaciłem z 7% vatem.

pozdrawiam
Gerion[/quote]

iga9
30-03-2006, 18:08
Sprytne :D Pogadmy - zobaczymy. Włsciwie tam tez maja wykonawstwo - jutro bede znala cene (ale mam przeczucie, ze wyjdzie drogo). z jednym wykonawca mam sie spotkac... Ale tak sobie mysle - moze podeslij mi namary na swojego wykonawce dachu na priv. Bede bardzo wdzieczna bo te ceny mnie rozwalaja...
Jak zdrowie? Mam nadzieje, ze juz lepiej :D

andrzejka
06-04-2006, 10:14
:lol: :lol: :lol:
Powiadasz, ze zal było tłuc młotkiem te nieszcżęsne dachówki :roll:
przynajmniej kożyść jakaś z odpadów była jeszcze bo całych chyba nie tłukłeś co :roll: :roll: :roll: :-? :-?

Co do kredytu to chyba trochę długo marudziłeś z tym czekaniem na dobry kurs a i tak trudno wycelowac :-?
Ale i tak chyba na razie pieniądz większy nie jest potrzebny a po wielkanocy załatwisz sobie szybciutko kredycik i do dzieła 8)


Pozdrówka wiosenno-przedswiąteczno -budowlane :P :wink: :wink: :wink:

iga9
06-04-2006, 12:25
Oj leci kasa - powli ale leci :) Co do kredytu to wg to ucelowanie na dobry kurs wypalty jest bardzo trudne i ja nie zawracalam sobie tym glowy. Bralam jak najszybciej dali :D

Gerion
06-04-2006, 15:04
Nie no pewnie, że ie tłukłem dobrych dachówek, bo bym wyglądał jak Kargul z Pawlakiem w desperacji ;-)

A z kredytem? No cóż, Franek z 2,48 poleciał na2,51 średnio i nadal pomalutku rośnie. A to oznacza 400-500 frnaków mniej. Liczę że potem (przy spłacaniu) kurs wróci się nieco, albo i spadnie. Na dwoje babka wróżyła.

A kasa by się już teraz przydała, właśnie mi żonka przypomniała, że zapomniałem sobie przypomnieć o centralnym odkurzaczu ;-)

pozdrawiam
Gerion

Wciornastek
07-04-2006, 11:27
Przyznam, że Twój dziennik posłużył mi do zrobienia kosztorysu realnego i do banku :wink: . Ale mam do Ciebie zapytanko - czy możesz oszacować ile w końcu dom (ocvzywiśi +/-) będzie kosztować pod klucz?
Nam przy podobnych wymiarach inaczej nie chce wyjść jak 380 tys. Fakt że mamy dodatkowo piwnicę (40 m kw), ale pozostałe wymiary podobne.

Gerion
07-04-2006, 13:09
Przyznam, że Twój dziennik posłużył mi do zrobienia kosztorysu realnego i do banku :wink: . Ale mam do Ciebie zapytanko - czy możesz oszacować ile w końcu dom (ocvzywiśi +/-) będzie kosztować pod klucz?
Nam przy podobnych wymiarach inaczej nie chce wyjść jak 380 tys. Fakt że mamy dodatkowo piwnicę (40 m kw), ale pozostałe wymiary podobne.

Jasne. Realnie, bez oszczędności wyszło mi 365 tys. Po korekcie i orientując się już w wykonastwie i tym na czym oszczędzić - myślę, że relanie będzie 340. A jak uda mi się wynaleźć tańsze rozwiązania to może i mniej., Będę szczęśliwy jak się zmieszczę do 320.

Więc Twó koszt z piwnicą za 380 jest OK. Pewnie na całości uda CI się zaoszczędzić do 20 tys, ale na więcej oszczędności bym realnie nie liczył.

pozdrawiam
Gerion

inż. Mamoń
07-04-2006, 22:42
Cześć Gerion!
Widziałem, że w komentarzach Olki pytałeś co to jest RW 8)
Otóż jest to bardzo fajny wątek, na który Cię zapraszam 8) 8) 8)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=22585&start=113520

iga9
08-04-2006, 15:11
A ten projekt kuchni to sami rysowaliście, czy z jakiegoś studia dostaliście?
Pomysł żony i twój popieraz w 100%! :) Też nie planuję brać projektanta wnętrz, tylko załatwić to wszystko własną głową :wink: W końcu tylko my inwestorzy wiemy tak naprawdę jak chcemy mieszkać :wink:

iga9
11-04-2006, 14:51
Ja na prawde nie chcialam siac niepokoju :)

Gerion
12-04-2006, 21:48
Projekcik jest narysowany przech fachową panią z firmy od robienia kuchni. ALe niejako uwzględnia wszystkie nasze życzenia i oczekiwania.
Jedno ale. Jeśli będziemy chcieli mieć blat zachodzący na parapet, to bedę musiał podkuć okno kuchenne (jest za wysoko). Teraz już wiem po wczorajszych pomiarach.

pozdrawiam
Gerion

Żelka
13-04-2006, 12:09
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/images/wielkanoc/wielkanoc104.jpg

Wciornastek
13-04-2006, 13:36
Moc życzeń Świątecznych. Smacznego jajka i obfitego Dyngusa. :D :D

PS. Gerion zastanawiam się czy żyję w Polsce :o . Wczoraj o godzinie 18 złożyliśmy wniosek o kredyt. Dzisiaj o godz 10 dostaliśmy decyzję :o :o

Gerion
13-04-2006, 14:13
Moc życzeń Świątecznych. Smacznego jajka i obfitego Dyngusa. :D :D

PS. Gerion zastanawiam się czy żyję w Polsce :o . Wczoraj o godzinie 18 złożyliśmy wniosek o kredyt. Dzisiaj o godz 10 dostaliśmy decyzję :o :o

Jestem w szoku! :o
Ale szczęściarze z Was, tempo naprawdę błyskawiczne! Dziękuję za życzenia, również wszystkiego dobrego na Święta, chwilowego odpoczynku od budowy i czasu na obmyślenie strategii wydawania pienędzy ;-)
pozdrawiam

Gerion

zuczek
13-04-2006, 19:14
Oj dawno tu nie zaglądałam, dawno... Ale ostatnio wolnego czasu u mnie jak na lekarstwo :(

Gerion, wszystkiego dobrego, szczęścia, powodzenia w życiu osobistym i zawodowym i oby kolejne święta wielkanocne (a może już Bożego Narodzenia? :wink:) odbyły się w Waszym nowym domku. Poza tym dużo zdrówka życzę przede wszytskim Twojej żonci, a Tobie obfitych Bożych Ran tfu tfu... chciałam napisać obfitego dyngusa :D :D


Co do dachówki to rzeczywiście, w naszej okolicy przede wszystkim króluje fala. Tak właściwie, to w Kostrzynie, oprócz Waszego, widziałam jeszcze tylko jeden dom z taką dachówką, tyle że grafitową.

Pozdrawiam :)

Olkalybowa
13-04-2006, 21:09
Wszystkiego dobrego
http://www.trojmiasto.pl/kartki/wielkanoc/img/wielkanoc.gif

tabaluga1
13-04-2006, 21:38
http://kartki.elf.com.pl/wielkanoc/images/podwojne.jpg
WESOŁYCH ŚWIĄT

andrzejka
14-04-2006, 09:15
Zajączka pięknego, dyngusa mokrego,
miłości wiecznej, drogi tylko mlecznej
świąt w szczęście owocnych
życzy kurczaczek wielkanocny

Gerion
14-04-2006, 09:21
Dzięki serdeczne za życzenia. Niech Was też zające dopadną i poczęstują z jajka ;-)

pozdrawiam
Gerion

iga9
14-04-2006, 10:00
Wszystkiego naj, naj, naj - i duzo zdrówka życzę Gerion Tobie i całej Twojej rodzince!!! :D I od zajace też coś miłego niech sie przydarzy!!!
A wszystkim zainteresowanym zyczę za rok zdjęć ze Świąt w nowym domu :wink:

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/zloty_d.jpg

Gryfpc
14-04-2006, 10:45
Zzz okazji swiat zycze Ci:Na stole święcone, a obok baranek,
Koszyczek pełny barwnych pisanek
I tak znamienne w polskim krajobrazie
W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
- Barwami stroją uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.
A o jajka się nie martw :P

Funia
14-04-2006, 11:20
WESOŁYCH ŚWIĄT


http://zyczenia-wielkanocne.ms2006.info/e.gif

bagat
14-04-2006, 14:42
Gerion, uczę się na Twoim dzienniku (i komentarzach :D ) i jestem wierną czytelniczką .POWODZENIA
http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/wydmuszki_d.jpg
Wszystkiego co NAJ...LEPSZE :lol:

zielonooka
14-04-2006, 17:30
Rodzinnych , ciepłych , spokojnych Świat
dla Geriona i jego całej Rodzinki
zyczy Zielonooka

http://images1.fotosik.pl/50/vc8lw25czlnz5pp7.jpg (www.fotosik.pl)

zaba_gonia
14-04-2006, 20:25
Gerionku, życzę Tobie i Twojej rodzince duuużo zdrowia i jak najszybszego zamieszkania w swoim domku ( z najładniejszą dachówką na Ziemi :wink: )

http://kartki.onet.pl/_i/d/kurczak_zajac_d.jpg

Wciornastek
19-04-2006, 12:16
Sądząc po Twoim wpisie roboty po Świętach ruszyły. Co do ocieplenia stropu przy strychu to też rozważamy podobne rozwiązanie tj. styropian i na to cienka wylewka. To rozwiązanie z wełną - tak twierdzi nasz kierbud -doprowadza do tego że ogrzewasz jeszcze strych, który nie ma być użytkowany. Rozważamy jeszcze jedno rozwiązanie - keramzyt (te granuylki) i na to wylewka. Może to być o tyle interesujące, że 1 m3 kosztuje około 80 złociszy.[/list]

andrzejka
19-04-2006, 14:36
No no co za rozpęd poświąteczny :wink: 8)

Tak trzymać i szybko do celu 8) :wink:
Ale u ciebie jak zawsze wszytko porządnie rozplanowane, wyliczone, wymierzone 8)
jednym słowem na tip top :wink:
Pozdrówka

iga9
20-04-2006, 07:29
Ruszyło z kopyta, ze hej! :wink:
Tak na moja logikę (babsko - blondynska :wink: ) jeśli strych ma być nieużytkowy to bez snesu ocieplac go wełna. Sytopian pod wylewka w zupelnosci wystarczy. Z tym, że 15 cm moze byc za malo - ale jak wiesz ja cieplolubna na punkcie ocieplen mam hopla :)
Co do 1 firmy od wykonczenia to ja akurat uwazam, ze to lepeszy pomys niz rozni fachmani, z ktorymi roznie bywa. a taj jedna firma - zna twoja lub zonki :wink: ) wizje i jest w calosci odpowiedzialna za efekt koncuwy - i musi robic tak, zeby bylo dobrze :)

A po namiery na sasiada od drzwi moze sie kiedys odezwe :wink:

Gerion
20-04-2006, 10:06
Wciornastek, myślałem o kermzycie, ale trzeba by go wysypać tak z 30 cm, a to mi "trochę" zmniejszyłoby strych. Więc zostaję przy styropku.

Kierownik stwierdził, że minimum to 15 cm FS 20 i tyle dam. Strop teriva też troszkę odizoluje (pustka powietrzna między pustakami), a sufity będę robił na części z płyt gipkartonowych (mam sufit na 2,90 będę obniżał żeby puścić w przestrzeni między stropem a sufitem podwieszanym kanały spiro z rozprowadzeniem DGP). Tak więc myślę, że jakaś izolacja będzie.

Na strychu więc styropian (10+5cm) i na to wylewka 6 cm albo z siatką, albo z włóknami.

Jeszcze tylko szukam gdzieś okazyjnego styropianu FS20, na posadzki kupowałem po 140/m3 a na dziś poszedł o 10 zł w górę. Może w jakichś lirojach mają promocje?

pozdrawiam
Gerion

zuczek
21-04-2006, 08:22
Przeczytałam o Twoich rozterkach z bramą wjazdową... W którym miejscu planujesz furtkę? Na wprost drzwi wejściowych do domu? Może lepiej i ciekawiej byłoby odsunąć furtkę bliżej bocznej granicy działki i zrobić ją na wysokości np okna kuchennego lub jeszcze dalej, tak aby brama po otwarciu nie nachodziła na nią? Fajne jest takie wejście do domu po łuczku :wink:

Gerion
21-04-2006, 22:03
Iga z sąsiada jestem b.zadowolony, dziś skończył skubaniec o 19.00 a miał 16 rocznicę ślubu.... Tak były chłopy wymęczone wieczorem, że jego żona pożytku dziś nie zazna ;-) No chyba, że się mylę.

A zadowolony jestem bo: sam pojechał do betoniarni i wytargował o 5zł na metrze taniej. Poradził sobie z wyprowadzeniem wody (załatwił klucz do zaworu głównego, odciał wodę, odciąl licznik ;-) przedłużył wąż i przygotował na fertigh). Nic się nie zmarnowało. Część wykorzystal w swojej chacie i odliczył mi ten materiał od swojego wynagrodzenia...
Pierwszy raz nie musiałem za wszystkim latać.

Byłem kurde pod wrażeniem.

Żuczku, chyba nie będę przesuwał furtki wejściowej. Musze to wyrysować.

pozdrawiam
Gerion

zuczek
22-04-2006, 10:38
Żuczku, chyba nie będę przesuwał furtki wejściowej. Musze to wyrysować.


Spoko :wink: to byla tylko niewinna sugestia

andrzejka
22-04-2006, 15:43
Iga z sąsiada jestem b.zadowolony, dziś skończył skubaniec o 19.00 a miał 16 rocznicę ślubu.... Tak były chłopy wymęczone wieczorem, że jego żona pożytku dziś nie zazna ;-) No chyba, że się mylę.

A zadowolony jestem bo: sam pojechał do betoniarni i wytargował o 5zł na metrze taniej. Poradził sobie z wyprowadzeniem wody (załatwił klucz do zaworu głównego, odciał wodę, odciąl licznik ;-) przedłużył wąż i przygotował na fertigh). Nic się nie zmarnowało. Część wykorzystal w swojej chacie i odliczył mi ten materiał od swojego wynagrodzenia...
Pierwszy raz nie musiałem za wszystkim latać.

Byłem kurde pod wrażeniem.

Żuczku, chyba nie będę przesuwał furtki wejściowej. Musze to wyrysować.

pozdrawiam
Gerion

Taki spec to niezastąpiony :P :P
Masz szczęscie 8) 8)
Choc na miejscy żony to pewnie bym sie wściekła niekiepsko :wink: :wink:

iga9
22-04-2006, 18:41
Oby sasiad sie wiec tak dalej sprawowal :wink: A przy okazji zonie sie nie narazal, bo z sasiadka tez w koncu warto bobrze zyc :D

andrzejka
23-04-2006, 08:05
A przy okazji zonie sie nie narazal, bo z sasiadka tez w koncu warto bobrze zyc :D
Wypadało by przynajmniej :wink:

Gerion
23-04-2006, 08:34
Heh, żonę ma fajną ;-)
Ale w piątek padl jak nieżywy (nie dziwię się). Wczoraj za to trochę pogadaliśmy na budowie, bo stawiał sobie ścianki działowe. Przy okazji dogadaliśmy,że wspólnie kupimy drzwi wejściowe (3 szt.) więc dostanie większy rabat, no i zrobi mi montaż.
Po południu przygnała jego żona i wyciągnęła go na zakupu ;-) Miał bardzo nieszczęśliwą minę ;-)

No ale zapowiedział, że już nie dlugo zagoni całe towarzystwo (żonę i syna) do pomocy na działce....

A o drzwiach więcej napisze wieczorkiem w dzienniku.

pozdrawiam
Gerion

iga9
23-04-2006, 12:53
Cos w tym jest - z ta nieszczesliwa mina facetow jak ich kobieta na zakupy wyciagja :wink: Na pewno wolalby dalej te scianki stawiac u ciebie - tym bardziej, ze w kontekscie finansowym ta praca to byl dla niego zysk, a zakupy z zona... :wink:

Gerion
25-04-2006, 22:32
Ludzie, łeb mnie boli, stare katalogi drzwi kurna rozdają, człowiek się napali, wybierze, a potem szlag cholera bęc i dupa.
Nie ma taki drzwi...
Nie ma...
Skończyli produkować.

To po kiego licha dystrybutor co się w radiu chwali że największy w Polsce wybór drzwi, robi człowieka w bambuko?! I stare katalogi rozdaje? No Progress na św Michała, żeby nie było, że nie mówię.

Normalnie dajcie mi laskę dynamitu, albo pół litra. :evil: :evil: :evil:

edit:
Ech a wspaniały bot zmienia mi D_U_P_A na pupa...NO jakże to tak? Nas? Boahterów? Prądem??

acca5
27-04-2006, 12:38
Gerion a ja z zapytaniem jak wygladaja kominy na zaprawie Qiuk MIx, czy nie ma wykwitow, na czym oparleś klinkier na kominie systemowym schidla, ja tez takie bede miala a murarz ma watpliwości ,że sie nie bedzie klinkier trzymać??

Gerion
27-04-2006, 19:42
Gerion a ja z zapytaniem jak wygladaja kominy na zaprawie Qiuk MIx, czy nie ma wykwitow, na czym oparleś klinkier na kominie systemowym schidla, ja tez takie bede miala a murarz ma watpliwości ,że sie nie bedzie klinkier trzymać??

No to już odpowiadam.
Kominy na QuickMixie po zimie wyglądają genialnie. Tak, jakby były wczoraj zrobione. Od października do dziś nie ma śladu wypłowienia, czy przebarwienia. Wykwitów zero, ale to wynika ze sposobu fugowania. Jak obserwowałem majstrow, to zaprawa była prawie sucha (!), wody zarobowej dolewali co kot napłakał.
Na czym opierałem klinikier? Jako, że mam parterówkę ze strychem, to mogłem sobie pozwolić na obudowanie komina Shciedla wokół zwykłym siporeksem 12 cm. Siporeks oparty jest na stropie (teriva), a jego ostatnia warstwa (tuż pod krokwiami) wykończona cegłą pelną. Dalej już murowali z klinkieru ponad krokwie. Z cegły szczelinówki, a ostatnie 5 warstw z pełnej klinkierowej.
Wkłady schiedla mam oczywiście w pustakach ceramicznych Schiedl. Siporeks i klinkier jest murowany na zewnątrz pustaków ceramicznych (a nie wkładu). Stąd klinkier nie musi się czegokolwiek trzymać (pewnie Twoi murarze mieli na myśli obmurować same wkłady ceramiczne klinkierem, żeby zaoszczędzić...sądze, że nie warto dla tych 5-6 pustaków kombinować).

Podam Ci koszt moich kominów
Komin Rondo (fi20) i Rondo PLus(fi16) oba po 7 m wysokości, wraz z kanałami wentylacyjnymi (4 kanały po 7m) to koszt - 4878,56 brutto
Siporeks i wełna mineralna - 103,20 brutto
Klinkier 620 szt (Penter, niemiecki) + 20 worków QuickMix - 1669,20 brutto, transport 250 zł.
Łącznie material: 6900,96 (dwa kominy systemowe po 7m)
Robocizna: kominy 1000 zł, klinier 1200 zł

Materiał i robocizna: 9100,96 brutto.


Inne rozwiązanie dla kominów Schiedla i poddasza użytkowego, to:
- zrobić szalunek tracony wokół komina (poniżej krokwi)
- zalać zaszalowaną płytę (ze zbrojeniem) betonem
- a potem murować warstwy klinkieru na tej płycie

Zaoszczędzasz przestrzeń mieszkalną, gdyż nie obmurowujesz pustaków kominowych.



pozdrawiam
Gerion

Żelka
28-04-2006, 10:08
Fajnie, ze okna juz macie wybrane. Teraz mnie ciekawosc bedzie meczyc co to za tajemnica, co ta Twoja zonka wybrala...,ale poczekam do tych zdjec...
Gerion, mi tez w sklepie sie bardzo podobalo to zestawienie z parapetem zloty dab i oknem zloty dab...
Niestety u nas w srodku bedzie kolor bialy (koszty) i dlatego parapety tez inne..., ale nie powiem, ta kombinacja o ktorej piszesz mi sie podobala, tym bardziej, ze tak to przypomina drewno, ze musialam zapytac co to jest. :P

Gerion
28-04-2006, 12:21
U mnie w środku też kolor biały ;-)
Te parapety o których pisałem, to zewnętrzne parapety. Tak więc od zewnątrz miałbym i ramę okienną i parapet w złotym dębie.
Zewnętrzne, no bo PCV spienione, więc tak samo mu szkodzi słońce i deszcz jak profilowi okiennemu ;-)

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
28-04-2006, 14:27
A co to za tajemnica z tym oknem :roll: :roll: :roll:
Z tymi drzwiami to faktycznie mozna sie zdenerwować, przestali robic :o :-? :-? :-? :-?

alfreda
28-04-2006, 17:12
No a my zdecydowaliśmy się na parapety w kolorze okien ( dąb bagienny) tyle że wewnętrzne!! Żeby się z całością środka dobrze komponowało! Co prawda ,jeszcze nie zamontowane, leżą odłogiem w pakuneczkach i czekają na zmiłowanie majstrów.....Jak zamontują pokażę! A o zewnętrznych to ja jeszcze nie myślałam.....Mówisz, że tyż mogą być????

iga9
28-04-2006, 18:34
No bede czekac na te okna :wink: :D
Te parepety zew. z pcv w okleinie okna to moze byc faktycznie ciekawe rozwiazanie. I na logike faktycznie ich stopien zuzycia powinien odpowiadac profilowi okna.
Co do parapetow z okleinowanego pcv do srodka to w Bertrandzie bardzo nam odradzali, ze nietrwale i zle pozniej wygladaja. Ale te chyba robia z innego pcv. Nie wiem gdzie lezy prawda. Mi sie marza parapety drewniane, ale wydaje mi sie, ze one jeszcze szybciej sie zniszcza niz pcv...
Ano zobaczymy co wybierzesz :wink: :D

acca5
01-05-2006, 19:44
Bardzo dziękuję, za informacje , wiele mi wyjaśniłeś.

Aga - Żona Facia
04-05-2006, 12:31
Bym zapomniał - tynki. Sąsiad mnie namawia na cienkowarstwowe. Ale obawiam się kosztów. Więc po wczorajszej rozmowie zaoferował się załatwić dobrego tynkarza. Tynkarz faktycznie ma niezłą opinię tylko terminy z kosmosu (tynk ręczny, tradycyjny), ale ponoć przez jakieś długi wdzięczności może udałoby mu się coś załatwić. Liczę na to. Nie chcę mieć tynków maszynowych, gipsowych. Po prostu nie chcę.

Proszę mi powiedzieć o wadach i zaletach tynku cienkowarstwowego.
A tynk ręczny tradycyjny jaki jest?
Dlaczego nie chcesz tynków maszynowych?
Gerion napisz co zadecydowało o wyborze?
Pozdrawiam

andrzejka
04-05-2006, 13:16
Gerion gartki umowy 8)
U nas to ja sama musiałam dopilnowac wpisu hipoteki w księgach 8)
I zrobiłam to oczywiście szybko tak, z eskładkę płaciłam tylko za 1 miesiąc 8)
Dlaczego nie chcesz tynków z agregatu :roll: :roll: :roll:
Szybko, sprawnie :-? Ja nie chciąłm ręcznych ze wzgledu na czas ich robienia u mnie prawie 3 tygodnie 500 m2 :-?
Maszynowe były by znacznie szybciej 8)

Pozdrówka

Gerion
04-05-2006, 13:56
Jasne już piszę ;-)

Tynk cementowo wapienny. Może i trudniej "chwyta" ścian siporeksowych, ale ma wiele zalet. Ma inną chłonność wilgoci niż tynk gipsowy. Jest to sposób tradycyjny, od wielu wielu lat wykonywany. Jakoś przyzwyczaiłem się, że mieszkam w budynku co ma wapno z cementem na ścianach. Tynk tradycyjny mimo wszystko jest twardszy.
Początkowo myślałem, że jakbym zrobił maszynowy gispowy to od razu farba i szlus. A guzik. I tak trzeba szpachlować.
Poza tym taniej ;-) Gość mi proponuje 14zł/m2 a maszynowe 19zł/m2.
Jak czytałem forum to jednak większość szukała tradycyjnych tynków. No chyba, że mi nie wyjdzie z namawianiem tynkarza, wtedy będę skazany na maszynowe. ALe je też można robić cement-wapn, tylko odpowiednią ekipę znaleźć.

Co do czasu robieina tynków ... nikt mnie nie goni ;-)

Tynk cienkowarstwowy.
To propozycja Sławka (mojego wykonawcy). Tynk Rotband, grubości 4-5 mm kłądziony ręcznie (gotowy materiał). Ponoć wychodzi bosko i jest nieziemsko trwały, ale...no własnie cena materiału to jeszcze raz tyle ile cena gipsu do tynkowania...
Zalet i wad nie znam, nie zgłębiłem tematu. NAwet nie widziałem ściany tak wykończonej.

pozdrawiam
Gerion

iga9
04-05-2006, 15:13
Byłam ciekawa co napiszesz.
ja tez skłaniam sie ku tradycyjnym cementowo-wapiennym tynkom. Sa podobno zdrowsze (opinia 2 budowlancow "nigdy bym u siebie gipsowych nie robił"). Sa twardsze a co za tym idzie trwalsze. I co dla mnie najwazniejsze - filcowane zachowuja ciekawa fakture na scianie. A mi sie super gładkie sciany nie podobaja. Nie wiem tylko jeszcze jak je pomalowac, zeby ta fakture zachowac - ale do tego dojde :wink:
Ale słyszałam tez, ze na gipsowych szpachlowanie nie jest potrzebne - tylko podkład i farba :o Nic juz wiec nie rozumiem - gdzie wiec zaleta gipsowych maszynowych? :o Moze sie wypowie ktos, kto ma to u sibie to porownamy? :D

Gerion
04-05-2006, 19:09
B
Ale słyszałam tez, ze na gipsowych szpachlowanie nie jest potrzebne - tylko podkład i farba

Oczywiście też tak słyszałem. Ale życie sobie. U mojego kumpla, dwie działki dalej (właśnie miał tynk maszyowy gipsowy we wrześniu), przed malowaniem (w kwietniu) musieli całość wyszpachlować. Czemu? Pojęcia nie mam, ponoć trzeba było.

pozdrawiam
Gerion

pasco
11-05-2006, 12:26
Dawno nie zaglądałem do twojego dziennika, i proszę - wszystko się posuwa do przodu. Jak zwykle parę kroków przede mną ;)
Ja też zamówiłem okna w Poniedziałek - tyle że pozostałem przy Deforze - wolę lokalną firmę niż jakąś z Krakowa, tym bardziej, że okna robią dokładnie z tych samych elementów co Oknoplast 8) A cena wyszła bardzo korzystna, i dodatkowo bez dopłaty dochodzą listwy podparapetowe 8) . Parapetów jeszcze nie zakładam - zrobię to dopiero przed tynkami.

Widziałem, że zaniedługo zakładasz szambo - jakie będziesz montował, betonowe czy z tworzywa, no i jeśli możesz zdradzić skąd i za ile...

Gerion
11-05-2006, 12:36
Widziałem, że zaniedługo zakładasz szambo - jakie będziesz montował, betonowe czy z tworzywa, no i jeśli możesz zdradzić skąd i za ile...

Już podaję:
szambeczko 8m3 - 2300
transport+kopara - 1200 (wkurza mnie to ale nie chcą by ktoś inny kopał)
rura ze złączką do szambowozu - 400
czujnik napełenieni (elktr.) - 250
studzienka z pokrywą - 100
Razem 4,250 w tym wykopanie 12metrów od szamba do wyjścia kanalizacji z chaty, położenie rury i podłączenie - gratis.
Fach-Bet z Bugaju.
Ceny sa "brutto", chyba, że chciałbyś fakturę ;-)

Chciałem zakombinować i wziąć swoją koparę, ale gość protestował, bo już parę szamb zakładał w okoilicy i klął na wysoki poziom wód gruntowych, więc chce przyjechać, wykopać i od razu zamontować, żeby się nie pierd@#$ z wypompowywaniem wody.
Tak bym zapłacił tylko za transport i miał w kieszeni z 500zł na koparce, no ale co zrobić? Namiary na nich znajdziesz w googlach.

Ach, muszę tylko spytać, czy sprzedają też gotowe kręgi studzienne, zamówiłbym parę (na studzienki odpływowe do deszczówki - robię dwie po 2.5m ) i miał transport przy okazji.

pozdrawiam
Gerion

pasco
11-05-2006, 14:43
Dzięki za info. Czekam na relację z montażu :)

K74
16-05-2006, 11:49
Trzy razy robiłam podchody, żeby dziennik przeczytać i ciągle mi ktoś głowę zawracał :( . Ale dziś przykułam się łańcuchem do komputera i udało się :D .
Pewnie zamieszam jeszcze bardziej, ale ja bym sąsiada do wykończeniówki jednak nie angażowała. W naszym starym domu płytki kładł znajomy. Wszyscy jego dotychczasowi klienci byli zadowoleni (może są mniej wymagający od nas). U nas też niby dobrze, ale kilka denerwujących niedoróbek było :evil: . I jak tu teraz znajomemu powiedzieć, że spie...ył robotę, a przy okazji nie popsuć sobie relacji koleżeńskich? :roll:

Gerion
16-05-2006, 12:16
Kasia, ja myślę odwrotnie - jak sąsiad to zawsze mogę mu w twarz powiedzieć, że to wydaje mi się spierdzielone i ma poprawić, bo inaczej będzie jak Kargul z Pawlakiem ;-) ponadto chciałabyś coś sąsiadowi źle zrobić, żeby CIę potem przez lata nękał z poprawkami? Ja nie.

Natomiast jak pisałem, będę każdemu patrzył na ręcę i wierzę w mojego nowego kierownika budowy (zreszta dziś mnie znów b.pozytywnie zaskoczył)

pozdrawiam
Gerion

K74
16-05-2006, 13:56
Nasz znajomy płytkarz świadomie nie zepsuł. On zrobił najlepiej jak potrafił i był z siebie zadowolony. A wg nas wyszło tak sobie :roll: . Myśmy niestety nie mieli czasu, żeby patrzeć mu na ręce i reagować, co by zapewne pomogło. Nie od dziś wiadomo, że Pańskie oko konia tuczy.
A tak z innej beczki: czy Twój kierownik budowy jest taki raczej miejscowy, czy po całym Poznaniu lata?

iga9
16-05-2006, 14:22
Ja odnosnie znajomych wykonawcow zgadzam sie z K74 - ja wlasnie lawiruje jakby uniknar robienia elektryki przez naszego bliskiego przyjaciela, ktory koniecznie chce to zrobic z ojecem... A ja juz na znajomym geodecie zdazylam sie zawiesc mocno. I nic nawet nie moglam mu powiedziec. Powiedzialam wiec - zdanych wiecej znajomych na boodowie (mowimy o relacjach bliskich kolezenskich). A sasiad to nie kolega :) :wink:

Gerion
16-05-2006, 14:39
Kasia - kierownik jest raczej miejscowy obsługuje wschodnią część od Poznania, czyli Swarzędz, Kobylnica, Bugaj, Promno, Pobiedziska, Ksostrzyn i okolica. Ale jeśli by ktoś chciał pełen nadzór inwestorski - to pewnie nie pogardzi, choć mojej kumpeli (budowa po drugiej stronie Poznania) odmówił.

Iga - Sławek jest sąsiadem i żaden z niego kumpel, czy kolega. A że przy okazji ma firmę budowlaną specjalizującą się w wykończeniówce, to czemu mam nie skorzystać. Tylko oczywiście, wpierw oferta cenowa, potem papier a potem kontrola kierownika. Jak w każdym innym przypadku.

pozdrawiam
Gerion

andrzejka
16-05-2006, 18:23
Dzrwi ładne wybralkiście, co do somsiada to chyba niekt zawse nie robi idealnie a do tego jak sie spieszy i wciska tam robotę gdzie praktycznie już nie można, normalne że to musi się odbić na jakości :roll: :-?
Gerion nie dołuj sie tak :-? Zona ma rację u was będzie ok 8)

Co do elektryki to dobry pomysł z tymi wycenami , zawsze warto mieć porównannie 8)
Pozdrówkja i więcej wiary w ludzi i optymizmu :P :P 8) [/b]

marekszczecin
17-05-2006, 10:37
no i załamałem się na dzieńdobry... Tzn projektant wczoraj chybatroche przesadził ale o ile to nie wiem.... Od początku wybrałęm projekt Plejada 2P a więc troszeczkę inne nachylenie dachu bo 35 st no i poddasze użytkowe. Na początek mam zamiar poddasza nie robić a więc zrobić parter a wykończenie poddasza zostawić na później... Gośc wyjechał mi z ceną bagatela 350tys... Dlatego mam pytanie do Geriona / fachowca od Plejady :)/ ILE FAKTYCZNIE WYDAŁES NA SWÓJ DOM.... Projektant zaproponował też inne rozwiązanie fundamentów tj. tzw stopami fundamentowymi co podobno będzie tansze do 50%. Wkopane stopy sa wiazne zbrojeniem i zalewane.... Reszte fundamentu robi się po postawieniu murów... Dal mnie przyznam to czarna magia więc chcę poznać opinie innych....

pozdrawiam!!!!
[email protected]

Gerion
17-05-2006, 10:37
Dzięki Andrzejka. Już jest lepiej, opisałem w dzienniku.
;-)

pozdrawiam
Gerion

Adriano Komputero
17-05-2006, 11:02
Witaj Gerion,
Twój domek bardzo mi się spodobał :D . Dachóweczka wygląda prześlicznie, drzwi także !
Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądało Wasze ogrodzenie. Może byś tak jakiś szkic wyrysował ?

A lokata krótkoterminowa z transzy, która czeka na wydanie - to dobry pomysł. Nawet mi to nie przyszło do głowy (że tak można) :wink:

Życzę POWODZENIA ! ZDROWIA dla żoneczki !
Pozdrawiam !

iga9
17-05-2006, 14:49
Ja z transzy mam pozakladane lokaty miesieczne (z mozliwoscia zerwania wczesniej bez utraty odsetek) w granicach 4%. wszystko w banku gdzie mam konta osobiste. Polecam :)

Widze Gerion, ze teraz jestesmy na podobnym etapie - choc ty wyprzedzasz nie o jakis miesiac w robotach. Jak mozesz to podeslij mi namiary na twoich tynkarzy - moze sa wolni pod koniec lipca lub w sierpniu (a do tego czasu juz u ciebie skoncza :wink: ). Maja niezla cene - nie wiesz ile to wychodzi u nich z materialem?

Ta kostka w garazu to dobry patent - sama o tym myslalam, ale ja jednka przygotowuje garaz tak, aby ew. w przyszlosci zrobic tam pokoj i wole od razu zrobic ocieplona podloge, zeby pozniej sobie dodatkowej roboty za pare lat nie dokladac :wink:

Gerion
17-05-2006, 21:20
Ja z transzy mam pozakladane lokaty miesieczne (z mozliwoscia zerwania wczesniej bez utraty odsetek) w granicach 4%. wszystko w banku gdzie mam konta osobiste. Polecam

Eee tyle to ja nie dostanę. Moje transze sa niewielkie w porównaniu z Twoimi ;-)


Widze Gerion, ze teraz jestesmy na podobnym etapie - choc ty wyprzedzasz nie o jakis miesiac w robotach. Jak mozesz to podeslij mi namiary na twoich tynkarzy - moze sa wolni pod koniec lipca lub w sierpniu (a do tego czasu juz u ciebie skoncza :wink: ). Maja niezla cene - nie wiesz ile to wychodzi u nich z materialem?

O miesiąc mówisz? Toż ja w maju czerwcu zeszlego roku zacząlem ;-)
Namiary Ci podeślę a i owszem, ale wpierw chcę ich zobaczyć przy pracy. No i jakieś pierwsze efekty. Jak to mowią strzeżonego ...


Ta kostka w garazu to dobry patent - sama o tym myslalam, ale ja jednka przygotowuje garaz tak, aby ew. w przyszlosci zrobic tam pokoj i wole od razu zrobic ocieplona podloge, zeby pozniej sobie dodatkowej roboty za pare lat nie dokladac :wink:

Cóż, wychodze z założenia: nic na potem. Ewentualna przyszłość zwykle nas zaskakuje obrotem rzeczy. Podobnie mają się sprawy z "ewentualnym" poddaszem uzytkowym. U nas jest parterówka i koniec. Duży strych, nieocieplony. Garaż podobnie. Znając życie - latorośle zwykle ulatniają się w odległą europę za nic mając nasze przewidywania i zapobiegliwe plany. Tak więc - plan minimum, bez wydziwiania.

pozdrawiam
Gerion

ps dziś wcześniej spać, bo mnie czeka nocny wyjazd i 700km trasy...

Adriano Komputero
17-05-2006, 22:33
Gerion,
zapewne nie przeczytałeś mojego postu bo właśnie skończyłam nim poprzednią (czwartą stronę). Ale powtórzę :
Witaj Gerion,
Twój domek bardzo mi się spodobał :D . Dachóweczka wygląda prześlicznie, drzwi także !
Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądało Wasze ogrodzenie. Może byś tak jakiś szkic wyrysował ?

A lokata krótkoterminowa z transzy, która czeka na wydanie - to dobry pomysł. Nawet mi to nie przyszło do głowy (że tak można) :wink:

Życzę POWODZENIA ! ZDROWIA dla żoneczki !
Pozdrawiam !

P.S. Szerokiej drogi !

alfreda
18-05-2006, 07:31
No, widzę że przygotowania przebiegają konkretnie!!! Jesem pełna podziwu!!! U nas w niektórych momentach to była wolna amerykanka... :-? I potem były ( czasami) przykre niespodzianki! Tak trzymaj!! Rzetelnie drobiazgowo, do bólu- może ( napewno) unikniesz przykrych niespodzianek!!! Ta trzymaj!!!
A z prądem ciśnij, ustalaj wszystko dokładnie, drobiazgowo , wszystko na papirze!! Prąd , elektryka w domu to chyba jedna z najniewdzięczniejsza instalacja!! Ciągnie się to jak guma w gaciach, ciągle coś trzeba robić uzbrajać, dokładać i płacić, płacić.....Początkowa cena rozrasta się trzykrotnie lub jeszcze więcej...Uzbrojenie skrzynki, alarm, wyprowadzenie światła, prądu na zewnątrz, furtka...uzbrojenie kontaktów, punktów świetlnych, przeniesienie niektórych wyłączników....No ciągle coś... :cry: :cry:
Mam nadzieję że swoją skrupulatnością unikniesz takich niespodzianek...Wypisz wszystko co planujesz, punkt po punkcie, nic na gębę!!!!
Pozdrowionka i do dzieła!!!!

iga9
08-06-2006, 14:59
No Gerion prujesz do przodu jak torpeda. Wzststko tak swietnie dograne :wink:
Troche mnie ma ten tekst twojego instalatora, bo jeszczemysle czy by sie na niego nie zdecydowac a on taki zarobiony :-? Obaczymy :D

Bede podgladac jak to idzie u ciebie, bo nie wyprzedzasz o jakis miesiac :wink:

A zbiory piekne - i na pewno smaczne co :wink:

Gerion
09-06-2006, 10:49
A dziękuję, zbiory bardzo smaczne.
Z ta torpedą to lekka przesada, ja bym powiedział, że strasznie wszystko się żółwi. Najgorsze, że w praca zawodowa u nas obojga ostanio nie pozwala w ogóle zająć się budową. To smutne, ale zaczynamy cierpieć na chroniczny brak czasu.
Nawet nie myślę o aktualizowaniu dziennika :(


Biorąc pod uwagę kiedy zaczynałem budowę ja a kiedy Ty, to myślę, że wyglądam jak mały Punciak przy Porsche Carrera ;-)

pozdrawiam
Gerion

iga9
09-06-2006, 12:01
No kochany ty się juz się tym Punciakiam tak rozpedzasz, że jak Porsche Carrera. A moje tempo nie jeste wcale takie zawrotne - sa znacznie szubski (ja sie tam na autach nie znam, wiec i przyrowanc nie potrafie :wink: ). W kazdym radzie wiedze, ze masz wystko bdb zorganizowane i pieknie sie toczy.

Mimo napietego czasu pracy i nie tylko liczymy jednak na jakies wipsy w dziennku :D

Acidtea
09-06-2006, 13:02
Dobry, rzeczowy dziennik. Konkrety - to co faceci lubią najbardziej.
Muszę sobie porobić notatki z Twojego dziennika :wink:

pasco
09-06-2006, 20:04
Cześć Gerionku :)
Przeglądnąłem twoje fotki, no i tak mnie zaciekawiła instalacja pod multimedia. Po co ta skrzyneczka?

andrzejka
09-06-2006, 20:06
Dobry, rzeczowy dziennik. Konkrety - to co faceci lubią najbardziej.
Muszę sobie porobić notatki z Twojego dziennika :wink:
A nie lepiej wydrukować :roll: :roll: