Zobacz pełną wersję : Zasypanie i zagęszczanie przed kanalizacją poziomu zero?
Jaka powinna być kolejność?
Najpierw zasypanie fundamentów i zagęszczenie a potem wykonanie kanalizacji poziomu zero?
Tak sugeruje majster, natomiast hydraulik mówi, żeby zasypać częściowo, a dopiero po kanalizacji zasypać całkowicie.
Takie rozwiązanie jest droższe bo dwukrotnie trzeba zamawiać koparkę.
Z drugiej strony mam różnicę poziomów 36 cm pomiędzy pomieszczeniami gdzie będzie kanalizacja, co spowoduje iż po całkowitym zasypaniu hydraulicy będą musieli dużo kopać.
Co o tym sądzicie?
pawelurb
29-06-2005, 09:27
ja ułożyłem kanalizację przed zasypaniem, tzn zasypałem częściowo tym co zostało z wykopu pod ławę, ułozyłem rury , tam gdzie trzeba było to podsypałem piasek tylko pod rurę , żeby się na czymś oparły , a potem zasypałem wszystko do poziomu zero , chyba tak lepiej , bo po co potem jeszcze raz rozkopywać
ja ułożyłem kanalizację przed zasypaniem, tzn zasypałem częściowo tym co zostało z wykopu pod ławę, ułozyłem rury , tam gdzie trzeba było to podsypałem piasek tylko pod rurę , żeby się na czymś oparły , a potem zasypałem wszystko do poziomu zero , chyba tak lepiej , bo po co potem jeszcze raz rozkopywać
Wydaje się to logiczne, ale podwyższa koszty bo trzeba dwukrotnie wzywać koparkę.
A poza tym, czy zagęszczanie "skoczkiem" nie wpłynie negatywnie na już ułożoną kanalizację?
maciejon
29-06-2005, 09:35
U mnie kanalizację rozprowadzono po wymurowaniu fundamentów. Rury poziome stabilizowane były piaskiem z dna wykopu, pionowe - wiązane tymczasowo do kołków. Po kompletnym rozprowadzeniu sypany i zageszczany był piasek. (Widać to na kilku zdjeciach na mojej stronie, w dziale Stan 0)
Po co Ci koparka?
Zagęszczanie (robione ostrożnie) nie wpływa na ułożone rury
Zrób tak jak radzi majster. Widziałeś zagęszczanie skocziem czy inną maszyną? Tego się nie da zrobić ostrożnie. A hydraulicy sobie poradzą z kopaniem. Tak też zrobiliśmy u nas i było dobrze. Pzdr. Joasia.
Chyba zrobię tak, że najpierw pełne zasypanie i zagęszczenie, a hydraulicy niech się męczą.
To co rozkopią znowu trzeba będzie ładnie zagęścić.
U mnie będzie więcej komplikacji - wodę i kanalizację doprowadzą mi i całej okolicy dopiero, jak już będę miała dach.
I muszę z tym dachem zdążyć, bo jak rozdłubią drogę, to nic ciężkiego się nie przebije :evil:
Także teraz trochę piaseczku, a cała zabawa dużo później...
Wojtek62
29-06-2005, 12:22
baba,
zasyp parter a hydraulicy wykopią sobie pod rury tyle ile trzeba
Pewnie, że hydraulikom nie chce się kopać ale nie przesadzajmy. Nawet najbardziej skomplikowane orurowanie to wykopy na szerokość sztychy szpala i głębokość kilkudziesięciu centymetrów. Wibrować całe warstwy podsypki po ułożeniu rur to nie jest dobry pomysł - można rurki niechcący uszkodzić. Zalejesz płytę z rozszeczelnioną czy pękniętą kanalizą pod spodem i dopiero nieszczęście - tak sądzę.
U mnie w wypełnione po brzegi i zagęszczone fundamenty położono w wykopach rurki i ponownie, ale bardzo delikatnie, zawibrowano skoczkiem. Polecam taki sposób.
U mnie będzie więcej komplikacji - wodę i kanalizację doprowadzą mi i całej okolicy dopiero, jak już będę miała dach.
I muszę z tym dachem zdążyć, bo jak rozdłubią drogę, to nic ciężkiego się nie przebije :evil:
Także teraz trochę piaseczku, a cała zabawa dużo później...
No właśnie,
u mnie także wodociąg będzie doprowadzony później.
Czy wypadałoby wykonać jakiś przepust i rurę, aby przygotować się do podłączenia wodociągu?
Poza tym podłączenie do studni - czy też teraz coś w tym kierunku wykonać?
Pewnie, że hydraulikom nie chce się kopać ale nie przesadzajmy. Nawet najbardziej skomplikowane orurowanie to wykopy na szerokość sztychy szpala i głębokość kilkudziesięciu centymetrów. Wibrować całe warstwy podsypki po ułożeniu rur to nie jest dobry pomysł - można rurki niechcący uszkodzić. Zalejesz płytę z rozszeczelnioną czy pękniętą kanalizą pod spodem i dopiero nieszczęście - tak sądzę.
U mnie w wypełnione po brzegi i zagęszczone fundamenty położono w wykopach rurki i ponownie, ale bardzo delikatnie, zawibrowano skoczkiem. Polecam taki sposób.
Dzięki za podpowiedzi :)
Właśnie się zastanawiałam, jak oni to zrobią :o
maciejon
29-06-2005, 13:10
u mnie także wodociąg będzie doprowadzony później.
Czy wypadałoby wykonać jakiś przepust i rurę, aby przygotować się do podłączenia wodociągu?
Poza tym podłączenie do studni - czy też teraz coś w tym kierunku wykonać?
Ja robiłem przepusty z rur Arota, chyba 75 mm. Jeden (zaślepiony) koniec pod ziemią, przy fundamentach, drugi wyprowadzałem nad poziom 0. W rurach osłonowych można zostawić pilota. Wprowadzanie docelowych rur (również kabli) poszło jak z płatka.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin