PDA

Zobacz pełną wersję : Stary poniemiecki dom



radek-borsuk
29-06-2005, 20:57
Jak sądzicie, ile może kosztować remont starego domu 60 m. kw. z 1922 roku. Do remontu:

- zerwanie podłóg, ocieplenie i wylewki
- wymiana instalacji elektrycznej
- instalacja kominka wraz z kanałami grzewczymi
- zerwanie tynków i położenie nowych
- wymiana 5 okien i 3 drzwii
- montaż płyt gipsowych na starym stropie
- ocieplenie z zewnątrz

Ja policzyłem 50 tys. - nie jest to za mało???

margen
29-06-2005, 21:53
mało wiadmości a ile zrobisz sam?>

tomek1950
29-06-2005, 22:37
Mało. Możesz mi wierzyć.

tomek1950
29-06-2005, 22:39
Radku, napisz coś wiecej, daj fotki. Remontuje dom trochę starszy 80 m. Gdzie jest Twoja chałupa?

radek-borsuk
30-06-2005, 22:00
Dom znajduje się 2 km od Opola, w Lędzinach i niestety przy drodze na Częstochowę - ale w Opolu za tą cenę można kupić najwyżej kawalerkę, dlatego się decydujemy. No i kawałek ziemi.

Miałem dwóch budowlańców na oględzinach, pierwszy powiedział 30 tys. podstawowy remont, a drugi, który ma to robić, zrobił kosztorys dla banku (czyli troche zawyżony) 58 tys. , więc liczę, żeby zamieszkać 50 tys.

Jutro zamieszczę fotki, pozdrawiam wszystkich

sebapark
30-06-2005, 22:17
ja myslę że wszystko zależy od tego jakie są twoje wymagania. Mnie zadowalają np tanie panele po 30zł/m2 innych nie zadowoli parkiet za 70zł/m2. W autogiełdzie można kupić mnóstwo materiałów budowlanych, te z odzysku to prawie za darmo są. Jesli coś samemu zrobisz to to też wielka oszczednosc. Więc mysle ze cieżko bedzie doradzić tobie ile Ci wystarczy na remont. Ekipy remontowe potrafią za tę samą pracę zaproponować ceny różne o 100% (robiłem łazienkę w mieszkaniu). Więc jedyne wyjscie to oglądać każdą złotówkę 5 razy zanim ją wydasz.

Powodzenia

sebapark
30-06-2005, 22:18
:)

tomek1950
30-06-2005, 22:40
Sebapark, swoją wypowiedź możesz usunąć, lub poprawić w dowolnym momencie klikając znaczek z ołówkiem. :)

radek-borsuk
03-07-2005, 20:32
pod tym linkiem mieszczą się zdjęcia starego domu, który kupuje

http://www.monika.nsf.pl/Radek/galeria/?sub=galleries&right=right&kat_id=2&PHPSESSID=6c949474e3674eb47c34403071aeb54a

co sądzicie, jest on wart kupna i 80 tys. ????

makol
04-07-2005, 14:46
Dzieki na zdjecia - duzo wyjasniaja.
Ja na poczatek widze podstawowy problem w tym domku - brak izolacji przeciwwilgociowej. W tym aspekcie punkt zrywanie tynkow i polozenie nowych przed wykonaniem powyzszej jest ladowaniem pieniedzy w bloto, bo za pol roku - rok bedziesz zrywac to co polozyles. Izolacja pionowa - latwa i tania do wykonania (przy udziale wlasnym). Odkopujesz fragmentami (zeby ci sie chalupka nie zawalila) budynek na glebokosc fundamentu ,smarujesz czarnym mazidlem i dla lepszego efektu przykrywasz to folia kubelkowa. O medodach izolacji poziomej sporo bylo chyba na poczatku tego roku w "Muratorze". Wszystkie metody dosc kosztowne. Z metod, ktore mozna przy udziale wlanym w pracach budowlanych ograniczyc moge wskazac dwie : iniekcja krystaliczna - potrzebny sprzet - mloto-wiertarka elektryczna. Wiercisz mnostwo otworow, zalewasz je srodkiem krystalizujacym i final. Druga metoda tzw. podcinka - sprzet jw., wykuwasz odcinkami stare cegly, kladziesz folie izolacyjna i zamurowyjesz nowymi ceglami. Szczegolnie moge polecic ta druga metode, gdyz przy takim stanie tynkow mozna sie spodziewac, ze cegly tez sa w oplakanym stanie( zmurszale) i wymiana przynakmniej ich czesci dobrze zrobi budynkowi.

Instalacja elektryczna jak widac chyba jeszcze sprzed wojny. Sprawdz w energetyce lub zapytaj wlasciciela jaki jest przydzial mocy na budynek. Przy odrobinie szczescia , jezeli bylo tam gospodarstwo rolne i byly podlaczane silniki silowe to mozesz liczyc, ze przydzial jest sensowny lub nawet przewyzszajacy Twoje potrzeby, ale mozesz tez trafic na przypadek gdy jest tam tylko jedna faza i przydzial rzedu 4 kW. Mozesz pogrzebac na forum, byly juz watki o tym ile potrzeba mocy na domek. Ja uwazam , ze jakies 12 kW to takie rozsadne minimum. Za Zwiekszenie mocy (rozne stawki w zaleznosci od ZE) zaplacisz ok 150 zl za 1 kW roznicy pomieszy tym co masz a co chcesz miec.

Instalacja wodna : Niby jakas jest, ale chyba nie zostawisz w lazience rur na wierzchu ,a jak zaczniesz przy nich cos robic to pewnie okaze sie, ze tez sa do wymiany.

Plyty gipsowe na stropie? Nie bardzo rozumiem. Czyzbys chcial zabudowac na plasko swoje lukowate sufity ? Bedzie jadnie i nowoczesnie, ale dom straci "charakter". Jezeli zalezy Ci na nowoczesnosci to zastanow sie nad budowa nowego. W sostatnim "Muratorze" pisza, ze mozna juz za 200 tys. A wiec nie wiele drozej niz zakladane przez Ciebie koszty kupna i remontu. Unikniesz tez wielu niemilych niespodzianek, ktore moze skrywac dom -staruszek.
Remontowanie staruszka ma sens , gdy dokladnie wiesz, ze chcesz miec wlasnie to co kupiles - dom z historia. jezeli nie jestes pasjonatem to odpusc sobie, bo o wylozeniu planowanych 50tys na remonty, gdy pojawia sie nowe potrzeby bedziesz sobie plul w brode , ze nie zdecydowales sie na ta kawalerke w opolu.

Zdjecia nr 28, 29 pokazuja nieciekawy fragment strychu. cos mi wyglada, ze w tym miejscu deszcz kapie (lub kapal) do srodka a dechami nakryto zapewne przegnily fragment podlogi. Moze kapie tylko w trakcie wiekszego deszczu- radze sprawdzic. Dachowka stara betonowa - moze sie przesaczac. Koszty - zawsze duze - bo nawet wariant minimum , czyli zdjecie dachowki , ulozenie folii paroprzepuszczalnej (masz jak znalazl gdybys chcial w przyszlosci docieplic i wykorzystac poddasze) i ulozenie (po ewentualnej renowacji jakims impregnatem) starej dachowki wymaga wynajecia dekarza lub innego linoskoczka, bo jezeli nie masz doswiadczenia w tych sprawach to nie ryzykuj utraty zdrowia lub zycia.

Co do ceny - pewnie w najblizszej okolicy Opola taniej i w lepszym stanienie dostaniesz, ale ceny wraz z oddalaniem sie od miast znacznie maleja. Jezeli zdecydujesz sie poszukac czegos innego to pamietaj, ze czasem wiecej od bezwzglednej odlegosci w kilometrach znaczy rzeczywisty czas podrozy - to jaka jest "przelotowosc" , kolejnosc zimowego utrzymania itd., czy w razie gdy zepsuje Ci sie samochod bedziesz mial dogodny dosjazd do pracy autobusem. Wazne w przyszlosci ( o ktorej musisz juz myslec ) jest to gdzie Twoje przyszle dzieci beda chodzic do przedszkola, szkoly. Nie piszesz na jak wielkiej dzialce stoi budynek - jezeli duza to moze mozna ja podzielic (trzeba sprawdziec), odsprzedac czesc i miec choc troche wiecej pieniedzy na remont.

Co do kosztow remontu nie wypowiem sie, gdyz jak powiedzialem duzo zalezy od tego na ile sam zakaszesz rekawy lub jakich zamowisz sobie fachowcow.

Nie zniechecam do kupna domku, bo sam bawie sie w remontowanie czegos takiego, choc sporo wiekszego. Radze jadnak trzy razy zatanowic sie przed podjeciem ostatecznej decyzji, by wymazone gniazdko nie stalo sie powodem pierwszych klotni w Waszym malzenstwie.

Pozdrawiam

sebapark
04-07-2005, 20:38
odległość 2 km od Opola to prawie jak w centrum. 30 km od Wrocławia takie chałupki stoją po 30...40 tyś zł ale już przy samy Wrocławiu 100.000. Raz nawet w Siechnicach oglądałem domek + 10arów ziemi za 200.000 (tez do roboty)

Ja zdecydowałem się ze wyjadę troszkę dalej bo PKS, szkoła na miejscu jest. Do pracy mam bliżej ze wsi niż jak jadę z Wrocławia.

W pracy zauważam nawet modę na mieszkanie poza miastem. Wiele osób coś szuka lub się buduje nawet 15 km od Wrocławia. Mówią na takie osiedla "sypialnia Wrocławia".

Walcz o każdy tysiąc przy kupnie, czyli musisz się targować. Ja zrobiłem zdjęcia najgorszych miejsc. Wydrukowałem. Z autogiełdy wydrukowałem wszystkie podobne ogłoszenia ale o wiele tańsze i bez zdjęć. I mówiłem sprzedającej że jest wiele innych domków podobnych ale mają mniejszą cenę. I tak krok po kroku o 50% zaszła włascicielka. Fak że była zadłużona w banku i potrzebowała kasy ale udało się i zeszła z ceny.

Ja założyłem że kupiłem dom a właściwie ściany z licznikiem elektrycznym +woda + ogrodzenie + kilka drzew. Reszta to dla mnie normalna budowa, w której nie potrzebuję projektu (robię prawie co chcę),pozwoleń zezwoleń itd.

Pozdrawiam
Sebastian

margen
04-07-2005, 23:30
Jak sądzicie, ile może kosztować remont starego domu 60 m. kw. z 1922 roku. Do remontu:

- zerwanie podłóg, ocieplenie i wylewki
- wymiana instalacji elektrycznej
- instalacja kominka wraz z kanałami grzewczymi
- zerwanie tynków i położenie nowych
- wymiana 5 okien i 3 drzwii
- montaż płyt gipsowych na starym stropie
- ocieplenie z zewnątrz

Ja policzyłem 50 tys. - nie jest to za mało???
- dodaj około 35 zł/m2 za najtańsze panele plus reszta
-inst. elektryczna - 3-5 tys.(sam robisz bez przyłącza)
- kominek 5-7 tys.
- tynki maszynowe około 18 zł/m2 dolicz wywóz gruzu no robota przy skuwaniu własna,
- mało tych okien i drzwi jeśli chcesz drewno policz 1 tys. za sztuke
- płyty na stropie- hm trza na podwieszanych stelażach to kosztuje policz około 30 za m2
- ocieplenie około 70-80 za m2
- dolicz izolacje pionową jęsli zastosujesz bez izolacji sam dysperbit i papa to same materiały około 25 zł za m2
- izolacja pozioma- sam to koszt starej piły do drewna no i papy ale też kosztuje
-łazienka 10 tys.
- kuchnia - nie wiem bez mebli i sprzętu tanie kafle 2 tys.
- kanaliza 1500
- ogrzewanie i zimna woda - nie wiem co chcesz ale chyba w 15 tys. się zmieścisz (gazówka bez przyłącza, tani piec)
- jak robić ocieplenie to odrazu dach :D policz 100 za m2 dachu (blacha z robocizną), nie wiadmomo jak konstukcja?

może być mało..

s9 pat
07-02-2011, 22:23
50.000 to tak na golo i wesolo a zarobisz sie na smierc:)

prawdziwy.anika
08-02-2011, 01:17
50.000 to tak na golo i wesolo a zarobisz sie na smierc:)

te posty sa z 2005 roku................

s9 pat
08-02-2011, 19:17
o sork wyskoczylo mi jako nowe:)