PDA

Zobacz pełną wersję : Dom Pod Modrzewiem - KOMENTARZE



Strony : [1] 2

Żona budowniczego
01-07-2005, 14:32
Zapraszam do komentowania mojego dziennika (jak już będzie co komentować) :wink:

Mój dziennik budowy:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50107

katarek
01-07-2005, 15:25
Witam w gronie budowniczych (chociaż sam , co prawda za dużo jeszcze nie wybudowałem, ale jestem w tzw. trakcie... ;) ) i w imieniu mojej żony także (chociaż jej głównym zadaniem jest na razie pielęgnowanie rosnącego brzucha ;) ). Czekamy na ciąg dalszy...

ddoommiinniikk
01-07-2005, 21:38
Gdzie budujesz? Znam trochę te okolice...

Żona budowniczego
01-07-2005, 21:53
Gdzie budujesz? Znam trochę te okolice...

Zachodnia część miasta Piotrkowa.

ddoommiinniikk
02-07-2005, 01:15
Szczekanica? Twardosławicka? Dworska? Belzatka? Malinowa?
Z opisu w dzienniku bardziej prawdopodobne sa te lokalizacje środkowe...

Trochę testu na znajomość Piotrkowa: ile nowych domów stoi przy ulicy Sikorek?

ddoommiinniikk
02-07-2005, 01:18
Jeśli wszystko się powiedzie szczęśliwie, to będę właścicielem działki w absolutnie wschodnich rejonach tego miasta.

alfreda
02-07-2005, 07:21
Witam..Ja uważam całą papierologię jako TEST SPRAWNOŚCIOWY przed rozpoczęciem budowy!!! :roll: :roll:
Jeże uda się przebrnąć przez ten etap, urzędnicy i ich decyzje, opinie , informacje i ogólne podejście do petenta-to będzie tylko lepiej :D :D
Narazie jako laik się wymądrzam!!!!Pierwsze wkopanie łopaty ok 12.07.05
Zobaczymy .....

Funia
02-07-2005, 09:18
Witam kolejną kobietę budującą. :D

Dziennik fajnie się zapowiada, czekam na ciąg dalszy.

Ps. A czy możesz od razu w podpisie wstawić sobie link do komentarzy - plizzz, to strasznie ułatwia taki leniom jak ja :wink:

siua
02-07-2005, 09:33
FORMALNOŚCI, FORMALNOŚCI!!!!! TO JEST STRASZNE!!!
ALE CIESZ SIĘ ŻE NIE MILIŚCIE DO CZYNIENIA Z WOJEWÓDZKIM KONSERWATOREM ZABYTKÓW W WARSZAWIE, TRAGEDIA!!!!!! :evil:
POCIESZAJĄCE JEST TO,że tak jak napisałaś wszędzie można spotkać rzyczliwych ludzii gdyby nie Pani x... to myślę że do dziś nie miała bym ich decyzji!!!!
A tak tydzień temu rozpoczełam budowe mojego domku.
Mam pytanie czy tytuł dziennika to nazwa projektu wg którego będziecie budować??? Bo ja buduje dom właśnie wg projektu Archonu "DOM POD MODRZEWIEM".

Żona budowniczego
02-07-2005, 20:54
FORMALNOŚCI, FORMALNOŚCI!!!!! TO JEST STRASZNE!!!
ALE CIESZ SIĘ ŻE NIE MILIŚCIE DO CZYNIENIA Z WOJEWÓDZKIM KONSERWATOREM ZABYTKÓW W WARSZAWIE, TRAGEDIA!!!!!! :evil:
POCIESZAJĄCE JEST TO,że tak jak napisałaś wszędzie można spotkać rzyczliwych ludzii gdyby nie Pani x... to myślę że do dziś nie miała bym ich decyzji!!!!
A tak tydzień temu rozpoczełam budowe mojego domku.
Mam pytanie czy tytuł dziennika to nazwa projektu wg którego będziecie budować??? Bo ja buduje dom właśnie wg projektu Archonu "DOM POD MODRZEWIEM".
Tak, budujemy właśnie wg projektu Archonu. Oczywiście dokonaliśmy drobnych przeróbek, ale uważam, że kosmetycznych.
Mamy już postawione mury poddasza i czekamy na położenia więźby - ale wszystko będę jeszcze opisywać w moim dzienniku. Postaram się też dołączyć zdjęcia to zobaczysz jak wygląda nasz domek.

Żona budowniczego
02-07-2005, 21:01
Szczekanica? Twardosławicka? Dworska? Belzatka? Malinowa?
Z opisu w dzienniku bardziej prawdopodobne sa te lokalizacje środkowe...

Trochę testu na znajomość Piotrkowa: ile nowych domów stoi przy ulicy Sikorek?
Pomimo tego, że jestem rodowitą piotrkowianką to nie mam pojęcia gdzie jest ulica Sikorek :(
A nasza budowa to okolice Zawodzia.

ddoommiinniikk
03-07-2005, 21:00
Odpowiedx na pytanie o ulicę Sikorek: na tej ulicy nie ma żadnego nowego domu (starego również). A ulicę tą widziało większość piotrkowian i nie tylkopiotrkowian. Byłaś w Urzędzie Skarbowym? Prawie na wprost wejścia biegnie w kierunku południowym ścieżka przez pola. To właśnie jest "ulica" Sikorek. :roll: :roll: :o

Żona budowniczego
03-07-2005, 21:04
Odpowiedx na pytanie o ulicę Sikorek: na tej ulicy nie ma żadnego nowego domu (starego również). A ulicę tą widziało większość piotrkowian i nie tylkopiotrkowian. Byłaś w Urzędzie Skarbowym? Prawie na wprost wejścia biegnie w kierunku południowym ścieżka przez pola. To właśnie jest "ulica" Sikorek. :roll: :roll: :o
No to teraz jestem już mądrzejsza. A jest tam w ogóle plan zagospodarowania? Jak w tej części miasta szukaliśmy działki to było dość krucho z planami.

zaba_gonia
03-07-2005, 22:24
W naszym przypadku było podobnie. Też myśleliśmy o mniejszym domu, ale potem okazało się, że nie spełni naszych oczekiwań. Więc z planowanych 140m (z garażem), zrobiło się 180!
Bardzo podoba mi się Wasz projekt, rozmieszczenie bardzo przemyślane, zadaszony taras....Tylko ten wiatrołap trochę jakby za ciasny..( wybacz szczerość). :roll:
Ale ogólnie...super :D

Funia
04-07-2005, 06:23
Projekt fajny,
u nas też musiał mieć osobną łazienkę przy naszej sypialni :D

Swoją drogą, to fajna pracownia ten ARCHON +, nawet kosztorys budowy podają. :o

siua
04-07-2005, 06:26
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia :lol:

Żona budowniczego
04-07-2005, 15:46
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia :lol:
Obiecuję się poprawić, ale na razie jestem na etapie uczenia się wstawiania zdjęć. Już nawet założyłam sobie stronę w republice.pl. Jak tylko "zgłębię" webmastera, to dołączę zdjęcia również do wcześniejszych postów (zdjęć mamy już chyba setki).

Funia
04-07-2005, 15:59
Wasi geodeci potwierdzili powiedzenie:
"chcesz mieć zrobione dobrze - zrób to sam" albo chociaz dopilnuj sam.
Dobrze, że SAWA trzymał rękę na pulsie :wink:

Żona budowniczego
04-07-2005, 17:42
W naszym przypadku było podobnie. Też myśleliśmy o mniejszym domu, ale potem okazało się, że nie spełni naszych oczekiwań. Więc z planowanych 140m (z garażem), zrobiło się 180!
Bardzo podoba mi się Wasz projekt, rozmieszczenie bardzo przemyślane, zadaszony taras....Tylko ten wiatrołap trochę jakby za ciasny..( wybacz szczerość). :roll:
Ale ogólnie...super :D
Rzeczywiście, wiatrołap jest najgorszą częścią domu. Zwykle tak bywa, że pełnia szczęścia jest trudna do osiągnięcia :)
Tak naprawdę, to będziemy tam zdejmować tylko buty, bo przedpokój jest dość spory i tam ulokujemy szafę na ubrania wierzchnie. Jakość przeżyjemy. Chociaż biorąc pod uwagę ilość naszych butów (ciepłą wiosną jest to zwykle ilość domowników, czyli 5 x 3 pary na każdego = 15 par) będziemy musieli się bardzo sprężyć :lol:

siua
04-07-2005, 21:39
A ja uważam że PROJEKT JEST REWELACYJNY (BO SAMA TAKI WYBRAŁAM :lol: ) Ale nie ma co się czepiać. MYŚLĘ ŻE KAŻDY PROJEKT POSIADA JAKIEŚ MINYSY. Wystarczy zrezygnować z drzwi pomiędzy wiatrołapem a holem i będzie ok.

Funia
09-07-2005, 08:10
Gratulacje postępów - fotki mile widziane. :D

Ps. co do mordowania kretów - nie piszcie o tym głośno - bo można trafi na jakichś zakreconych ekologów, a krety pod ochroną. :wink:

Żona budowniczego
09-07-2005, 17:15
Gratulacje postępów - fotki mile widziane. :D

Ps. co do mordowania kretów - nie piszcie o tym głośno - bo można trafi na jakichś zakreconych ekologów, a krety pod ochroną. :wink:

Zginął tylko jeden i to naprawdę przypadkiem :cry: . Drugi bardzo ekologicznie został odtransportowany w inną część pola - może nie wróci.

12-07-2005, 22:48
Czytamy i podziwiamy. A ja podziwiam nie tylko śliczny domek ale i Twoje zdolności w tworzeniu strony. Ja nie potrafię nawet wstawić linka do komentarzy.

kroyena
13-07-2005, 07:08
Na kreciaki to na patykach powbijanych w ziemię pozakłądaj plastic flaszki powinny sięwynieść, ża głośno im pod ziemia będzie

Żona budowniczego
13-07-2005, 07:14
Czytamy i podziwiamy. A ja podziwiam nie tylko śliczny domek ale i Twoje zdolności w tworzeniu strony. Ja nie potrafię nawet wstawić linka do komentarzy.

Nauka zajęła mi prawie miesiąc czasu, ale było warto.
Wstawianie linka nie jest trudne: jak będziesz pisać jakiś post najedź sobie myszką (bez klikania) na przycisk URL. Pod słowem kolor pojawia się instrukcja jak ma wyglądać adres. Wcześniej jak będziesz na swojej stronie z komentarzami, to skopiuj z górnego paska adres (zaczynający się od "http://....") do bufora za pomocą Ctrl+C - będziesz go miała w pamięci podręcznej. A wtedy możesz go wstawić we wpisywanej wiadomości (ewentualnie podpisie w swoim profilu) za pomocą polecenia, które podpowiedział ci klawisz URL, czyli piszesz:
"", nadajesz tytuł, który będzie widoczny jako link np. "Moje komentarze", i kończysz za pomocą (, potem naciskasz Ctrl+V, potem zamykasz nawias wpisując ). Gotowe.

Mam nadzieję, że pomoże :)

alfreda
14-07-2005, 20:08
Bardzo mi się Wasze dzieło- domek podoba!!! :lol: :lol:
Zazdroszczę etapu budowy...U nas dopiero początek, środek początku...
A ja już chciałabym po pokojach" chadzać" :lol: :lol:

ania67
14-07-2005, 20:46
Hej :D
Wszystkiego naj dla synka w dniu urodzin :D :D :D
Słodziutki jest ten Wasz synek. Rozbroiło mnie zdjęcie Filipka z taczką :D
Pomocnik, aż miło popatrzeć.
Powodzonka w budowaniu i walce z chwastami.
Ps Miło ogląda się Wasze zdjęcia :D

Żona budowniczego
14-07-2005, 20:50
Hej :D
Wszystkiego naj dla synka w dniu urodzin :D :D :D
Słodziutki jest ten Wasz synek. Rozbroiło mnie zdjęcie Filipka z taczką :D
Pomocnik, aż miło popatrzeć.
Powodzonka w budowaniu i walce z chwastami.
Ps Miło ogląda się Wasze zdjęcia :D

Dziękuję w imieniu Filipka, który właśnie zasnął po kolejnym "pracowitym dniu". Po każdej wizycie na budowie można usłyszeć: "Jestem zmęczony. Dużo się dzisiaj napracowałem" :lol: W takich chwilach jest po prostu rozbrajający.

Żona budowniczego
14-07-2005, 20:53
Bardzo mi się Wasze dzieło- domek podoba!!! :lol: :lol:
Zazdroszczę etapu budowy...U nas dopiero początek, środek początku...
A ja już chciałabym po pokojach" chadzać" :lol: :lol:

Jak już zaczęliście to teraz na pewno pójdzie już z górki.
PS. Czy my na pewno nie mamy tego samego ojca? Twój tata to wypisz-wymaluj mój "tatuś - złota rączka" ("Po co kupować? Przecież można kupić kawałek kątownika, parę elektrod, spawarka jest i można zrobić to samo." - Nie ważne, że trzy razy droższe, pięć razy cięższe i cztery razy dłużej :wink: )

ania67
14-07-2005, 20:54
naprawdę słodziutki :D :D :D

kroyena
15-07-2005, 12:10
28 postów i od razu gadła :lol:
No chyba, że bezwstydna. :oops: :lol: 8)

Żona budowniczego
15-07-2005, 12:12
28 postów i od razu gadła :lol:
No chyba, że bezwstydna. :oops: :lol: 8)

Tutaj to ja się dopiero rozkręcam :lol:

bartar
15-07-2005, 20:22
witaj!
a my buduemy dom pod modrzewiem 2 zdjęcia w stopce.Przeglądałam Waszą więźbe i chyba też tak macie jak my że przez środek przechodzą płatwie które będą widoczne ?

alfreda
15-07-2005, 20:40
Co do Ojca możemy zrobić DNA..... Cosik na mjego to wygląda.....
A co do budowy.... :P :P :P Fajnie macie na tym etapie!!! Ja jutro, pojutrze ławy będę oglądać :) :) A co do zboczenia budowlanego mężusia to u nas już dawna reakcje podobne zaobserwowałam...Jak już uda Ci się zasnąć to budowa, ewentualne postępy, dalsze decyzje się śnią... :( :(

Żona budowniczego
15-07-2005, 21:38
witaj!
a my buduemy dom pod modrzewiem 2 zdjęcia w stopce.Przeglądałam Waszą więźbe i chyba też tak macie jak my że przez środek przechodzą płatwie które będą widoczne ?

Tak, będą widoczne - takie widoczne drewno ma swój urok. Ewentualnie można je jeszcze zabudować - jeszcze nie zdecydowaliśmy do końca.

Bardzo podoba mi się u was to wejście pod sam czubek dachu. My też zrobimy takie schodki (chociaż w projekcie oryginalnie ich nie ma). Przydadzą się, bo część instalacji będzie przeprowadzona górą, więc będziemy mieć ułatwiony dostęp.

Widzę, że wy już jesteście na finiszu waszych prac :wink: Super, już się nie mogę doczekać, jak my będziemy mieli taki etap prac.

Joanna i Janusz
15-07-2005, 23:05
Bardzo sympatyczny dziennik! Nam też na razie najbardziej podobają się projekty Archonu. Czekam na ciąg dalszy! Powodzenia!

Żona budowniczego
16-07-2005, 20:13
witaj!
a my buduemy dom pod modrzewiem 2 zdjęcia w stopce.Przeglądałam Waszą więźbe i chyba też tak macie jak my że przez środek przechodzą płatwie które będą widoczne ?

Mam jeszcze jedno pytanie: czy te dwie najdłuższe belki przez całą długość dachu (płatwy) mieliście w jednym kawałku, czy też może łączone? U nas są łączone (bo na długie musielibyśmy długo czekać), a teraz kierownik budowy (pomimo tego, że wcześniej to zaakceptował) czepnął się, że trzeba łączenia dodatkowo wzmocnić. Czemu wcześniej tego nie powiedział :evil:

bartar
17-07-2005, 09:58
U nas płatwie były cięte moze nie zrobili tego estetycznie ale kierownik budowy nie miał uwag do technicznej strony łączenia i układania więźby.Słupy zgodnie z projektem mamy w ścianach chociaż stanowią one problem do obróbki.Połapalismy sie za późno żeby zrobić tak ścianę aby słup wystawał tylko w jednym pokoju, a nie kawałek w jednym a kawałek w drugim.Na Waszym miejscu wysłałabym zapytanie do projektanta do archetonu czy mozna zrobić taka zmianę .Ja do nich pisałam i dostałam bardzo szybko maila z odp. wklejam wam pare zdjęć z łaczenia mojej więźby i słupów.
http://foto.onet.pl/upload/32/32/_506154_n.jpg





http://foto.onet.pl/upload/49/58/_506155_n.jpg






http://foto.onet.pl/upload/41/25/_506156_n.jpg

bartar
17-07-2005, 10:18
Na tym drugim zdjęciu to jest płatew nad klatką schodową.Cieńcie bez głowy zamiast zrobić kawałek dalej to zrobili na widocznym miejscu ale i tak będziemy to obijać deskami.Ja tez przeżywałam stresów co niemiara czy to jest dobrze i nawet zawołałam znajomą inspektorkę nadzoru zeby sprawdziła te łączenia powiedziła ze wszystko jest ok. Trudno mi coś wam więcej poradzic bo my zaczynaliśmy budowę kompletnie zieloni i polegamy na opiniach doświadczonych budowlańców przynamnie tak nam sie wydaje.
Pozdrawiam

Żona budowniczego
17-07-2005, 10:50
Na tym drugim zdjęciu to jest płatew nad klatką schodową.Cieńcie bez głowy zamiast zrobić kawałek dalej to zrobili na widocznym miejscu ale i tak będziemy to obijać deskami.Ja tez przeżywałam stresów co niemiara czy to jest dobrze i nawet zawołałam znajomą inspektorkę nadzoru zeby sprawdziła te łączenia powiedziła ze wszystko jest ok. Trudno mi coś wam więcej poradzic bo my zaczynaliśmy budowę kompletnie zieloni i polegamy na opiniach doświadczonych budowlańców przynamnie tak nam sie wydaje.
Pozdrawiam

No to kamień spadł nam z serca. Jesteśmy bardzo wdzięczni za te zdjęcia :) .
Będziemy w takim razie mieli jeden argument więcej do dyskusji - jeżeli wg jednych specjalistów jest OK, to ci następni niech nie wydziwiają.

kroyena
21-07-2005, 07:27
Tylko nie za bliskao z tym modrzewiem do rynien. Wysoki będzie, a modrzewie na zimę wszyskie igły gubią. Jak będzie za blisko to Sawa co jesień będzie do rynien nurkował, bo jeśli nie to wam zacieknie przy jesiennej ulewie na ściany.

Żona budowniczego
21-07-2005, 13:53
Tylko nie za bliskao z tym modrzewiem do rynien. Wysoki będzie, a modrzewie na zimę wszyskie igły gubią. Jak będzie za blisko to Sawa co jesień będzie do rynien nurkował, bo jeśli nie to wam zacieknie przy jesiennej ulewie na ściany.

Bardzo dziękuję za radę :) . Chyba nasza intuicja podpowiedziała nam to, że trzeba drzewko posadzić trochę dalej od domu, a więc na szczęście nie grozi nam zapchanie rynien.
Ale na przyszłość rzeczywiście takie względy praktyczne powinniśmy brać pod uwagę. Jako początkujący ogrodnicy nawet nie pomyśleliśmy o tym.

kroyena
21-07-2005, 15:10
Po to są komentarze, żeby po nich klikać. 8) :lol: 8)

I tak jeszcze w kwestii tego iglaka, to on korzenie też ma. Byście musieli sprawdzić, jak będzie sięsystem korzeniowy rozchodził i cy w jakąć instalację pod ziemią nei trafi. :roll:

bartar
24-07-2005, 05:40
Tempo super :D My mamy bramę białą ale decyza czy biała czy brązowa była zmieniana ze 3 razy. Widziałam taki dom juz wykończony w którym brama garazowa była pomalowana takim samym kolorem jak elewacja i tak chyba bedzie u nas.Co do okien dachowych to bałam sie kradzieży i do czasu założenia alarmu nie wstawialiśmy okien.
Powodzenia w dalszych etapach :D :D

andrzejka
30-07-2005, 07:08
Już kiedyś przeczytałam twój dziennik ale nie wpisałam sie w komentarzach już nie pamiętam z jakiego powodu :oops: Napewno było to coś waznego :wink: typu dziecię chce akurat grać albo wyłaczenie komputera bo tak :oops:
Mniejsza z tym 8)
Żona budowniczego dzielna kobitka z ciebie i tak dokładnie wszystko opisujesz :o :P
Fajny domek będziecie mieli. Pozdrawiam :P

ania67
04-08-2005, 21:26
No, no nieżle poradziliście sobie z budżetem budowlanym :D
Oby tak dalej...
Pozdrawiam :D

Żona budowniczego
05-08-2005, 10:15
No, no nieżle poradziliście sobie z budżetem budowlanym :D
Oby tak dalej...
Pozdrawiam :D
Dalej to już będzie trudniej, bo chcielibyśmy i najładniej, i najtaniej :lol:
Na wykończeniówce trudno jest oszczędzać, chyba że tata będzie miał czas i zdrowie, żeby zrobić lwią część prac. No, ale na razie nasz tandem (czyli ja - finansista, SAWA - urodzony zakupowiec) działa bez zarzutu. :wink:

Żona budowniczego
05-08-2005, 10:17
Już kiedyś przeczytałam twój dziennik ale nie wpisałam sie w komentarzach już nie pamiętam z jakiego powodu :oops: Napewno było to coś waznego :wink: typu dziecię chce akurat grać albo wyłaczenie komputera bo tak :oops:
Mniejsza z tym 8)
Żona budowniczego dzielna kobitka z ciebie i tak dokładnie wszystko opisujesz :o :P
Fajny domek będziecie mieli. Pozdrawiam :P

Bardzo mi miło gościć cię w moim dzienniku :) Ja też zaglądam do twojego i też ci kibicuję.

rispetto
05-08-2005, 12:26
Czytam ten Twój dziennik i widze przed oczami siebie sprzed roku w czasie budowy naszej Sary :D Ta radosc z kazdej cegly :lol:
Pozdrawiam i zycze duuuuzo wytrwalosci.

Funia
08-08-2005, 16:35
Domek prezentuje sie pięknie.
I sprawia wrażenie bardzo dużego.

Co do zimowego przestoju - to nas to chyba też czeka, więc zimą będziemy się wspierać :wink: no i terapii mogli poddać się razem. :wink:

Żona budowniczego
08-08-2005, 20:08
Domek prezentuje sie pięknie.
I sprawia wrażenie bardzo dużego.

Co do zimowego przestoju - to nas to chyba też czeka, więc zimą będziemy się wspierać :wink: no i terapii mogli poddać się razem. :wink:

Dobrze, że funkcjonują takie grupy wsparcia :wink:
Już kiedyś porównałam Forum Muratora do szkoły rodzenia (mnóstwo ludzi z tymi samymi problemami) :lol: I widzę codziennie, że to się sprawdza!

ania67
09-08-2005, 19:35
Hej :D

"Niezłych" masz sasiadów :evil:
Też nie lubię takich sytuacji i nie toleruje takiego zachowania, dlatego też rozumiem Twoje oburzenie.
Że też zawsze ktoś taki musi się znależć!!!

zaba_gonia
09-08-2005, 19:37
Okropni ci sasiedzi! Tak jak napisałas, pasożyty....Typowi egoiści, którzy uważają, że wszystko im się należy i są pępkiem świata. Na Twoim miejscu starałabym się ograniczyć kontakty do minimum, a jak trzeba zwróciła uwagę. Może choć przez chwilę zastanowią się nad swoim postępowaniem...
Pozdrawiam

alfreda
09-08-2005, 19:43
Domek pięknie się prezentuje...My również zamówiliśmy Robena , tylkoże miedzianą ( promocja)
A co do sąsiadów - przykre to jest, jak ktoś tak cudzym kosztem swoje chce budować!!!! :cry: Ale najważniejsze jest to ( moim zdaniem) żeby własny dom nie powstawał na cudzej krzywdzie ...bo dom musi emanować dobrocią, pracą , uczciwością wtedy w takim domu SZCZĘŚCIE MIESZKA A razem z szczęściem jego domownicy.... :D :D :D

Żona budowniczego
09-08-2005, 19:45
Bardzo dziękuję za "wyrazy współczucia". :) Od razu zrobiło mi się lepiej, jak wylałam swoje żale i znalazłam zrozumienie.
Oczywiście, że kontakty mamy ograniczone - po prostu z boku obserwujemy co jeszcze ci artyści wymyślą. :-?

ania67
09-08-2005, 19:49
Myślę, że jak takim ludziom zwróci się uwagę, to obrażą sie śmiertelnie :roll: Bo to są ludzie, którzy uważają, że im sie należy, albo nigdy nie dostali "po nosie"

Żona budowniczego
09-08-2005, 19:55
Myślę, że jak takim ludziom zwróci się uwagę, to obrażą sie śmiertelnie :roll: Bo to są ludzie, którzy uważają, że im sie należy, albo nigdy nie dostali "po nosie"

Ja sądzę, że oni nawet nie zrozumieliby, gdybym zwróciła im uwagę, ewentualnie rzeczywiście obraziliby się - nie znam ich na tyle, żeby przewidzieć ich reakcję. Pewnne rzeczy albo się czuje, albo nie - a oni nie czują i nasze uwagi pewnie tego nie zmienią. Dlatego nawet nie próbuję. Po prostu przechodzę nad nimi do porządku dziennego lub tylko czasami wyżalę się komuś. :wink:

ania67
09-08-2005, 19:59
Myślę, że jak takim ludziom zwróci się uwagę, to obrażą sie śmiertelnie :roll: Bo to są ludzie, którzy uważają, że im sie należy, albo nigdy nie dostali "po nosie"

Ja sądzę, że oni nawet nie zrozumieliby, gdybym zwróciła im uwagę, ewentualnie rzeczywiście obraziliby się - nie znam ich na tyle, żeby przewidzieć ich reakcję. Pewnne rzeczy albo się czuje, albo nie - a oni nie czują i nasze uwagi pewnie tego nie zmienią. Dlatego nawet nie próbuję. Po prostu przechodzę nad nimi do porządku dziennego lub tylko czasami wyżalę się komuś. :wink:

Nie ma co wszczynać wojny.Ja też uważam podobnie i też starałabym sie nie zawracać sobie tym głowy.To oni maja problem.
A wyżalić się? no cóż, jak najbardziej :D

andrzejka
14-08-2005, 10:19
Współczuje saąsiadów :( Wysoki płot i dystans i nic więcej :roll: :roll: :roll: :roll: :-?


Romantyczne zakończenie ostatniego odcinka w dzienniku :P
Aż ja się rozmarzyłam :oops: 8)

andrzejka
22-08-2005, 20:39
Fajna ta wasza tradycja :P Sobotnie obiady na budowie :P :P

Nie ma to jak dobre nawyki negocjacyjne :wink: :wink: Przydają się :P

Żona budowniczego
23-08-2005, 07:49
Fajna ta wasza tradycja :P Sobotnie obiady na budowie :P :P

Nie ma to jak dobre nawyki negocjacyjne :wink: :wink: Przydają się :P

Nasza tradycja narodziła się z lenistwa. :lol: W sobotę zawsze był problem kto ma gotować - no i kończyliśmy na pizzy. :P
A teraz nasz problem rozwiązał się sam - grillowanie i jeszcze na swoim jest baaaarrrrdzo przyjemne ...

andrzejka
26-08-2005, 21:42
Najnowsze zdjęcia załączę w najbliższym czasie, o czym nie zapomnę poinformać wszystkich forumowiczów
To ja poprosze dużo zdjęc okien w kolorze orzecha :-? 8) :wink:
Gratulacje stanu surowego zamkniętego :P :P :P

Taką okazję to nawet wypadałoby uczcić na imprezce :wink: Cieszę sie ze była udana 8)

zaba_gonia
26-08-2005, 21:48
Chciałam dokładnie to samo napisać, co Andrzejka!
Można powiedzieć, że wyjęła mi to z ust :lol:

Ja również gratuluję i jestem bardzo ciekawa tych okien, tylko nie doczytałam, czy są drewniane, czy plastikowe???

Żona budowniczego
29-08-2005, 07:11
... i jestem bardzo ciekawa tych okien, tylko nie doczytałam, czy są drewniane, czy plastikowe???

Są plastikowe (Budvar Lord 5-komorowy) z szybą P4 i okuciami WK1. Przemawiały za tym trzy argumenty:
1. Nasze wcześniejsze doświadczenia z oknami drewnianymi są negatywne (kilka sezonów i trzeba je niestety konserwować - przynajmniej te średnie klasowo).
2. Urzędowski nie odpowiedział na nasze zapytanie ofertowe (mailowe). Jak nas olali na etapie łapania klienta to co by było dalej?... Aż strach pomyśleć, a powiem więcej: doświadczenia forumowiczów są w tym zakresie bardzo niepokojące. Budvar na razie w tym względzie jest OK - nawet jak coś od nich chcemy to bardzo chętnie wypełniają nasze prośby.
3. Cena: całkiem przystępna, więc znowu zmieściliśmy się w wyznaczonym przez nas budżecie, co nam pomoże w przyszłości zakończyć budowę bez zgrzytów.

Zdjęcia obiecuję w tym tygodniu - muszę je obrobić, ale to nie powinno być problemem, bo mam jeszcze urlop. Więc jak tylko "przygotuję" dzieciaki do szkoły będę nadrabiać zaległości w albumie.

andrzejka
29-08-2005, 20:33
Fajnie prezentują sie wasze okna :P Brama zreszta również :P

Jakoś narazie nic mi nie mówią te szyfry okienne o szybie i okuciach :roll: :roll:
Ten etap jeszcze przede mną :wink:
Czy przoczyłam :oops: czy pisałaś juz jaką elewację chcecie mieć :roll: :roll: :roll: Ciekawa jestem jak planujecie :roll:

alfreda
29-08-2005, 20:34
Witam.
Po mimo przepychanek z bramą..Gratulacje Wszystkiego!!!
przede wszystkim: Stanu surowego zamkniętego ( moje marzenie)
Okien!!- rewelka!!
brama- również!!!
Drzwi tymczasowych - jak wyżej!!!
I oprócz tego -przyjemności około budowlanych w postaci grilów biesiadnych , które w blokach nie mają racji bytu i są ogólnie nie dostępne!!
Bawcie się, świętujcie bo koniec lata już tuż tuż.....
Powodzonka życzę!! :D :D :D

Żona budowniczego
29-08-2005, 20:40
Fajnie prezentują sie wasze okna :P Brama zreszta również :P

Jakoś narazie nic mi nie mówią te szyfry okienne o szybie i okuciach :roll: :roll:
Ten etap jeszcze przede mną :wink:

Mi też nic nie mówiły, ale jak doszłam do etapu okien to przeszłam bardzo szybką szkołę. Sporo informacji jest w internecie, a i można dopytać sprzedawców (tylko różnych na ten sam temat koniecznie).


Czy przoczyłam :oops: czy pisałaś juz jaką elewację chcecie mieć :roll: :roll: :roll: Ciekawa jestem jak planujecie :roll:

Nie wiem jeszcze jaka będzie elewacja. Oczywiście od strony technicznej styropian i coś na to. Ale od strony kolorów to będzie pewnie taki dylemat jak z dachówką. Podobają mi się ciepłe kolory, więc pewnie jakieś odcienie żóltego. Tak sobie przynajmniej wyobrażam w mojej głowie. Ale jeszcze nie podejmuję decyzji, bo to dopiero w przyszłym roku. Kolory dachu i stolarki są na tyle klasyczne, że duża gama kolorów będzie pasować.

alfreda
30-08-2005, 20:54
Jejku..ala macie piękne okna..och...( kolor i deseń i..)

andrzejka
30-08-2005, 21:00
A wiesz że to całkiem ciekawe zestawienie :P I jaki ciepły kolorek :P :wink:

Żona budowniczego
30-08-2005, 21:11
Jejku..ala macie piękne okna..och...( kolor i deseń i..)

No to mogę zareklamować: firma Budvar - www.budvar.pl :wink:

Żona budowniczego
30-08-2005, 21:12
A wiesz że to całkiem ciekawe zestawienie :P I jaki ciepły kolorek :P :wink:

No to będę szukała we wzornikach podobnego koloru :lol:

alfreda
30-08-2005, 21:13
Oj dzięki..dzięki :D :D

siua
31-08-2005, 08:50
Powiem, że jestem pod wrażeniem!!!!! Czytam Twój dziennik od momentu kiedy powstał.
Okna świetne!!! Czekałam na zdjęcia bo sama jestem na etapie poszukiwań okien i chyba skuszę się na te same :) Bardzo ładnie prezentują się w Naszym Domku pod Modrzewiem
Mam tylko pytanie czy zabezpieczaliście je jakoś specjalnie? Nie boicie się że ktoś je wyjmie?

Żona budowniczego
31-08-2005, 22:42
Mam tylko pytanie czy zabezpieczaliście je jakoś specjalnie? Nie boicie się że ktoś je wyjmie?

Zabezpieczaliśmy standardowo: pierwszej nocy obowiązkowo nocleg mojego męża na budowie. Spał tak "czujnie", że zamiast wrócić do domu o trzeciej nad ranem (jak planował), wrócił o piątej - bo zaspał. :lol:

Na szczęście nic się nie działo, bo okolica (odpukać trzy razy w niemalowane drewno) w miarę spokojna. Dodatkowo nasi sąsiedzi dość często kręcą się późnym wieczorem po swoich podwórkach.

Dzisiaj założyliśmy jeszcze czujki alarmowe - tak na wszelki wypadek, gdyby jakieś zamiejscowe szajki wybrały się do nas na występy gościnne.

Nasza rada: wszystko zależy od okolicy. Są miejsca w miarę spokojne, ale wiemy też, że bywają okolice, w których notorycznie grasują złodzieje. Tak więc popytajcie sąsiadów. I poproście ich ewentualnie, żeby byli czujni.

Dodatkowo w Budvarze dowiedzieliśmy się, że jeżeli nawet złodzieje ukradną ich skrzydła okienne, to nikt z ich firmy (a również innych szanujących swoją pozycję na rynku producentów okien) nie dorobi złodzijom samych ościeżnic. Jest to sytuacja bezpieczniejsza niż jeszcze kilka lat temu.

Naszym zdaniem demontaż okna wcale nie jest też tak prosty - przecież kotwy są przykręcane do ścian, a dopiero potem piankowane. Więc można je wyjąć tylko od środka. Tak więc ewentualne ich wykuwanie czy też odcinanie narobiłoby sporo hałasu. Trzeba więc pilnować montażystów, żeby przykręcali ościeżnice, a nie tylko je piankowali. A potem jak już pianka przyschnie i dom jest zamknięty, to kradzież jest znacznie utrudniona.

andrzejka
03-09-2005, 14:18
Pakowny ten wasz grill :P Nie żadna tam prowizorka budowlana ale z prawdziwego zdarzenia :P
Chyba i ja musze sie zatroszczyć o taki zakup :roll: :roll:
A gooscie widać grzecznie w rządku siedzą i czekają na przysmaki 8) :wink:
Pogoda fakt jest piękna jak na wrzesień ale podobno już niedługo takie ciepełko będzie u nas a szkoda :(

andrzejka
18-09-2005, 17:03
Wow już sadzisz wiosenne kwiatki 8) Nie ma to jak planowanie wiosną będziesz miała pięknie :P

Co do jesiennego zimna to fakt u mnie też słońce świeci ale już nie daje tyle ciepełka :-? :(
Nieubłagalnie zmierza do zimności :(

Żelka
19-09-2005, 11:21
Ładny dom. My też się bardzo podobają Wasze okna. Planujemy u siebie także plastykowe i chyba te Wasze będą rozważane. Bardzo mi się podoba ich kolor, myślę, że taki sam wybierzemy.
Niecierpliwie czekam na dalsze zdjęcia i serdecznie pozdrawiam.

justyna99
19-09-2005, 11:55
Ja mam Modrzewia ale "przerobionego" trochę. Dobudowaliśmy drugi garaż i zmieniliśmy wjazd - jest teraz z frontu.
Za dwa-trzy tygodnie będziemy mieć podwójną bramę Wiśniowskiego złoty brąz i takiż kolor okien. Nie wiem tylko skąd wziąć taki kolor drzwi wejściowych ale to jeszcze nie jest temat na tapecie.

andrzejka
20-09-2005, 15:43
W takim razie życze dla męża szybkiego powrotu do zdrówka i jak najmniej boleści 8) Dla ciebie i synka również 8)
Tak to jest z tymi chorobami , cisza cisza a tu nagle trach :-?
Całe szczęścieże tak się przygoda męża skończyła bo faktycznie mogło być znacznie gorzej :-?
Anioł stróż czuwał nad nim :wink:
No cóż tato sam na placu boju :-? niech będzie ostrożny 8)
Co do węża to jak go nie mieć jak zawsze brakuje kasy albo zawsze na kredyt :-? :(
Pozdrówka i zdrówka 8)

Żona budowniczego
20-09-2005, 18:39
W takim razie życze dla męża szybkiego powrotu do zdrówka i jak najmniej boleści 8) Dla ciebie i synka również 8)
Tak to jest z tymi chorobami , cisza cisza a tu nagle trach :-?
Całe szczęścieże tak się przygoda męża skończyła bo faktycznie mogło być znacznie gorzej :-?
Anioł stróż czuwał nad nim :wink:
No cóż tato sam na placu boju :-? niech będzie ostrożny 8)
Co do węża to jak go nie mieć jak zawsze brakuje kasy albo zawsze na kredyt :-? :(
Pozdrówka i zdrówka 8)

Dzięki za pozdrowienia.

Żona budowniczego
20-09-2005, 18:42
Ja mam Modrzewia ale "przerobionego" trochę. Dobudowaliśmy drugi garaż i zmieniliśmy wjazd - jest teraz z frontu.
Za dwa-trzy tygodnie będziemy mieć podwójną bramę Wiśniowskiego złoty brąz i takiż kolor okien. Nie wiem tylko skąd wziąć taki kolor drzwi wejściowych ale to jeszcze nie jest temat na tapecie.

No to usunęliście największe wady w tym projekcie. Garaż z oryginalnego projektu wydaje nam się zdecydowanie za mały - ale teraz to już nie mamy możliwości jego poszerzenia. Gdzie możemy zobaczyć twoje zdjęcia?
Do do koloru: złoty brąz (czy też dąb jak go niektórzy nazywają) to kolor bardzo popularny, więc na pewno jakieś drzwi znajdziecie w tym odcieniu.

justyna99
21-09-2005, 07:49
Ja mam Modrzewia ale "przerobionego" trochę. Dobudowaliśmy drugi garaż i zmieniliśmy wjazd - jest teraz z frontu.
Za dwa-trzy tygodnie będziemy mieć podwójną bramę Wiśniowskiego złoty brąz i takiż kolor okien. Nie wiem tylko skąd wziąć taki kolor drzwi wejściowych ale to jeszcze nie jest temat na tapecie.

No to usunęliście największe wady w tym projekcie. Garaż z oryginalnego projektu wydaje nam się zdecydowanie za mały - ale teraz to już nie mamy możliwości jego poszerzenia. Gdzie możemy zobaczyć twoje zdjęcia?
Do do koloru: złoty brąz (czy też dąb jak go niektórzy nazywają) to kolor bardzo popularny, więc na pewno jakieś drzwi znajdziecie w tym odcieniu.

Niestety największej wady, wiatrołapu nie udało się nam zmienić. Wydłużyłam tylko ściankę od kuchni do 1,7 i zrezygnowałam ze spiżarki. W tym miejscu zaplanowałam zabudowę z piekarnikiem i kuchenką.
Zdjęcia będą wkrótce, jak się nauczę wklejać.
Acha czy masz zaplanowaną gdzieś garderobę?

Żona budowniczego
21-09-2005, 08:07
Niestety największej wady, wiatrołapu nie udało się nam zmienić. Wydłużyłam tylko ściankę od kuchni do 1,7 i zrezygnowałam ze spiżarki. W tym miejscu zaplanowałam zabudowę z piekarnikiem i kuchenką.
Zdjęcia będą wkrótce, jak się nauczę wklejać.
Acha czy masz zaplanowaną gdzieś garderobę?

My też zrezygnowaliśmy ze spiżarki i też tam będzie piekarnik!!!! Plus kuchenka mikrofalowa, ekspres do kawy, toster (czyli kącik pożeraczy prądu :wink: )
Kuchenka będzie po tej stronie jak była zaplanowana. Wymiary kuchni pozostały bez zmian.

Nie mamy zaplanowanej garderoby - tylko w obu pokojach na poddaszu przy balkonie zagospodarujemy wnęki (to są pokoje dzieci). My mamy sypialnię na parterze i łazienka ma wejście tylko od sypialni (zrezygnowaliśmy z drzwi od strony przedpokoju).

justyna99
21-09-2005, 10:20
Niestety największej wady, wiatrołapu nie udało się nam zmienić. Wydłużyłam tylko ściankę od kuchni do 1,7 i zrezygnowałam ze spiżarki. W tym miejscu zaplanowałam zabudowę z piekarnikiem i kuchenką.
Zdjęcia będą wkrótce, jak się nauczę wklejać.
Acha czy masz zaplanowaną gdzieś garderobę?

My też zrezygnowaliśmy ze spiżarki i też tam będzie piekarnik!!!! Plus kuchenka mikrofalowa, ekspres do kawy, toster (czyli kącik pożeraczy prądu :wink: )
Kuchenka będzie po tej stronie jak była zaplanowana. Wymiary kuchni pozostały bez zmian.

Nie mamy zaplanowanej garderoby - tylko w obu pokojach na poddaszu przy balkonie zagospodarujemy wnęki (to są pokoje dzieci). My mamy sypialnię na parterze i łazienka ma wejście tylko od sypialni (zrezygnowaliśmy z drzwi od strony przedpokoju).

Tak, te wnęki też weźmiemy. Ten większy pokój będzie nasz a mniejszy na razie dla gości, może tv, komputer...... Dla córki będzie bez wyjścia na balkon. Ja zrobię chyba tak: podzielę łazienkę na dole na pół, w tej bez okna będzie garderoba. Dziś mi to wymurują. A łazienkę na górze powiększę dzięki powiększonemu garażowi (zmieniłam też dach na dwuspadowy). Wyjdzie tam ok 12m2 po podłodze. Niestety ze skosami. Najbardziej za kominem pasowałaby kabina. Te skosy spędzają mi sen z oczu. Jestem też na forum: łazienka ze skosami. Może jeszcze tam znajdę inspirację. Tylko nie mów, że z modrzewia nic nie zostało! Zostały np. balkoniki.

andrzejka
26-09-2005, 19:47
Powiadasz, że największe obrażenia to rany psychologiczne :lol: :lol: :lol:
No cóż dużo ciepełka teraz trzeba i żałowac biedulka, że taki biedny posiwieca się a wyzdrowieje :wink:

Pozdrówka dla mężusia 8) A dla ciebie wytrwałości w czasie rekonwalescencji 8) :wink:
Duży ten wasz taras się wydaje :P
Ale potraktował was ten sprzedawca CO :o SZok w trampkach to jeszcze takie rzeczy się zdarzają :-? :-?
Trzeba było mu palnąc cenami z oferty w necie a co niech nie myśli że ktos zielony :-? :-? :-?
Pozdrówka 8)

Żelka
26-09-2005, 20:11
Taras ładny i duży. Będzie gdzie odpocząć i nabrać sil do dalszego odpoczynku, albo do pracy... :wink:

justyna99
10-10-2005, 13:22
Macie trochę inną kolejność robót, ale mam nadzieję, że i my do końca wykorzystamy pogodę.
Mój domek ma już co i wodę, centralny odkurzacz (jeszcze do przeróbki) i robi się elektryczność. Jutro zalewamy podłogę na parterze.
Ciekawa jestem jak zaplanowałaś kuchnię. Ja też mam jakieś przemyślenia ale jeszcze w głowie.

Żona budowniczego
11-10-2005, 19:43
Macie trochę inną kolejność robót, ale mam nadzieję, że i my do końca wykorzystamy pogodę.
Mój domek ma już co i wodę, centralny odkurzacz (jeszcze do przeróbki) i robi się elektryczność. Jutro zalewamy podłogę na parterze.
Ciekawa jestem jak zaplanowałaś kuchnię. Ja też mam jakieś przemyślenia ale jeszcze w głowie.

Witaj Justyno99!
Mam już zeskanowany projekt kuchni, więc jak tylko umieszczę zdjęcia w albumie, to od razu wrzucę je do dziennika. Dzisiaj już nie zdążę, więc spodziewaj się wkrótce. :)

justyna99
12-10-2005, 11:42
Dzięki za zdjęcia balkonu. Dowiedziałam się jak powinno wyglądać zalanie z pionowym styropianem. Moi fachmani twierdzili, że wiedzieli !? Nie dowiem się. Za to dziś wyszła ich fuszerka. Przyjechała brama garażowa i okazało się, że nie ma pionu. Na długiej na 2m wasserwadze jest 0,5cm dziura. Aby prowadnica dobrze chodziła musi być lustro. Wiśniewski odjechał i wróci kiedy będziemy gotowi z wytynkowaniem całego garażu.
Aż się boję o okna i drzwi. U Ciebie poszło wszystko gładko?

Żona budowniczego
12-10-2005, 12:10
Dzięki za zdjęcia balkonu. Dowiedziałam się jak powinno wyglądać zalanie z pionowym styropianem. Moi fachmani twierdzili, że wiedzieli !? Nie dowiem się. Za to dziś wyszła ich fuszerka. Przyjechała brama garażowa i okazało się, że nie ma pionu. Na długiej na 2m wasserwadze jest 0,5cm dziura. Aby prowadnica dobrze chodziła musi być lustro. Wiśniewski odjechał i wróci kiedy będziemy gotowi z wytynkowaniem całego garażu.
Aż się boję o okna i drzwi. U Ciebie poszło wszystko gładko?

Montaż bramy (Hoermanna) był bez zarzutu (chociaż samo zamawianie było jednym wielkim chaosem - opisywałam to w dzienniku). Na razie brama sprawuje się OK.
Okna (Budvar) zamontowali też w miarę sprawnie (chociaż pracowali do ciemnego wieczora, czyli skończyli coś koło 21.30), ale niektóre sztuki wymagają jeszcze regulacji, bo grzybki antywłamaniowe trochę blokują czasami zamykanie . Ja sobie z nimi radzę, ale dzieci nie bardzo. Na początku byliśmy ostrzeżeni, że okna muszą być w początkowym okresie doregulowywane co jakiś czas, ale jest to darmowa usługa, więc nie jest to dla nas dużym problemem (tym bardziej, że ekipa zjawia się do tego nawet sama co jakiś czas w pierwszym roku - tak było u moich rodziców). Okna będą u nas doregulowane jak panowie przyjadą wymienić porysowaną szybę w drzwiach balkonowych na górze (taka przyjechała, więc od razu w protokole odbioru zrobiliśmy adnotację i wymienią nam tą szybę). Dodatkowo montaż drzwi od tarasu nie do końca nam się podobał (klamka nie dochodzi pionowo w dół, ale drzwi są zamknięte), ale to też mają jeszcze poprawiać.

alfreda
12-10-2005, 20:53
Ja bym chłopa na takie targi samego NIE WYSYŁAŁA!!!! I to po takiej materacowej lekturze... TY się porządnie zastanów!?

Żona budowniczego
12-10-2005, 21:48
Ja bym chłopa na takie targi samego NIE WYSYŁAŁA!!!! I to po takiej materacowej lekturze... TY się porządnie zastanów!?

Zaryzykuję :wink:

andrzejka
21-10-2005, 18:08
Kuchnia mi się podoba i wydaje się być bardzo wygodna w obsłudze :wink:
Gratulki zakończenia tynków 8)
A jak mąż już całkowicie zdrów :roll: :roll: :wink: 8)

Żona budowniczego
21-10-2005, 18:13
Kuchnia mi się podoba i wydaje się być bardzo wygodna w obsłudze :wink:
Gratulki zakończenia tynków 8)
A jak mąż już całkowicie zdrów :roll: :roll: :wink: 8)

Fizycznie tak - strach przed chodzeniem po niestabilnych elementach budowlanych chyba mu już zostanie :wink:

andrzejka
21-10-2005, 18:14
Ale przynajmniej będzie ostrożniejszy na przyszłość :-?

alfreda
23-10-2005, 21:21
Ja względem tej kabiny. Ja też wymarzylam sobie taką co to drzwi ma otwierane.Po aktualnych doświadczeniach( Standartowa kabina z drzwiami przesuwanymi) A fu... nigdy więcej!!! :evil: Woda zbiera się w zakamarkach, praktycznie nie do wyczyszczenia. Po intensywnych pracach porządkowych ....wymieniliśmy całą obudowę! :evil: Teraz tylko w narożniku natrysk , z jednej strony ograniczone ścianą , a z drogiej ścianką. Drzwi natrysku otwierane, na zawiasach!!Wygodne i funkcjonalne względem prac porządkowych!!!
Co do projektu kuchni!!!! GRATULAJE :D :D Naprawdę pierwsza klasa! Musiałam aż sprawdzić wymiary kuchni, wydawala się - względem zabudowy- ogromniasta!!! Myślę że będzie funkcjonalna!!!

andrzejka
28-10-2005, 19:09
Zdjęcia mają być :roll: :roll:
Czekam 8) :oops: :wink:
Bo to lubię 8) Ale te dziury tez będą na fotkach :roll: :roll:

justyna99
03-11-2005, 12:31
Mam jedną uwagę co do projektu kuchni (z góry przepraszam). Czy nie za mały masz blat między zlewem a kuchenką? Chyba, że rysunek tak zwęża.
Obecnie mam 40cm i się nie mieszczę. W modrzwiowej kuchni chciałabym najchętniej z metr. Więc w wyobrażni mam narożną kuchenkę.

Z kabiną prysznicową też mam doświadczenie. Wiem, że nie może być zupełnie przeźroczysta bo wiecznie są zacieki. I tam gdzie się przesuwa (mam półokrągłą) też ciężko jest domyć.
W modrzewiowej łazience chyba zaplanuję na zawiasach.

andrzejka
06-11-2005, 17:58
DZieje sie oj dzieje u was 8)
Dopiero teraz zajzałam do prac twego taty :-? Gril jak dla mnie jest bombowy 8) Super robota 8)
Pewnie i u was będzie parę praz taty :roll: :roll:
Dobrze wam 8)

A na aktualne fotki czekam 8)

Żona budowniczego
07-11-2005, 12:58
Mam jedną uwagę co do projektu kuchni (z góry przepraszam). Czy nie za mały masz blat między zlewem a kuchenką? Chyba, że rysunek tak zwęża.
Obecnie mam 40cm i się nie mieszczę. W modrzwiowej kuchni chciałabym najchętniej z metr. Więc w wyobrażni mam narożną kuchenkę.

Z kabiną prysznicową też mam doświadczenie. Wiem, że nie może być zupełnie przeźroczysta bo wiecznie są zacieki. I tam gdzie się przesuwa (mam półokrągłą) też ciężko jest domyć.
W modrzewiowej łazience chyba zaplanuję na zawiasach.

Tak, rzeczywiście nie jest za dużo miejsca, ale teraz mamy tak samo. Na szczęście od strony kuchenki jest okapnik zlewu, więc można w razie czego użyć go do odstawienia garnka.

Kabina będzie miała drzwi na zawiasach - zdecydowanie wygodniejsza od przesuwanej.

Żona budowniczego
07-11-2005, 13:00
DZieje sie oj dzieje u was 8)
Dopiero teraz zajzałam do prac twego taty :-? Gril jak dla mnie jest bombowy 8) Super robota 8)
Pewnie i u was będzie parę praz taty :roll: :roll:
Dobrze wam 8)

A na aktualne fotki czekam 8)

Mój tata to taki czarodziej :wink: Ale niestety - ma też swoje wady :lol: Jak już coś zaplanuje to chciałby tylko po swojemu. "U obcych" robi co mu każą, ale u nas nie do końca ... :oops:

andrzejka
07-11-2005, 14:57
Mój tata to taki czarodziej :wink: Ale niestety - ma też swoje wady :lol: Jak już coś zaplanuje to chciałby tylko po swojemu. "U obcych" robi co mu każą, ale u nas nie do końca ... :oops:
:lol: :lol: :lol:
U was może sobie pomarudzić i wymusić swoje pomysły 8)
Ale i tak to skarb taki czarodziej 8) :wink:

Żelka
09-11-2005, 12:53
kuchnia ładnie się zapowiada, co do kabiny prysznicowej to dobrze ze tu zaglądam to się czegoś nauczyłam i tez będę szukała z otwieranymi drzwiami a nie przesuwanymi. A drzwi wejściowe gdzie można zobaczyć, będą jakieś zdjęcia? :roll:

andrzejka
12-11-2005, 09:10
Ale tempo :o
No cóż mająć takich pracowitych Harnasi do pracy nie mo co się dziwić 8) :wink:

andrzejka
13-11-2005, 17:47
Oj chyba należy sie meżowi ten wypoczynek 8)
A ekipy dadzą radę :wink: :lol: :wink:
Pozdrawiam 8)

justyna99
21-11-2005, 14:58
Tempo macie zabójcze. Kiedy zamierzacie się wprowadzać?

My zaczęliśmy 22.06.2005 i planujemy w rocznicę wejść. A jesteśmy na etapie końcówki elektryki i początku tynkowania. Myśleliśmy o ociepleniu poddasza ale ta pogoda...

Żona budowniczego
23-11-2005, 07:05
Tempo macie zabójcze. Kiedy zamierzacie się wprowadzać?

My zaczęliśmy 22.06.2005 i planujemy w rocznicę wejść. A jesteśmy na etapie końcówki elektryki i początku tynkowania. Myśleliśmy o ociepleniu poddasza ale ta pogoda...

Ja nieśmiało sugeruję początek lata, ale mój mąż upiera się, że początek jesieni. Teraz prace idą szybko, bo kasa z ostatniej transzy leży do wykorzystania. Ale potem jak pieniądze sie skończą to musimy sprzedać mieszkanie. A to może spowodować przestój w wykończeniówce.

U nas pomimo pogody robimy ocieplenie i regipsy. Jak widziałaś pierwsza warstwa wełny była położona wcześniej, a teraz regipsiarze kontunuują te prace.

justyna99
23-11-2005, 10:56
Kasa rządzi, to wiem. A nami dodatkowo pogoda.

Czy masz w planie robić wejście do domu tzn. chodzi mi o schody do drzwi wejściowych, bo tego na zdjęciach nie ma. Mnie wychodzą dwa stopnie po 15cm.

justyna99
23-11-2005, 11:02
Dopiero teraz przeczytałam Twój dziennik i widzę, że się bierzesz za kominek.
Jakiej mocy wkład wybierasz? My planujemy rozprowadzić ciepło do 3 pokoi na górze ("grawitacyjnie"). Facet był i powiedział, że można.
Ciekawi mnie ile nam ten kominek miejsca weźmie. Bo tam nie ma za dużo miejsca.

Żona budowniczego
23-11-2005, 12:24
Dopiero teraz przeczytałam Twój dziennik i widzę, że się bierzesz za kominek.
Jakiej mocy wkład wybierasz? My planujemy rozprowadzić ciepło do 3 pokoi na górze ("grawitacyjnie"). Facet był i powiedział, że można.
Ciekawi mnie ile nam ten kominek miejsca weźmie. Bo tam nie ma za dużo miejsca.

Facet zaproponował nam wkład Fonte Flamme Clairflam 685C/083 o mocy 14kW (max.22,5 kW), turbospalanie, czas spalania przy jednym wsadzie do 10 godzin. Też będziemy mieć rozprowadzenie grawitacyjne do trzech pokoi na górze. Wkład będzie kosztował 2600zł. Drugie tyle obudowa (w stylu "angielskim" :lol: - uwielbiam takie śmieszne nazwy), a trzecie tyle rozprowadzenie z czopuchem (czyli ta górną częścią, która przykryje rury). Dodatkowo jeszcze rura do komina oraz inne drobiazgi. Tak więc nie jest to tania sprawa, chyba że wybierzesz tańszą obudowę i tańszy wkład. Mnie przekonało do tego wkładu kominkowego 10 godzin na jednym wsadzie - załatwia sprawę na noc i na wyjście do pracy. Obudowa taka, bo zajmuje mało miejsca, co przy tym układzie salonu i jadalni w naszym Modrzewiu jest szczególnie istotne - inaczej zrobi się z tego przejścia jedynie wąskie gardło.
Jak tylko będzie kominek - od razu wstawię zdjęcia do dziennika, żebyś zobaczyła jak on wygląda.

siua
25-11-2005, 20:23
No należy Ci się pochwała. Dawno tu nie zaglądałam a widze że praca posuwa się do przodu GRATULUJE. Ja swój Modrzew na razie zadaszyłam i KONIEC. Budowę rozpoczeliśmy pod koniec lipca i niestety pogoda nam nie pozwala na dalsze prace więc otwory okienne zabiliśmy i czekamy do wiosny :cry: Dziewczyny a może złożymy grupę budujących Dom pod modrzewiem??? :P :P
A czy wkład który wybraliście będzie z płaszczem wodnym??

justyna99
29-11-2005, 13:01
Cześć SIUA

Jedziemy na tym samym wózku. Rozpoczęliśmy prace pod koniec czerwca i ŻONY już nie dogonimy. Tylko zostało nam prosić Ją o rady.

My kominek będziemy mieć bez płaszcza wodnego.

Żona budowniczego
29-11-2005, 16:29
My też bez płaszcza wodnego. Mam już pierwsze zdjęcia kominka - dzisiaj pierwszy raz paliliśmy!!! :D

Jak tylko obrobię fotki to od razu je wstawię do albumu.

justyna99
30-11-2005, 09:58
Strasznie Ci zazdroszczę tego kominka. I jestem ciekawa jak wygląda sprawa z pozostałością miejsca wokół kominka.

Ja dziś zamówię wew. parapety. Mąż uparł się, że muszą być gotowe przed grzejnikami więc trwają poszukiwania. Założymy z agglomarmuru wszędzie, mimo iż w I wersji w salonie i jadalni miały być drewniane. Firma ta robi również kominki więc może dwie pieczenie...Zobaczymy.

andrzejka
01-12-2005, 17:33
Ale swietnie wam ten kominek wyszedł :P
Bardzo mi sie podoba :P

Żona budowniczego
01-12-2005, 18:08
Ale swietnie wam ten kominek wyszedł :P
Bardzo mi sie podoba :P

No to bardzo się cieszę :D

Wczoraj dowiedziałam się, że bardzo podoba się on również moim rodzicom (a tu nieraz nasze gusty się rozjeżdżały :roll: ). Stowierdzili, że nietypowy, ale ma w sobie dużo uroku.

Żelka
01-12-2005, 19:15
Ale fajnie, że tak ładnie się u Was robi... Ile tu radości z tego urządzania. Po woli, po woli i coraz bardziej do przodu... Ach, jak ja za tym właśnie tęsknię...

Żona budowniczego
01-12-2005, 19:50
Ale fajnie, że tak ładnie się u Was robi... Ile tu radości z tego urządzania. Po woli, po woli i coraz bardziej do przodu... Ach, jak ja za tym właśnie tęsknię...

Czasami wydaje się, że powoli - a czasami jak spojrzę wstecz to aż dziw bierze, że już tyle zrobione. Przecież jeszcze 8 miesięcy temu było w tym miejscu szczere pole! :o
Gdyby nie kilka decyzji, które trochę opóźniły prace (np. tynki ręczne - 2 miesiące zamiast 1 tygodnia pracy), to tak jak sąsiad moglibyśmy wprowadzać się na święta Bożego Narodzenia. Co prawda nie jest to dobre rozwiązanie, bo takie szykowanie domu to jest robota "na wariata", ale dom w 9 miesięcy to jest możliwe (a jeszcze na początku roku, jak widziałam takie posty na forum, to pukałam się wymownie w głowę :lol: ).

siua
05-12-2005, 17:12
Nooooooooooooooooo Pięknie!!!!!!!!!! Już nie mogę się doczekać dalszych fotek. Jestem ciekawa co dalej będziecie robić????? Idziecie z pracą jak tornado..... ale oczywiście efekt odwrotny. :D :D :D A jeszcze jedno pytanie, nie doczytałam nigdzie (może nie uważnie czytam :oops: ) jaki planujecie kolor elewacji domku??

Żelka
05-12-2005, 18:57
Dom w 9 miesięcy... To bardzo szybko... Nam to idzie duuzo wolniej... :roll:

Żona budowniczego
05-12-2005, 19:14
Nooooooooooooooooo Pięknie!!!!!!!!!! Już nie mogę się doczekać dalszych fotek. Jestem ciekawa co dalej będziecie robić????? Idziecie z pracą jak tornado..... ale oczywiście efekt odwrotny. :D :D :D A jeszcze jedno pytanie, nie doczytałam nigdzie (może nie uważnie czytam :oops: ) jaki planujecie kolor elewacji domku??

Kolor elewacji będzie w odcieniu żółtego - jeszcze nie zdecydowaliśmy dokładnie jaki.

Joanna i Janusz
05-12-2005, 19:50
Świetnie Wam idzie ta budowa! Cieszę się, że opisujesz wszystko tak optymistycznie, bo już powoli zaczynałam bać się budowy :oops: . Wiadomo lepiej się pisze o rzeczach trudnych i kłótniach, ale taka "zwyczajna" budowa też jest przecież pełna różnych zwrotów i wydarzeń.
Pozdrawiam Asia

andrzejka
19-12-2005, 17:24
Reklamacje, reklamacje :-? :-? :-?
Ale dobrze , ze zostaja uznane 8)
Piec duży :roll: :roll: aby dobrze działał 8)
Pozdrawiam

rafałek
21-12-2005, 08:59
No to mozna powiedzieć, że zapaliło się światełko w tunelu... :D . Ale teraz pomyśl ile tracisz - niespodziewane potknięcia, komplile błotne... no ale to się szybko przejada a swiatełko to radość i nadzieja. Zyczę najlepszego na na nadchodzące Święta.

Żona budowniczego
21-12-2005, 09:22
No to mozna powiedzieć, że zapaliło się światełko w tunelu... :D . Ale teraz pomyśl ile tracisz - niespodziewane potknięcia, komplile błotne... no ale to się szybko przejada a swiatełko to radość i nadzieja. Zyczę najlepszego na na nadchodzące Święta.

Dziękuję za życzenia. :D

Rzeczywiście, to jest naprawdę światełko w tunelu!

justyna99
22-12-2005, 13:30
Ja też myślałam, że będzie przerwa świąteczna. Ale nie wyszło. Wczoraj mieliśmy gościa od ocieplenia poddasza i sufitów podwieszanych. Dziś mam wizytę kominkarza. Mąż umówił się z hydraulikiem na zakładanie grzejników i zakup pieca (Saunier Duval). A ja liczę i wybieram płytki. Zaczynamy od kotłowni, pralni (nad garażem) i garażu. Już naliczyłam 150m2.
Ogólnie jest strasznie nerwowo.

Wesołych Świąt!

Żona budowniczego
22-12-2005, 14:19
Ja też myślałam, że będzie przerwa świąteczna. Ale nie wyszło. Wczoraj mieliśmy gościa od ocieplenia poddasza i sufitów podwieszanych. Dziś mam wizytę kominkarza. Mąż umówił się z hydraulikiem na zakładanie grzejników i zakup pieca (Saunier Duval). A ja liczę i wybieram płytki. Zaczynamy od kotłowni, pralni (nad garażem) i garażu. Już naliczyłam 150m2.
Ogólnie jest strasznie nerwowo.

Wesołych Świąt!

Kotłownia jest rzeczywiście najważniejsza :wink: - to na razie jedyne nasze "gotowe" pomieszczenie w domu. Garaż i nasz strych nad garażem będzie na końcu.

Również przesyłam ci życzenia Wesołych Świąt.

PS. Czy gdzieś możemy obejrzeć zdjęcia twojego domu?

andrzejka
22-12-2005, 16:21
http://kartki.onet.pl/_i/d/mikolaje_d.jpg
:P :P :P

Żelka
22-12-2005, 16:56
http://www.unicef.pl/sklep/_produkty/41101_9.jpgWesolych Swiat...

Olkalybowa
22-12-2005, 18:19
http://www.tmzc.las.pl/img/miki.jpg
Wszystkiego dobrego.

Żona budowniczego
22-12-2005, 21:04
Drogie "towarzyszki doli" - bardzo dziękuję za życzenia!!! :D

Wesołych Świąt i zakończenia budów w przyszłym roku!

katarek
23-12-2005, 08:42
Zdrowych, Wesołych i Pogodnych Świąt!!! :)

http://img513.imageshack.us/img513/1908/ornamentm4uj.gif

Aga J.G
23-12-2005, 21:31
W te piękne Święta niech każdy pamięta
z głębi serca płynące życzenia:
zdróweczka, marzeń spełnienia, iskierek radości
i dużo miłości.

justyna99
29-12-2005, 08:03
Jeszcze nie rozumiem problemów z odbiorami, ale myślę, że mi to wytłumaczysz. Kiedy np. te kominy trzeba prawidłowo zgłaszać? Przed piecem, po kaloryferach ...? A szczelność instalacji gazowej? My mamy podprowadzony gaz tylko do kotłowni (kuchenka ceramiczna) i tyle w temacie.

My mamy zamówionego kominkarza na 6.01. Na początku rozprowadzi nam rury do nawiewu na poddasze do 3 pokoi. Potem zrobimy ocieplenie poddasza (od 9.01.) i sufity podwieszane.

Robiliśmy rozeznanie parkietów. W naszej okolicy parkiet dębowy NATURA (najlepszy) kosztuje ok 115zł/m2, a z delikatnymi słojami 90zł/m2, A z sękami 70zł/m2. Mozaika ok 50zł/m2. Do tego trzeba doliczyć ok 70zł/m2 za robociznę.
Płytki do garażu, kotłowni i pralni zamówione- CERSANIT.

Żona budowniczego
29-12-2005, 11:42
Jeszcze nie rozumiem problemów z odbiorami, ale myślę, że mi to wytłumaczysz. Kiedy np. te kominy trzeba prawidłowo zgłaszać? Przed piecem, po kaloryferach ...? A szczelność instalacji gazowej? My mamy podprowadzony gaz tylko do kotłowni (kuchenka ceramiczna) i tyle w temacie.

My mamy zamówionego kominkarza na 6.01. Na początku rozprowadzi nam rury do nawiewu na poddasze do 3 pokoi. Potem zrobimy ocieplenie poddasza (od 9.01.) i sufity podwieszane.

Robiliśmy rozeznanie parkietów. W naszej okolicy parkiet dębowy NATURA (najlepszy) kosztuje ok 115zł/m2, a z delikatnymi słojami 90zł/m2, A z sękami 70zł/m2. Mozaika ok 50zł/m2. Do tego trzeba doliczyć ok 70zł/m2 za robociznę.
Płytki do garażu, kotłowni i pralni zamówione- CERSANIT.

W naszej okolicy cena parkietu dębowego rodzaj II gatunek I (z drobnymi sękami) 75zł za metr kwadratowy, mozaika rodzaj II gatuenk I (też z sękami) 35 złotych. Cena zależy od wielkości klepki - te troch e mniejsze (rodzaj II) mają cenę sporo niższą. Położenie na gotowo (z cyklinowaniem i lakierowaniem) 30 złotych (cena nie zawiera lakierów - to trzeba doliczyć) - panowie poleceni przez sklep, cena za robociznę przy zakupie parkietu w tym sklepie. Nie zanotowałam z jakiej firmy jest ten parkiet. Jak dzisiaj pojedziemy go zamówić to jeszcze raz sprawdzę.

Co do odbioru: instalacja gazowa ma być kompletna, więc u nas musiała być skończona instalacja (kuchenka + piec gazowy), protokół szczelności oraz opinia kominiarska. Grzejników nie mamy - to nie jest chyba obowiązkowe.

Jak nie robisz wcześniejszego odbioru instalacji gazowej - to wszystkie kwity szykujesz dopiero do całościowego odebrania domu. Wtedy potrzebujesz opinii kominiarskiej, protokołów szczelności, uzupełnionego dziennika budowy, inwentaryzacji geodezyjnej powykonawczej, umowy o dostawy mediów, odbiór nieczystości. Musisz mieć też uprzątnięty plac budowy.

Za wcześnie nie ma sensu załatwiać tych wszystkich papierów, bo mają one tylko czasową ważność, a każdy taki papierek kosztuje stówkę czy kilka stówek.

Kominek mamy zamontowany i ciepło jest już rozprowadzone bez żadnych dodatkowych papierów. Czyli ta instalacja (podobnie jak elektryczna, wodna, kanalizacyjna, CO) będzie odebrana podczas całościowego zgłoszenia domu do użytkowania.

justyna99
30-12-2005, 13:25
Dzięki, czyli na razie można spać spokojnie.

Nie wiem jak Tobie, ale nam kasa ucieka strumieniami. Dziś zapłaciliśmy za piec, grzejniki i część płytek. Poszło 16tyś. Czyli już przekroczyliśmy 200tyś (bez działki i przyłączy).
Ale nie ma odwrotu. Chyba...

Jeszcze się nie załamujemy i idziemy się odstresować na prawdziwy bal sylwestrowy. Pierwszy raz od X czasu.
Tobie i sobię i innym też, życzę jak najmniej stresów przy budowie i następnego Sylwestra już w nowym domu.

Żona budowniczego
30-12-2005, 13:30
Dzięki, czyli na razie można spać spokojnie.

Nie wiem jak Tobie, ale nam kasa ucieka strumieniami. Dziś zapłaciliśmy za piec, grzejniki i część płytek. Poszło 16tyś. Czyli już przekroczyliśmy 200tyś (bez działki i przyłączy).
Ale nie ma odwrotu. Chyba...

Jeszcze się nie załamujemy i idziemy się odstresować na prawdziwy bal sylwestrowy. Pierwszy raz od X czasu.
Tobie i sobię i innym też, życzę jak najmniej stresów przy budowie i następnego Sylwestra już w nowym domu.

Rzeczywiście, kasa też nam się rozchodzi szybciej niż oczekiwaliśmy. Zawsze jest jakiś ekstra wydatek.

Miłej zabawy! "Do usłyszenia" w nowym roku! :)

Aga J.G
31-12-2005, 13:00
Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Roku 2006
http://www.pikselstock.pl/obrazki/bank/s/sylwester%200568d.jpg

K74
31-12-2005, 19:01
Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!
http://smileys.smileycentral.com/cat/8/8_6_2v.gif

Joanna i Janusz
04-01-2006, 15:51
Gratuluję gazu! Widzę, żeu Was robota wre i co spojrzę do Waszego dziennika, to jesteście wyraźnie dalej! Super!@!

Funia
04-01-2006, 15:52
oj gazu to Wam strasznie zazdroszczę :D :D :D . U nas miał być jesienią, teraz mówi sie o tym (2006 :wink: ) roku, ale dopóki nie założą to nie uwierzę :D

alfreda
04-01-2006, 22:07
O JEJKU tY NIE MARUDŹ!!! Takie piękne widoki!!! No cóś za cóś!! Gdyby były wątpliwości o dojazd mi chodzi, Każdy ( no prawie) budujący się tak ma!!! :D :D A z tymi znajomymi to tak już jest! Nawet w" mordę" nie mozna dać!!
Ale i tak Ci zazdroszczę!!! :D

justyna99
05-01-2006, 15:27
Witam w Nowym Roku!
Pewnie znalazlabym odpowiedź na forum, ale bliżej mi do Ciebie.
Jakich używasz klejow do płytek? A do gresów- jeżeli je masz? I czy smarowaliście ściany w łazienkach jakimiś środkami hydrofobowymi?
Nas oczywiście namawiająna na smarowanie wszędzie, ale cena tych środkow jaest kapitalna. Np. do garażu potrzeba by było tylko 1300zł na ten środek (CR166 Ceresit).

Żona budowniczego
05-01-2006, 20:25
Witam w Nowym Roku!
Pewnie znalazlabym odpowiedź na forum, ale bliżej mi do Ciebie.
Jakich używasz klejow do płytek? A do gresów- jeżeli je masz? I czy smarowaliście ściany w łazienkach jakimiś środkami hydrofobowymi?
Nas oczywiście namawiająna na smarowanie wszędzie, ale cena tych środkow jaest kapitalna. Np. do garażu potrzeba by było tylko 1300zł na ten środek (CR166 Ceresit).

Klej do płytek (i do gresów też): EcoNomi - najtańszy i najlepszy. Mój tata się na tym zna (mąż krzyczy mi za plecami, że on też się zna :wink: ), bo położył już setki metrów kwadratowych (jak nie więcej) różnych płytek. U nas na balkonie w bloku pod gresem leży taki klej od ponad pięciu lat - nie dzieje się NIC.

Naszym zdaniem nie potrzeba żadnego dodatkowego środka gruntującego. Najważniejsze jest położenie kleju pod całą płytką (szczególnie na podłodze) - pilnuj żeby fachowic nie kładł kleju tylko na obrzeżach płytki (takich "ciapek" z kleju), bo potem nawet lustra nie przykręcisz bez uszkodzenia płytki (widziałam taką akcję z pękniętą płytką u koleżanki - pod płytką prawie próżnia), a na podłodze będzie pękać "na mur beton". Płytka musi być praktycznie "zatopiona" w kleju, a potem z rowka wydłubuje się śrubokrętem resztki zaprawy klejowej (jak jest jeszcze wilgotna), żeby zmieściła się fuga.
Można oczywiście zagruntować przed płytkami - ale bez żadnego szaleństwa cenowego. :roll: Jak płytki są dobrze przymocowane to ile może ci wilgoci przez nie przesiąknąć? Na mój gust niewiele - pod warunkiem, że klej jest dobrze (szczelnie) położony i fuga jest dokładnie wypełniona.
Oczywiście co kilka lat należy odświeżyć fugi, bo na każdej powierzchni pod wpływem wilgoci tworzy się nalot. Mniej nalotu będzie przy położeniu specjalnej fugi (z silikonem).

Dla nas jest to już trzecie podejście do płytek (przeżyliśmy już dwa remonty w poprzednich mieszkaniach), fachowiec cały czas ten sam :wink: , no i nic się nigdy nie działo.

justyna99
06-01-2006, 13:27
Jesteś bardzo konkretna w odpowiedziach.
Płytki też już nie raz kładliśmy (łazienki również robimy 3 raz). Balkon mamy w terakocie i faktycznie wtedy nie zastanawialiśmy się nad klejami. Ale garaż niestety robimy pierwszy raz. Z tego środka do garażu już zrezygnowaliśmy, bez przesady. I kleje zmieniliśmy na półkę środkową. Przy tych potrzebnych tonach, cene gość nam dał całkiem zachęcającą. Kupione. Koniec tematu.
A u Ciebie coś sie dziś dzieje?

marcelin
09-01-2006, 20:36
Bardzo fajny dom i sprawnie idąca budowa.Mam pytanie odnośnie koloru bramy garażowej.Ma ona kolor z palety RAL nr 8028 aby pasowała do okien plastikowych w okleinie orzech.Na zdjęciach wygląda to idealnie.Jak oceniasz wybór tego koloru.Czy ten kolor przy świetle dziennym na żywo pasuje tak idealnie.Pytam bo mam okna w okleinie orzech ale z profilu Veka (może więc kolor okleiny nieco się różnić) i bramę garażową w kolorze RAL 8011.Na próbniku RAL kolor 8011 jest trochę jaśniejszy od 8028 a i ta u mnie mam wrażenie , że brama jest nieco ciemniejsza.

Żona budowniczego
10-01-2006, 10:49
Bardzo fajny dom i sprawnie idąca budowa.Mam pytanie odnośnie koloru bramy garażowej.Ma ona kolor z palety RAL nr 8028 aby pasowała do okien plastikowych w okleinie orzech.Na zdjęciach wygląda to idealnie.Jak oceniasz wybór tego koloru.Czy ten kolor przy świetle dziennym na żywo pasuje tak idealnie.Pytam bo mam okna w okleinie orzech ale z profilu Veka (może więc kolor okleiny nieco się różnić) i bramę garażową w kolorze RAL 8011.Na próbniku RAL kolor 8011 jest trochę jaśniejszy od 8028 a i ta u mnie mam wrażenie , że brama jest nieco ciemniejsza.

Z kolorami ogólnie to jest duży kłopot, bo zmieniają się w zależności od oświetlenia. Najlepiej jak wszystki jest w kolorze "złoty dąb" bo na pewno wszystkie elementy stolarki można dopasować (jest to kolor sztandarowy jak kiedyś biały). :wink:

Brama wydaje się czasami jaśniejsza niż sądziłam, ale to z powodu "zakurzenia" na budowie. Pył osadza się na niej w suche dni i potem robią na niej zacieki podczas deszczu. Ale jest to urok wszystkich ciemnych odcieni.

Ogólnie to wydaje mi się, że dobrze dobrałam kolor. Ten, jak i pozostałe odcienie brązu na elewacji domu (podbitka, rynny, parapety) oscylują w kierunku brązu czekoladowego. Oczywiście widać drobne różnice w odcieniach, ale nie ma to wpływu na ogólne wrażenie.

marcelin
10-01-2006, 23:20
W każdym bądź razie odpowiadając na Twoje rozterki -"A może ja jestem tylko przewrażliwiona, że odcienie powinny być dobrane idealnie?" to uważam, że dobierając kolor nie przesadziłaś.Znajomy ma okna plastikowe w okleinie mahoń, drzwi drewniane też niby mahoń, ale całkiem inny odcień więcej wiśniowego, do tego brama garażowa standardowy ciemny brąz i wygląda to delikatnie mówiąc nieciekawie (to nie tylko moja opinia).Co do okleiny "złoty dąb" i "orzech" to 2 miesiące temu od właściciela dużej firmy sprzedającej okna słyszałem, że "orzech" będzie jeszcze miał swoje 5 minut bo jest na niego wzięcie i firmy produkujące profile obecnie produkują duże ilości profili w tej okleinie.Niewykluczone , że będą też bramy garażowe w tej okleinie tak jak ma to miejsce obecnie ze złotym dębem.Szkoda ,że my musieliśmy kolory dobierać z RAL :( .

Joanna i Janusz
12-01-2006, 08:23
Dlaczego pod oknem dachowym musi być grzejnik?

Żona budowniczego
12-01-2006, 12:27
Dlaczego pod oknem dachowym musi być grzejnik?

Bo inaczej pod wpływem różnicy temperatur skrapla się woda i kapie z okna. Jak jest grzejnik to suszy i ogrzewa na bieżąco szybę. To jest normalne zjawisko fizyczne i odpowiednie ostrzeżenia są dołączane do sprzedawanych okien (np. Fakro tak robi).

Ja nie jestem w stanie dokładnie wytłumaczyć tego zjawiska (widocznie przespałam konkretną lekcję fizyki w szkole :wink: ), ale widziałam na własne oczy czym nasza chwilowa bezmyślność (i potrzeba chwili, bo musieliśmy zdjąć te grzejniki do położenia gładzi) się skończyła.

K74
12-01-2006, 14:17
Trochę mnie przestraszyły te kapiące okna, ale zasięgnęłam języka i już wiem, że:
- na zwykłych oknach, nie połaciowych, też się może skraplać woda przy znacznej różnicy temperatur na zewnątrz i wewnątrz
- woda się skrapla, jak jest duża wilgotność powietrza w pomieszczeniu, np. pranie wyjete z pralki suszy się w pokoju, albo, jak w Waszym przypadku świeże tynki
- pomóc może dobra wentylacja, czy chociażby mikrowentylacja w oknach, ale w dachowych to chyba nie ma takiej możliwości.
Mam nadzieję, że grzejniki nie są jedynym rozwiązaniem problemu, bo my ich nie planujemy wcale montować.

Aga J.G
12-01-2006, 15:42
U nas grzejnik pod oknem dachowym będzie tylko w naszej sypialni u dziewczynek i w łazience jakoś nijak nie pasuja pod oknem.
Z moich obecnych obserwacji wygląda to następujące rzeczywiście jak tynki były bardzo świeże na oknach było mnóstwo wody, teraz jest jej coraz mniej a w pokoju starszej córki gdzie tynk schnie najlpepiej bo jest to pokój z kominem zjawisko prawie zanikło :)
Dom jest narazie ogrzewany tylko kozą z rozprowadzenim ciepłego powietrza - mam nadzieję że jak już będzie normalnie zjawisko nie bedzie uciążliwe :)

Żona budowniczego
13-01-2006, 08:13
No to może to zjawisko u nas było związane ze schnięciem.

Niemniej w zaleceniach producenta grzejnik jest pod oknem. W przypadku okien tradycyjnych takie zbieranie wody nie robi nikomu krzywdy, bo najwyżej woda spłynie na parapet. Przy oknach dachowych parapetu jednak nie ma i woda siłą grawitacji kapie w dół.

Okna dachowe też mają systemy wentylacji (tzw. nawiewnik, u nas V35 o zwiększonej wydajności). I jak widać nie do końca to u nas pomogło. Ale rzeczywiście - może to jest tylko kwestia dużej ilości wilgoci na tym etapie wykończeniówki.

Żelka
13-01-2006, 08:52
Ale macie tempo. Ciekawa jestem schodow, bo tez mnie meczy jak zrobic. Widzialam z drewna, to znaczy obyte drewnem i byly bardzo ladne, ale to byly schody dwobiegowe z tym zakretem a u nas sa jednobiegowe, proste, no i dosyc waskie, przydalo by sie moze cos co doda lekkosci, jak Ty pisalas...
No to czekam na zdjecia... Te dotychczasowe sa super, bardzo ladnie sie robi u Was... :P

Żona budowniczego
13-01-2006, 11:13
Ale macie tempo. Ciekawa jestem schodow, bo tez mnie meczy jak zrobic. Widzialam z drewna, to znaczy obyte drewnem i byly bardzo ladne, ale to byly schody dwobiegowe z tym zakretem a u nas sa jednobiegowe, proste, no i dosyc waskie, przydalo by sie moze cos co doda lekkosci, jak Ty pisalas...
No to czekam na zdjecia... Te dotychczasowe sa super, bardzo ladnie sie robi u Was... :P

Dzięki za komplementy :D To bardzo miłe...

Olkalybowa
15-01-2006, 19:06
Łazienka dzieci śliczna, fajny duży holl, oświetlenie prezentuje się super.
A to dla Ciebie w zwiazku z chorobą
http://www.bbc.co.uk/food/images/recipes/tea_300x193.jpg i http://www.lobos.pl/sklep/images/produkty/af_Safetiss.gif.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Aga - Żona Facia
16-01-2006, 22:00
Ale fajowe oświetlenie, a kolor na ścianach to jaki???
Super, super, super!!!

Aga - Żona Facia
16-01-2006, 22:07
Chciałam jeszcze dodać kafelki w kuchni i łazience są naprawdę ładne. Szczerze to ci powiem, ze ja UWIELBIAM zielony kolor, dlatego łazienka mi się bardzo podoba.

justyna99
17-01-2006, 14:15
Dziś przeglądałam Twój dziennik i jestem na Twoim etapie z 29.11 (zdjęcie z ocieplania poddasza).
Jesteśmy już wykończeni psychicznie. Dziś się okazało, sufit w pewnych miejscach możemy obniżyć max o 15cm bo zaczynają się puszki elektryczne.
Grzejniki pod oknami dachowymi też będziemy mieć.
A będziecie mieć za grzejnikami folię izolacyjną (takie srebro)?

Żona budowniczego
17-01-2006, 15:20
Dziś przeglądałam Twój dziennik i jestem na Twoim etapie z 29.11 (zdjęcie z ocieplania poddasza).
Jesteśmy już wykończeni psychicznie. Dziś się okazało, sufit w pewnych miejscach możemy obniżyć max o 15cm bo zaczynają się puszki elektryczne.
Grzejniki pod oknami dachowymi też będziemy mieć.
A będziecie mieć za grzejnikami folię izolacyjną (takie srebro)?

Naszym zdaniem nie ma potrzeby zakładania takiej folii. Mur+styropian są chyba wystarczające.
Moi rodzice założyli "sreberka" za grzejnikami, ale oni nie mają ocieplonego domu, a dodatkowo grzejniki są we wnęce pod oknem, czyli grubość muru to tylko jedna cegła.

Podeślij jakieś zdjęcia (może być na priva). Bardzo lubię oglądać jak się prezentują inne Modrzewie.

justyna99
18-01-2006, 09:12
Podeślę na priva, tylko muszę pożyczyć aparat cyfrowy. Zdjęcia są ale na razie kabli i rur. Z zewnątrz mam mnóstwo zdjęć ale robionych zwykłym aparatem.

Co do sreberka to też nie zakładamy, bo działa ono także w drugą stronę. Podobno może przemarzać ściana z zewnątrz.

Żona budowniczego
18-01-2006, 20:03
Ale fajowe oświetlenie, a kolor na ścianach to jaki???
Super, super, super!!!

Sorry, zapomniałam odpowiedzieć wcześniej. :oops:

Ściany mają tylko położoną gładź, a więc wszędzie są białe. Na tym zdjęciu wybitnie widać grę kolorów i światła. Wyszedł bardzo oryginalny odcień. :lol:

andrzejka
19-01-2006, 18:03
Hej :P
Jak ładnie u ciebie się robi 8) Bardzo podobają mi się kafelki w kuchni, super to wygląda 8)
zdrówka zyczę

Aga - Żona Facia
20-01-2006, 20:14
Ale fajowe oświetlenie, a kolor na ścianach to jaki???
Super, super, super!!!

Sorry, zapomniałam odpowiedzieć wcześniej. :oops:

Ściany mają tylko położoną gładź, a więc wszędzie są białe. Na tym zdjęciu wybitnie widać grę kolorów i światła. Wyszedł bardzo oryginalny odcień. :lol:


No właśnie mi to podpadało pod brzoskwiniowy.

alfreda
23-01-2006, 22:31
Afe..nieładnie!! Jak Ty mozesz swój DOMEK, BUDOWĄ NAZYWAĆ!!!! Wstydzić się powinnaś! :oops: Tam się tak ładnie robi..Piękne kafelki w kuchni (bardzom ciekawa Waszej kuchni, chodzi mi o aranzację. Dopasowanie mebli, wystroju do koloru okien)Ślicznie obudowana wanna małżeńska, bardzo mi te kolorki pasują!!! A i łazienka chłopców..taka jakaś radosna...optymistycznie, wiosenno-letnia, nastraja!! :D
A wczasów to Ci życzę z CAŁEGO SERCAale.....ja, mając TAKIEEE włości to bym się nigdzie nie wybierała!!Trudno Ci będzie znaleść alternatywę tego CUDEŃKA!!!O !!!!!

Żona budowniczego
24-01-2006, 07:42
Afe..nieładnie!! Jak Ty mozesz swój DOMEK, BUDOWĄ NAZYWAĆ!!!! Wstydzić się powinnaś! :oops: Tam się tak ładnie robi..Piękne kafelki w kuchni (bardzom ciekawa Waszej kuchni, chodzi mi o aranzację. Dopasowanie mebli, wystroju do koloru okien)Ślicznie obudowana wanna małżeńska, bardzo mi te kolorki pasują!!! A i łazienka chłopców..taka jakaś radosna...optymistycznie, wiosenno-letnia, nastraja!! :D
A wczasów to Ci życzę z CAŁEGO SERCAale.....ja, mając TAKIEEE włości to bym się nigdzie nie wybierała!!Trudno Ci będzie znaleść alternatywę tego CUDEŃKA!!!O !!!!!

No to zrobię plebiscyt jak nazwać taki stan przejściowy.

Działka - nie. Bo już nie sama działka.
Budowa - nie. Bo już jest dom na ukończeniu.
Dom - też nie. Dla mnie dom to nie same mury, a ludzie w nim mieszkający. Przecież jak mówimy, że wracamy do domu to znaczy, że wracamy do naszego mieszkania w bloku.

Pozostaje chyba "prawie dom" lub "nowy dom". :lol: Chyba, że masz lepszą propozycję. :wink:

Joanna i Janusz
24-01-2006, 20:07
Pięknie wygląda Wasz "prawie dom"!!!! :lol:

Coraz więcej zrobione i jak przyjdzie wiosna, to będzie już czas na ogródek!]
Dobrze, że masz "domowych" fachowców, zwł. Filipka!!! Bez nich na pewno budowa szłaby dużo wolniej!

Żona budowniczego
24-01-2006, 20:15
Pięknie wygląda Wasz "prawie dom"!!!! :lol:

Coraz więcej zrobione i jak przyjdzie wiosna, to będzie już czas na ogródek!]
Dobrze, że masz "domowych" fachowców, zwł. Filipka!!! Bez nich na pewno budowa szłaby dużo wolniej!

Ogródek będzie jak tylko obeschnie teren po tych śniegach (u nas glina nie przepuszcza wody wgłąb, więc musi odparować). Nasz sąsiad śmieje się, że na tym terenie to "już" w maju można wjeżdżać ciągnikiem na pole, jak tylko w pobliskiej rzeczce zaczyna brakować wody. Więc pewnie trochę poczekamy. :wink:

Joanna i Janusz
25-01-2006, 16:21
"małżeńskie" słowo- rzecz świeta!

Moje dzieci też mają chęć coś pomóc przy budowie, jak tylko się zacznie :wink: :wink:

tabaluga1
05-02-2006, 18:03
No to i ja się przyłączę.
Po pierwsze gratuluję stanu zaawansowania(ja dopiero zacznę)
Po drugie- też pochodzę z dawnego woj. piotrkowskiego (koło Radomska)ale teraz mieszkam na Śląsku
Po trzecie również mam pianino u rodziców i jak tylko się pobuduję, zamierzam je ściągnąć do siebie( również ma ze 20 lat) i też zaczynam się zastanawiać, do czego je dopasuję.
Po czwarte miałam zapytać o te grzejniki pod oknami dachowymi, ale już doczytałam dlaczego muszą być. Tylko u mnie w sypialni nad łóżkiem to taki grzejnik chyba jednak się nie zmieści.
A oto mój domek:
http://www.projektydomow.pl/index.php?act=32&lang=pl&sid=m429c3e4e9158f

Żona budowniczego
05-02-2006, 18:23
No to i ja się przyłączę.
Po pierwsze gratuluję stanu zaawansowania(ja dopiero zacznę)
Po drugie- też pochodzę z dawnego woj. piotrkowskiego (koło Radomska)ale teraz mieszkam na Śląsku
Po trzecie również mam pianino u rodziców i jak tylko się pobuduję, zamierzam je ściągnąć do siebie( również ma ze 20 lat) i też zaczynam się zastanawiać, do czego je dopasuję.
Po czwarte miałam zapytać o te grzejniki pod oknami dachowymi, ale już doczytałam dlaczego muszą być. Tylko u mnie w sypialni nad łóżkiem to taki grzejnik chyba jednak się nie zmieści.
A oto mój domek:
http://www.projektydomow.pl/index.php?act=32&lang=pl&sid=m429c3e4e9158f

Archon ma bardzo ładne projekty (moja subiektywna opinia :wink: ). Ten projekt też mi się podoba. My go odrzuciliśmy ze względu na brak garażu w bryle budynku. Ale osobny garaż też ma swoje zalety.

Powodzenia w realizacji planów!

Żelka
05-02-2006, 18:30
Co tu zerkam jest cos nowego. s
Slicznie sa te kafelki w kuchni, lazienki tez ladne...Niedlugo zamieszkacie, co? Czekam na zdjecia po sprzataniu i malowaniu, aby troche oczy nacieszyc... :P

Żona budowniczego
05-02-2006, 18:41
Co tu zerkam jest cos nowego. s
Slicznie sa te kafelki w kuchni, lazienki tez ladne...Niedlugo zamieszkacie, co? Czekam na zdjecia po sprzataniu i malowaniu, aby troche oczy nacieszyc... :P

No, tak nieśmiało marzymy, żeby jak najszybciej zmienić nasze miejsce zamieszkania... :wink:

justyna99
06-02-2006, 08:41
Witam Żono Budowniczego
Właśnie zakończyłam czas nicnierobienia - ferie na nartach. Było cudownie, nie myśleliśmy oniczym a zwłaszcza o budowie. A tu wczoraj po wkroczeniu na nią (u nas jeszcze stan budowy) stwierdziliśmy, że podwiesiliśmy sobie sufity na dole i jest za nisko- wyszło 240 bez parkietu. A jak Wam wyszło?

Żona budowniczego
06-02-2006, 10:56
Witam Żono Budowniczego
Właśnie zakończyłam czas nicnierobienia - ferie na nartach. Było cudownie, nie myśleliśmy oniczym a zwłaszcza o budowie. A tu wczoraj po wkroczeniu na nią (u nas jeszcze stan budowy) stwierdziliśmy, że podwiesiliśmy sobie sufity na dole i jest za nisko- wyszło 240 bez parkietu. A jak Wam wyszło?

Jak ostatnio mierzyłam przed malowaniem to bez podłóg wyszło mi 2,57m na górze w najwyższych punktach oraz 2,63 na dole (tylko w holu na dole 2,4 na gotowo przy połozonych płytkach i z sufitem obniżonym żeby zakryć betonową belkę).

Ale u nas z tego co wiem było to ustalane z naszym murarzem, bo pytał się ile chcemy. Nie pamiętam ile było w projekcie.

justyna99
06-02-2006, 11:31
Ja też nie pamiętam. Ale dziś się rozeznawaliśmy w temacie i do odbioru powinno być na gotowo min. 2,5m. Pomijając odbiór boję się, że cały czas będziemy myśleć o suficie na głowie i że mój mąż będzie walił głową w lampę. Już mam dość tego budowania. Acha. Jeszcze woda nam zamarzła tak, że tylko do wiosny....

Żona budowniczego
06-02-2006, 11:44
Ja też nie pamiętam. Ale dziś się rozeznawaliśmy w temacie i do odbioru powinno być na gotowo min. 2,5m. Pomijając odbiór boję się, że cały czas będziemy myśleć o suficie na głowie i że mój mąż będzie walił głową w lampę. Już mam dość tego budowania. Acha. Jeszcze woda nam zamarzła tak, że tylko do wiosny....

Bo nieszczęścia to zawsze chodzą parami. My też to znamy.

kroyena
06-02-2006, 12:56
Jak przyjdzie czas to daj ogłoszenie:

Narożnik w dobre ręce oddam.

A potem przewieziesz pianino i jakichś nowyś kanapotapczan. 8)

Żona budowniczego
06-02-2006, 15:16
Jak przyjdzie czas to daj ogłoszenie:

Narożnik w dobre ręce oddam.

A potem przewieziesz pianino i jakichś nowyś kanapotapczan. 8)

To jest pomysł! W końcu do narożnika mam mniej sentymentu niż do pianina. :lol:

No i ten narożnik jest strasznie niewygodny. :roll: Goście powinni spać na czymś wygodniejszym. :wink:

Aga - Żona Facia
06-02-2006, 20:42
Czekam na dalsze zdjęcia i życzę szybkiego zakończenia budowy. Wiem tylko, że najpierw trzeba się UROBIĆ PO PACHY :evil:

Żelka
13-02-2006, 11:27
Oj, drogi nasze...Aż strach o tym myslec... Jak odmarznie snieg i lod.., to dopiero sie narobi...Dziura na dziurze...A ja tu mowie o drogach glownych... Do naszej dzielki prowadzi kawalek prywatnej drogi, kiedys pole, a szansy nie widze aby dogadac sie z sasiadami o utwardzanie jej...
Wiec, spodziewam sie, ze tez u nas bedzie tak jak Ty opisujesz... :-?

justyna99
14-02-2006, 11:15
Żeby Ci nie było smutno, to nasza droga była tylko na planie miasta. W rzeczywistości była łąka z 1m trawą, którą sami skosiliśmy i sami musieliśmy nawieźć żużlu na ok 100m. Utwardziły ją samochody, którym nagle pojawił się skrót drogowy.

Ale Wam zazdroszczę końcówki. My mamy zamarzniętą wodę i robota stoi. A wiosny nie widać. Dziś było u nas -18 stopni w nocy.

Czy macie już podjetą decyzję o rodzaju podłogi drewnianej?

Żona budowniczego
15-02-2006, 10:26
Żeby Ci nie było smutno, to nasza droga była tylko na planie miasta. W rzeczywistości była łąka z 1m trawą, którą sami skosiliśmy i sami musieliśmy nawieźć żużlu na ok 100m. Utwardziły ją samochody, którym nagle pojawił się skrót drogowy.

Ale Wam zazdroszczę końcówki. My mamy zamarzniętą wodę i robota stoi. A wiosny nie widać. Dziś było u nas -18 stopni w nocy.

Czy macie już podjetą decyzję o rodzaju podłogi drewnianej?

Tak, na dole klasyczny parkiet dębowy, który będzie położony w jodełkę. Na górze dębowa mozaika. Schody dębowe z drewna klejonego.

tabaluga1
16-02-2006, 19:58
Widzę, że zastanawiasz się nad sprzętem AGD. Proponuję dokonać wyborów w sklepie ze sprzętem, po dokładnych oględzinach i analizach, a następnie zerknąć na allegro. Ja właśnie na allegro kupiłam latem zmywarkę do zabudowy i jestem bardzo zadowolona. Oczywiście sprzęt jest na gwarancji i nowiutki, a kosztował ok. 200 czy 300 zł taniej niż w sklepie ze sprzętem.
A parkiety piękne, też chciałabym takie, ale my dopiero za rok będziemy podejmować decyzje wykończeniowe.
Pozdrawiam.

elab1
18-02-2006, 21:21
:P Witam, bardzo przyjemnie czytalo mi sie twoj dziennik.Zazdroszcze Wam koncowki budowy.My dopiero zaczynamy.Tez stawiamy ,,dom pod modrzewiem,, tym bardziej zainteresowal mnie twoj dziennik. Jak narazie mam do Ciebie jedno pytanie. Bo mimo to ze mamy dopiero fundamenty ja juz probuje urzadzic sobie kuchnie. Taki mam problem. W projekcie okina kuchenne mamy na wys. 80 cm jedno to wieksze i na 110 cm to mniejsze. Z twoich zdjec wywnioskowalam ze chyba nie zmienialiscie wysokosci. Jaką wiec zaplanowalas wysokosc szafek kuchennych. Ja musze miec min.87 cm.przy naszym wzroscie. Moj wykonawca zasugerowal nam zrobienie obydwu okien na wys. 90 cm, tak zeby pasowaly do wys.szafek 87cm. Ale te okna wtedy nie beda tak pasowac do okien w jadalni . Moze to dziwne pytanie, ale jesli znajdziesz chwile to prosze pomóż. Wiem ze teraz macie mnóstwo zajęć, ale ja mogę poczekać. :lol:

Żona budowniczego
18-02-2006, 22:06
:P Witam, bardzo przyjemnie czytalo mi sie twoj dziennik.Zazdroszcze Wam koncowki budowy.My dopiero zaczynamy.Tez stawiamy ,,dom pod modrzewiem,, tym bardziej zainteresowal mnie twoj dziennik. Jak narazie mam do Ciebie jedno pytanie. Bo mimo to ze mamy dopiero fundamenty ja juz probuje urzadzic sobie kuchnie. Taki mam problem. W projekcie okina kuchenne mamy na wys. 80 cm jedno to wieksze i na 110 cm to mniejsze. Z twoich zdjec wywnioskowalam ze chyba nie zmienialiscie wysokosci. Jaką wiec zaplanowalas wysokosc szafek kuchennych. Ja musze miec min.87 cm.przy naszym wzroscie. Moj wykonawca zasugerowal nam zrobienie obydwu okien na wys. 90 cm, tak zeby pasowaly do wys.szafek 87cm. Ale te okna wtedy nie beda tak pasowac do okien w jadalni . Moze to dziwne pytanie, ale jesli znajdziesz chwile to prosze pomóż. Wiem ze teraz macie mnóstwo zajęć, ale ja mogę poczekać. :lol:

Zostawiliśmy okna na wysokości takiej jak w projekcie. Okno niższe nie będzie miało osobnego parapetu, blat kuchenny będzie podchodził pod samo okno. Pod oknem położonym wyżej będzie zlewozmywak, a parapet będzie wykonany także z płyty blatowej. Dla nas ta wysokość jest OK, bo ja mam tylko 1,58 wzrostu.

Jeżeli szafki kuchenne miałyby być wyższe to sugeruję zmniejszenie skrócenie okna kuchennego. Wtedy górna linia pozostanie na poziomie okien wykusza i mniejsze okno nie powinno bardzo razić. Tym bardziej, że to skrócenie może być tylko o 10 cm, a okna kuchni i jadalnie nie są tak bardzo blisko siebie.

Żona budowniczego
18-02-2006, 22:13
Elab1 - jeszcze jedno. Zerknęłam do naszego projektu kuchni i przy standardowej wysokości okna blat mamy na wysokości 86,5 cm! Tak więc twoje wymagane 87 cm możesz skorygować o te 0,5 cm i wejdzie bez zmiany okna. Chyba, że chcesz jeszcze wyższe.

justyna99
19-02-2006, 13:11
Też mnie nurtowała ta różna wielkość okien i wysokość parapetów. Ale zostawiliśmy je bez zmian.
Jutro u nas rozruch pieca i wreszcie zaczniemy grzać!
Na ten tydzień mam zaplanowane: wybór płytek do łazienek (Cersanit) i kamienia na kominek.
Te druczki na zwrot vatu skądś ściągasz?

Żona budowniczego
19-02-2006, 13:21
Też mnie nurtowała ta różna wielkość okien i wysokość parapetów. Ale zostawiliśmy je bez zmian.
Jutro u nas rozruch pieca i wreszcie zaczniemy grzać!
Na ten tydzień mam zaplanowane: wybór płytek do łazienek (Cersanit) i kamienia na kominek.
Te druczki na zwrot vatu skądś ściągasz?

Jaki piec wybraliście? Za jakiś czas porównamy koszty ogrzewania. :wink: Nie przeraźcie się - na rozruchu piec ciągnie gaz jak smok!!! U nas od początku stycznia zużyliśmy już ponad 700 metrów sześciennych gazu! Teraz zużycie na tydzień to mniej niż 100 metrów. A więc prawie w normie biorąc pod uwagę jedną wielką powierzchnię bez drzwi. Dopiero teraz mamy też zamontowany termometr ze sterownikiem, który powinien jeszcze obniżyć zużycie gazu.

Druczki za darmo są na stronach MF (takie do drukowania i ręcznego wypisania). Można też wykupić program IPS za jakieś 6 złotych z groszami i wypełniać komputerowo. Najpierw zaczęłam pisać ręcznie, ale przy dużej ilości faktur się nie opłaca, w razie dużej pomyłki trzeba pisać od nowa. Dlatego też dzisiaj ściągnęłam ten programik z internetu.

tabaluga1
19-02-2006, 19:35
Ale masz kolorowo. Lubię tak i sama mam tak w mieszkaniu. Również używałam farb duluxa: cierpka cytryna, słoneczny pocałunek, błękitna chmurka, mus jagodowy itp. W moim domku też nie będzie biało.
A te lampeczki w łazience- super pomysł. Bardzo mi się podoba. Tak trzymać.

Żona budowniczego
19-02-2006, 20:51
Ale masz kolorowo. Lubię tak i sama mam tak w mieszkaniu. Również używałam farb duluxa: cierpka cytryna, słoneczny pocałunek, błękitna chmurka, mus jagodowy itp. W moim domku też nie będzie biało.
A te lampeczki w łazience- super pomysł. Bardzo mi się podoba. Tak trzymać.

Lampeczki to pomysł mojego męża - też myślę, że są urocze! 8)

tabaluga1
19-02-2006, 20:56
Skorzystam z pomysłu, jeśli pozwolisz.

elab1
19-02-2006, 21:22
Elab1 - jeszcze jedno. Zerknęłam do naszego projektu kuchni i przy standardowej wysokości okna blat mamy na wysokości 86,5 cm! Tak więc twoje wymagane 87 cm możesz skorygować o te 0,5 cm i wejdzie bez zmiany okna. Chyba, że chcesz jeszcze wyższe.
:D dzieki za podpowiedz.musimy sie jeszcze oswoic z tymi oknami.Narazie to bylismy dzisiaj na naszej działce i mało co a byśmy się potopili. Też mamy działkę gliniastą. Jak ja wyglądam już wiosny. Pustaki przywiezione czekają. Ekipa też, a jej (wiosny) nie widać. POzdrawiam. Może sie doczekamy.

tabaluga1
19-02-2006, 22:25
Jak to nie widać? A to wiosenne słoneczko? Topniejące śniegi i woda płynąca całymi strumieniami? W zeszłym tygodniu za moimi oknami na drzewach były całe stada gili, teraz już ich widać- chyba sobie odleciały tam, gdzie zima.

Aga - Żona Facia
20-02-2006, 21:10
Idziecie jak burza! Oby tak dalej bez żadnych potknięć!

justyna99
21-02-2006, 07:49
Też mnie nurtowała ta różna wielkość okien i wysokość parapetów. Ale zostawiliśmy je bez zmian.
Jutro u nas rozruch pieca i wreszcie zaczniemy grzać!
Na ten tydzień mam zaplanowane: wybór płytek do łazienek (Cersanit) i kamienia na kominek.
Te druczki na zwrot vatu skądś ściągasz?

Jaki piec wybraliście? Za jakiś czas porównamy koszty ogrzewania. :wink: Nie przeraźcie się - na rozruchu piec ciągnie gaz jak smok!!! U nas od początku stycznia zużyliśmy już ponad 700 metrów sześciennych gazu! Teraz zużycie na tydzień to mniej niż 100 metrów. A więc prawie w normie biorąc pod uwagę jedną wielką powierzchnię bez drzwi. Dopiero teraz mamy też zamontowany termometr ze sterownikiem, który powinien jeszcze obniżyć zużycie gazu.



Druczki za darmo są na stronach MF (takie do drukowania i ręcznego wypisania). Można też wykupić program IPS za jakieś 6 złotych z groszami i wypełniać komputerowo. Najpierw zaczęłam pisać ręcznie, ale przy dużej ilości faktur się nie opłaca, w razie dużej pomyłki trzeba pisać od nowa. Dlatego też dzisiaj ściągnęłam ten programik z internetu.

Zakupiliśmy piec Saunier Duval, ponieważ polecał nam go hydraulik. Typu nie pamiętam. A 700m3 to kupa gazu! Aż się boję. Ciekawe jak będą wyglądać zsumowane rachunki w przyszłości. Ja teraz płacę za utrzymanie 60m2 mieszkania ok. 7000pln rocznie.

Jeszcze jedno pytanie. Ile wyniósł Cię koszt całkowity kominka. Nam gość wyliczył summa summarum 7370pln. Jak to wygląda?

Żona budowniczego
21-02-2006, 19:20
Też mnie nurtowała ta różna wielkość okien i wysokość parapetów. Ale zostawiliśmy je bez zmian.
Jutro u nas rozruch pieca i wreszcie zaczniemy grzać!
Na ten tydzień mam zaplanowane: wybór płytek do łazienek (Cersanit) i kamienia na kominek.
Te druczki na zwrot vatu skądś ściągasz?

Jaki piec wybraliście? Za jakiś czas porównamy koszty ogrzewania. :wink: Nie przeraźcie się - na rozruchu piec ciągnie gaz jak smok!!! U nas od początku stycznia zużyliśmy już ponad 700 metrów sześciennych gazu! Teraz zużycie na tydzień to mniej niż 100 metrów. A więc prawie w normie biorąc pod uwagę jedną wielką powierzchnię bez drzwi. Dopiero teraz mamy też zamontowany termometr ze sterownikiem, który powinien jeszcze obniżyć zużycie gazu.



Druczki za darmo są na stronach MF (takie do drukowania i ręcznego wypisania). Można też wykupić program IPS za jakieś 6 złotych z groszami i wypełniać komputerowo. Najpierw zaczęłam pisać ręcznie, ale przy dużej ilości faktur się nie opłaca, w razie dużej pomyłki trzeba pisać od nowa. Dlatego też dzisiaj ściągnęłam ten programik z internetu.

Zakupiliśmy piec Saunier Duval, ponieważ polecał nam go hydraulik. Typu nie pamiętam. A 700m3 to kupa gazu! Aż się boję. Ciekawe jak będą wyglądać zsumowane rachunki w przyszłości. Ja teraz płacę za utrzymanie 60m2 mieszkania ok. 7000pln rocznie.

Jeszcze jedno pytanie. Ile wyniósł Cię koszt całkowity kominka. Nam gość wyliczył summa summarum 7370pln. Jak to wygląda?

Myślę, że zaproponowana cena wydaje się OK. Oczywiście zależy to od rodzaju kominka, ale myślę, że za kominek z rozprowadzeniem ciepła nikt nie da wam wiele lepszej oferty.

Aga - Żona Facia
23-02-2006, 15:58
Tylko bardzo proszę bez żadnych kryzysów. :lol: :D :P

Wziąć się w garść i wybrać zmywarkę! (np. w sklepie internetowym www.ceneo.pl)

tabaluga1
23-02-2006, 18:35
Tylko bardzo proszę bez żadnych kryzysów. :lol: :D :P

Wziąć się w garść i wybrać zmywarkę! (np. w sklepie internetowym www.ceneo.pl)
koniecznie :wink:

Żona budowniczego
23-02-2006, 19:08
Tylko bardzo proszę bez żadnych kryzysów. :lol: :D :P

Wziąć się w garść i wybrać zmywarkę! (np. w sklepie internetowym www.ceneo.pl)
koniecznie :wink:

Wybrałam. Zamówiłam. Czekam. :)

Aga - Żona Facia
23-02-2006, 21:10
Na www.ceneo.pl???

No proszę i kto tu mówi o kryzysach :o

Żona budowniczego
23-02-2006, 22:45
Na www.ceneo.pl???

No proszę i kto tu mówi o kryzysach :o

Nie, w www.agdrtv.pl. Kupiliśmy w tym sklepie kilka dni temu okap, no i zamówiliśmy teraz zmywarkę. Sklep ma różne opinie, ale pierwsza przesyłka dotarła bez zarzutu (tylko Masterlink wiózł przesyłkę z Warszawy do Piotrkowa całe 24h :lol:) .

justyna99
27-02-2006, 08:30
Podejrzewam, że wprowadzanie ukaże jeszcze niejedno niedopasowanie starych mebli. Ale co to za problem w porównaniu do budowania?
Ja zamawiam dziś dopiero parapety. Kuchnię też ustalam. Będę mieć najprawdopodobniej kuchenkę w narożniku. Będzie to droższe rozwiązanie, ale konieczne z uwagi na moje wymagania co do blatu między zlewem a kuchenką.

Żona budowniczego
27-02-2006, 11:34
Podejrzewam, że wprowadzanie ukaże jeszcze niejedno niedopasowanie starych mebli. Ale co to za problem w porównaniu do budowania?
Ja zamawiam dziś dopiero parapety. Kuchnię też ustalam. Będę mieć najprawdopodobniej kuchenkę w narożniku. Będzie to droższe rozwiązanie, ale konieczne z uwagi na moje wymagania co do blatu między zlewem a kuchenką.

Taka kuchenka w narożniku to nie jest w moim odczuciu dobre rozwiązanie. Teraz tak mamy i zawsze dwie zachlapane ściany do mycia. :( A blat myje się nieporównanie łatwiej niż kafelki ścienne.
Dlatego teraz kuchenka będzie odsunięta od ściany bocznej. No ale oczywiście to kwestia preferencji kucharza. :wink:

justyna99
27-02-2006, 13:34
To nie będzie kuchenka na końcu ciągu mebli. To ma być pod kątem, narożnikowa. Okap narożnikowy podrozy bardzo.

tabaluga1
28-02-2006, 13:05
Do Almi Decor też zaglądam i muszę przyznać, że ....cięęęęęęęęęęęęęęęęęężko mi stamtąd wyjść.

Żona budowniczego
28-02-2006, 19:36
Do Almi Decor też zaglądam i muszę przyznać, że ....cięęęęęęęęęęęęęęęęęężko mi stamtąd wyjść.

Rzeczywiście, mają naprawdę piękne rzeczy. Jednak ceny "wypychają" mnie z tego sklepu skutecznie. :wink:

Aga - Żona Facia
02-03-2006, 07:56
Mój mąż męczy się nad zmyciem fugi z kafelek w jadalni. Za nic nie chce puścić. Różne środki idą w ruch, płyny różnej maści, miedziana szczotka, nawet "Szop". Nic nie pomaga. Jasny nalot na ciemnych kafelkach ciągle trzyma. Może ilość myć pomoże. Nasz błąd/niewiedza: trzeba było płytki zagruntować przed kładzeniem i fugowaniem! No, ale teraz to tylko solidne szorowanie przez najbliższe tygodnie może pomóc.


No właśnie, tak dla mnie na przyszłość jak się gruntuje kafelki przed fugowaniem? Czemu to zapobiega?

Żona budowniczego
02-03-2006, 09:19
Mój mąż męczy się nad zmyciem fugi z kafelek w jadalni. Za nic nie chce puścić. Różne środki idą w ruch, płyny różnej maści, miedziana szczotka, nawet "Szop". Nic nie pomaga. Jasny nalot na ciemnych kafelkach ciągle trzyma. Może ilość myć pomoże. Nasz błąd/niewiedza: trzeba było płytki zagruntować przed kładzeniem i fugowaniem! No, ale teraz to tylko solidne szorowanie przez najbliższe tygodnie może pomóc.


No właśnie, tak dla mnie na przyszłość jak się gruntuje kafelki przed fugowaniem? Czemu to zapobiega?

Zapytam męża i ci odpowiem wieczorem. Ja spotkałam się tylko z tym tajemniczym terminem "gruntowanie". Nie wnikałam w szczegóły, bo dla nas jest już za późno.

Żona budowniczego
02-03-2006, 19:23
Mój mąż męczy się nad zmyciem fugi z kafelek w jadalni. Za nic nie chce puścić. Różne środki idą w ruch, płyny różnej maści, miedziana szczotka, nawet "Szop". Nic nie pomaga. Jasny nalot na ciemnych kafelkach ciągle trzyma. Może ilość myć pomoże. Nasz błąd/niewiedza: trzeba było płytki zagruntować przed kładzeniem i fugowaniem! No, ale teraz to tylko solidne szorowanie przez najbliższe tygodnie może pomóc.


No właśnie, tak dla mnie na przyszłość jak się gruntuje kafelki przed fugowaniem? Czemu to zapobiega?

Zapytam męża i ci odpowiem wieczorem. Ja spotkałam się tylko z tym tajemniczym terminem "gruntowanie". Nie wnikałam w szczegóły, bo dla nas jest już za późno.

Niestety, mój mąż też nie pamięta nazwy. Jest to specjalny preparat, dość drogi (mała buteleczka kosztuje ponad 20 złotych). Jak zapytasz w hurtowni budowlanej, to na pewno sprzedawca ci pokaże. Taki preparat nie musi być stosowany na wszystkie płytki. Tylko takie, które nie mają gładkiej, szklistej powierzchni - takie matowe, chropowate.

_Beti_
04-03-2006, 18:43
dziś wreszcie przeczytałam Twój cały dziennik i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że jest on najlepszym dziennikiem z przeczytanych przezemnie dotychczas, dużo zdjęć co uwielbiam i szybkie tempo budowy o którym maże, ale niestety ze względu na mały zasób gotówki u mnie nie możliwy.
Domek bardzo mi się podoba jest w moim guście, widzę że robicie kilka rzeczy sami więc gratuluje, będę obserwować nadal Twoje poczynania i życzę szybkiej przeprowadzki
Mam pytanie co do okien w salonie są one bez przedziałki, ja także takie planuje tylko potrójne balkonowe boje się jednak że bez tej podziałki będą nie stabilne nie miałaś takiego dylematu ? bo na pewno wizualnie lepiej wyglądają bez podziałki :)

siłaczka
04-03-2006, 18:59
Ja też czytuję regularnie. Ostatnio aż mi dech zapiera - idziecie jak burza. Piszesz ciągle o "prawie domu", a mnie się wydaje, że u was już jest zupełnie domowo. Kolory takie wiosenne - super. Zazdroszczę! :lol:

09-03-2006, 10:45
dziś wreszcie przeczytałam Twój cały dziennik i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że jest on najlepszym dziennikiem z przeczytanych przezemnie dotychczas, dużo zdjęć co uwielbiam i szybkie tempo budowy o którym maże, ale niestety ze względu na mały zasób gotówki u mnie nie możliwy.
Domek bardzo mi się podoba jest w moim guście, widzę że robicie kilka rzeczy sami więc gratuluje, będę obserwować nadal Twoje poczynania i życzę szybkiej przeprowadzki
Mam pytanie co do okien w salonie są one bez przedziałki, ja także takie planuje tylko potrójne balkonowe boje się jednak że bez tej podziałki będą nie stabilne nie miałaś takiego dylematu ? bo na pewno wizualnie lepiej wyglądają bez podziałki :)

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale odcięli mi Neostradę w domu :( , a w pracy nie miałam czasu.
Już dawno nie słyszałam tylu pochwał, więc serdecznie dziękuję i cieszę się, że nasz dziennik i dom przypadły ci do gustu. :D

Mamy nie najlepsze doświadczenia co do drzwi balkonowych - zobacz nasza reklamacja do Budvaru. Jest to jednak duża przestrzeń, ciężkie skrzydła. Musisz dokładnie obgadać tą sprawę z producentem (lub najlepiej kilkoma).

Żona budowniczego
09-03-2006, 10:47
dziś wreszcie przeczytałam Twój cały dziennik i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że jest on najlepszym dziennikiem z przeczytanych przezemnie dotychczas, dużo zdjęć co uwielbiam i szybkie tempo budowy o którym maże, ale niestety ze względu na mały zasób gotówki u mnie nie możliwy.
Domek bardzo mi się podoba jest w moim guście, widzę że robicie kilka rzeczy sami więc gratuluje, będę obserwować nadal Twoje poczynania i życzę szybkiej przeprowadzki
Mam pytanie co do okien w salonie są one bez przedziałki, ja także takie planuje tylko potrójne balkonowe boje się jednak że bez tej podziałki będą nie stabilne nie miałaś takiego dylematu ? bo na pewno wizualnie lepiej wyglądają bez podziałki :)

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale odcięli mi Neostradę w domu :( , a w pracy nie miałam czasu.
Już dawno nie słyszałam tylu pochwał, więc serdecznie dziękuję i cieszę się, że nasz dziennik i dom przypadły ci do gustu. :D

Mamy nie najlepsze doświadczenia co do drzwi balkonowych - zobacz nasza reklamacja do Budvaru. Jest to jednak duża przestrzeń, ciężkie skrzydła. Musisz dokładnie obgadać tą sprawę z producentem (lub najlepiej kilkoma).

To nie był wpis "Gościa". To mój - nie zalogowałam się wcześniej, niestety...

Żona budowniczego
09-03-2006, 10:48
Ja też czytuję regularnie. Ostatnio aż mi dech zapiera - idziecie jak burza. Piszesz ciągle o "prawie domu", a mnie się wydaje, że u was już jest zupełnie domowo. Kolory takie wiosenne - super. Zazdroszczę! :lol:

Ja też "wpadam" do twojego dziennika. Jest to mój stały punkt na forum. :D

justyna99
09-03-2006, 12:36
Gratuluję końca. I zazdroszczę. Bardzo.

U mnie wczoraj skończyli kominek. I trwają roboty w łazienkach. Dziś pierwsza wpadka płytkowa. Zamiast 17mb dekoru zamówiłam 17 szt. No i płytkarze stoją z dolną łazienką.
Przeleciałam dziś posty nt. gdzie parkiet a gdzie płytki. Czy w jadalni nie myślałaś o ciągu płytek prosto z kuchni do wyjścia na taras? Trochę mi się zachwiała moja koncepcja na parkiet w całym salonie i jadalni. Nie wiem czy niektórzy nie mają racji, że z dworu będzie się nosić piach. Mamy w jednej linii kuchnię, jadalnię i wyjście, więc by wyszło. Tylko ja nie mam w jadalni ogrzewania podłogowego i to przemawia za parkietem.

Żona budowniczego
09-03-2006, 12:46
Gratuluję końca. I zazdroszczę. Bardzo.

U mnie wczoraj skończyli kominek. I trwają roboty w łazienkach. Dziś pierwsza wpadka płytkowa. Zamiast 17mb dekoru zamówiłam 17 szt. No i płytkarze stoją z dolną łazienką.
Przeleciałam dziś posty nt. gdzie parkiet a gdzie płytki. Czy w jadalni nie myślałaś o ciągu płytek prosto z kuchni do wyjścia na taras? Trochę mi się zachwiała moja koncepcja na parkiet w całym salonie i jadalni. Nie wiem czy niektórzy nie mają racji, że z dworu będzie się nosić piach. Mamy w jednej linii kuchnię, jadalnię i wyjście, więc by wyszło. Tylko ja nie mam w jadalni ogrzewania podłogowego i to przemawia za parkietem.

My nie mamy wyjścia z jadalni na taras, bo już widziałam w myślach dzieci biegające z ogródka do kuchni w zabłoconych butach. No i ograniczyłam ten ciąg komunikacyjny. Dojście do lodówki - będzie bliżej wiatrołapu. :wink:

Płytki w naszej jadalni - ze względów praktycznych. Nie będę drżeć nad każdą rozlaną na podłogę kroplą. Chociaż z drugiej strony w tej chwili są na tyle dobre lakiery, że trochę piachu i wody im nie zaszkodzi. :-? Myślę, że taki wybór nie wynika z jakichkolwiek racjonalnych argumentów, ale z subiektywnych preferencji.

maksiu
09-03-2006, 13:19
Gratuluje odbioru, mam pytanie :D

Moze o tym było, jesli tak to prosze odeslij mnie, pytanie brzmi, jakie macie wymiary drzwi balkonowych (okno mnie nie interesuje), no i co to za firma i kolor
pozdrawiam
maksiu

justyna99
09-03-2006, 13:31
My zrezygnowaliśmy za to z tych duzych drzwi rozsuwanych, niezadaszonych. Mamy tam okno takie na 3/4 wysokości i chudy, długi grzejnik pod nim.
Muszę jeszcze przedyskutować te płytki z moim mężem. On jest zmarzluch więc przerazi Go wizja zimnych nóg pod stołem.

Kiedy skończą się te niespodzianki, co? Czy Ty widzisz już jakieś błedne swoje decyzje?

Żona budowniczego
09-03-2006, 14:34
My zrezygnowaliśmy za to z tych duzych drzwi rozsuwanych, niezadaszonych. Mamy tam okno takie na 3/4 wysokości i chudy, długi grzejnik pod nim.
Muszę jeszcze przedyskutować te płytki z moim mężem. On jest zmarzluch więc przerazi Go wizja zimnych nóg pod stołem.

Kiedy skończą się te niespodzianki, co? Czy Ty widzisz już jakieś błedne swoje decyzje?

Mnóstwo!

Np. Strych - dlaczego zrobiliśmy okna dachowe i ścięty dach zamiast dwuspadowego? Przecież to ani taniej, ani praktyczniej, a bryła budynku też wyglądałaby nieźle.

Np. Garaż - dlaczego nie dwustanowiskowy? Lub szerszy? Teraz widać, że za mały.

Np. W wiatrołapie - wszyscy opieraja się o wnękę drzwi wejściowych (ręka jak zdejmuja buty). Trzeba to obudować listwami.

Np. Nasza sypialnia na dole - za mała.

Itd.itp. :lol:

Żona budowniczego
09-03-2006, 15:20
Gratuluje odbioru, mam pytanie :D

Moze o tym było, jesli tak to prosze odeslij mnie, pytanie brzmi, jakie macie wymiary drzwi balkonowych (okno mnie nie interesuje), no i co to za firma i kolor
pozdrawiam
maksiu

Sprawdzę w domu te wymiary i ci odpowiem, bo nie mam w moim "kapowniku". Firma Budvar, kolor orzech.

tabaluga1
09-03-2006, 16:01
dołączam do gratulacji i grona "zazdrośników". Oby smrody i opary lakieru szybko wietrzały, a w domku mieszkało Wam się jak najlepiej. Oczywiście z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg "nie budowy".

Joanna i Janusz
09-03-2006, 21:39
Gratulacje! oby Wam się dobrze mieszkało!!!

justyna99
10-03-2006, 08:24
Powiedzmy, że garaż i zarazem strych przewidziałam. Zmieniłam na dwuspadowy dach i dwustanowiskowy garaż. Kąty nachylenia dachów na szczęście się zgadzają. Ale w wiatrołapie nie bardzo sobie wyobrażam problemu. Jest na pewno za mały, za wąski i może dlatego można się opierać.

Mąż się kategorycznie sprzeciwił jakimkolwiek zmianom z parkietem. No cóż, muszę tym razem ustąpić.
Kominek uruchomiony.

Aga - Żona Facia
11-03-2006, 11:55
Gratulujemy z całego serca!!! Życzymy dużo zdrowia podczas prac wykończeniowych i porządkowych.

Aga J.G
13-03-2006, 20:54
Ogromne gratulki :)

andrzejka
13-03-2006, 20:58
Gratulacje 8) 8) 8)

Żona budowniczego
14-03-2006, 20:30
Gratuluje odbioru, mam pytanie :D

Moze o tym było, jesli tak to prosze odeslij mnie, pytanie brzmi, jakie macie wymiary drzwi balkonowych (okno mnie nie interesuje), no i co to za firma i kolor
pozdrawiam
maksiu

Sorry, że z takim opóźnieniem, ale dopiero dzisiaj mam ponownie Neostradę (po ponad tygodniowej walce z TP). Mogłam więc zerknąć na spokojnie do dokumentacji bez wożenia jej do pracy.

Podaję wymiary drzwi tarasowych:
1790 x 2300 (dwa skrzydła o szerokości 895 mm każde)
Drzwi balkonowe:
865 x 2085
Dodatkowe informacje: szyba P4, okucia ROTO AW1.

Drzwi tarasowe nie działają jak trzeba - nie domykają się pomimo wielokrotnych regulacji (wykrzywiony profil). Złożona reklamacja została uznana. Czekamy na wymianę.

tabaluga1
17-03-2006, 15:49
halo, halo, co słychać? Jesteś tam jeszcze? :roll:

Żona budowniczego
17-03-2006, 19:30
halo, halo, co słychać? Jesteś tam jeszcze? :roll:

Już, już Tabaluga! Sorry, zaniedbałam trochę mój dziennik. :oops:

Ale jak już zostałam wywołana do tablicy - to oczywiście już wracam na forum! :D

tabaluga1
17-03-2006, 19:48
No a co słychać we wnętrzach? :wink:

Żona budowniczego
17-03-2006, 20:01
No a co słychać we wnętrzach? :wink:

Już jest nowy wpis w dzienniku! :D

tabaluga1
17-03-2006, 20:07
no to biegnę.

tabaluga1
17-03-2006, 20:18
czekam na te zdjęcia z ogromną niecierpliwością.
Mój syn również, kiedy dowiedział się, że w nowym miejscu nie będzie kablówki, zareagował podobnie do Twojej córki. A my jeszcze nie rozpoczęliśmy budowy. Wcześniej bardzo cieszył się, że wreszcie będzie miał swój pokój i nawet zaczął zbierać sobie na wieżę. A tu taka wiadomość. Prawie się rozpłakał i gotów był zrezygnować ze swojego pokoju.


Łazienka przy sypialni i jeszcze z takimi drzwiami jak opisujesz- cudo. Pokażesz? :P

Żona budowniczego
17-03-2006, 20:21
czekam na te zdjęcia z ogromną niecierpliwością.
Mój syn również, kiedy dowiedział się, że w nowym miejscu nie będzie kablówki, zareagował podobnie do Twojej córki. A my jeszcze nie rozpoczęliśmy budowy. Wcześniej bardzo cieszył się, że wreszcie będzie miał swój pokój i nawet zaczął zbierać sobie na wieżę. A tu taka wiadomość. Prawie się rozpłakał i gotów był zrezygnować ze swojego pokoju.


Łazienka przy sypialni i jeszcze z takimi drzwiami jak opisujesz- cudo. Pokażesz? :P

Jasne, że pokażę! Tylko daj mi 24 h na wklejenie zdjęć. :)

tabaluga1
17-03-2006, 20:28
to postaram sie jutro wpaść.

Aga J.G
17-03-2006, 21:49
Ale u Was pieknie i jeszcze do przerowadzki daleko a umnie ojoj bedę miała doła :wink: :)
Jesli chodzi o teleiwzje mamy to samo 8)

tabaluga1
17-03-2006, 21:55
pięknie, pięknie, aż miło popatrzeć.

Aga - Żona Facia
17-03-2006, 22:39
Super wnętrza, a podłogi jak błyszczą :D

justyna99
18-03-2006, 13:16
Zazdroszczę Wam jak zresztą wszyscy wyżej, ale też się łudzę, że bliżej jak dalej.

U nas gładzie się kończą I łazienki.

Mamy problem z wyschnięciem podłogi w tym pokoju na górze, nad tarasem. W tej wnęce garderobianej normalnie stała woda. Podobno to dlatego, że mury przemarzły bo nieocieplone i teraz puszczają.

Masz przemyślaną firmę od tynków? Ja mam już wzornik Baumitu i myślę nad "ciepłymi kolorami ziemi" typ harmony o strukturze baranka średnioziarnistego. Dla wyjaśnienia ten kolor to beż.

Żona budowniczego
18-03-2006, 16:45
Zazdroszczę Wam jak zresztą wszyscy wyżej, ale też się łudzę, że bliżej jak dalej.

U nas gładzie się kończą I łazienki.

Mamy problem z wyschnięciem podłogi w tym pokoju na górze, nad tarasem. W tej wnęce garderobianej normalnie stała woda. Podobno to dlatego, że mury przemarzły bo nieocieplone i teraz puszczają.

Masz przemyślaną firmę od tynków? Ja mam już wzornik Baumitu i myślę nad "ciepłymi kolorami ziemi" typ harmony o strukturze baranka średnioziarnistego. Dla wyjaśnienia ten kolor to beż.

Koloru i producenta - jeszcze nie. Ale ekipa będzie ta, która wykonywała docieplenie ścian zewnętrznych. Fajne chłopaki. Zrobili całą robotę i wzięli 200 złotych, bo zabrakło im wkrętów. Za wszystko zapłaciliśmy dopiero z tydzień po zakończeniu prac. Rzadko się zdarza żeby "fachowiec" rozpoczął pracę bez zaliczki. :wink:

tabaluga1
18-03-2006, 17:16
Właśnie podziwiałam Twoje wnętrza. Już czuć takie domowe ciepełko- te kolorki i parkiety...
A drzwi super, bardzo mi sie podobają. Na pewno będzie Wam się dobrze mieszkało.

Bełatka
18-03-2006, 17:31
Zazdroszczę bardzo tak pięknych i puściutkich przestrzeni nic tylko urządzać, ja dopiero zaczynam więc ciągle ciasnota i ciasnota. Interesują mnie te drzwi przesuwane, jaka to firma i jakiej są szerokości ?

ps. najlepiej spowodować trudności przeprowadzkowe i odciąć dzieci od TV na jakiś czas , a może zapędzić do urządzania ogrodu malowania płotka i takie tam :D

Żelka
18-03-2006, 17:49
Miodzio, miodzio, miodzio...Tylko tyle moge powiedziec... :wink:

Żona budowniczego
18-03-2006, 19:19
Zazdroszczę bardzo tak pięknych i puściutkich przestrzeni nic tylko urządzać, ja dopiero zaczynam więc ciągle ciasnota i ciasnota. Interesują mnie te drzwi przesuwane, jaka to firma i jakiej są szerokości ?

ps. najlepiej spowodować trudności przeprowadzkowe i odciąć dzieci od TV na jakiś czas , a może zapędzić do urządzania ogrodu malowania płotka i takie tam :D

Wszystkie drzwi wewnętrzne zamówiliśmy w firmie BUDREX (www.budrex.pl), model Ambasador 100. Szerokość tych drzwi to 87 cm.

Zamawialiśmy drzwi w siedzibie producenta w Srocku (pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Łodzią, przy tzw. starej trasie łódzkiej). Przyjechali do nas, pomierzyli, wszystkie drzwi pasowały. Mają bardzo duży wybór produktów (naszego synka urzekły drzwi w kolorze czerwonym :lol: i długo upierał się, że chce takie mieć).

To trochę daleko od ciebie, ale możesz zadzwonić i popytać czy gdzieś w pobliżu nie mają dilera.

Żona budowniczego
18-03-2006, 19:19
Miodzio, miodzio, miodzio...Tylko tyle moge powiedziec... :wink:

Tak, tak - kolor w jadalni to właśnie miodzio (tzn.miodowy). :wink:

K74
18-03-2006, 22:42
Jak to się u Was wszystko pięknie materializuje :D .
Prawdziwy dom z drzwiami i podłogą...
I nawet pies będzie. Z dwóch podanych przez Ciebie ras proponuję goldena (bardzo mi się te pieski podobają, chyba na równi z labradorami). Owczarka niemieckiego kiedyś miałam - niestety zwariował i zaczął atakować opiekunów :( . Słyszałam opinię, że te psy są mało odporne psychicznie.

andrzejka
19-03-2006, 15:51
Potwierdzam, ż eu was cudnie jest :P
Podobają mie sie kolory u was 8)

justyna99
19-03-2006, 17:27
Schody- też są w zasięgu oich zainteresowań. nie mamy jeszce jednogłośnej wizji co do barierki. Ja chcę przewagi metalu np. aluminium a mój mąż odwrotnie.

Żona budowniczego
19-03-2006, 20:51
Schody- też są w zasięgu oich zainteresowań. nie mamy jeszce jednogłośnej wizji co do barierki. Ja chcę przewagi metalu np. aluminium a mój mąż odwrotnie.

U nas będzie przewaga drewna. Jak tylko będą gotowe schody to zamieszczę zdjęcia do przejrzenia. :)