PDA

Zobacz pełną wersję : BUDOWA NIE CA?KIEM LEGALNA...



17-01-2002, 18:05
Wybudowałem dom we wczesnych latach 90 majac pozwolenie mieszkam w nim na dziko, dom przesunałem o kilka m [projektant zlokalizował go koło czynnego obornika - do likwidacji - a ponieważ był ciagle użytkowany - dom stanał opodal.Chce to teraz zalegalizowac, bez narażania się na rozbiórkę.
Proszę o poradę co powinienem teraz zrobic, nie zatrudniałem do tej pory kierownika budowy,dziennik też mam nie wypełniony
[składa się z dwóch kartek]
Będę bardzo wdzięczny za fachowa poradę.
Maurycy Dexter[pseudo]

baba
17-01-2002, 19:43
Z tego co pamiętam wszystkie budowy nawet te rozpoczęte całkiem na dziko przed 1995 nie podlegają rozbiórce tylko legalizacji.Nie wiem czy był jakiś termin?baba

_dlaczego gdy nacisnęłam klawisz "wyślij"na forum pojawiła się moja odpowiedż oraz pytanie które zadałam kilka mies. temu?Wcześniej klikałam w profilach, referencjach, itd.ale nie wiem co sknociłam ponieważ w komputerze umiem wejśc do sieci i nic więcej.baba________________


<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: baba dnia 2002-01-17 20:44 ]</font>

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: baba dnia 2002-01-17 20:49 ]</font>

18-01-2002, 01:43
dzięki Baba, nie było terminu, ale ja nie wiem do kogo się zwrócić w pierwszej kolejności, UG się boję..., czy szukać kierownika, czy do geodety, czy zacząć od projektanta aby zmienić plan zagospodarowania, jaka jest kolejność postępowania?
M.D.

Alanta
18-01-2002, 12:21
Trzeba będzie zrobić inwentaryzację powykonawczą ze wszystkimi zmianami, więc najlepiej zacząć od projektanta, on wszystkie warunki posprawdza i doradzi, co dalej. Rozbiórka Ci nie grozi, nawet gdyby do Twojego domu zastosować nowe prawo (oczywiście nie zastosują), bo minęło 5 lat od zakończenia budowy.

18-01-2002, 17:25
Dzięki Alanta - widzę, ze z Wami nie zginę.
Jesteście SUPER.
Pozdrawiam
Maurycy Dexter