PDA

Zobacz pełną wersję : czy zdecydowaliscie sie na piwnice na etapie budowy?



gosia@
07-07-2005, 13:18
poskarzylam juz sie na trojmiejskiej, ale jakos mi mało :cry: własnie wrociłam z budowy i okazało sie,z e przez wybranie torfu, mam piwnice na 180m wysokosci, całe 20,m :evil: ryczec mi sie chce jak pomysle, ze za chwile je zasypią :cry: diabeł mi szepcze zeby zostawic, no ale jak????Architekt na urlopie w Londynie, decyzja na juz, i co ja mam zrobic?plizz, pocieszcie mnie, albo zdołujcie, nastraszcie, ze ogromne koszty piwnicy itd, ale to bedzie chyba trudne, bo na razie az mi skóra cierpnie na mysl o zasypywaniu ile to bedzie kosztowało.

KrzysiekS
07-07-2005, 13:47
Ja miałem piwnice w projekcie. Wykonanie piwnic moze byc trudniejsze niz myslisz. Skonsultuj sie z jakims architektem.

Musisz uzyskac zmiane decyzji pozwolenia na budowe w nastepstwie zmiany projektu.

gosia@
07-07-2005, 13:48
Ja miałem piwnice w projekcie. Wykonanie piwnic moze byc trudniejsze niz myslisz. Skonsultuj sie z jakims architektem.

Musisz uzyskac zmiane decyzji pozwolenia na budowe w nastepstwie zmiany projektu.tak podejrzewałam, cóz przyjdzie mi pogodzic sie z tymi metrami zasypanymi

Tadeusz M
07-07-2005, 13:49
jeśli wybrany torf to pewnie wilgotny teren. W tym wypadku nie ryzykowałbym piwnic. Będą zalewane. Jeśli teren od dawna suchy to co za problem zostawić. Zaszalować Na deski styropian ocieplający i na to strop monolityczny. Koszt porónywalny z zasypaniem i ubiciem. Zapytaj się kierownika czy taką zmianę można wprowadzić jako zminę komnstrukcyjna bez zmiany pozwolenia na budowę. Właściwego wyboru życzę bo budowa to ciągłe wybory ze strachem czy właściwy :))))

gosia@
07-07-2005, 13:54
jeśli wybrany torf to pewnie wilgotny teren. W tym wypadku nie ryzykowałbym piwnic. Będą zalewane. Jeśli teren od dawna suchy to co za problem zostawić. Zaszalować Na deski styropian ocieplający i na to strop monolityczny. Koszt porónywalny z zasypaniem i ubiciem. Zapytaj się kierownika czy taką zmianę można wprowadzić jako zminę komnstrukcyjna bez zmiany pozwolenia na budowę. Właściwego wyboru życzę bo budowa to ciągłe wybory ze strachem czy właściwy :))))W jedym miejscu tam gdzie był torf, zrobi l sie podciag i saczyla woda.Torf wymieniony, i wlasciwie juz po za obrysem budynku, a to dopiero mi dąłes do myslenia :roll: a piasek juz sie sypie :-?

gosia@
07-07-2005, 13:55
jeśli wybrany torf to pewnie wilgotny teren. W tym wypadku nie ryzykowałbym piwnic. Będą zalewane. Jeśli teren od dawna suchy to co za problem zostawić. Zaszalować Na deski styropian ocieplający i na to strop monolityczny. Koszt porónywalny z zasypaniem i ubiciem. Zapytaj się kierownika czy taką zmianę można wprowadzić jako zminę komnstrukcyjna bez zmiany pozwolenia na budowę. Właściwego wyboru życzę bo budowa to ciągłe wybory ze strachem czy właściwy :))))
a, czy ten piach trzeba ubijac????

elgo
07-07-2005, 14:40
Ja zostałem postawiony przed faktem dokonanym, kupiłem już z wybudowaną piwnicą (ściany na wysokość około 1, 2m), tak więc pociągnąłem dalej. Dziś jak juz mieszkam to cieszę się z decyzji że nie zasypałem połowy piwnicy (tak miało być w planach). Obecnie mam tam wszystko co chciałem i znajomi "bez piwnicy" nam zazdroszczą. Takie małe zamieszanie w głowie.

Geno
07-07-2005, 14:49
Projektant nie widział jaki jest grunt? Nie poinformował o konsekwencjach i możliwościach? Powinien powiedzieć,że jeśli jest torf to trzeba go usunąć...

KrzysiekS
07-07-2005, 15:01
Gosiu,

jak masz juz zrobiony taki wykop i nie musisz sie liczyc z kazdym groszem i stac Cie na posiadanie piwnicy, rozwaz ten temat. sprawdz jeszcze poziom wód gruntowych.

Szczerze powiedziawszy, zmiana w projekcie to raptem dwa rysunki, wiec dla architekta to moze dwie godziny pracy.

Wiele osob załuje, że piwnicy nie ma, choc miec mogło.

Geno
07-07-2005, 15:07
Gosiu,

jak masz juz zrobiony taki wykop i nie musisz sie liczyc z kazdym groszem i stac Cie na posiadanie piwnicy, rozwaz ten temat. sprawdz jeszcze poziom wód gruntowych.

Szczerze powiedziawszy, zmiana w projekcie to raptem dwa rysunki, wiec dla architekta to moze dwie godziny pracy.

Wiele osob załuje, że piwnicy nie ma, choc miec mogło.

:o Niestety to nie takie proste - dwa rysunki i koniec zabawy - są jeszcze inns sprawy

gosia@
07-07-2005, 16:41
Projektant nie widział jaki jest grunt? Nie poinformował o konsekwencjach i możliwościach? Powinien powiedzieć,że jeśli jest torf to trzeba go usunąć...własnie jestem zadna mordu odnosnie faceta co mi robił badania geotechniczne?hmm, zapomniałam jak ne sie nazywaja?bo napisal, ze torf na głebokosci 30 cm, a u mnie pare wywrotek poszło :evil: a, projektant teren niby dopasowął do terenu :roll:

gosia@
07-07-2005, 16:42
Gosiu,

jak masz juz zrobiony taki wykop i nie musisz sie liczyc z kazdym groszem i stac Cie na posiadanie piwnicy, rozwaz ten temat. sprawdz jeszcze poziom wód gruntowych.

Szczerze powiedziawszy, zmiana w projekcie to raptem dwa rysunki, wiec dla architekta to moze dwie godziny pracy.

Wiele osob załuje, że piwnicy nie ma, choc miec mogło.Niestety juz "po ptakach" na chwile obecna pzryjechało 20 wywrotek piachu :( i wyglada,z e to jeszcze nie wszystko

GL35
07-07-2005, 19:23
Witam.
Jak już "po ptOkach" to teraz dopilnuj dobrego zagęszczenia wsypywanego piachu. Przy wys. 1,8m. to póżniej się ani nie da zamulić ani dobrze ubić. Trzeba to robić warswami, i dobrze by było żeby ktoś to miał na oku. Ekipa Cię napewno zapewni że jest OK.
Pozdr.

gosia@
07-07-2005, 20:03
Witam.
Jak już "po ptOkach" to teraz dopilnuj dobrego zagęszczenia wsypywanego piachu. Przy wys. 1,8m. to póżniej się ani nie da zamulić ani dobrze ubić. Trzeba to robić warswami, i dobrze by było żeby ktoś to miał na oku. Ekipa Cię napewno zapewni że jest OK.
Pozdr.no, własnie ale czy takie obsypywanie fundamentów tez trzeba ubijac?

remx
07-07-2005, 20:31
Jeżeli masz na myśli obsypywanie z zewnątrz to dobrze jest to też zagęścić, ale nie musi być tak dobrze jak w środku. Zgrubnie wystarczy.
Tam nie będzie podłogi.

gosia@
07-07-2005, 20:34
Jeżeli masz na myśli obsypywanie z zewnątrz to dobrze jest to też zagęścić, ale nie musi być tak dobrze jak w środku. Zgrubnie wystarczy.
Tam nie będzie podłogi.no, własnie sama juz nie wiem :-? na pewno maja i z zewnatrz zasypywac i w srodku, jak sie dzisiaj zapytałam czy ubijaja to powiedzieli ze nie tzreba, musze sie dopytac co mieli na mysli?

jprzedworski
08-07-2005, 07:04
Ubijać z obu stron. Od wewnątrz koniecznie solidnie, żeby się podłoga potem nie zapadła. Od zewnątrz, bo po pół roku, po deszczach "ubije się" samo, będą doły i będziesz mieć problem, skąd tu dosypać piachu lub ziemi. Lepiej zrobić raz, a porządnie. Z zewnątrz może nie za solidnie, bo coś tam będziesz pewnie potem wkopywać. Krzaczki jakieś... :wink:

Pawson
08-07-2005, 07:42
jak ci nie ubija piachu warstwami to ci bedzie siadal pozniej
ew. jesli juz nie ubili a wsypali pelna wysokosc to pozostaje sie wstrzymac z robieniem chudego betonu do nastepnego roku i piach zalewac woda az osiadzie - oczywiscie to tylko moje zdanie ...

gosia@
08-07-2005, 09:13
Ubijać z obu stron. Od wewnątrz koniecznie solidnie, żeby się podłoga potem nie zapadła. Od zewnątrz, bo po pół roku, po deszczach "ubije się" samo, będą doły i będziesz mieć problem, skąd tu dosypać piachu lub ziemi. Lepiej zrobić raz, a porządnie. Z zewnątrz może nie za solidnie, bo coś tam będziesz pewnie potem wkopywać. Krzaczki jakieś... :wink:własnie sie dowiedziałm,z e wsypali 20 wywrotek piachu bez zageszczania :evil: :evil: :evil:

Geno
08-07-2005, 09:16
Ubijać z obu stron. Od wewnątrz koniecznie solidnie, żeby się podłoga potem nie zapadła. Od zewnątrz, bo po pół roku, po deszczach "ubije się" samo, będą doły i będziesz mieć problem, skąd tu dosypać piachu lub ziemi. Lepiej zrobić raz, a porządnie. Z zewnątrz może nie za solidnie, bo coś tam będziesz pewnie potem wkopywać. Krzaczki jakieś... :wink:własnie sie dowiedziałm,z e wsypali 20 wywrotek piachu bez zageszczania :evil: :evil: :evil:

ooops...nie podaruj im - niech teraz kombinują - nie ryzykowałbym wykonywania posadzek na niezagęszczonym gruncie. Chyba ,że masz czas np. ze 3 lata dospypiesz na ten piasek sporą warstwę gruntu to osiądzie....

Tak na serio muszą coś z tym zrobić.

gosia@
08-07-2005, 09:28
Ubijać z obu stron. Od wewnątrz koniecznie solidnie, żeby się podłoga potem nie zapadła. Od zewnątrz, bo po pół roku, po deszczach "ubije się" samo, będą doły i będziesz mieć problem, skąd tu dosypać piachu lub ziemi. Lepiej zrobić raz, a porządnie. Z zewnątrz może nie za solidnie, bo coś tam będziesz pewnie potem wkopywać. Krzaczki jakieś... :wink:własnie sie dowiedziałm,z e wsypali 20 wywrotek piachu bez zageszczania :evil: :evil: :evil:

ooops...nie podaruj im - niech teraz kombinują - nie ryzykowałbym wykonywania posadzek na niezagęszczonym gruncie. Chyba ,że masz czas np. ze 3 lata dospypiesz na ten piasek sporą warstwę gruntu to osiądzie....

Tak na serio muszą coś z tym zrobić.jestem tak wkurzona :evil: ze prawdopodobnie bede im kazala zaraz to lopatami z powrotem wywalac :evil: :evil: :evil: cholera, a pytałam sie wczoraj, czy przypadkiem nie tzreba tego zageszczac

KrzysiekS
08-07-2005, 09:34
Tak jak wyżej napisano, zageszczenie gruntu musi byc solidne od zewnątrz i od wewnątrz. Od zewnątrz ewentualnie dosypiesz na wiosne przyszłego roku, ale od wewnątrz zapadnie sie wylewka.

Zageszczenie żadne lub byle jakie, to problemy w przyszłosci.

jprzedworski
08-07-2005, 09:40
Nóżki od pupci oddzielić! Czyli, mówiąc mniej parlamentarnie, nogi z ....y powyrywać!
Można by to teraz lać wodą, ale to wymaga z kilkunastu metrów sześciennych wody (trzeba lać strumieniem, a nie psikać) i pewności też nie daje. A jak fundament z zewnątrz nie obsypany, może rozsadzić. Piasek z taką ilością wody swoje ciśnienie ma.

KrzysiekS
08-07-2005, 09:42
Szczerze powiedziawszy, zmiana w projekcie to raptem dwa rysunki, wiec dla architekta to moze dwie godziny pracy.

Wiele osob załuje, że piwnicy nie ma, choc miec mogło.

:o Niestety to nie takie proste - dwa rysunki i koniec zabawy - są jeszcze inns sprawy

Masz racje użyłem niedozwolonego skrótu myslowego. Doprojektowanie piwnicy to jest jak zaprojektowanie kondygnacji, trzeba sie napracowac, aby to poprawnie wykonac.

Mam piwnice, wiec wiem, że jej prawidłowe wykonanie jest trudniejsze i kosztowniejsze niż wybudowanie kondygnacji naziemnej.

gosia@
08-07-2005, 09:53
Nóżki od pupci oddzielić! Czyli, mówiąc mniej parlamentarnie, nogi z ....y powyrywać!
Można by to teraz lać wodą, ale to wymaga z kilkunastu metrów sześciennych wody (trzeba lać strumieniem, a nie psikać) i pewności też nie daje. A jak fundament z zewnątrz nie obsypany, może rozsadzić. Piasek z taką ilością wody swoje ciśnienie ma.na chwile obecna twierdza, ze zageszczarka duzo jaks wejdzie jak beda płyte zalewac, tzn strop :o bo teraz to by mury poprzesuwała, gdyz za duzo siła jest :o Inspektor sie z nimi zgadza :-? rany, ja chce byc blondynka, leze i sobie pachniec :evil:

Geno
08-07-2005, 09:58
Nóżki od pupci oddzielić! Czyli, mówiąc mniej parlamentarnie, nogi z ....y powyrywać!
Można by to teraz lać wodą, ale to wymaga z kilkunastu metrów sześciennych wody (trzeba lać strumieniem, a nie psikać) i pewności też nie daje. A jak fundament z zewnątrz nie obsypany, może rozsadzić. Piasek z taką ilością wody swoje ciśnienie ma.na chwile obecna twierdza, ze zageszczarka duzo jaks wejdzie jak beda płyte zalewac, tzn strop :o bo teraz to by mury poprzesuwała, gdyz za duzo siła jest :o Inspektor sie z nimi zgadza :-? rany, ja chce byc blondynka, leze i sobie pachniec :evil:

zagęszczarki mechaniczne takie około 200 kg powinny zagęszczać warstwy w przybliżeniu 0,3 m...przecież nie wstawią 2 tonowej zagęszczarki mechanicznej ażeby ewentualnie móc zagęszczać wasrtwami o miąższości 1 metra....

Pawson
08-07-2005, 09:58
a ja sie nie zgodze (zaraz mnie okrzycza...)

Straszna tragedia sie nie stala ... musisz teraz zalewac to woda i radzilbym wstrzymac sie z chudziakiem do przyszlego roku...

Co innego ze ekipa nie uzgodnila tego z toba ... to juz wtopa i wymaga malego opiep...

Ja u siebie tez mialem takie glebokie wykopy i wypelnialem je na wysokosc jakiegos 1,5-2 metry
na dno sypalem cala ziemie wybrana z nich wczesniej (oczywiscie bez elementow organicznych) a jedynie na gorna wartstwe jakies 0,5 metra piach do wypelniania wykopow. nie bylo sensu tego zageszczac bo ziemi sie nie zagesci .. co najwyzej zrobi sie fajne blotko ... pozniej padalo nie raz a stropu nie bylo i to wszystko sobie niezle posiadalo ... chudy beton robie w nastepnym roku wiec mysle ze jeszcze posiada.

Zaznaczam ze sprawdzalem i dopytywalem sie w paru zrodlach i generalnie takie rozwiazanie jest dopuszczalne.

Co do piwnicy to nie zgodze sie ze koszty bylyby wielkie .. szczegolnie ze wykop byl, sciany byly, ocieplic i zaizolowac i tak je trzeba czyli dochodzi tylko podloga i strop ...

jprzedworski
08-07-2005, 10:15
na chwile obecna twierdza, ze zageszczarka duzo jaks wejdzie jak beda płyte zalewac, tzn strop :o bo teraz to by mury poprzesuwała, gdyz za duzo siła jest :o Inspektor sie z nimi zgadza :-? rany, ja chce byc blondynka, leze i sobie pachniec :evil:
Jak wjadą wielką zagęszczarką, to rzeczywiście rozwalą ściany. Dlatego ideał to zagęszczanie niezbyt grubych warstw. I sprzęt nie musi być jakiś specjalny i praca spokojniejsza.
Jeśli masz wodę i nie ma dużego pośpiechu, można rzeczywiście polewać. Ale lepiej punktowo intensywniej i przesuwać się na nowe miejsca, niż mniej ale "po całości". A potem poprawić maszyną.

bonbon
08-07-2005, 18:33
kcę wąchać pachnienie Twoje: nawiasem mówiąć: jestem za piwnicami; tudzież mam takowe w projekcie; koszt jak jasna cholera, woda w piwnicy, mam nadzieję, że drenaż pomoże, ale: PIWNICE RÓB!, a jak nie zaprojektowałaś, to wieczny bałagan..eee, zawsze można drugi dom zbudować!