PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie o blachodachowce



kaKa
18-01-2002, 07:17
Pozdrowienia wszystkim forumowiczom z Litwy!!

Mam pytanko, co myslicie o blachodachowce, moze macie pokryte nia dachy?
Czy jest to material dachowy praktyczny w uzyciu?
Czy mocno slychac halas gdy pada deszcz?
Moze poradzilibyscie jakies inne pokrycie dachu?

Jestem na etapie planowania domu, to konstrukcje dachu jeszcze moge wybierac.

Dzieki za odpowiedzi.

ArtMedia
18-01-2002, 08:47
Witam.

Mam dach pokryty blachodachówką i wbrew obiegowym opiniom moge z całą odpowiedzialnościa stwierdzić, że dzięki ociepleniu wełna mineralną w ogóle nie słychac uderzającego deszczu. Słychac go jedynie jak czasem zacina po szybach, albo przez kanał wentylacyjny w łazience.
Pokrycie moim zdaniem niezłe, lekkie i trwałe. Nie porasta mchem i dośc długo zachowuje "nowy" wygląd. Nie brudzi się łatwo.
Są jeszcze dachówki, droższe ale ładniejsze. Porastają mchem i szybciej sie brudzą, wyglądaja po kilku latach gorzej, ale może w tym cały ich urok. Tak jak z okanmi drewnianymi. Poza tym są trwalsze od blachodachówki. Mogą leżec nawet i 100 lat!
Chodzi mi oczywiście o dachówki ceramiczne. Jesli chodzi o te cementowe to może i sa dobre, ale te które widziałem po kilku latach wyglądały fatalnie. Może widziałem jakies słabe?

Sebastian.

Rudy
18-01-2002, 08:55
Blachodachowka jest OK do czasu az nie trzeba czegos zrobic na dachu.
Niestety jest bardzo miekka i konieczne jest zrobienie lawy kominiarskiej.
Jesli chodzi o deszcz to troszke go slychac ale naprawde niewiele i dla mnie jest to najpiekniejszy dzwiek przy zasypianiu.

Darek
18-01-2002, 09:12
O ile dobrze pamietam w wielu relacjach telewizyjnych po przejsciu silnych wiatrow pojawiaja sie ujecia pokazujace zerwane arkusze blachodachowki, a nigdy dachowki. Co Wy na to?

Pacul
18-01-2002, 10:06
Blachodachówka jest dobra w sytuacji gdy więźba jest za słaba na obciążenie dachówką, które przy dachówce zakładkowej wynosi ok.45kG/m2. Porastanie dachówek mchem dotyczy tylko dachówek ceramicznych "surowych". W przypadku dachówek ceramicznych angobowanych i dachówek betonowych mech się nie pojawi. Blachodachówka zapewnia lepszą szczelność na przenikanie opadów-głównie podczas zamieci śnieżnej, jednak ze względu na powszechne stosowanie foli nie stanowi to większego problemu. Dachówki jako element małogabarytowy mają następujące zalety: mniejsze odpady na dachach o przecinających się połaciach; łatwość i mniejsze koszty wymiany w przypadku uszkodzenia; słabsze nagrzewanie przestrzeni pod pokryciem podczas nasłonecznienia; nie występuje oddziaływanie "pracującej" więźby na pokrycie. Ponadto chodzenie po dachówkach niesie o wiele mniejsze ryzyko uszkodzenia.
Mówiąc o masie dachówek zauważa się jedynie minusy, ale jest też jeden plus-obciążona dachówką więźba nie jest tak wrażliwa na podmuchy wiatru i podrywanie jak w przypadku blachodachówki. Daje to wymierne korzyści w postaci większej trwałości połączeń ciesielskich i mniejszego ryzyka wystąpienia rys na powierzchni ścian i sufitów w pomieszczeniach na poddaszu.

pitbull
18-01-2002, 10:29
blachodachowka jest dobra ale wg mnie tylko na dachy proste, znazcy dwuspadowe, Przy innych ksztaltach jets bardzo duza strata materialu (no jeszcze zalezy od posatci blachodachowki). Osobiscie wole cermike albo beton, natomiast nie neguje blachodachowki. Jest i tak lepsza niz zwykla blacha trapezowa (przynajmniej z wygladu). Ale stosowalbym ja glownie przy starych dachach lub renowacji obiektow zabytkowych. Ale jest to znowu kwestia plusow cenowych i minusow naklady robocizny i uzytkowania

Alanta
18-01-2002, 11:23
Pacul, nie masz racji jeśli chodzi o przenikanie opadów. Wiatr potrafi wtłoczyć dużo więcej wody pod dachówkę, dlatego minimalny kąt nachylenia dachówki jest dużo większy niż blachy.
Darek, to że pokazują zerwaną blachę z dachów wynika raczej z tego, że jest to bardziej "medialne" uszkodzenie, niż upadek kilku dachówek. Jeśli blacha jest poprawnie przymocowana (z uwzględnieniem naprężeń krawędziowych o których czasem się zapomina) to nie poleci szybciej niż dachówka. I rzeczywiście, stosowanie blachy ze względu na odpady jest korzystne na dachach typu "stodółka", choć u mnie zostało trochę odpadów i zamierzam z nich zrobić pokrycie dla śmietnika i daszki w domku dla kota i dla ptaków.

pitbull
18-01-2002, 11:51
Szczesliwi Ci ktorzy maja i cos z tego moga zrobic. Znaczy sie Adam Slodowy, a i psu bedzie milo. :smile:

Pacul
18-01-2002, 12:13
Alanta, słusznie zauważyłaś, że zapomniałem wspomnieć o kącie nachylenia połaci. Dla dachówek nie powinien być mniejszy niż 30 stopni, chociaż niektórzy producenci zachęcają już od 22st.

kaKa
18-01-2002, 12:16
No wlasnie, bede mial dach typu "stodolka", to chyba blachodachowke i wybiore.

No bo objezdzilem wszystkie nowe budowy w okolicy i chyba tylko na jednym dachu (z piecdziesieciu) zobaczylem ceramike.
Czy to u nas tylko tak jest? Czy tez u was podobnie?

Mam zamiar kupowac blachodachowke firmy Rannila, ktos cos slyszal o takiej?

Alanta
18-01-2002, 12:49
Pacul, producenci to sobie mogą zachęcać...Na pochylenie jest norma, która ich obowiązuje, i minimalne nachylenia w stopniach dla dachówek ceramicznych są : karpiówka pojedynczo-39, podwójnie-31, holenderka-31, zakładkowa-27, a dla cementowych typu karpiówka pojed. i podwójnie-31, zakładkowa 22. Dla blachodachówki w arkuszach-9, a w pojedynczych pasmach-17. Inaczej wiatr będzie wtłaczał deszcz pod dachówkę i folia nie da rady tego odprowadzić.
Mi dekarz nie polecał blachodachówki polskiej, podobno robią się po latach wżery, więc kupiłam skandynawską.

Pacul
18-01-2002, 13:06
Super, czy potrafisz jeszcze uzasadnić zdezorientowanym inwestorom dlaczego norma ustala większy kąt dla zakładkowej ceramicznej, a mniejszy dla zakładkowej cementowej. Czy nie uważasz, że poważny producent wie lepiej na ile stać jego dachówkę niż szacowne grono opracowujące normę ?

Alanta
18-01-2002, 13:19
Po pierwsze, Prawo Budowlane wyraźnie mówi, że materiały muszą mieć deklarację zgodności z Polską Normą lub aprobatą techniczną, jeśli nie ma PN na dany wyrób. Tu nie ma o czym dyskutować, jak się komuś prawo nie podoba, to może próbować je zmieniać, albo go nie stosować ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Normy są tworzone przez fachowców, którzy mają dużo większe doświadczenie niż pojedynczy producent, nawet najbardziej poważny :smile: .

greg
18-01-2002, 14:30
Witam. Ja również będę miał dach typu "stodółka" i chyba pokryję go blachodachówką. Jest na rynku dużo blachodachówek polskich z blach szwedzkich. Atlanto czy Twoja blachodachówka jest właśnie taka czy też produkowana była również w Szwecji? Ceny tych polskich są bardzo atrakcyjne ale jak wybrać dobrą i oczywiście za rozsądne pieniądze blachodachówkę. Wolałbym aby na moim dachu nie powstały wżery po paru latach.
Pozdrawiam Grzesiek.

Darek
18-01-2002, 17:46
Do Alanty: OK - bardziej medialnie, ale czy wiatr o takiej samej sile nie "podniesie" latwiej blachodachowki niz dachowki?

Przyznam sie bez bicia, ze mam dachowke cementowa, wiec nie jestem obiektywny (kazda pliszka... :wink:. Przy wyborze kierowalem sie trwaloscia, cena i opiniami kilku ekip ukladacych dachy.

Moze to ktos z Forumowiczow zweryfikuje:
- wiercac otwor, by przymocowac arkusz narusza sie warstwy ochronne blachy - szybsza korozja,
- przykrecajac stosuje sie podkladki gumowe, ktore sa odporne na zamrazanie, ale na UV to juz nie za bardzo - podkladka szybko parcieje i po pewnym okresie (kilka lat?)trzeba wymieniac, bo ...

Alanta
20-01-2002, 14:42
Podnoszenie jest zależne li i jedynie od zakotwienia blachy, jęśli dach jest dobrze wykonany, to zerwanie mu nie grozi, prędzej wyrwie łaty :wink: . Podkładki są teraz odporne na UV, stosuje się tzw. samowulkanizujące się, które dobrze przylegają i zabezpieczają przed przenikaniem wody, a jak nawet kropla się dostanie, to folia jest w stanie ją odprowadzić. Stosowałam blachę firmy "Rautrruki", a kotwy "Ejot", są równie dobre co firmowe "Rautrruki" a wyszły taniej. I ogólna uwaga, na blachodachówkę nie powinno się wchodzić latem, bo powłoki nagrzewając się miękną i łatwo je zniszczyć.

lullabysta
20-01-2002, 15:13
Z mojego pewnego doświadczenia wynika że np: lindab, czy Rautaruukki to pewne firmy i wcale nie dużo droższe od innych, a 30 lat pisemnej gwarancji na dany dach też coś mówi.
Np. taka blacha Lindaba leżała u mnie pod magazynem (resztki blachy)i była pognieciona i podziurawiona, po roku stwierdziłem że nie ma śladu rdzy w miejscach gdzie była goła blacha.
A pamiętam że kiedyś robiłem polską blachą huty Floriana(2 lata temu), i po 5 miesiącach inwestorka mnie wezwała, bo ma łaciaty dach, a to po prostu poodpadała farba, a pod spodem było coś jakby talk dla lepszego wyobrażenia.
Może teraz się poprawili, ale generalnie przestrzegam, zwłaszcza na materiałach dachowych, -za tanie pieniądze to psy mięso jedzą.
Pewnie są wyjątki, ale generalnie to jest prawda
Pzdrw
Artur

Alanta
20-01-2002, 15:22
To fakt, coś te nasze polskie huty nie nadążają za Europą.

hugo
15-04-2002, 11:46
Przyglądałem się ostatnio blachodachówce z uwagą. Właściciel domu wymieniał zalety i zachwalał. Wszystko OK, ale wyglądzło to bardzo nieciekawie, nigdy tego nie założe i to tyle.

Griszka
15-04-2002, 21:06
mnie proponowano dachówkę z blachy (blachodachówkę jak ktoś woli) firmy Finish (czy finish profiles) za 20 pln/m2. Podobno taniej niż BUDMAT (23pln/m2 taka firma z Płocka) a materiał taki sam co Rautarruki (27 pln/m2).

co sądzicie o finish profiles? Ma ktoś takie coś na dachu? Może się pochwalić?

Dzieki

30-08-2002, 09:38
On 2002-01-20 16:13, lullabysta wrote:
A pamiętam że kiedyś robiłem polską blachą huty Floriana(2 lata temu), i po 5 miesiącach inwestorka mnie wezwała, bo ma łaciaty dach, a to po prostu poodpadała farba, a pod spodem było coś jakby talk dla lepszego wyobrażenia.
Może teraz się poprawili, ale generalnie przestrzegam, zwłaszcza na materiałach dachowych, -za tanie pieniądze to psy mięso jedzą.
Pewnie są wyjątki, ale generalnie to jest prawda
Pzdrw
Artur

Artur, czy pamiętasz, kiedy dokładnie robiłeś tego Floriana? Słyszałam, że w ciągu ostatnich 2 lat producent tej blachodachówki zmienił całą linię produkcyjną, co podobno znacznie wpłynęło na poprawę jej jakości.
Beata

Danajot
30-08-2002, 10:17
na moim dachu- prostym dwuspadowym leży od 5 lat Lindab i nie ma na nim śladu rdzy, nic też nie przecieka w miejscach wkrętów farmerskich . Zostało mi trochę blachy, więc zrobiłam z resztek mały daszek na murze oddzielającym posesję od sąsiadów . Nie rdzewieje i sprawdza się dobrze pomimo, że to już nasza radosna twórczość, a nie dekarza. Kawałki blachy leżą pod chmurką przy garażu od 5 lat i nie pordzewiały (miały być wykorzystane na dach w psiej budzie , ale mój pies ani myślał do niej wchodzić, więc buda została wydana na wieś zanim pokryliśmy ją blachą).

30-08-2002, 10:33
Wszystko jest kwesją gustu i zasobności portfela. Obecnie na rynku są bardzo dobre blachodachówki jak i dachówki. Cena dachu z dachówki ceramicznej (licząc z cięższą więźbą) trzeba pomnożyć przez dwa w poruwnaniu do dachu krytego blachodachówką.
Osobiście wybrałem dachówkę ceramiczną, bo blachodachówka mi się nie podoba, poza tym mam dość skomplikowany dach i z blachodachówki byłoby dużo odpadów.