Zobacz pełną wersję : Radość z pierwszego sikania
To normalne czy mi odbija? :roll:
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę :lol: . Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
a podłączyłeś do kanalizacji? 8) :wink:
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki).
Może stąd ta radość bo nie podłączył... :D
O kurcze to trzeba? hihihi
Pewnie, że podłączyłem tyle, że do szamba, a w nie kanalizy.
Jeszcze brodzik zamontuję, z kumplem, no i można mieszkać :wink: . Znaczy mieszkać z żoną i synem, a kumpel zawsze mile widziany :lol: :lol: .
Uważaj: "Gość w dom - zona w ciąży"
:lol: :lol: :lol: - taka mądrość ludowa...
Uważaj: "Gość w dom - zona w ciąży"
:lol: :lol: :lol: - taka mądrość ludowa...
:lol: :lol: :lol:
:P :P :P
albo tego nie slyszalam , albo zapomnialam
dobre
Peterek -coz udanego sikania :lol: :lol: :lol:
posluchaj Majki , podlaczdo kanalizy 8)
mam też inne:
"Kto rano wstaje - ten idzie po bułki",
"Nie pożądaj żony bliźniego swego - nadaremno",
"Jak cię widzą - to pracuj",
"Jak se pościelesz - to mnie zawołaj"...
Capra, niezłe :lol:
U mnie 'otwarciu' kibelka również toważyszyła ceremonia.
Pierwszy 'spłuk' został nawet uwieczniony na foto.
Uruchomienie kibelka to taki moment przełomowy w budowaniu, bo chalupka nabiera normalności. Jak sie mozesz wyskac, to mozesz tez spac itd.
Gratulacje.
Komu w drogę temu rower!
Gość w dom, Bóg wie po co.
A' pro pos Peterek, ale sprawdziłeś i do szamba doleciało? :roll:
Musiało dolecieć, "gównostrada" sprawdzona :lol: . Ja taki ciekawski jestem, do szamba też wleźć musiałem (no przed tym pierwszym sikaniem :lol: ). Sam sprawdziłem poprawność zamontowania pływaka (kontrola poziomu "zupy") i zamontowałem rurę, która służyć będzie do wybierania bez wpuszczania szambiarki na teren.
Tyle tych prac było, że chyba radość uzasadniona.
Capra, gość w dom, a żona w inny dom :lol: :lol:
Rrmi kanaliza tak daleko, że hoho.
M@riusz_Radom
12-07-2005, 09:03
Jak sie mozesz wyskac, to mozesz tez spac itd.
No kurna arcyciekawa teoria ;)
ciekawe czy przed k miało być i czy zamiast k -r :roll:
Peterek
a Wy juz cala Rodzina sikacie , czy tylko wazniejsi narazie :lol: :lol: :lol:
Peterek
a Wy juz cala Rodzina sikacie , czy tylko wazniejsi narazie :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: Na razie tylko wybrańcy :lol: :lol:
a coś większego też juz było? 8) :D
Majka, no pewnie, przeca właśnie po to, bo te mniejsze to pod drzewkiem można :lol: :lol: . Ale testować nie odważyłem się tym "większym" :lol:
Taki kaliber? :o :D :o :roll:
Qrna, znakiem już szczotka zakupiona, zawieszka do środka, tudziez krążek na kolorową wodę.. no i papier. I zawieszka na papier. Albo stojak. No i ręcznik. I mydelniczka. I lusterko, grzebień, pasta do zębów, piżamka, materac, kołderka, kubek do kawy i cukier..itd
I tak od sikania do mieszkania.
Całkiem poprawna ewolucja wprowadzki.
Zgubiłam gdzieś po drodze kieliszki i flaszkę.
Może powinny zaraz za papierem toaletowym ?
Ja bym się posikała z radości. I pies ogryzł wiszący wucecik. :D :D :D
Ale z radości, czy z radością? :roll:
Uważaj: "Gość w dom - zona w ciąży"
:lol: :lol: :lol: - taka mądrość ludowa...
W Anglii mawiaja - new house - new baby! :D
Uważaj: "Gość w dom - zona w ciąży"
:lol: :lol: :lol: - taka mądrość ludowa...
W Anglii mawiaja - new house - new baby! :DNie strasz :roll:
A ja to jeszcze kibelka nie mam, a już zamontowałam czujnik napełnienia szmba 8)
Czy to normalne? :roll:
Uważaj: "Gość w dom - zona w ciąży"
:lol: :lol: :lol: - taka mądrość ludowa...
W Anglii mawiaja - new house - new baby! :DNie strasz :roll:
Mnie sie dwa razy sprawdzilo... ale to moze dlatego, ze bylo to w Anglii :lol:
Uważaj: "Gość w dom - zona w ciąży"
:lol: :lol: :lol: - taka mądrość ludowa...
W Anglii mawiaja - new house - new baby! :DNie strasz :roll:
Mnie sie dwa razy sprawdzilo... ale to moze dlatego, ze bylo to w Anglii :lol:a, pozwól ze sie zapytam, teraz 3 budujesz :wink: :lol:
Ja bym się posikała z radości. I pies ogryzł wiszący wucecik. :D :D :D
Ziaba
a czy posikalabys sie do tego kibelka , czy w majtki
tylko nie wiem czy Ziaba nosi majtki :o :o :o
qrcze jaki temat , takich rozrywkowych wiecej na forum potrzeba
:lol: :lol: :lol:
]a, pozwól ze sie zapytam, teraz 3 budujesz :wink: :lol:
Nie, powiedzenie nie wymaga budowy, ma byc nowy dom w sensie przeprowadzki :D ! Dwa razy kupowalismy... buduje pierwszy i troche sie niepokoimy, bo to trzecia przeprowadzka... pocieszamy sie, ze moze w Polsce to przyslowie nie dziala... :lol: :wink:
Qrna, znakiem już szczotka zakupiona, zawieszka do środka, tudziez krążek na kolorową wodę.. no i papier. I zawieszka na papier. Albo stojak. No i ręcznik. I mydelniczka. I lusterko, grzebień, pasta do zębów, piżamka, materac, kołderka, kubek do kawy i cukier..itd
I tak od sikania do mieszkania.
Całkiem poprawna ewolucja wprowadzki.
Zgubiłam gdzieś po drodze kieliszki i flaszkę.
Może powinny zaraz za papierem toaletowym ?
Ja bym się posikała z radości. I pies ogryzł wiszący wucecik. :D :D :D
Nie do mieszkania jeszcze trochę, ale się spieszę.
]a, pozwól ze sie zapytam, teraz 3 budujesz :wink: :lol:
Nie, powiedzenie nie wymaga budowy, ma byc nowy dom w sensie przeprowadzki :D ! Dwa razy kupowalismy... buduje pierwszy i troche sie niepokoimy, bo to trzecia przeprowadzka... pocieszamy sie, ze moze w Polsce to przyslowie nie dziala... :lol: :wink:
Dżiii ja mam trójkę już :o :o :o
I po co ja tu wlazłam??? :D
W Anglii mawiaja - new house - new baby!
Ha ha, strzał w 10, ja właśnie buduję domek, a w środku mi rośnie potomek! Będzie komu szaleć po tym domku...
wszystkim miłośnikom tego tematu dedykuję poemat:
"domowy kibelek
radości tak wiele
nam sprawia
gdy w rurach popłynie gównienko
aż człowiek z radości
nie może już pościć
i wcina co widzi
by znowu móc stęknąć..."
pozdrawiam...
Przekorek
14-07-2005, 14:18
Klaus Kiński ujął problem nastepująco:
"Najcudowniejsze doznanie to jest udane wysranie. W życiu nic nie dorównuje temu, co sie potem czuje".
Z tych słow przebija zarówno wielkie doswiadczenie zyciowe, jak i pewna przenikliwa spostrzegawczośc tego artysty.
Przekorek
14-07-2005, 14:24
I tym to, gównianym postem, awansowałem do Elity Forum (pow 1.000 postów). Gorzej nie mogłem trafic, należalo śledzic licznik.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I tym to, gównianym postem, awansowałem do Elity Forum (pow 1.000 postów). Gorzej nie mogłem trafic, należalo śledzic licznik.
gratuluje Ci Przekorku Eliciarzu :lol: :lol: :lol:
i tfu , zebys w jakies G nie wdepnal :oops: :-?
"Filozof uznany - Przekorek
o gównie napisał utworek
- niby gówniany wpis
a jaki przyniósł zysk!
Bo oto od tego utworu
jest już w ELICIE FORUM"
GRATULUJEMY.... :lol: :lol: :lol:
Capra
Ludowe mądrości prawią, że jak się wdepnie w g. to będzie się bogatym..
8) :D
Przekorek
15-07-2005, 09:11
Capra!!! Jak spotkam - uduszę :evil: . :wink:
Przez ciebie glosno zarechotalem w pracy. Swietny tekst.
"Przekorny Przekorek poszedł na zakupy
bo chciał coś kupić do swojej chałupy
Oj, uważaj Przekorku,
bo zamiast kota
kupisz g.... w worku"
Mała szansa że mnie spotkasz, mieszkamy daleko od siebie...he he...
:D Capra - poetka nowej generacji...
Capra, poetko, masz talent 8) :D :D :D
narazie fraszki, potem przyjdzie pora na epitafium :roll:
Przekorek
15-07-2005, 11:13
Mała szansa że mnie spotkasz, mieszkamy daleko od siebie...he he...
:D Capra - poetka nowej generacji...
Akurat w Lublinie bywam prawie co tydzien. Wyśledze Cie i w ogóle, albo jeszcze gorzej.
Mała szansa że mnie spotkasz, mieszkamy daleko od siebie...he he...
:D Capra - poetka nowej generacji...
Akurat w Lublinie bywam prawie co tydzien. Wyśledze Cie i w ogóle, albo jeszcze gorzej.
oj, chyba będzie romans 8) :D :D :D
oj, chyba będzie romans
"Od gówna do romansu daleka jest droga
zwłaszcza że mąż Capry nie marzy o rogach
a myślę też że druga połowa Przekorka
też by nie chciała dobyć g.... z worka
A Lublin, Przekorku, mieścina nie mała,
wiele tu miejsc takich cobym się schowała...
zostało mi jeszcze z budowy pustaków
mogę więc odeprzeć siłę Twych ataków..."
:lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol:
ale sie z rana usmialam
jest super Capra :P
Przekorku , gratulacje , pomysl o jakiejs imprezie okolicznosciowej :lol:
M@riusz_Radom
15-07-2005, 12:20
odnosnie tego gó..nego tematu
Wpada facet do gabinetu dyrektora cyrku i mówi:
- Panie, mam taki numer, że ludzie oszaleją! Bedzie pan milionerem!
Dyrektor na to:
- Spadaj mie pan! Mam dobry program i nie potrzebuje żadnych nowych numerów.
- Niech pan posłucha przez 30 sekund, na pewno pana przekonam!
- No dobrze, mów pan, ale szybko.
- Niech pan sobie wyobrazi cały sufit cyrku obwieszony balonami.
Balonami z gównem. A na arene wjeżdzają konie. Na każdym koniu amazonka z łukiem. I amazonki zaczynają galopować w koło. Unosza łuki. Zaczynają strzelać do balonów. Przebijają je po kolei a całe gówno spada na dół. Przebijają wszystkie. Na dole wszystko jest nim pokryte. Widzowie w gównie,arena w gównie, orkiestra w gównie, konie w gównie, amazonki w gównie...
I wtedy wchodze ja...
Cały na biało...
tomek1950
31-08-2005, 00:30
mam też inne:
"Kto rano wstaje - ten idzie po bułki",
"Nie pożądaj żony bliźniego swego - nadaremno",
"Jak cię widzą - to pracuj",
"Jak se pościelesz - to mnie zawołaj"...
Kto rano wstaje - ten leje jak z cebra.
Kto rano wstaje - ten leje jak wół do karety
Kto rano wstaje - ten leje jak kobyłka u płota
Kto rano wstaje - ten leje jak dziura w moście
Ludowe mądrości prawią, że jak się wdepnie w g. to będzie się bogatym..
8) :D
w swoje źiabciu, w swoje :wink:
Dominik!
28-09-2005, 16:11
To normalne czy mi odbija? :roll:
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę :lol: . Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
Mimo całego Twego entuzjazmu, nie radzę robić tego samego po pomalowaniu ścian czy ułożeniu paneli :wink: :wink:
O tak, ściany już pomalowałem, z kumplem kafelki położyłem, taniec radości odtańczyłem i drugi kibel zamontowałem :lol: :lol: . Też radość, ale już nie taka jak przy pierwszym, "dziewiczym".
hmm , bo pierwszy jest zawsze najbardziej fajny :D
No tak, rrmi, to coś na wzór "o krok od zdrady.." :lol: Oj dziewczyny Wam jedno w głowie :lol: :lol: . Mi zresztą też :lol: :lol:
Peterek co Ci po glowie chodzi :o
Ja sobie calkiem grzecznie z sikania pierwszego sie podsmiewam , a Ty o zdradzie :o
Juz nic nie rozumiem :o :lol:
Peterek co Ci po glowie chodzi :o
Ja sobie calkiem grzecznie z sikania pierwszego sie podsmiewam , a Ty o zdradzie :o
Juz nic nie rozumiem :o :lol:
Ja nie o zdradzie tylko o seksie :lol: :lol: , no, ale głodnemu chleb na myśli :wink: .
u mnie tez juz podwieszony ale jeszcze nie sikałem
To normalne czy mi odbija? :roll:
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę :lol: . Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
Tez to przerabialam w zeszlym tygodniu, kirdy zawiesilismy nowy kibelek w lazience ;)
Tez to przerabialam w zeszlym tygodniu, kirdy zawiesilismy nowy kibelek w lazience ;)
i jak?
Fajnie bylo? :D
Tez to przerabialam w zeszlym tygodniu, kirdy zawiesilismy nowy kibelek w lazience ;)
i jak?
Fajnie bylo? :D
Bosko...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin