PDA

Zobacz pełną wersję : KUCHNIA -pomoc w projektowaniu układu szafek - wątek zbiorczy



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18

Lady
02-09-2003, 10:19
Kto ma pomysł na małą kuchnię - która jest kompletnie nieustawna i nie nadaje się do tradycyjnych mebli . Mam kilka pomysłów ale jeśli ma ktoś jeszcze , to chętnie się dowiem. Wszystko dozwolone ! Najważniejsze żeby było orginalnie. Teraz mam odnowione stare meble według mojego pomysłu , nie jest źle ale wkrótce wymieniamy okna no i przy okazji chcę odnowić całkowicie kuchnię!

02-09-2003, 10:32
Mała? Dla jednego 2x2. Dla innego 4x4. Kwadrat, prostokąt. Drzwi, okna , ile? Jakieś czczegóły?

lady
02-09-2003, 12:11
245x200cm , okno na tej ścianie dłuższej mniej więcej po środku , drzwi wejściowe na przeciw , przy samej prawej stronie , wys.245cm.[/list]

ceka
03-09-2003, 11:00
245x200cm , okno na tej ścianie dłuższej mniej więcej po środku , drzwi wejściowe na przeciw , przy samej prawej stronie , wys.245cm.[/list]


Zobacz do gazetki moje mieszkanie (numer wrzesniowy) tam jest kilka propozycji na urządzenie bardzo małej kuchni. Powodzenia.
W przyszłości też będzie mnie czekać taki problem (koniecznie odpisz jak Ci poszło i jak sobie urządziłaś "swoje garnokowo-patelniowe królestwo" ) :wink:

lady
03-09-2003, 17:54
dzięki za informacje , może tym czasem skoczę na ich stronę, napewno przekażę jak sobie z tym fantem poradziłam! :wink:

ceka
04-09-2003, 10:51
Nie ma sprawy lady :D

Napisz jak Ci to wszystko poszło, acha co do dobrych i ładnych (ale chyba niezbyt tanich ) mebelków do kuchni to proponuję Meble Wrzosowa. :P

Odnośnie tego numeru wrześniowego MM to propozycję są super (chodzi o kuchnie,ale niestety nie napisali gdzie można dostać takie meble...)
A może gdzieś to jest w tej gazetce napisane, a ja nie znalazłam.. :(

Nawet pisałam do redakcji MM -- ale nie odpisali... :cry:

Trudno niektórzy nie dbają o swoich czytelników (a może sami nie wiedzieli .. :wink: )

Pozdrawiam Cię Lady - pisz jak Ci idzie mój mail na dole w ikonce z kopertą.

RysieK
27-01-2004, 11:19
Mam kłopot z kuchnią. Pomyliłem rozmiary szafek, kuchenki, zmywarki.
Jestem na etapie projektowania, ale mam zmywarkę i lodówkę wolnostojące i chciałbym je wykorzystać. (stąd wcześniejsze pytanie o piekarnik i lodówkę).
Czy jest możliwe, czy to jakoś wygląda, czy ktoś tak ma:
1. zlewozmywak do zabudowy 1-komorowy z ociekaczem zainstalować tak, że ociekacz jest nad inną szafką (lub "moją" zmywarką- nie do zabudowy)
2. Płyta kuchenna gazowa nad zmywarką
3. Płyta kuchenna gazowa nad dwoma szafkami
4. Czy blat drewniany (grubszy) pomoże rozwiązać problem.

zlewozwywak: 80 cm -mam
płyta kuchenna gazowa: 60 cm -będę kupował (węższych nie znalazłem)
zmywarka: 60 cm -mam
ściana w kuchni długości 180 cm -mam
RysieK

ga
27-01-2004, 11:59
Musze Cie zmartwic. O ile zlew mozna tak zamontowac( osadzony w blacie, komora nad jedna szafka-producent podaje jej najmniejsza szerokosc, od 45, 60cm, ociekacz jest plaski wiec nie gra roli) o tyle plyta gazowa ma od spodu "bebechy" i przylaczenie gazu od tylu, wiec laczenie z elektryczna w koncu zmywarka nie wchodzi w gre, woda+prad+gaz, fu!- poza tym na grubosc wymagana jest tez minim. przestrzen. Nad dwoma szafkami tez nie dy rydy, bo front! Mam lepszy pomysl- przeslij mi na priva to co masz-wymiary kuchni, mebli które masz, sprzetu- to moze cos Ci poradze. Nie szalej z cieciem szafek!

helism
27-01-2004, 13:45
O ile w pierwszej części zgodzę się z ga, to jeśli chodzi o płytę uważam, że da się ją zamontować nad 2 szafkami, jeśli nie ma pod nią piekarnika. Zawsze można trochę podciąć boki u góry. Nawet nieźle może to wyglądać, jeżeli szafki są identycznej szerokości i płytę umieścimy centralnie. Uchwyty w drzwiczkach można zamontować tak, że będą wyglądały jak jedna szafka.
Kiedyś miałam pod płytą gazową (60 cm) szuflady (górne były trochę krótsze) o szerokości 40, czyli praktycznie płyta była nad 3 szafkami. Stalowe płyty do zabudowy nie są takie głebokie (niewiele głębsze niż grubość blatu). Jedynie niewielki problem może stanowić przłączenie rurki gazowej.

yuana
10-11-2004, 14:55
kuchnia ma ok. 7-8 m kw, dość spore okno, ale właścicielka chce jasne meble, żeby rozjaśnić wnętrze i nadać mu lekkości; kuchnia z założenia ma być przytulna i neutralna w stylu, fronty prawdopodobnie będą z mdf-u kształt mydełko; no i teraz kolorystyka ooooooooooooo

odpadają kolory drewna-fronty, bo właścicielka nie lubi, ewentualnie mogą być boki i środek szafek w kolorze olchy, fronty wanilia jakoś sprytnie połączona z pistacją - tylko jak, żeby było ładnie i czy warto łączyć czy lepiej dać olchę z wanilią lub olchę z pisatacją ?

właścicielka nie ma dużej kwoty na urządzenie kuchni stąd dość tanie materiały i niezbyt skomplikowane wzornictwo;

wszelkie podpowiedzi mile widziane

ps. szanowna właścicielka to moja teściowa właścicielka

UKF
10-11-2004, 15:07
Ja obecnie mam kuchnię: korpusy i blat olcha, korpusy wanilia. Wygląda to moim zdaniem całkiem nieźle...
Dodanie pistacjowego? Może po prostu niektóre fronty dać pistacjowe...
Maria

martyska
10-11-2004, 16:08
MAM PYTANIE - PISZAC "W KOLORZE OLCHY" CHCESZ POWIEDZIEĆ, ŻE PŁYTA NIE BĘDZIE OKLEJONA FORNIREM, ANI PAPIEREM ,... OLCHOWYM?

ZADAJE TO PYTANIE, GDYŻ JESLI O TYM NIE MYŚLAŁAŚ - TO JA PROPONUJĘ. DRZWICZKI OLCHOWE (CZYLI W KOLORZE RÓZOWO-POMARAŃCZOWEGO) DOBRZE IDZIE Z Z PŁYTĄ W BARWIE WANILII.

JEŻELI WŁAŚCICIELKA NIE LUBI DREWNA - JA MIMO WSZYSTKO ZAPYTAŁABYM SIĘ JEJ CO SADZI O PŁYTACH LAMINOWANYCH ("OLCHĄ").

JEŻELI CHODZI DRUGĄ CZĘŚĆ TWOJEGO PYTANIA, CZY ŁĄCZYĆ WANILIĘ Z PISTACJĄ. OCZYWIŚCI MOŻNA TO ZROBIĆ. WANILIA JEST NEUTRALNA. JA JEDNAK WYBRAŁABYM JEDNĄ Z TYCH BARW ZA DOMINUJĄCA, A DUGĄ UZYŁABYM "SYMBOLICZNIE", TJ. W MNIEJSZEJ ILOŚCI.

yuana
10-11-2004, 23:02
ta olcha to taka imitacja na mdf-nie fornir i z niej miałyby by być boki i cały stelaż a reszta czyli fronty połączenie wanilii i pistacji, z przewagą wanilii, zielone pogłyby być obramowania szuflad i szafek chlebakowych na górze;

ta kuchnia, o której myślimy w właścicielką to Nina z atlasu

http://www.atlas-kuchnie.com.pl

wchodzi się w kuchnie nowoczesne i tam jest Nina

martyska
10-11-2004, 23:16
TEN ZESTAW MEBLI WYGLĄDA DOBRZE.
CAŁOŚĆ BĘDZIE CIEPLEJSZA - GDY BĘDZIE PRZEWAŻAŁA WANILIA.

10-11-2004, 23:42
Yuana
Atlas ma dobrych przedstawicieli i na pewno zaprojektują "klientce" :wink: :D świetnę kuchenkę, np. ninę dwukolorową.Oba są ładne i do siebie pasują idealnie, tylko że Atlas ma kuchnie drogie, nawet te z mdf.Za to na pewno dobre - sama mam wandę olcha - identyczna jak na zdjęciu i jest po 4 latach ok.Projekt zrobią za około 100 - 200 zł, ale potem odliczą od ceny kuchni, więc nie ma co tracić samemu czasu.

NatkaB
11-11-2004, 08:35
niedrogie a ładne są meble Forte formix (np. fronty VANILIA plus korpusy i blat CZEREŚNIA)

krecik73
21-03-2005, 20:39
Witam.
Proszę o waszą opinię na temat koncepcji kuchni. Za moment odbieramy nowe mieszkanie i mamy zagwostkę co z kuchnią. W pierwotnym projekcie było to oddzielne pomieszczenie o powierzchni 11,5 m2 (4,5 m x 2,55 m). Po długich rozmowach postanowiliśmy z żoną połączyć kuchnię z salonem, który znajduje się za ścianą i ma powierzchnię 20 m2.
Z uwagi na fakt, iż nie chcemy mieć widoku na garnki w kuchni pomiędzy salonem i kuchnią postawiona została ściana o długości 2,5 m. Powstało pomieszczenie w którym można ustawić ciąg kuchenny w kształcie litery U. Tak to wgląda schematycznie:

http://foto.onet.pl/upload/38/54/_443271_n.jpg
Teraz jednak zastanawiamy się czy nie otworzyć kuchni również na przedpokój. Pozwoliłoby to na wchodzenie do kuchni bezpośrednio z przedpokoju, a nie tylko przez salon. Wadą natomiast byłoby mniej miejsca do pracy. Oto druga wersja:
http://foto.onet.pl/upload/16/57/_443268_n.jpg
Powiedzcie co o tym myślicie.
:o

Olkalybowa
22-03-2005, 11:29
Witam.
Moim skromnym zdaniem drugie rozwiązanie lepsze.Nie trzeba będzie z ciężkimi zakupami maszerować przez salon.
Pozdrawiam.
P.S.Zaraz, zaraz a gdzie są drzwi wejściowe?

krecik73
22-03-2005, 11:47
Do mieszkania wchodzi się od przedpokoju. Jak wchodzisz drzwiami wejściowymi to kuchnia i salon są po prawej stronie.

Olkalybowa
22-03-2005, 11:56
Tak myśłałam.
Nadal głosuję na wersję nr 2. :lol:
Trzeba sobie ułatwiać życie 8) .

kretka
22-03-2005, 17:21
Rzeczywiście przy wersji nr 1 aby wejść do kuchni trzeba przejść przez cały salon. Ale czy w wersji nr 2 nie ma za mało miejsca do pracy? Sama nie wiem. To chyba zależy od prowadzonego trybu życia, od tego czy lubisz gotować i czy gotujesz dużo i często. Decyzja warta głębokiego zastanowienia.Pzdr

Olkalybowa
22-03-2005, 18:16
Nie znam dokładnych wymiarów jakie wyjdą przy wersji nr2.
Ja w wynajmowanym obecnie mieszkaniu mam do dyspozycji 2 blaty dł.86cm, szer.64cm, zlew dwukomorowy dł.79cm, kuchenkę.Dobrze mi sie pracuje, nie narzekam.
Pozdrawiam.

krecik73
22-03-2005, 19:21
W wersji 2 po lewej stronie stać będzie lodówka (60 cm), szafka 80 i szafka trójkątna 30 cm. Natomiast po drugiej stronie będzie od góry: zmywarka 60 cm, zlew jednokomorowy 45 cm, szafka 60, narożna 90, piekarnik i płyta 60 cm i na sam koniec cargo 20 cm. Tak by to wyglądało.

dorotaele
22-03-2005, 22:19
Nie znam dalszego rozkładu mieszkania, ale sądzę, że za lewą ścianą kuchni jest juz salon (?) Na waszym miejscu skróciłabym troszkę ta ścianę, jakieś 30cm. Ułatwi to przejście.
Nie zastanawialiście się nad wersją "przelotową", tzn. jeden i drugi otwór wejściowy na równi ze sobą. Aby zasłonić kuchnię od przedpokoju można zrobić przesuwane drzwi całe przeszklone matowanym szkłem lub z przeżroczystej płyty plastikowej, żeby doświetlić przedpokój.
Sprzęty w kuchni ustawiasz w 2 liniach wg uznania-biegania nie będzie bo mały metraż.

RYDZU
13-04-2005, 08:53
Zbliżamy się do etapu zamawiania mebli do kuchni. Wykombinowaliśmy sobie samodzielnie projekt
i chiałbym byście spojżeli na niego krytycznym okiem - może coś planujemy zrobić nie tak
jak należy.

Na początek plan sytuacyjny:
http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia1.jpg
Pomieszczenie kuchni ma 3,25m (ściana północna - górna) x 2,7m (pod oknem).
Od strony blatu kuchnia jest otwarta na jadalnię.
(Kolorami się nie przejmujcie za bardzo bo projekt powstał w programie do tego nie przeznaczonym ;) )
Kominek też dopiero w trakcie projektowania, więc proszę bez uwag :D

No i same meble:
http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia2.jpg

Po lewej samodzielny słupek z zabudowanym piekarnikiem i mokrofalówką
Za nim wejście do spiżarni - drzwi do niej będa przesuwane - chowane w części ściany za lodówką.
Na ścianie północnej kolejno:
- lodówka wolnostojąca (te do zabudowy są niestety zbyt małe jak na nasze potrzeby)
- szafka 80 - 2 głębokie szuflady + górna szuflada płytka
- szafka z kuchenką (układ szuflad jak wcześniej)

i dalej:
http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia3.jpg

Za kuchenką szafka narożna - planujemy z "Magic cornerem" (jak starczy kasy ;) )
I przechodzimy na ścianę podokienną:
- szafka 45
- szafka 60 - zlewozmywakowa

i znowu się kończy widoczność ;)

http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia4.jpg

za szafką zlewozmywakową zmywarka 45 cm.
potem szafka narożna: wykombinowaliśmy, że od strony kuchni jej górna część będzie otwarta by spokojnie
wstawić tam talerze. A od strony jadalni będą drzwiczki przeszklone. Zawsze będzie można sięgnąć
po talerze. Szafka pod spodem (w narożniku) też będzie otwierana od jadalni - to takie miejsce na
obrusy itp duperele.
No i pod blatem szafka 80 cm ale płytsza (40 cm) zakończona stojakiem na "flaszeczki".
Górny blat szer ok 40 cm wysunięty bardziej na jadalnię.

No i to chyba wszystko.
Pooglądajcie i piszcie co o tym sądzicie.

Pozdrawiam

Wciornastek
13-04-2005, 09:19
Rydzu dla mnie Ok :D . Cały układ pod oknem i przy wyciągu bardzo dobry. Jedno mnie tylko niepokoi lecz myślę że takie rozwiązanie to konieczność wynikająca z kształtu kuchni i spiżarni. Z piekarnika w kolumnie dość dużaodległość do najbiższego blatu. Wiesz gorące naczynia : :-? :

Maluszek
13-04-2005, 09:34
Zauważyłam to samo co Wiciornastek czyli zbyt dalekie usytuowanie piekarnika od blatów. Może zastanowicie się nad przeniesieniem piekarnika w miejsce lodówki a lodówkę w miejsce piekarnika. Powinno to nawet lepiej wyglądać. Reszta ok.

Pollyann
13-04-2005, 09:36
moze troszke za malo blatu roboczego , ale to taka moja schiza, bo jestem rozwinieta kulinarnie:), poza tym bardzo oki uklad...

Asiulek
13-04-2005, 09:49
Moim zdaniem OK. może rzeczywiście zamienić lodówkę z piekarnikiem o ile się da :wink:

romka
13-04-2005, 10:47
ciąg roboczo- kuchenny ok z jedną uwagą taką jak wyżej .może dało by się zamienić miejscami lodówkę z piekarnikiem

Paty
13-04-2005, 11:57
Dla mnie za mało blatu roboczego.
Na pewno będziecie mieli zmywarkę , więc po co taki duży zlew. Zastanówcie się nad przeniesieniem zlewu w naroznik ( duzo blatu oświetlonego naturalnym swiatłem z okna). Sama mam prawie identyczny układ kuchni i też planowałam zlew pod oknem i cieszę się ze mąż się na to nie zgodził.

Paty.

Asiulek
13-04-2005, 12:03
Zlew w narożniku to nie jest dobry pomysł, jest mało wygodny.

Daria
13-04-2005, 12:08
Ogólnie w porządku
Moja uwaga: w tym ustawieniu ciężko będzie otwierać zmywarkę w rogu. Może odwrócić zlewozmywak z lewego na prawy i zamienić zmywarkę z szafką pod zlewem miejscami.

dana15
13-04-2005, 12:22
Fajna kuchnia :)
Zlew nie jest w narożniku i myślę, że będzie wygodny. Ale też się zastanawiałam jak to będzie z otwieraniem zmywarki. Rydzu, sprawdź to, żebyś się nie zablokował, bo będziesz miał dużo zmywania :)

redrum
13-04-2005, 15:01
Bardzo extra - kilka naprawdę świetnych pomysłów.Jeśli możesz to dołącz szkic pomieszczenia(salunu chyba) z którym łączy się kuchnia .Tak mi się pomysł spodobał że myślę o podobnym rozwiązaniu u mnie tylko musiał bym drzwi z przedpokoju zamurować .
pozdr ol

13-04-2005, 15:10
kolejnośc powinna być tak:
lodówka
blat
zlew
blat
kuchenka
blat
macie na tyle miejsca,że spokojnie można by ten ergonomiczny układ zastosować :
w miejsce piekarnika - lodówka
potem przy ścianie szafka np. 30 lub 40,zlew (mniejszy od tego),blat,kuchenka,pod oknem tylko blat bez sprzętów

2112wojtek
13-04-2005, 23:49
kolejnośc powinna być tak:
lodówka
blat
zlew
blat
kuchenka
blat
macie na tyle miejsca,że spokojnie można by ten ergonomiczny układ zastosować
Od tej teorii niemal 10 lat temu odeszli nawet trudnoreformowalni Niemcy. Ktorys z kolegow architektow wspominal juz na Forum , ze obowiazuje teraz/jako bardziej ergonomiczna/ zasada 3 krokow tzn. jesli lodowka, kuchenka, zlew wyznaczaja trojkat o bokach nie dluzszych niz 2 m to jest spoko.Wszystko co ponad, to zbytek.Ty zas ,droga mimi ,preferujesz stachanowski porzadek dla ludzkosci kałmuckiej o sredniej wzrostu ok.160cm , co jest od lat nieaktualne/nie znaczy niewygodne i zeby od razu lamalo kregoslup/.A wiec "nie powinno" tylko "moze tez byc". Byl na ten temat nawet artykul w pismie pt. Murator z ubieglego roku /chyba?/.Swoja droga fajna gazetka :lol: godzi pogodnych teoretykow ,wertujacych z reguly jedynie kolorowe pisma i katalogi, z ponurymi praktykami , pozbawionymi huraoptymizmu :D
pozdrawiam

agnisia
14-04-2005, 01:03
hej,

mi się bardzo podoba ten Wasz układ :)
jedynie zmiejszyłabym też zlewozmywak na taki z jedną komorą dużą
(mam od niedawna zmywarkę i bardzo rzadko coś mam w zlewie,
a jeśli już to tylko w 1 komorze, a druga stoi pusta)

ps. w jakim programie narysowana jest ta kuchnia ? :)

pozdrawam

bosia
14-04-2005, 01:17
Ogólnie w porządku
Moja uwaga: w tym ustawieniu ciężko będzie otwierać zmywarkę w rogu. Może odwrócić zlewozmywak z lewego na prawy i zamienić zmywarkę z szafką pod zlewem miejscami.

Podpisuje sie obiema rekami. Przy tym usytuowaniu zmywarki nie dasz rady przetransportowac naczyn na te polki (dostepne tez od strony pokoju.)
Po prostu otwarta zmywarka bedzie ci blokowac dostep do ww.A jesli myslisz,ze to nie problem postawic naczynia najpierw na blacie a potem dopiero na polki, albo biegac z nimi dookola, to powiem ci z autopsji, ze po pewnym czasie (zaleznym osobniczo) ma sie dosc. Ale ja nie mialam wyjscia, a Ty jeszcze masz :P
Zamienilabym tez miejscami lodowke z piekarnikiem jak juz sugerowano, bedzie ergonomiczniej i stylistycznie bardziej jednorodnie, skoro lodowka w "sosie wlasnym" a nie do zabudowy. Pozdrawiam!

UKF
14-04-2005, 09:53
A ja nie zamieniałabym lodówki z piekarnikiem, bo chyba częściej wyjmujemy coś z lodówki niż z piekarnika. Dobrze więc mieć blat tuż obok lodówki, żeby móc odstawiać od razu każdą rzecz....
Maria

Magośka
14-04-2005, 12:36
Maria ja też myślę tak samo, chyba, że żona Rydza (albo i Rydzu) zajmuje się na codzień pieczeniem domowych ciast i mięs :wink:
A co do lodówki i jej niespójności stylistycznej to, mim zdaniem, są dwie opcje:
wydaje mi się, że w kolorze stali (jak to się nazywa: inox czy inaczej nie piszę bo chyba teraz już jest kilka możliwości tego typu wykończenia) pasowałaby do tego stylu.
Drugie rozwiązanie: nieduża lodówka do zabudowy (sama chłodziarka)
A na większe zapasy druga biała lodówko-zamrażarka w spiżarni.
Rydzu pomyśl też o półkach w spiżarni jak je zagospodarowac, bo moim zdaniem spiżarnia z kuchnią tworzą całość i jak masz wszystko rozrysowane to wiesz ile masz miejsca i jak je wykorzystasz.
A co do zlewu, to mała komórka jest według mnie do bani, bo wszystko się rozchlapuje i właściwie lepiej płukać i odcedzać w dużej- piszę to z własnego doświadczenia, teraz jak tylko przypłynie gotówka zamienię zlew 1,5 komorowy 60 cn na jedną dużą komorę.
Pozdrawiam

14-04-2005, 14:45
wojtku
ta zasada nie zmieniła się,ale pojawiły się zupełnie inne układy kuchni,które wcześniej nie były stosowane (kombajny-wyspy itp.) ,stąd nie zawsze jest stosowana.To chyba oczywiste :P

Rydzu - rzuciłam okiem wczoraj na Twój projekt i nie pomyślałam,że nie możesz zmienić kolejności lodówki i piekarnika ze względu na kominek.Dlatego niech pozostanie tak,jak jest.Zmywarka powinna się spokojnie otwierać,bo masz tam chyba listwę maskującą.Mam 45 i od jakiegoś czasu prawie jej nie używam,bo mi nie domywa (45 whirpool,najlepszy model 4 lata temu).Jeśli wstawiam naczynia luźno,jest ok,ale z kolei wtedy niewiele się zmieści :-? .

house to ja
14-04-2005, 15:00
Zasade ktora podaje 2112wojtek stosuje sie juz od polowy lat osiemdziesiatych,nawet przy kuchniach 30 m/2 lub wiecej nie wspominajac o malych.

14-04-2005, 15:23
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=41325&highlight=projekt+kuchni

cały wątek na ten temat i wszyscy są zgodni co do prawidłowej kolejności,w tym 2 architektów

house to ja
14-04-2005, 15:38
Bardzo dobrze to opisal 2112wojtek ,nic dodac nic ujac.

Tak samo stawia sie wszystkie nowe domy za oceanem.Wszystkie sa projektowane przez architektow.

Daria
14-04-2005, 15:46
Zmywarka powinna się spokojnie otwierać,bo masz tam chyba listwę maskującą.Mam 45 i od jakiegoś czasu prawie jej nie używam,bo mi nie domywa (45 whirpool,najlepszy model 4 lata temu).Jeśli wstawiam naczynia luźno,jest ok,ale z kolei wtedy niewiele się zmieści :-? .
Listwy nie dojrzałam - mój błąd. Jeżeli jest to faktycznie spokojnie. Ale nadal pozostanie problem z wkładaniem talerzy do szafki obok.
Jeżeli chodzi o zmywarkę 45, to od kilku lat używam zwykłą zmywarkę Amica (tylko z tych lepszych modeli) i nie mam problemu. Na forum już pisano o niedomywających 60 tkach. To chyba nie ma nic do rzeczy. A do mycia w zlewie nie wrócę za żadne skarby!!! :wink:

Paty
14-04-2005, 15:57
Co do zlewu w narozniku kuchni stanowczo zaprzeczam jakoby był niewygodny.
Mam takie rozwiązanie w domu i jest to bardzo wygodne z tym że nie jest to standardowy narożnik tylko taki jakby w drugą stronę. Nie wiem jak to nazwać jakby włozyć w naroznik "trójkąt ".
A zlew jednokomorowy żeby był wygodny musi być duży.
Wszystko też zależy ile czsu spedzamy w kuchni i jak "skomplikowane "potrawy gotujemy.

Paty,

2112wojtek
14-04-2005, 19:13
wojtku
ta zasada nie zmieniła się,ale pojawiły się zupełnie inne układy kuchni,które wcześniej nie były stosowane (kombajny-wyspy itp.) ,stąd nie zawsze jest stosowana.To chyba oczywiste :P


heheee :lol: :lol: jestes niezawodna w demagogicznym stawianiu na swoim. :lol: :lol: Niech Ci bedzie .Wczoraj rozmawialem z moim ulubionym a dawno niewidzianym, starym profesorem od "zasad" i w zazartej dyskusji rzucilem w zartach , ze jest taka osobka w Polsce, ktora kwestionuje Jego wiedze i osiagniecia calej niemieckiej ergonomii /pan psor jest Niemcem/.Powiedzial tylko ze stoickim spokojem: "badz czujny, licho nie spi" :D
Rydzu kuchnia bedzie ekstra - ergonomia czasem tez jest wzgledna jak gusta :wink:
pozwodzenia

14-04-2005, 20:10
to dziwne Wojtku,bo ja pisałam dzisiaj,nie wczoraj.
Co do zasad ergonomii - jasne jak słońce i dziecinnie oczywiste,że jedna pochodzi od drugiej.
Dla kogoś,kto gotuje,a nie opiera się na prasie czy teorii z książek jasne jest,że wygodnie mieć przy przygotowywaniu potraw lodówkę blisko zlewu,bowiem wyjmuje się najpierw produkty,potem je myje,obiera itp. a na końcu gotuje.Mam właśnie projektować dla berlińskiej firmy - jeśli okaże się,że będą kwestionować moje projekty ze względu na złą ergonomię,podsunę Twoją kandydaturę :wink: :D
p.s. w swoim watku wkleiłam setki kuchni różnych firm - można podpatrzeć co nieco :D zapraszam do obejrzenia i wklejania kolejnych realizacji.

2112wojtek
14-04-2005, 20:51
to dziwne Wojtku,bo ja pisałam dzisiaj,nie wczoraj.


Mimi Sloneczko ja wspominalem belfrowi o naszym caloksztalcie znajomosci :lol: :lol:



Mam właśnie projektować dla berlińskiej firmy - jeśli okaże się,że będą kwestionować moje projekty ze względu na złą ergonomię,podsunę Twoją kandydaturę :wink: :D


Jestm wzruszony, dziekuje za pamiec , ale ja sie nie zajmuje ukladaniem klockow.Ale moze male spotkanie "Gesicht-Gesicht", dla wymiany pogladow, juz na miejscu w Berlinie, z Brandenburga mam zaledwie zabi skok.Daj znac na piriva,umowimy sie, poznam Cie z ciekawymi ludzmi z tej branzy, niektorzy robia np. dla Zuhause, mozna sie sporo od nich nauczyc.
pozdrawiam
PS a o tej ergonomi to znowu nieuwaznie mnie przeczytalas i zinterpretowalas sobie na odwrot ,zeby tylko na pewno bylo po Twojemu :lol:

14-04-2005, 21:09
Wojtuś
prosiłam Cię serdecznie na priva,byś odpowiadał w danych wątkach na temat,który interesuje autora wątku,zamiast komentować moje wypowiedzi :wink: Może od teraz się troszke poprawisz? :D
To nie dotyczy wątku Rydza,a jego żona i on sam odpowiedzą sobie najlepiej,co jest dla nich wygodne i ergonomiczne i ocenią zasadność reguł.
Ale skoro piszesz do mnie Słoneczko - na pewno się spotkamy w tym Berlinie :wink:

Irma
14-04-2005, 22:07
[quote="RYDZU"]Zbliżamy się do etapu zamawiania mebli do kuchni. Wykombinowaliśmy sobie samodzielnie projekt
i chiałbym byście spojżeli na niego krytycznym okiem - może coś planujemy zrobić nie tak
jak należy.

1. zrezygnowalabym z szafki nad biała lodówką
2.szafki gornej koło okna nie robilabym naroznej tylko zwykła, bo narozna bedzie dziwnie wygladala z boku no i ladniejszy i czytelniejszy bedzie uklad kuchni jesli szafka bedzie taka sama jak inne gorne
3. nie wiem co to jest takie cos co od strony zlewozmywaka jest puste a od strony salonu ma szybke?
4. barek, cos mi sie on nie widzi...eleganckie w formie szafki i taki troche przasny ceglasty barek...
chyba nad tym barkiem trzeba jeszcze popracowac...moze niech ona nad tymi szafkami tak nie wisi, moze go jakos skonsolidowac? moze zamiast cegiel inny material, moze tez drewno?
nie wiem jaki zamierzacie nadac styl w salonie...jesli chodzi o układ funkcjonalny to moim zdaniem jak najbardziej jest w pozradku.
z piekarnika bedzie mozna odstawic pieczyste na szafki pod barkiem, blatu roboczego tez wcale nie jest tak malo.
tylko kolo zmywarki dajcie zaslepke na 3 cm zeby sie drzwi wygodnie otwieraly.

Rosomaki
15-04-2005, 00:07
ja tak zupelnie w innej kwestii: z piekarnikiem i kominkiem tam gdzie planujesz, w spiżarni obawiam się będzie ciepło :( a wiadomo, lepiej zeby bylo zimno. nie wiem co chcesz trzymac w tej spiżarni, ale jezeli worek ziemniaków i inne jablka, to słabo... nie wiem czy planujesz dystrybucję ciepłego powietrza..
a może by ten kominek gdzieś....no przenieśc.... :o ale o tym miało nie być tylko o kuchni..:-?

2112wojtek
15-04-2005, 15:11
ja tak zupelnie w innej kwestii: z piekarnikiem i kominkiem tam gdzie planujesz, w spiżarni obawiam się będzie ciepło :(?
Z piekarnikiem nie ma problemu, poniewaz piekarniki do zabudowy maja swoje chlodzenie i gorace powietrze z obudowy wyrzucane jest na zewnatrz/do kuchni/ a i szafka jest izolatorem.
Kominek - jezeli to kaseta , zamontowana zgodnie ze sztuka, to tylna sciana musi byc zaizolowana a przewod kominowy na króćcu ma z reguly temp. nie wieksza niz 80st. wiec tez nie ma ma obaw.

kaskaa
15-04-2005, 16:25
Z zupełnie innej beczki. Moim zdaniem nie wszystkie prace kuchenne wykonuje sie na stojąco. W kuchni przydaje się niski stolik i taboret. Może zamiast jednej szuflady zrobisz wyciągany blat? No i miejsce na stołek przydołoby się przewidzieć. Ale to oczywiście sami zdecydujecie...

pattaya
15-04-2005, 20:47
Nie czytałem dokładnie poprzednich postów,także jeśli powtarzam po kimś-przepraszam.
Poważnym problemem może być ciepło wydzielane z piekarnika,mikrofali czy lodówki w spiżarni.Czyli tam,gdzie temperatura powinna być niska.

Magośka
15-04-2005, 21:34
Rosomaki o tym pisał, odpowiedział mu Wojtek
Przyznam, że podsuwając pomysł wstawienia lodówko-zamrażarki nie wzięłam pod uwagę, że to urządzenie też daje trochę ciepła- ale szczerze mówiąc, nie wiem czy aż tyle, by był to problem, bo znam parę osób, które mają takie rozwiązanie: lodówka w spiżarni, ciekawe jak to się sprawdza,
tak sobie teoretyzuję, trochę poza głównym tematem, bo zawsze marzyła mi się spiżarnia, ale nie mam (może na razie :) ). Rydzu - zazdoszczę tego pomieszcenia :)

pattaya
15-04-2005, 21:40
Lodówka może wydzielać bardzo dużo ciepła.Chcesz ogrzać kuchnię?Otwórz lodówkę :D

Pollyann
16-04-2005, 11:11
wiecie,ja tez chciaam poddac moja kuchnie ocenie, ale za nic nie umiem wkleic zdjec, tzn renderow???

"czy moze ktos mnie pomozyc???" - jak to mawia moja 3letnia siostrzenica??? :cry: :wink:

Pollyann
16-04-2005, 12:37
http://rsplus.com.pl/pub/forum/widok1.jpg

wstawiam rendery z mojej kuchni , ciekawe czy beda dzialaly:(

wszelkie uwagi mile widziane, zwlaszcza co zrobic na scianie z oknem, bo nie chce szafek a troche lyso to wyglada:), czy jest sensownie pod wzgledem organizacyjnym , no i czy bardzo Wam sie nie podoba?? :wink:

pozdrawiam
Pola

Pollyann
16-04-2005, 12:41
cd
http://rsplus.com.pl/pub/forum/widok2.jpg
http://rsplus.com.pl/pub/forum/widok3.jpg
http://rsplus.com.pl/pub/forum/widok4.jpg

serdeczne dziekuje dla Roberta S. On wie za co :wink:

Pollyann
16-04-2005, 12:42
a i ktora wersja lepsza, ta z okapem bez szafek czy szafkami ?? :)

Irma
16-04-2005, 16:54
a i ktora wersja lepsza, ta z okapem bez szafek czy szafkami ?? :)
piękna!
moim zdaniem lepsza ta z szafkami

agusia-rum
16-04-2005, 17:28
Twoja kuchnia będzie śliczna - w jednym i drugim wariancie, choc mi osobiscie bardziej podoba się wariant z szafkami wiszącymi. A na ścianę z oknem dałabym podświetlone szklane półki.
Np takie:
http://www.krulen.com.pl/meble/img/gs21.jpg
Pozdrawiam

aha26
16-04-2005, 19:11
Mnie podoba sie wariant z szafkami wiszacymi

Teska
16-04-2005, 19:56
tak szafki wiszace sa tutaj ok...


ładna kuchnia....a koło okna te szklane półki...

SylwekW
16-04-2005, 21:35
Wprawdzie kucharzem nie jestem ale mam podobne spostrzeżenie jak ktoś wcześniej (chyba Paty).

Zlew pod oknem to bardzo często spotykane rozwiązanie ale czy na pewno najlepsze?

Ile czasu przeciętnie spędza się przy zlewie a ile przy blacie roboczym?

Z moich obserwacji wynika, że znacznie więcej przy blacie. Chyba zatem lepiej, żeby to on był oświetlony. No i nie tylko o oświetlenie chodzi ale chyba również o zerkanie przez okno.
I jeszcze jedno - nie zapomnij o otwieraniu okna - jak nie dopasujesz rodzaju baterii i sposobu otwierania okna to masz problem :-)

Magośka
16-04-2005, 21:38
Lodówka może wydzielać bardzo dużo ciepła.Chcesz ogrzać kuchnię?Otwórz lodówkę :D
he he , zależy z której strony szukasz tego ciepła- z przodu nie radzę , ale z tyłu bywa całkiem niezłą grzałką, zresztą te kilowaty, które zżera przerabia nie tylko na lód :wink:

2112wojtek
16-04-2005, 21:55
he he , zależy z której strony szukasz tego ciepła- z przodu nie radzę , ale z tyłu bywa całkiem niezłą grzałką, zresztą te kilowaty, które zżera przerabia nie tylko na lód :wink:

To ja znowu bede nudzil! Lodowka tego typu , jaka wymuslil Rydzu musi byc do zabudowy, a wiec pomimo tego , ze tył jej jest w innym pomieszczeniu to i tak powinna stac w szafce/moze/szczegolnie ze wzgledow bezpieczenstwa. I tu konstruktorzy pomysleli , zeby cieplo bylo wyrzucane przed lodowke gora szafki a nie za nia, czyli spizarnia prawie tego nie odczuje, powiem wiecej taki sposob zabudowy zmiejsza zuzycie energi lodowki, bo lodowka stojac w pomieszczeniu chlodniejszym rzadziej sie wlacza niz przycisnieta do sciany, a skoro krocej pracuje to mniej sie grzeje i tak dookola wojtek :D

aka
16-04-2005, 22:06
A mnie tam sie zlew pod oknem podoba, sama tak mam i jest super :) Zmywanie czyli najnudniejsza czynność pod słoncem nabiera uroku ;)

W tym projekcie niepokoi mnie tylko jedno - szafka nad lodówką. Albo jestescie niezwykle wysocy, albo planujecie malutką lodówke.
W ogóle to ja osobiscie jestem przeciwniczką duzej ilosci szafek wiszacych, ma wrazenie ze zagracają kuchenkę. Moze warto to jeszcze rzemyslec - tym bardziej ze spizarka spora, wiec sie wszystko powinno zmieścić...

Magośka
16-04-2005, 22:12
Wojtek, trochę się pogubiłam 8)
tzn w spiżarni musi być ze względów bezpieczeństwa lodówka do zabudowy?
Czy piszesz o lodówce w kuchni, która przylega do ściany spiżarni?
Może przegapiłam jakiegoś posta, ale w planie Rydza jest jedna lodówka w kuchni i, o ile pamiętam, jest to typ nie do zabudowy, bo nie ma takich dużych do zabudowy, jakie oni potrzebują. Pisał w pierwzym poście - lodówka wolnostojąca (te do zabudowy są niestety zbyt małe jak na nasze potrzeby) -Chyba, ze Rydzowi chodziło, o to, że w bibliotece AGD w jego programie nie było takiej dużej lodówki do zabudowy, a tak wogóle to na rynku są i w realizacji będzie zabudowana- wówczas moje dywagacje są o zbędne.
Ale jeżeli nie ma dużej lodówki to zabudowy to mój pomysł był taki, żeby poprzestać na jakiejś niezbyt dużej do zabudowy - w kuchni (a można wogóle zrezygnować - choć to pewnie mniej wygodne) i drugiej na zapasy - w spiżarni. Myślałam, że w spiżarni może sobie stać taka zwykła wolnostojąca- a Ty piszesz o zabudowanej ze wzgl bezpieczństwa- jeżeli chodziło Ci o spiżarnianą lodówkę to zabudowy to mógłbyś to rozwinąć, bo to chyba ważne

bosia
16-04-2005, 22:34
[... i tak dookola wojtek :D

:D ...i tak dookola wojtek2112112112112112.......

16-04-2005, 22:46
piękna kuchnia w obu wersjach,a te szklane szafki - super pomysł,choć dała bym je tylko w wersji z okapem bez szafek,w wersji z szafkami nie jest dla nie tam pusto,bo im mniej w takiej wersji tym lepiej :)

2112wojtek
16-04-2005, 22:50
Oj Magoska tosmy sie dogadali jak przyslowiowe ciele z prosieciem :D , Ja sie chwycilem jak tonący wątka zamiany piekarnika i lodowki z czyjejs wypowiedzi /albo mi na oczy juz padlo?/a Ty mowilas o wstawieniu lodowy do spizarni.Oczywiscie wyszla w ten sposob z mojej wypowiedzi bzdura - nie ma zadnej koniecznosci stosowac w spizarni lodowki do zabudowy.Nie wiem czy to ma dla Rydza znaczenie wtracanie watku o lodowce spizarnianej do zabudowy w tym miejscu skoro decyduje sie na wolnostojaca.Chociaz taka zamiana mialaby swoje dobre strony, gdyz akurat z lodowki nie korzysta sie tylko w procesie gotowania - a po piwo zawsze bylo by blizej z brzegu niz w glebi kuchni :D
pozdrawiam
i tak dookola wojtek 2112112112

2112wojtek
16-04-2005, 23:06
te podswietlone szklane polki to pomysl /i patent/ firmy Modular produkujacej oprawy oswietleniowe/seria systemowa w kat./. Przy odrobinie szalenstwa, zastepujac aluminium innym materialem mozna je wykonac za 1/4 ceny.Oryginalna oprawa to ponad 2000pln .

bosia
16-04-2005, 23:33
Podoba mi sie, a nawet wiecej :D
Jestem za szafkami-dobrze tu wygladaja.
Ja bym "wypelnila" sciane okienna kolorem- mocniejszym w walorze od pozostalych scian (chyba,ze maja byc biale?)
A co planujesz dac na okno? Czy maja to maja byc zaluzje, czy roleta, czy w ogole cos bedzie? Jesli tak, to moze to "cos" spelni role "wypelniacza". Tak czy siak, w naturze bedzie jeszcze ladniej :D

Magośka
17-04-2005, 00:50
Ważne, że w końcu doszliśmy do porozumienia, a decyzją gdzie i jaka lodówa i tak należy do Rydza- mam nadzieję, że połapie się w tych dywagacjach, bo to i dookoła Wojtek i wkoło Macieju 8) - ale w końcu do jakiegoś celu dojdzie

Pollyann
17-04-2005, 06:50
:o no musze przyznac,ze mnie troszke zaskoczyliscie :o - oczywiscie pozytywnie, bo od znajomych zbieram cięgi za taka zimna kuchnie i wogole usiluja mnie przekonac,ze to jest prosektorium a nie kuchnia... :evil: szczerze mowiac spodziewalam sie tutaj przeczytac podobne opinie,a tu jaka mila niespodzianka... :D :lol:

Pollyann
17-04-2005, 06:53
a i dziekuje bardzo, prosze o wiecej, tych , ktorym sie nie podoba rowniez.... :wink:

opornik
17-04-2005, 08:18
witaj:)

od znajomych zbieram cięgi za taka zimna kuchnie i wogole usiluja mnie przekonac,ze to jest prosektorium a nie kuchnia...

życzę Ci aby kuchnia zawsze tak wyglądała ale obawiam się, że nawet w dniu zakończenia prac będzie inna. Kuchnia "żyjąca" będzie zupełnie inna choćby nawet poprzez czajnik, samowar, latającą muchę ;) kwiatek itp.
Tak, że nie można mówić o takim wyglądzie kuchni. Nie mniej podoba mi się.

Pollyann
17-04-2005, 09:03
zdaje sobie z tego sprawe,ale odpowiedzni czajnik czy ekspres do kawy moze nie zepsuje efektu sterylnosci, na ktorym przyznaje,ze wlasnie mi zalezy... mam juz tak niestety,ze wszystko chowam i im pusciej dla mnie tym lepiej, w zwiazku z czym nie kolekcjonuje bibeltow i ozdob, tylko wszystko chowam i to nie tylko w kuchni :lol:
kwiatkow tez juz nie mam, bo wszytskie umarly, nawet kaktusy wykonczylam :oops:
mysle,jeszcze nad tym czy biel jest dobrym wyjsciem , zamowilam juz ta kuchnie z zatrzezeniem ,ze lada dzien moge zadzwonic i zmienic kolor :roll: , pan ze studia powiedzial,ze jeszcze chwilke mam dlatego licze na Wasze opinie... czy np nie zastapic bieli , jasnym szarym???

no i jak widziecie to technicznie? czy odleglosci sa zachowane , czy bedzie tk kuchnia funkcjonalna,a nie tylko ladna :wink:
pozdrawiam
Pola

17-04-2005, 10:32
ja bym chciała biel,i zawsze biały kwiat w prostym szkle - jako jedyna ozdoba,poza kucharką oczywiscie
:D

RYDZU
17-04-2005, 18:04
Witajcie
Dzięki za tak wnikliwą analizę i burzliwą dyskusję na temat naszej przyszłej kuchni.
No to kolejno odpowiadam na co niektóre pojawiające się pytania i pomysły.

1) Lodówka ze wzglądu na swe gabaryty jest urządzeniem wolnostojącym.
Nie znaleźliśmy lodówki do zabudowy z zamrażarką która miałaby co
najmniej 4 szuflady. Więc padło na wilka lodówkę wolnostojąca w wersji Inox.

2) zamiana miejscami lodówki i słupka piekarnik/mikrofala - wydaje nam
się, że cześciej jednak sięgamy do lodówki i wyjmujemy coś na blat by zrobić
"małe conieco". Do piekarnika wkładamy łapki uzbrojone w jakies tam rękawice,
więc czy odstawimy jedzonko na odległość poł metra, czy na półtora to
naprawdę niewielka różnica (jeden duży krok).

3) Zmywarka w narożniku ma przewidzianą listwę dystansową by nie
kolidowała z szafkami czającymi się za zakrętem ;) Ale faktycznie - będzie
cięzko wyjąć z niej tależe i wstawić do szafki nad blatem :-? (musimy pokombinować).

4) Przenosiny zlewu do naroznika i "odblokowanie" blatu pod oknem - ten
temat sobie jeszcze podrążymy. Muszę narysować kilka szafek (może dziś
wieczorem) i wtedy zobaczymy jak to będzie wyglądało.

5) szafka górna w narożniku - zdecydowanie nie będzie narożna tylko prosta
jak szafka obok niej - psuła ona "linię" szafek kuchni.

6) Barek - to w sumie jak kominek - wersja "demo" ;) - sami nie wiemy do
końca jak ma wyglądać. Wstępna koncepcja jest tylko taka, że blat barku i blat
kominkowy mają się zgrywać ze sobą na jednej wysokości tworząc ciagłośc.
A że w obudowie kominka planujemy klinkier - siłą rzeczy "wywędrował" on
z kolei na ten słupek barku kuchennego. Chcemy usykać efekt łagodnego
przejścia kuchni w kierunku na kominek i dalej na salon.

7) Kominek jest oddzialony od spiżarni ścianą z betonu komórkowego
grubości 24 cm. Dodając do tego 5cm wełny w odbudowie od strony
wkładu powinno to zapewnić w miare bezproblemowe korzystanie ze
spiżarni. Chociaż jest ona połozona pomiędzy kuchnią a pokojem
"technicznym" więc raczej nie ma szans za temperaturę niższą niż w reszcie
domu. 50 kg ziemniaków tam składowac nie będziemy ;) - bardziej chodzi nam
o miejsce na rzeczy typu chemia gospodarcza, mop, i inne duperele które
zagracają nam w mieszkaniu conajmniej kilka szafek i katów.

8) Emisja ciepła przez piekarnik i mikrofalówkę jest kierowana w strone
frontu tych urządzeń. A jesli będzie za ciepło zawsze mozna poświęcieć
kilka dm2 powierzchni spiżarni i odbudowac ten słupek ścianką z karton
gipsu z wełną mineralną w środku.

Dziś wieczorem spróbuję narysować wersję uwzględniającą kilka modyfikacji
które sie urodziły podczas waszej dyskusji - zobaczymy co wtedy napiszecie.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wszystkie uwagi, podpowiedzi i opinie.

SOBOTKOWA
17-04-2005, 20:43
Rydzu, mam podobny układ kuchni...prawie taki sam. Zastanawiam się gdzie przenieść zlew, który jest właśnie pod oknem. Może zrobić wyspę?!
Będę śledzić ten wątek... skorzystam z pomysłów :)

RYDZU
17-04-2005, 22:33
No dobra - poprawki naniesione niniejszym jestem w stanie poddać waszej krytyce :)

http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia5.jpg

Na poczatek rzut z góry - widać od razu zmianę kształtu narożnej szafki wiszącej i przetasowania w szafkach pod oknem. Przesunelismy szafkę zlewozmywakową o 45 cm w lewo i obrócilismy zlew o 180 stopni. Za szafką zlewozmywakową ląduje zmywarka a za nia jeszcze jedna szafka.
W efekcie dostajemy spory kawałek blatu pod oknem, łatwiejszy dostep do zmywarki, ociekacz wędruje w ustronne miejsce blatu.

Dorzuciliśmy od siebie półki w przestrzeni międzyszafkowej gdzie wisi okap.

A oto pozostałe "fotki":

http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia6.jpg

http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia7.jpg

http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia8.jpg

A tak wygląda kuchnia w połączeniu z jadalnią. Ta wielka dziura w ściane to okno na taras.

http://rydze.internetdsl.pl/murator/kuchnia9.jpg

Pozdrawiam i czekamy na opinie :)

Tommco
17-04-2005, 23:07
To teraz Rydzu zmywarkę zrobiłbym najbliżej zlewu po prawej stronie, a nie w dalszej szafce, która styka się z półwyspem.

Pozdrawiam

T.

bosia
17-04-2005, 23:42
[quote="Tommco"]To teraz Rydzu zmywarkę zrobiłbym najbliżej zlewu po prawej stronie, a nie w dalszej szafce, która styka się z półwyspem.

To chyba tak jest w tej wersji :

"...Za szafką zlewozmywakową ląduje zmywarka a za nia jeszcze jedna szafka. "

Tez pozdrawiam :D

ez
18-04-2005, 02:22
mi się poprzednia wersja zlewozmywaka bardziej podobała, myślę, że spokojnie powierzchni roboczych starczy, jeżeli mogę zasugerować od razu postaw sobie na blacie w projekcie sprzęt a wszystko się samo ustawi u nas na blacie stoi robot kuchenny mikrofala ekspres do kawy podgrzewacz do jedzenia dla dziecka i spokojnie do pracy wystarcza blat nad szufladami (jedynie on nie jest zajęty przez sprzęt, tacki itd) Lodówkę mamy inox dużą i nie zabudowaną bo mnie trafiało jak słyszałam koszt zabudowy lodówki od 800 zł cały sprzęt mamy inox i prezentuje się super.
Rzeczywiście dla mnie to też duży problem ta odległość od piekarnika, ja jakoś nie jestem przekonana do tych wbudowanych w ścianę i galopowanie z gorącym ciastem (dzisiaj drożdżowym) przez kuchnię (mam małe dzieci)

Acha mam taki sam zlew i mniejszego nie kupuj !!! jest akurat, co do szafki nad lodówką jest idealna do lekarstw. Zmywarkę mam 60 bo dla mnie 45 jest za mała (ja czasami nawet 2 razy dziennie myję)

Sonika
18-04-2005, 08:31
Rydzu,
a w jakim programie zrobiłeś swój projekt?
Ja też bym sobie "pomeblowała", ale nie wiem jak :cry: :cry: :cry:

RYDZU
18-04-2005, 08:49
Rydzu,
a w jakim programie zrobiłeś swój projekt?
Ja też bym sobie "pomeblowała", ale nie wiem jak :cry: :cry: :cry:

Ja te rysunki tworzę w mało znanym programie Solidworks. To jest prawdziwy
"kombajn" stworzony do czegoś zupełnie innego ;), ale ponieważ kiedyś już go
z grubsza poznałem, rysowanie wszystkiego (nawet od podstaw) idzie mi
znacznie szybciej niż poznawanie czegoś nowego od początku.

Pozdrawiam

Pollyann
18-04-2005, 09:48
no ja tez zafiksowalam sie na biel,ale ciagle mi dzwiecza te slowa kolezanki o prosektorium :cry:

18-04-2005, 10:10
ja nie widziałam nigdy prosektorium,nie wiem,czy jest białe :wink:
swoja kuchnię wymarzyłam sobie z litego klonu - jasne,piękne drewno,do tego glazura w jasnych szarościach i nie zmieniam tego planu,choć setki,setki kuchni już widziałam i ciagle jest coś nowego.Trzeba się w tym czuć,siebie w tym wnętrzu znaleźć i nie słuchać innych co do kolorów i stylistyki,bo każdy ma inne wnętrze.Co do ergonomii,ustawienia mebli itp. - jak najbardziej - tutaj porzebna jest fachowa wiedza i doświadczenie.
Ty masz się w tym dobrze czuć Pola - nie Twoja koleżanka :D

18-04-2005, 10:13
dla Ciebie moja wczorajsza inspiracja - czerwone róże;białe tulipany są w moim wątku na najnowszej stronce :D


http://site.flowerpix.com/images/enlargements/landscapes/redrose.gif

18-04-2005, 10:33
Pola
tak odnośnie tej czerwieni - jeśli ja lubisz,mógłby to być taki bardzo mocny,ale jedyny akcent w białej lub szarej kuchni.
Tutaj akurat widziała bym jednak tę szarość.Do tego na podłogę spotkałam cudne deski dębowe w formie paneli z firmy Kahrs - taka odmiana wpadająca w szarość.Nie pamiętam niestety nazwy,ale bez kłopotu sprawdzę - wystawka jest w Komforcie.

Pola ,normalnie widzę tę kuchnię - zjawiskowa kuchnia Poli :D
Już piszę:
szare mebelki,ta dębowa szlachetna podłoga (cena kosmos,ale powierzchnia jest niewielka,a efekt "rasowy" jak ja to nazywam :wink: ),
do tego te stalowe dodatki i jeden akcent,np. przy oknie w tej mocnej czerwieni,powtórzony w jakimś drobiazgu w innym miejscu kuchni.
ale nie byle co,tylko dobra grafika,olej,albo zerknij na moją ostatnią stronkę i na prace najlepszych pracowni szkła artystycznego - zafundowała byś sobie jakieś cacko ze spiekanego szkła,do powieszenia,bez ramy albo na stalowych uchwytach - zobaczysz,jak to genialnie wygląda w nowoczesnych wnętrzach na wklejonych przeze mnie stronkach.I wtedy z tego samego szkła,według projektu jakiś szklany,nowoczesny drobiazg - paterka,kwadratowy talerzyk czy coś innego - nie wiem,piszę na gorąco,a zaraz musze uciekać,tak że może piszę bez sensu.

To na razie,może coś Cię natchnie na ten swój kierunek.papapapa mimi

Tommco
18-04-2005, 13:27
Moim zdaniem gites majonez. Kuchnia bardzo podobna do tej, którą ja się inspirowałem. U Ciebie pewnie zamiast uchwytów będą takie aluminiowe listwy do chwytania. U mnie będzie trochę inaczej, więc szczeliny będą ciemne (takie paski). Niestety nikt nie zrobił mi renderingu...ale jak już będę miał kuchnią (około 14 maja) to wkleję jakąs fotkę).

Pozdrawiam

T.

tripper
18-04-2005, 14:05
Kuchnia "żyjąca" będzie zupełnie inna choćby nawet poprzez czajnik, samowar, latającą muchę ;) kwiatek itp. Tak, że nie można mówić o takim wyglądzie kuchni. Nie mniej podoba mi się.

dokladnie, kuchnia juz 'zamieszkana' bedzie inna, chyba, ze jestes maniaczka sprzatania i wszystko zawsze bedze wylizane na wysoki polysk i wszystko pochowane

agniesia
18-04-2005, 14:07
ja nie widziałam nigdy prosektorium,nie wiem,czy jest białe :wink:
Pollyann nie przejmuj sie, bylam w prosektorium i nie bylo biale, tylko szare, stalowe, kamienne, wyplytkowane.

Tylko ciekawe jak szafki w czystosci utrzymasz zeby zawsze byly biale, czy wierzch bedzie gladki swiecacy?

Pollyann
18-04-2005, 14:16
no maniaczka sprztania to ze mnie zadna,ale przychodzi do nas taka mila pani o wdziecznym imieniu Liuba i ona bardzo dba o polysk i blysk czystosci :D
a co do chowania wszytskiego , to tak mam - chowam , bo lubie jak jest gladko

Agniesiu, kuchnia bedzie na wysoki polysk,a co do bieli vs utrzymywanie w czystosci, to opieram sie na moich doswiadczeniach z samochodami - najmniej brud zawsze bylo widac na bialym, wiec moze w kuchni tez tak zadziala... :wink:

agniesia
18-04-2005, 14:47
no i swietnie, wazne zebys we wlasnym domu sie dobrze czula,
czy druga polowa podziela gust w sprawie kuchni?

Pollyann
18-04-2005, 15:01
podziela jak najbardziej,a dlaczego pytasz??

Pollyann
18-04-2005, 17:17
Mimi, wlasnie doczytalam :roll: ,ze TRwoja kuchnia bedzie jak moja lazienka czyli klon i szarosci :P --no chyba,ze wydumam cos innego , bo u mnie to sie czesto zmienia... :wink:
pozdr
Pola

Paty
18-04-2005, 18:00
RYDZU!


Spróbuj wstawić zlew w naroznik szafki - okrągły albo owalny z ociekaczem. Dużo lepiej bedzie wyglądał niż prostokatny. Takie rozwiązanie ma chyba Teska. Poszperaj w jej zdjęciach.

Paty.

18-04-2005, 19:41
w mojej łazience też ma być klon,a płytki ciel,ale cały czas krąży za mną Rhea z Tau ceramica - nie mogę sobie jej odpuścić :)
tak ona wygląda:
http://www.tauceramic.net/productos/catalogo/imagenes/ambientes/amb_rhea_1.jpg

http://www.tauceramic.net/productos/catalogo/imagenes/ambientes/amb_telesto_2.jpg

http://www.tauceramic.net/productos/catalogo/imagenes/piezas_alta/fjy.jpg
http://www.tauceramic.net/productos/catalogo/imagenes/piezas_alta/fk5.jpg

anouk
20-04-2005, 10:37
Bardzo ładnia kuchnia, nieco sztampowa ale w dobrym guście. Przypomina typową kuchnię HTH, czy to nie tam była zamawiana? Nie obraż się za sztampę, moja jest bardzo, bardzo podobna, tyle ze z uchwytami, wiem że jest mało oryginalna ale taka mi się podoba i już :) Osobiscie wolę wersję bez szafek górnych, sama się nad tym zastanawiałam, ale przeważyły względy praktyczne; po prostu brakowało miejsca na kuchenne drobiazgi.
Widzę że równiez jak ja przewidujesz szybę :) Jeśli tak to czy zastanawiałas się jak ja zamontujesz? Gdybyś wybrała wersję z szafkami górnymi mogłabyś dyskretnie ukryć metalową listwę w którą włożona byłaby szyba. Jeśli nie, to będziesz miała listewkę na widoku, lub nie mniej widoczne metalowe kapsle, którymi szyba bedzie przymocowana do sciany. Sama się własnie zastanawiam co zrobić. Pozdrawiam! :)

Pollyann
20-04-2005, 10:49
nie jest to HTH, ale cieplo:) co do sztampy, to mam dwoje znajomych pracujacych w studiach kuchennych i oni twierdzą,ze takie kuchnie to jest 5% zamowien, wiekszosc nadal zamawia fornir, a okolo 50 % to waniliowy front plus orzech albo czeresnia... moze sztampowe skojarzenia wywoluje to,ze wiekszosc salonow z nowoczesnym kuchennym meblami ma cos w tym stylu w ekspozycji , bo takie sa trendy w medialonie...takze chyba nie jest tak zle...
a co do szyby to bedzie klejona doi scainy ,zeby nie bylo widac zadnych mocowan:)
pozdrawiam
Pola

anouk
20-04-2005, 11:01
Czy konsultowałaś to już ze szklarzem? Ci z którymi rozmawiałam nie polecali klejenia do ściany ze względów bezpieczeństwa. Jakiej wielkości bedą te szyby? Bo chyba nie jeden kawałek? No i kwestia kleju - czy aby nie będzie prześwitywał ? Będę wdzęczna za informację, bo w najblizszych dniach mam zamiar zamówic szybę, a nie chciałabym dać sobie wcisnąć kitu. Może jestes z Warszawy i mogłabyś podac namiary na swojego szklarza?

Pollyann
20-04-2005, 11:16
namiarow na szklarza jeszcze nie mam ,ale jesli chcesz dowiem sie..., ja osobiscie widzilam szklo klejone do sciany ,ale bylo to szklo tzw bezpieczne czyli z folia w srdku i dlatego nie widac kleju ,a wyglada to bardzo efektownie:)
pola

Asiulek
20-04-2005, 11:17
Wesja z szafkami mi się bardziej podoba, kolor szary zamiast białego też bardziej do mnie przemawia - oczywiście taki bardzo jasny szary.

agniesia
20-04-2005, 14:19
dlaczego pytam? bo jesli podoba sie tym, ktorzy beda uzywac i tam mieszkac, chodzic ogladac codziennie, to wlasciwie odpowiedz juz masz :D
liczy sie tylko Wasze zdanie :D no a poza tym mi tez sie podoba :P

Pollyann
23-04-2005, 09:33
myslalam,ze pytasz z innego powodu:)
pozdrawiam
Pola

karmel
11-05-2005, 16:55
Kuchnia śliczna, wersja z szafkami znacznie ciekawsza. A najbardziej zachwycilo mnie to własnie, ze jest taka sterylna i nie przeladowana(uraz do mojej kuchni. ktora jest zagracona na maksa).Pozdrawiam

Pollyann
11-05-2005, 17:36
dziekuje, ale zamowilam jednak wersje bez szafek , :( bo stwierdzilam ,ze teraz wszyscy maja takie szafki ala jaminczki ,tak powiedzial pan w studio / wrecz uznal za pewnik,ze szafki jamniczki maja byc:)/ ,
a ja ma taka korbe, ze jak ktos mi powie,ze teraz wszyscy chca takie miec , to ja od razu nie chce :oops:

to samo bylo wczoraj w sklepie z oswietleniem, powiedziala czego szukam ,a pan wzruszyl ramionami i powiedzial" Tja, teraz wszyscy takie chcą" - :evil:

pewnie jestem nienormalna
pozdr

Ewunia
11-05-2005, 20:02
od znajomych zbieram cięgi za taka zimna kuchnie
uwielbiam takie zimne kuchnie

wystarczy, że od garów gorąco :wink:

agnieszkach
15-05-2005, 22:24
http://rsplus.com.pl/pub/forum/widok3.jpg




podoba mi się wersja z szafkami na górze , tylko gdzie zamierzasz zamocować okap.według tego projektu wychociłby na łączeniu szafek
i dlatego , nie mogę sobie wyobrazić , ale
Myslę nad podobnym rozwiązaniem u siebie i jesli uda ci sie ustalic ostatecznie warian , podziel się ze mna

Pollyann
16-05-2005, 08:11
witaj , jak juz pisalam , zdecydowalam sie na wersje bez szafek i okap inny niz na renderach, a co do okapu szafkowego , mysle ,ze sprytny projektant,a moge Ci takiego polecic, poradzilby sobie... moze przesuwajac plyte :wink:

pozdrawiam
pola

Ivo
20-05-2005, 15:19
Witajcie, mam dylemat i musze raczej szybko go rozwiązać, gdyż w czerwcu wchodza elektrycy i na tym etapie musze się zdecydować, gdzie ma być podłączenie kuchenki, lodówki, okapu itp.

Nasz parter domku w planie to:

http://foto.onet.pl/upload/47/27/_477534_n.jpg

Kuchnia jest po lewej stronie. No i nie wiem jak funkcjonalnie ją urządzić - mam dwie propozycje i nie wiem którą wybrać. POMÓŻCIE!

PROPOZYCJA 1

http://foto.onet.pl/upload/12/46/_477540_n.jpg

Niby wszystko jest oki, wygodnie zlew pod oknem, kuchenka nawet symetrycznie względem ściany. Ale w tej kobinacji przeszkadają drzwi wejściowe do kuchni - bo wchodzić na lodówkę? Mozę postawić jakąś ściankę za lodówkę i przesunąc drzwi? A może bez drzwi?

PROPOZYCJA 2

http://foto.onet.pl/upload/7/54/_477542_n.jpg

Tu jednak przy wejściu nie razi lodówka zasłaniajaca kuchnie, ale za to czy wygodny jest taki blat przy wejściu ( w rzeczywistości będzie bliżej drzwi), czy nie za blisko będzie tam kuchenka? I tak jakoś pusta wygląda ta ściana bez szafek - tylko okap - ale okno jest tylko 15 cm od ściany - więc nic tam nie może wisieć :(


I którą byście wybrali opcję? Jakie macie propozycje do zmian, uwagi - HELPIK! A możę całkiem coś innego?

andzia28
20-05-2005, 18:45
A po co drzwi Rybeńko?

Ivo
20-05-2005, 20:52
A gdyby nie było drzwi to chyba i tak nie wiele to zmienia - nadal tak dziwnie by sie wchodzilo - albo na lodówkę, albo na szafkę i blisko kuchenkę :(

kol
20-05-2005, 23:09
Postaw ściankę działową. Zasłoni lodówkę i z kibelka? nie będzie się wychodzi prosto na kuchnię tylko na korytarz.

Ivo
21-05-2005, 07:53
kol - tam jest miejsce na śpiżarnię :wink:

Sonika
21-05-2005, 08:50
A dlaczego ciąg szafek nie może się zaczynać na tej ścianie z oknem i zakręcać w prawo?

Wersja z szafką na początku jest lepsza.
Lodówka zasłoni okno i jest za duża jak na mebel stojący zaraz przy wejściu.

asiaasia
21-05-2005, 10:20
Witam. Mnie nie podoba się ani jedno ani drugie rozwiązanie. Czy nie można zrobić tej kuchni w kształcie lit. U a nie L ? Wtedy te szafki nie musiałyby podchodzić pod same drzwi. Mnie bardzo podobają się wysokie szafki do piekarnika (płyta i piekarnik osobno). Jeżeli miałabym wybierać z tych dwóch wersji to lepsza jest ta druga. Ja postawiłabym obok lodówki wyższą safke (ok.140 cm.;szer.40-45cm.) i obok drugą wyższą z piekarnikiem. Nad nimi ewentualnie jakieś wiszące poziome szafki. Potem bylaby jedna szafka niska i zlew. A po obu stronach okapu też dwie szafki poziome. Zdaje sobie sprawę z tego, ze przy tym rozwiązaniu będzie mało blatów, ale dla mnie byłoby ciekawiej. Wydeje mi się też, że w Twojej drugiej wersji kuchenka nie jest zbyt blisko drzwi. Pozdrawiam.

Ivo
21-05-2005, 10:41
Też planowałam na początku zrobić kuchnię w kształcie litery U, ale pod tym drugim oknem chce zaplanować stolik. Poza tym koło drzwi jest komin i wtedy pochłaniacz ma od razu "ujście" do komina.

Mi też podobają się wysokie szafki i piekarnik na wysokości oczu (teraz tam mam), tylko wóczas będzie za mało blatów roboczych, a obecnie najbardziej mi tego brakuje w kuchni. Nawet BARDZO!

A otoPROPOZYCJA 3 - w kaształcie U, ale już bez stolika pod oknem :(

http://foto.onet.pl/upload/12/64/_477876_n.jpg

asiaasia
21-05-2005, 11:05
Ta trzecia wersja mi sie najbardziej podoba, tylko bez tego barku i te ciemne blaty strasznie mi psują. A może lodowkę postawić na miescu barku?

Ivo
21-05-2005, 11:13
Kolorystyka mebl ina pewno taka nie będzie :wink: Planuję jakiś ciepły brąz, ale mam na ten wybór jeszcze czasu...

W miejsce barku lodówka chyba się nie zmieści - jest tam dokładnie 60 cm. No i jak to by wyglądała z jadalni - wówczas musiałaby też być ścianka zasłaniajaca ta lodówkę od części jadalnej. Ale wówczas to na pewno już się nie zmieści :(

A o barku pomysłałam raczej w formie nie do siedzenia, tylko np. do odkładanie talerzy, miejsce na kolejne dania itp - jako łaćznik z jadalnią. Gdy nie będize te barku (kuchnia w kształcie litery L) to wtedy planuję postawić tam murek z blatem jaki będzie na meblach.


Gdyby jednak coś kombinować i wcisnąć lodówkę pomiędzy oknem a jadalnia, to wtedy może tak:

PROPOZYCJA 4

http://foto.onet.pl/upload/13/26/_477891_n.jpg

asiaasia
21-05-2005, 11:50
Ta ostatnia chyba najlepsza, ale tez coś mi nie pasuje. Może zajrzyj na stronę: http://www.meblekuchenne.pl/bubi.htm# i tam wejdź do <<zobacz przykładowe aranżacje kuchni>> ; może tam znajdziesz coś ciekawego.
Pozdrawiam.

asiaasia
21-05-2005, 12:37
A może wrócic do tej trzeciej propozycji i zamist tych odkrytych półek (z boku lodówki) zrobić jakąś wysoką(do wyokości lodówki) szafkę przeszkloną (najlepiej podświetlane półki). Nie wiem gdzie będziesz zamawiać te meble, czy romiar, wysokość szafek może być dowolna? No i ten barek mógłby być, tylko jakiś inny. Może bez tej rurki i tego na górze tylko dwie, trzy wiszące małe lampki?

dana15
21-05-2005, 18:03
Ja też nie lubię rurek, ale trzecia wersja mi się chyba najbardziej podoba, chyba z tego względu, że widać całą kuchnię. Podobna jest do wersji 1. Kuchnia centralnie z okapem. A piekarnik bym podniosła na wysokość oczu. Zobacz jak dużo masz teraz blatu. Metodą prób i błędów na pewno wybierzesz najlepsze rozwiazanie. Proponuję też pomyśleć jaką drogę będziesz pokonywać między lodówką, kuchenką a zlewozmywakiem. Czyli te kilometry przemierzane każdego dnia w kuchni :)

Pollyann
20-06-2005, 09:27
hmm, zmienialam kolor blatu na jasno szary i juz w realu wyglada troche mdło :( , i co ja mam teraz zrobic??? czerowne dodatki sugerowane przez Mimi jakos mi nie leza, ale mysle o turkusie... :roll: jak myslicie??? :D

dana15
20-06-2005, 10:08
Nie zmieniaj koloru blatu. Jest uroczy. On i podłoga nadają życia tej kuchni, chociaż jest taka surowa. Ja osobiście wolę cieplejsze kuchnie, ale Twoja też mi się bardzo podoba. U siebie też robię blat w kolorze podłogi, uważam, że musi być jakaś harmonia. A dodatki dałabym rzeczywiscie coś w turkusie, zieleni, pistacji. Akurat nie lubię czerwonych dodatków, może dlatego :)

dana15
20-06-2005, 10:09
Dopiero teraz doczytałam, że już masz chyba tą kuchnię, bo blat wybrany. To może dodatki dasz w ciemnym brązie? Podłogę masz ciemno brązową?

bettka
20-06-2005, 10:09
A ja jeszcze wrócę do kwestii szyby, bo podobne rozwiązanie zamawiam do siebie. Mi szklarz powiedział, ze klej jest widoczny (a chcę szkło mleczne bezpieczne). Można kleić dół poniżej blatu i wtedy nie bedzie widac, ale z górą, szczególnie jeśli nie ma górnych szafek, jest problem :( Dlatego u mnie częściowo bedzie listwa relingowa a częściowo wkrety z "zaślepkami" (szukam takich aluminiowych)

bettka
20-06-2005, 10:11
A ja jeszcze wrócę do kwestii szyby, bo podobne rozwiązanie zamawiam do siebie. Mi szklarz powiedział, ze klej jest widoczny (a chcę szkło mleczne bezpieczne). Można kleić dół poniżej blatu i wtedy nie bedzie widac, ale z górą, szczególnie jeśli nie ma górnych szafek, jest problem :( Dlatego u mnie częściowo bedzie listwa relingowa a częściowo wkrety z "zaślepkami" (szukam takich aluminiowych)

Pollyann
20-06-2005, 10:27
no ja jeszcze nie mam szyby .ale moja znajoma ma szybe bezpieczna , czyli w srodku jest folia i kleju wogole nie widac...

tak podloge ma ciemna , brazowa, z teaku ,a blat jest szary- w projkecie byl czarny,ale meble pozostale mialy byc wenge,a ze stanelo na koncepcji z dominujaca biela wszedzie, to czarny blat by byl tak troche od czapy.... :oops:

turkus mi bardzo lezy, w polaczeniu z szaroscia , braz rowniez ,ale to taki bardziej oklepany zestaw,
tylko gdzie ja dostane turkusowe dodatki,hmmm , nie bedzie latwo :roll:

bettka
20-06-2005, 11:49
A ja jeszcze wrócę do kwestii szyby, bo podobne rozwiązanie zamawiam do siebie. Mi szklarz powiedział, ze klej jest widoczny (a chcę szkło mleczne bezpieczne). Można kleić dół poniżej blatu i wtedy nie bedzie widac, ale z górą, szczególnie jeśli nie ma górnych szafek, jest problem :( Dlatego u mnie częściowo bedzie listwa relingowa a częściowo wkrety z "zaślepkami" (szukam takich aluminiowych)

20-06-2005, 15:55
Polly

broń Boże nie chodziło mi o czerwone dodatki - brrrr

O czerwieni myślałam tylko jako piękne szkło - jakieś artystyczne cacko przy oknie - takie nowoczesne, powieszone na stalowych uchwytach i jeden jedyny szklany drobiazg co najwyżej w innym miejscu.

A jako typowe kuchenne dodatki - musiała bym to zobaczyć, bo nie przypuszczałam, że będą szare blaty i podłoga brąz.

Nic mi nie przychodzi na myśl jak na razie.

I napisz konkretnie, jakie dodatki masz na myśli - bo drobiazgi i tak w kuchni schowasz, naczynia, garnki, cała reszta - stal, trochę ciemnego drewna. Nie wiem co jeszcze. Po co ten turkus?
Ale jestem bardzo niewyspana, może nie kontaktuję :oops:

Pollyann
20-06-2005, 16:12
no wlasnie takie cacko na scianie ale turkusowe :P ,a dodatki zamiast drewnie czy metalu np podajnik na reczniki papierowe czy cus z takiego turkusowego przezroczytsego plexi , wiesz Mimi takie zajawkowe... ale widze to tylko przed oczami duszy mojej,a nie w sklpeach ,--na polkach wiudje tylko z takiego ordynarnego plastiku ,ato nie to... musze pomyslec:)

pozdrawiam

p.s w koncu wrocilas jako Mimi czy Baryka , jak to jest bo sie pogubilam :roll: :D

20-06-2005, 16:38
Od poczatku jestem mimi :D
a ponieważ jako mimilapin miałam zablokowanego nicka, pisałam pod awaryjnym -baryka (to był tylko nick na priv które nie dotyczyły forum)

Ale ja już właściwie nie piszę - zerkam tylko sporadycznie i czasem nie
mogę nie odpisać :lol: Za tydzień wakacje, skończy się pisanie naturalnie, bo nie będę miała netu do września - i bardzo dobrze!

20-06-2005, 16:40
aha, co do turkusu - masz rację.
Zaczekaj momencik, bo mam taką inspirację, zaraz pstryknę fotkę i wyślę Ci tutaj :wink: :D

20-06-2005, 17:07
Polly

tylko się ze mnienie śmiej,ale zaraz wkleję sowje ciuchy, hehehe, tego jeszcze nie było :oops: , ale to akurat moje kolory - szarości, beże, czarny, biel, ecru, odrobina turkusu do oczu :wink: :lol: ,brakuje tylko brudnego różu

zaraz , tylko obrobię fotki w kompie :wink:

20-06-2005, 18:01
już mam - wybacz prosze jakość zdjęć - mam taką pożyczoną zabawkę (tylko 3,2 mega piksels) :


http://foto.onet.pl/upload/29/90/_494208_n.jpg


http://rsplus.com.pl/pub/forum/widok1.jpg

http://foto.onet.pl/upload/25/0/_494209_n.jpg

wg mnie nieźle, tylko się zastanawiam nadal, czy tutaj by to pasowało - bo to takie "afrykańskie" zestawienie - raczej do wzorów, esów floresów, starego złota i ciemnego egzotycznego brązu.
A czy w tej sterylnej kuchni - kurcze, chyba jednak nie.
Już wiem, dlaczego - bo biel jest z połyskiem, plastikowa. I to inny klimat.
Ale ja sie nie znam, tak tylko sobie myślę głośno i piszę równocześnie.

spódniczka jest w brązach, szarościach i odrobinie bieli i srebra, strój to brązy i turkus, skóra na dole po lewej ma odcień czarno/szary (taki pościerany, nakrapiany), koraliki turkusowe

20-06-2005, 18:15
Polly


myślę, że skoro połączyłaś drewno, stal, szkło mleczne i laminat z połyskiem to już chyba wystarczy.
Turkusowe szkło dla mnie było by czymś za dużo, ale popróbuj w realu, może Tobie się akurat spodoba - w końcu to Twoja kuchnia - moja ma być zupełnie inna, ciepła, pastelowa (jasny klon i kolorki szary i ecru).

Pollyann
20-06-2005, 20:45
wiesz Mimi , jak czytam co tam niby polaczylam to mi slabo ,ale jak zagladam do moeje kuchni ,jak jestem na budowie , to efekt jest bardzo subtelny:) moze nawet za bardzo... :oops:

21-06-2005, 14:05
Pollyan:
napisałam

myślę, że skoro połączyłaś drewno, stal, szkło mleczne i laminat z połyskiem to już chyba wystarczy.

ale broń Boze nie chciałam by to wyszło, że dałaś za dużo!
Te mebleki, ich rozmieszczenie, styl - są tak piękne w sewj oszczednejj formie, że spokojnie mogłaś dać różne materiały i kolory.
Tak mi wyszło, przepraszam, jesli isę zaniepokoiłaś :oops:

Po prostu ten turkus pasuje mi do kolorów, ale w tym konkretnym przypadku, do całości - jakoś chyba nie :)

A że kuchnia jest piękna - to na pewno, tym bardziej w realu :D

EDZIO I ZIBI
22-06-2005, 13:56
nam osobiście bardziej podoba się wersja z szafkami :)

Pollyann
22-06-2005, 17:51
no niestety jest bez szafek gornych ,ale za to wybralam inny okap niz ten wizualizacji - FAber Cylindra - taka prosta rura wiszaca nad sufitem... wyglada odlotowo :D

dana15
23-06-2005, 09:57
no niestety jest bez szafek gornych ,ale za to wybralam inny okap niz ten wizualizacji - FAber Cylindra - taka prosta rura wiszaca nad sufitem... wyglada odlotowo :D

jak to wygląda? chciałabym zobaczyć :)

dana15
23-06-2005, 09:59
Pollyann chyba już posiadasz kuchnię, może wrzucisz kilka fotek z reala?

Pollyann
23-06-2005, 10:19
posiadam ,ale na razie jest nieokielznany balagan :oops: , bo jesczcze sie nie wprowadzilismy, Panowie montuja drzwi i robia mala poprawke w lazience,ale w polowie lipca sie przeprowadzimy i wtedy zrobie foty, obiecuje :D

dana15
23-06-2005, 13:27
Trzymam za słowo :)

Tommco
23-06-2005, 18:19
Pollyann Może moja kuchnia nie jest aż tak elegancka jak Twoja, ale za to już fizycznie jest i troszkę coś z Twojej ma :)
Zapraszam do mojej galerii. Link poniżej :)

T.

Pollyann
23-06-2005, 19:02
Tommcoalez jest rownie elegancka i bardzo mi sie podoba, jest taka bardziej mlodziezowa niz moja :wink:

Delaware
24-06-2005, 14:22
Pollyann,

mozesz zdradzic co to za firma? Ja wlasnie sie po woli przymierzam do zamawiania kuchni i twoje fronty to jest to co sobie wymyslilam.
Mam nadzieje, ze w Trojmiescie znajde tez cos takiego.

Pollyann
24-06-2005, 15:44
Studio Prostych Form ,ale chyba nie maja salonu poza warszawa...
zawsze mozesz im pokazac moj watek i powiedziec ,ze chcesz cos takiego , to w koncu zadna wyjatkowa kuchnia , tyle,ze prosta...
a i firma HTH ma bardzo duzo takich kuchni w ofercie ,a oni maja salony we wszystkich prawie miastach :wink:

Delaware
24-06-2005, 20:29
Dziekuje uprzejmie :D , wlasnie znalazlam juz sobie adres HTH w Gdyni.
Mozesz zdradzic jak wygladaja cenowo te meble?
I jeszcze pytanie techniczne - czy szybe zalatwiasz sama u szklarza czy tez przez firme od mebelkow?

Pollyann
24-06-2005, 21:27
cenowo...hmmm, nie sa najtansze, bo podobno ten PRLowski wysoki polysk jest tak drogi - okolo 23 tys,a szyba wychodzi duzo taniej u szklarza, bo studio tez sciaga haracz :D
pozdrawiam
pola

26-06-2005, 17:07
Polly

a takiej czerwieni myślałam kiedyś do twojej kuchni.
Co prawda już nieaktualne, ale moze ktoś inny sobie ją przygarnie do inspiracji :) :

http://www.leicht.de/new/d/prod/Home/images/DSC02512.jpg

27-06-2005, 01:16
i turkus z szarością i bielą:

http://www.mobalpa.fr/v3/uploads/modeles/zoom-modele_grand-247.jpg

27-06-2005, 12:05
Pola

napisałam wcześniej:


wg mnie nieźle, tylko się zastanawiam nadal, czy tutaj by to pasowało - bo to takie "afrykańskie" zestawienie - raczej do wzorów, esów floresów, starego złota i ciemnego egzotycznego brązu.
A czy w tej sterylnej kuchni - kurcze, chyba jednak nie.
Już wiem, dlaczego - bo biel jest z połyskiem, plastikowa. I to inny klimat


to a propos tych turkusów:
http://foto.onet.pl/upload/29/90/_494208_n.jpg



i znalazłam fotkę, która dokładnie obrazuje styl, o który mi chodziło - te "afrykańskie klimaty" - to zupełnie coś innego :D :



http://www.mobalpa.fr/v3/uploads/modeles/zoom-modele_grand-306.jpg

Zuzanna 2005
27-06-2005, 12:18
no cóż moim zdaniem to nie masz wyjścia
musi być okap i woło obok niego dołożyłabym szafki czyli takie 2 w1 :)

jeśli mozesz to napisz ile kosztuje wykonanie takiego projektu i jakie kolory materiały będziesz wykorzystywać ???

27-06-2005, 13:08
Poly

turkusowe dodatki, nowoczesne - znajdziesz w IKEA, np. buteleczki:


http://www.ikea.com/PIAimages/44665_PE140389_S3.jpg


:D

pozdrawiam serdecznie i zmykam z forum - to mój ostatni dzień, może kiedyś :) ,papa - miłego mieszkanka w ślicznym domu :D

Pollyann
27-06-2005, 14:28
projekt 500pln ,a materialy to bialy mdf lakierowany na wyskoi polysk ,a blat z jasno szarego rausolidu...
pozdrawiam
Pola

mercedes
28-06-2005, 12:52
Pola,
mam pytanie do plyty szklanej na scianie. Jak udal sie jej montaz? Czy plyta jest w calosci, czy dzielona i ewentualnie, jak wyglada laczenie takiego szkla.

Z gory dziekuje za informacje. Nam studio mebli kuchennych chce montowac tego typu plyte na sruby, ale nie potrafie sie do tych zaslepek przekonac.

pozdr :D

Pollyann
28-06-2005, 20:53
nie przekonuj sie , niech kleją i to z jednego kawalka , wyglada super:)
pozdr
pola

mercedes
29-06-2005, 10:49
dzieki :D

Czy wiesz moze, na jaki klej przyklejali ta szybe i czy sa jakies wymagania co do sciany (mamy tynk cem.-wap. i na to gladz gipsowa)?

Pollyann
29-06-2005, 11:47
oj , to juz troche za trudne pytanie , wiem , tylko ,ze nie mamy gladzi , i nie bylo tu zadnych pytan ze strony szklarza, o to jaka to sciana , co na niej jest... a klej ,... hmmm nie pamietam :( ,ale jak bede u szklarza, bo robi mi cos tam jesczcze to zapytam :wink:

Anada
29-06-2005, 12:37
W domu, ktory kupujemy jest mala kuchnia. Dlugosc 263, szerokosc 197. Sa dwie pary drzwi. Do kuchni zaraz przy dluzszej scianie z prawej strony. Do ogrodu - tez na krotszej scianie ale 49cm. od prawej sciany.
Przy drzwiach do ogrodu jest po lewej stronie okno. I miejsce na blat 53cm. glebokosci.

Jak to rozsadnie mozna zaplanowac.
W kuchni potrzebna mi jest lodowka, kuchnia, piec, mikrofalowka (ew. dwa w jednym), zmywarka.... Da sie cos z tym zrobic?

mdzalewscy
11-07-2005, 22:37
Witam

Chciałbym prosić o pomoc w umeblowaniu kuchni :D , bo jakoś nie mam wyczucia wnętrzarskiego

Poniżej rzut kuchni według projektu
http://www.republika.pl/mdzalewscy/KUCHNIA/kuchnia1.jpg

Kuchnia w rzeczywistości
http://www.republika.pl/mdzalewscy/KUCHNIA/kuchnia2.jpg

Pierwszy pomysł
http://www.republika.pl/mdzalewscy/KUCHNIA/kuchnia3.jpg
http://www.republika.pl/mdzalewscy/KUCHNIA/kuchnia4.jpg

Będę wszystkie wasze pomysły nanosił i prezentował wizualizacje po zmianach.

Założenia są takie, w salonie mam duży stół, a przy kuchni chce mieć małe miejsce na 2,3 osoby do ziedzenia śniadania. Obecnie umieściłem je z lewej strony nie wiem czy to dobry pomysł ?.

W kuchni z lewej strony mam też wąski drzwi do małej spiżarni.

Lubię styl kuchni nowoczesny

Aha prawdopodobnie lodóweczka po lewej stronie bedzie miała szerokość 90cm

Czekam na sugestie odnośnie tej kuchnia, płytek, podłogi, detali, itd.. dopuszczam możliwość całkowietej zmiany rodzaju i rozmieszczenia mebli. Kuchania jest mała więc widzę raczej kolory jasne.

Prosze o propozycje

agusia-rum
12-07-2005, 08:13
Witam

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ustawienie szuflad w narożniku. Przy tak małej powierzchni raczej zastanowiłabym się nad wykorzystaniem narożnika np koszem Magic Corner, a szuflady dałabym np symetrycznie po obu stronach kuchenki. Nie bardzo też podoba mi się podział na dwudrzwiowe małych szafek pawlaczowych przy okapie. Wydaje mi się również że osoba siedząca pomiędzy stołem a lodówką może mieć ciasnawo.

Pozdrawiam

Francuz75
12-07-2005, 08:14
nie wiem od ktorej strony masz to okno ale ja bym przy nim nie dawal zlewozmywaka ze wzgledu na padajace promienie sloneczne podczas zmywania - moga one draznic czlowieka. tam gdzie masz stol dalbym lodowke, wowczas produkty beda wychodzic z jednej strony. po prawej stronie zostawilbym tak jak jest. pod okno dalbym stol a zlewozmywak po prawej stronie. dzieki takiemu ukladowi bedziesz mial dobry obieg w kuchni: lodowka i spzarnia > kuchenka i przygotowanie posilkow > stol do jedzenia > zlewozmywak. wszystko bedzie robilo ladne koleczko co jest wazne w kuchniach. ale zobacz jak to wyjdzie w wymiarami. powodzenia

agusia-rum
12-07-2005, 08:31
i jeszce coś mi się nasunęło - jak otworzysz zmywarkę - jaka jest odległość od zmywarki do prawego boku lodówki??

aneks
12-07-2005, 12:05
na twoim miejscu zrezygnowałabym z całą pewnością z dwu-komorowego zlewu, to jest strata powierzchni. Wybierając zlew jednokomorowy z ociekaczem zyskujesz miejsce, bo pod ociekaczem możesz wstawić zmywarkę.
szuflady w rogu to porażka, niepraktyczne, niewygodne, udręka. Tam wstawiłabym cargo obrotowe w półokrągłej szafce. robi się tym samym dobre miejsce na gary, bo i przy okazji blisko do płyty grzewczej/gazowej.
Polecam ci bardzo szuflady szerokie i głębokie- nie wiem tylko gdzie je dać u ciebie przy takim rozwiązaniu.
odradzam okap szklany, ciężki do utrzymania w czystości, każdy puszek znać, a w połączeniu z kuchnią gazową, po prostu absurd!

drugi pomysł jaki mi się nasunął, to już mała rewolucja- zlew w narożniku. dalej w lewo zmywarka, szuflady szerokie. Na prawej ścianie, przesuwasz kuchnię z deczko w prawo, obok małe cargo na gary, może przyprawy czy jakieś inne drobizgi. Zakończenie otwartmi zaokrąlonymi póleczkami- te gięte szafki są cholernie drogie. Przy tym rozwiązaniu zyskujesz też więcej blatu roboczego (cały wolny ciąg pod oknem)

to tyle moich uwag/propozycji.

aneks
12-07-2005, 12:07
na twoim miejscu zrezygnowałabym z całą pewnością z dwu-komorowego zlewu, to jest strata powierzchni. Wybierając zlew jednokomorowy z ociekaczem zyskujesz miejsce, bo pod ociekaczem możesz wstawić zmywarkę.
szuflady w rogu to porażka, niepraktyczne, niewygodne, udręka. Tam wstawiłabym cargo obrotowe w półokrągłej szafce. robi się tym samym dobre miejsce na gary, bo i przy okazji blisko do płyty grzewczej/gazowej.
Polecam ci bardzo szuflady szerokie i głębokie- nie wiem tylko gdzie je dać u ciebie przy takim rozwiązaniu.
odradzam okap szklany, ciężki do utrzymania w czystości, każdy puszek znać, a w połączeniu z kuchnią gazową, po prostu absurd!

drugi pomysł jaki mi się nasunął, to już mała rewolucja- zlew w narożniku. dalej w lewo zmywarka, szuflady szerokie. Na prawej ścianie, przesuwasz kuchnię z deczko w prawo, obok małe cargo na gary, może przyprawy czy jakieś inne drobizgi. Zakończenie otwartmi zaokrąlonymi póleczkami- te gięte szafki są cholernie drogie. Przy tym rozwiązaniu zyskujesz też więcej blatu roboczego (cały wolny ciąg pod oknem)

to tyle moich uwag/propozycji.

12-07-2005, 12:16
Witam- mamy prawie identyczne kuchnie. Wkleje ci zdjęcia mojej i sobie porównaj:

http://foto.onet.pl/upload/3/96/_421025_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/45/92/_421023_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/7/66/_421022_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/37/97/_421017_n.jpg

W sumie to kuchnę mam bardzo wygodną- jak cos to pytaj :D

mdzalewscy
12-07-2005, 12:19
Witam

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ustawienie szuflad w narożniku. Przy tak małej powierzchni raczej zastanowiłabym się nad wykorzystaniem narożnika np koszem Magic Corner
masz na myśli coś takiego czy coś innego ?, tylko dolna szafka, czy do samej góry ?
http://www.achieve-stylish-living.co.uk/images/accessories/t-magic-corner-base.jpg


a szuflady dałabym np symetrycznie po obu stronach kuchenki. Nie bardzo też podoba mi się podział na dwudrzwiowe małych szafek pawlaczowych przy okapie. Wydaje mi się również że osoba siedząca pomiędzy stołem a lodówką może mieć ciasnawo.
Pozdrawiam

szuflady symetrycznie ? - jak to zrobić skoro po drugiej stronie jest lodówka ? co zamiast szafek dwudrzwiowych ? :D

mdzalewscy
12-07-2005, 12:24
. Tam wstawiłabym cargo obrotowe w półokrągłej szafce. robi się tym samym dobre miejsce na gary, bo i przy okazji blisko do płyty grzewczej/gazowej..

jak wygląda te cargo obrotowe :o



mała rewolucja- zlew w narożniku. dalej w lewo zmywarka, szuflady szerokie. Na prawej ścianie, przesuwasz kuchnię z deczko w prawo, obok małe cargo na gary, może przyprawy czy jakieś inne drobizgi. Zakończenie otwartmi zaokrąlonymi póleczkami- te gięte szafki są cholernie drogie. Przy tym rozwiązaniu zyskujesz też więcej blatu roboczego (cały wolny ciąg pod oknem)

wieczorem odpalę program i pokombinuję i zobaczymy co z tego wyjdzie :D

mdzalewscy
12-07-2005, 12:26
gorgu77 - twoja kuchnia to jakiś king size w porównaniu z moją, albo bardzo dobrze jest rozplanowana i stwarza pozory dużej

12-07-2005, 12:26
Cargo obrotowe narożne mam u siebie na rogu

agusia-rum
12-07-2005, 13:22
masz na myśli coś takiego czy coś innego ?, tylko dolna szafka, czy do samej góry ?
http://www.achieve-stylish-living.co.uk/images/accessories/t-magic-corner-base.jpg

Dokładnie mam na myśli coś takiego


a szuflady dałabym np symetrycznie po obu stronach kuchenki. Nie bardzo też podoba mi się podział na dwudrzwiowe małych szafek pawlaczowych przy okapie. Wydaje mi się również że osoba siedząca pomiędzy stołem a lodówką może mieć ciasnawo.
Pozdrawiam

szuflady symetrycznie ? - jak to zrobić skoro po drugiej stronie jest lodówka ? co zamiast szafek dwudrzwiowych ? :D

Chodzi mi o rozmieszczenie szuflad symetrycznie po prawej i lewej stronie piekarnika,a zamiast podwójnych otwieranych drzwiczek w szafkach wiszących pojedyncze uchylne

aneks
12-07-2005, 14:00
cargo obrotowe wbudowane jest w szafkę ,która wygląda jak zwykła narożna, uchwyty są po przeciwnych stronach tj na ich krańcach. fronty ustawione są prostopadle do siebie, a otwiera się ją ściągając do siebie oba fronty i delikatnie wciska się je (same wchodzą)w środek szafki. (chyba są jakieś specjalne do tego zawiasy) Wtedy ukazuje sie wewnątrz cargo na bazie koła, (niepełne koło, bo tam musi być miejsce na złożony front szafki) może się to cudeńko kręcić w dowolnym kierunku. nie pamiętam jak to wyglądało od strony technicznej, zresztą ja nie mam głowy do takich szczegółów, ale patent jest świetny, chociaż na pewno bardzo drogi :cry: Widziałam coś takiego w Niemczech, pewnie u nas też można już dostać, bardzo mi się podobało.
sorki za moje pokrętne tłumaczenie, ale ja niestety nie mam talentu do technicznego opisywania zjawisk :oops:

agusia-rum
12-07-2005, 15:33
aneks

to o czym piszesz to kosz obrotowy tylko inna zasada montażu frontu rzadziej spotykana w Polsce ( ze względu na cenę tego systemu )

http://www.peka.pl/foto_duze/05_07.jpg
http://www.peka.pl/rysunki/05_09.jpg
http://www.peka.pl/foto_duze/05_21_kpl.jpg

Pozdrawiam

IN
12-07-2005, 16:40
mdzalewscy ,pooglądaj kuchnię w Dzienniku Ew-ki ,ma rozmiarowo b.podobnie jak ty - tylko odbicie lustrzane.I najważniejsze :ma ją już urządzoną.

achet
12-07-2005, 20:42
Witam!Gorgu co to za płyta gazowa u ciebie w kuchni? Podoba mi się ,ma nietypowo ułożone palniki.A jak z wygodą przy gotowaniu-lepsza ta czy klasyczna-2 palniki z przodu i 2 z tyłu?pozdrawiam.

mdzalewscy
12-07-2005, 21:23
mdzalewscy ,pooglądaj kuchnię w Dzienniku Ew-ki ,ma rozmiarowo b.podobnie jak ty - tylko odbicie lustrzane.I najważniejsze :ma ją już urządzoną.
bardzo ładna kuchnia dużo elementów giętkich (czyt. drogich), nie mogłem znaleść foto istotnej drugiej strony kuchni. Chyba bardziej będe szukał coś prostrzego (czyt. tańszego)
http://www.miter.foxnet.pl/ew-ka/galeria/image011.jpg

mdzalewscy
12-07-2005, 21:32
Może tak lepiej ?
http://www.republika.pl/mdzalewscy/KUCHNIA/kuchnia5.jpg

w szafkach dolnych w kątach faktycznie umieściłem kosz obrotowy, specjalnie poszłem do meblowego, aby go obejrzeć.
Dałem zlew z jedną komorą + ociekacz i pod nim zmywarka, tak chyba bardziej pasuje.

Jakoś mi ten stół nigdzie nie pasuje i ogólnie jakoś tak średnio ta moja kuchnia mi się podoba, ale nie mam pomysłu na nią, poza waszymi pomysłami. Zastanawiam się czy zostawić taki ładny okap, czy coś innego kombinować, może ciąg szafek, a pod szafką okap podszafkowy. Czekam na dalsze pomysły :D

Sonika
12-07-2005, 22:29
Lodówkę dałabym pod samo okno, frontem do nas. Potem blat ze zlewozmywakiem, zakręt w prawo i kuchenka.

Zastanawiam się czy wogóle potrzebny jest Ci stolik w kuchni jeżeli sądząc z planu masz jadalnię zaraz obok?

agusia-rum
12-07-2005, 23:28
Może tak lepiej ?
http://www.republika.pl/mdzalewscy/KUCHNIA/kuchnia5.jpg



Teraz m isię bardziej podoba, ale myśle że ten stól jest zbędny ;)

Pozdrawiam

13-07-2005, 06:45
Coś ty wcale nie jest duża- ale faktycznie na zdjęciach tak wygląda i jest bardzo praktycznie zaporjektowana- chyba nic bym nie zmieniła a użytkuję ją od września zeszłego roku :lol: Długości mamy identiko, moja jest o 30cm krótsza (2,70m na 3m)- takie ma wymiary.
Co do stołu to absolutnie odradzam likwidację- jest super do jedzenia śniadań, obiadkow, gadania itp. jest pod ręką natomiast stół w jadalni, która tak jak u ciebie sąsiaduje z kuchnia jest fajny w niedzielę- codziennie nie ma czasu przy nim siedzieć. A ten malutki na nodze w kuchni jest naprawdę fajny- u mnie też jest na nodze. W swoim projekcie proponuję ci szafkę narożną obrotową tzw. cargo - zmieścisz tam full garów i nie zajmie ci ona dużo miejsca-zwykłe szafki czy pułeczki będą się w tak ciasnym miejscu źle otwierać- u ciebie jest właśnie rozwiązanie z szufladami :-? nie wiem jak je będziesz otwierać- czy nie będą się obijać o siebie?- mój facio od kuchni zwracał na to szczególną uwagę dlatego tobie też to mówię :)
Co do moich mebli to fajnie się użytkuje te duże szuflady- pojemne są bardzo- ogólnie fajny wynalazek :lol:

Płytę kuchenną mam firmy Ariston- uzytkuje się świetnie- tylko na początku musiałam się przyzwyczaić- bo palniki są osobno i są dość wysokie- bałam się, że mi garnki będą zlatywać- ale już jest super. Co do rozmieszczenia palników to bardzo dobry pomysł- na pewno lepiej mi sie pracuje na takim "rozmieszzeniu" niż na tradycyjnym w "kwadrat" :D

13-07-2005, 07:17
Aha- dla mnie trochę dziwnie wygląda góra - jakoś pomniejsza optycznie i obniża kuchnię, poza tym ten długi-chudy "tunel" od pochłaniacza :-? -przepraszam,że to piszę ale niezbyt to ładnie wygląda.
Ten drugi pomysł ze stołem wg mnie super- nie będziesz się przeciskać do spiżarki między lodówka a siedzącym głodnym mężem :lol: . Jeśli mogę ci coś jeszcze napisać to w mojej kuchni rewelacyjnie sprawdził się pochłaniacc wbudowany w szafkę- zero czyszczenia i polerowania stalowych elementów, szafka nad pochłaniaczem się otwiera i jest tam trochę miejsca.
Wydaje mi się, że moja kuchnia sprawia wrażenie duzej właśnie dzięki szafkom wiszącym- są duże, przestronne, nie są "podzielone" pochłaniaczem- zauważ, że długość ściany tam gdzie są szafki wiszące to tylko 2.7m (szafki od ściany-40cm, 40cm, 60 +60+60=2.60)

Delaware
13-07-2005, 09:00
Ja bym proponowala jednak zrezygnowac z tego wyciagu i zrobic caly ciag szafkowy z okapem podszawkowym. I stol wydaje mi sie jednak nie potrzebny - po co zagracac?

dorotaele
13-07-2005, 10:37
Zostawiłabym ten stolik po tej stronie co jest tylko w innej formie, gonienie z każdą kanapką i herbatką do pokoju wydaje mi się mało praktyczne. Wracając do formy - wąska szafka od strony kuchni od strony pokoju i w przejściu wystający blat,
albo to samo tylko lekko podniesiona szafka-barek i do tego wyższe 3 stołeczki. Pozdrawiam

aneks
13-07-2005, 12:09
Lodówkę dałabym pod samo okno, frontem do nas.

Zastanawiam się czy wogóle potrzebny jest Ci stolik w kuchni jeżeli sądząc z planu masz jadalnię zaraz obok?


z tą lodówką to uważam że to zły pomysł, nie ma miejsca przy oknie na lodówkę. tam jest do okna zaledwie 64 cm. nawet dla lodowki '60 to zdecydowanie za mało.

a z tym drugim poglądem się akurat zgadzam w 100%. ja nie mam stołu w kuchni (a moja jest sporo większa od twojej) korzystamy tylko z jadalni i jest bardzo wygodnie. choć na początku z walczyłam Panem Mężem coby jednak wstawić mały stoliczek do kuchni. Dobrze że się nie dał mi przekonać :D
Jeśli obok masz jadalnię , to faktycznie stół w kuchni jest tylko przeszkodą, zabiera przestrzeń, po prostu zagraca.

remx
24-08-2005, 21:40
Mam mieć w domu kuchnię
Chcę tam wstawić m.in. kuchenkę gazową, zlew i zmywarkę. Nadążacie?
Prawdopodobnie na jednej ścianie. Ściana ta znajduje się na wprost drzwi.
Wchodząc do kuchni na jej lewej ścianie mam okno, na prawej drugie drzwi. Dalej wszystko jasne?

Jaka kolejnośc (licząc od lewej) ustawienia ww sprzętów jest najlepsza tj najwygodniejsza?

maxym
25-08-2005, 02:25
Nadążacie?
nie, mózg nam się zaciął

rrmi
25-08-2005, 03:32
Nadążacie?
nie, mózg nam się zaciął
a Tobie ktos nadepnal na odcisk? :o
jesli mozna zapytac?

remx
nowy dom ma wiele zalet , miedzy innymi te , ze mozna zrobic tak jak nam sie zamarzy
jesli nie masz marzen w tym temacie , to podpowiem , ze dobrze jesli zmywarka i zlew sa obok siebie , doceniam to szczegolnie , poniewaz moj nieprzypilnowany hydraulik zrobil podlaczenia po swojemu i wyszedl mi zlew w kacie pod oknem , a zmywarka na drugim rogu :lol:
trzeba sie bylo przyzwyczaic , bo na zmiany czasu nie bylo..
a dlaczego zakladasz , ze wszystko ma byc na jednej scianie? :-?
a jaki masz projekt?

Yvett
25-08-2005, 08:43
Zmywara obok zlewozmywaka koniecznie. I najlepiej byłoby nie od strony kuchenki.
A gdzie będzie lodówka? To niezbędny element tej układanki.

25-08-2005, 08:57
Nadążacie?
nie, mózg nam się zaciął
Mów proszę za siebie, trzeba było więcej oliwy lać.

Remx, w starym domu miałam układ, patrząc od lewej:
zmywarka, tuż za nią zlew, za zlewem, odgrodzona blatem o szer. ok. 30 cm. była płyta elektryczna.
I to był dobry układ, sprawdzony przez kilka lat.
U ciebie też byłby chyba najlepszy, bo zmywarka będzie pod blatem a wtedy światło z okna z lewej dobrze będzie oświetlało miejsce pracy przy tym blacie.
Zlew niedaleko płyty do gotowania miał jeszcze ten plus, że mając wyciąganą wylewkę w baterii przy zlewie,
mogłam nalać lub dolać wody do gara stojącego na płycie, co było naprawdę wygodne.
Nie wiem, jaki planujesz zlew, czy tylko z komorami, czy z blatem, jeśli z blatem,
to tenże powinien być od strony płyty, żeby podczas zmywania w komorze nie chlapać na płytę.
I na pewno, tak jak pisze rrmi, zmywarka powinna być tuż przy zlewie.

Pasi?

L.aura
25-08-2005, 09:17
http://www.ikea.com/ms/pl_PL/img/rooms_ideas/kitchen/getting_started/page1_314x314.gif
http://www.ikea.com/ms/pl_PL/img/rooms_ideas/kitchen/getting_started/page2_314x314.gif

minimalne odległości
1. Odległość między wiszącymi szafkami a blatem powinna wynosić co najmniej 50 cm.
2. Odległość między rzędami szafek w układzie równoległym powinna wynosić min. 120 cm.
3. Minimalna odległość między kuchenką a zlewem to 80cm.
4minimalne odległości
1. Odległość między wiszącymi szafkami a blatem powinna wynosić co najmniej 50 cm.
2. Odległość między rzędami szafek w układzie równoległym powinna wynosić min.120 cm
3. Minimalna odległość między kuchenką a zlewem to 80cm.
4. Szerokość blatu po obu stronach kuchenki będzie zależeć od rodzaju sprzętu jaki wybierzesz – sprawdź instrukcję w sklepie.

zrodlo: IKEA

remx
25-08-2005, 14:24
Dzięki za odpowiedzi.
Tak jak to teraz widzę to powinno być licząc od lewej:
Zmywarka, zlew, kuchnia

Rrmi,
pytając o projekt masz na myśli projekt domu czy projekt kuchni?

rrmi
25-08-2005, 15:50
Rrmi,
pytając o projekt masz na myśli projekt domu czy projekt kuchni?
projekt kuchni mam na mysli :lol:
ale juz chyba niepotrzebny :wink:

Mohag
25-08-2005, 17:51
Zasada teoretyczna, jest taka ze dla ludzi praworecznych cykl produkcji powinien zaczynac sie zawsze z lewej strony i dozyc w strone prawa.
Czyli przy sprzyjajacych warunkach powinien byc zlewozmywak, zmywarka, blat ciagly i kuchenka, to jest myjemy, kroimy i wrzucamy do gara. Zmywarka jest optymalna miedzy zlewozmywakiem a kuchenka, bo mozna i z jednej i z drugiej strony wkladac.

Ja mam calkiem odwrotnie, tz od lewej, blat, kuchenke, blat, zmywarke i zlewozmywak ale jakos nadal zyje :wink:

Magdzia
29-08-2005, 14:02
No właśnie - ważne, czy jesteś(cie) prawo- czy leworęczni. My jesteśmy wprawdzie praworęczni, ale "cykl pracy" mam ustawiony w lewą stronę - tzn. blat, zlew, blat, kuchenka. Ale wcale nie przeszkadza nam to. Zmywarkę mamy pod zlewem (jednokomorowy z ociekaczem, zmywara pod tym właśnie ociekaczem).
Dodam tylko na marginesie - jeśli mogę coś poradzić:
1. nie bierz zlewu jednokomorowego. Sądziłam, że skoro mam zmywarkę, to nie będę myć dużo w zlewie i nie będę dużo stawiać na ociekaczu. Błąd - dwa garnki, misa od robota kuchennego, drewniana deska do krojenia - i wszystko mi leci na boki. Druga komora jest niezastąpiona, chociażby własnie do szuszenia w niej naczyń.
2. Miejsce suszenia umytych naczyń nie powinno być na drodzę "cyklu roboczego" - u mnie ociekacz jest po lewej stronie zlewu, dalej jest blat, dalej kuchenka. I np. umyte ziemniaczki, mięsko czy cokolwiek innego ze zlewu niosę do garnka nad umytymi i schnącymi naczynkami kapiąc na nie.
3. Fajną sprawą jest bateria zlewozmywakowa z wyciąganą wylewką (z chowanym wężem) - można np. umyć coś dużego w zlewie bez akrobacji, mozna dolać wody do garnka stojącego na kuchence itp.

Jean
31-08-2005, 19:12
Zamierzam przeprowadzic remont w małej (2x3m) kuchni w bloku. Całość widzę w jasnych, piaskowo-beżowo-brązowych barwach.
Wokół zlewozmywaka umieszczonego przy narożniku są płytki 15x15 w kolorze piaskowym z fugą w kol. karmelowym.
Meble mają chyba z 10 lat i chciałbym je zostawić na razie, ale zmieniajac ich kolorystykę. Jest to płyta wiórowa oklejona sosnowym fornirem. Myślałem o pomalowaniu frontów na jasny beż, lub piaskowy - tylko jaką farbą? Natomiast bokom szafek nadać barwę ciemnoorzechowego drewna, - i znów pytanie: jaką farbą (lakierobejca czy inne ustrojstwo...???) Czy to nie będzie się łuszczyć? Do tego blat w kolorze zbliżonym do ciemnoorzechowego (żeby "jakoś" pasowało).
Druga sprawa to ściany. Myślałem aby ścianę, w której jest okno (ściana na przeciw drzwi - nie ma tam mebli), a także ściany przy blacie oraz fragment nad kuchenką (wisi tam wyciąg) wykończyć tynkiem strukturalnm. Pozostałe ściany i sufit na gładko. Jeśli w dobraniu koloru do gładzi nie mam większego problemu (jasny beż, lub piaskowy??), tak z tynkiem pojawia się kilka pytań.
Po pierwsze czy będzie dobrze wyglądać w małej kuchni wyróżnienie tej ściany?
Po drugie jeśli tak, to jaki tynk wybrać? Czy można wykonać to np. gładzią gipsową? Jaka ew. fakturka (delikatniejsza czy bardziej widoczna). I w końcu jaki kolor i jaka będzie technika jego nakładania (chciałbym samodzielnie wykonać te prace).
Na sam konieć podłoga. Panele, może ceramiczna...?

Uff, troszke tego dużo, ale liczę na waszą pomoc:))

ciku
08-09-2005, 16:05
Tak sobie siedze i wymyslam projekt kuchni, na razie nie patrzcie na styl, bo za dobrze nie posluguje sie programem kitchendraw, poza tym ma on ograniczony zasob kolorow i wzorow. Styl kuchni bedzie nowoczesny ale nie do przesady. Nie chce zadnego laboratorium.
Chcialam teraz skoncentrowac sie na funkcjonalnosci. Czy takie ustawienie bedzie wygodne? Moze moglibyscie cos zasugerowac. Wszelkie pomysly mile widziane.
Nie zaznaczylam okapu aby nie zaslanial widoku szafek. Na przedluzeniu stolu planuje zrobic krotki barek, z widokiem na salon, W prawym dolnym rogu dwa otwory drzwiowe : do salonu( nizej ) i korytarza ( na prawo )

Oto kuchnia :http://foto.onet.pl/upload/23/13/_528507_n.jpg

mieczotronix
08-09-2005, 16:12
zlew w narożniku? czy ja wiem? to chyba nie specjalnie wygodne, ale może masz doświadczenie praktyczne

ciku
08-09-2005, 18:40
Mialam zlew w narozniku kiedys w mieszkaniu. Co prawda mieszkalam tam niezbyt dlugo, bo niecaly rok, ale nie narzekalam na to ustawienie.
Bardziej mnie niepokoi odleglosc od zlewu do kuchenki...moze byc ciut za duza.
Gdybym jednak chciala przesunac zlew troche w kierunku okna, zeby nie byl narozny to akurat wypadnie mi na wprost drzwi - niezbyt szczesliwy uklad. Hmm...

Sonika
08-09-2005, 18:54
Tak na pierwszy rzut oka, to bym zamieniła lodówkę z piekarnikiem

- po pierwsze lepiej mieć bliżej do blatu, jak wyciągasz coś gorącego
- po drugie zaglądając do piekarnika lepiej mieć więcej miejsca z obu stron, a tak będziesz uderzać łokciem w ścianę z lewej

ciku
08-09-2005, 19:00
Tak na pierwszy rzut oka, to bym zamieniła lodówkę z piekarnikiem

- po pierwsze lepiej mieć bliżej do blatu, jak wyciągasz coś gorącego
- po drugie zaglądając do piekarnika lepiej mieć więcej miejsca z obu stron, a tak będziesz uderzać łokciem w ścianę z lewej

Tak, rzeczywiscie to daje do myslenia...co ja bym bez Was zrobiła :) . Tylko jesli zamienie je miejscami to znowu bedzie daleko do lodowki. Chcial czlowiek duza kuchnie i tylko sobie klopotu narobil :wink: Wszedzie daleko...

robert skitek
08-09-2005, 19:05
jak dla mnie to z ergonomią trochę na opak. lodówka daleko od zlewu i tak jakos nie po kolei. zasada trzech kroków też nie bardzo.
pod wzgledem kompozycji tez jakos nie bardzo. szafki nad zlewem jakby na sile wcisniete. optycznie piekarnik i mikrowela przy samej scianie tez jakos nie bardzo...
ale nie martw się - ja dzis malkontent jestem

ciku
08-09-2005, 19:25
Robert o co chodzi z zasada trzech kroków? Rozumiem, ze pomiedzy trzema glw. sprzetami tj. lodowka, kuchenka, zlew odleglosc nie powinna byc wieksza? Jak to sie ma w przypadku duzych kuchni? Moja jest 5.08m na 3.85m

robert skitek
08-09-2005, 19:31
te 3 kroki pomiedzy czynnosciami które wykonujesz - czyli lodówka - trzy kroki od zlewu, trzy kroki od kuchenki. pomiędzy, obok - blaty robocze.
Inna zasada: ustawienie lodówka, blat, zlew, blat, kuchenka, blat

2112wojtek
08-09-2005, 21:45
to ja tez dorzuce 3 grosze. Wyspa tej wielkosci w tak duzej kuchni ? Wyspa o gabarytach ok.120-130x80 z sama kuchenka nie ma sensu, to sztuka dla sztuki. Powieksz ja i wprowadz tam np. zlewozmywak /jesli to techn. mozliwe/ lub zrob polwysep. Zachowasz wspominana tu juz zasade trojkata gdziekolwiek bedzie lodowka. Dziwny troche ten wydzielony blat z szafkami po prawej stronie waskiego okna - to miejsce na szafe kredensowa w kuchni wiktorianskiej a nie na technologie kuchenna w nowoczesnym wnetrzu.Lepiej umiescic tam ciag w slupku piekarnik, mikrofala, lodowka i zyskasz blat w calosci a nie dzielony.BTW pomysl wyspy jest najblizszy stylowi zycia Prowansji i stamtad przyszedl takze do nas. Tam sie przygotowuje, gotuje i je na tej samej wysokosci co piec i to ma swoj kulinarny i kulturowy sens , u Ciebie to raczej gadzet , bo palenisko jest male i wyraznie wydzielone od stolu. Poza tym niefunkcjonalne i troche niebezpieczne.Zobacz aranzacje duzych kuchni wyspowych Schmidta dla kuchni klasycznych lub nowoczesne np. Alno, HTH - tam sa liczne rozwiazania wyspowe i przyjrzyj sie dokladnie wyspom oraz rozmieszczeniu sprzetow w pomieszczeniu - znajdziesz gotowe rozwiazanie problemow.

ciku
08-09-2005, 21:51
:o dzięki za wskazówki. Widze, ze przyjdzie jeszcze troche nad tym posiedziec. Pewnie gdybym miała specjaliste pod ręka poszloby szybciej , ale to mozliwe najwczesniej za 1.5 roku. A ja chcę już sobie zrobić przynajmniej zarys tego jak to powinno wygladać. Szczegoly moge dopracować pozniej i pewnie z pomoca. Jeszcze raz dziekuje za wszelkie wskazowki, dalsze mile widziane. Posiedze nad tym troche.

L.aura
08-09-2005, 21:53
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=53664

ciku
08-09-2005, 22:05
Dziwny troche ten wydzielony blat z szafkami po prawej stronie waskiego okna - to miejsce na szafe kredensowa w kuchni wiktorianskiej a nie na technologie kuchenna w nowoczesnym wnetrzu.

Te boczne szafki na lewej scianie to nie ciag przeznaczony na technologie kuchenna , one maja za zadanie przechowywanie rzeczy , ktore sa nie zwiazane bezposrednio z kuchnia. ( obrusy , pierdolki do jadalni bo w jadalni kredensu nie przewiduje). Takze to , ze one stoja sobie tam z boczku to w niczym nie przeszkadza. Rownie dobrze to zadanie moga spelniac nowoczesne szafki , a jako ze miejsca w kuchni dosc to postanowilam tam je umiescić. Moze tez to byc jakas forma wysokiej szafki - jak mówilam na razie skupiam sie wylacznie na funkcjonalnosci, potem bede myslec o estetyce i formie, choć wiem ze tak calkiem tych rzeczy nie da sie oddzielic. Ewentualnie moge je przesunac w inne miejsce kuchni, bo pewnie uklad sie teraz zmieni.

Laura dziekuje , juz to widzialam. :D

L.aura
08-09-2005, 22:28
lodowka zwykle nie jest tuz obok piekarnika... ale pewnie czyms sie kierowalas ;)
ponizej kuchnie...z wyspa...
http://www.elprim-wika.com.pl/photos/Obrazki/48n.jpg
http://www.meble.pl/gfx/pl/produkty/1014_DC00792.jpg
http://www.meble.pl/gfx/pl/produkty/623_05.jpg
http://www.meble.pl/gfx/pl/produkty/1689_a5.jpg

Pozdr.

ciku
08-09-2005, 22:35
Na tych dwóch górnych zdjęciach widze, ze moze byc na wyspie jedynie kuchenka. Musialabym ja ewenualnie jedynie powiekszyc. Tak myslę na głos...
Ale narobiliście mi zamieszania w głowie! Oczywiście dzięki Wam za to:))

2112wojtek
08-09-2005, 23:32
http://www.meble.pl/gfx/pl/produkty/1014_DC00792.jpg
http://www.meble.pl/gfx/pl/produkty/623_05.jpg



Czy te zdjecia wykonano tuz przed czy juz po aranzacji wnetrza ?
Jesli to ma byc efekt koncowy to niech sie aranzer spali ze wstydu a projektant sprobuje zyc w takiej kuchni.Zycze tego obu z calego serca.

L.aura
09-09-2005, 08:21
2112wojtek, chyba wykonywaly je firmy montujace kuchnie... przynajmniej adres z ktorego je bralam by na to wskazywal...

Paty
09-09-2005, 08:42
zlew w narożniku? czy ja wiem? to chyba nie specjalnie wygodne, ale może masz doświadczenie praktyczne


ja mam zlew w narozniku tylko okrągły , jest to bardzo wygodne tym bardziej że nie słuzy on do częstego mycia tylko raczej płukania , jest przeciez zmywarka.





/

Paty
09-09-2005, 08:45
nie wiem czy nie za mała ta wyspa na kuchenkę , siedząc przy stole będziesz słyszała bulgocące garnki, łatwo tez cos stracić ( raczka od patelni) , powinnaś też po drugiej stronie stołu zrobic barek równoległy do wyspy żeby nie było widac garów z salonu czy jadalni, stolik możesz wtedy umieścić poniżej poziomu barku i wyspy z kuchenką

Sonika
09-09-2005, 09:07
Ciku,
ja się zastanawiam, czy sama kuchenka na wyspie jest wygodna?

Niosąc coś umytego ze zlewu do kuchenki zachlapiesz podłogę.
Chyba lepiej mieć te urządzenia w miarę blisko siebie.

A wyspa jest stanowczo za mała. Brak miejsca na swobodne przygotowywanie potraw, na rozłożenie książki kucharskiej i inne....

09-09-2005, 09:26
Nie zdecydowałabym się na stół jadalny tuż obok kuchenki.
Wokół kuchenki, podczas gotowania panuje artystyczny nieład,
często jest tak, że domownicy już siadają do stołu, a trzeba jeszcze coś dosmażyć,
dogotować i co, pod nosem spożywających?

Jagna
09-09-2005, 10:19
Zgadzam się z przedmówczyniami. Zanim przeczytałam co napisała Sonika i Matka od razu zobaczyłam kapiące krople z czegoś co chcesz opłukać i wrzucić prosto do garnka, no i smażące się kotlety, z których tłuszcz pryska prosto na stół. Może lepiej wyspę wykorzystać tylko jako blat roboczy? Według mnie wyspa ma sens tylko w bardzo dużej kuchni i jeśli zmieści się na niej kuchenka, blat i zlew. My tak planowaliśmy i po przemyśleniu zrezygnowaliśmy z pomysłu, bo kuchnia jednak jest za mała. Tak sobie patrzę, że układ mamy nawet dosyć podobny i teraz będzie u nas tak, że cała lewa ściana będzie zabudowana szafkami, dalej identycznie tak jak u Ciebie sam blat pod oknem i w tym samym miejscu narożny zlew, potem (na prawej ścianie) jeszcze kawałek blatu i kuchenka. Wydaje mi się, że powinno się sprawdzić. To tylko propozycja. Powodzenia w podejmowaniu decyzji :D

dana15
09-09-2005, 13:09
Ja mam już zrobioną kuchnię i widzę podstawowy błąd (z którym oczywiście da się żyć): kuchenkę mam na przeciwko zlewozmywaka, kłopot jest z odcedzaniem ziemniaków, makaronu itd. przez kuchnię przechodzę z gorącym garnkiem, trzeba uważać na "przechodniów", a szczególnie kręcące się dzieci. Zasada 3 kroków jest u mnie zachowana, jednak to sprawia jedynie kłopot. Może wykorzystaj wyspę jako blat połączony ze stołem? Życzę dobrych pomysłów :)

ciku
09-09-2005, 14:44
powinnaś też po drugiej stronie stołu zrobic barek równoległy do wyspy żeby nie było widac garów z salonu czy jadalni, stolik możesz wtedy umieścić poniżej poziomu barku i wyspy z kuchenką
Paty dokladnie wlasnie tak planuje. Stól ma byc ponizej barku. Gdzies tak widzialam na jednej z aranzacji i bardzo ladnie to wygladalo. Natomiast wyspe rzeczywiscie bede musiala powiekszyc.

ciku
09-09-2005, 14:48
Tak sobie mysle, ze jezeli wyspa bylaby głebsza to będzie na tyle oddalona od stolu , ze nic na niego nie bedzie pryskać.
Jednak ten argument z zachlapywaniem podlogi troche mnie do pomyslu wyspy zniechecił...

Mita
09-09-2005, 19:33
Pierwsze skojarzenie - azjatycka restauracja, gdzie wybierasz sobie stwora w akwarium, pokazujesz palcem i patrzysz, jak Ci go przyrządzają. Ale nawet tam smażą w większym oddaleniu od stołu :wink:
Chyba zamiast wyspy wolałabym sam duży, wygodny stół.
No, ale jestem niewolniczo przywiązana do wielkiego dębowego kuchennego stołu :roll:
Wyspy są pewnie fajne jeśli się na co dzień nie gotuje regularnych posiłków. Ot, dwa wyjsciowe garnuszki na spaghetti i sos dla gości.

joola
10-09-2005, 09:40
Ja również zgadzam się z przedmówczyniami (-cami). Kuchenka blisko zlewu jest bardzo wygodna i dlatego między innymi u siebie zrezygnowałam ze zlewu przy oknie (jest narożny i bardzo wygodny) i wyspy, którą też miałam pierwotnie w planie. Może i nie mam do końca zachowanej zasady trzech kroków, bo u mnie jest: lodówka, długi blat, zlew, blat płyta, blat, ale tak mi jest po prostu wygodnie. Ciku jeśli bardzo zależy Ci na tej wyspie, to raczej zrobiłabym na niej tylko blat roboczy, albo powiększyła ją do takich rozmiarów aby mogły się na niej zmieścić jednocześnie i zlew i płyta i zostało jeszcze trochę miejsca na ew. przygotowanie potraw czy odstawienie garnka. Masz piękną, dużą kuchnię ale wydaje mi się, że troszkę mimo wszystko nieustawną (okna na dwóch ścianach, a na trzeciej ścianie wejscie do kuchni?)Jeśli chodzi o aranżacje kuchni ze zdjęć, to zgadzam się z 2112wojtek , kazałabym takiemu projektantowi w tej kuchni gotować za karę przez co najmniej rok :wink: ( na jednym ze zdjęć są dwa zlewy :o )
ps.zdjęcia mojej kuchni można obejrzeć w albumie. Wiem, że nie jest idealna ale dla mnie jak na razie bardzo wygodna. :wink:

ciku
10-09-2005, 16:25
Dziekuje wszystkim za opinie:) Przyznam, ze odradziliscie mi ta kuchnie skutecznie i juz myslę nad powaznymi przerobkami. Przekonaly mnie agrumenty dotyczace funkcjonalnosci. Co dwie głowy to nie jedna.

Ewunia
10-09-2005, 22:06
Tak na pierwszy rzut oka, to bym zamieniła lodówkę z piekarnikiem
lodówka obok piekarnika, to raczej niezbyt szczęśliwy pomysł :-?

a&b
12-09-2005, 11:59
pozwolilam sie podpiac do tego watku co by nie mnozyc innych podobnych 8)
szalu dostaje od kilku dni - za 2 tygodnie wpada ekipa zeby zrobc elektryke - gaz - wode a ja nie wiem dalej gdzie co ustawic

zachcialo mi sie remontowac mieszkanie to teraz mam kuchnia juz nie istnieje wiec odwrotu nie ma :-?

plan rzeczywisty mieszkania http://www.album.astral.pl/album/fotos/2485/49/2518/1.jpeg
gdzie poszczególne pomieszczenia to http://www.album.astral.pl/album/fotos/2485/49/2518/2.jpeg
2 "kwadraty" w pomieszczeniach 2 i 3 to kominy :x

wymyslilam sobie zburzenie sciany pomiedzy kuchnia a przyszlym salonem - czerwone sciany na rysunku (calej nie mozna bo to sciana nosna i zostaje kawalek ktorego ruszyc sie nie da)

..................
schemat z wymiarami
jak ustawic meble w kuchni (z programow mam tylko pro 100 i cholera mnie bierze) chyba ze zaraz zawalu przy paincie dostane :(

.......................
puste sciany 8)

i w ktorym miejscu wstawic stol z krzeslami :(
z salonem sobie poradze nawet pomysl juz mam :D

a&b
12-09-2005, 12:37
przepraszamza jakos ale to paint

wersja 1 . zlew pod oknem
...................
tylko pozostaje problem kaloryfera pod oknem ale mysle ze z tym mozna cos zrobic i niestety odplyw jest praktycznie po drugiej stronie tam gdzie komin .
no i dochodzi jeszcze kwestia otwierania okna przy baterii zostaje ok 15 zm miedzy dolna granica okna a blatem

wersja 2. zlew narożny
.....................
chyba bardziej funkconalne - chodz nie podobaja mi sie zupelnie zlewy narozne (chcialbym taki http://www.franke.pl/resources/Image/FRANKE/PRODUKTY/duze/MO__651-800.jpg albo ten http://www.franke.pl/resources/Image/FRANKE/PRODUKTY/duze/MO__660.jpg )

a&b
12-09-2005, 12:41
lub

.................


:-?





moze ktos z was spojrzy na to laskawym okiem i mnie oswieci, bo chyba sie "zatłam" i ruszyc nie moge z miejsca :evil:

marlena
12-09-2005, 12:57
Zlew tez taki bym chciała. Mam też straszny problem z zaprojektowaniem kuchni, zmieniła mi się zupełnie koncepcja. Kuchnia ma 11 m i bedzie otwarta na salon, ma byc tez barek. Stwierdziłam, ze jednak chce miec w kuchni stół i krzesła, a zaplanowanie tego wcale nie jest proste?Czy w taki otwartych kuchniach, macie stoły? czy z nich rezygnujecie?

Soniq
12-09-2005, 20:20
lub

http://www.album.astral.pl/album/fotos/2485/49/2518/9.jpeg


:-?





moze ktos z was spojrzy na to laskawym okiem i mnie oswieci, bo chyba sie "zatłam" i ruszyc nie moge z miejsca :evil:

za daleko od lodowki do zlewu, na pierwszy rzut oka wersja ze zlewem pod oknem najbardziej mi pasuje

a&b
12-09-2005, 20:25
no wlasnie bede myslec i dalej tworzyc :wink: nad wersja zlew pod oknem albo narozny
bo inaczej to nie ma wyjscia :(
"obmyslilam" juz wszystkie mozliwe sposoby :roll:

annanatali
12-09-2005, 22:45
Ja bym była mimo wszystko przy wersji ze zlewem narożnym, bo masz wtedy łatwy dostęp do zmywarki i zarazem blisko zlewu i duży blat roboczy. Lub zlew umieściłabym na ścianie z oknem, ale bliżej rogu. Komory byłyby na lewą rękę, sam kran bliżej prawj. I znów po lewj zmywarka by się zmieściła. Uważałabym na umieszczanie zmywarki w rogu, bo sa problemy z otwieraniem, użytkowaniem.

Dorota_M
13-09-2005, 09:08
Cześć.
Wtrącę swoje 3 groszki :) , jeśli mogę oczywiście.
Proponuję:
- przestawić lodówkę - przy "kominie". Ustawiona przy oknie będzie "zabierać" światło;
- zlew narożny, ale blat nie pod kątem 90, ale ścięty. Takie rozwiązanie jest lepsze i całkiem wygodne (sama mam tak w mieszkaniu);
- polecam duży blat przy oknie - w moim przypadku rewelacja, mam wycięte dziury na wylot powietrza z grzejnika (na otworach leżą kratki metalowe);
- jeśli będziesz mieć zmywarkę, to zostaw odstęp od zlewu narożnego, jakieś min 30 cm prostej ścianki;

Możesz też zrobić kuchenkę narożną, a zlew w blacie po prawej stronie.

Pozdrowienia

a&b
13-09-2005, 10:06
dzieki serdecznie za wskazowki
tak wlasnie mysle ze chyba ten narozny zlew bedzie najlepszym rozwiazaniem i faktycznie blat nie pod kątem 90, ale ścięty

http://www.franke.pl/resources/Image/FRANKE/PRODUKTY/duze/MO__660.jpg szkoda mi tylko tego zlewu :(
ale takiego do rogu sobienie wrzuce :-?

moze ktos wie o istnieniu fajnego naroznego nie duzego zlewu 8)

dorotaele
13-09-2005, 10:55
To i ja swoje 3 grosze..
- czy nie wystarczy zabudowa tylko pod oknem w C; zostawiłabym kawałek sciany po lewej, na szwrokośc lodówki potem szafka narozna, pod oknem zlew, na ścianie po prawej kuchenka i zakoczenie np.wąską narożna
- pozostała częcs mogłaby służyc jako kącik jadalny
- mozna postawic scianke osłaniającą bok lodowki, może siegac do sufitu i przestrze nad lodówką zabudowac-masa rzeczy w tych głebokich szafkach się pomiesci
- wymysliłam taki układ aby cała kuchnia nie była widoczna z salonu
- możesz też postawic po skosie niską scianke wys 1-1,1m na linii od lodówki do komina-oczywiście nie na całej długosci i od strony salonu postawic przy niej stolik-podłoga i wystroj harmonizujacy z salonem. To proba zasłoniecia kuchnii przy układzie mebli podanym przez ciebie wczesniej
- jeszcze jedno- czy pomieszczenie np.4 to WC? jezeli tak radze odwrócic drzwi, przy takim wielkim remoncie, to pestka, a myślę ze bedzie lepiej...
Pozdrawiam

dorotaele
13-09-2005, 11:13
Jezeli myślisz dalej o wyspie to najbardziej funkcjonalna jest wyspa na której jest zlew i kuchenka, albo układ jak na 1 zdjeciu zlew zaraz za plecami.
Wyspę od strony stolika należe wykonczyc "murkiem" podniesionym powyżej blatu roboczego przynajmniej o 10cm- tak będzie bezpieczniej.
Pozdrawiam

Monika B
17-09-2005, 18:31
Witaj!
Dla mnie wersja ze zlewem pod oknem - najlepsza! Dlsko z lodówki do mycia ( bo z reuły taka kolej czynności), potem zmywarka na drodze do kuchenki (zostawisz sobie dwukomorowy zlew!). Ja mam narożny Plados z fragranitu - piękny i niestetykiepski (nie trzymają korki - momo reklamacji), popatrz Franke, tyle tylko, że drogie, ja bym chuba założyła jednak prosty pod oknem...
:)

aspidisca
23-09-2005, 13:09
Mam taki sam problem jak Martka, tylko w kuchni.
Skos schodzi do wysokości 1,30. A ściana ma 4 m długości. Można sie pochlastać z takim układem!
Media są na przeciwległej ścianie. Kuchnia ma 16 m2.

Ma ktoś podobnie?

dana15
23-09-2005, 13:22
Ja nie mam tak, ale skoro media masz na przeciwległej ścianie, to może kuchnię zaplanuj sobie w ciągu na tej ścianie, a na tej ze skosem może jakiś stół, albo niskie szafki, typu komody, na mniej używane rzeczy, ale też potrzebne w kuchni :) Może znajdziesz coś w necie, co Cię natchnie. Powodzenia :)

aspidisca
23-09-2005, 13:27
teraz własnie tak mam od 5 lat stoi tam stół. Tylko jak ktos się zapomni to zarobi sufitem w głowę.
Już nawet miałam pomysł żeby przedzielić tą kuchnię ścianką i zrobić dziuplę komputerową pod tym skosem. Co wy na to?

---
nigdy więcej skosów!

xdotka
23-09-2005, 14:03
a jeżeli postawisz same szafki stojące ,ewentualnie możesz zrobic je głębsze(z blatem) i np. same szuflady, albo przeciwnie,do wysokości skosu,normalnej głębokości.
a ja b. lubię skosy :D

aspidisca
23-09-2005, 14:33
tak, myślałam o tym. Ściana prostopadła do skosu jest cała zastawiona szfkami do końca. Ale myślę że mogłabym z tych szafek zrezygnować oprócz lodówki. Jest na niej też okno
Jak w takim układzie rozwiązać sprawę tych szafek z dwóch prostopadłych ścian w kącie pod skosem?
Planuję remont tej kuchni i tym razem musi być super.

dana15
23-09-2005, 14:56
Może da się przenieść szafki pod skos, a stół może pod okno? Nie wiem, jaki masz układ, ale pomyśl, co częściej używasz, czy szafki, czy stół i nie dawaj tego pod skosem, żeby się nie walić w głowę :)

xdotka
23-09-2005, 16:57
może ustwisz szafki na ścianie ze skosem i na równoległej do niej;jeżeli chcesz zabudowę w U ,to w rogach trzeba dac szafki narożne :D .może napisz coś więcej,gdzie drzwi,okno(a) albo umieśc plan kuchni z zaznaczeniem przyłączy
pozdr Dorota