PDA

Zobacz pełną wersję : Wszystkie koszty oprócz domku



Goosia
12-07-2005, 09:52
Muszę przeprowadzić ostrą kalkulację, ponieważ sprzedajemy mieszkanie, a kredytu raczej nie chcielibyśmy brać. Z mieszkania będziemy mieć ok. 200tys. Ile z tego zostałoby na domek?
Wiem, że dokładnie się nie oceni (szczególnie przyłączy) ale np. papierologia ile wynosi - wszystkie pozwolenia, wnioski, opłaty?
Pomóżcie, proszę.
Tak się zastanawiam, czy właśnie na pozwolenia, działkę i przyłącza nie wziąć kredytu. Może to nie wyniesie wcale tak dużo?

I jeszcze jedno pytanko o przyłącza - jeśli są w ulicy przy działce, to jaki może być koszt ich podciągnięcia?

12-07-2005, 10:00
Zależy, za ile chcecie kupić działkę, czy będzie uzbrojona. Jak nie, to dociągnięcie przyłączy kosztuje zazwyczaj spore pieniądze (ogólnik, ale bez opisu konkretnej działki trudno cos powoiedzieć).
Co do papierologii: projekt gotowy - najczęściej jakieś 1500 brutto. Adaptacje kosztują oddzielnie (mówię o zmianach w projekcie).
Dodatkowa sprawa to tzw adaptacje do pozwolenia na budowę, czyli projekty instalacji, projekt zagospodarowania terenu itp. Jesli chodzi o koszty poszczególnych papierów - co starostwo i dostarczyciel mediów to obyczaj. Musisz popytać u siebie. U nas na przykład wodociagi nie pobierają opłaty za wydanie warunków wykonania przyłączy, w innych miejscowosciach jak najbardziej.
My zlecilismy to wszystko biuru architektonicznemu, komplet kosztował nas 2800 brutto (z papierologią w urzędach). Na pewno tu można kilkaset złotych zaoszczędzić. My zainwestowalismy licząc na szybszą drogę urzędową i nie było rozczarowania ;)
Pomysł z kredytem na działkę i budową za kasę z mieszkania uważam za nienajgorszy ;)

Goosia
12-07-2005, 10:25
My zlecilismy to wszystko biuru architektonicznemu, komplet kosztował nas 2800 brutto (z papierologią w urzędach).

Wszystkie pozwolenia? No właśnie firma budująca ma w ofercie załatwianie wszystkiego za nas i bardzo mnie pocieszyłaś :) Bałam się, że to będzie od 10tys. w górę...

A z kredytem, to właśnie myślę, że tak byłoby lepiej - działka ok. 30tys, papierologia, przyłącza - i może w 50 tysiącach uda się zamkąć, co? Przynajmniej nie musielibyśmy ucinać tego z kasy za mieszkanie i stawiać jakiegoś maleństwa, tylko za te 200tys. znajdzie się coś lepszego?

Przekorek
12-07-2005, 11:14
Ja tu czegos nie rozumiem, bo mi sie matematycznie zwyczajnie nie sumuje: Za mieszkanie dostaniesz 200, z tego dzialka i papierologia 50, i bez kredytu chcesz cos lepszego (czyt. wiekszego) niz mieszkanie. To chyba wiesz, że jeszcze ze 150 musisz dolozyc?

Goosia
12-07-2005, 11:19
Ja tu czegos nie rozumiem, bo mi sie matematycznie zwyczajnie nie sumuje: Za mieszkanie dostaniesz 200, z tego dzialka i papierologia 50, i bez kredytu chcesz cos lepszego (czyt. wiekszego) niz mieszkanie. To chyba wiesz, że jeszcze ze 150 musisz dolozyc?

Nie nie... Mam dwie mozliwosci - 200 z mieszkania i: kupuje dzialke, papierologie, przylacza - zostaje kolo 140tys. Za to jest malutki domek.
Druga mozliwosc - biore kredyt na dzialke, papierologie, przylacza i za 200tys z mieszkania stawiam domek lepszy od tego, ktory bym miala za 140tys. Prawda? Moze rzeczywiscie za mocno to zagmatwane... Ale kombinuje ostatnio jak lysy kon pod gore ;)

Przekorek
12-07-2005, 13:34
Po mojemu za 140 tys nigdy nie wyjdzie ci nawet malutki domek. Nadal sie upieram, ze przynajmniej 100 tys trzeba dorzucic z kredytu

12-07-2005, 14:09
Po mojemu za 140 tys nigdy nie wyjdzie ci nawet malutki domek. Nadal sie upieram, ze przynajmniej 100 tys trzeba dorzucic z kredytu
Ale za 200 (no, może 230 ;)) można postawić już nieduży domek z dołem wykończonym w stopniu nadającym się do zamieszkania. A Goosia dostanie 200 ze sprzedazy mieszkania, na działkę z przyłączami weźmie kredyt. Niewykończony domek będą mieli ze 2-3 lata, ale przyznasz, że jest to jakieś rozwiązanie

Goosia
12-07-2005, 14:18
Jezu, co wy mowicie??? Ja za 200 chcialabym postawic taki ze 110m kw. pod klucz :o Przeciez to jest wykonalne. Nawet za 150 postawie taki ok. 90m...

12-07-2005, 14:36
Jezu, co wy mowicie??? Ja za 200 chcialabym postawic taki ze 110m kw. pod klucz :o Przeciez to jest wykonalne. Nawet za 150 postawie taki ok. 90m...
Goosia - lepiej założyć sobie z górką niż odczuć dziurę budżetową. Ja myślę, że za 200 realne jest to, o czym mówiłam w średnim standardzie. No, chyba, że bardzo dużo jesteście w stanie włożyć pracy własnej

Przekorek
12-07-2005, 16:03
Matematyka nie klamie: skoro koszt budowy to 2300-2400 za metr pod klucz, to nawet robienie własnym sumptem obnizy to do, powiedzmy, 2.000 Pln. Jak chcesz 110 mkw, to masz 220.000. Do tego dzialeczka i papierologia. 270.000 to minimum. Do tego płot, podjazd, minimum mebli. I 300.000 nie twoje. Uwierz teraz, a nie potem.

12-07-2005, 16:25
Matematyka nie klamie: skoro koszt budowy to 2300-2400 za metr pod klucz, to nawet robienie własnym sumptem obnizy to do, powiedzmy, 2.000 Pln. Jak chcesz 110 mkw, to masz 220.000. Do tego dzialeczka i papierologia. 270.000 to minimum. Do tego płot, podjazd, minimum mebli. I 300.000 nie twoje. Uwierz teraz, a nie potem.

Przekorek - nie strasz tak do końca :)
To rzeczywiście tyle kosztuje :evil: . Ale niektóre koszty można rozłożyć na 2-3 lata, tak jak pisałam - najpierw dół, za rok góra itp. Niewygodne, ale mniej boli. Tak samo - nikt nie każe Ci robic od razu podjazdu, super ogrodzenia, zagospodarować ogrodu na tip top.
Kwota o jakiej mówiłam załatwiałaby (wg mnie) brudne prace wewnątrz domu + podstawowe wyposażenie dołu.
Do tego nie ma siły - zawsze wyskoczy cos nieplanowanego. Nie warto ustawiac budzetu co do złotówki

Goosia
12-07-2005, 19:40
Ale ja nie chce budowac rezydencji...
Chce postawic kanadyjczyka - do 1900 za m kw. Za 200 tys. moge miec 100-metrowy domek ze wszystkim juz. No, poza tymi przylaczami zewn, ogrodzeniem (siatka na poczatek, a lepsze kiedys).
Troche mnie zalamaliscie tymi kosztami :( Nie straszcie tak ludzi ;)

12-07-2005, 20:53
Ale ja nie chce budowac rezydencji...
Chce postawic kanadyjczyka - do 1900 za m kw. Za 200 tys. moge miec 100-metrowy domek ze wszystkim juz. No, poza tymi przylaczami zewn, ogrodzeniem (siatka na poczatek, a lepsze kiedys).
Troche mnie zalamaliscie tymi kosztami :( Nie straszcie tak ludzi ;)
Goosia - je też nie buduję rezydencji ;). Po prostu pogodziłam się z pewnymi faktami.
Reasumując - według mnie kredyt na działkę i przyległości + środki pozyskane ze sprzedaży mieszkania powinny Ci w miarę budżet zamknąć.
Tylko lepiej kup działkę uzbrojoną - przyłącza to moze być prawdziwy problem i koszt :evil: .
Nie wiem o ile taniej wychodzą kanadyjczyki od murowańców. Gdybyś rozpatrywała polski BK, dach z blachodachówki, prosty dom, okna i wyposażenie bez szaleństw - nie wiem, czy nie wyszłoby taniej :roll: . Chyba, że lubisz drewniane domy.
Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki :D

Przekorek
12-07-2005, 21:54
Jak masz mieszkanie warte 200 kPln, to masz je pewnie wielkie, luksusowe, z fontanną (no, chyba, że w Wa-wie, wtedy to kawalerka).
Ciekawym, jak zniesiesz przenosiny do niewykonczonego, nieurządzonego, prowizorycznie oddanego do uzytku domku, gdzie tylko parter nadaje sie do czegoś, a na górze straszy? Ja tam nie wiem, ale nie zabieram sie, jak nie widze konca. Dlatego wiekszość randek w życiu odpuściłem.

12-07-2005, 23:20
Ja tam nie wiem, ale nie zabieram sie, jak nie widze konca. Dlatego wiekszość randek w życiu odpuściłem.
:) I nie żałujesz? :lol:
Ze standardem mieszkania za 200K lekko przesadziłeś. Wodotrysków za tyle nie zamontujesz nawet w tzw budownictwie wielorodzinnym (mówię o nowych mieszkaniach). Być moze, że starych w wielkiej płycie ze 3 można za tyle nabyć. A metr domu to jednak mniej niż metr mieszkania (to a propos matematyki).
Kwestia czy lepsze przytulne wykończone mieszkanko czy niewykończony domek przez 3 lata była wałkowana z milion razy. I jakos większość wolała ten domek do wykończenia, nawet jak coś na poddaszu straszy :o :roll:
Jestem bardzo przeciwna karmieniu kogokolwiek sloganami w stylu - ee tam bracie, buduj, masz dobre chęci - wystarczy, pieniądze same się znajdą. Ale sam przyznasz, że od jakiejś kwoty jednak budowa domu staje się realna i wykonalna.
Następna rzecz to kwestia standardu, jaki sobie założyłeś i momentu przeprowadzki. JA nie chciałabym mieszkać na budowie, wiele osób tak robi. Część inwestorów koło nie-włoskiej glazury nawet nie stanie, bo jeszcze znajomi zobaczą ;)
Jeszcze co do domknięcia budżetu - podejrzewam, że bank nie byłby taki i jednak trochę dopozyczył dobrym klientom, którzy terminowo kredyt na działkę spłacają ;)

Goosia
13-07-2005, 06:17
Jak masz mieszkanie warte 200 kPln, to masz je pewnie wielkie, luksusowe, z fontanną (no, chyba, że w Wa-wie, wtedy to kawalerka).
To tu cie zdziwie ;) Mamy 64m, zadne luksusy. A cena taka, bo nowiutki blok i z garazem. W takim wypadku nawet domek 80m bedzie luksusem ;)

AGNIESZKA31
16-07-2005, 10:30
Ludzie z jakiej wy jesteście bajki.Skad takie sumy???U nas jak ktoś ma 150tyś. to stawia dom ,fakt metodą gospodarczą,ale żyja w nich.I maja pięknie wykończone wnętrza.Ale może mieszkacie w innych regionach niż ja,albo macie jakieś przesadne wymagania.
Ostatnio byłam u kolegi w domku a"la dworek,postawił go za 120000zł i jakoś nic tam nie straszy.Ceny mieszkań tez macie jakieś kosmiczne.Ja swoje 63m w naszym miasteczku sprzedałabym za max 88tyś.a poniewaz moja miejcowośc jest 12 km od miasteczka to nawet 60tyś nikt nie chce dac ,bo jak ktoś ma tu tyle gotówki to buduje dom i bierze mały kredyt.Coś mi tu nie gra.Chyba zaczne spisywać ceny robocizny i materiałów i porównywac z tym co Wy piszecie.
Bo jaki czytam ceny Waszych kominków schodów i armatury łazienkowej to zastanawiam sie ,co ja robie na tym forum.Tu chyba sami milionerzy :o :o :o A moze ja w jakimś innym kraju mieszkam-hmm ktoś mi kiedyś dowalił ze podkarpacie to inna kategoria,ale zastanawiam sie czy nie zacząć sie z tego cieszyć????

marcin_budowniczy
16-07-2005, 12:44
Mam takie samo zdanie jak TY Agnieszka31.
Na koszty Warszawiaków to nawet nie patrzę bo są o niebo większe niż te w naszym regionie (ale podejrzewam, że nasze wypłaty też się o niebo różnią).:-)

16-07-2005, 20:04
Ludzie z jakiej wy jesteście bajki.Skad takie sumy???U nas jak ktoś ma 150tyś. to stawia dom ,fakt metodą gospodarczą,ale żyja w nich.I maja pięknie wykończone wnętrza.Ale może mieszkacie w innych regionach niż ja,albo macie jakieś przesadne wymagania.
Ostatnio byłam u kolegi w domku a"la dworek,postawił go za 120000zł i jakoś nic tam nie straszy.Ceny mieszkań tez macie jakieś kosmiczne.Ja swoje 63m w naszym miasteczku sprzedałabym za max 88tyś.a poniewaz moja miejcowośc jest 12 km od miasteczka to nawet 60tyś nikt nie chce dac ,bo jak ktoś ma tu tyle gotówki to buduje dom i bierze mały kredyt.Coś mi tu nie gra.Chyba zaczne spisywać ceny robocizny i materiałów i porównywac z tym co Wy piszecie.
Bo jaki czytam ceny Waszych kominków schodów i armatury łazienkowej to zastanawiam sie ,co ja robie na tym forum.Tu chyba sami milionerzy :o :o :o A moze ja w jakimś innym kraju mieszkam-hmm ktoś mi kiedyś dowalił ze podkarpacie to inna kategoria,ale zastanawiam sie czy nie zacząć sie z tego cieszyć????

Słuchajcie - ja naprawdę nie wiem, jak się to robi :o :o :o
Zgadzam się, że "gdzieś dalej" na pewno inne są koszty robocizny.
Ale materiały potrafią być nawet droższe niż w większych ośrodkach. Robocizna to jakieś 20 % kosztów stanu surowego (przynajmniej tak jest u mnie). Te 80% to materiały, których za cudowną cenę nawet w najmniejszej dziurze nie kupi...
Sorry, ale opowiadanie o "wykończonych dworkach za 120 tysięcy" uważam za oszukiwanie samego siebie albo "wędkarskie opowieści" dumnego kolegi.
A ktoś dzięki takim opowieściom może sobie zrobic krzywdę - rozgrzebać budowę bez realnych szans na jej dokończenie :(
I do tego jestem spoza Wawy ;), bardziej z "Waszej bajki" ;)

Pietka
17-07-2005, 12:29
W całej rozciągłości zgadzam się z baba_budowniczy a ten kolega co niby za 120 tyś. pobudował dworek chyba pracuje w składzie budowlanym i kombinował materiał oszukując klientów albo dworek wybudował 10 lat temu. Ludzie przestańcie bujać w obłokach. Właśnie w dużych miastach kupicie taniej materiały bo hurtownie zarabiają zbijając cenę do granic opłacalności bo zależy im na jak największej ilości klientów (czyli sprzedają dużą ilość materiałów budowlanych i na tym zarabiają). W małych miejscowościach sprzedają mniej a więc żeby zarobić mają wyższą cenę- proste i logiczne. Poza tym jak macie jakieś sprawdzone i tanie ekipy to proszę o namiary bo w 100licy 30 tyś stan surowy.

Poza tym Goosia poczytaj posty odnośnie kosztów budowy domu(poszczególnych etapów) to się zorientujesz ile co kosztuje - tylko posty aktualne nie sprzed 2-3 lat bo do tamtych cen musisz dodać spokojnie jeszcze 40%. Myślę, że za 200 tyś jesteś w stanie pobudować dom ale to zależy od wielu czynników - kosztów robocizny, materiałów i wyposażenia.

Zyczę powodzenia w realizacji marzeń.

Piotr

Pietka
17-07-2005, 12:40
Jeszcze jedno koszt zakupu działki w 100licy to koszt budowy domu w stanie surowym np. na pomorzu zachodnim. ( dom ~150m2). Natomiast materiały napewno kupicie taniej w Warszawie niż na pomorzu, a usługi są zdecydowanie droższe.

_Beti_
18-07-2005, 20:59
brawo Marcin i Agnieszka :)
Pnie Pietka jak ma Pan kase to zatrudnia pan ekipe a jeśli kasa jest ograniczona do minimum to Bierza Pan jednego lub dwóch murarzy i pięciu chłopów z rodzinki i dom za dwa tygodnie stoi. To właśnie nazywa się metoda gospodarcza. Mieszkam na podkarpaciu więc u nas na Galicji ceny niższe, ale planujemy z mężem wydać 170tyśna nasz domek 150 metrów i myślę że się zmieścimy, oczywiście mamy na uwadze granice błędu.

18-07-2005, 21:19
brawo Marcin i Agnieszka :)
Pnie Pietka jak ma Pan kase to zatrudnia pan ekipe a jeśli kasa jest ograniczona do minimum to Bierza Pan jednego lub dwóch murarzy i pięciu chłopów z rodzinki i dom za dwa tygodnie stoi. To właśnie nazywa się metoda gospodarcza. Mieszkam na podkarpaciu więc u nas na Galicji ceny niższe, ale planujemy z mężem wydać 170tyśna nasz domek 150 metrów i myślę że się zmieścimy, oczywiście mamy na uwadze granice błędu.
Qrcze, a z czego ten dom? Z chłopów? ;)

czupurek
19-07-2005, 07:49
w temacie papierologii
było to dość dawno, ale u mnie wyszło ok 6.600,00 zł, w tym:
projekt gotowy + adaptacja (wtedy 2,5 tys), opłaty gminne (ochrona środowiska), mapki, projekty 3 przyłączy, ZUD, konserwator zabytków.
do tego trzeba doliczyć kierownika budowy, geodetę.

Domakini
19-07-2005, 10:35
A ja sie zastanawiam nad różnicą kwoty ze sprzedanego mieszkania (200 tys) i zakupem działki za 30tys ???!! chyba, że się wyprowadzasz gdzieś daleko poza miasto?

Przekorek
19-07-2005, 11:17
I mnie tez sie to matematycznie nie zgadza. Zobaczcie sama robocizne: Zaden czlowiek spoza rodziny nie przyjdzie za mniej niz 2.000,- na reke miesiecznie. Budowa murowanego domu to od 2-6 osob przez 5 miesiecy. Liczmy srednio 4 osoby x 2,000 x 5 m-cy. Razem 40.000 i masz stan surowy zamkniety, otynkowany, z dachem, oknami. Chyba, że rodzina buduje sama, wtedy tych kosztow nie masz. Nie wierze w historie, że firma wziela 25.000 - posty tego typu na Forum to jakas baśń.

_Beti_
19-07-2005, 12:19
lebiej zbudować dom z chłopów :) niż 5 budowlańców którzy budują stan surowy zamknięty w 5 miesięcy :o

AGNIESZKA31
19-07-2005, 12:28
:D dokładnie ,u szwagra stan surowy otwarty,z dachem oczywiście,wszystko trwało 3 tygodnie.A i to wydawało sie sasiadom za wolno :D .Nawet drewniane domy z bala firma stawia w 6 tygodni,no nie wiem kto bawi sie 5 miesiecy.Jakies patałachy.

stiff
19-07-2005, 13:01
Według mnie wszystko zależy od własnej pracy włożonej w budowę domu - jeśli masz dużą rodzinę i znajomych którzy pomogą to myślę że te 150 tyś na dom 100 m2 jest OK.Należy tylko sobie zadać pytanie kto będzie ten dom stawiał- czy firma a ja będę im tylko patrzał na ręce czy jeden fachowiec a reszta do pomocy w ramach rodziny.W 7 \2005 murator udowodnił że za 200 tyś. można spokojnie wybudować 100m2 domek - 200 tyś. gdzie 77 tyś. to koszty robocizny,podane ceny materiałów w hurtowniach są również bez jakichkolwiek upustów,do tej kwoty prawie 9 tyś.to koszty transportu które niejednokrotnie są darmowe ,nie mówiąc już o tym że niektóre materiały można zastąpić tańszymi wcale nie gorszymi.Jeżeli prawdą jest to co piszę murator to może nie jast tak żle .... pozd.

stiff
19-07-2005, 13:13
Według mnie wszystko zależy od własnej pracy włożonej w budowę domu - jeśli masz dużą rodzinę i znajomych którzy pomogą to myślę że te 150 tyś na dom 100 m2 jest OK.Należy tylko sobie zadać pytanie kto będzie ten dom stawiał- czy firma a ja będę im tylko patrzał na ręce czy jeden fachowiec a reszta do pomocy w ramach rodziny.W 7 \2005 murator udowodnił że za 200 tyś. można spokojnie wybudować 100m2 domek - 200 tyś. gdzie 77 tyś. to koszty robocizny,podane ceny materiałów w hurtowniach są również bez jakichkolwiek upustów,do tej kwoty prawie 9 tyś.to koszty transportu które niejednokrotnie są darmowe ,nie mówiąc już o tym że niektóre materiały można zastąpić tańszymi wcale nie gorszymi.Jeżeli prawdą jest to co piszę murator to może nie jast tak żle .... pozd.

Pietka
19-07-2005, 19:05
_Beti_ przecież ja nic takiego nie napisałem żebyś Pisała troche obraźliwym tonem, a poza tym nie kazdy ma w rodzinie doświadczonego murarza fachowca który zrobi solidnie bo po wejściu do unii nawet przy centymetrowych odstępstwach od projektu są problemy z technicznym odbiorem budynku. Sam napisałem, że jeżeli macie tanią ekipę, która za ~20 tyś. postawi mi dom i jest z referencjami to chętnie ja biorę. Pracy się nie boję i chętnie im pomogę w budowie mojego domku. A jeżeli chodzi o zarobki to wcale duzo nie zarabiam i liczę kazdy grosz bo to ciężko zarobione pieniążki.
_Beti_ jeszcze raz ponawiam apel jeżeli masz dobrych murarzy to ich biorę spanie będzie, ja będe słuzył za pomocnika. Prześlij wiadomość na priva.

Pozdrawiam wszystkich

Goosia
20-07-2005, 12:24
A ja sie zastanawiam nad różnicą kwoty ze sprzedanego mieszkania (200 tys) i zakupem działki za 30tys ???!! chyba, że się wyprowadzasz gdzieś daleko poza miasto?
No niestety te 30tys za dzialke to mi sie marzy ;) Ale spokojnie za 35-40 juz cos znajde w okolicach Łodzi. Oczywiście nieuzbrojone.
A co do ceny mieszkanie - juz pisalam, ze to nowy blok i z garazem. Jeszcze dodam, ze na podobno najladniejszym osiedlu łódzkim, wiec tu mieszkania sa poszukiwane ostro ;)

_Beti_
20-07-2005, 12:27
Panie Pietka
ja biorę murarza za 200zł za dobę nie jest on może pierwszej młodości ale dom z zwykłego maksa na pewno solidnie wybuduje. po prostu nie rozumiem za bardzo ludzi czemu teraz się zamawia całą firmę do budowy, jeśli ma się kasę lub nie ma się czasu i rodziny do pomocy to ok ale jakby tak wziąć 2 tygodnie urlopu poprosić rodzinkę o pomoc
( oczywiście my jesteśmy później także zobowiązani pomóc im na tak zwany odrobek ) i poszukać dobrego murarza lub dwóch tak zawanych wolnych strzelców to zpewniam was że wyszło by dużo dużo taniej. Ale jak mówiłam każdy ma inną sytuacje

Wciornastek
20-07-2005, 13:39
[quote="Goosia30tys ???!!
No niestety te 30tys za dzialke to mi sie marzy ;) Ale spokojnie za 35-40 juz cos znajde w okolicach Łodzi. Oczywiście nieuzbrojone.
[/quote]
Goosiu zgadza się, że w tej cenie jakąś działkę znajdziesz ale niewielką a brak uzbrojenia może znacznie podwyższyć kosty. Wyobraź sobie że ja mam działkę, którą w wielu przypadkach sprzedaje się jako uzbrojoną tj. słup z prądem na działce a woda i kanaliza w drodze przed działką. W tej chwili finalizuję wykonawstwo wszystkich przyłaczy i doprowadzenie tego we właściwe miejsca na działce i okazuje się że te trzy media będą kosztować ok 10 tys. Co w to wchodzi oczywiście wszelkie opłaty haracze dla gminy i energetyki plus projekty, materiały i robocizna i geodeta - a każde z przyłaczy to ok max 10 m. Dodaj do tego projekt skromnie licząc 2 tys i jeszcze inne opłaty tj np. za uzgodnienie i projekt wjazdu, za uzgodnienia z meliorantami i inne które akurat będą potrzebne i tutaj jakiś tysiączek. Według moich obiczeń zanim wbiję łopatę pod budowę wydam około 15 tys. (te 2 tys do dodatkowe sprawy które zawsze wyskakują) Jaki wniosek patrz realnie na sprawę. Nie chcę powiedzieć że 150, 200 tys. czy więcej pieniędzy to mało ale naprawdę trzeba dobrze liczyć i jak ktoś tu już powiedział lepiej liczyć z górką i być mile rozczarowanym.[/i]

velour
20-07-2005, 15:34
Dasz rade co sie martwisz.
Znajdziesz jelenia co kupi mieszkanko za 200 000 , a potem nastepnego co wybuduje za 10 000 , no i kolejnego co da materialy za poldarmo.
Powodzenia

Goosia
20-07-2005, 22:08
Dasz rade co sie martwisz.
Znajdziesz jelenia co kupi mieszkanko za 200 000 , a potem nastepnego co wybuduje za 10 000 , no i kolejnego co da materialy za poldarmo.
Powodzenia
Dziekuje za przesympatyczna odpowiedz. Jeleni, co za 200 kupia mieszkanie, troche jest. Dom wybuduja mi za 205 - juz takiego jelenia znalazlam. A co do ostatniego jelenia, ktory dostarczy im materialy to sie juz nie martwie, bo na pewno maja swojego.
Dziekuje za szczerosc i zycze duzo zdrowia.
P.S. Dzieki takim jak ty, czlowiek, ktory ma 200tys (oj, ilu cale zycie na to pracuje), nie ma prawde mowiac nic. Ot, niech sobie dalej mieszka w mieszkaniu i sie nie rusza, bo na dom to trzeba miec przynajmniej pol melona....

AGNIESZKA31
21-07-2005, 08:25
Goosia tak trzymaj!!!!!!!!! :wink: :wink: :wink:
Ja mam mniej niz Ty a i tak postawie swoja chałupke,moze bez marmurów i płytek po 250zł/m ale napewno bedzie lepiej niz w bloku.Skromne tez daje satysfakcje.Są rózne potrzeby i wymagania.

21-07-2005, 08:27
Dasz rade co sie martwisz.
Znajdziesz jelenia co kupi mieszkanko za 200 000 , a potem nastepnego co wybuduje za 10 000 , no i kolejnego co da materialy za poldarmo.
Powodzenia
Dziekuje za przesympatyczna odpowiedz. Jeleni, co za 200 kupia mieszkanie, troche jest. Dom wybuduja mi za 205 - juz takiego jelenia znalazlam. A co do ostatniego jelenia, ktory dostarczy im materialy to sie juz nie martwie, bo na pewno maja swojego.
Dziekuje za szczerosc i zycze duzo zdrowia.
P.S. Dzieki takim jak ty, czlowiek, ktory ma 200tys (oj, ilu cale zycie na to pracuje), nie ma prawde mowiac nic. Ot, niech sobie dalej mieszka w mieszkaniu i sie nie rusza, bo na dom to trzeba miec przynajmniej pol melona....
Czyli wyszło na moje ;).
Trzymaj się Goosia i życzę powodzenia :D

Goosia
21-07-2005, 08:40
Goosia tak trzymaj!!!!!!!!! :wink: :wink: :wink:
Ja mam mniej niz Ty a i tak postawie swoja chałupke,moze bez marmurów i płytek po 250zł/m ale napewno bedzie lepiej niz w bloku.Skromne tez daje satysfakcje.Są rózne potrzeby i wymagania.
Dzieki Aga :)
Juz nie wiedzialm przez moment o co chodzi. Najpierw czytam, ze za 120-150 mozna postawic dom i nagle sie okazuje, ze za 200 postawie altanke! Najpierw opadly mi gacie - bo moze zle wyliczylam, ale po kilku rozmowach doszlam do wniosku, ze to calkowicie wystarczy.
A co do wyposazenia, to ja nie musze miec wanny z jakuzą, czy pozlacanych kafli ;) Kominek bede robic na raty, tarasy na raty, podjazdy na raty - oby tylko miec gdzie mieszkac po sprzedazy mieszkania, a reszta niech poczeka na nastepny przyplyw kasy.
Trzymaj sie Aga i zycze ci powodzenia :)

Domakini
21-07-2005, 11:51
Goosia mam nadzieje że się uda bo i ja więcej kasy jak 200 tys. napewno mieć nie będę (chyba że mniej jak kredytu nam nie dadzą :wink: ) Ale decyzja jest: budujemy:)

Goosia
21-07-2005, 19:47
Goosia mam nadzieje że się uda bo i ja więcej kasy jak 200 tys. napewno mieć nie będę (chyba że mniej jak kredytu nam nie dadzą :wink: ) Ale decyzja jest: budujemy:)
A juz wiecie co budujecie? Masz juz projekt? Jaki? A jesli nie masz, to jak chcesz, podrzuce ci kilka projektow, ktore wycenili mi na do 200 tys.

Domakini
22-07-2005, 08:28
:D Jestem w trakcie szukania projektu i pewnie że chciałabym zobaczyć te co masz :) Tylko mam problem bo moja działka jest bardzo wąska - 17m no i trudno znaleźć coś fajnego :cry: . Masz projekty na takie działki? :)

Goosia
22-07-2005, 08:49
Domakini - wyslalam na prajwa ;)

kmsanczia
22-07-2005, 12:55
Cześć. :) Bardzo fajna dyskusja się wywiązała.

Oczywiście każdy z was po trosze ma rację. Wszystko zaczyna się od działki i już samo porównanie: Goosia - 30tys., ja - 120 tys. (za gołą działkę, bez mediów jedynie prąd 50 metrów dalej, + opłaty notarialne ok. 6500zł). Działka super tania (90zł/m), bo w tej okolicy stoją po min. 120zł/m.
Kasy zero czyli kredyt na 100% wartości. Mieszkania nie sprzedam, bo nie będę miała gdzie mieszkać, z resztą jest ono warte max. 160tys. (50 metrów w Warszawie!).

Domek 115 metrów parterowy, ścianka kolankowa podniesiona żeby można było w przyszłości zrobić mieszkanie dla dziecka na poddaszu - koszt stanu surowego zamkniętego mam nadzieję, że nie więcej niż 120-130 tys. (blachodachówka, ocieplenie, tynk, ściany jeszcze nie wiem z czego ale na pewno bardzo dobrze ocieplone, okna, drzwi, robocizna).
Projekt gotowy (1500zł) i adaptacja (2000zł ?), geodeta, pozwolenia na budowę itp., studnia, kibelek, przynajmniej prowizoryczne ogrodzenie budowy (tylko czy to się opłaca?), prąd budowlany (razem min. 15tys.).
Instalacje wewnętrzne (elektryka, hydraulika), ogrzewanie kominkiem z płaszczem wodnym (12tys. ?) i alternatywnie gaz z butli lub prąd (czyli dodatkowe instalacje, przydział mocy, piec kondensacyjny, kaloryfery itp.), szambo.
Tynki wewnętrzne, wykończona przynajmniej łazienka i kuchnia bo półśrodki się nie opłacają.
Coś pominęłam? :oops:
Ktoś to policzył? :roll:

Pozdrówki. 8)

_Beti_
06-08-2005, 20:37
Gosiu
możesz mi przysłać te projekty ktore Ci wycenili do 200 tys.

Xena z Xsary
07-08-2005, 09:29
Nie gniewajcie się ale wydaje mi się że dom o powierzchni 150m2 wykonczony, bez wodotryskow za 200000 to gruba pomylka.
Nie wiem Beti kto Ci ten dom wycenił i obawiam się, ze pracownia architektoniczna a nie wykonawca ....lub jeśli wykonawca to może mówil o stanie surowym zamkniętym.
Moim zdaniem, a narawde liczę w każda stronę na dom pow. 150,2 musisz liczyć 300000 w standardzie przeciętnym (bez złotych klamk, okna plastiki, itp.).
Sorki, ale liczenie kosztu niewykończonego domu to nieporozumienie....Niewykończony dom to nie jest to samo co stan developerski w mieszkaniu gdzie masz prace posunięte o wiele dalej - sa wylewki, kanalizacja, przeważnie gładz, ELEKTRYKa, itd.
Dolicz sobie więc te wszystkie prace i wychodzi jak nic 300000.Pewnie, że różnie się to kształtuje w róznych częściach kraju.No ale jak rozumiem budujesz koło Łodzi, a to nie jest przecież najtańsza część Polski.
Ja się z kosztów typu 200000 PLNza domek wyleczyłam.Obecnie biore sie za dom 105m2 i liczę, że wykończony będzie mnie kosztować 250000-300000 w zależności od standardu wykończenia. Fakt, wszystko liczę z narzutem Kowalskiego, ale wolę się zdziwić miło, że kredytu wystarczyło.
Lepiej daj swój projekt do wyceny w hurtowni, może jakiemus innemu wykonawcy?
PS.Nawet nie wiesz jak bym chciała żebyś miała rację;) i żebym to ja sie przeliczyła w kalkulacjach....
PS2 Moj dom ma kosztować wdłg pracowni architektonicznej 67000zł.
I co Ty na to

_Beti_
07-08-2005, 11:14
mała poprawka Xeno z Xsary to Gosia pisała że ma takie projekty (wycenione po 200tyś) ja mam zamiar zbudować domek za taką kase ale większość prac zrobimy smi, mam męża, teścia i brata złotą rączke :wink:

Xena z Xsary
07-08-2005, 11:29
Soreczki.
Jesli robisz sama to masz rację, mozesz sie we wspomnianej kwocie zamknąc.

velour
08-08-2005, 05:11
Nie gniewajcie się ale wydaje mi się że dom o powierzchni 150m2 wykonczony, bez wodotryskow za 200000 to gruba pomylka.

Dolicz sobie więc te wszystkie prace i wychodzi jak nic 300000.Pewnie, że różnie się to kształtuje w róznych częściach kraju.No ale jak rozumiem budujesz koło Łodzi, a to nie jest przecież najtańsza część Polski.
Ja się z kosztów typu 200000 PLNza domek wyleczyłam.Obecnie biore sie za dom 105m2 i liczę, że wykończony będzie mnie kosztować 250000-300000 w zależności od standardu wykończenia.


300 000 za dom 105m2 to juz przesada, chociaz i 500 000 mozna wydac.
Najprosciej i najszybciej to il. m2 x 1800-2200 zl. Obcinanie ilosci m2 w pewnym momencie juz nic zauwazalnego nie daje.
Dolna granica to jakies 120m2 (dzialka, kanalizacja, prad, gaz, woda, projekt, kuchnia lazienka, drzwi wej itp, itd kosztuja dla duzego i malego tyle samo i zalezy to tylko od standardu).
Szwagry nic tu nie pomogą, a swoja drogą to nie chodzi sie na schabowego do Pizzy Hut i nie chodzi sie do restauracji staropolskiej na pizze, a domy wybudowane przez szwagrow to wlasnie taka pomylka.

Xena z Xsary
08-08-2005, 14:09
mam nadzieję, że się nie mylisz z tą przesadą;;)

2mm
08-08-2005, 14:32
zastanawiam się skąd bierzecie te ceny? nie ma fizycznej możliwości wybudowania domu typu np. dworek 100-120 mkw za 120 tys. jak ktos tu wcześniej napisał. No chyba że stan surowy. I nie chodzi tu o to czy jest to w W-wie czy na dalekiej "prowincji". Materiały z pewnością będą tańsze w W-wie niż na dalekiej prowincji, niestety z kosztami usług będzie odwrotnie. W tym kraju jest jakaś taka dziwna maniera podawania nierealnych cen - każdy wybudował dom prawie darmo, działka to 30 tys. zł, kupił samochód za 1oo EURO itp. brednie. A potem okazuje się ze nie ma samochodów za mniej niż 10-15 tys. PLN działki kosztują >100 PLN/mkw itd.
Budowanie ze szwagrem i teściem to było dobre wiele lat temu. Dzięki takim pomysłom i wydumanym oszczędnościom w całym kraju wszędzie stoją niewykończone stany surowe bo ludzie przeliczyli się z kasą. Wiem, każdy ma marzenia itp. tylko trzeba realnie spojrzeć na rzeczywistość i na realne koszty. Dom kanadyjski ktoś wspominał za 1900 zł/mkw? to jest kosmiczna cena. Domy kanadyjskie w zamyśle powinny być tanie bo cykl ich budowy powinien być krótki, tzn. jest ale w USA ale nie w Polsce. Poza tym nie wierzę że nasi stolarze i budowlani potrafią po pierwsze przygotować odpowiednie drewno a potem coś z tego złożyć.
A co do mieszkań i ich cen? nie rozumiem zdziwienia co niektórych osób. Owszem 60 mkw w W-wie kosztuje min. od 200 tys. w góre ale w innych większych miastach cena raczej nie schodzi poniżej 1,5-2 tys. w zależności od lokalizacji itp. A z drugiej strony pytanie - dlaczego ludzie kupują w W-wie mieszkania w "apartamentowcach" mające >120-150 mkw po 6-8 tys. PLN/mkw, do wykońćzenia? coś w tym musi być?

Xena z Xsary
08-08-2005, 14:43
Mnie się własnie też wydaje, że trochę zaniżacie ceny...
Oczywiście, byłoby fajnie zrobić tanio. Ale wydaje mi się to nierealne...

pewnych rzeczy przeskoczyc sie po prostu nie da...

Pietka
18-09-2005, 16:06
No i tak wyszło na moje. Ja także chcialbym wybudowac dom za 200 tyś tak mi wyliczyło biuro archtektoniczne gdzie zamawiam projekt. Tylko że pod spodem napisali!!!!! należy doliczyodatek VAT i z 200 tys. zrobiło sie prawie 250 tyś.

Zdecydowanie zgadzam sie z Xena z Xsary i 2mm .


pozdrawiam i życze z całego serca wybudowania domu jak najtaniej.

Piotr

boryniusz
28-09-2005, 14:31
dom za 200 tyś tak mi wyliczyło biuro archtektoniczne gdzie zamawiam projekt. Tylko że pod spodem napisali!!!!! należy doliczyodatek VAT i z 200 tys. zrobiło sie prawie 250 tyś.


A nie 214 tyś ? VAT w tym przypadku to raczej 7% a nie 22%....

Pozdrawiam

AxLe
28-09-2005, 19:11
A ja sie zastanawiam nad różnicą kwoty ze sprzedanego mieszkania (200 tys) i zakupem działki za 30tys ???!! chyba, że się wyprowadzasz gdzieś daleko poza miasto?
No niestety te 30tys za dzialke to mi sie marzy ;) Ale spokojnie za 35-40 juz cos znajde w okolicach Łodzi. Oczywiście nieuzbrojone.
A co do ceny mieszkanie - juz pisalam, ze to nowy blok i z garazem. Jeszcze dodam, ze na podobno najladniejszym osiedlu łódzkim, wiec tu mieszkania sa poszukiwane ostro ;)
Napisz proszę które to osiedle ponieważ mnie się wydaje że to ja mieszkam na najładniejszym łódzkim osiedlu :lol: .No chyba że jesteśmy sąsiadami :wink:

Goosia
27-10-2005, 10:46
Wracam po dosyc dlugiej nieobecnosci i co poniektorych ;) Znalazlam "jelenia" (jak to napisal velour), ktory postawi mi dom za 150tys pod klucz. Cena metra to 1500zl. W cenie jest wszystko - dom, instalacje wewn, bialy montaz, malowanie, panele, plytki. Oczywiscie przykladowo plytki bede wybierac do 25zl, panele do 30zl. I tak w tym przedziale cenowym spokojnie cos znajde, a nie musze miec paneli debowych albo plytek za 80zl/m, prawda? Ja chce po prostu miec domek z kawalkiem ziemi, na ktorej moje dzieciaki beda sobie szalec i bedzie mozna legnac na lezaczku, a nie po to, zeby biznesmenow z Japonii przyjmowac na salony ;)
No i suma sumarum 150 za domek + 40 dzialka + podatki 16 + papiery 6 (?) daje 212 + instalacje zewn moze 15-20? Czyli tragicznie nie jest, prawda? Kredytu wezmiemy 50-70 tys. Zostanie jeszcze troszke na kuchnie. Poza tym wszystko przenosimy z mieszkania.
Zaczynamy na przyszle wakacje. Zyczcie mi powodzenia. Jezeli jeszcze ktos chce mnie ostudzic, prosze. Ja juz zdania nie zmieniam i zaczynam :)

kmsanczia
27-10-2005, 11:15
No i widzisz Goosia - jesteś typowym przykładem na to, że buduje się za tyle, ile się ma. I to jest fakt. Bo przecież "nie urodzisz" kasy na te japońskie klimaty i pewnie wcale za nimi nie tęsknisz. :D A ludzie, którzy piszą że wydali dużo więcej po prostu więcej mieli.
Pozdrówki i życzę żeby ci się udało! :P

Goosia
27-10-2005, 11:20
No i widzisz Goosia - jesteś typowym przykładem na to, że buduje się za tyle, ile się ma.
Oczywiscie - moge kupic baterie do lazienki za 80zl (i tak srednia cena) a widzialam i ostatnio takie za 2,5tys. I tym sposobem to rzeczywiscie te 200tys nie starczy nawet na parter lepianki ;) Albo schody - po co mi murowane wylozone marmurem skoro piekne sa tez drewniane, a koszt kilkanascie razy nizszy. Mowimy NIE skrytym parowkozercom ;)
Pozdrawiam goraco :)

czupurek
27-10-2005, 12:28
Wracam po dosyc dlugiej nieobecnosci i co poniektorych ;) Znalazlam "jelenia" (jak to napisal velour), ktory postawi mi dom za 150tys pod klucz. Cena metra to 1500zl. W cenie jest wszystko - dom, instalacje wewn, bialy montaz, malowanie, panele, plytki. Oczywiscie przykladowo plytki bede wybierac do 25zl, panele do 30zl. I tak w tym przedziale cenowym spokojnie cos znajde, a nie musze miec paneli debowych albo plytek za 80zl/m, prawda? Ja chce po prostu miec domek z kawalkiem ziemi, na ktorej moje dzieciaki beda sobie szalec i bedzie mozna legnac na lezaczku, a nie po to, zeby biznesmenow z Japonii przyjmowac na salony ;)
No i suma sumarum 150 za domek + 40 dzialka + podatki 16 + papiery 6 (?) daje 212 + instalacje zewn moze 15-20? Czyli tragicznie nie jest, prawda? Kredytu wezmiemy 50-70 tys. Zostanie jeszcze troszke na kuchnie. Poza tym wszystko przenosimy z mieszkania.
Zaczynamy na przyszle wakacje. Zyczcie mi powodzenia. Jezeli jeszcze ktos chce mnie ostudzic, prosze. Ja juz zdania nie zmieniam i zaczynam :)
a materiał? te płytki, farby, kibelki i inne to w tych 150tys?

Nor(a)
27-10-2005, 13:17
No i widzisz Goosia - jesteś typowym przykładem na to, że buduje się za tyle, ile się ma.
Oczywiscie - moge kupic baterie do lazienki za 80zl (i tak srednia cena) a widzialam i ostatnio takie za 2,5tys. I tym sposobem to rzeczywiscie te 200tys nie starczy nawet na parter lepianki ;)

Goosia...chyba się jednak da...Wczoraj dostałam maila od babki od ktorej braliśmy psa (hodowczyni). Mają świetną chałupę koło Lublina. Zadnej prowizorki. Bez przepychu ale tak jak powinno byc. Domek bardzo funkcjonalny, gustownie wykończony. Na podlogach drewno. Estetyczny z zewnątrz (rzuca sie w oczy). Spytałam niedawno o koszty..wczoraj dostałam odpowiedz. Dom 140m w parterze wyniósł ich 200tys. Fakt, że wschód Polski, ale wiem ze na pewno nie budowali szwagrem i wujkiem.

Goosia
27-10-2005, 13:52
a materiał? te płytki, farby, kibelki i inne to w tych 150tys?
Tak - oczywiscie w pewnych granicach a malowane trzykrotnie na bialo. Gdyby co moge sie z nimi umowic, ze ta trzecia warstwa bedzie kolorowa (roznice doplace) albo kolor walne sobie sama. I tak najchetniej wiekszosc wykonczeniowki robilabym sama. Moze sie na to zgodza i znow troche kasy odejdzie. Bialy montaz tez jest w cenie i jak sprawdzalam jakich firm daja to nie jest jakis syf tylko Kolo, Sanplast. Takze nie jest zle i mozna sobie zrobic dom w srednim standardzie.

czupurek
27-10-2005, 14:12
...chyba się jednak da...Wczoraj dostałam maila od babki od ktorej braliśmy psa (hodowczyni). Mają świetną chałupę koło Lublina. Zadnej prowizorki. Bez przepychu ale tak jak powinno byc. Domek bardzo funkcjonalny, gustownie wykończony. Na podlogach drewno. Estetyczny z zewnątrz (rzuca sie w oczy). Spytałam niedawno o koszty..wczoraj dostałam odpowiedz. Dom 140m w parterze wyniósł ich 200tys. Fakt, że wschód Polski, ale wiem ze na pewno nie budowali szwagrem i wujkiem.

fajnie. takie 200 tys. za wszystko. :wink: też tak chcę, bo mnie się nie udało. a wodotrysków nie mam i tylko właśnie 140m2 w parterze (dachówka cementowa, beton komórkowy, ogrodzenie siatka, okna pcv). do dziś (do zrobienia jeszcze tynk zewnętrzny; kominek: obłożenie tarasów płytkami, garaż do wykończenia w całości, wnętrza do wyposażenia: typu rolety, lampy, meble; - czyli jeszcze jakieś 50 tys. skromnie licząc ) poszło "tylko" 230 tys. bez kosztów działki, wszelkiej dokumentacji, kosztów ogrodu. więc jak tak zliczę 230+50 to za kompetnie wykończony wychodzi 280tys. zł + działka, dokumenty, ogród - i patrzeć jak suma urosła do 360 tys.
a wydawało mi się, że umiem się targować i dbać o ceny :-?

ale wiem co zrobię. sprzedam co mam i pobuduję się koło Lublina. toć to, interes życia. domek skończony a w kieszeni zostanie mi 160 tys. zł - jak nic na drugi dla syna :lol:

czupurek
27-10-2005, 14:19
a materiał? te płytki, farby, kibelki i inne to w tych 150tys?
Tak - oczywiscie w pewnych granicach a malowane trzykrotnie na bialo. Gdyby co moge sie z nimi umowic, ze ta trzecia warstwa bedzie kolorowa (roznice doplace) albo kolor walne sobie sama. I tak najchetniej wiekszosc wykonczeniowki robilabym sama. Moze sie na to zgodza i znow troche kasy odejdzie. Bialy montaz tez jest w cenie i jak sprawdzalam jakich firm daja to nie jest jakis syf tylko Kolo, Sanplast. Takze nie jest zle i mozna sobie zrobic dom w srednim standardzie.

no to zazdroszczę, naprawdę

a jaka firma to syf? koło może syfem nie jest, ot taki niski standard dostępny w markecie (te lepsze kolekcje koła już kosztują niestety). żeby nie było, że mi odbija - sama mam koło. i tak jak chcę teraz budować w Lublinie (patrz mój poprzedni post), tak poczekam aż ty zbudujesz i jeżeli nadal będzie to, 150 tys. "pod klucz" to, zaoszczędzone na przeprowadzce do Lublina pieniądze zainwestuję w twoim rejonie (dom dla syna :wink: ) i jeszcze mi 10 tys. zostanie na waciki

Goosia
27-10-2005, 14:37
]jeżeli nadal będzie to, 15 tys. "pod klucz" to, zaoszczędzone na przeprowadzce do Lublina pieniądze zainwestuję w twoim rejonie (dom dla syna :wink: ) i jeszcze mi 10 tys. zostanie na waciki
Ok, dam znac gdzies tak w listopadzie przyszlego roku. Mm nadzieje, ze do tego czasu budowa bedzie sprawa aktualna - roznie to w zyciu bywa.

bednarek_j
15-11-2005, 15:47

pilpi
15-11-2005, 21:23
Niektorzy to są wielcy optymiści, Na paierze to wszystko ładnie wygląda.
Pózniej czyta się posty ludzi ktorych wykonawcy zrobili w jajo obiecywali co innego ,a co innego jest w rzeczywistości.
Grun t to umowa na "gębę" i dużo kasy na adwokatów.
pozdro dla optymistów