PDA

Zobacz pełną wersję : Dziennik Anpiego



anpi
13-07-2005, 19:16
Na razie znalazłem trochę czasu, żeby uporządkować zdjęcia i krótko skomentować. Zapraszam do oglądania i komentowania w oddzielnym wątku.

W wolnej chwili opiszę dokładnie poszczególne etapy, bo mimo, że jestem dopiero po wylaniu ław - miałem już sporo przygód :)

Zdjęcia: tutaj (http://budowa.fr.pl/)
Komentarze: tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=755226#755226)

anpi
14-07-2005, 22:43
Zacznę trochę "od końca", a w miarę wolnego czasu będę uzupełniał "wstecz". A więc...

13 lipca 2005

Dobra data na wylewanie betonu :lol: No dobra, teraz poważnie. Po długich bojach z szlaunkami, które ciągle gdzieś "uciekały" po parę centymetrów, udało mi się wreszcie dotrzeć do takiego momentu, w którym były przygotowane na przyjęcie betonu. Ponieważ teraz jest najlepszy sezon w betoniarni, termin musiałem ustalić na 2 dni wcześniej. Prognoza pogody zapowiadała na ten dzień ładną słoneczną pogodę, bez opadów. W ostatniej chwili zwiększyłem jeszcze ilość betonu z 8,7 metra sześć. (tak było w projekcie) na 11 metrów. I później okazało się, ży wycelowałem idealnie. Ponieważ 11 metrów nie zmieściło się do jednej gruchy (wcześniej miała być jedna wielka) musiałem trochę dopłacić także za transport. Zmieniłem też beton z B-15 na B-20. Różnica w cenie niewielka, a wytrzymałość to podstawa.

Na budowie byłem z moim znajomym kierownikiem, na 2 godziny przed terminem dostawy betonu. I dobrze, bo okazało się że jedna ława na końcu jest za wąska o parę centymetrów i poprawialiśmy deskowanie.

Pierwsza grucha przyjechała o 14.10, a nad nami zaczęły zbierać się ciemne chmury. Trochę zaczęło kropić i już myślałem, że będzie ulewa. Ale pokropiło i przestało. W międzyczasie przyjechała druga grucha i pompa. Panowie szybko ustawili sprzęt w ciągu chyba 40 minut przelali zawartośc obydwu gruch do szlaunków. Murarz z pomocnikiem wyrównali beton, ja im jeszcze wrzuciłem resztki które, wylały się pompy. Ładne resztki - było tego ze 3 taczki.

Tymczasem okazało się, że w mieście (moja działka jest 15 km od miasta) było w czasie wylewania betonu takie oberwanie chmury, że ulicami płynęła woda o głębokości pół metra. Okazało się więc, że dla mnie 13-ty był jednak szczęśliwy. :lol: U mnie na wsi lało za to jakieś 2 godziny po wylewaniu betonu, więc tego dnia już nie musiałem go polewać z węża.

anpi
14-07-2005, 22:49
14 lipca 2005

Murarz i pomocnik mają wolne do poniedziałku, a ja cieszę się z pogody (padało ze 2 razy), ale mimo to wieczorem mocno polewałem beton, bo był już suchy.

Bloczki na fundamenty są już kupione (czekają prawie od roku), jeszcze tylko do kupienia jest cement (znajomy kierownik odradził mi gotowe zaprawy), folia na ławę (zamiast papy na lepiku), dysperbit i klej do styropianu. Styropian i folia kubełkowa też już kupione. Piasku nie kupuję, bo pod moją działką są złoża pięknego, czystego piasku, który po wykopaniu fundamentów utworzył na części działki "plażę" 8)

anpi
16-07-2005, 22:29
16 lipca 2005

Wczoraj i dzisiaj padało po kilka razy. Wczoraj musiałem podlewać tylko raz, dzisiaj nie musiałem. Chyba nigdy tak nie cieszyłem się z deszczu :D

Poza tym nie mogę się już doczekać poniedziałku - wtedy przyjeżdża mój murarz i zacznie stawiać ścianę fundamentową. Wreszcie mury zaczną piąć się do góry :). Tymczasem zrobiłem małe zakupy:
- folia fundamentowa do izolacji poziomej między ławą a ścianą z bloczków (zamiast papy na lepiku), za 2 rolki folii o szerokości 45 cm i długości 30 metrów każda zapłaciłem 85 zł
- dysperbit, na razie 2 wiaderka po 20 kg

Cement przyjedzie w poniedziałek rano, jeszcze muszę kupić plastyfikator do zaprawy. Pozostałe rzeczy czekają już od roku (folia kubełkowa, styropian, bloczki).

anpi
18-07-2005, 13:19
17 lipca 2005

Zaplanowałem sobie, że przyjadę na budowę ok. 8-ej, żeby być przed moją "ekipą", składającą się z murarza i miejscowego pomocnika. Ponieważ murarz mieszka kilkadziesiąt kilometrów od mojej budowy i dojeżdża po weekendzie, myślałem że zdążę przed nim. Okazało się jednak, że muszę jeszcze kupić parę drobiazgów (plastyfikator, pędzel do dysperbitu i nóż do cięcia folii) i przybyłem na budowę o godzinę później. Patrzę, a panowie już się ostro uwijają - zdejmują szalunki. Cement już przyjechał, musiałem go tylko przenieść do szopy na wypadek deszczu.

Myślałem, że się uda już dziś zacząć murowanie, ale chyba jednak się nie uda. Nie przypuszczałem, że ze zdejmowaniem szalunków jest tyle roboty. Co prawda, jak wyjeżdżałem z budowy ok. 11.30, połowa była już zdjęta, jednak trzeba jeszcze uprzątnąć deski... i najgorsze - wybrać ziemię z wnętrza wykopu, żeby móc pomierzyć przekątne. Dla zainteresowanych - na zdjęciu widać "wyspy" z piasku i ziemi, okazuje się, że trzeba je chociaż częściowo zlikwidować. Niestety nie da się tam wjechać koparką - więc pozostaje ręczne szuflowanie.

Sam pomachałem łopatą z godzinkę, ale usunąłem tylko połowę jednej z mniejszych "wyspepek" i dorobiłem się wielkiego bąbla na ręce, który na dodatek pękł :lol:

Tak więc - "mury zaczną się piąć do góry" najprawdopodobniej jutro, a szkoda.

anpi
19-07-2005, 13:46
19 lipca 2005

Pogoda dzisiaj mi nie sprzyja. Pochmurno, całą noc kropiło, jedziemy z kierownikiem (mój wujek :)) na budowę, a tu zaraz za miastem zaczyna padać. Im bliżej jesteśmy budowy, tym bardziej pada. Dojeżdżając jesteśmy prawie pewni, że ekipa się zwinęła... a tu niespodzianka - robota wre. Betoniarę przytoczyli, a to wielki i ciężki grzmot 250-litrowy. Robią zaprawę. Folia na ławach rozłożona. Wszystko ładnie pomierzone, ok. 10-tej wmurowali pierwszy narożnik. A tu cały czas pada :x

Jak odjeżdżałem przed 12-tą, nadal padało, a oni robili. Teraz siedzę w pracy i modlę się o słońce :) i chyba moje modlitwy zostały wysłuchane :)

Qrrrde, właśnie mi się skasowało kilkanaście linijek tego co napisałem :x w związku z tym na dzisiaj wystarczy :wink:

anpi
20-07-2005, 15:41
20 lipca 2005

Wczoraj wieczorem pojechałem na budowę i znowu zaczęło lać. Ale tym razem było takie oberwanie chmury, że murarz zrobił sobie fajrant, a jak wracałem, to woda płynęła ulicami strumieniami o głębokości 30-40 cm.

Mimo takich przeciwności, udało się wczoraj ułożyć jedną ścianę na grubość 6 warstw bloczków. To i tak nieźle, bo murarz kilka razy w ciągu dnia musiał uciekać przed deszczem do szopy.

Na szczęście dzisiaj od rana pogoda do murowania idealna - trochę słońca, trochę pochmurno, ale bez deszczu, no i bez upały - lekko ponad 20 stopni. I od razu widać efekty - przed południem ściana, która wczoraj miała 6 warstw bloczków, miała ich już 8, no i powstała druga ściana, na 3 warstwy. Mam nadzieję, że wieczorem widok murów jeszcze bardziej mnie ucieszy :)

Tymczasem okazało się, że moja działka jest na tyle nierówna, i obniżona względem ulicy, że żeby podłoga domu wyszła powyżej poziomu ulicy - trzeba będzie podwyższyć ścianę fundamentową - na moje oko tak do 1,5 metra (w projekcie miała wysokość 1 m + ławy). Zobaczymy co dzisiaj powie na to mój kierownik. Na szczęście bloczków jest pod dostatkiem, tylko więcej będę musiał zapłacić murarzowi, ale nie jest on drogi, więc nie będzie to jakaś oszałamiająca kwota. Najważniejsze, żeby było ładnie i praktycznie.

anpi
21-07-2005, 23:36
21 lipca 2005

Murowanie trwa. Nie idzie to w ekspresowym tempie, ale pogoda nie sprzyja, codziennie pada po kilka razy. Poza tym podjęliśmy decyzję o podwyższeniu ściany fundamentowej do 1,5 m. Na szczęście bloczków jest na tyle.

Aha - dzisiaj sobie przypomnieliśmy o otworze na kanalizację. Trzeba było wyjąć parę bloczków, ale dzięki temu dziura już jest i nie trzeba będzie później kuć.

Dodałem 2 zdjęcia na stronie.

anpi
24-07-2005, 00:24
23 lipca 2005

Strasznie się to murowanie ciągnie. Po pierwsze dlatego, że pogoda nie sprzyja - codziennie pada, przynajmniej co drugi dzień bardzo intensywnie. Po drugie - ściany fundamentowe będą wyższe, jak już pisałem, a kierownik kazał zrobić dodatkowo wieniec - więc dodatkowe koszty i czas. Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu murarz wreszcie skończy.

A co do kolejnych etapów, wykombinowałem tak - smarowanie dysperbitem i klejenie styropianu zrobię sam (może mi Tato pomoże). Dzięki temu zaszczędzę trochę na robociznie. Potem przyjdzie hydraulik i rozprowadzi kanalizację. Następnie znowu ja wkroczę do akcji i przy użyciu specjalistycznego sprzętu (taczka i łopata) będę zasypywał fundament. Chudziak też zamierzam sam wylać. Zobaczymy co z tego wyjdzie, w razie czego - jestem na koniec sierpnia umówiony z murarzem i gdybym nie zdołał sam zrobić tego co zamierzam, to będę mu za to musiał zapłacić. Na razie jestem jednak dobrej myśli :wink:

anpi
27-07-2005, 16:15
27 lipca 2005

No, wreszcie kończą mi murować fundament. 3 ściany zewnętrzne są już wymurowane na docelową wysokość 10 bloczków, ściana wewnętrzna też, jak byłem na budowie przed południem to zostały tylko niewielkie luki w jednej ścianie. Dzisiaj mieli skończyć murowanie i zacząć rapowanie. Wylewanie wieńca odkładamy na koniec sierpnia, a do tego czasu chcę sam zrobić izolację pionową i ocieplenie fundamentu, dzięki temu będzie można go zasypać i wtedy łatwiej będzie robić szalunki wieńca.

Przy okazji - koszty oczywiście przerosły moje wstępne szacunki, z paru powodów. Ściany fundamentowe miały mieć wysokość 1 m, a mają ponad 1,5 m. Przez to poszły prawie wszystkie bloczki, które miały wystarczyć jeszcze na fundament dużego tarasu (ponad 40 m kw.). Ale to się zrobi jakoś inaczej - może fundament wylewany z betoniarki na kamieniach? Co o tym myślicie?

Poza tym, jak już pisałem, przez tydzień prawie codziennie padało, więc robota się strasznie ślimaczyła. Jednak według moich wyliczeń, mój fundament do tej pory kosztował ok. 9 tys. (materiały + robocizna), do tego dojdzie jeszcze ze 2-3 tys. To i tak mniej niż w kosztorysie projektu, gdzie założyli chyba ok. 17 tys.

A w drugim tygodniu sierpnia jadę nad morze 8)

PS. W galerii jest nowe zdjęcie.

anpi
30-07-2005, 07:23
27 lipca 2005

Na mojej budowie historyczna chwila - pojawił się pierwszy wianek :) Pięęęękny, z polnych kwiatów w butelce po wodzie mineralnej :)

Wszystkie ściany fundamentowe wymurowane, pięknie zarapowane, jak powiedział murarz "jak w kościele" :) Jedyne co, to niestety zabrakło bloczków podczas murowania fragmentu fundamentu pod komin (wewnątrz obrysu domu, nie przylega do żadnej ze ścian). Ponieważ nie opłacało się dokupować 30 bloczków, bo transport byłby droższy niż bloczki, wraz z kierownikiem postanowiliśmy, że brakujące pół metra fundamentu pod komin zalejemy betonem podczas wylewania wieńca.

anpi
21-08-2005, 09:31
21 sierpnia 2005

Oj, zaniedbałem mój dzienniczek :-?

Ale - w pierwszym tygodniu sierpnia zacząłem malować ściany fundamentowe dysperbitem, pomalowałem dwie i nadszedł czas wyjazdu nad morze. Pogoda nie dopisała, ale i tak było super. Polskie morze jest wspaniałe.

No dobra miało być o budowaniu :lol: Po przejeździe zacząłem dalej malować ściany dysperbitem i tu wyszedł pewien problem. Otóż okazało się, że podczas murowania zaprawa spadała na zewnątrz ścian fundamentowych i na ich styku z ławą utworzyła pokaźne "buły", który w niektórych miejscach dokładnie przykryły ławę i wystającą izolację. Musiałem więc skuwać tą zaprawę, na szczęście poszło nawet łatwo. Do tego mój wspaniały piasek też się trochę obsypał do wnętrza wykopu, więc oprócz malowania musiałem się sporo namachać łopatą.

Dlaczego skuwałem "buły"? Otóż warstwa dysperbitu powinna stykać się z folią fundamentową (między ławą a ścianą), co zapewnia szczelność izolacji. Wczoraj skończyłem skuwanie i malowanie pierwszej warstwy dysperbitu. Jeszcze jedna warstwa - i można kleić styropian. Czasu mam mało, bo za półtora tygodnia wraca murarz.

anpi
14-09-2005, 23:39
14 września 2005

No i znowu trochę zaniedbałem dzienniczek :) Ale - dodałem parę zaległych zdjęć do mojego fotoreportażu z budowy.

W ciągu ostatnich 3 tygodni własnymi rękami zrobiłem izolację pionową Dysperbitem, ocieplenie styropianem i przysypałem to ziemią. Pomagał mi trochę mój Tato, raz wziąłem 2 chłopaków z okolicy do pomocy przy zasypywaniu fundamentu.

Przy okazji - naprawiałem pierwszy większy błąd. Ten błąd to złe zdjęcie humusu. Na połowie fundamentu był przysypany piaskiem i po wykopaniu (i wymurowaniu) fundamentów okazało się, że trzeba z wnętrza wykopać łopatami jakieś 30-40 metrów kwadratowych humusu, w tym 5 potężnych pniaków po drzewach. Ten humus widać dokładnie na zdjęciu z 20 lipca. Właśnie do tej roboty wziąłem 2 chłopaków z okolicy. Poradzili sobie z zadaniem w jeden dzień. Kosztowało mnie to 100 zł. :cry:

anpi
15-09-2005, 16:16
15 września 2005

Dzisiaj został wylany wieniec na fundamencie. 8 godzin pracy murarza i 3 pomocników. Poszło 35 worków cementu. Koszt z robocizną - około 1000 zł.

Wieniec będzie podlewany regularnie i będzie sobie dojrzewał do środy. W poniedziałek zdejmę szalunki i zasypię funament od środka. Na wieniec pójdzie 2 razy zbrojona folia fundamentowa przyklejona dysperbitem.

Zdjęcia - wkrótce.

anpi
21-09-2005, 06:18
20 września 2005

Wczoraj zacząłem zdejmować szalunki. Dzisiaj skończę, a jutro na wieniec położę 2 razy folię fundamentową na dysperbicie i murarz rozpocznie swoje dzieło - mój dom wreszcie będzie miał ściany :)

Od prawie tygodnia wieniec codziennie podlewam przynajmniej 3 razy, mimo, że wszyscy na wsi mówią, że to niepotrzebne. Ale to przecież mój dom :)

Aha - są nowe zdjęcia.

anpi
21-09-2005, 21:23
21 września 2005

Szalunki zdjęte. Beton polewałem jeszcze parę razy, to niesamowite, że po tygodniu nadal mocno "pije" wodę. Zaraz po polaniu słychać głośne syczenie, takie jak z nalewanej wody mineralnej :D

Wieczorem zacząłem robić izolację poziomą między ścianą fundamentową, a nośną. Za radą mojego kierownika użyłem do tego dwóch warstw specjalnej folii fundamentowej. Na wszelki wypadek, wierzch wieńca posmarowałem dysperbitem, który mi został po izolacji pionowej. Zdjęcia - jutro.

Co myślicie o takiej izolacji? Jak Wy to robiliście?

anpi
22-09-2005, 20:46
22 września 2005

Dzisiaj znowu chłopaki w liczbie 3 sztuk :D zasypywali fundament. Mimo, że uwijali się na prawdę bardzo sprawnie, zasypali niewiele. Postanowiłem więc zamówić koparkę, i tu zonk - zepsuta. Może będzie naprawiona w przyszłym tygodniu, ale dla mnie to za późno. Postanowiłem więc poszukać w okolicy innej koparki. Znalazłem białoruśkę.

Bidulka zakopała się w tym naszym piasku. :D W końcu sobie poradziła, ale ciężko było. Niestety zasypała tylko mniej więcej połowę fundamentu, bo przy drugiej połowie leżą palety :evil: Trzeba będzie znowu ręcznie. :cry:

Jest fotka, jakby ktoś chciał obejrzeć.

Jutro wstawię fotkę krajobrazu księżycowego, jaki powstał na mojej działce po zakopaniu-odkopaniu białoruśki :lol:

anpi
23-09-2005, 20:43
23 września 2005

Z pomocą mojego Taty wyrównaliśmy ziemię, którą wczoraj białoruśka wsypała do fundamentu. Niestety, wystarczyło tylko na połowę powierzchni dom, więc trzeba będzie jeszcze przywieźć piasku. Wiadomo - dodatkowe koszty :cry:

Jakby ktoś chciał zobaczyć "księżycowy krajobraz", który został po bojach białoruśki z moim piaskiem - wstawiłem zdjęcie.

anpi
28-09-2005, 05:52
24 września 2005

Musiałem jednak zamówić piasek do zasypania fundamentów. 4 tatry po 15 ton. I wystarczyło! Jak się ubije, to jeszcze trochę piasku wejdzie, ale to już taczkami i łopatami - na wiosnę przed wylaniem chudziaka.
wielka kupa (http://budowa.fr.pl/dom025.jpg)

Niestety, ponieważ moja ściana fundamentowa jest dość wysoka, nie udało się tego piasku wykiprować wprost do fundamentu. Trzeba było wysypać obok, potem przyjechała białoruśka i wsypała do środka.
białoruśka daje czadu (http://budowa.fr.pl/dom026.jpg)

anpi
28-09-2005, 05:55
26 września 2005

Nareszcie! Przyjechał murarz. Niestety nie zaczął jeszcze murować, bo trzeba było wyrównać piasek, wewnątrz fundamentu i naookoło, oraz zrobić izolację poziomą ściany fundamentowej. U mnie wygląda to tak: jedna warstwa dysperbitu, na to 2 warstwy folii fundamentowej, i na to jeszcze jedna warstwa papy izolacyjnej. Myślę, że to porządna izolacja :D

anpi
28-09-2005, 06:07
27 września 2005

Murarz nareszcie przystąpił do dzieła. Powstały narożniki i początek jednej ze ścian. Wkrótce postaram się podsumować wydatki na stan zero (niepełny, bo nie ma jeszcze kanalizacji i chudziaka).

A ten widok bardzo mnie cieszy:
murarz muruje (http://budowa.fr.pl/dom027.jpg)

anpi
29-09-2005, 13:02
29 września 2005

Mimo prognoz, nie pada (zapowiadali ulewny deszcze). Mury się więc budują, mam nadzieję, bo dzisiaj jeszcze nie byłem na "inspekcji".

Tymczasem podsumowałem wydatki

Fundament:
- materiały: 12359 zł
- usługi (głównie transport i koparka): 1120 zł
- narzędzia: 177 zł
- robocizna (murowanie, zbrojenie, szalowanie): 2670 zł
- pomocnicy: 1570 zł

RAZEM: 17896 zł

Nie wliczyłem opłat za mapki, papiery urzędowe, wypisy itp. To później.

Generalnie nie jest źle, biorąc pod uwagę, że ściana fundamentowa jest wyższa o 50 cm niż w projekcie.

Aha - jeszcze nie ma chudziaka i kanalizy. Koszty szacuję na ok. 2000 zł.

anpi
30-09-2005, 10:34
30 września 2005

Tak wyglądały mury wczoraj po południu:
4 warstwy silki (http://budowa.fr.pl/dom028.jpg)

Cały dzień padało, a mimo to murarz dzielnie walczył. Efektem są 2 ściany na wysokość ok. 110 cm, czyli do dolnej krawędzi okna.

Wyszła wczoraj mała różnica zdań między mną a murarzem, dotycząca spoin pionowych. Pierwszego dnia prosiłem go, żeby robił te spoiny, i rzeczywiście robił, ale wczoraj się okazało że od trzeciej warstwy przestał robić. Okazało się jednak, że w przypadku Silki E, która posiada pióro i wpust, spoiny pionowe nie są konieczne. Murarz, żeby mnie uspokoić, zapewnił, że wypełnia zaprawą kanały między piórem a wpustem - i rzeczywiście ma to jakiś sens.

Dzisiaj jadę na budowę z kierownikiem i zobaczymy co on na to.

A tymczasem pogoda kiepściutka - chmury i deszcz :cry:

anpi
30-09-2005, 17:23
Po wizycie na budowie sytuacja wygląda następująco: wszystkie 4 ściany wymurowane są na wysokość ok. 110 cm, niestety w większości bez spoin pionowych. Mimo, że teoretycznie nie trzeba robić tych spoin, kierownik zalecił od tej pory robienie ich.

anpi
05-10-2005, 20:52
5 października 2005

Ściany poszły ostro w górę, na południowej czekają na wmurowanie nadproży. A z tymi nadprożami to miałem jakoś "pod górkę". W mojej okolicy są tylko 2-3 firmy, które produkują nadproża betonowe L-ki. W jednej z nich telefonicznie dowiedziałem się o ceny i dostępność, chyba z tydzień temu, ale nie kupowałem od razu, żeby mi ktoś tego nie zwinął z placu budowy. Po paru dniach przyjeżdżam kupić, a tu problem - zabrakło nadproży 150 cm, a te są potrzebne najbardziej (nad oknami 120x120). Pozostałe są.

Na szczęście obok jest konkurencyjna firma i mają akurat 150 cm L-ki, i tylko te. Okazuje się, że wygrali jakiś przetarg na dostawę elementów na budowę autostrady i "drobnica" już ich nie za bardzo interesuje. Przekłada się to także na obsługę klienta - poniżej krytyki. Ale nic to - zacisnąłem zęby i jutro rano jadę po te nadproża. Przewiezie mi je koleś z ogłoszenia Polonezem Truckiem za 50 zł (sprzedawca polecał mi transport za 200 zł :o ).

Dodałem dzisiaj parę zdjęć, także około-budowlane :lol:
Oto jedno z nich, zrobione dzisiaj po południu:
ściany "się robią" (http://budowa.fr.pl/dom032.jpg)

anpi
15-10-2005, 18:13
15 października 2005

Dzisiaj skończyli ściany parteru. W przyszłym tygodniu - strop.
Tak to teraz wygląda:
parter bez stropu (http://budowa.fr.pl/dom034.jpg)

anpi
17-10-2005, 23:36
17 października 2005

Teriva już zamówiona, ma dojechać pod koniec tygodnia. Cena dobra, faktura, transport gratis. To lubię :D

Tymczasem na budowie mały przestój, a ja przedstawiam wyliczenie kosztów:

Ściany parteru i wieniec na fundamencie:

- materiały: 10957 zł
- usługi (głównie transport): 650 zł
- narzędzia: 74 zł
- robocizna (murowanie, zbrojenie, szalowanie): 2920 zł
- pomocnik: 1135 zł

RAZEM: 15736 zł

RAZEM od początku budowy: 33 632 zł

Aha - jeszcze ciekawostka - taki piasek mam na działce w dużych ilościach 8):
moja kopalnia (http://budowa.fr.pl/dom036.jpg)

anpi
20-10-2005, 00:15
19 października 2005

Jutro (a najpóźniej w piątek) mają przyjechać elementy Terivy... i murarz, który ma to wszystko robić.

Korzystając z przerwy na budowie porobiłem kilka zdjęć "wnętrz", oto widok z łazienki na korytarz i wejścia - do gabinetu (po lewej), salonu (na wprost) i do kuchni (po prawej):
widok z łazienki (http://budowa.fr.pl/dom039.jpg)

anpi
28-10-2005, 22:32
28 października 2005

No i mam na budowie pierwszy poważny problem. :-? Pechowy okazał się strop. Po zakończeniu murowania ścian parteru umówiłem się z moim murarzem, że przyjedzie w poprzednią środę i zacznie robić strop. We wtorek jeszcze zadzwonił, że następnego dnia przyjeżdża. I co? I nic. Jak kamień w wodę. :-? W końcu przyjechał w poniedziałek, w tym tygodniu, jakoś tam się tłumaczył, nie ważne. Zaczął robić i nawet mu to nieźle szło. Zrobił belki na wieniec. Przygotował drewniane rusztowania i... nagle zachorował, i to poważnie. Niestety, przed zimą nie będzie w stanie dalej robić :-?

No i zostałem bez stropu, i co gorsza - nie ma chętnych, żeby go zrobić. Wypytałem wszystkich znajomych, objeździłem okoliczne budowy - wszystkie ekipy zajęte. Obdzwoniłem wszystkie ogłoszenia - albo są zajęci, albo ściemniają, albo się umawiają i później mnie olewają. :-?

Załamka.

Najgorsze jest to, że pogoda sprzyja i można by robić ten strop. Tylko nie ma kto go robić! Już się pogodziłem z myślą, żeby zostawić ściany bez stropu na zimę. :cry: Wiem, że nie powinno się tak robić, ale nie mam wyjścia. :cry: :cry:

A elementy terivy, deski i stemple leżą i czekają. A działka nieogrodzona :cry:

anpi
01-11-2005, 22:20
2 listopada 2005

Nadal szukam wykonawcy mojego stropu. Chętonych nie ma. Jutro mam dzwonić do jakiegoś machera, który powiedział, że się zastanowi. :-?

Tymczasem pogoda zachowuje się tak, jakby stwierdziła: "czekam jeszcze, rób ten strop i zaczynamy zimę". :lol:

Na razie mój strop leży w kawałkach na ziemi obok domu i czeka na dobrego człowieka (ekipę), która zrobi z niego prawdziwy strop:
beleczki leżą i czekają (http://budowa.fr.pl/dom043.jpg)

anpi
03-11-2005, 23:35
3 listopada 2005

Dzisiaj spotkałem się z dwoma potencjalnymi wykonawcami, którzy mogliby się podjąć zrobienia mojego stropu - przypomnę - ok. 100 m2 powierzchni, w tym balkon 9 m2, 2/3 powerzchni stropu teriva, 1/3 płyta, schodów betonowych brak.

Dostałem dzisiaj oferty na samą robociznę - uwaga, co wrażliwsze osoby proszone są o zajęcie pozycji siedzącej i rozluźnienie się:
propozycja nr 1 - 5.000 zł
propozycja nr 2 - 11.000 zł

Z wrażenia nie zapytałem - netto czy brutto :lol: :lol: :lol:

anpi
06-11-2005, 09:33
6 listopada 2005

Qrcze, od wczoraj biję się z myślami i nie wiem co mam zrobić. Wszystkie "znajome" i sprawdzone ekipy są zajęte. Obdzwoniłem mnóstwo ogłoszeń i większość też jest zajęta. Jeden gość się ze mną spotkał wczoraj wieczorem, obejrzał dom i krzyknął cenę 2.500 zł. Oczywiście bez umowy, rachunku, itd. Typowa wiejska, "rodzinna" ekipa. I w tej desperacji prawie już jestem zdecydowany, ale się waham - nie znam gościa, nie wiem co i jak robił. Powiedział, że będą robić mój strop od jutra we czterech i skończą do soboty. Panowie niepijący.

Muszę mu dać odpowiedź dzisiaj do 13.00. Co radzicie?
Ktoś z Was korzystał z takich "niesprawdzonych" ekip z ogłoszenia?

anpi
07-11-2005, 22:45
7 listopada 2005

No więc, zdecydowałem się na tą "rodzinną" ekipę. Niestety, nie udało mi się nic utargować. No trudno, najważniejsze, że będę miał strop :) Panowie przyjechali o 9.00 rano w liczbie 3 sztuk - 2 majstrów i jeden młody chłopak-pomocnik, wyznaczyli sobie poziom na szczycie ścian, przybili deski, wtedy przyjechałem ja z kierownikiem, który objaśnił im szczegóły dotyczące mojego stropu. Zakupiłem jeszcze parę drobiazgów - gwoździe, kołki, itp. Odpukać - nadal sprawiali dobre wrażenie. Zabrali się do roboty, a ja (z kierownikiem) musieliśmy wracać. Niestety, byłem w pracy do 18.00, więc nie mogłem śledzić postępu prac. Z duszą na ramieniu, pojechałem po pracy, z latarką na budowę - i tu zaskoczenie - na szczęście pozytywne. Belki od terivy ładnie, równo rozłożone - więc panowie nie próżnowali. Jutro rano - kolejna inspekcja - jestem dobrej myśli :)

anpi
08-11-2005, 22:51
8 listopada 2005

Nareszcie! Po ponad 2 tygodniach beznadziei i czekania, mój strop wreszcie zaczyna przybierać jakieś kształty. Ekipa okazała się szybka i dokładna (odpukać!!!).

Oto efekty (jak robiłem fotki, było ciemno jak w .... musiałem sobie przyświecać latarką, a aparat nie chciał złapać ostrości :lol:):
lasek w przedpokoju i łazience (http://budowa.fr.pl/dom044.jpg)
belki terivy nad salonem czekają na podstemplowanie i wypełnienie pustakami (http://budowa.fr.pl/dom045.jpg)

anpi
12-11-2005, 13:17
12 listopada 2005

Ale jestem głupi - ekipa się w czwartek pytała, czy w święto mają robić. Ponieważ buduję na wsi, bałem się, że nie wolno robić i kazałem im nie przyjeżdżać. A tu wszyscy naookoło robili :evil: :x Szlag mnie trafił. Gdyby wczoraj przyjechali, to dzisiaj miałbym już zalany strop. No ale cóż - za głupotę trzeba płacić.

Na szczęście dzisiaj ostro działają. W czwartek też sporo z siebie dali - poprosili, żebym im przywiózł jakąś lampę - no to przywiozłem reflektor halogenowy 500W na statywie. Cały balkon zaszalowali przy tym reflektorze :o

Beton umówiony na poniedziałek. Wyszło 10 m3 B-20.

A tak wygląda dom z zaczątkami balkonu:
parter + zaczątki balkonu (http://budowa.fr.pl/dom048.jpg)

Więcej fotek - na mojej stronie.

anpi
14-11-2005, 18:51
Mam strop!!!

Szczegóły i fotki później 8)

anpi
14-11-2005, 21:21
Niestety fotek nie ma, bo podczas wylewania nie było mnie na budowie, musiałem jechać do pracy. Był mój tato, ale w tym całym zamieszaniu zapomniał zrobić fotek. Nic to. Zrobię za parę dni fotki gotowego stropu, jak już będzie można na niego wejść.

W strop weszło o ponad 2 m3 więcej betonu, niż zakładaliśmy - w sumie ponad 12 m3. Najważniejsze jednak, że już jest. I zdążyłem przed zimą w ostatniej chwili - pojutrze śnieg i przymrozki. Teraz co prawda też nie jest zbyt ciepło (jakieś +1 st.) ale mam nadzieję, że betonowi taka temperatura nie zaszkodzi :-?

anpi
16-11-2005, 06:20
16 listopada 2005

Ostatnie 2 noce były dla mnie, można powiedzieć - nocami grozy :lol: Strop wylany, niczym nie przykryty, a tu temperatura pierwszej nocy spadła w okolice 0 stopni :-? Po zasięgnięciu jednak rady różnych Mądrych i Dobrych Ludzi, trochę się uspokoiłem, bo okazuje się, że musiałoby być z minimum 5 stopni mrozu, żeby zaszkodził stropowi.

Przed drugą nocą myślałem nawet, żeby jakoś przykryć ten strop folią, ale zaryzykowałem i jeszcze nie przykryłem. Tym razem na szczęście było już dużo cieplej +3 stopnie. Dzisiaj jednak kupuję folię ogrodniczą (za 150 zł :cry:), wejdę na ten strop, przykryję go i już będę mógł spać spokojnie. Tym bardziej, że zapowiadają coraz niższe temperatury, w dzień od +2 do +6, w nocy zero i lekko poniżej. Pojutrze ma u mnie padać pierwszy śnieg. Eeeeeech, jak ja nie lubię zimy :x

Tymczasem dzielę się z Wami moimi obliczeniami:

Strop kosztował 11.000 zł, z czego:
- robocizna: 3.000 zł
- teriva (belki, pustaki, dekle): 2.700 zł
- beton (B-20 ok. 12 m3): 2.700 zł
- stal (ok. 800 kg): 1.600 zł
- deski: 830 zł

Od początku wszystkie wydatki związane z budową, to ok. 42.000 zł.

anpi
17-11-2005, 17:18
17 listopada 2005

Wczoraj kupiłem okazyjnie folię budowlaną czarną PE za 72 zł z fakturką :D i rozłożyłem ją na 2/3 powierzchni stropu. Folię przymocowałem zszywaczem tapicerskim do deskowań i obłożyłem trochę kamieniami. Dzisiaj przyjeżdżam i :o zwinięta w kłebek folia leży na kupce na środku stropu i trzyma się tylko z jednej strony :-? A wcale nie było silnego wiatru - taki zwykły. Na stropie kałuże, zimno jak cholera i wieje wiatr. Ale nic to wszedłem na strop, rozłożyłem folię jeszcze raz, położyłem więcej kamieni i dałem więcej zszywek.

Ale będę chory na bank, bo przemokłem całkowicie, do tego wiał wiatr, a na termometrze +2 stopnie. Najciekawsze jest to, że nie zmokłem od deszczu ani śniegu, tylko od tej kałuż, które są na stropie. :-?

anpi
17-11-2005, 20:56
Zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy, podczas tego dzisiejszego rozkładania folii na stropie miałem taką małą "przygodę" :lol: Otóż na środku stropu mam otwór na komin (ok. 1 x 0,5 metra). Po przykryciu go folią na środku zrobiłem nożem dziurę, żeby woda się nie zbierała. No i dzisiaj, gdy walczyłem z tą odfruwającą folią, cały czas pamiętałem, że tam jest ta dziura. Jednak pod koniec akcji, gdy już byłem wściekły, mokry i przemarznięty - zapomniałem i wlazłem tam :o Na szczęście trafiłem tylko jedną nogą, która momentalnie znalazła się pod sufitem parteru :lol: a reszta mnie była dalej na górze. Efekt - rozwalony łokieć i kolano. Dobrze, że nie wszedłem obiema nogami, bo pod spodem (3 metry niżej) jest betonowy fundament pod komin. Po spotkaniu z nim na pewno straty były by większe :lol:

A tak wygląda ta dziura (jeszcze przed zalaniem):
otwór w stropie (http://budowa.fr.pl/dom049.jpg)

anpi
01-12-2005, 22:27
1 grudnia 2005

Zima na całego. W mieście tego tak nie widać, ale na działce śnieg po kostki - po chwili miałem mokro w butach :-? Ale nic to, pojechałem z zamiarem założenia "okien" foliowych. Nawet miałem przygotowane 3 ramy, kupiłem folię, przymocowałem zszywaczem, ale niestety nie udało mi się ich zamocować. Okazało się, że w silikat nie da się wbić nawet grubego 5-calowego gwoździa :-? Trzeba by nawiercać, a sąsiad od którego "pożyczałem" prąd, obraził się i nie ma jak wiercić. Tak więc wróciłem z niczym, no może niezupełnie - po raz pierwszy od wylania stropu miałem więcej czasu, żeby się mu dokładnie przyjrzeć i cyknąć parę fotek.

Niestety znalazłem 2 niedoróbki. Jak zostało betonu z zalewania stropu, panowie wspaniałomyślnie wylali go na podłogę na gruncie (nie mam chudziaka jeszcze). Nieszczęśliwie zabetonowali 2 nadprożna betonowe, które miały iść na górę, a tymczasowo posłużyły jako oparcie do stempli. Ale to jeszcze nic - najgorsze, że wylali ten beton w miejscu łazienki, czyli żeby położyć kanalizę, trzeba będzie kuć, a to nie typowy chudziak, tylko B-20 :evil:

Druga niedoróbka - jeden z szalunków był źle zamocowany i beton go rozepchał, wystaje jakieś 5 cm. Na szczęście pod samym sufitem, a w tym miejscu będzie najprawdopodobniej podwieszany, więc może nie będzie trzeba kuć. Ale trochę mnie to denerwuje :roll:

Wygląda to tak:
strop - niedoróbka (http://budowa.fr.pl/dom052.jpg)

Budowa w zimowej scenerii:
budowa podczas snu zimowego (http://budowa.fr.pl/dom053.jpg)

A tak wygląda marsjańska powierzchnia stropu (te pagórki to przykryte śniegiem kamsztory, przyciskające folię):
Mars wita Was (http://budowa.fr.pl/dom051.jpg)

A to moje "schody do nieba", czyli drabinka pełniąca funkcję klatki schodowej:
schody do nieba (http://budowa.fr.pl/dom050.jpg)

anpi
18-03-2006, 14:38
18 marca 2006

Oj, długo nie pisałem... :-? ale w zasadzie nie było o czym.

Od połowy listopada cały czas na mojej budowie rośnie gruba warstwa śniegu, ostatnio ma już chyba z ponad pół metra grubości (a to jest już śnieg zleżały, ubity, więc myślę, że napadało w sumie znacznie więcej).
Tak więc nie ma warunków, żeby cokolwiek robić.

Ostatnio jednak zacząłem nieco działać, udało mi się między innymi:
- złożyć w starostwie projekty przyłączy, dzięki czemu na początku kwietnia podłączę wodę
- załatwić kredyt, a nie było to łatwe - mam już decyzję o przyznaniu kredytu, na dość dobrych warunkach, tzn. frank szwajcarski, całkowite oprocentowanie 2,41 %, prowizja za udzielenie zmniejszona o połowę, do 0,5 %.

anpi
19-03-2006, 11:14
19 marca 2006

Co by nadrobić dziennikowe zaległości - opiszę, jak załatwiałem kredyt.

Od listopada odwiedzałem banki. Obszedłem większość, we wszystkich wyliczyli mi, że mam zdolność kredytową. Na końcu poszedłem do Nordea, bo tam dają najlepsze warunki.

Wymagali (podejrzanie) mało papierków - tylko zaświadczenia o zarobkach i zdjęcia z budowy (mam zaczętą).
Mam 3 źródła dochodów - umowa o pracę (na ustawowe minimum), działalność gospodarcza (też niewielki dochód) i najwięcej na umowę o dzieło (stała współpraca od kilku lat, wypłaty co miesiąc, prawa autorskie z kosztami 50%). No i pan w Nordea stwierdził, że dla nich dochód z takiej umowy liczy się tylko w 50%. Skończyło się na tym, że dla banku Nordea nie mam zdolności kredytowej :o

Drugi na mojej liście rankingowej był Millennium. Tam z kolei zażądali mnóstwa papierów (m.in. świeży wypis i wyrys z rejestru gruntów, wypis z księgi wieczystej i zaświadzcenia o niezaleganiu z ZUS i US). Na szczęście ich skompletowanie poszło nadzwyczaj szybko, jakieś 2 tygodnie.

Kilka dni po złożeniu papierów przyjechał do mnie na budowę rzeczoznawca wynajęty (i opłacony) przez bank. Porobił zdjęcia i wypytał mnie o budowę i plany, wziął kopie projektu, zajrzał do dziennika budowy.

Kilka dni po jego wizycie zadzwonili z banku, że jest decyzja POZYTYWNA. Muszę co prawda jutro jeszcze donieść parę papierków i mam nadzieję że może jeszcze w tym tygodniu podpiszę umowę.

Dostałem dość korzystne warunki - oprocentowanie 2,41% w CHF i marża za udzielenie 0,5%.

anpi
30-03-2006, 17:32
30 marca 2006

Znalazłem dzisiaj trochę wolnego czasu, żeby wybrać się na pierwszą wiosenną wizytę na budowie.

Cały śnieg już stopniał, zostało tylko parę małych "kupek" między drzewami. Teraz doceniam moją piaskową działkę, mimo, że śniegu leżało na niej z półtora metra, teraz jest suchutko.

Śnieg na stropie zamienił się w wielkie kałuże, a w większości spłynął po ścianach. Wszystko jednak szybko schnie, mam tylko nadzieję, że już nie będzie tak lać jak wczoraj i przedwczoraj.

Na następny weekend wstępnie jestem umówiony z gościem, który ma mi podłączać wodę. Niestety, dzisiaj się okazało, że w miejscu gdzie będzie leżało przyłącze jest wielki "placek" z betonu który został po wylewaniu stropu.

Co z tym zrobić? Koparka to rozłupie, czy trzeba jakimś młotem pneumatycznym?

anpi
04-04-2006, 18:27
4 kwietnia 2006

Oj, działo się w ostatnich dniach...
Setki kursów między bankiem, sądem, urzędami wreszcie się skoczyły.
Umowa o kredyt podpisana! Pieniądze mają być na koncie w piątek!

A tymczasem jestem wstępnie umówiony z dekarzem, wyczaiłem też ciekawą ofertę dachówek betonowych z Prodachu. Za dachówki i wszystkie akcesoria niewiele ponad 7 tys. zł. Dach ma prawie 190 m kw. Oczywiście z fakturą i darmową dostawą na budowę. Dekarz (sprawdzony i polecony przez znajomych) zażyczył sobie 5 tys. za zmontowanie więźby, położenie dachówki i obróbki. Chyba niedrogo?[/url]

anpi
07-04-2006, 17:41
7 kwietnia 2006

Placek betonu w miejscu przyłącza wodociągowego to tzw. "pikuś". Okazało się, że dokładnie nad przyszłą rurą leży 6 palet z Silką. Dla niewtajemniczonych - jedna paleta waży około 1 tony :-? No i nie było wyjścia - musiałem przenieść tą Silkę. W 3 dni - 5 ton. Jeszcze jedna paleta została "na deser" :lol: Na szczęście wodę będą mi podłączać nie jutro, tylko w tygodniu przed świętami, więc jutro spokojnie sobie to przeniosę. Ale muszę przyznać, że ta Silka dała mi trochę w kość. Ale przynajmniej nie muszę płacić za siłownię :lol:

Z dobrych wiadomości - pierwsza transza kredytu jest już na koncie. Jutro jadę zamawiać dachówkę, więźbę i umawiać się z dekarzem 8) Zaczyna się 8) [/url]

anpi
08-04-2006, 23:02
8 kwietnia 2006

Dzisiaj była mała zmyłka :lol: Już dawno temu załatwiłem sobie na dzisiaj wolne w pracy, bo mieli podłączać wodę. Wczoraj dzwonię do hydraulika, a on mówi, że w sobotę - nie, bo coś tam, i że podłączy w tygodniu. No dobra. Trudno. Tak więc miałem wolną sobotę (pierwszą chyba od paru miesięcy :wink:). I tak szwendam się po domu, spraw zaległych do załatwienia tyle, że nie wiem za co się zabrać. Nagle dzwoni telefon, to dziadek sąsiad" "przyjeżdżaj, rozkopali ci działkę i podłączają wodę". Ja w szoku, ale pojechałem. O 14-tej było już po wszystkim, zasypywali rowy. Okazało się, że mieli dzisiaj robić u kogoś innego, ale okazało się że jest tam mokro. A u mnie - suchy piaseczek, aż miło kopać :wink: I zrobili mi wodę w 3 godziny.

Przecisk pod ulicą 6 metrów, do tego ponad 20 metrów rury PE 32 mm. Zasuwa w ulicy. Kosztowało mnie to 1700 złociszy. Chyba korzystnie?

No i tak wygląda teraz moja "woda":
rurka z wodą (http://budowa.fr.pl/dom055.jpg)

A przy okazji - dokonałem ciekawego znaleziska na mojej działce. Czyżby wiosna? :lol: :lol: :lol:
wiosenne znalezisko (http://budowa.fr.pl/dom056.jpg)

anpi
11-04-2006, 16:05
11 kwietnia 2006

Deszcz leje, pogoda znowu prawie zimowa, tylko +4 stopnie, dobrze, że śnieg nie pada :-?

Tymczasem zakupy idą pełną parą :D dzisiaj zamówiłem dachówkę - będzie to Euronit Ekstra (czyli wzór taki, jak rzymska innych producentów) w kolorze brązowym. Za dachówkę zapłaciłem 19,80 zł za metr kw. brutto. To chyba niezła cena?

Dachówka wygląda tak:

http://www.euronit.pl/_img/dachowki_euronit/dach.-Ekstra-ciemnobrazowy.jpg

Teraz zastanawiam się nad oknami dachowymi - Roto czy Fakro? :-?

Aha. Byłem też wczoraj w tartaku (blisko, jakieś 1-2 km od mojej budowy). Więźba już "się robi". Ma być gotowa po świętach

anpi
14-04-2006, 21:06
13 kwietnia 2006

Dokonałem pierwszego zakupu do nowego domu. Mimo, że jeszcze nie mam dachu, części ścian, itd. to już mam pierwszy element wyposażenia kuchni. :lol: W sklepie nie dla idiotów była ciekawa promocja i skorzystałem. Mój zakup prezentuje się tak:

zakup - widok nr 1 (http://www.elektro-kuchyne.cz/items/13094/photo/detail/1157.jpg)
zakup - widok nr 2 (http://www.elektro-kuchyne.cz/items/18520/photo/detail/3444.jpg)

Model dość "wypasiony". Piekarnik ze sterowaniem elektronicznym, timerem, zegarem, itd. Płyta ze sterowaniem sensorowym.

Wyszliśmy z Małżonką z założenia, że i tak będziemy musieli kupić, a teraz nadarza się okazja. No i jest. Czeka u teściów na strychu :lol:

anpi
22-04-2006, 11:39
22 kwietnia 2006

Od środy moja budowa znowu ruszyła. Na początek panowie ściągneli wszystkie szalunki stropu i balkonu. Następnie wzięli się za kominy i ściany szczytowe. Wczoraj po południu jeden z kominów miał już jakieś 5 metrów wysokości, drugi zaczynał się robić. Więźba już przyjechała, częściowo jest już zaimpregnowana. Murłaty wczoraj już zostały przymocowane do wieńca. Generalnie, robota idzie sprawnie (odpukać). Dzisiaj mieli montować pierwsze krokwie.

Parę fotek:

Widok od frontu po zdjęciu szalunków (http://budowa.fr.pl/dom057.jpg)
Widok od północy - widać zaczątki ściany szczytowej (http://budowa.fr.pl/dom058.jpg)

anpi
26-04-2006, 22:06
26 kwietnia 2006

Robota idzie pełną parą, w takim tempie, że czasem nie nadążam z dostawami materiałów. Stoi już cała więźba, kominy, teraz panowie murują kominy ponad dachem z klinkieru. Wybrałem dzisiaj piękną cegłę, brązowy melanż - EkoKlinkier Morena. Kolor praktycznie identyczny jak dachówka. Dzisiaj biegaliśmy z małżonką i dachówką pod pachą po składach i przymierzaliśmy do klinkierów. Zapłaciłem za cegiełkę 2,18 zł za szt.

Dachówka miała dojechać najpóźniej dzisiaj, ale nie dojechała. Mam nadzieję, że na dniach dotrze, tymczasem jutro muszę zamówić rynny i blachę do obróbek. Wybrałem rynny metalowe Plannja Siba, brązowe. Rynna podstawowa 125 mm, wychodzi ok. 16 zł za metr bieżący. To chyba niedrogo?

No i jeszcze okna dachowe. Też muszę zamówić do końca tygodnia. Wybrałem Roto, na 5 sztuk + wyłaz dostałem rabat ok. 25% od ceny producenta.

Generalnie jest z tym strasznie bieganiny, tym bardziej, że wkłady kominowe (kamionkowe) i klinkier musiałem wozić swoim samochodem. :lol: Się bidulek namęczył, dzisiaj mu władowałem prawie pół tony :-?

Tak to wyglądało w sobotę:
widok od frontu z więźbą (http://budowa.fr.pl/dom059.jpg)
(fotka już trochę nieaktualna, teraz są skończone ściany szczytowe i kominy wychodzą ponad dach).

anpi
30-04-2006, 14:48
30 kwietnia 2006

Dzisiaj niedziela, środek długiego weekendu, więc co robię?

Siedzię w pracy :lol: :lol: :lol:

Z tej okazji coś napiszę. Krótko - "dobrze żarło, ale zdechło". Chodzi oczywiście o pogodę. Moi budowlańcy wczoraj skończyli ściany poddasza i "prace kosmetyczne" przy więźbie i dzwonią, żeby im przywieźć folię. No i problem. Chciałem Tyveka Solid, i w całym mieście nie ma. Trudno, zacisnąłem zęby i kupiłem Dorkena Delta Vent N, w dodatku drożej od Tyveka :evil:

Przyjeżdżam z tą folią na budowę, a tu leje. No i goście się zwinęli. Pojechali wyginać blachy na obróbki, już pod dachem (nie moim :D ).

Jutro mają kłaść folię, a we wtorek ma wreszcie przyjechać dachówka. Tydzień po terminie :evil: Mam nadzieję, że wreszcie dojedzie.

No to na koniec fotka z piątku (od tej pory jeszcze trochę się zmieniło - krokwie są już docięte na długość i na końcu przymocowane są deski przy rynnach):
więźba w kwietniowym słońcu (http://budowa.fr.pl/dom060.jpg)

anpi
02-05-2006, 21:26
2 maja 2006

Promocje, promocje...

Jak każda szanująca się polska rodzina, wybraliśmy się do supermarketu... a dokładnie do OBI, ale w konkretnym celu. Kupiliśmy w promocji kibelek Cersanit Delfi ze stelażem do zabudowy, przyciskiem i deską antybakteryjną. Komplet za 599 zł. Jak szaleć to szaleć - kupiliśmy 2 komplety. :lol:

Muszelka prezentuje się tak:

http://www.cersanit.com.pl/cms_foto/4/miska_2.jpg

A stelaż tak:

http://www.cersanit.com.pl/cms_foto/113/zestawaqua.jpg

anpi
03-05-2006, 08:28
3 maja 2006

Dzisiaj święto, na budowie nic się nie dzieje. A ja co robię - oczywiście siedzę w pracy :lol: :lol: :lol:

Napiszę więc co się ostatnio działo. Wczoraj wreszcie przyjechała długo wyczekiwana dachówka. Niestety - znalazłem kilka pękniętych jeszcze w folii na paletach, jutro porobię zdjęcia i zgłaszam reklamację. "Zapomnieli" przywieźć rynny, mimo, że przypominałem :x Do tego przywieźli tylko jeden dekiel gąsiora, i do tego obtłuczony :evil:

Jutro chyba zrobię zadymę w tej sprawie. Dobrze, że jeszcze nie zapłaciłem za wszystko :lol:

Panowie dekarze ułożyli już ok. 20% jednej z połaci dachu. Musieli jeszcze raz nabijać wszystkie łaty, bo się okazało, że są źle rozmierzone. A wszystko dlatego, że dostawca się spóźnił z dachówką. Gdyby od razy przywieźli wszystko - nie byłoby problemu z rozmierzaniem :-?

Tymczasem moje konto pustoszeje w zastraszającym tempie - jutro muszę złożyć wniosek o wypłatę drugiej transzy kredytu. Najgorsze jest to, że na wypłatę trzeba czekać ok. 2 tygodni :-?

anpi
04-05-2006, 22:09
4 maja 2006

Z ekipy jestem baaaaardzo zadowolony (odpukać) :lol: Dzisiaj ok. godz. 14-tej była już ułożona dachówka na ok. 40% dachu, założone rynny i zaczynali montować okna dachowe.

O te okna trochę się boję :-? Co prawda po zamontowaniu panowie od razu wyjmują skrzydło i wywożą w bezpieczne miejsce, ale... mój dom nie ma w ogóle okien i drzwi, a działka jest nieogrodzona. Boję się nie tyle kradzieży, co wandalizmu :(

A tymczasem - wyglądało to dzisiaj tak:
dach się robi, a facio siedzi na kominie (http://budowa.fr.pl/dom061.jpg)

anpi
06-05-2006, 11:14
6 maja 2006

Dzisiaj byłem na budowie o godz. 7, czyli gdy normalni ludzie jeszcze śpią :lol: prawdę mówiąc ja też prawie spałem jadąc tam :o

Ale widok wynagrodził mi niewyspanie. Dach położony, brakuje może kilkunastu metrów kwadratowych dachówki. Założone 3 okna dachowe i wyłaz. Jedno okno (plastikowe Roto do łazienki) jeszcze nie dojechało, podobno produkują je w Niemczech :-?

Ciekawostka - nie widziałem w promieniu 15 km innego domu (oprócz mojego) który ma zamontowane na dachu stopnie i ławy kominiarskie. Chyba powinienem dostać niezły rabat u kominiarza :lol:

A w przyszłym tygodniu ma przyjść instalator, z którym mam rozmawiać o CO i wodzie, ma też rozprowadzić kanalizację na parterze. Potem zalewamy chudziak. I będzie stan surowy 8)

Aktualna fotka:
widok dachu od strony zachodniej, z oknami bez skrzydeł, ale jeszcze nie zafoliowanymi (http://budowa.fr.pl/dom062.jpg)

Okna dachowe zostały oczywiście wyjęte z zawiasów i złożone w bezpiecznym miejscu. Do czasu założenia drzwi wejściowych i zwykłych okien, moje okna na dachu będą miały oszklenie w wersji letniej - folię ogrodniczą :lol:

anpi
09-05-2006, 15:50
9 maja 2006

Do stanu surowego coraz bliżej. Wczoraj rozprowadzili mi kanalizację na parterze, a dzisiaj mieli zalewać betonem (już pewnie zalali). Jak chudziak stężeje, to będą murować ściany działowe na parterze. W przyszłym tygodniu zaproszę chyba elektryka. Jednocześnie "robi się" ogrodzenie, a ja się zastanawiam, czy najpierw zakładać okna, czy robić elektrykę i tynki. :-?

A jeszcze co do dachu, ostatnio pisałem o letniej wersji oszklenia okien dachowych. Wygląda to tak:
świeży dach i okna dachowe w wersji letniej (http://budowa.fr.pl/dom063.jpg) 8)

anpi
18-05-2006, 13:49
18 maja 2006

No i praktycznie mam już stan surowy otwarty (w zasadzie to prawie zamknięty bo są okna dachowe, a nie ma okien "ścianowych" :lol: i drzwi wejściowych). Do tego ogrodzenie - od frontu z betonowych prefabrykatów, z boku siatka, z tyłu betonowe płyty (płaskie, bez żadnych wytłoczeń).

Stan surowy otwarty kosztował mnie równe 93 tysiące (razem z oknami dachowymi - 5 szt.)

Wychodzi koszt metra kwadratowego 775 lub 553 zł. Dlaczego dwie kwoty? Pierwsza dotyczy powierzchni użytkowej (120 m), druga "po podłogach" (168 m).

Ogrodzenie kosztowało: 6370 zł
- robocizna: 3000 zł
- siatka i akcesoria: 960 zł
- prefabrykaty betonowe na front: 1360 zł
- beton na fundament: 580 zł
- żwir, cement i piasek na fundament: 470 zł

Ogrodzenie z siatki ma 45 metrów długości i 1,5 metra wysokości. Słupki zrobiłem ze stalowych rur o średnicy zewnętrznej 48 mm, z przyspawanymi nakrętkami. Rury pomalowałem dwukrotnie Hammeritem i założyłem plastikowe kapturki. Siatka Bekaert o oczku 60 mm.

Ogrodzenie z płyt betonowych ma długość ok. 46 metrów i nie kosztowało nic, bo robił teść :D

Ogrodzenie od frontu ma długość 21 metrów i wygląda tak:

http://budowa.fr.pl/dom064.jpg

A dom z ulicy wygląda tak:

http://budowa.fr.pl/dom065.jpg

anpi
27-05-2006, 10:28
27 maja 2006

No i znowu przestój na budowie, który mnie strasznie drażni, ale nie mogę nic poradzić. Otóż mam umówionych tynkarzy dopiero na drugą połowę czerwca. Elektryka na razie nie zapraszam, żeby kable zbyt długo nie wisiały na ścianach. Cały czas obdzwaniam ogłoszenia w poszukiwaniu tynkarzy, którzy mieliby czas np. w pierwszej połowie czerwca. Ale jest jeszcze gorzej - ekipy z ogłoszeń mogą zacząć dopiero w lipcu, sierpniu. Na takie opóźnienie nie mogę sobie pozwolić.

Zastanawiam się, co by tu jeszcze zrobić zanim wejdą tynkarze. Myślę o położeniu ocieplenia między krokwiami, na poddaszu. Drugą warstwę między stelażem pod płyty zostawiłbym na "po tynkach". Zawsze to krok do przodu. Może by też zrobić podłogę na strychu? :-?

Tymczasem wykryłem największy błąd w projekcie, niestety wykonany przez ekipę, a niezauważony w porę przez kierbuda i przeze mnie.

Szczegóły tutaj (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=71784&highlight=)

Już wiem, że skuwać ściany nie będę, tylko między ścianę a folię dachową wcisnę styropian jakieś 2-4 cm. Zawsze to coś. Ale trasznie mnie to denerwuje. Jak się w zimie okaże, że mam wilgoć na ścianach, to wytoczę proces sądowy projektantowi.

Co gorsza, ten artysta zafundował mi jeszcze jeden błąd w projekcie. Otóż w łazience na poddaszu przewidział poprowadzenie rury od sedesu (fi 110, ze spadkiem) w posadzce, która ma 10 cm grubości. Jak on to widzi - nie wiem :o

anpi
31-05-2006, 06:14
31 maja 2006

Moim mostkiem termicznym, na styku ściana szczytowa - dach, przestałem się już przejmować. Nie będę kuł ściany, tylko włożę tam 2-3 cm styroduru. A to dzięki jednemu z forumowiczów, który ma tak samo zrobione, mieszka i uspokoił mnie, że "nie taki diabeł straszny".

Tymczasem czekam ciągle na tynkarzy i ten przestój na budowie działa na mnie strasznie rozleniwiająco. Nie mam motywacji, nawet żeby jechać na działkę i trochę posprzątać. Pogoda poza tym nie sprzyja.

Zebraliśmy się jednak w sobie z Małżonką i pojechaliśmy wyznaczyć gniazdka elektryczne i punkty oświetleniowe. Ołówkiem na ścianach narysowałem panu elektrykowi gdzie co ma być. Na razie wyszło około 70 punktów, ale jeszcze jest do zrobienia łazienka na parterze, pralnia i oświetlenie zewnętrzne. Myślę, że spokojnie zmieszczę się w zakładanych w kosztorysie 100 punktach. Kabel mam już kupiony - po 150 metrów 3x2,5 i 3x1,5 mm. Co prawda trochę przepłaciłem, ale trudno :cry:

Dzisiaj dzwonię do elektryka i zaproszę go, żeby zaczynał swoje dzieło. Co prawda tynkarze mają wejść za 2-3 tygodnie, ale może wcześniej skończą poprzedniego klienta?

Zastanawiam się też nad zamówieniem okien, tak żeby je wmontowali podczas robienia tynków - wtedy tynkarze mogliby od razu obrobić glify. Co prawda WSZYSCY mi mówią, żeby okna zostawić na koniec, bo ukradną. Ale to bez sensu, przecież nie będę mieszkał w domu ze świeżymi tynkami i wylawkami i pilnował okien :o

anpi
03-06-2006, 09:35
3 czerwca 2006

Dzisiaj coś się wreszcie ruszyło. Będą podłączać prąd (w zasadzie to chyba właśnie podłączają, bo ja oczywiście siedzę w pracy :x)

Od wtorku ci sami panowie zaczną rozprowadzać po domu kabelki. Jak skończą, ja rozprowadzę sieć komputerową, telefoniczną, alarmową i antenową. A w drugiej połowie czerwca mają wejść tynkarze. Tynki będą cementowo-wapienne z agregatu.

Jednocześnie przyspieszyłem kwestię wyboru okien, bo chciałbym, żeby zostały zamontowane podczas tynkowania. Po pierwsze dlatego, żebym nie musiał ściągać tynkarzy na budowę do zrobienia glifów, tylko zrobią to od razu. Po drugie - po tynkach wchodzi pan od C.O. a nie chciałbym, żeby moje rurki wylądowały na jakimś złomowisku :x Co prawda wszyscy miejscowi odradzają mi zakładanie okien: "panie, po założeniu okien to musi pan mieszkać i ich pilnować", bez sensu, przecież i tak nie będę mieszkał na budowie 24 godziny na dobę. Jak będą okna postaram się ubezpieczyć dom, na razie wiem, że PZU takiego ubezpieczenia nie oferuje. Muszę zadzwonić jeszcze do Filara, oni specjalizują się w ubezpieczaniu nieruuchomości (właśnie dzwoniłem, ale chyba dzisiaj nie pracują, w przeciwieństwie do mnie :lol:).

Jeśli chodzi o okna, to na placu boju pozostały:
- Budvar, profil Trocal Classic + okucia Roto NT, wycena: 6400
- Apolloplast, profil Brugman + okucia UR2, wycena: 6600
- Monto-tras, profil Aluplast 4000 + okucia Roto, wycena: 5800

Najbardziej kusi mnie Budvar 10-letnią gwarancją i ciepłą szybą U=1,0.

Aha, rozmawiałem z gościem który ma zakład ślusarski, robi ogrodzenia, bramy. Za bramę dwuskrzydłową o szerokości 4,5 metra i wysokości 1,6, i dwie furtki o szerokości 90 cm zażyczył sobie ok. 1000 zł. W cenie jest zrobienie konstrukcji z profilu prostokątnego, pomalowanie i montaż na ogrodzeniu. Na konstrukcji będą sztachety drewniane (przymocuję je sam).

Jak myślicie, to dobra cena?

Z własnych dokonań - zabrałem się przedwczoraj za przygotowania do ocieplenia poddasza. Na razie "zamykam" szczeliny między murłatą a pokryciem dachowym. Kupiłem w Castoramie płytę OSB, pociętą na kawałki pasujące w szczeliny (wielkości ok. 60-80 cm na 16 cm). Te płyty przymocowałem do krokwi stalowymi kątownikami. Na razie zrobiłem łazienkę i jedną sypialnię.

Tak to wyglądało "przed" (http://budowa.fr.pl/dom067.jpg)
A tak "po" (http://budowa.fr.pl/dom068.jpg)

anpi
03-06-2006, 13:21
3 czerwca 2006

No i mam prąd! Właśnie dzwonił elektryk, że przyłącze wykonane.
Koszty:
- opłata przyłączeniowa dla ZE (12 kW, ale będę podwyższał do 16): 1537,20 zł
- skrzynka z wyposażeniem: 500 zł
- wykonanie przyłącza napowietrznego (długość ok. 30 m): 500 zł

Razem: 2537,20, jak myślicie - dużo czy mało?

Niby mała rzecz, a jak bardzo cieszy! :lol:

anpi
05-06-2006, 15:24
5 czerwca 2006

Już oglądałem przyłącze, skrzyneczka wisi na ścianie, pod nią kazałem podłożyć 5 cm styropianu, żeby nie było mostka termicznego. Od jutra elektryk zaczyna swoje dzieło. Instalacja ma być gotowa w ciągu tygodnia, a po "długim weekendzie" wchodzą tynkarze.

Zdecydowałem się na okna, dzisiaj pomiarów dokonywał pan z Budvaru. Okna ostatecznie będą kosztować 6150 z montażem. Wprowadziliśmy jeszcze parę zmian:
- wszystkie drzwi balkonowe bez poprzeczek
- drzwi balkonowe na poddaszu będą rozwierno-uchylne
- okna 150x120 cm nie będą dwu- tylko jednokwaterowe (bez słupka)

Okna będą z profilu Trocal Classic 5-komorowego, biały od wewnątrz, od zewnątrz - jakiś ciemny kolor, na pewno ciemniejszy niż złoty dąb. Szyba U=1,0. Okucia Roto NT.

anpi
06-06-2006, 15:37
6 czerwca 2006

Byliśmy dzisiaj z Szanowną Małżonką zamówić okna i... nie zamówiliśmy :x Wybraliśmy sobie kolor, okazało się że nie ma. Wybraliśmy kolejny - znowu nie ma. Nosz kur.... A trwało to strasznie bo pani w biurze handlowym po każdym naszym wyborze z kimś się kontaktowała, żeby sprawidzić, czy kolor jest dostępny. W końcu zrobiło się strasznie późno i musieliśmy iść, bo spóźniłbym się do pracy. Generalnie - oba kolory, które nam się podobały są niedostępne, a do innych jakoś nie jesteśmy przekonani :-? Wygląda na to, że jutro wybierzemy się do konkurencji i zobaczymy, jak sytuacja wygląda u nich.

Tymczasem pan elektryk chyba już zaczął robić, miał zacząć od 15-tej. Po pracy jadę zobaczyć co zdziałał (kończę o 20, więc jak dojadę to chyba już będzie ciemno :o)

anpi
07-06-2006, 05:46
7 czerwca 2006

Muszę przyznać, że elektrycy (w sile 3 osób) mają niezłe tempo (odpukać :lol:). Zaczęli wczoraj po 15-tej, a gdy przyjechałem po 20-tej, parter był juz prawie okablowany. Przewody ładnie ułożone, na płask, przymocowane opaskami co kilkadziesiąt centymetrów. Dzisiaj muszę już zacząć robić zdjęcia, co by później po otynkowaniu jakiegoś kabla nie przewiercić. Zdecydowałem, że zamontuję sobie gniazdo siłowe (na 400V) na zewnętrznej ścianie domu, a oprócz tego zwykłe gniazdko na 230 V, np. do kosiarki czy odkurzania samochodu.

Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą - czy oświetlenie dojazdu do domu włączać razem z oświetleniem nad drzwiami wejściowymi, czy osobno? Chyba osobno.

anpi
08-06-2006, 05:55
8 czerwca 2006

Instalacja elektryczna nadal się robi, ale to jakby teraz mniej ważne.

Najbardziej męczą mnie okna, których nadal nie zamówiłem, mimo, że codziennie jeżdżę z tym zamiarem do Budvaru. Wczoraj już byliśmy zdecydowani i "z głupia frant" zapytaliśmy, ile kosztowałyby okna całe białe (wcześniej planowaliśmy kolor na zewnątrz). Okazało się, że białe są o prawie tysiąc złotych tańsze :o No i mamy zagwozdkę - tysiąc to spora kwota :-? Co robić?

anpi
09-06-2006, 10:39
9 czerwca 2006

No nareszcie! Zamówiłem okna. W Budvarze, z profilu Trocal Classic, okucia Roto NT. Długo się zastanawialiśmy nad kolorem i padło na BIAŁY :D Mają być gotowe za 2 tygodnie, akurat wtedy tynkarze mają być na budowie, więc od razu zatynkują glify i będzie trudniej ukraść (odpukać :-?).

anpi
13-06-2006, 13:35
13 czerwca 2006

Okradli mnie!

:x :evil: :-? Sk....syny! Normalnie nie mam słów. Powyrywali mi kable ze ścian. Cały salon. Na szczęście tylko salon. Jakieś 20-30 metrów kabla + puszki. :cry: Odechciewa mi się... :cry:

anpi
13-06-2006, 15:22
Aha, żeby nie było tak całkiem pesymistycznie - są też dobre wieści. Założyli mi wreszcie licznik elektryczny. To znaczy przyłącze i skrzynkę już mam od ponad tygodnia, ale z prądu i tak nie mogłem korzystać, bo jak zakładali, to akurat w magazynie zabrakło liczników dwutaryfowych.

Dzisiaj, jak załamany kradzieżą odjeżdżałem z budowy, to minął mnie samochód ZE i zatrzymał się koło mojej działki. Szybko więc zawróciłem, podpisałem papiery, a panowie wzięli się za zakładanie licznika. Muszę przyznać, że licznik full-wypas, pełna elektronika, bez żadnych kręcących się kółek i szklanej obudowy. Wygląda jak centralka systemu alarmowego, takie plastkowe pudełko z wyświetlaczem LCD.

Aha - niektórzy narzekają, że długo czekają na podłączenie prądu. Ja podpisałem umowę przyłączeniową 25 kwietnia. 3 czerwca kabel 4x16 mm połączył mój dom z najbliższym słupem (jakieś 30 metrów, przyłącze napowietrzne), a na ścianie zawisła skrzyneczka licznikowa. Gdyby nie oczekiwanie na licznik już wtedy miałbym prąd. Dzisiaj już wszystko jest gotowe. Czyli na prąd czekałem 49 dni, czyli niecałe 2 miesiące.

anpi
14-06-2006, 09:38
14 czerwca 2006

W związku z ostatnią kradzieżą pojechałem wczoraj wieczorem na budowę z zamiarem założenia tymczasowych drzwi. Zrobiłem je już wcześniej, przymocowałem do ściany zawiasy, jednak drzwi okazały się strasznie ciężkie i w pojedynkę nie udało mi się ich założyć. Wczoraj jednak z pomocą mojego Taty założyliśmy drzwi, prezentują się całkiem nieźle (fotek nie zrobiłem bo było już ciemno), a co najważniejsze - zamykam je na skobel i kłódkę. Drugie wejście - tarasowe, zabiliśmy dechami, na razie do wysokości około metra, dzisiaj będę kończył.

Co do licznika, obejrzałem go wczoraj dokładnie. No mówię Wam - kosmos. Pełna elektronika, a poza tym ma coś co wygląda jak bateria słoneczna :o muszę dzisiaj to dokładnie obejrzeć, spisać typ i poszukać w internecie, bo wygląda to na jakiś ostatni krzyk techniki 8)

anpi
18-06-2006, 09:35
18 czerwca 2006

Elektrycy skończyli wczoraj swoje dzieło. Jeszcze nie wiem ile wyszło punktów, ale mam nadzieję że poniżej 100 :-?

A ja, w związku z kradzieżą, podjąłem już decyzję - będzie alarm. Do tej pory się wahałem, ale teraz już nie mam wątpliwości. Korzystając z paru dni wolnego rozprowadziłem już po domu przewody od centralki do czujek. Za tydzień wchodzą tynkarze, a w trakcie tynkowania będą zakładane okna. W tym samym czasie zamontuję alarm - nie mogę sobie pozwolić na kolejne kradzieże! Więcej na temat alarmu nie napiszę - wiadomo, kto tu zagląda? :evil:

Zacząłem też zakładać pozostałe okablowanie - sieć komputerową, antenową i telefoniczną - gniazdka założę we wszytskich pokojach, na wszelki wypadek. No i jeszcze okablowanie do projektora multimedialnego - kabel sygnałowy 3 żyły w ekranie, i kable do tylnich głośników.

Co do licznika eletrycznego - obejrzałem go dokładnie, poczytałem w Internecie i rzeczywiście to bardzo nowoczesny sprzęt - ma np. baterię słoneczną na obudowie. Po co? Jeśli np. pan z elektrowni przyjdzie odczytać a nie będzie akurat pradu, to wystarczy zaświecić latarką na baterię słoneczną i wyświetlacz znowu zaczyna działać :o :lol:

Tak wygląda licznik (http://budowa.fr.pl/dom069.jpg)
Tak musiałem zabezpieczyć drzwi tarasowe (http://budowa.fr.pl/dom070.jpg)
A tak wyglądają drzwi antywłamaniowe mojej produkcji :lol: (w tle okno zabite dachami, ale tak żeby dochodziło światło) (http://budowa.fr.pl/dom071.jpg)

anpi
19-06-2006, 15:25
19 czerwca 2006

W sobotę przez cały dzień i dzisiaj przed pracą, jakieś 3 godziny zakładałem okablowanie do alarmu. Dzisiaj udało mi się skończyć, jeszcze tylko muszę wypuścić przywód do sygnalizatora na strych. Jeszcze nie wiem, czy go zamocuję na kominie, czy na ścianie szczytowej. Na kominie chcę zamontować też antenę satelitarną i anteny RTV, więc nie wiem, czy nie zasłonią sygnalizatora :-?

Zacząłem też rozprowadzać po domu okablowanie antenowe, sieć komputerową i telefoniczną. Na razie podłączłem jeden pokój (mój gabinet 8)), ale zamierzam w tym tygodniu pociągnąć kable także do salonu, kuchni i wszystkich sypialni. Wszystkie kable zbiegają się na strychu - tam założę switcha do sieci komputerowej i multiswitcha rozdzielającego sygnał RTV. Do salonu puszczę osobno jeden kabel antenowy do Cyfrowego Polsatu.

No i jeszcze w salonie muszę założyć okablowanie projektora. Na szczęście moja Żona przekonała się już do projektora - wcześniej marzyła się jej plazma. Jednak jest ona znacznie droższa od projektora.

anpi
22-06-2006, 23:51
22 czerwca 2006

Oj ciężko jest :-? Upał, duszno, a ja każdą wolną chwilę przeznaczam na wiercenie w ścianach i układanie kabli. Mam już założoną instalację antenową i ethernet we wszystkich pokojach, kable do projektora, głośników tylnych do kina domowego, alarmu. Jeszcze muszę wypuścić wyjście na domofon, sterowanie i zasilanie bramy. Jutro przede mną kolejny upojny dzień z wiertarką w ręku :-?

Już chyba wolę swoją codzienną robotę w wyciszonych klimatyzowanych pomieszczeniach :lol:

Tynkarze wchodzą we wtorek, już się mogę doczekać. Mam nadzieję, że się dobrze spiszą :-?

Aha - zapomniałbym - brama wjazdowa i furtki już się robią. Mają być gotowe za 2-3 tygodnie. Konstrukcja z profilu zamkniętego, prostokątnego, pomalowana z montażem będzie mnie kosztować 1000 zł. To chyba niedużo?

Na to pójdą poziome dechy o szerokości 15 cm i grubości 3,5 cm.

anpi
28-06-2006, 10:23
28 czerwca 2006

Oj, działo się, działo ostatnio...

Wydarzeniem ostatnich dni jest oczywiście trąba powietrzna, która zniszczyła mi praktycznie cały las i uszkodziła dach. Szczegóły w tym wątku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1267910#1267910

A z milszych spraw - wczoraj weszli tynkarze, zaczęli od obsadzania narożników w otworach. Jutro mają przytoczyć maszynę i zacząć tynkowanie. Ta piekielna trąba powietrzna pozbawiła mnie też prądu, akurat w dniu w którym zaczęli tynkarze. Na szczęście od wczoraj wieczora jest już prąd.

Kabelki praktycznie wszystkie położone, jeszcze dzisiaj muszę jechać przymocować kabel antenowy z kuchni na strych i przewody od głośników kina domowego.

Elektryk ma przyjechać i zamontować drugą rozdzielnicą, bo okazało się, że 18 modułów to za mało :o

Dekarz też ma mnie dzisiaj odwiedzić w sprawie wymiany zniszczonych dachówek (9 sztuk).

Teraz cieszę się, że dom zbudowałem z ciężkich materiałów - silikatu i pokryłem dachówką cementową.

anpi
30-06-2006, 21:51
30 czerwca 2006

Tynkarze są niesamowici. Zaczęli we wtorek, od tamtej pory poobsadzali narożniki na otworach okiennych i drzwiowych, wyrównali puszki elektryczne, zrobili sufity prawie na całym parterze, w moim gabinecie sufit i 2 ściany wytynkowane są już na gotowo. Wygląda to ślicznie - równiótko, oby tak dalej :D Panowie pracują z poziomicami w ręku i przywracają piony i poziomy, tam gdzie murarz-partacz je pogubił (czyli wszędzie :-?).

Tymczasem ja z moim tatą próbujemy doprowadzić działkę do porządku po przejściu trąby powietrznej. Kupiłem piłę łańcuchową elektryczną, najtańszą w Praktikerze, za 174 zł. Jak na razie spisuje się znakomicie, pociąłem nią kilkanaście drzewa na kawałki po 2 metry. Tylko dzisiaj zabrakło mi oleju do łańcucha :-?

Ekipa, która robiła mi dach, podjechała wczoraj w liczbie dwóch osobników i powstawiała powyrywane przez trąbę dachówki. Zajęło im to jakieś 15-20 minut :o Oczywiście łazili po dachu "bez trzymanki" :o Jak spytałem "ile się należy", odpowiedzieli oburzeni: "chyba pan żartuje". Dzisiaj zawiozłem więc im zgrzewkę Tyskiego :D

Aha, elektryk wmontował dzisiaj drugą rozdzielnicę na 18 modułów. Teraz mam w sumie miejsce na 36 modułów, myślę że wystarczy już :-?

anpi
01-07-2006, 14:49
1 lipca 2006

Minął rok od rozpoczęcia budowy... w zasadzie data rozpoczęcia jest "płynna". Murarz rozpoczął skręcanie zbrojeń pod ławy 22 czerwca 2005, ale pierwszą łopatę, a w zasadzie łyżkę koparki wbito dokładnie 5 lipca 2005 :lol:

anpi
07-07-2006, 08:16
7 lipca 2006

Okna zamontowane. Z Budvaru. Pierwsze wrażenia - korzystne. Zobaczymy co będzie dalej. Dzisiaj musiałem nocować na budowie, żeby okna się komuś do rąk nie przykleiły :-? Zacząłem też montować alarm, dzisiaj powinienem skończyć. Dzięki temu nie będę już musiał spać na chudziaku :lol:

anpi
09-07-2006, 09:17
9 lipca 2006

Dzisiaj siedzę w pracy, więc mam trochę czasu, żeby wstawić fotki. Ostatnie dni były wariackie - pierwsze dwie noce po montazu okien pilnowaliśmy ich w nocy, pierwszej - ja, drugiej - mój tato. Na szczęście tynkarze szybko zrobili glify i teraz, gdyby złodzieje chcieli je wymontować - nie byłoby łatwo. Alarmu oczywiście nie skończyłem montować :evil: z braku czasu. Może jutro? :-? W sumie jest już kilka czujek w najbardziej zagrożonych pomieszczeniach, muszę tylko zamontować i zaprogramować centralkę, a na ścianie frontowej - "koguta" :wink: No i powiadamianie na komórkę.

W sumie system alarmowy kosztował mnie prawie 2000 zł :-? Pocieszam się tylko, że gdybym zlecił montaż profesjonaliście - zapłaciłbym jeszcze dodatkowo drugie tyle 8)

Okna w trakcie montażu (http://budowa.fr.pl/dom083.jpg)
No i widok na dom z zamontowanymi wszystkimi oknami (http://budowa.fr.pl/dom084.jpg)

anpi
13-07-2006, 05:57
13 lipca 2006

Tynkarze kończą dzieło. Poddasze jest już gotowe. Na parterze wczoraj robili łazienkę, została jeszcze kotłownia i kawałek przedpokoju + wiatrołap. No i wykończenie glifów. Myślę, że do końca tygodnia się wyrobią.

Tymczasem dostałem wczoraj wycenę CO i wod-kan. Kwota mnie trochę przeraziła, ale się zdecydowałem - 23 tys. brutto z materiałami (7% VAT) i robocizną. W tym jest:
- podłogówka 26 m kw
- instalacja wodna z polipropylenu
- instalacja CO z miedzi
- kocioł elektryczny z akcesoriami i podłączeniem
- podłączenie kominka
- grzejniki Purmo
- grzejniki drabinkowe Enix do 2 łazienek
- podejścia do grzejników kątowe (schowane w ścianie za grzejnikami)
- bojler 300 litrów z 2 wężownicami i grzałkę elektryczną (z podłączeniem)
- instalacja do kolektorów słonecznych (rurki doprowadzone na poddasze)

Instalator zaczyna w przyszłym tygodniu. Znowu będę nocować na budowie :-?

Aha - co do tynków. Okazało się, że założenie okien po rozpoczęciu tynkowania było błędem, znowu niepotrzebnie posłuchałem "dobrych rad", a chciałem zakładać okna przed tynkami :x Tynki położone przed założeniem okien popękały. Ale cóż się dziwić - upał 35 stopni i przeciągi hulające po domu. Tynki wysychały tak szybko, że tynkarze nie nadążali z polewaniem ich wodą :cry:

anpi
16-07-2006, 08:27
16 lipca 2006

Tynki skończone! W piątek, korzystając z wolnego dnia podjechaliśmy z Szanowną Małżonką do sklepu łazienkowego w poszukiwaniu płytek i kabin, a tu nagle dzwoni Pan Szef Tynkarzy i oznajmia, że skończyli robotę. Ja się głupio pytam: to chyba muszę przyjechać, żebyśmy się rozliczyli? :lol: :lol: :lol:

No i pojechałem. Tynki ładnie zrobione, niestety gdzieniegdzie popękane (powierzchniowo), ale o to do tynkarzy nie miałem pretensji, bo popękały tylko te tynki, które były robione, jak jeszcze nie było okien, po domu hulał wiatr, a temperatura sięgała 35 stopni. Nic to. tynkarze twierdzą, że pęknięcia są na tyle niewielkie, że po pomalowaniu nie będzie widać. Zobaczymy :-? bo gładzi nie zamierzam robić, ze względu na koszty.

A koszty... tynków wyszło 520 m kw.
- robocizna: 520 x 8 = 4160 zł
- cement: 250 zł
- wapno: 440 zł
- piasek: 250 zł
- narożniki: 48 szt. = 120 zł
- gips do obsadzania narożników: 47 zł

RAZEM TYNKI: 5267 zł co daje 10,13 zł za m kw.

A wracając do zakupów łazienkowych... wróciliśmy wczoraj do tego sklepu, z którego wyrwał mnie telefoniczne Pan Tynkarz i... zakupiliśmy kabinę prysznicową :D

Kabina firmy Ideal 90 cm, półokrągła, z brodzikiem i syfonem kosztowała 849 zł. Szyba przezroczysta, ale co najważniejsze - przyciemniana 8) Bardzo nam się spodobała. Niestety nie mam zdjęcia, bo w Internecie nie znalazłem, a w sklepie był zakaz fotografowania :o

Wynaleźliśmy też płytki do łazienek - z Tubądzina za 28,50 za m kw. (nie pamiętam teraz nazwy). A do wiatrołapu i holu znaleźliśmy gres z Ceramiki Gres za 25,50 bardzo ładny. Trzeba będzie pomierzyć pomieszczenia i dokonać zakupów.

anpi
16-07-2006, 08:30
Aha - wczoraj w końcu uruchomiłem alarm. Przy okazji montażu jednej z czujek przewierciłem kabel w ścianie :x po co ja robiłem te zdjęcia instalacji, skoro teraz z nich nie korzystam? :evil: To kabel sieciowy (ethernet). Rozkułem trochę tynk, będę musiał wyciągnąć po 10 cm kabla, dolutować kawałek, zaizolować i zaszpachlować. :-?

anpi
18-07-2006, 15:52
18 lipca 2006

Dzisiaj była Akcja "Polowanie na Zmywarkę" :D Do naszego AGD do nowego domu brakuje już tylko zmywarki.

W najnowszej ofercie Makro, wypatrzyliśmy z Małżonką zmywarkę Zanussi 60 cm do zabudowy za 1035 zł :o A więc pobudka o 5.00 i na sygnale do Makro. Zmywarki jeszcze były, ale po obejrzeniu jakoś nam się jej odechciało - okazało się, że ma sterowanie (programator) mechaniczny, w formie pokrętła, a nie tak jak większość zmywarek - na przyciski.

No i nie kupiliśmy :-?

Ale... wypatrzyłem za to... kino domowe Thomsona z nagrywarką DVD za 600 zł, poprzednia cena 1200 zł :o A jako, że ostatnio "urabiałem" Małżonkę w kierunku kina domowego, przeanalizowaliśmy szybko "za i przeciw" i kino nabyliśmy :lol: W nowym domu przygotowana już pod tynkiem instalacja pod głośniki, więc będzie jak znalazł. Sprzęt zdążyłem przetestować przed pójściem do pracy i jestem bardzo zadowolony. Ale zmywarki nadal nie mamy :lol: :lol:

Sprzęt wygląda tak (http://thomson.touaregstek.net/products/DPL953REC_pdt.jpg)

Aha - jest jeszcze Akcja "Schody"

Zaczęliśmy zastanawiać się nad schodami wewnętrznymi. Mamy 2 możliwości: drewniane lub drewniane na konstrukcji stalowej. Dostaliśmy ofertę na drewniane z budowego drewna za 5600 zł na gotowo, i stalowo-drewniane za 7200 zł na gotowo. Mimo sporej różnicy wybraliśmy te drugie. Głównie ze względu na brak skrzypienia. Schody będą na konstrukcji stalowej malowanej, stopnie i spocznik z drewna dębowego. Barierki ze stali nierdzewnej polerowanej ze wstawkami z dębu. Jutro podpisujemy umowę, wpłacamy zaliczkę (aż 50% :o) i za ok. 10 dni ma być zamontowana konstrukcja stalowa. Stopnie mają być gotowe za miesiąc. Do tego czasu damy tymczasowe stopnie z desek.

Schody będą wyglądać mniej więcej tak: (mam nadzieje, że Rydzu się nie obrazi, bo to jego schody :wink:)

Schody Rydza na wzór (http://www.zkoszarydzow.pl/murator/363.jpg)

anpi
20-07-2006, 13:50
20 lipca 2006

Kino domowe się popsuło! :x :evil:

A z milszych wiadomości - podpisałem umowę na schody. Będą na stalowej konstrukcji, stopnice i wstawki barierek z klejonego dębu. Konstrukcja balustrady ze stali nierdzewnej. Cena za całość 7200 zł. Konstrukcja ma być gotowa do końca przyszłego tygodnia, wykończenie drewniane - za miesiąc.

Dzisiaj weszli na budowę specjaliści od instalacji w sile 3 osób + młotowiertarki i inne bosze. Po krótkiej pogawędce i wyznaczeniu wszystkich punktów wod-kan i lokalizacji grzejników, zaczęli wybijać dziury w moich pięknych otynkowanych ścianach :o Ale im ufam.

Dzieje się, a kasy coraz mniej. Będę musiał wystąpić do banku o wypłatę kolejnej transzy kredytu. To będzie już przedostatnia :o

Aha - w poniedziałek jadę z rodzinką na tydzień w Beskidy :D

anpi
23-07-2006, 08:35
23 lipca 2006

Dzisiaj oczywiście siedzę w pracy, więc trochę popiszę :D

Kino domowe wymienione na nowe. Na razie działa :lol:

Wczoraj pełniłem nocną służbę wartowniczą na budowie, nie wiem jednak jak z jej skutecznością, bo mam taki mocny sen, że rano nie słyszę budzika :-? ale może sam fakt, że ktoś w domu jest, odstraszy potencjalnych amatorów cudzej własności :roll:

Zająłem się trochę instalacją elektryczną. Załążyłem wyłącznik różnicowo-prądowy, teraz nawet jak mnie kopnie, to przeżyję :lol: Założyłem też tymczasowe oświetlenie (industrialna żarówka na kabelku) w jednym pokoju i holu. Zamontowałem docelowe wyłączniki i jedno gniazdko w pokoju. W wolnej chwili będę elektryfikował pozostałą część domu.

Wyłączniki i gniazda wybrałem z serii Simon Akord. Wyglądają tak:

wyłącznik pojedynczy (http://www.kontakt-simon.com.pl/obrazki_produkty/malyp_408_photo01.jpg)
wyłącznik podwójny (http://www.kontakt-simon.com.pl/obrazki_produkty/malyp_409_photo01.jpg)
gniazdo podwójne z uziemieniem (http://www.kontakt-simon.com.pl/obrazki_produkty/malyp_429_photo01.jpg)

Są bardzo tanie (np. gniazdo podwójne z uz. ok. 5,60 zł), a jednocześnie ładne. Wszystkie gniazda w domu będą podwójne z uziemieniem.

Przedwczoraj odwiedziliśmy z Szanowną Małżonką castoramę. Zakończyło się to Akcją Oświetlenie. Zakupiliśmy oświetlenie na prawie cały parter. Większość z serii Paulmann Georgia. To listwy z reflekorkami halogenowymi.

Taki do kuchni (http://www.paulmann.pl/zdjecia/big/66365fr01.jpg)
Taki do holu (http://www.paulmann.pl/zdjecia/big/66364fr01.jpg)
... i taki (http://www.paulmann.pl/zdjecia/jpg/66363fr01.jpg)

W salonie i gabinecie będą systemy linkowe - wygląda to tak, że w poprzek sufitu rozpięte są 2 stalowe linki, do których zamocowane są reflektorki halogenowe, na metalowych "wąsach". Wygląda to mniej więcej tak:

System linkowy (http://www.paulmann.pl/zdjecia/jpg/9710fr01.jpg)

W salonie będzie 6x35W, w gabinecie 4x35W. W ten sposób sprawę parteru mamy praktycznie z głowy.

A na poddaszu będą wszędzie reflektorki halogenowe - "oczka" wbudowane w gips-kartonowe sufit. Mniej więcej takie:

"oczko" (http://sklep.adilux.pl/photo/alpe_31_chrom.jpg)

Hińczyk
23-07-2006, 16:15
Oczywiście pryepraszam, że tu wlazłem, nie wyczułeś podziwu w moim głosie ? Podpowiedz jeszcze jak mój wpis usunąć bo dla mnie to prawie czarna magia.

anpi
23-07-2006, 16:28
Bardzo mnie cieszy Twój komentarz, na szczęście to ja będę mieszkał w tym domu i on mi się podoba.

Aha - jeszcze jedno - bądź tak dobry i skasuj swój komentarz - na komentowanie jest oddzielny wątek, w dzienniku może wpisywać się tylko autor dziennika.

anpi
23-07-2006, 19:14
Dzisiaj parę świeżych fotek:

Kuchnia - podejścia pod zlewozmywak i zmywarkę. W tle piękna dziura autorstwa panów instalatorów (http://budowa.fr.pl/dom087.jpg)
A to mieszkaniec górnej łazienki (http://budowa.fr.pl/dom088.jpg)
i łazienka górna ze stelażem pod tron i umywalkę, wanna będzie po prawej stronie (http://budowa.fr.pl/dom089.jpg)

anpi
30-07-2006, 19:43
30 lipca 2006

Instalatorzy skończyli (w poniedziałek), a ja też w poniedziałek pojechałem na urlop. W zasadzie powinienem napisać - na "urlop", jako że po trzech dniach musiałem wracać, żeby przygotować dom na przyjście wylewkarzy. Ci mieli przyjść jutro, ale z nich zrezygnowałem - byli jacyś dziwni przez telefon, a nie chcę problemów. Wziąłem ekipę poleconą przez jedną z forumowiczek, jutro pan przyjedzie obejrzeć dom, a w drugiej połowie tygodnia mają robić.

Po powrocie z "urlopu" zająłem się układaniem styropianu pod wylewki. Częściowo ułożyli go instalatorzy, pod podłogówką w kuchni, holu i dolnej łazience. Aha - był jeszcze mały "zonk". Otóż w poniedziałek instalatorzy poinformowali mnie, że kończą i żebym im pokazał gdzie jest zasuwa do przyłącza wodnego, bo chcą połączyć je z instalacją. Ja na to - "zasuwa jest przecież w ulicy" i zdecydowanym krokiem udałem się tam. Niestety zasuwy nie było :o Instalator wziął kielnię, a ja - łom i zaczęliśmy "dziabać:" pobocze drogi w miejscu gdzie powinna być zasuwa. I nic :o

Po kilkuminutowej walce instalator poszedł do swoich zajęć, a ja pożyczyłem od sąsiada łopatę i zacząłem rozkopywać pobocze. Wykopałem parę butelek, grzałkę elektryczną do wody, jakąś baterię, ale zasuwy nie znalazłem, mimo że przekopałem ze 2 metry pobocza. Zrezygnowany pojechałem na urlop (spóźniony o parę godzin), a instalatorzy powiedzieli, że jak znajdę zasuwę, to żebym do nich zadzwonił. Pojechałem więc na urlop i już po drodze zadzwoniłem do goscia, który robił mi przyłącze, żeby znalazł zasuwę i ją zaznaczył jakimś kołkiem. Gość oczywiście następnego dnia znalazł zasuwę - była ok. 30 cm od miejsca, gdzie skończyłem kopać :x

Instalatorzy przyjechali w piątek i podłączyli instalację do przyłącza. Sprawdzili, czy gdzieś nie cieknie i pojechali. Ja wróciłem do układana styropianu, ale nagle słyszę jakieś syczenie. Po obejściu domu okazało się, że w górnej łazience puściło kolanko i cieknie. Szybki telefon do instalatorów, wrócili po kilkunastu minutach, stwierdzili "rzeczywiście cieknie" :lol: ale ponieważ nie mieli przy sobie zgrzewarki, obiecali że wrócą w sobotę i poprawią. Tak zrobili i już nic nie cieknie.

A ja w międzyczasie ułożyłem styropian w salonie (niestety, tylko w salonie :().

anpi
31-07-2006, 13:49
31 lipca 2006

Mam już bramę wjazdową, dzisiaj ślusarze zamontowali stalową konstrukcję, do której zostaną przymocowane poziome deski o szerokości ok. 15 cm i grubości 3,5 cm. Niestety nie zrobiłem fotki, nie wiem dlaczego :-? będzie jutro.

Ale za to mam parę fotek z weekendu:

Na początek mała zagadka - co to jest? (http://budowa.fr.pl/dom090.jpg)

A to rozdzielnia elektryczna wykonana przeze mnie 8) oczywiście jeszcze nie skończona, ale jest wyłącznik różnicowo-prądowy i wyłączniki obwodów zasilania i oświetlenia parteru, no i alarmu.
Rozdzielnia (http://budowa.fr.pl/dom091.jpg)
W tej chwili mam już światło w holu, salonie i gabinecie na parterze. Sukcesywnie podłączam kolejne pomieszczenia.

A to miejsce w salonie gdzie będzie kominek:
Tu będzie kominek (http://budowa.fr.pl/dom092.jpg)
Widać rury C.O. i peszle z przewodami, którymi sterowanie kominkiem będzie połączone ze sterowaniem pieca C.O.

A to już salon wyłożony przeze mnie styropianem:
Styropian na podłodze (http://budowa.fr.pl/dom093.jpg)
Są 3 warstwy, w sumie 16 cm.

A to podłogówka w kuchni (http://budowa.fr.pl/dom094.jpg)

... i w holu (http://budowa.fr.pl/dom095.jpg)
W tle widać drzwi wejściowe, które wykonałem "własnymi ręcami". Ich dni są policzone - zaraz po wylewkach montuję docelowe drzwi.

... i w dolnej łazience (http://budowa.fr.pl/dom096.jpg)

A to kotłownia (http://budowa.fr.pl/dom097.jpg)
W tle rury od wody, C.O. i przyszłych solarów. Po lewej stronie instalacja do pralki i kotła C.O. Kocioł będzie wisiał nad pralką, a obok po prawej stronie będzie stał zasobnik 300 litrów z 2 wężownicami i grzałką elektryczną.

A to skrzynka rozdzielcza na parterze i początek konstrukcji schodów (http://budowa.fr.pl/dom098.jpg)

Wnętrze skrzynki i końcówka przyłącza wodnego z założonym zaworem antyskażeniowym i filtrem
(http://budowa.fr.pl/dom099.jpg)
Ta fotka jest już nieaktualnie - przyłącze jest już połączone z instalacją.

A to skrzynka w górnej łazience (http://budowa.fr.pl/dom100.jpg)

I jeszcze górna łazienka widziana z miejsca, gdzie jest skrzynka (http://budowa.fr.pl/dom101.jpg)

anpi
06-08-2006, 09:39
6 sierpnia 2006

Kolejna niedziela w pracy :-? ale nie ma co narzekać - przynajmniej mam trochę czasu, żeby poczytać forum i uzupełnić dziennik :D

Wczoraj wreszcie zaczęli robić wylewki. Zrobili we wszystkich trzech sypialniach na poddaszu, do zrobienia została garderoba, łazienka i hol, w sumie kilkanaście metrów kwadratowych. No i cały parter. Ciekawe, czy jutro skończą? :-?

A tydzień temu na sąsiedniej działce wylądowało coś takiego (http://budowa.fr.pl/dom102.jpg)

To znak, że kanalizacja zbliża się. Ale dla mnie to nie jest dobra wiadomość, bo wiem już, że przed zimą nie będę mógł się do niej podłączyć, więc i tak muszę zamontować POŚ.
Żeby poprowadzić kanalizację, przekopią mi całą działkę wszerz, 3 metry od drogi. Wtedy będę już mógł zagospodarowywać działkę - na jesieni chcę posadzić iglaki wzdłuż wszystkich ogrodzeń.

Aha, jeszcze fotka bramy (http://budowa.fr.pl/dom103.jpg)

Na to pójdą poziome deski o szerokości ok. 15 cm.

anpi
08-08-2006, 14:25
8 sierpnia 2006

Panowie od wylewek dzisiaj mają skończyć. Zaczęli w sobotę, zrobili pokoje na poddaszu, wczoraj górną łazienkę i hol. Dzisiaj wzięli się za parter i powiedzieli, że skończą. Przy okazji wyszło, że różnice w poziomie chudziaka dochodzą do 10 cm :o Murarz kretyn schrzanił fundamenty, wiedziałem, że są różnice, ale myślałem że 5-6 cm. No nic, wejdzie więcej materiału. Na szczęście spece od wylewek mają głowę na karku i zaproponowali odchudzenie styropianu o 2 cm w "wyższej" części, dzięki czemu wylewka w "niższej" części nie będzie bardzo gruba.

Kasa się skończyła :cry: dzisiaj miałem mieć wypłaconą kolejną transzę kredytu, ale na koncie na razie pustki. Na szczęście mam jeszcze parę groszy, żeby zapłacić wylewkarzom. 8)

Aha, dzisiaj dokonaliśmu z Małżonką spontanicznego zakupu. Kupiliśmy drzwi wejściowe. Teraz musimy znaleźć kogoś, kto je zamontuje. Drzwi drewniane, z naświetlem, szerokość skrzydła 90 cm.

Drzwi kosztowały 1700 zł, do tego dojdzie jeszcze montaż. Na razie mam nikogo, kto mógłby zamontować i nie wiem jakiej kwoty się spodziewać.

anpi
09-08-2006, 05:42
9 sierpnia 2006

Wylewki skończone. Panowie męczyli się prawie do 19-tej, bo na parterze były straszne nierówności chudziaka i wylewka w niektórych miejscach ma 12-13 cm :o Zaraz zrobię podsumowanie kosztów.

Tymczasem mój bank - Milenium zawiódł mnie po raz pierwszy. Tydzień temu złożyłem wniosek o wypłatę kolejnej transzy, wpisałem datę wypłaty - 8 sierpnia. Dzisiaj jest 9-ty, a na moim koncie 50 zł :-? Jak tylko otworzą bank, zrobię tam dym telefonicznie :x

anpi
09-08-2006, 09:41
Koszty wylewek:
- styropian FS-20 = 2780 zł
- piasek płukany 21 ton + transport = 580 zł
- taśma dylatacyjna 150 mb = 57 zł
- włókno PP 2,4 kg = 63 zł
- cement 2,8 tony (2 palety) = 980 zł
- siatka zbrojąca 22 szt. = 175 zł
- plastyfikator 15 litrów = 75 zł
- robocizna = 2050 zł
RAZEM: 6760 zł

Powierzchnia podłóg 167 m2, więc wychodzi 40,50 zł za metr kw. z ociepleniem (na parterze 16 cm, na poddaszu 4 cm).

anpi
12-08-2006, 11:07
12 sierpnia 2006

Dzisiaj zostały zamontowane drzwi wejściowe. Jeszcze nie widziałem efektu, bo siedzę w pracy :-? No i panowie montażyści poprawili efekt mojej błędnej decyzji przy montażu okien. Otóż okna były montowane grubo przed wylewkami i powiedziałem im, że na poddaszu wylewka ze styropianem będzie miała grubość 15 cm. Jednak wylewkarz dał 4 cm styropianu i 5 cm wylewki, więc drzwi balkonowe wyszły 6 cm nad wylewkami :-? Na szczęście panowie montażyści przy okazji montażu drzwi wejściowych obniżyli te nieszczęsne drzwi balkonowe. Nawet nie kosztowało to tak wiele, jak początkowo myślałem: drzwi wejściowe 200 zł, balkony 2 x 50 zł, razem 300 zł 8)

anpi
12-08-2006, 11:11
Aha - jednak zmieniam zdanie o Banku Millenium na pozytywne :D Co prawda datę wypłaty transzy we wniosku wpisałem na 8 sierpnia, a pieniądze były na koncie 9 sierpnia, ale obsługa jak zwykle bardzo miła - pan z banku zadzwonił do mnie 9 sierpnia rano, że pieniądze są już na koncie. Te kilkanaście godzin opóźnienia to "pikuś" :wink:

anpi
20-08-2006, 07:31
20 sierpnia 2006

Wylewki schną, a ja czekam na gości od zabudowy poddasza i elewacji. Ci pierwsi mają zacząć gdzieś za tydzień, a ociepleniowcy około 10 września. Tymczasem kupiłem już wełnę na poddasze, bo drożeje. Niestety, gdy się ostatnio dowiadywałem o cenę była niższa o ok. 2 zł na metrze. :-? No trudno. Kupiłem Isover Uni-Matę za 16,80 za metr, przy grubości 15 cm. Muszę jeszcze kupić 5 cm pod stelaż. Wczoraj zamówiłem też styropian na ocieplenie ścian - 15 cm z frezem. Zapłaciłem 145 zł za metr sześcienny. I też cena idzie ciągle w górę :-?

Co tam jeszcze... aha, przyjechała też wanna do łazienki górnej. Wanna akrylowa 170x75 cm wyprodukowana przez jakąś spółkę-córkę Koła kosztowała z transportem 278 zł. Dzisiaj jadę pomierzyć pomieszczenia, które mają być kafelkowane i czas zamawiać kafle. Do kotłowni znalazłem fajne 33x33 cm w Obi za 17 zł za metr. Jakaś włoszczyzna. Do łazienek i kuchni będzie Tubądzin, nie pamiętam nazwy, ale któraś z tańszych kolekcji, ok. 35 zł za metr.

anpi
29-08-2006, 15:47
29 sierpnia 2006

Oj, zaniedbałem trochę dziennik :oops: ale już nadrabiam 8)

Od wczoraj ostro działa ekipa od ocieplenia i zabudowy poddasza (polecona przez jednego z forumowiczów). Wczoraj położyli między krokwiami 15 cm wełny i przymocowali część uchwytów (blaszek), które będą trzymać profile. Dzisiaj mieli już montować stelaż i układać drugą warstwę wełny - 5 cm.

A my z Szanowną Małżonką :lol: kupiliśmy płytki na podłogę w kuchni (made in Turkey :o, ale bardzo ładne) i umywalkę 55 cm wpuszczaną w blat w kosmicznie niskiej cenie - 99 zł :D Kupiliśmy w zasadzie dwie, ale jedna miała jakąś skazę :x Dzisiaj jadę do Praktikera wymienić, mam nadzieję, że jeszcze będą.

Uparłem się, żeby zrobić w dolnej łazience 2 umywalki obok siebie. Miejsca jest sporo - blat będzie miał prawie 2 metry szerokości. Niestety, Małżonka jest przeciwna, ale ją urabiam 8)

W sobotę była akcja "wycinanie drzew". Niestety skończyła się po kilkunastu drzewach i 2 godzinach walki - awarią pilarki :x na szczęście jest na gwarancji, więc poszła do serwisu. Ma być zrobiona najpóźniej 9 września. Drzewa trzeba wyciąć jak najszybciej, żeby wyrównać działkę i zamontować oczyszczalnię ścieków - wtedy mielibyśmy wreszcie wszystkie media (no nie wszystkie, nie ma jeszcze internetu :lol:).

Na parterze są już grzejniki. W zasadzie były, bo po zaszpachlowaniu rurek podłączeniowych pozdejmowałem je i zawiozłem w bezpieczne miejsce. Jak wiadomo - licho nie śpi :evil: Dopóki wisiały na ścianach - nocowałem na budowie (na zmianę z Tatą).

W przyszłym tygodniu wybieram się po kominek. Będzie taki (http://www.kratki.pl/Obrazki/kominki/d/zuzia_pl_wodny_04.jpg)

anpi
31-08-2006, 16:19
31 sierpnia 2006

Kominek zamówiony, ma być u mnie za jakieś 2 tygodnie 8) Muszę czekać tak długo, bo zamówiłem wersję z wlotem powietrza od dołu (z rury doprowadzającej powietrze z zewnątrz domu). W standardzie tego nie ma. Wkład 19 kW będzie kosztował 3400 brutto, transport (100 km) w cenie.

Panowie gips-kartoniarze uwijają się, stelaże są już zrobione we wszystkich pomieszczeniach. Dzisiaj zamontowali schody na strych (takie składane drewniane z marketu) i mieli już przyklejać folię paroizolacyjną na stelażach.

Tak to wyglądało przedwczoraj (http://budowa.fr.pl/dom104.jpg)

Załamuje mnie kasa, a raczej jej brak :-? według aktualnych wyliczeń, zabraknie mi ok. 10 tys. zł, żeby wykończyć dom, a jeszcze mam "rodzinną" pożyczkę do spłacenia - kolejne 10 tys. :-?

anpi
01-09-2006, 05:51
1 września 2006

Zdjęcie powyżej jest już nieaktualnie. Ta sypialnia po założeniu drugiej warstwy wełny (5 cm) i folii paroizolacyjnej została prawie cała pokryta płytami G-K. Na tempo gips-kartoniarzy nie narzekam, działają bardzo sprawnie, myślę że za tydzień skończą. Wtedy będę chciał zacząć już malować poddasze i kłaść panele (Classen).

Aha - jeszcze oświetlenie. W całym domu będzie halogenowe (z wyjątkiem strychu - tam będą 2 zwykłe żarówki :lol:). Oświetlenie parteru już prezentowałem. Na górze będą "oczka" wbudowane w sufity.

O takie:

http://www.elmag.bls.pl/foto/290x230_003311.jpg

A teraz parę fotek z soboty, kiedy na działce zrobiliśmy wielkie sprzątanie i ognisko :D

Spotkaliśmy między innymi takiego gościa:

http://budowa.fr.pl/dom105.jpg

A to już nowe schody mojej produkcji 8) oczywiście docelowe będą betonowe, wyłożone gresem, ale chętnych do ich wykonania na razie nie ma:

http://budowa.fr.pl/dom106.jpg

A takie widoki bardzo mnie cieszą, bo mój las jest już prawie wspomnieniem:

http://budowa.fr.pl/dom107.jpg

A to już widok domu od strony północnej:

http://budowa.fr.pl/dom108.jpg

I jeszcze grzejniczek. Panowie instalatorzy nie szczędzili przy montażu młotów udarowych, efektem były takie właśnie dziury w ścianach i wylewkach:

http://budowa.fr.pl/dom109.jpg

Zaraz po zamontowaniu grzejników zalałem dziury w wylewce betonem, a następnego dnia zalepiłem dziury w ścianach i rurki gipsem. Dopiero wtedy mogłem zdjąć grzejniki i wywieźć w bezpieczne miejsce. Przez te parę dni musiałem oczywiście spać na budowie :-? Tak wyglądała dziura w wylewce zaraz po zalaniu:

http://budowa.fr.pl/dom110.jpg

anpi
06-09-2006, 18:13
6 września 2006

Poddasze już ocieplone i zabudowane. Wczoraj panowie zaszpachlowali połączenia płyt i narożniki, a dzisiaj zrobili sobie wolne. Dzisiaj natomiast gościłem instalatorów - zamontowali grzejniki na poddaszu, za chwilę jadę je pozdejmować i złożyć w bezpiecznym miejscu. 8)

Ociepleniowcy od elewacji mieli zaczynać około 10 września, dzisiaj do nich zadzwoniłem i okazuje się, że jest obsuwa - jakieś 2 tygodnie, czyli chcą zacząć około 20 września. Trochę mnie to irytuje, bo umawiałem się z nimi już w czerwcu. Może gościa od poddasza zrobią elewację? Są tańsi o 2 zł na metrze i też mają czas za 2 tygodnie. Sprawa do przemyślenia :-?

A jest też dobra wiadomość - są chętni do zrobienia tarasu i schodów zewnętrznych. To właśnie ci od poddasza.

Kominek już zamówiony, ma być u mnie za tydzień. Wtedy chcę, żeby instalatorzy go podłączyli i zrobimy próbę grzania 8)

Aha, dzisiaj wybraliśmy deskę barlinecką do salonu - jesion za 80 zł/m i panele na poddasze - miały być classeny, ale będą melnoxy (a w zasadzie krono) za 29 zł/m. Ponieważ tylko classeny mają woskowane (impregnowane) wpusty, a uparłem się na to - kupię specjalny wosk w tubce krono i będę smarował łączenia podczas układania.

anpi
11-09-2006, 12:20
11 września 2006

Deska barlinecka kupiona, jest śliczna. Mamy już też płytki na dolną łazienkę, kotłownię, kuchnię, wiatrołap i hol. Jeszcze tylko górna łazienka i balkon. Kafelkarz wchodzi niestety dopiero w październiku :( Zamówiłem też oczyszczalnię ścieków, ma przyjechać za tydzień. Ale do jej montażu jeszcze przygotowany nie jestem. Jest jeszcze sporo drzew do pocięcia (bo już leżą na ziemi). Potem zaproszę pana koparkowego, żeby powyciągał korzenie, wyrównał teren i wykopał dół pod oczyszczalnię. Sprawa drzew się ciągnie, bo moja piła łańcuchowa się popsuła 2 tygodnie temu. W sobotę miałem termin odbioru, ale oczywiście jej nie było więc dostałem zwrot kasy. Tym razem kupiłem 2 razy droższego Boscha, ciekawe ile pociągnie... :D

anpi
11-09-2006, 22:21
Aha, zapomniałbym. Rodzina nam się powiększyła w sobotę:

http://budowa.fr.pl/dom111.jpg

anpi
14-09-2006, 05:47
14 września 2006

Poddasze już w zasadzie skończone. Jedyna rzecz, która została do zrobienia to wypełnienie akrylem połączeń płyt GK ze ścianami (wczoraj zabrakło akrylu, ale już dokupiłem). Ale panowie od zabudowy poddasza nie próżnują. Wczoraj zaczęli przyklejanie styropianu. W trakcie ocieplania mają jeszcze wymurować taras (40 m kw. 8)) i schody zewnętrzne. No i zrobią wylewkę na balkonie, a może ich poproszę od razu o położenie gresu

Dzisiaj wchodzi też kafelkarz. Niestety tylko na jeden dzień, bo całość ma robić dopiero w październiku. Dzisiaj ma położyć terakotę (turecką :lol:) na podłodze w kuchni. Zastanawiam się jednak, czy nie zlecić kafelkowania pozostałych pomieszczeń panom od poddasza i ocieplenia.

Aha, wczoraj zamówiłem też deski na ogrodzenie. 14 na 3,5 cm strugane i impregnowane ciśnieniowo. Koszt straszny - w sumie prawie 900 zł :o :( Ale jak trzeba to trzeba...

W tym tygodniu ma przyjechać kominek, pani z kratki.pl już dzwoniła. Chyba będę musiał znowu spać na budowie, dopóki kominka chociaż trochę nie obuduję. Będę chciał sam to zrobić :o

anpi
14-09-2006, 10:14
Aha, jeszcze zestawienie kosztów zabudowy poddasza:
- materiały: 2640 zł (w tym schody składane na strych)
- robocizna: 2450 zł
Razem: 5090 zł

Powierzchnia ok. 100 m kw. wychodzi więc ok. 50 zł za metr na gotowo.

Ocieplenie poddasza wełną Isover 20 cm, w dwóch warstwach 15 + 5 cm kosztowało 2800 zł (robocizna w cenie zabudowy poddasza).

anpi
15-09-2006, 14:32
15 września 2006

Dom jest juz prawie cały oklejony styropianem. Panowie mieli jeszcze dzisiaj ocieplić balkon i zrobić wylewkę. Od wczoraj robią też taras i schody zewnętrzne. Wczoraj zrobili wykopy, dzisiaj zalewali betonem.

Glazurkarz jest umówiony dopiero na październik, ale znalazł dzień wolnego i ułożył terakotę w kuchni. Jak dzisiaj wyjeżdżałem do pracy, to zabierał się do fugowania.

Założyłem dzisiaj uchwyty ścienne na anteny: TV i SAT. Dzięki temu "stopa" uchwytu zostanie schowana pod ociepleniem, a na zewnątrz będzie wystawać sama rurka. Zdecydowałem się montować anteny nie na kominie, tylko na ścianach - koło okna i nad balkonem, żeby był do nich łatwy dostęp. Przewody od anten też będą szły pod ociepleniem i wchodziły przez dziury w ścianie na strych - tam będzie zamontowana zwrotnica antenowa, która rozdzieli sygnał do gniazdek we wszystkich pomieszczeniach.

anpi
16-09-2006, 10:09
16 września 2006

Dzisiaj fotka, co prawda już nieco nieaktualna - bo tak wyglądał postęp prac przedwczoraj, dzisiaj widoczna na zdjęcia ściana szczytowa jest już ocieplona, a na balkonie położony styropian i zrobiona wylewka. Do ocieplenia została jeszcze druga ściana szczytowa, fragmenty ścian bocznych i fundament. Robią się schody i taras, za godzinę ma przyjechać grucha z betonem na fundament pod taras. Ponad ziemią będzie murowany z silki, która została. Oto stan przedwczorajszy:

http://budowa.fr.pl/dom112.jpg

A ja oczywiście siedzę w pracy do 16-tej :-?

anpi
17-09-2006, 13:17
17 września 2006

Dobrze żarło, ale zdechło - jak mówi stare przysłowie pszczół. Otóż wczoraj panowie ociepleniowcy przerwali układanie styropianu na jeden dzień, żeby zrobić schody zewnętrzne. Zaszalowali, zrobili zbrojenie, o 12-tej miał przyjechać beton, żeby zalać przed weekendem. Ja sobie siedzę w pracy, a przed 16-tą dzwoni ekipa i pyta gdzie beton. Ja robię oczy jak 5 zł i dzwonię do gościa od gruchy. A ten mi mówi, że zepsuła się pompa w betoniarni i od 12-tej nie może się do mnie dodzwonić, żeby powiedzieć, że przywiezie w poniedziałek. Okazało się, że dzwoniłem do niego z pracy, a on oddzwaniał na mój numer firmowy, który działa tylko w jedną stronę - realizuje rozmowy wychodzące, a dodzwonić się na niego nie da :evil:

No nic, zaleją jutro. Tylko jak wtedy wejść i wyjść z domu :-?

anpi
17-09-2006, 22:41
Tym razem trochę świeżego mięsa, czyli wczorajsze fotki :D

Tak wygląda jeszcze ciepła podłoga w kuchni:

http://budowa.fr.pl/dom113.jpg

Ekipa sobie zaparkowała taczkę na środku salonu :o :
(w tle widać rolety mojej produkcji na drzwiach tarasowych, to te żółte z napisem Isover)

http://budowa.fr.pl/dom114.jpg

A to już szalunek pod schody zewnętrzne:

http://budowa.fr.pl/dom115.jpg

anpi
19-09-2006, 13:44
19 września 2006

Dzisiaj nastąpiło spore zagęszczenie ludzi na mojej budowie. Ponieważ zabrakło styropianu (nie wiem, jak ja liczyłem, że się pomyliłem aż o 40 m2), panowie ociepleniowcy zabrali się za taras. Wczoraj wreszcie przyjechała grucha z betonem i zalała schody i fundament pod taras. Dzisiaj panowie murowali ściany tarasu z silki, która została mi z budowy domu. Chyba jeszcze nawet zabraknie z jedną paletę.

Oprócz brakującego styropianu zamówiłem też tynk - polimerowo-mineralny Weber Terranowa, w kolorze, jak mówi moja żona - "jasne kakałko" :lol: Ma być w piątek u mnie. Styropian też.

Tymczasem zaginął wkład kominkowy :o Zamawiałem go 31 sierpnia, miał być po 2 tygodniach. 12 września zadzwoniła do mnie pani z informacją, że wkład jest już gotowy i że będzie dzwonić jeszcze raz, żeby ustalić termin dostawy (gratisowej 8)). Ale nie zadzwoniła. Więc od soboty wydzwniam do firmy i próbuję się czegoś dowiedzieć, ale nikt nic nie wie na temat mojego zamówienia :o Dzisiaj wreszcie jakaś Pani Handlowiec popytała kolegów i koleżanki, i moje zamówienie się znalazło. Okazało się, że jeszcze muszę parę dni poczekać, bo coś tam na produkcji się popsuło i wkład jeszcze jest niegotowy. Ma być do końca tygodnia. Zobaczymy :-?

Wczoraj kupiliśmy też drzwi wewnętrzne - Classen, a dzisiaj wreszcie dotarła do Castoramy partia paneli, na które czekamy od kilkunastu dni. Całe poddasze, oprócz łazienki, w sumie ok. 55 m2 będzie wyłożone tym samym wzorem - klon stary Melnox.

No i jeszcze parę świeżych fotek:

Na górze ślusarze montują konstrukcję balustrady (z profili stalowych, do których będą przymocowane poziome deski o szerokości 14 cm, takie same jak w ogrodzeniu od frontu). Na dole ociepleniowcy murują taras:

http://budowa.fr.pl/dom116.jpg

A to świeżo razszalowane schody, po bokach będą jeszcze miały murki o wysokości kilkudziesięciu cm. Na wiosnę wyłożymy je gresem:

http://budowa.fr.pl/dom117.jpg

A tu ściana od strony północnej, styropianu zabrakło też na ścianie od strony zachodniej:

http://budowa.fr.pl/dom118.jpg

anpi
19-09-2006, 14:11
Aha, zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy - mieliśmy dzisiaj ZALANIE :o
Otóż, przyjeżdżamy z żoną na budowę, panowie ociepleniowcy pracują, ślusarze też, więc idziemy się przebrać, co by posprzątać trochę drzew. Wchodzimy do kuchni, a tam wielka kałuża na samym środku świeżo wykafelkowanej podłogi :x Skąd ta woda? Rozglądam się, nasłuchuję i nic nie widzę. Gdy jednak podszedłem do rurek, które mają doprowadzać wodę do zlewozmywaka, a na razie są wkute w ścianę i zatkane takimi kolorowymi zakrętkami i wtedy zauważyłem, że spod jednej z tych zakrętek tryska woda, ale minimalnie, tworząc taką "mgiełkę" jak rozpylacz. Dlatego nie było widać śladów na ścianach, ale na podłodze się przez noc zebrało. Zakręciłem korek, żona wytarła podłogę i odetchnęliśmy z ulgą :D

anpi
21-09-2006, 05:47
21 września 2006

Styropian na ścianie od frontu (od południa) jest już zaciągnięty siatką i klejem. Ma być jeszcze jedna warstwa. Wczoraj ocieplana była też płyta balkonu, w ramach akcji "Precz z Mostkami" :lol: Balkon jest ocieplony styropianem FS20 - od dołu 4 cm, od frontu 4 cm, od góry pod wylewką 2 cm. Cały dom jest oklejony styropianem 15 cm, a ściany fundamentowe - 6 cm pod ziemią i 8 cm nad ziemią. Powinno być ciepło 8)

Tymczasem nadal czekamy na styropian, którego zabrakło na ściany. Jak ja to liczyłem, że się pomyliłem o 40 m2? :o Dostawca obiecuje na piątek-sobotę, wykonawca niezbyt zadowolony, ale na razie ma co robić - został jeszcze taras do wymurowania. Oczywiście też zabrakło materiału - a kupić od ręki silkę 18 cm w 200-tysięcznym mieście to wielki wyczyn. Na szczęście wczoraj znalazłem - w jednym składzie zostały 3 palety z czyjegoś zamówienia. Dzisiaj kupuję.

W piątek ma być tynk - polimerowo-mineralny Weber Terranova. Kolor U005 - "jasne kakałko" :lol:

Po zrobieniu elewacji bardzo być chciał zainstalować oczyszczalnię ścieków, żeby wreszcie można było zrobić to i owo w cywilizowanych warunkach, tym bardziej, że wkrótce będę musiał na stałe zacząć nocować na budowie (a może powinienem napisać już - "w nowym domu" :wink:)

anpi
22-09-2006, 13:38
22 września 2006

Cały styropian jest jest już na ścianach, zakołkowany, zaciągnięty klejem i siatką. A nowej dostawy nie ma :( miała być dzisiaj albo w sobotę, ale będzie dopiero w poniedziałek po południu :-? Żeby chociaż tego terminu dotrzymali.

W ramach walki z nudą panowie ociepleniowcy murują taras, oczywiście silki też zabrakło. Kupić ją gdziekolwiek od ręki graniczy z cudem. Na szczęście znalazłem jakieś resztki w dwóch składach i nawet dostałem niezłą cenę - rabat 50% od ceny producenta 8)

Pod tarasem będzie piwniczka :o Ponieważ mury mają ponad 1,5 metra, postanowiłem ich nie zasypywać i zamiast podłogi na gruncie wylać strop. Będzie schowek na rowery i narzędzia ogrodowe. Koszt minimalny - ok. 1,5-2 tysięcy drożej niż gdyby taras był zasypany.

anpi
24-09-2006, 08:26
24 września 2006

A tak to teraz wygląda:

http://budowa.fr.pl/dom119.jpg

A tak schodki z ogrodu na taras (jeszcze nie zalane):

http://budowa.fr.pl/dom120.jpg

anpi
27-09-2006, 05:56
27 września 2006

W poniedziałek po południu nareszcie przywieźli styropian. Panowie ociepleniowcy od razu zabrali się do klejenia, skończyli dopiero jak się zaczęło ściemniać. Wczoraj chyba już skończyli, jak wyjeżdżałem do pracy przed 12-tą, została do ocieplenia tylko góra ściany szczytowej od północy. Wcześniej panowie zagruntowali ścianę południową, a tynk czeka grzecznie w salonie (on akurat przyjechał zgodnie z umową - w sobotę). Myślę, że dzisiaj już zobaczę jakąś otynkowaną ścianę. Aha - w sobotę osadzone były już prawie wszystkie parapety zewnętrzne.

A teraz parę fotek:

Takie oczka halogenowe będą we wszystkich pokojach na poddaszu. To na zdjęciu zamontowałem w łazience (2 sztuki):

http://budowa.fr.pl/dom121.jpg

A tyle zostało z mojego lasu. Łyse pole:

http://budowa.fr.pl/dom122.jpg

A to Szanowna Małżonka. Co robi? Zbiera szyszki dla syna do szkoły: :wink:

http://budowa.fr.pl/dom123.jpg

Schody na strych. Bardzo mi się podobają:

http://budowa.fr.pl/dom124.jpg

A to jeden z dębów, które przesadziliśmy wczoraj. Okazało się, że mamy mnóstwo dębów samosiejek na działce. Żeby je uchronić przed zniszczeniem (koparka będzie równała działkę, wyciągała korzenie po sosnach i kopała doły pod oczyszczalnię) przesadziliśmy je na koniec działki. Na początek 20 sztuk. To jedna z nich:

http://budowa.fr.pl/dom125.jpg

anpi
28-09-2006, 19:44
28 września 2006

Elewacja skończona. Bardzo mi się podoba 8) Wygląda to mniej więcej tak:

http://budowa.fr.pl/dom126.jpg

http://budowa.fr.pl/dom127.jpg

anpi
29-09-2006, 13:28
29 września 2006

Elewacja skończona, zabudowa poddasza też. Zabudowane są już też oba geberity i ścianka w kotłowni, zasłaniająca piony C.O. i CWU. Wczoraj przyjechała oczyszczalnia. Po niedzieli trzeba będzie zaprosić jakąś koparkę, żeby wyciągnęła korzenie po sosnach (prawie 200 szt. :o), wyrównała teren i wykopała doły pod oczyszczalnię.

Kończy się kasa, wystąpiłem do banku o wypłatę ostatniej transzy kredytu :( Niestety, tym razem już nie na podstawie zdjęć i wpisów do dziennika, tylko musi mnie odwiedzić rzeczoznawca, a ta przyjemność będzie kosztowała 250 zł... :(

anpi
29-09-2006, 14:30
I jeszcze zestawienie kosztów elewacji:

- materiały: 4234 zł
- robocizna: 3550 zł
Razem: 7784 zł

Wyszło ok. 180 m2 ścian + ok. 30 m2 cokołu (ściana fundamentowa ponad gruntem). Styropian 15 cm frezowany, tynk polimerowo-mineralny Weber-Terranova, parapety zewnętrzne stalowe białe.

Wychodzi ok. 40 zł za m2 na gotowo. Chyba nieźle, jak na taki gruby styro...

anpi
02-10-2006, 14:18
2 października 2006

Wczoraj zamówiłem telefon z TPSA. Mają podłączyć w ciągu tygodnia-dwóch. Potem zamawiam neostradę 512 kbit, a telefon zawieszam.

Dzisiaj zacząłem montować podłogę na strychu. Kupiłem docięte na wymiar płyty OSB 15 mm. Chyba jednak są trochę za cienkie, bo się uginają. Na szczęście nie jestem bardzo ciężki, ale teraz zamówię 18 mm (nie zamówiłem od razu wszystkich, bo nie było jak zmierzyć, dzisiaj zamontowałem kilka płyt, wszedłem na nie i zmierzyłem następne).

Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się zamówić jakąś koparkę, żeby powyrywać korzenie i zamontować oczyszczalnię ścieków.

anpi
05-10-2006, 05:56
5 października 2006

Podłoga na strychu na ukończeniu, zostało jeszcze ok. 8 m2. Jak już będzie gotowa, zajmę się łączeniem kabli, które się teraz po strychu pałętają - antenowe i sieć komputerowa ze wszystkich pokoi i 3 kable antenowe od anten RTV i SAT. Założyłem też na strychu światło, na razie jedną żarówkę, ale za to już w docelowej oprawce 8)

Wczoraj miałem wizytę Pana Rzeczoznawcy z banku. Przed wypłatą ostatniej transzy kredytu sprawdza, czy do tej pory wykorzystałem kredyt zgodnie z przeznaczeniem. Zapewnił mnie, że nie mam się czym przejmować. Zresztą pan bardzo sympatyczny. Poprzednio oglądał mój dom w marcu, przed podpisaniem umowy o kredyt. Wczoraj był pod dużym wrażeniem, że tak szybko zbudowałem 8)

Wczoraj zadzwonił też pan z TPSA. Mówi, że już oglądał mój dom, a w najbliższych dniach będzie sprawdzał czy jest "wolna para", bo słup TPSA mam w roku działki. Oby, bo bez internetu jak bez ręki (albo obu) :lol:

anpi
06-10-2006, 21:58
6 października 2006

Dzisiaj parę fotek:

Tak mi rozkopali okolice działki spece od kanalizacji:

http://budowa.fr.pl/dom128.jpg

Przy okazji postraszyli mnie, że będę musiał się podłączyć do kanalizacji, mimo że mam pozwolenie na oczyszczalnię. Na szczęście szybko zweryfikowałem te wieści w urzędzie gminy. Okazało się, że nieprawda - nie muszę się podłączać!

A to stryszek (prawie skończony):

http://budowa.fr.pl/dom129.jpg

anpi
09-10-2006, 15:33
9 października 2006

Dzisiaj skończyłem wreszcie podłogę na strychu. Poszło 18 m2 płyty OSB 18 mm, kosztowała ok. 550 zł. Zamontowałem też 2 gustowne lampy, ale jeszcze jedna musi być bo na końcu strychu jest ciemno. Teraz będę się zabierał za montowania halogenów w sufitach sypialni na poddaszu i połączenie wszystkich kabli na strychu - a jest tego trochę - sieć komputerowa, kable antenowe ze wszystkich pokoi, no i wyjścia anten RTV i SAT.

Na kominek z kratki.pl czekam już ponad miesiąc, mimo zamawiałem go 31 sierpnia i miał być u mnie w połowie września :-? :o W akcie desperacji zacząłem się rozglądać za innym (nie zapłaciłem zaliczki), ale nigdzie nie mają od ręki wkładu z wlotem powietrza od dołu, a najtańszy firmowy z Lechmy jest droższy od tego z kratki.pl o ok. 500 zł. No i trzeba czekać 2-3 tygodnie. Nie wiem co robić :-?

anpi
10-10-2006, 05:38
10 października 2006

Taki miałem wczoraj widok przez okno z salonu: :o

http://swietokrz.website.pl/dom/dom130.jpg

Kopią kanalizację, dół głęboki na prawie 2 metry, kilkadziesiąt cm od mojego ogrodzenia. Niech no się tylko coś zapadnie, albo przekrzywi :evil: A ja tymczasem złożyłem w Urzędzie Gminy podanie, żeby mi nie robili przyłącza kanalizacyjnego na działce. Dzięki temu nie będę musiał się przyłączać, jak uruchomią i płacić za przyłącze 1500 zł. Mam nadzieję tylko, że moja oczyszczalnia będzie się dobrze spisywać :-? W razie czego studzienkę kanalizacji będę miał metr od płotu, więc ewentualne przyłączenie to kwestia 7 metrów rury.

Szanowna Małżonka pracowała wczoraj ostro nad stołem do kuchni:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom131.jpg

Stół z Ikei, ładny sosnowy, ale niepolakierowany. Małżonka wzięła więc sprawy w swoje piękne dłonie, wyszlifowała ładnie i polakierowała. 8)

anpi
10-10-2006, 11:27
Szlag by to trafił :x :evil:

Zadzwoniłem do mojego instalatora od wod-kan i CO żeby się umówić na montaż oczyszczalni. Okazuje się, że ma tyle roboty, że nie może tego zrobić (a moja umowa z nim tego nie obejmowała).

Mało tego. Na początku miesiąca złożyłem wniosek o telefon w TPSA. Przed chwilą zadzwoniła sympatyczna pani i poinformowała mnie, że telefonu mi nie założą, bo nie ma możliwości technicznych (brak "par"). Eeeeech...

O sam telefon mi nie chodzi, tylko o neostradę....

anpi
13-10-2006, 14:35
13 października 2006

Ostatnie 2 dni miałem wolne w pracy, więc byłem praktycznie cały czas na budowie. Co udało mi się zrobić?
- założyłem na elewacji sygnalizator od alarmu (był zdjęty na czas robienia elewacji),
- zaszpachlowałem trochę dziur w ścianach,
- przy pomocy koparki wyciągnąłem korzenie po sosnach
- zabudowałem nową rozdzielnicę elektryczną (elektryk zamontował mi 2 podtynkowe, nie dość że krzywo, to jeszcze było w nich za mało miejsca, kupiłem więc 54-modułową natynkową i wymieniłem)
- założyłem oświetlenie w kuchni i łazience
- zmontowałem antenę TV

Spece od schodów pomalowali konstrukcję schodów docelową farbą, trzeba było zdjąć tymczasowe stopnie z desek i od wczoraj nie mogę wchodzić na poddasze :(

Przez te 2 dni przeprowadzili też kanalizację przez moją działkę. Tempo niezłe, tym bardziej że rura idzie na głębokości ok. 4 metrów. Działka jest już wyrównana i mogę sadzić drzewka :D

A teraz świeże fotki.

Antena TV czeka na zamontowanie:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom134.jpg

i uchwyt, na którym będzie zamontowana:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom139.jpg

Na zamontowanie czeka też oczyszczalnia ścieków (na tym zdjęciu drenaż rozsączający):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom135.jpg

i studzienka rozdzielcza (stoi w miejscu gdzie będzie kominek):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom136.jpg

A to już świeżo pomalowane schody, niestety mało funkcjonalne, bo musiałem zdjąć stopnie:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom137.jpg

Nowa rozdzielnica:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom138.jpg

anpi
19-10-2006, 22:07
19 października 2006

Po burzliwych przejściach z firmą kurierską (opisałem je w osobnym wątku) kominek trafił wreszcie do mojego domu.

Tak wygląda:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom143.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom144.jpg

Jutro miała być montowana oczyszczalnia, ale gość który miał to robić, strzelał mi dzisiaj jakieś fochy przez telefon. Jestem z nim umówiony na rano, zobaczymy co z tego będzie :-?

anpi
22-10-2006, 10:37
22 października 2006

Wczoraj pogoda była piękna, a miałem wolne - zaowocowało to wszystko pewnymi postępami 8) W piątek pan koparkowy (ten który wyciągał mi korzenie) wykopał dół pod zbiornik oczyszczalni i z drugim gościem ustawili zbiornik i podłączyli go do rury kanalizacyjnej wychodzącej z domu. Wykopali jeszcze rowy pod drenaż rozsączający. Reszta należy do mnie :o Wczoraj zasypałem zbiornik i napełniłem go do połowy wodą. Podłączyłem 2-metrowe wyjście do drenażu, studzienkę rozdzielającą i także 2-metrowe odejścia od studzienki do bocznych gałęzi drenażu. Oczywiście wszystko wypoziomowałem i ustawiłem spadki. W środę i czwartek też mam wolnę, wezmę dwóch miejscowych chłopaków, wysypiemy rowy tłuczniem, ułożymy drenaż, na to włóknina, i będzie można wszystko zasypać i wyrównać już docelowo tą część działki. Jeszcze tylko muszę wpuścić do oczyszczalni bakterie i już można robić pierwszą kupkę :lol:

Tak to wyglądało w sobotę rano:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom145.jpg

... a tak po południu (robiłem sam):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom146.jpg

i jeszcze widok z bliska na studzienkę rozdzielającą i rury, do których będzie podłączony drenaż:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom147.jpg

A moja żona i mama w tym czasie sadziły drzewka od frontu. Kupiłem 10 tui (odmiana szmaragd, rośnie 4 metry w górę i ma kształt stożka). W roku posadzony jest świerk, który dostaliśmy od moich rodziców na rocznicę ślubu:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom148.jpg

W domu wczoraj zaczęli działać instalatorzy. Przynieśli zasobnik (220 litrów z 2 wężownicami, jedna będzie podłączona do kominka, druga - do instalacji solarnej, ale kolektory będą zakładane dopiero na wiosnę, bo teraz nie ma sensu):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom149.jpg

A to już kotłownia z bliska. Do rurek po lewej stronie będzie podłączony kocioł elektryczny, te w czarnej izolacji idą na dach do solarów, te grube podpisane P i Z - idą do płaszcza wodnego w kominku:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom150.jpg

Od poniedziałku instalatorzy będą działać dalej, tak żeby do piątku wszystko działało - kominek, C.O., kocioł elektryczny i zasobnik.

anpi
23-10-2006, 15:40
23 października 2006

Instalatorzy ostro działają, a ja musiałem sobie dzisiaj rano zrobić "wycieczkę" do Radomia, pojechałem do firmy kratki.pl, w której kupowałem wkład kominkowy, żeby dokupić stalową podstawkę pod wkład i przy okazji przepustnicę do powietrza. Początkowo miałem nie kupować podstawki pod wkład, bo myślałem, że można go ustawić na bloczkach. Okazało się jednak, że to nienajlepszy pomysł przy wkładzie ważącym ponad 180 kg, bo ciężko jest nim manewrować, a u mnie będzie stał on w rogu pokoju i tak "na oko" ciężko ustawić.
Przejażdżka krajową siódemką nie należy do przyjemności - korki, remonty i potencjalni zabójcy za kierownicą to "normalka". A ja musiałem jeszcze zawieźć podstawkę na budowę i zdążyć do pracy na 13.30. Udało się, ale na styk :-?

anpi
24-10-2006, 14:48
24 października 2006

Zapomniałem o najważniejszym - wreszcie zamówiliśmy kuchnię! :D Firma jednoosobowa, sprawdzona, gość robi ładnie i w miarę tanio. Meble będą z płyty MDF, ale nie fornirowanej. Kolor - czereśnia antyczna. Wszystko z montażem ma kosztować 5300. Kuchnia ma stanąć zmontowana w naszej kuchni do końca listopada, ale jest szansa, że będzie z tydzień wcześniej.

A instalatorzy działają ostro. Dzisiaj podjechałem na budowę tylko na chwilę, żeby ostatecznie ustalić, jak ma stać kominek. Widać postępy - zamontowane jest już naczynie wzbiorcze, elektryczny kocioł C.O. i wyprowadzone są rurki pod zespół sterujący kolektorami słonecznymi. Jednak zarówno same kolektory, jak i zespół sterujący do nich będą montowane dopiero na wiosnę. Teraz nie ma sensu - i tak w zimie nie miałyby okazji, żeby się wykazać :D

anpi
29-10-2006, 09:39
29 października 2006

Wreszcie mam ciepło w domku. Działa już kominek i cała instalacja C.O. Wczoraj za oknem było w dzień ok. 12 stopni, w nocy ok. 6 st. Napaliłem w kominku i po półtorej godzinie było już ciepło, nie wiem dokładnie ile stopni, bo nie mam termometru :o ale woda w zasobniku miała prawie 40 stopni. Generalnie - jestem zadowolony.

Wczoraj skończyłem montować oczyszczalnię. Wziąłem do pomocy dwóch chłopaków i mojego tatę. Od 10-tej do 18-tej udało nam się zamontować 24 metry drenażu. Pozostałe 12 metrów drenażu, studzienkę rozdzielczą i rurki zamontowałem sam w ubiegłą sobotę i wtorek. Wcześniej pan koparkowy z pomocnikiem wykopali dół pod zbiornik i go tam włożyli. Generalnie nie było ciężko i wcale nie jest to skomplikowana praca, trzeba tylko cały czas kontrolować poziomnicą spadki. Kupiłem 7 ton kruszywa o granulacji 11-31 mm. Sporo zostało. Kupiłem biopreparat BIO7MAX i już wpuściłem do zbiornika pierwszą dawkę. Dawkuje się go raz w miesiącu, a w opakowaniu jest 6 dawek, więc wystarczy na pół roku.

Zdjęć z montażu drenażu nie mam, bo nie miałem czasu robić :(

Wydatki na oczyszczalnię:
- oczyszczalnia Eko-Sum ze zbiornikiem 2000 litrów: 2800 zł
- dodatkowa geowłóknina: 80 zł
- kruszywo 7 ton: 240 zł
- transport kruszywa: 100 zł
- wynagrodzenie dla 2 chłopaków do pomocy: 100 zł
- wynagrodzenie dla koparkowego i pomocnika: 500 zł
- biopreparat: 70 zł

RAZEM: 3890 zł

Tak wygląda kominek:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom151.jpg

A to kotłownia:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom152.jpg

Po lewej stronie na ścianie - kocioł elektryczny Kospel 15 kW. Po prawej - zasobnik Biawar Mega 220 litrów. Za nim rurki - te w czarnej otulinie to gotowa instalacja pod kolektory słoneczne. Rurki już są przygotowane pod podłączenie zespołu pompowo-sterującego Hewalex (był nawet założony na próbę). Wystarczy więc go kupić i zamontować, no i założyć kolektory na dachu. Rurki są już wyprowadzone na strych. Kolektory będą montowane na wiosnę.

I jeszcze termometr na zasobniku. Taką temperaturę pokazywał po godzinie palenia w kominku:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom153.jpg

anpi
03-11-2006, 08:50
3 listopada 2006

Gdyby ktoś pytał, mamy złotą polską jesień :-?

http://swietokrz.website.pl/dom/dom154.jpg

anpi
17-11-2006, 07:41
17 listopada 2006

Firma, w której pracuję została sprzedana. Nie ma się co oszukiwać, oznacza to zwolnienia :(

anpi
19-11-2006, 11:17
19 listopada 2006

Oj, dawno nie pisałem, ale jakoś nie było czasu. Spróbuję nadrobić zaległości. Od tygodnia działa glazurkarz, co prawda na drugi dzień po rozpoczęciu pracy zachorował, ale już wrócił i nawet mu szybko idzie. Zrobiona jest podłoga w kotłowni, częściowo ściany w kuchni i prawie już skończone ściany w dolnej łazience. Oczyszczalnia jest już zasypana i teren w miarę wyrównany. Brama wjazdowa jest pomalowana Hammeritem i wzbogaciła się o sztachety. Wczoraj zrobiłem też na elewacji wlot powietrza do rury doprowadzającej powietrze do kominka. Musiałem też poprawić obudowę geberitów - panowie od G-K schrzanili sprawę i musiałem ścianki rozbierać i robić nowe - z Ytonga. Zacząłem też robić obudowę kominka. Są już zamontowane parapety wewnątrzne, trzeba je jeszcze tylko obrobić gipsem.

Podłoga w kotłowni:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom156.jpg

Zrobiona przeze mnie nowa obudowa geberitu w dolnej łazience:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom157.jpg

Dolna łazienka (zdjęcie sprzed dwóch dni):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom158.jpg

Kuchnia (jeszcze nie skończona):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom159.jpg

Parapet z aglomarmuru, grubości 2 cm:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom160.jpg

anpi
21-11-2006, 20:48
21 listopada 2006

Od paru dni walczę z kominkiem. Zachęcony sukcesem przy obudowywaniu geberita ytongiem, postanowiłem sam zrobić obudowę kominka :-? Na razie doszedłem do wysokości 80 cm i nawet jestem zadowolony z efektów.

Wygląda to tak:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom162.jpg

Na ytonga pójdzie gres polerowany do wysokości około metra, powyżej płyty G-K. Ta wnęka po lewej stronie kominka jest na drewno, dzisiaj mój tato ułożył tam trochę porąbanych kawałków i wygląda to super. We wnęce są drzwiczki (będą zakryte płytką z gresu) na magnesach, przez nie można się dostać do zaworów płaszcza wodnego. Drugie takie drzwiczki będą na wysokości pompy i wymiennika. Dzięki temu, w razie awarii, nie trzeba będzie rozbierać obudowy. Dzrwiczki są spore (25x40 cm) więc będzie przez nie w miarę łatwy dostęp.

Ostatnio też w ramach przestrzegania BHP, popełniliśmy z tatą taką oto barierkę:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom161.jpg

Docelowo będzie tam barierka ze stali nierdzewnej, ale będzie montowana dopiero w grudniu, razem z docelowymi stopniami.

anpi
23-11-2006, 13:39
23 listopada 2006

Dzisiaj wrócił wreszcie glazurkarz, bo w poniedziałek zniknął i przez 2 dni go wogóle nie było :x No ale dzisiaj już ostro działa, ściany w dolnej łazience skończone, jak wyjeżdżałem przed południem, zabierał się za ściany w kuchni. Później ma robić podłogę w łazience. Jutro mam nadzieję, że weźmie się za hol na parterze, a jest tego kilkanaście metrów. Jak skończy parter ma wziąć się za łazienkę na poddaszu, ale tam będzie więcej "zabawy", bo trzeba obudować wannę i wylać kawałek wylewki. :-?

Tymczasem ja już zamówiłem deski na resztę ogrodzenia, a teść przyspawał płaskowniki do słupków, dzięki temu jak tylko będą deski, to będzie je można od razu montować.

Dołek na kabel do domofonu i sterowania bramy już prawie wykopany. Chciałbym do końca miesiąca zakopać kable i podłączyć bramę, żeby w śniegu tego nie robić.

Kupiłem już antenę WiFi i router do internetu. Będzie bezprzewodowy, bo neostrady i telefonu kochana TPSA nie chce mi podłączyć. Na szczęście z balkonu mam widok na antenu dwóch konkurencyjnych dostawców internetu przez WiFi, więc mam nadzieję, że nie będzie problemu.

anpi
27-11-2006, 16:36
27 listopada 2006

Ale dziwne to nowe forum :-?

A na budowie ostro uwija się glazurkarz. Łazienka, kuchnia i połowa holu na parterze były już dzisiaj przed południem ułożone, a pan męczył się z listwami, cokolikami i innymi upierdliwymi drobiazgami.

W sobotę zakupiłem 4 metry porąbanego dębu do kominka, niestety ścięte kilka miesięcy temu, czyli mokre. Ale kupno wysuszonego jest praktycznie niemożliwe, a jeśli już to ceny są zabójcze. No nic, będziemy się męczyć z mokrym. Na szczęście na rozpałkę mam trochę sosny ściętej półtora roku temu. Wystarczy tylko pociąć i porąbać. 8)

anpi
28-11-2006, 13:40
28 listopada 2006

Dzisiaj paliłem w kominku dębem. Rozpala się kiepsko, szczególnie, że nie jest wysuszone, ale po rozpaleniu sosną pali się super, długo i daje dużo ciepła. Muszę tylko je porąbać na drobniejsze szczapy.

Glazurkarz dzisiaj już kończy parter. Jak wyjeżdżałem w południe, to skończona była już dolna łazienka i kuchnia, ułożone płytki w holu, zostały jeszcze tylko cokoły. Od jutra będę montował ościeżnice drzwi - na początek wiatrołap, łazienka, kotłownia i gabinet, wszystko na parterze. Po założeniu ościeżnic trzeba będzie jeszcze otynkować narożniki i można malować 8)

Chciałbym bardzo skończyć chociaż parter przed świętami, przecież można mieszkać przez miesiąc na 80 metrach i wykańczać górę? Tym bardziej, że teraz mieszkamy na 45 metrach :o Mimo to zapowiada się pracowity miesiąc :-?

anpi
29-11-2006, 17:14
29 listopada 2006

Glazurkarz się zawziął i skończył parter. Robił wczoraj od 7 do 19 :o

A efekty są takie:

Łazienka:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom163.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom164.jpg

Hol:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom165.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom166.jpg

I kuchnia:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom167.jpg

anpi
14-12-2006, 23:27
14 grudnia 2006

Strasznie zaniedbałem ten mój dzienniczek... ale tyle się ostatnio działo. Firma w której pracowałem, jak już pisałem, została przejęta przez większą firmę, takiego molocha. Z ponad 20 osób zostawili 3, resztę zwolnili. Byłem wśród tych trzech, ale po tygodniu nie wytrzymałem i sam odszedłem :o Jak na razie jest mi z tym bardzo dobrze i nie żałuję 8)

Co do budowy... hmm... wiem jedno - nie przeprowadzimy się przed świętami :x Pan glazurkarz jeszcze męczy górną łazienkę, a ja przez to zamieszanie z pracą przez tydzień nie zrobiłem nic na budowie. Teraz muszę nadganiać. W poniedziałek przyjeżdżają meble do kuchni i dolnej łazienki. Nie mam za bardzo czasu pisać, więc wstawię parę świeżych fotek.

Dzisiaj zmajstrowałem coś takiego w holu na dole:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom168.jpg

Następne czekają grzecznie w kolejce:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom169.jpg

W górnej łazience jest już obudowana wanna (jest nieco "wpuszczona" w podłogę, pod nią nie było wylewki więc jest obniżona o ok. 15 cm):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom170.jpg

Praktycznie skończyłem już obudowywać kominek, teraz pan glazurkarz ma go obłożyć gresem polerowanym do wysokości 1,35 m a powyżej zamontuję płyty GK na stelażu.

http://swietokrz.website.pl/dom/dom171.jpg

Ten kibelek w dolnej łazience założyłem sam: 8)

http://swietokrz.website.pl/dom/dom172.jpg

A pan glazurkarz już przymierza się do montażu kabiny:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom173.jpg

No i jeszcze coś co mnie martwi. Po każdym topnieniu śniegu albo wiekszym deszczu w moim gabinecie pojawia się to:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom174.jpg

Najciekawsze, że nad tym oknem jest balkon. Niestety, nie jest jeszcze wyłożony płytkami i obawiam się że to jest przyczyna - woda wnika między ocieplenie i ścianę i pojawia się właśnie koło okna :-?

anpi
14-12-2006, 23:33
Aha, zapomniałbym o najważniejszym - wczoraj kupiliśmy mebel do nowego domu:

http://www.jysk.pl/saeng_2.jpg

Jeszcze czeka w sklepie na przywiezienie...

anpi
16-12-2006, 23:12
16 grudnia 2006

Od kilku dni walczę z reflektorem halogenowym nad wejściem. Najpierw spalił się żarnik. Wymieniłem. Potem czujnik ruchu zaczął głupieć - włączał się bez powodu, a reflektor zamiast 40 sekund palił się całą noc :evil: Próby regulacji nic nie dawały. Dzisiaj się wkurzyłem i kupiłem w kastroramie nowy reflektor za całe 40 zł :x i grabiejącymi rękami zamontowałem (była temp. w okolicy zera). No i co? Działał ładnie, ale jak już wyjeżdżałem o 23-ciej - spalił się żarnik. I to nowy! Ręce opadają...

A nie były łatwo manipulować przy tym reflektorze, bo jest zamontowany na wysokości ok. 3 metrów, a pod nim jest złożone 4 metry drewna do kominka. Żeby się do niego dostać muszę za każdym razem ustawiać rusztowanie z desek :x

A z dobrych informacji - dzisiaj pomalowałem kuchnię. Prawą ręką prawie nie mogę ruszać :-? ale jest ładnie. Farba - Nobiles Pory Roku lateksowa, kolor - jesień gruszkowa (taki pomarańczowy). Wyszło bardzo ładnie, ale trzeba jednak położyć jeszcze jedną warstwę. Niestety, Bozia mnie skara, bo muszę jutro to zrobić. Na poniedziałek kuchnia musi być gotowa, bo przyjeżdżają meble. Będzie się działo... 8)

A po ciężkim dniu popijam właśnie soczek grejfrutowy ze wspomaganiem. Polecam... 8)

anpi
20-12-2006, 23:09
20 grudnia 2006

Kuchnia zrobiona na gotowo. Nawet zamontowałem wszystkie gniazdka i wyłączniki :lol: Jutro będą fotki.

anpi
21-12-2006, 20:32
21 grudnia 2006

To miłe, że są osoby, które czekają na moje zdjęcia... 8)

Ale do rzeczy - oto kuchnia:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom175.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom176.jpg

... i łazienka:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom177.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom178.jpg

anpi
28-12-2006, 22:32
28 grudnia 2006

Od tygodnia stróżuję nocami w nowym domu, ale do przeprowadzki jeszcze daleko. Dzisiaj podłączyli mi internet, więc wieczorami można trochę oderwać się od prac budowlanych :lol:

W kominku palę już regularnie, codziennie, praktycznie przez całą dobę. Temperatura w domu utrzymuje się na poziomie 18-19 stopni, przy zewnętrznej od zera do minus 7. Czyli nie jest źle, tym bardziej, że na parterze wszystkie grzejniki są pozdejmowane do malowania, jest tylko jeden w łazience, no i podłogówka w kuchni i holu. Po załadowaniu kominka do pełna drewnem dębowym i przymknięciu szybra pali się (a w zasadzie żarzy) przez 4-7 godzin.

Podłogówka to genialna rzecz, super się chodzi po ciepłej podłodze. Teraz żałuję, że nie zrobiłem tak w całym domu. No trudno...

anpi
03-01-2007, 22:58
3 stycznia 2006

No i przede mną kolejna samotna noc w nowym domu, w charakterze stróża :-? dobrze, że chociaż mam tu internet :lol:
A ze spraw budowalnych - pan glazurkarz kończy obkładać kominek gresem, jutro może cyknę jakieś fotki dla zainteresowanych. Na razie tylko napiszę, że podoba mi się to. Ja przygotowuję ściany do malowania, jest sporo poprawek tynkarskich. Jak tylko pomaluję hol, położę panele na piętrze i wtedy będę mógł zaprosić panów schodziarzy, bo się już niecierpliwią. Stopnie gotowe, barierki też - tylko zamontować. Myślę, że skończenie parteru do połowy miesiąca jest realne.

anpi
06-01-2007, 11:10
6 stycznia 2006

Aga, specjalnie na Twoje zamówienie - zdjęcia kominka po obłożeniu gresem. Od razu uprzedzam, że jeszcze nie wszystko zrobione - nie ma zabudowy płytami GK do sufitu, nie jest założona kratka i drzwiczki rewizyjne (we wnęce na drewno). Gres polerowany kupiłem w Castoramie za 29 zł/m kw :o (chiński oczywiście, ale bardzo ładny). Pan glazurkarz za obłożenie kominka wziął 300 zł.

A wygląda to teraz tak:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom179.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom180.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom181.jpg

anpi
18-01-2007, 00:40
17 stycznia 2007

Kominek praktycznie skończony, muszę tylko wyszlifować płyty GK na łączeniach i można malować. A z innych sukcesów - skończyłem wreszcie ogrodzenie - od frontu. Są już założone wszystkie deski i psy sąsiadów wreszcie przestały hasać po mojej posesji :lol:

Tak wygląda teraz kominek:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom182.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom183.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom184.jpg

anpi
01-02-2007, 14:05
1 lutego 2007

Miała być przeprowadzka przed świętami (Bożego Narodzenia) a będzie pewnie przed Wielkanocą :-? Zdecydowaliśmy z małżonką, że kończyy parter, przeprowadzamy się, i dopiero wtedy kończymy górę. A wiele tego już nie będzie - malowanie i panele w 3 sypialniach.

A teraz w skrócie, co zostało ostatnio zrobione:
- gabinet pomalowany na gotowo, czeka na rozłożenie wykładziny dywanowej
- dolna łazienka pomalowana na gotowo
- hol i klatka schodowa pomalowana na gotowo
- założone docelowe stopnie na schodach i do nich przymocowane słupki ze stali nierdzewnej, teraz czekają na barierkę
- na górnym holu położone panele

A co zostało do zrobienia, żeby się wprowadzić:
- pomalowanie salonu i położenie deski barlineckiej
- wspomniana już wykładzina w gabinecie
- założenie kratek na obudowie kominka
- obrobienie glifów 2 drzwi wewnętrznych i drzwi zewnętrznych
- pomalowanie jednej ściany w dolnym holu
- założenie barierki schodów
- i duperelki typu klamki w drzwiach, podłączenie zmywarki, baterii umywalkowej, itd

Fotki wkrótce.

anpi
05-02-2007, 01:29
5 lutego 2007

Salon już pomalowany - sufit 2 razy, ściany raz. Jutro (a raczej dzisiaj) kończę malować i biorę się za podłogę (deska barlinecka).

Tymczasem zaczynają się reklamacje - drzwi tarasowe okazały się tak nieszczelne, że przez szczeliny było widać, co jest na zewnątrz :o Na szczęście panowie z Budvaru szybko przyjechali i naprawili, okazało się, że podczas transportu przesunęły się plastikowe podkładki między ramą a szybą, wewnątrz ramy. Poprawili, wyregulowali i jest OK.

Cały czas walczę z "instalatorami" od C.O. Okazało się, że to wyjątkowi partacze. Już kilka razy poprawiali różne rzeczy, parę rzeczy poprawiałem po nich sam i pan glazurkarz też. Ale to temat na osobny wątek :x Na razie sytucja wygląda tak, że zlikwidowali wszystkie przecieki, a ciśnienie w instalacji ciągle spada. Jutro dzwonię do właściciela tej "firmy" i robię kolejną awanturę :-?

anpi
08-02-2007, 22:08
8 lutego 2007

No i mam trochę zmian - schody są już gotowe "na cacy". W salonie ułożona deska barlinecka na 2/3 powierzchni. jutro kończymy. Dzisiaj przyjechało nasze łoże 8) i wykładzina do gabinetu. Ale, co tam będę pisał... zapraszam do oglądania fotek:

Panowie od schodów pracowali od wtorku, na noc z wtorku na środę zostawili mi w salonie takie coś :o :

http://swietokrz.website.pl/dom/dom185.jpg

A tak wyglądał salon w trakcie układania folii paroizolacyjnej pod deskę barlinecką:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom186.jpg

Na folię poszła tektura falista:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom187.jpg

A teraz schody - widok z dołu:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom188.jpg

Widok ze spocznika, czyli "półpiętra":

http://swietokrz.website.pl/dom/dom189.jpg

Widok z góry:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom190.jpg

A tak wygląda z bliska barierka ze stali nierdzewnej (ze wstawkami z dębu, stopnie też są z dębu):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom191.jpg

I na koniec salon (w tle moje nowe "legowisko" czyli materac od łoża):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom192.jpg

anpi
10-02-2007, 22:38
10 lutego 2007

Kuchnia coraz bardziej wygląda jak kuchnia, dzisiaj zmontowałem stół i krzesła z Ikei. Wyglądają tak:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom194.jpg

Jeszcze chciałem się pochwalić oświetleniem w moim gabinecie:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom193.jpg

No i na koniec gwóźdź programu - planujemy przeprowadzkę za tydzień 8)

kaliope
16-02-2007, 15:44
czesc, jestem zainteroswany tym wkladem kominka tylko mocniejsze 24 kw czyli : witkor http://kratki.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.kratki&product_id=78&category_id=7&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=3

powiedz jak on chodzi? Co to znaczy ze zamaiwales dolot powietrza z dolu, wydawalo mi sie ze kazdy z plasczem ma z dolu? Czyli ten Wiktor nie ma z dolu? Jak tam szyba, czy bardzo sie brudzi? Jest to ponoc podstawowy problem Lechmy. pozdrawaim

anpi
16-02-2007, 23:26
Kaliope, pytania zadaje się w komentarzach - link jest pod moimi wpisami. Bądź tak dobry(a) i przenieś tam swoje pytanie, wtedy odpowiem.

anpi
14-03-2007, 21:59
14 marca 2007

Pomieszkujemy od ponad 2 tygodni. Fajnie jest, ale roboty huk. Mam w aparacie sporo nowych fotek, ale nawet nie mam kiedy ich przegrać do komputera. Może dzisiaj lub jutro się uda.

A tymczasem - news okołobudowlany:
moja żona zdała egzamin praktyczny na prawo jazdy... za 1 razem! :o

anpi
15-03-2007, 00:29
15 marca 2007

Tym razem bez gadania (raczej pisania) - tylko fotki:

Na początek ogrodzenie - popełniłem je jeszcze przed zimą, ale fotkę zrobiłem dopiero teraz:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom195.jpg

To zapewnia mi łączność ze światem:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom196.jpg

Tymczasem sąsiedzi nie marnują czasu. Za oknem w kuchni mam taki widok:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom197.jpg

A teraz zapraszam do środka. Na początek - wyśmiewane przez niektórych drzwi z marketu. Classeny za 250 zł + 150 zł ościeżnica i listwy:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom198.jpg

Piesio Piesiaczek przebudzony:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom199.jpg

W salonie mamy nowy zestaw wypoczynkowy. W piątek ma przyjechać szafka RTV (z systemu Vis'a Vis Black Red White), a za tydzień-dwa stolik i może szafka:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom200.jpg

Na razie TV i dodatki na podłodze, a na dodatek DVD powędrowało do serwisu:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom201.jpg

W kuchni już wszystko na swoim miejscu:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom202.jpg

A łazienka doczekała się wreszcie lustra. Niestety kosztowało słono (2 lustra: 1x1,2 m i 0,7x0,8 m do górnej łazienki z przywiezieniem i montażem - 420 zł). Ale z efektu jestem bardzo zadowolony:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom203.jpg

No i moje miejsce pracy, w które chwilowo wkradł się nieład artystyczny (moja żona określa to dosadniej - "rozpier***olnik" :lol:):

http://swietokrz.website.pl/dom/dom204.jpg

No i na koniec roletki. Kupiliśmy do wszystkich okien na parterze i drzwi tarasowych (tan jeszcze nie zamontowane, bo drzwi reklamowaliśmy i będą wymieniane na nowe). Roletki montowałem sam:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom205.jpg

anpi
16-04-2007, 01:47
15 kwietnia 2007

Ponieważ jeszcze nie mam podbitki, między folią dachową a dachówką zagnieździły mi się szpaki. Pięknie śpiewają rano 8) Oto jeden z nich:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom207.jpg

anpi
17-04-2007, 11:01
17 kwietnia 2007

Ptaszek nie wszystkim się spodobał :lol: więc dzisiaj będą fotki już bardziej domowe. W salonie mamy już stół, rozkładany aż do 3 metrów długości. Normalnie ma tylko niecałe 2 metry:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom208.jpg

I jeszcze kącik wypoczynkowo-telewizyjny: :lol:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom209.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom210.jpg

W tle widać zabawki córki, bo jej pokoik jeszcze nie gotowy i musi bawić się w salonie :-?

anpi
13-05-2007, 01:18
12 maja 2007

Wielkimi postępami nie mogę się niestety pochwalić :-? poddasze nadal nie skończone, zamontowałem jedynie drzwi do garderoby, ale sypialnie jeszcze nie pomalowane i bez paneli. Jednak nie jest źle, powiem więcej - jest dobrze, tzn. jesteśmy zadowoleni. Były już 2 parapetówki, jedna taka ostra, że następnego dnia, w niedzielę, zastanawiałem się, czy jestem już na tamtym świecie, czy jeszcze na tym i bardzo dokładnie obejrzałem sobie wnętrze muszli marki Cersanit :lol:

Ale wracając do spraw budowlanych - ostatnio wzięliśmy się bardziej za otoczenie domu. Po kawałku wyrównujemy działkę, siejemy trawę i sadzimy różne roślinki. Mamy tuje, cyprysiki, brzoskwinię, morelę, porzeczki, róże pnące, sporo brzózek.

Zamontowałem domofon i instalację antenową. Czekamy na kasę z książeczki mieszkaniowej i wtedy będzie można trochę "poszaleć" :lol: Wiele tego nie będzie, ale coś tam się zrobi. A do zrobienia jest duuuużo. Trzeba obłożyć płytkami cokół, schody i wreszcie skończyć taras. Najgorsze jest to, że nasz pan glazurkarz, który miał to robić, rozchorował się poważnie i nie mamy nikogo :(

Do zrobienia jest też podbitka, instalacja odgromowa, trzeba kupić garaż blaszak i napęd bramy wjazdowej. No i kolektory słoneczne.

Aha, zapomniałbym - od paru dni siedzę nad fakturami i robię zestawienie do zwrotu VATu. Już mi się te cyferki śnią po nocach. Na szczęście zbliżam się do końca, i w tym tygodniu chciałbym złożyć wniosek do urzędu skarbowego.

anpi
17-05-2007, 11:19
17 maja 2007

Wziąłem się wreszcie za poddasze. Zamontowałem ościeżnice drzwi do wszystkich pomieszczeń. Muszę jeszcze zaszpachlować trochę otwory, bo są za wysokie i listwy tego nie zakryją :-?

Dzisiaj zdjęcia na specjalne zamówienie Lidex-a.
Ogrodzenie, tym razem widok od strony domu:

http://budowa.fr.pl/dom211.jpg

http://budowa.fr.pl/dom212.jpg

http://budowa.fr.pl/dom213.jpg

anpi
22-05-2007, 16:52
22 maja 2007

Dzisiaj nie będę się chwalił postępami budowlanymi... bo ich mało :lol: tylko...

zdjęcie mojego domu jest w ostatnim Muratorze (przy artykule o silikatach, polecam) 8) :P :wink:

A przy okazji - o zaletach silikatów. Na zewnątrz od 2 dni mam 30 stopni, a w domu - 23 (o 1-2 stopnie więcej, niż przed upałami). Czyli klima działa :wink:

anpi
19-06-2007, 16:22
19 czerwca 2007

Po długich mękach mam wreszcie kolektory słoneczne 8)
Okazuje się, że nie jest tak łatwo znaleźć firmę, która podjęła by się montażu. Na przykład jeden "specjalista" powiedział mi, że podłączy mi kolektory, ale muszę wezwać też dekarza, żeby zamontował je na dachu, bo on się boi wysokości :D
Drugi umawiał się ze 3 razy i ani razu nie przyjechał. Na szczęście znalazłem w końcu firmę, która zrobiła mi wycenę w ciągu jednego dnia, następnego podpisałem umowę, a kolejnego - miałem już zamontowane i podłączone kolektory. Jak działają - dzisiaj jeszcze nie sprawdzę, bo panowie właśnie skończyli, a słońce zaszło i idzie porządna burza :-?

A wygląda to tak na dachu:

http://budowa.fr.pl/dom214.jpg

A taki sterownik mam w kotłowni:

http://budowa.fr.pl/dom215.jpg

Temperatura mało imponująca, ale nie ma już słońca niestety...
Zobaczymy jutro :D

anpi
03-09-2007, 14:12
3 września 2007

Myślałem, że mnie to nie dotknie, ale jednak - to fakt, że jak się już skończy budowę to nie ma czasu/motywacji/itd żeby pisać tak często na forum :lol: Ale postaram się nadrobić zaległości.

Kominek wreszcie jest skończony - zresztą sami możecie obejrzeć poniżej. Drewna na zimę jeszcze nie mam, bo niestety nadal nie jest przygotowane miejsce do jego składowania - tzn. miejsce jest, ale chcę położyć tam kostkę betonową, żeby drewno nie leżało na ziemi. Drewno zamierzam kupić we wrześniu - ostatnia cena za dąb/grab porąbany z dowozem to 150-155 zł, czyli nie podrożało od zeszłego roku.

Udało mi się też skończyć jedną z sypialni na poddaszu. Fotki następnym razem. Wiem jedno - na oknach dachowych muszą być rolety, bo w słoneczne dni pokój bardzo szybko się nagrzewa.

Jestem w trakcie budowania szafy wnękowej, powinna być gotowa jeszcze w tym tygodniu, więc będą fotki. Teraz już mogę napisać, że koszt materiałów na szafę 265x190x60 cm nie przekroczy 700 zł.

Najwięcej czasu zajmuje jednak porządkowanie działki i prace ogrodnicze. Jest już kilkaset metrów trawnika, kilkadziesiąt iglaków (tuje, jałowce, sosny i modrzew), kwiaty i krzewy. Nadal jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Fotki następnym razem, bo dzisiaj pogoda raczej kiepska.

Kolektory słoneczne - jestem z nich bardzo zadowolony, nawet w taki dzień jak dzisiaj - pochmurny, nagrzewają CWU do ok. 40 stopni. W słoneczny dzień temperatura wody dochodzi do 60-70 stopni.

http://budowa.fr.pl/dom216.jpg

anpi
04-09-2007, 13:00
4 września 2007

Dzisiaj kolejne fotki. Specjalnie dla Agi - zabudowa wanny w górnej łazience (od razu uprzedzam, że łazienka jest w trakcie wykańczania, więc panuje bałagan i nie jest zbyt czysto :oops:). Wanna jest "wpuszczona" w podłogę, tzn. stoi bezpośrednio na stropie, a nie na wylewce, dzięki czemu jej brzegi są bardzo nisko nad podłogą i mam nadzieję, że będzie się do niej łatwiej wchodzić (jeszcze nie próbowałem).

http://swietokrz.website.pl/dom/dom217.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom218.jpg

I jeszcze pierwsza skończona sypialnia na poddaszu:

http://swietokrz.website.pl/dom/dom219.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom220.jpg

http://swietokrz.website.pl/dom/dom221.jpg

anpi
12-09-2007, 21:06
12 września 2007

Wczoraj miałem wizytę dwóch sympatycznych Panów Kominiarzy. Wyczyścili komin od kominka i zainkasowali całe 70 zł. Z wyczystki wybraliśmy tyle sadzy, że wypełniła 20-litrowe wiadro. Szok :o Od teraz kominiarz będzie u mnie gościł 2 razy w sezonie grzewczym.

Także wczoraj udało mi się wreszcie kupić drewno do kominka, chciałem to zrobić wcześniej, żeby porządnie wyschło, ale niestety ciągle były jakieś inne wydatki. No ale trudno - przeschnie tylko 2-3 miesiące (mam nadzieję, że wcześniej zima nie przyjdzie). Na razie kupiłem tylko 4 metry przestrzenne, na pewno będę musiał dokupić 2 razy tyle przed zimą. Za drewno grabowe, pociętę i porąbane zapłaciłem 155 zł/mp (dowóz i rozładunek w cenie).

anpi
14-01-2008, 10:47
14 stycznia 2008

Gdzie ten mój dziennik? Spadł tak nisko, że nie mogłem go znaleźć :lol:

Ale do rzeczy. Ostatnio dostaję sporo mejli w sprawie kominka, kotła elektrycznego i całej instalacji CO. Opiszę więc, jak to działa.

Jestem w trakcie drugiego sezonu grzewczego. W poprzednim spaliłem około 12 mp drewna, głównie dęba i grabu, niewysuszonego. Temperaturę w domu utrzymuję w granicach 20-21 stopni. Teraz palę codziennie od godz. 17-18, do północy, czasem troszkę dłużej. W największe mrozy temperatura w domu spada rano o 0,5-1 stopień, po południu jest ok. 19 stopni.

Sterownik na kominku ustawiłem tak, że pompy włączają się przy 60 stopniach. W zeszłym roku ta temperatura była ustawiona niżej i przez to kominek bardziej brudził się w środku, a dom nagrzewał się wolniej.

Mam kocioł elektryczny 15 kW. W tym roku odpaliłem go kilkanaście razy, głównie po południu na 2 godziny w II taryfie. Odczuwalnego wzrostu temperatury w domu przez to nie odczułem, po południu po przyjściu do domu podłogówka za to była dobrze nagrzana.

Kilka razy włączyłem też kocioł na noc. Spokojnie nagrzewał dom w nocnej taryfie. Ze względu na koszty, na codzień grzeję jednak kominkiem. W domu mam gdzieś ponotowane, ile prądu zeżarł kociołek podczas tego nocnego grzania. Postaram się później napisać.

Kocioł ma 15 kW, a mógłby być mniejszy. Tylko na początku grzania pracuje na pełnej mocy, mniej więcej przez pół godziny, dopóki różnica temperatur między wyjściem a powrotem jest duża. Gdy woda w grzejnikach się nagrzeje, kocioł redukuje moc do 5-7 kW i grzałka co chwile włącza się i wyłącza.

Generalnie, gdybym nie miał możliwości palenia w kominku, kociołek elektryczny jest wygodnym i wcale nie tak kosmicznie drogim rozwiązaniem. Jeśli dobrze pamiętam, to koszt grzania przy 5-stopniowym mrozie wychodzi ok. 20 zł na dobę, czyli ok. 600 zł miesięcznie. To chyba nie tak wiele? Sprawdzę jednak dokładnie w domu i napiszę.

Miwol podrzucił mi ciekawy pomysł - żeby najpierw nagrzać dom kominkiem, a na noc włączyć kociołek do "podtrzymywania" temperatury. Jak przyjdą znowu mrozy (mam nadzieję, że nie przyjdą :lol:) to spróbuję i opiszę wrażenia.

Aha, jeszcze jedno - okazało się, że coś mam spartolone przy ociepleniu domu, podłoga na poddaszu jest bardzo zimna co powoduje szybkie wychładzanie się pomieszczeń. Podejrzewam, że skopana jest izolacja na styku ocieplenia skosów z murłatą. Będę to poprawiał.

anpi
26-09-2019, 14:18
26 września 2019

Dwanaście lat minęło... jak jeden dzień ;) Właśnie mi montują instalację fotowoltaiczną. Może to okazja, żeby przywrócić dziennik do życia? Jesteście ciekawi, jakie są przemyślenia po 12 latach od budowy?

Komentujcie w tym wątku :)

cypryski
26-09-2019, 16:55
Ja bym poczytał, ale... po tylu latach w dzienniku nie ma już żadnych zdjęć, więc nawet nie wiadomo jak Twój dom wygląda :(

anpi
26-09-2019, 18:45
OK. W takim razie szykuję zdjęcia i będę pisał ;)