PDA

Zobacz pełną wersję : Dom Anpi-ego - komentarze



Strony : [1] 2

anpi
13-07-2005, 19:17
Zapraszam do komentowania i pytania 8)

andrzejka
13-07-2005, 19:47
A co to za projekt mozna jakiś link bo wygląda sympatycznie :P

No i działka pięęęękna :P

andrzejka
13-07-2005, 19:48
Aha i witam wśród dziennikarzy :P :P 8) :wink: :wink:

anpi
13-07-2005, 20:07
Aha i witam wśród dziennikarzy :P :P 8) :wink: :wink:

Witam również :wink:

Projekt to B-42 z pracowni Boduch (http://www.boduch.pl/info.php?id=6/)

alfreda
13-07-2005, 21:27
Miejsce na zamieszkanie wydaje się , względem zdjęć REWELACYJNE. :lol: Myślę że mieszkać będzie się kapitalnie....

anpi
14-07-2005, 05:22
Miejsce na zamieszkanie wydaje się , względem zdjęć REWELACYJNE. :lol: Myślę że mieszkać będzie się kapitalnie....

Dzięki. Chociaż - z jednej strony ten las jest piękny, ale z drugiej - sprawił mi wiele kłopotów. Postaram się je dokładnie opisać w dzienniku, na razie - w skrócie - napiszę, że największy kłopot był z uzyskaniem zgody na wycięcie części drzew. Ponieważ działka figuruje w rejestrach jako leśna i budowlana :o musiałem uzyskać zgodę na wyłączenie jej części z produkcji leśnej. Żeby uniknąć opłat musiałem zmieścić się w 500 metrach kwadratowych (dom, droga dojazdowa, oczyszczalnia ścieków, itd.). Poza tym do wniosku trzeba było zebrać mnóstwo dokumentów, łącznie z mapką zagospodarowania działki wykonaną przez osobę z uprawnieniami. W końcu - udało się, ale trwało to chyba z pół roku.

To, że działka jest leśna (nadal) ma też jeden plus - podatek od nieruchomości wynosi 0 zł :D

alfreda
14-07-2005, 19:28
Te wszystkie " pierepałki" związane z tzw. działką leśną nijak się mają do póżniejszej eksploatacji terenu.... Czasami warto trochę poczekać , aby potem mieszkać w wręcz luksusowych warunkach krajobrazowo- relaksacyjnych. :D :D :D
Według mnie REWELACJA na dalszą drogę życia.....

anpi
14-07-2005, 22:25
Te wszystkie " pierepałki" związane z tzw. działką leśną nijak się mają do póżniejszej eksploatacji terenu.... Czasami warto trochę poczekać , aby potem mieszkać w wręcz luksusowych warunkach krajobrazowo- relaksacyjnych. :D :D :D
Według mnie REWELACJA na dalszą drogę życia.....

Dzięki za miłe słowa. Ten lasek też mi się bardzo podoba - fajnie mieć SWÓJ las :) Na szczęście walka z urzędami już za mną i wreszcie coś się dzieje na budowie, a długo czekałem na ten moment.

Olkalybowa
16-07-2005, 12:37
Witam :D .
Bardzo podoba mi się projekt Twojego domu. Jego prosta forma, brak zbędnych ozdubek sprawia, że jest taki solidny i przytulny. Jestem zauroczona.
A ten las :roll: szkoda gadać...pierwsza klasa. Na pewno warto się było pomęczyć z tą papierologią.

alfreda
16-07-2005, 14:38
Po grzybki do WŁASNEGO lasu, chwilunię przed śniadankiem...Kto tak ma ???? Naprawdę nieliczni!!!!! Jeżeli papierologia jest już wspomnieniem to tym bardziej REWELACJA!!!

anpi
16-07-2005, 22:21
Bardzo podoba mi się projekt Twojego domu. Jego prosta forma, brak zbędnych ozdubek sprawia, że jest taki solidny i przytulny. Jestem zauroczona.

Dzięki za miłe słowa. Takie były założenia podczas szukania projektu - ma być prosty (tani w budowie) i funkcjonalny (oddzielny pokój dla mnie do pracy - mam własną firmę). Poza tym nie lubie wykuszy (wykuszów?:roll:) i lukarn.



A ten las :roll: szkoda gadać...pierwsza klasa. Na pewno warto się było pomęczyć z tą papierologią.

To fakt. Do tego działeczka jest duża - 1700 m, z czego ok. 1200 m to las, a kosztowała mnie 0 zł (kochana Teściowa :)), no może nie do końca, bo za notariusza zapłaciłem 750 zł

andrzejka
19-07-2005, 20:11
Anpi a ja dziś przechodziłam ze swoim majstrem koło budowy sąsiadów i mówi on tak "ruski cement to już pierwszego dnia polewają strop" :o
Ja mysłałam, ze ławy niekoniecznie się polewa ale jeszcze dużo się uczę i wszystko na bieżaco :oops: :oops: :oops:

anpi
19-07-2005, 21:35
Anpi a ja dziś przechodziłam ze swoim majstrem koło budowy sąsiadów i mówi on tak "ruski cement to już pierwszego dnia polewają strop" :o
Ja mysłałam, ze ławy niekoniecznie się polewa ale jeszcze dużo się uczę i wszystko na bieżaco :oops: :oops: :oops:

Hmmm, a ja myślałem, że świeży beton zawsze się polewa, nie ważne z jakiego cementu zrobiony. Ale chyba są różne szkoły :-?

alfreda
20-07-2005, 20:29
Co do warunków pogodowych..Ja też nigdy bym siebie nie podejrzewala że pogoda będzie mnie interesować z innych powodów niż urlopowo- wypoczynkowy...Jakaś dziwna się robię......

kroyena
21-07-2005, 07:01
Anpi, jeżeli ta droga nie jest jeszcze asfaltem na gotowo, to daj jeszcze z następne 20-40 cm. Dlaczego dlatego, że jak zaczną tobie tą drogę budować to anjprawdopodobniej nie wywiozą materiału z pod dorgi, a jedynie nadsypią i położą asfalt.
Wierz mi.
Mieszkam w "starej" dzielnicy od 10 lat i 2 lata temu zakończyli kładzenie kanalizacji w drodze, która była przedtem 1/2 asfalt i 1/2 pobocze nieutwardzone. Miałem 4 stopnie do domu. Teraz mam 3 i musiałem nadsypać 30 co ziemi przed domem w ogródku, żeby ryżowiska po każdym deszczu nie mieć. Po drugiej stronie ulicy (bo górka) ludzie już mają z parteru sutereny, bo parapety mają poniżej chodnika.

Do kosztów jeszcze ci pewnie dojdą dodatkowe wywrotki piaski, no i dodatkowa izolacja termiczna i hydro, no i dodatkowy wpis kierownika budowy. No i tak sięnazbiera, ale moim zdaniem warto, zwłaszcza jak u Was 30-40 cm potoki ulicami pływają.

anpi
21-07-2005, 09:02
Anpi, jeżeli ta droga nie jest jeszcze asfaltem na gotowo, to daj jeszcze z następne 20-40 cm. Dlaczego dlatego, że jak zaczną tobie tą drogę budować to anjprawdopodobniej nie wywiozą materiału z pod dorgi, a jedynie nadsypią i położą asfalt.
Wierz mi.

Tak chyba zrobię, mimo że na tej ulicy jest już asfalt. Wolę mieć parter za wysoko, niż za nisko.


Do kosztów jeszcze ci pewnie dojdą dodatkowe wywrotki piaski, no i dodatkowa izolacja termiczna i hydro, no i dodatkowy wpis kierownika budowy. No i tak sięnazbiera, ale moim zdaniem warto, zwłaszcza jak u Was 30-40 cm potoki ulicami pływają.

Kosztów piasku się obawiam, chociaż zastanawiam się nad innym rozwiązaniem - ponieważ u mnie na całej działce tuż pod humsem (cienkim) jest piasek, wymyśliłem żeby zamówić koparkę, wybrać piasek z frontu działki i nim zasypać fundamenty. Natomiast w to wykopane miejsce nawiozę gruzu za pół darmo i dopiero na tym dam ziemię.

Styropian na izolację mam kupiony z lekkim zapasem, a dysperbit nie jest taki kosmicznie drogi. A co do kierownika - to mój wujek, więc tych kosztów się nie boję :wink:

A co do potoków na ulicach, to na szczęście ulica przy której będzie mój dom nie jest zalewana, te potoki widziałem jak wracałem do miasta, w zasadzie już w mieście.

kroyena
21-07-2005, 09:42
Popieram tym bardziej, że remont drogi z kanaliza kosztował mnie jeden stopieńdo doumu. :evil:

Co do wybierania piasku z przed domu to byłbym ostrożny (ryżowiska), chociaż na piaskach nei powinny Wam grozić. :wink:

andrzejka
22-07-2005, 08:07
Nie ma to jak w porę się zorientować :roll: Inaczej kucie pierwsza klasa :roll: :wink:
Podoba mię piaseczek w twoich wykopach :P Toż to złocisty pył :wink: :P

Piszecie to o podwyższeniu fundamentów :roll: Ja mam działkę na górce i taki dylemat czy wybierać ziemię z jednej strony działki żeby wyrównać czy lepiej dowieźć z drugiej :roll: Tylko, ze jak dowiozę to może być nieciekawie stromy podjazd do garażu :roll: :-?
Na ulicy wszyscy mają podobnie do opisu Kroyeny i na końcu dziłek wielkie mury oporowe :-? Ja tak nie chcę :roll:
Jak zwykle dylematy :roll: :-? :wink:

Funia
27-07-2005, 16:37
U nas też wiele rzeczy okazało się droższe niż zakładaliśmy. :-?
Za to zdecydowanie tańsze niż wycenił kosztorysant.
No ale wedłg niego nasza chatka ma kosztować 409 000 + VAT :o :o :o

kroyena
27-07-2005, 17:09
anpi, czy aby nie przedwcześnie się cieszysz?
Jeszcze izolacje ocieplenie (chyba, że już to macie).
A w kosztorysie to były fundamenta, czy stan "0'.
Bo jeżeli "0" to jeszce dochodzi wypełnienie uwibrowane.

anpi
27-07-2005, 19:45
anpi, czy aby nie przedwcześnie się cieszysz?
Jeszcze izolacje ocieplenie (chyba, że już to macie).
A w kosztorysie to były fundamenta, czy stan "0'.
Bo jeżeli "0" to jeszce dochodzi wypełnienie uwibrowane.

Wszystkie materiały kupione, izolację będę robił sam. Piasku mam pod dostatkiem, ewentualnie później w jego miejsce będę musiał nawieźć ziemię. Ale te koszty nie powinny być wielkie.

areq
09-09-2005, 08:43
Witam.
poobglądałem :) zdjęcia z budowy. Działka PIĘKNA. Zazdroszczę Ci bardzo tego lasu....

Mam tylko taka uwagę....Pisałeś ,że chcesz ręcznie robic zasypkę fundamentów. Daj sobie spokój z tą taczką! Przy dwu- trzy osobowej ekipie zajmie Ci to ...z dwa tygodnie.Tam potrzeba z 250ton piachu!!!!!

Pozdrawiam.

anpi
09-09-2005, 13:22
Witam.
poobglądałem :) zdjęcia z budowy. Działka PIĘKNA. Zazdroszczę Ci bardzo tego lasu....

Mam tylko taka uwagę....Pisałeś ,że chcesz ręcznie robic zasypkę fundamentów. Daj sobie spokój z tą taczką! Przy dwu- trzy osobowej ekipie zajmie Ci to ...z dwa tygodnie.Tam potrzeba z 250ton piachu!!!!!

Pozdrawiam.

Z zewnątrz już zasypałem, do wewnątrz 1/4 zasypało mi dwóch miejscowych chłopaków, zajęło im to 1 dzień. Resztę zasypie koparka, bo piasku jeszcze mi sporo zostało.

wbrat
16-09-2005, 13:39
Witam,

Wlasnie trafilem na Twoj dziennik i bardzo sie ucieszylem, bo widze ze jestes na podobnym etapie co ja: lada dzien murarze skoncza u mnie murowanie fundamentow. Dodatkowo, podobnie jak Ty, mialem niezle przejscia w zwiazku z wycinka drzew. Bede sledzic dziennik (i zdjecia!!) bardzo uwaznie!

ps. jaki masz plan na ten rok? Na fundamentach koniec, czy dalej w gore az po dach? :)

anpi
16-09-2005, 17:41
Witam,

Wlasnie trafilem na Twoj dziennik i bardzo sie ucieszylem, bo widze ze jestes na podobnym etapie co ja: lada dzien murarze skoncza u mnie murowanie fundamentow. Dodatkowo, podobnie jak Ty, mialem niezle przejscia w zwiazku z wycinka drzew. Bede sledzic dziennik (i zdjecia!!) bardzo uwaznie!

ps. jaki masz plan na ten rok? Na fundamentach koniec, czy dalej w gore az po dach? :)

Aż po dach - niestety nie. W tym roku chcę postawić ściany parteru i strop. Jeśli pogoda i finanse :) będą sprzyjać - postawię jeszcze ściany poddasza.

Dach - na wiosnę. I od wiosny - z kredytu - resztę do końca przyszłego roku. Chciałbym się wprowadzić przed Bożym Narodzeniem '2006.

andrzejka
21-09-2005, 19:15
Czyli fundamenty w całości gotowę :P
Ambitny plan na ten rok 8) Tak trzymac 8)

anpi
21-09-2005, 21:17
Czyli fundamenty w całości gotowę :P

Nie do końca niestety - nie są jeszcze zasypane od środka, i nie jest rozprowadzona kanaliza.


Ambitny plan na ten rok 8) Tak trzymac 8)

Dzięki! Mam nadzieję, że się uda.

wbrat
22-09-2005, 07:51
Na pewno sie uda! :) (mi zreszta tez, choc ja jeszcze dach chce w tym roku robic ;))

Dosc wysokie masz te sciany fundamentowe: 10 bloczkow + wieniec. U mnie wyszlo 8 bloczkow, nie robie tez wienca. Wczoraj i dzis zasypywane - wczoraj weszlo 6 wywrotek piachu (tatra), dzis pewnie kolejne 4 lub 5 (niestety nie moge dzis byc przy tym). Wyobrazam sobie ile piachu bedzie u Ciebie :o.

Od srodka nie smarujesz bloczkow? Tak pytam, bo u mnie byly wysmarowane...

anpi
22-09-2005, 08:39
Dosc wysokie masz te sciany fundamentowe: 10 bloczkow + wieniec. U mnie wyszlo 8 bloczkow, nie robie tez wienca. Wczoraj i dzis zasypywane - wczoraj weszlo 6 wywrotek piachu (tatra), dzis pewnie kolejne 4 lub 5 (niestety nie moge dzis byc przy tym). Wyobrazam sobie ile piachu bedzie u Ciebie :o.

Dla mnie to też jest kosmos, ale wykombinowałem trochę inaczej - ponieważ u mnie pod 20-centymetrową warstwą humusu jest czysty piasek, wezmę koparkę, która tym piaskiem zasypie mi fundamenty, a w to miejsce nawiozę ziemi lub gruzu.

A co do wysokości ściany fundamentowej - u mnie musi tak być, bo działka jest nieco obniżona względem drogi.


Od srodka nie smarujesz bloczkow? Tak pytam, bo u mnie byly wysmarowane...

Można smarować, ale nie jest to konieczne, szczególnie jak jest sucho - a u mnie nawet na głębokości 2 metrów nie było śladów wody.

andrzejka
22-09-2005, 20:51
Od srodka nie smarujesz bloczkow? Tak pytam, bo u mnie byly wysmarowane...
Jest taki watek w wymianie doświadczeń i ja posłuchałam tych co twierdzą ze nie ma takiej potrzeby :-?
Ale oczywiście każdy robi tak jak chce 8) :wink:

anpi
22-09-2005, 21:00
Od srodka nie smarujesz bloczkow? Tak pytam, bo u mnie byly wysmarowane...
Jest taki watek w wymianie doświadczeń i ja posłuchałam tych co twierdzą ze nie ma takiej potrzeby :-?
Ale oczywiście każdy robi tak jak chce 8) :wink:

Dokładnie! To też zależy od gruntu, im bardziej suchy - tym "lżejsza" może być izolacja. U mnie jest piasek suchy jak pieprz, więc nie musiałem robić izolacji od wewnątrz. Niektórzy mówili nawet, że nie warto izolować od zewnątrz, ale ja zrobiłem jednak po swojemu :wink:

andrzejka
22-09-2005, 21:03
To z tym zasypywaniem podobnie jak u mnie tez chcieli sami ale za dużo tego było i kopareczka pomogła :P A u ciebiie wysokie fundamenty więc i podsypywac dużo trzeba :-?

anpi
22-09-2005, 21:58
To z tym zasypywaniem podobnie jak u mnie tez chcieli sami ale za dużo tego było i kopareczka pomogła :P A u ciebiie wysokie fundamenty więc i podsypywac dużo trzeba :-?

Niestety. Strasznie wielką mają pojemność. W końcu zacznę żałować, że nie zrobiłem piwnicy :-? Na razie jednak trzeba będzie pomyśleć o przywiezieniu piasku, a to dodatkowe koszty :evil:

areq
27-09-2005, 10:44
Witam.
poobglądałem :) zdjęcia z budowy. Działka PIĘKNA. Zazdroszczę Ci bardzo tego lasu....

Mam tylko taka uwagę....Pisałeś ,że chcesz ręcznie robic zasypkę fundamentów. Daj sobie spokój z tą taczką! Przy dwu- trzy osobowej ekipie zajmie Ci to ...z dwa tygodnie.Tam potrzeba z 250ton piachu!!!!!

Pozdrawiam.

Z zewnątrz już zasypałem, do wewnątrz 1/4 zasypało mi dwóch miejscowych chłopaków, zajęło im to 1 dzień. Resztę zasypie koparka, bo piasku jeszcze mi sporo zostało.

Jednak wyszło więcej zasypki niż myślałeś :( wiem coś o tym ,u mnie było to samo.... u mnie weszło 325ton,jak mówiłem chłopakom ,że może ręcznie zasypiemy to śmiali się z 5minut i powiedzieli ,że mnie na to nie stać :):)

anpi
27-09-2005, 11:05
Jednak wyszło więcej zasypki niż myślałeś :( wiem coś o tym ,u mnie było to samo.... u mnie weszło 325ton,jak mówiłem chłopakom ,że może ręcznie zasypiemy to śmiali się z 5minut i powiedzieli ,że mnie na to nie stać :):)

Musiałem dowieźć piasek tylko dlatego, że koparka mi się zakopywała na działce - gdyby nie to, zasypałbym tym co mam. A kupiłem 60 ton piasku. Czyli w sumie nie tak wiele.

wbrat
28-09-2005, 08:11
No, no... wreszcie mury - znam to uczucie. Muszę przyznać, że póki co idziemy łeb w łeb :wink:

Wciornastek
29-09-2005, 14:52
To z tym zasypywaniem podobnie jak u mnie tez chcieli sami ale za dużo tego było i kopareczka pomogła :P A u ciebiie wysokie fundamenty więc i podsypywac dużo trzeba :-?

Niestety. Strasznie wielką mają pojemność. W końcu zacznę żałować, że nie zrobiłem piwnicy :-? Na razie jednak trzeba będzie pomyśleć o przywiezieniu piasku, a to dodatkowe koszty :evil:
Nie żałuj że nie robiłeś piwnicy - nikt nie liczy stropu nad piwnicą. To wbrew pozorom spory koszt. I jeszcze trzeba zejść do piwnicy a więc dodatkowe schody .

andrzejka
29-09-2005, 15:03
Fakt dodatkowy koszt ale troche serce boli jak trzeba zasypac tyle miejsca które można by doskonale wykorzystać :-?
Zresztą zależy co komu potrzebne, ja uznałam że w piwnicy byłaby tylko rupieciarnia i jej nie mam a tak jak pisze Wciornastek byłby to dodatkowy strop :-?

A sciany pięknie u ciebie rosną 8)
Pozdrówka

anpi
29-09-2005, 15:10
Fakt dodatkowy koszt ale troche serce boli jak trzeba zasypac tyle miejsca które można by doskonale wykorzystać :-?
Zresztą zależy co komu potrzebne, ja uznałam że w piwnicy byłaby tylko rupieciarnia i jej nie mam a tak jak pisze Wciornastek byłby to dodatkowy strop :-?

A sciany pięknie u ciebie rosną 8)
Pozdrówka

Dzięki za miłe słowa :) Co do piwnicy, to rzeczywiście jest dziwne uczucie jak się zasypuje taką wielką przestrzeń. Ale - od początku zakładałem, że piwnicy nie będzie, z kilku powodów:
- dodatkowe koszty (naprędce policzyłem ok. 10 tys zł)
- droższa eksploatacja domu - większa powierzchnia do ogrzania
- zarówno ja, jak i moja Szanowna Małżonka nienawidzimy pająków, a tego w piwnicy nie da się uniknąć :D

Za to postanowiliśmy przez zimę zmienić projekt i wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę - chcemy zrobić na poddaszu ściany kolankowe o wysokości ok. 1 metra. Dzięki temu zwiększy się powierzchnia na poddaszu, a nad nim powstanie strych o wysokości (w najwyszym miejscu) ok. 2 metrów.

anpi
29-09-2005, 15:13
Nie żałuj że nie robiłeś piwnicy - nikt nie liczy stropu nad piwnicą. To wbrew pozorom spory koszt. I jeszcze trzeba zejść do piwnicy a więc dodatkowe schody .

Wiem. Chociaż wszyscy "doradcy" oglądający moją budowę namawiali mnie na piwnicę - nie ugiąłem się. :lol: Oprócz stropu trzeba jeszcze zrobić podłogę, instalacje, otynkować, itd. Koszty rosną lawinowo.

Wciornastek
30-09-2005, 07:07
Nie żałuj że nie robiłeś piwnicy - nikt nie liczy stropu nad piwnicą. To wbrew pozorom spory koszt. I jeszcze trzeba zejść do piwnicy a więc dodatkowe schody .

Wiem. Chociaż wszyscy "doradcy" oglądający moją budowę namawiali mnie na piwnicę - nie ugiąłem się. :lol: Oprócz stropu trzeba jeszcze zrobić podłogę, instalacje, otynkować, itd. Koszty rosną lawinowo.
Tak tak, u nas tylko częœciowe podpiwniczenie i do tego parterówka gdzie 120 mb fundament i koszt stanu 0 full wypas 55 tys :o

anpi
30-09-2005, 07:42
Tak tak, u nas tylko częœciowe podpiwniczenie i do tego parterówka gdzie 120 mb fundament i koszt stanu 0 full wypas 55 tys :o

:o Nieźle. U mnie, jak dobrze pójdzie, tyle będzie kosztować stan surowy.

andrzejka
15-10-2005, 20:29
Teraz to juz całkiem poważnie wygląda :P
Anpi trzymam kciuki za strop 8)
Bo wiem, ze to wielce stresujący element budowy :-? Szczególnie u mnie :roll: :-?
Powodzenia życzę 8)

anpi
15-10-2005, 21:11
andrzejka, dzięki za ciepłe słowa :D Strop mnie trochę martwi - po pierwsze dlatego, że pogoda zaczyna się psuć i boję się trochę mrozu, po drugie - będę miał strop częsciowo Teriva (jakieś 2/3 powierzchni), a pozostała część - monolityczny, ciekawe jak to wyjdzie, bo to prostych zadań to nie należy.

Ale trzeba myśleć pozytywnie :lol:

A Twój domek też szybko rośnie, wyprzedzasz mnie o jakieś 2-3 tygodnie :lol:

andrzejka
16-10-2005, 14:16
Strop mnie trochę martwi - po pierwsze dlatego, że pogoda zaczyna się psuć i boję się trochę mrozu, po drugie - będę miał strop częsciowo Teriva (jakieś 2/3 powierzchni), a pozostała część - monolityczny, ciekawe jak to wyjdzie, bo to prostych zadań to nie należy.

Ale trzeba myśleć pozytywnie :lol:

A Twój domek też szybko rośnie, wyprzedzasz mnie o jakieś 2-3 tygodnie :lol:
Anpi strop to naprawdę ciężkie przeżycie :-? W moim przypadku to było straszne ale oczywiście minęło i jest już ok :wink:
Pogoda faktycznie nie nastraja zbyt optymistycznie ale ma być chyba cieplej w nadchodzącym tygodniu :roll: ale strop już tak ładnie nie schnie jak gdy było cieplej :-? Mówię o monolicie bo o terivie to nic nie wiem ale tam chyba tez sie zalewa coś betonem międzi tymi pustakami stropowymi a więc schnięcie też potrzebne :-?

Pozytywne myślenie nikomu nie przeszkodziło a wręcz przeciwnie :wink:
Oj chyba nie aż tyle cię wyprzedzam :-? myśle , ze ok tygodnia bo akurat tydzień temu zalali strop u mnie 8)

anpi
16-10-2005, 14:20
Andrzejka, schnięciem stropu (a raczej jego brakiem) tak bardzo się nie przejmuję, bo poddasze będę budował dopiero na wiosnę, więc jeszcze będzie miał czas wyschnąć. Bardziej boję się, że po wylaniu chwyci mróz i zmniejszy wytrzymałość stropu.

Poza tym ciągle się zastanawiam, czy nie zrobić jednak stropu monolitycznego, bo:
- tańszy
- cieńszy
- bez kombinacji - pół terivy pół monolitu
ale:
- więcej szalowania
- więcej roboty ze zbrojeniem
- co potem zrobić z deskami?

Muszę poważnie pogadać na ten temat z moim kierownikiem.

andrzejka
16-10-2005, 14:28
A gdzie ma być monolit a gdzie teriva :roll: :roll:
Troche dziwnie te pół tak pół tak :-? ale każdy robi jak mu pasuje 8)
Moim zdaniem monolit tańszy :-?
Zbrojenie to to samo co ułożenie pustaków stropowych i do terivy jak czytałam musisz mieć specjalistę :-?
A deski po szalowaniu :roll: Mój mąż twierdzi, ze pójdą na łaty na dach :-? Nie wiem jescze czy są mocno popaćkane betonem ale przypuszczam, ze tak :-? Zobaczymy zresztą :roll:
Myslę że powinieneś to przeliczyć i pogadać :-?
A skąd pomysł na terivę bo w projekcie jest chyba wszędzie monolit z tego co sprawdziłam :-?

andrzejka
18-10-2005, 20:34
Taki piach to dla dzieciaków raj do zabawy 8)
A co jest w koszcie narzędzi :roll:
Czyli strop już w tym tygodniu :roll: :roll: :roll:

anpi
18-10-2005, 21:57
Teriva będzie nad pokojem dziennym, kuchnią i pokojem. Nad hallem, wiatrołapem, łazienką i pralnią będzie monolit, ponieważ prawie na środku wypada duży komin i nie opłaca się robić terivy.

Monolit rzeczywiście wychodzi nieco taniej, ale sporo kosztują deski, które nie wiadomo, czy się potem przydadzą. Poza tym kupiłem terivę w bardzo dobrej cenie (za pustaki i belki zapłacę ok. 2700 zł brutto, transport gratis). Generalnie - szacuję koszt stropu na ok. 8 tys. + robocizna (jakieś 1,5 tys.)

W projekcie jest monolit, ale mój kierownik stwierdził, że lepiej terivę, bo będzie dużo szybciej - a to ma kolosalne znaczenie przy obecnej pogodzie, poza tym z monolitu jest bardzo dużo wody do odparowania, no i te deski.

Deski rzeczywiście można by wykorzystać na dach, ale jest sporo roboty z oczyszczeniem ich z betonu, poza tym mogą się zwichrować od wilgoci (tak mi się zwichrowały szalunki z wieńca i ławy).

Strop zaczynają jutro (od zrobienia zbrojeń).

Narzędzia to m.in. poziomica 2m (65 zł :o), tarcze do flexa i takie tam :lol:

Joanna i Janusz
29-10-2005, 09:39
Przeczytałam z zainteresowaniem Twój dziennik! Bardzo przyjemnie się go czyta! Mam do Ciebie kilka pytań. Dlaczego budujesz z Silki? Co dasz do ocieplenia- styropian, czy wełnę? My myślimy też o silikatach, ale ze względu na cenę polskich. Architekt namawia nas na terriwę, ale nie jesteśmy do końca przekonani.
Pozdrawiam Asia

andrzejka
29-10-2005, 10:53
Współczuję problemu ze stropem :-?
Kurcze że też tak musiało się ten majster rozchorować :-? :( NO cóż choroby sie nie przewidzi :roll: :-? ale to dziwne, ze nie mozesz znaleźć speca od stropu :roll: amoże jeszcze ktoś sie zdecyduje :-? czy już nawet nie szukasz :roll: :roll:
Tryzmam kciuki 8)

anpi
29-10-2005, 11:30
Joanno, dzięki za miłe słowa. :wink:

Buduję z silikatów, ponieważ:
1. to bardzo zdrowy materiał,
2. posiada zdolność akumulacji ciepła,
3. nie chłonie wody,
4. nie pozwala na rozwój pleśni czy grzybów (chociaż w nowym domu nie ma takiego zagrożenia),
5. jest ciężki i dzięki temu chroni przed hałasem
6. tak było w projekcie, a ściana nośna ma grubość 18 cm, ciężko zrobić taką cienką ścianę np. z ceramiki
7. wynegocjowałem dobrą cenę (poniżej 40 zł za metr kwadratowy ściany)

Co do ocieplenia - w projekcie mam 15 cm styropianu na 99% tak właśnie zrobię, ewentualnię dam parę cm więcej. Wełna jest dużo droższa i jej wykończenie - też. Co do teorii: "wełna oddycha, styropian - nie" - myślę, że to jest propaganda producentów wełny. Gdzieś czytałem, że przez ściany przechodzi tylko kilka procent powietrza, więc jeśli w domu jest sprawna wentylacja - "oddychanie ścian" nie ma znaczenia.

Co do terivy - namówił mnie do niej mój kierownik budowy, do którego mam 100% zaufania. Taki strop jest łatwiejszy do wykonania, a ma tylko jedną wadę - jest gruby na 24 cm. Ale mi to nie przeszkadza.

anpi
29-10-2005, 11:32
andrzejka, szukam, szukam nadal :-? ale już powoli tracę nadzieję. Obdzwoniłem wszystkie ogłoszenia i nic. Jeśli będzie ładna pogoda jeszcze przez tydzień to może się udać, bo jedna z ekip będzie miała czas około 4 listopada.

Joanna i Janusz
30-10-2005, 00:26
Dzięki anpi za odpowiedź! My też zdecydowaliśmy się na silikaty z tych samych powodów, które wymieniłeś. U nas w projekcie jest poroterm 25cm, więc zmieniając na 18 cm silikat zyskamy dodatkowo na powierzchni domu. Twój post utwierdza mnie w przekonaniu o budowie z silikatów. Faktycznie jeśli uzyskałeś dobrą cenę za Silkę, to się opłaca. My jeszcze niu sprawdzaliśmy cen, więc na razie myślimy o polskim materiale

anpi
30-10-2005, 08:19
Joanno, nie wiem jak na Pomorzu, ale u mnie najtaniej wyszła Silka z Xelli :o ale generalnie trzeba dzwonić po składach budowalnych, i przede wszystkim się targować.

Joanna i Janusz
30-10-2005, 11:15
Joanno, nie wiem jak na Pomorzu, ale u mnie najtaniej wyszła Silka z Xelli :o ale generalnie trzeba dzwonić po składach budowalnych, i przede wszystkim się targować.


to jeszcze zobaczymy, bo jeszcze nie zaczęliśmy sprawdzać

andrzejka
03-11-2005, 08:11
No i jak dzwoniłeś :roll: :roll: :roll: Zrobi :-? :-? :-? :roll: :roll:

RYDZU
04-11-2005, 06:58
Cholera - podobno bezrobocie mamy.... Tyle tylko ze nasi "bezrobotni" zasuwają na czarno
- ostatnio przeważnie za granicą. A tutaj dorwać fachowca...
U mnie ekipa zrobiła tynki i tez juz przebąkują, że od stycznia uciekają do Belgii pracować.

Za taki strop jakk twój 5 tys jest kwotą do przyjęcia - biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację.
Bo normalnie powinien być jeszcze taniej. Ale już kwotę 11 tys to chyba jakiś kosmita co podał :o .

Pozdrawiam i powodzenia!

anpi
04-11-2005, 07:58
Zgadza się. Normalna stawka, jaką mi podawano, to 1.800-2.500 zł, ale ekipy zajęte. 5.000 zaproponowała mi firma, więc obawiam się, że to jest kwota netto.

Mimo wszystko za takie pieniądze się nie zdecyduję. Jeśli znajdzie się ktoś, kto zrobi mi to taniej - to dobrze, jeśli nie - przykryję ściany papą i strop zrobię na wiosnę.

Aga - Żona Facia
06-11-2005, 11:25
anpi napisał:
6 listopada 2005

Qrcze, od wczoraj biję się z myślami i nie wiem co mam zrobić. Wszystkie "znajome" i sprawdzone ekipy są zajęte. Obdzwoniłem mnóstwo ogłoszeń i większość też jest zajęta. Jeden gość się ze mną spotkał wczoraj wieczorem, obejrzał dom i krzyknął cenę 2.500 zł. Oczywiście bez umowy, rachunku, itd. Typowa wiejska, "rodzinna" ekipa. I w tej desperacji prawie już jestem zdecydowany, ale się waham - nie znam gościa, nie wiem co i jak robił. Powiedział, że będą robić mój strop od jutra we czterech i skończą do soboty. Panowie niepijący.

Muszę mu dać odpowiedź dzisiaj do 13.00. Co radzicie?
Ktoś z Was korzystał z takich "niesprawdzonych" ekip z ogłoszenia?



To masz problem. Jednak nastąpiło jakieś wyjście tylko musisz sam zdecydować.
Ale szczerze to zastanów się co lepsze: potencjalni złodzieje, którzy kradną TWÓJ strop, zmarnowane ściany przez zime, czy jednak dać szanse tym ludziom.

Spisz umowe jak się boisz.

Po 13-ej napisz co wybrałeś???

andrzejka
06-11-2005, 17:28
Po 13-ej napisz co wybrałeś???
Wybrałeś kogoś czy nie :roll: :roll: :-?

anpi
06-11-2005, 21:23
Tak, wybrałem, chociaż bardzo ze sobą walczyłem. Panowie mają zacząć jutro rano. Wczoraj spotkaliśmy się na mojej budowie i sprawiali dość dobre wrażenie. Dwaj panowie w wieku ok. 60 lat, "szwagry" :lol:, a jako pomocnicy, 2 młode chłopaki - też rodzina.

Trzymajcie kciuki, jutro napiszę, jak się spisują. :wink:

kolia
07-11-2005, 10:55
Z czego masz izolacje ścian fundamentowych?

wbrat
07-11-2005, 11:15
Oczywiscie trzymamy kciuki! Mysle, ze dobrze by bylo patrzec im na rece, szczegolnie pierwszego dnia. Ale tak poza tym to na pewno dobrze bedzie - wazne, ze nie maja duzo do zrobienia, bo jednak co polecona ekipa, to polecona... (choc i z tym jest roznie). Cena wydaje mi sie do zaakceptowania, szczegolnie ze sprawa jest dosc pilna.
Tak wiec na pewno sie uda i wydaje mi sie, ze na twoim miejscu tez bym sie na nich zdecydowal - ryzyko niestety zawsze jest, ale skoro sprawiali wrazenie solidnych no to coz... raz kozie smierc! :wink:

anpi
07-11-2005, 12:26
Z czego masz izolacje ścian fundamentowych?

Ściana jest zarapowana, na to 2 warstwy dysperbitu, na to styropian FS-20 o grubości 6 cm przyklejony styrbitem, na to wszystko folia kubełkowa.

anpi
07-11-2005, 12:29
Oczywiscie trzymamy kciuki! Mysle, ze dobrze by bylo patrzec im na rece, szczegolnie pierwszego dnia. Ale tak poza tym to na pewno dobrze bedzie - wazne, ze nie maja duzo do zrobienia, bo jednak co polecona ekipa, to polecona... (choc i z tym jest roznie). Cena wydaje mi sie do zaakceptowania, szczegolnie ze sprawa jest dosc pilna.
Tak wiec na pewno sie uda i wydaje mi sie, ze na twoim miejscu tez bym sie na nich zdecydowal - ryzyko niestety zawsze jest, ale skoro sprawiali wrazenie solidnych no to coz... raz kozie smierc! :wink:

Dzięki za słowa otuchy :) jestem coraz lepszej myśli. Dzisiaj panowie zaczęli robotę, a ja przyjechałem do nich z moim kierownikiem. Sprawiają coraz lepsze wrażenie, kierownik pogadał z jednym z majstrów i się okazało, że 15 lat pracował w jednej z największych firm budowlanych w okolicy. Po pracy pojadę zobaczyć co zdziałali i nie omieszkam Was o tym poinformować.

andrzejka
07-11-2005, 12:43
Tak, wybrałem, chociaż bardzo ze sobą walczyłem. Panowie mają zacząć jutro rano. Wczoraj spotkaliśmy się na mojej budowie i sprawiali dość dobre wrażenie. Dwaj panowie w wieku ok. 60 lat, "szwagry" :lol:, a jako pomocnicy, 2 młode chłopaki - też rodzina.

Trzymajcie kciuki, jutro napiszę, jak się spisują. :wink:
Będzie dobrze 8)
I czekamy na relację 8)

andrzejka
08-11-2005, 08:37
I tym sposobem strop będzie 8) Ciesze sie, że inspekcja wypadła pomyślnie 8)

katarek
09-11-2005, 07:16
widzę, że strop się powoli jednak robi. :)
jak na razie wygląda nieźle...
i najważniejsze, że sie coś do przodu ruszyło.
oby tak dalej... ;)

wbrat
09-11-2005, 07:57
Fajnie, ze poki co wszystko dobrze z tym stropem (odpukac). Szkoda by bylo nie wykorzystac sprzyjacej pogody i zostawic na zime "gole" sciany. Bedziemy trzymac kciuki, zeby juz wiecej przygod ze stropem nie bylo! :)

Aga - Żona Facia
09-11-2005, 13:01
No widzisz - jak na razie wszytsko idzie dobrze!!!

Obyś do końca był zadowolony. Powodzenia :)

anpi
09-11-2005, 15:52
Nie chciałbym zapeszać, ale na razie robota idzie bardzo szybko i sprawnie. Już dzisiaj chodziłem po stropie (jeszcze nie zalanym betonem) i podziwiałem widoki z poddasza 8) Więcej napiszę w dzienniku.

andrzejka
12-11-2005, 10:04
Wyczekałeś ten strop długo ale jest 8) I to najważniejsze 8)

andrzejka
15-11-2005, 14:32
Gratulki stropu :P :P :P
A kiedy fotek można się spodziewać :roll: :roll:
Na kiedy pierwsze wejście planowane :roll:

wbrat
18-11-2005, 09:04
Witam i gratulacje, szczegolnie, ze nie obylo sie bez nerwow...

Ja tez martwilem sie o strop, ktory wylewalem 2 tygodnie temu, ale jak teraz jadac do pracy widze po drodze cale osiedle budowane i gruchy jezdzace w ta i spowrotem, to sie uspokoilem. Mysle, ze nie powinnismy sie martwic przymrozkami - nie sa poki co duze, a niedlugo nasze stropy osiagną pełną wytrzymałość. Moj inspektor mowi nawet, ze jak beton zamarznie podczas wiazania, to nic sie nie dzieje oprocz tego, ze wiazanie bedzie kontynuowane dopiero jak odmarznie.

A co do wypadku :o . Cale szczescie, ze tak sie skonczylo, choc moge sobie wyobrazic jak sie zdenerwowales... u mnie jest otwor na bielizne zostawiony i tez czuje, ze ktoregos dnia o nim zapomne. A na dole chudziak.

ps. ja zamierzam jeszcze w tym roku wylewac taras i inspektor poradzil mi, zeby po wylaniu polozyc na nim maty slomiane - nie wiem czy to faktycznie moze jakos pomagac, a nawet nie wiem gdzie to mozna zdobyc, ale tak na wszelki wypadek dziele sie pomyslem - moze na stropie tez by to zdalo egzamin - pewnie przed przymrozkami nocnymi by chronilo.

anpi
18-11-2005, 09:17
Wbrat, o matach też słyszałem, ale nie wiem, czy to coś da, szczególnie jak zamokną. Poza tym, z takich mat na wiosnę będę miał syf. Mój kierownik powiedział, że folia wystarczy przy niewielkich mrozach - powoduje, że zimne powietrze nie dociera bezpośrednio do betonu, a poza tym pod taką folią tworzy się pustka powietrzna, która też w jakiś sposób izoluje.

Nerwy nerwami, ciężko być spokojnym, jak wiadomo, że się buduje dla siebie. Ale z drugiej strony - dawniej stropy wylewali z betonu kręconego w betoniarce, nawet nie wiadomo, jaką klasę miał taki beton. Czasy były ciężkie, więc na wszystkim trzeba było oszczędzać. Tymczasem nie słyszałem, żeby się komuś strop zawalił. No chyba, że na budowie supermarketu, ale oni tam takie tempo mają, że trudno się dziwić :-?

wbrat
18-11-2005, 10:28
Nerwy nerwami, ciężko być spokojnym, jak wiadomo, że się buduje dla siebie. Ale z drugiej strony - dawniej stropy wylewali z betonu kręconego w betoniarce, nawet nie wiadomo, jaką klasę miał taki beton.

Dokładnie. Podobno więcej niż B15 na budowie się nie ukręci, choć i te B15 to już wyższa szkoła jazdy.
Moge sie tez zalozyc, ze na tej budowie co ją widzę codziennie jeszcze w środku stycznia będą beton lać - właśnie dziś zaczeli murować ściany na drugiej kondygnacji, wiec nie sądze, ze tego nie zakryją stropem. A pewnie na tej drugiej kondygnacji nie skończą.



Tymczasem nie słyszałem, żeby się komuś strop zawalił. No chyba, że na budowie supermarketu, ale oni tam takie tempo mają, że trudno się dziwić

Szczególnie, ze tam zazwyczaj nie zawala sie strop tylko konstrukcja nosna dachu lub cos podobnego - w supermarketach rzadko wylewa sie strop betonowy.


PODSUMOWUJĄC: możemy spać spokojnie!! :D

anpi
18-11-2005, 15:02
PODSUMOWUJĄC: możemy spać spokojnie!! :D

Zgadza się! 8) Trzeba być optymistą, nawet gdy wiatr (śnieg, itp.) wieje w oczy. Oj, wiało mi w oczy, jak walczyłem ostatnio z folią :lol: :lol: :lol:

andrzejka
19-11-2005, 09:35
Jak tam rany :roll: :roll: :wink:

Trzeba być optymistą, nawet gdy wiatr (śnieg, itp.) wieje w oczy. Oj, wiało mi w oczy, jak walczyłem ostatnio z folią


:P :P :P
Teraz coraz częściej będzie wiało :( i mroziło i padało :( :(

anpi
19-11-2005, 09:49
:P :P :P
Teraz coraz częściej będzie wiało :( i mroziło i padało :( :(

No niestety :x Ja jestem taki typ, że najchętniej zapadłbym w sen zimowy :wink:

andrzejka
02-12-2005, 13:30
Ale zimowe krajobrazy u ciebie :roll:
Szkoda że nie zafoliowałeś tych okien przynajmniej do srodka snieżek by nie pruszył :-?
Kiedyś bęziesz miał cudnie zimą z tymi sosnami w tle 8) :wink:
A co do niedoróbek no to cóż zawsze coś jest :-? :-? :-?
pozdrówka

anpi
02-12-2005, 13:42
Andrzejko, właśnie byłem zdziwiony, ale wewnątrz pod oknami w ogóle nie było śniegu :o Może dlatego, że tak na prawdę jeszcze nie było takiej prawdziwej zawieruchy, tylko zwykła śnieżyca. Za to pod otworami na kominy i pod klatką schodową leży ze 20 cm śniegu :lol:

Jak ten śnieg stopnieje i zrobi się trochę cieplej, to może jednak zasłonię te okna, tylko muszę najpierw kupić wkrętarkę akumulatorową :-? A drugiej strony - nie mam jeszcze chudziaka, a ściany są z odpornego na śnieg i mróz silikatu - więc nie powinno się nic stać, jeśli okna jednak zostawię otwarte na zimę, tak myślę...

andrzejka
03-12-2005, 07:59
A co ten twój sąsiad taki obrażaliski :roll: :roll:
Z drugiej strony ja zawsze jeżeli mogę to wolę się obyć bez łaski sasiada czy kogokolwiek nawet jak mam przepłacać :-? :-?
No oczywiścnie nie mowię tu o rodzinie bardzo bliskich znajomych 8)

A te okna to też bym zabiła 8)

anpi
03-12-2005, 09:15
Andrzejka, sęk w tym, że ten sąsiad to rodzina. A wiadomo - z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Nie będę wnikał w szczegóły, ale incydent z sąsiadem nauczył mnie jednego - nie zdawać się na łaskę innych. Na początku roku kupuję agregat prądotwórczy i do stanu surowego zbuduję na agregacie, a zaraz po przykryciu domu zrobię instalację elektryczną i podłączę docelowy prąd. Woda będzie zakładana w lutym-marcu. I nikogo już się nie będę prosił, bez względu na koszty. Za dużo nerwów mnie to kosztowało :evil:

mack
03-12-2005, 09:44
Od srodka nie smarujesz bloczkow? Tak pytam, bo u mnie byly wysmarowane...
Jest taki watek w wymianie doświadczeń i ja posłuchałam tych co twierdzą ze nie ma takiej potrzeby :-?
Ale oczywiście każdy robi tak jak chce 8) :wink:

Dokładnie! To też zależy od gruntu, im bardziej suchy - tym "lżejsza" może być izolacja. U mnie jest piasek suchy jak pieprz, więc nie musiałem robić izolacji od wewnątrz. Niektórzy mówili nawet, że nie warto izolować od zewnątrz, ale ja zrobiłem jednak po swojemu :wink:

weź pod uwagę że sezon był wyjątkowo suchy

mack
03-12-2005, 09:51
Joanno,Buduję z silikatów, ponieważ:

3. nie chłonie wody,

chłonie i to bardzo na targach budownictwa zrobiłem taki prosty eksperyment - nalałem kroplę wody na bloczek i natychmiast wsiąkła.

ale u Ciebie z powodu warunków gruntowych nie ma to znaczenia - jest to zgodne z ekologiczną zasadą że dom ma integrować się z działką - masz piasek i budujesz dom z piasku (silikaty), ja mam glinę i buduję dom z gliny (max)

anpi
03-12-2005, 15:08
weź pod uwagę że sezon był wyjątkowo suchy

Sprawdzałem też na wiosnę, po roztopach. Na 1 m suchutko. Tego piasku jest u mnie kilka metrów wgłąb, więc na prawdę jest sucho. Zresztą - nikt w promieniu kilometra nie ma studni. Woda jest bardzo głęboko.

anpi
03-12-2005, 15:08
chłonie i to bardzo na targach budownictwa zrobiłem taki prosty eksperyment - nalałem kroplę wody na bloczek i natychmiast wsiąkła.


Ale chłonie najmniej z dostępnych materiałów.

mack
03-12-2005, 16:59
chłonie i to bardzo na targach budownictwa zrobiłem taki prosty eksperyment - nalałem kroplę wody na bloczek i natychmiast wsiąkła.


Ale chłonie najmniej z dostępnych materiałów.
nie zgadzam się , ceramika chłonie najmniej - z czego robi się dzbanki - z gliny a nie z piaskowca

anpi
03-12-2005, 18:48
Ale chłonie najmniej z dostępnych materiałów.
nie zgadzam się , ceramika chłonie najmniej - z czego robi się dzbanki - z gliny a nie z piaskowca[/quote]

Najlepiej by było znaleźć jakieś liczby na ten temat, bo na razie to jest takie bicie piany z ... :-?

andrzejka
22-12-2005, 16:58
http://www.kartki.bej.pl/kartki/ginsana/swieta_8_duza.jpg

katarek
23-12-2005, 09:38
Zdrowych, Wesołych i Pogodnych Świąt!!! :)

http://img397.imageshack.us/img397/3113/dbchristmaswish90sj.jpg

Aga - Żona Facia
23-12-2005, 09:39
dzięki za odpowiedź na priv

Aha jeszcze skapnęłam się,że mamy projekty z tej samej pracowni. Jak układała ci się współpraca z nimi, a kosztorys odpowiada rzeczywistości?

Anpi powiedź, czemu silka 18 a nie np. 24 + ocieplenie?

Napisz to jest jakaś różnica? współczynnik U ?

Pozdrawiam i życzę Zdrowych i Spokojnych Świąt Aga

anpi
26-12-2005, 12:05
andrzejka, katarek - dzięki za karteczki :wink:

Aga - 18 cm mam w projekcie i stwierdziłem, że nie ma sensu bez potrzeby pogrubiać ścian. Tym bardziej, że wszyscy mówią, że silka jest materiałem na tyle wytrzymałym, że 18 cm spokojnie wystarczy. Różnicy w przenikalności cieplnej między 18 a 24 cm praktycznie nie ma. Zastanawiam się natomiast nad pogrubieniem ocieplenia. W projekcie jest 15 cm styropianu, a chyba dam 20 cm. Będzie znacznie cieplej, a niewiele drożej.

Co do pracowni Boducha - na razie jestem zadowolony. W projekcie na razie nie znależliśmy błędów. Kosztorys z grubsza odpowiada rzeczywistości.

andrzejka
18-03-2006, 20:02
Ale dawno cie nie było 8)
Jednak jak piszesz coś tam załatwiałeś 8)
A kredyt faktycznie na dobrych warunkach 8)

anpi
19-03-2006, 08:28
Ale dawno cie nie było 8)
Jednak jak piszesz coś tam załatwiałeś 8)
A kredyt faktycznie na dobrych warunkach 8)

Nie było mnie, bo zapadłem w sen zimowy :lol: ja po prostu jestem zwierzę ciepłolubne i w temperaturach poniżej +15 st. przechodzę w "stand-by".

Ciebię natomiast podziwiam, a szczególnie energię, jaką emanujesz. W Twoim dzienniku cały czas coś się dzieje, tak trzymać :wink:

andrzejka
19-03-2006, 14:54
Anpi czekać na te + 15 to można jeszcze długo albo jeszcze dłużej :wink:
U mnie też był zastój :-? ale to chyba norma w taki czas 8)

Ciebię natomiast podziwiam, a szczególnie energię, jaką emanujesz. W Twoim dzienniku cały czas coś się dzieje, tak trzymać
:oops: :oops: :oops: :oops:
WOW, dzięki :P

andrzejka
01-04-2006, 09:41
Teraz doceniam moją piaskową działkę, mimo, że śniegu leżało na niej z półtora metra, teraz jest suchutko.

A widzisz jaki z ciebie szczęściarz , ja nie mam możliwości suchą nogą dostać się do domku :-?


Na następny weekend wstępnie jestem umówiony z gościem, który ma mi podłączać wodę. Niestety, dzisiaj się okazało, że w miejscu gdzie będzie leżało przyłącze jest wielki "placek" z betonu który został po wylewaniu stropu.

:roll: :roll: :roll: ZCyli co albo usunąć placek albo zmienić trochę miejsca przyłącza :-?


Co z tym zrobić? Koparka to rozłupie, czy trzeba jakimś młotem pneumatycznym?

To aż takie głębokie :roll: :roll: :roll:



Dostałem dość korzystne warunki - oprocentowanie 2,41% w CHF i marża za udzielenie 0,5%.

Warunki cąłkiem fajne a jak z dodatkowymi opłatami typu przewalutowanie czy wczęsniejsza spałata :roll: :roll:

Anpi powodzenia w pracach budowlanych :P

anpi
01-04-2006, 10:39
To aż takie głębokie :roll: :roll: :roll:


Ciężko powiedzieć. Wygląda na jakieś 15-20 cm grubości. Chyba koparka powinna sobie z tym poradzić? :roll:


Warunki cąłkiem fajne a jak z dodatkowymi opłatami typu przewalutowanie czy wczęsniejsza spałata :roll: :roll:
Anpi powodzenia w pracach budowlanych :P

Dzieki :) Co do kredytu - z dodatkowych opłat w zasadzie jest tylko obowiązkowe ubezpieczenie nas na życie i domu do wysokości kredytu. Ale zdecydowałem się na to świadomie - w razie czego (odpukać) kredyt jest spłacany z ubezpieczenia i moi spadkobiercy :-? nie muszą się o to martwić. Te składki to w sumie jakieś 80 zł miesięcznie. Do tego rata ok. 700 zł. Opłat za przewalutowanie i wcześniejszą sppłatę - nie ma.

andrzejka
03-04-2006, 10:28
Warunki super nie powiem 8)
Lubisz byc zabezpieczony 8)
Ja sobie odpusciłam to dodatkowe ubezpieczenie, innych mam tyle, ze starczy na spąłtę jakby co :-? :-? :roll: :roll:

andrzejka
11-04-2006, 16:55
Dachóweczka super piękna i cena chyba przyzwoita 8) 8)
Trzymam kciuki za więzbe oby była szybko 8)

anpi
11-04-2006, 17:32
Dachóweczka super piękna i cena chyba przyzwoita 8) 8)
Trzymam kciuki za więzbe oby była szybko 8)

Musi być szybko, specjalnie przycisnąłem Pana Tartakowego. A wszystko dlatego, że postanowiłem Cię dogonić :lol: bo widzę Twoje postępy i jestem pełen podziwu tempa. Tak trzymać!

andrzejka
14-04-2006, 13:34
http://www.skrzacik.now.pl/Grafika/Pocztowki/blekitne%20pisanki.jpg
wesołego Alleluja!!!

anpi
14-04-2006, 13:44
Ale jaja! :lol:

Dzięki. Ja też życzę Tobie andrzejko i wszystkim forumowiczom udanych świąt!

andrzejka
01-05-2006, 18:48
Anpi super ładnie sie prezentuje domek 8)

anpi
01-05-2006, 19:49
Andrzejka, dzięki! Motywację czerpię m.in. z Twojego dziennika 8) :wink:

andrzejka
01-05-2006, 20:19
Andrzejka, dzięki! Motywację czerpię m.in. z Twojego dziennika 8) :wink:
To się ciesze bardzo 8) :wink:

andrzejka
03-05-2006, 07:53
Ale daliście po zakupach 8) 8) :wink: :wink: :wink:

anpi
03-05-2006, 08:20
Hehe. Kibelek ładny, dobrej firmy, w dobrej cenie - więc nad czym sie tu zastanawiać 8)

Aga - Żona Facia
03-05-2006, 12:52
anpi ale ładny kibelek kupiłeś (tzn. 2 kibelki!)! Naprawdę mi się podoba.

anpi
03-05-2006, 14:06
anpi ale ładny kibelek kupiłeś (tzn. 2 kibelki!)! Naprawdę mi się podoba.

Aga, mi też 8) Jestem ogromnie zadowolony z zakupu, ale żeby na nim zasiąść muszę jeszcze poczekać parę miesięcy :-?

andrzejka
03-05-2006, 15:44
anpi ale ładny kibelek kupiłeś (tzn. 2 kibelki!)! Naprawdę mi się podoba.

Aga, mi też 8) Jestem ogromnie zadowolony z zakupu, ale żeby na nim zasiąść muszę jeszcze poczekać parę miesięcy :-?
A wtedy z wiksza radością zasiądziesz po trudach budowania :lol: :lol: :wink: :wink:

Kibelek ładny, dobrej firmy, w dobrej cenie - więc nad czym sie tu zastanawiać
Potem nie będziecie musieli już za tym latać , od przybytku głowa nie boli , leży i czeka na swój czas 8) 8) 8)

anpi
03-05-2006, 18:49
Andrzejka, zgadza się - wyszedłem z założenia, że jak zobaczę coś ciekawego w dobrej cenie, co i tak trzeba będzie kupić - kupuję od razu. W ten sposób, oprócz kibelków, kupiłem też płytę ceramiczną i piekarnik. Będzie jak znalazł 8) Jeszcze poluję na jakąś fajną kabinę prysznicową.

andrzejka
06-05-2006, 17:42
Anpi super dach wygląda :P :P
Bardzo szybko im to poszło 8)
Co do okien to faktycznie trochę strach :-?

Ciekawostka - nie widziałem w promieniu 15 km innego domu (oprócz mojego) który ma zamontowane na dachu stopnie i ławy kominiarskie. Chyba powinienem dostać niezły rabat u kominiarza
Wiesz że ja u nas tez mało gdzie widziąłam a tak szczerze powiedziawszy to jakoś nie przypominam żebym gdziekolwiek widziąła :roll: :roll: :-?

anpi
06-05-2006, 18:52
Ano właśnie. Pewnie wszyscy robią przeglądy kominów tylko "na papierze" :wink: :-? :o Ale ja nie zamierzam. Wolę na prawdę zlecić wyczyszczenie komina, niż mam potem przeżyć np. pożar sadzy. A jak już kominiarz ma chodzić po dachu to niech chodzi po stopniach, a nie po dachówkach. Poza tym mniejsza jest też szansa, że spadnie. :lol:

A co do szybkości, to moja ekipa ma rzeczywiście super tempo. Jeszcze na początku wiosny łudziłem się, że Cię dogonię, ale teraz to już chyba nie możliwe. :wink:

adaman
22-05-2006, 18:48
Cześć Anpi, nie mogę rozszyfrować miejsca, w którym budujesz 8) 8) Cedzyna i okolice , czy Suków i okolice? Piaseczek śliczniutki masz, zazdroszczę :oops: :oops: No a przede wszystkim domek już jak się patrzy :P :P :P Gratulki!

anpi
22-05-2006, 20:59
Adaman, zimno, zimno :lol:
Napisałem Ci na na priva.

adaman
22-05-2006, 21:15
No wiesz co????? Ja nie wiedziałam, że po drugiej stronie Kielcówka też takie piaseczki, myślałam, ze wszędzie indziej tylko glińsko i glińsko :cry: :cry:

anpi
22-05-2006, 21:20
To kwestia miejsca, po drugiej stronie ulicy już nie ma takiego ładnego piasku (i lasku) 8)

adaman
22-05-2006, 21:21
poszło na priva

andrzejka
06-06-2006, 14:24
Anpi uchylanie drzwi balkonowych to super sprawa na podaszu 8)
Zas okna bez słupków sa podobno tansze nie tylko przy zakupie ale i potem przy montowaniu żaluzji czy rolet 8)
Będziemy mieli takie same okna, też mam bez słupków i drzwi i okna na górze 8)
A i cena przyzwoita 8)

Pozdrówka

anpi
06-06-2006, 14:56
Chyba się na starość zrobiłem minimalistą, bo mi się bardzo podobają takie proste, jednokwaterowe okna. A i cena jest baaaardzo poważnym argumentem - jednokwaterowe jest ok. 20% tańsze od takiego samego dwukwaterowego 8)

adaman
06-06-2006, 15:04
Wydaje mi się, że wszystko zależy od charakteru domu. Jeśli bryła taka bardziej nowoczesna - bardziej pasują okna bez żadnych podziałów. Przy bardziej rustykalnym charakterze takie okna bardzo mi nie leżą...
No widzisz Anpi - i połowa czerwca prawie za pasem... Teraz myk-myk i tynki będą zrobione :D :D Ręczni robili mi 200 m w 4 tygodnie, maszynowo 300 m położyli w 5 dni :P :P

anpi
06-06-2006, 15:09
Aha, jeszcze co do roletek. Wczoraj pani z Budvaru zrobiła mi też wycenę rolet materiałowych. Na wszystkie okna, bez drzwi tarasowych i balkonowych wyszło ok. 500 zł z montażem. Chyba niezła cena? (okien jest 8 )

anpi
06-06-2006, 15:11
Wydaje mi się, że wszystko zależy od charakteru domu. Jeśli bryła taka bardziej nowoczesna - bardziej pasują okna bez żadnych podziałów. Przy bardziej rustykalnym charakterze takie okna bardzo mi nie leżą...
No widzisz Anpi - i połowa czerwca prawie za pasem... Teraz myk-myk i tynki będą zrobione :D :D Ręczni robili mi 200 m w 4 tygodnie, maszynowo 300 m położyli w 5 dni :P :P

Taaa. Mam nadzieję, że "moi" tynkarze też będą szybcy, bo maszynę mają.

A co do okien, myślę że do mojego domu bardzo pasują jednokwaterowe.

rafałek
07-06-2006, 13:07
Muszę przyznać, że elektrycy (w sile 3 osób) mają niezłe tempo (odpukać ). Zaczęli wczoraj po 15-tej, a gdy przyjechałem po 20-tej, parter był juz prawie okablowany. Przewody ładnie ułożone, na płask, przymocowane opaskami co kilkadziesiąt centymetrów. Dzisiaj muszę już zacząć robić zdjęcia, co by później po otynkowaniu jakiegoś kabla nie przewiercić. Zdecydowałem, że zamontuję sobie gniazdo siłowe (na 400V) na zewnętrznej ścianie domu, a oprócz tego zwykłe gniazdko na 230 V, np. do kosiarki czy odkurzania samochodu.

Może kładą kable pod napięciem? :lol:

Co do gniazdek - pomysł dobry. Przemyśl czy do kosiarki nie zrobić kilku gniazdek - przydają się.

Pozdrawiam

anpi
07-06-2006, 20:53
Pomysł z kilkoma gniazdkami niezły. Muszę przemyśleć.

Co do kładzenia kabli pod napięciem - możliwe :roll: panowie na codzień pracują w zakładzie energetycznym, więc pewnie nie takie rzeczy robili :lol:

andrzejka
09-06-2006, 12:11
Anpi ciesze sie, ze już wybrałeś i zamówiłeś okna, wiem jak ciązy jak jeszcze nie zamówione 8)
A 1000 taniej to nie mało 8)
Mozna na coś innego wydać :wink:
Pozdrawiam

anpi
09-06-2006, 16:11
Oj ciężko było, z niczym podczas tej budowy się tak nie namęczyłem (jeśli chodzi o wybór) jak z tymi oknami.

Duży Boban
13-06-2006, 13:44
Bardzo wspólczuję skradzionych kabli . :(

Zatrudnij może jakiegoś stróża na noce. Masz już dogadanych tynkarzy czy dopiero po oknach? Trzymaj się.

anpi
13-06-2006, 13:47
Tynkarze wejdą dopiero za tydzień-półtora. Okna będą zakładane w trakcie tynkowania, za jakieś 2-3 tygodnie. Na razie założę drzwi zbite z desek, a wyjście na taras zabiję dechami. Przez okna będzie już ciężej wejść.

M@riusz_Radom
13-06-2006, 14:08
Pewnie komuś była miedź potrzebna bo na flache zabrakło.... Współczuję, jak człowiek ciężko pracuje na każdą kupioną rzecz, to boli strata nawet pierdoły za kilka PLN :(

anpi
13-06-2006, 14:48
Trochę ochłonąłem. Myślę, że to musiał być ktoś miejscowy, bo komu chciałoby sie jechać kilkanaście kilometrów, żeby ukraść kilkanaście metrów kabla. Ukradli kabel tylko z jednego pomieszczenia - z salonu. Jak elektrycy układali kable, ja od razu "szprycowałem" je zaprawą cementową. Pech chciał, że salonu już zdążyłem w ten sposób zabezpieczyć, bo było już późno, ciemno, a elektrycy jeszzce robili, więc nie chciałem im przeszkadzać. Więc kable w salonie zostały niezabezpieczone. I właśnie te ukradli. Co więcej - nawet nie wiem kiedy to było, bo układane były w czwartek wieczorem, a od tamtej pory nie byłem na budowie, bo mnie jakieś choróbsko dopadło. Dopiero dzisiaj się wyrwałem.

Teraz mam plan następujący - dzisiaj jadę wieczorem (po 20-tej po pracy) i zaszprycuję jeszcze trochę te kable. Jutro jedziemy z Małżonką sprzątać na działce, więc przy okazji zabiję dechami drzwi tarasowe, i spróbuję zamontować drzwi z desek od tyłu domu. Drzwi już mam gotowe, tylko są takie piekielnie ciężkie, że w pojedynkę nie udało mi się ich założyć.

Elektryków wstrzymałem do weekendu. Wtedy skończą układanie kabli, żeby przed wejściem tynkarzy za długo nie wisiały na ścianach. W międzyczasie założę okablowanie alarmu, i jak tylko założą mi okna - zakładam alarm.

andrzejka
18-06-2006, 09:46
Anpi gratki elektryczności 8) 8)
A larm obowiązkowo 8) Szczególnie poi doświadczeniach twoich no i takie mamy czasy niestyty, ze trzeba się okablowywać dla bezpieczeństwa 8)

anpi
18-06-2006, 10:25
Dzięki! Też się cieszę, że już skończyli, ale strasznie się boję kradzieży, chyba mam jakiś uraz psychiczny po ostatniej. Jeżdżę na budowę po parę razy dziennie, sprawdzać czy wszytsko jest OK :-? A tynkarze wejdą najwcześniej pod koniec tygodnia. :-?

andrzejka
18-06-2006, 14:14
Rozumiem coię doskonale :-?
szczególnie jak raz człowiek doświadczy na własnej slórze kradzieży to nie łatwo potem o spokój :-?

mack
18-06-2006, 19:31
witam
u mnie w miejscu grze polożyłeś OSB dochodzi styropian z ocieplenia muru

anpi
18-06-2006, 20:53
U mnie też tak będzie. Tylko najpierw będzie robione ocieplenie poddasza, a dopiero potem ocieplenie ścian - wełna "wisiałaby" więc w powietrzu. I byłaby narażona na wilgoć.

andrzejka
04-07-2006, 12:22
Hej 8)
I bardzo dobrze myślisz, u mnie śiana zewn. nie jest obecnie ocieplona i nie chodzi już o wilgoć nawet ale jakieś ptaszki uwiły sobie w wełnie gniazdko i wychowuja tam pisklaczki :-? :roll: :roll:
Pozdrówka

andrzejka
13-07-2006, 09:00
Anpi gratulki okien, :P :P :P :P dobrze wyglądaja 8)

sumie system alarmowy kosztował mnie prawie 2000 zł Pocieszam się tylko, że gdybym zlecił montaż profesjonaliście - zapłaciłbym jeszcze dodatkowo drugie tyle


A skąd sie znasz na takiej robocie :roll: :roll: :roll:

I każdy pieniądz co zostaje w kieszeni sie przyda na coś innego :wink:

Aha - co do tynków. Okazało się, że założenie okien po rozpoczęciu tynkowania było błędem, znowu niepotrzebnie posłuchałem "dobrych rad", a chciałem zakładać okna przed tynkami Tynki położone przed założeniem okien popękały. Ale cóż się dziwić - upał 35 stopni i przeciągi hulające po domu. Tynki wysychały tak szybko, że tynkarze nie nadążali z polewaniem ich wodą
_________________

Anpi nie ma mądrego na wszytko bo nie wszytko przewidzisz :-?
Słuchaj rad i wyci agaj wnioski ale ostateczne decyzje podejmuj sam :-?
Ja myśle, ze okna tu by zbyt dużo nie pomogły bo i tak w taką pogodę to róznica była by znikoma w temperaturze :roll: Po prostu za gorąco na takie roboty :-?
Pozdrowka i miłego nocowania na budowie :wink:
Co do instalacji to droga ale masz wszytko już wliczone, jężeli do tego instalator ok to tylko robić 8)
Pozdrówka i trzymam kciuki 8)

anpi
13-07-2006, 09:21
Andrzejko, dzięki za miłe słowa, to na prawdę bardzo pomaga. A widząc Twoje dokonania, nie mogę wyjść z podziwu. Kiedyś myślałem, że uda mi się Ciebie dogonić :lol: tymczasem Ty już mieszkasz, a ja w lesie :lol:


Anpi gratulki okien, :P :P :P :P dobrze wyglądaja 8)

Moja żona twierdzi, że są za małe. Może rzeczywiście, w projekcie to inaczej wyglądało, ale dla mnie może być. Tym bardziej, że w środku jest wystarczająco widno.


A skąd sie znasz na takiej robocie :roll: :roll: :roll:

Zawsze mnie interesowała, elektronika, jak byłem gówniarzem, konstruowałem radia i różne takie duperelki. Czasem działały :lol: studiowałem też elektronikę przez 3 lata (w końcu jednak skończyłem ekonomię :o Aha - na codzień pracuję jak administrator sieci komputerowej, więc myślę, że sobie poradzę 8)


I każdy pieniądz co zostaje w kieszeni sie przyda na coś innego :wink:

Oj prawda prawda. Tym bardziej, że już dawno się rozminąłem z kosztorysem :(


Anpi nie ma mądrego na wszytko bo nie wszytko przewidzisz :-?
Słuchaj rad i wyci agaj wnioski ale ostateczne decyzje podejmuj sam :-?
Ja myśle, ze okna tu by zbyt dużo nie pomogły bo i tak w taką pogodę to róznica była by znikoma w temperaturze :roll: Po prostu za gorąco na takie roboty :-?

Fakt, jest gorąco. Ale w moim domu z Silki - chłodno, szczególnie jak są zamknięte okna - a są zamknięte, żeby tynki za szybko nie wysychały. Pęknięcia będę szpachlował i już. Gładzi nie zamierzam robić.


Pozdrowka i miłego nocowania na budowie :wink:

Dzięki. Z nocowaniem najgorzej było w czasie tynków, bo wilgotno, a na chodziaku piaskowo-wapienny pył. Teraz będzie już w miarę czysto (muszę pozamiatać) i będzie można otworzyć okna, więc nie będzie takiej wilgoci w powietrzu.


Co do instalacji to droga ale masz wszytko już wliczone, jężeli do tego instalator ok to tylko robić 8)

Właśnie tak myślę. Instalator znajomy (nasi synowie chodzą razem do klasy), ma dużą firmę, więc myślę że będzie OK. A robocizna w tym to tylko ok. 4500 zł, reszta to grzejniki, rurki, bojler, piec, zawory itd.


I bardzo dobrze myślisz, u mnie śiana zewn. nie jest obecnie ocieplona i nie chodzi już o wilgoć nawet ale jakieś ptaszki uwiły sobie w wełnie gniazdko i wychowuja tam pisklaczki

Ptaszki spoko, tego się nie obawiam, nie chciałbym tylko jakiegoś gniazda os, albo co gorsza - szerszeni :o Ale dzisiaj złapałem kontakt z gościem od zabudowy poddasza, robi też ocieplenia i ma wolny termin w tym miesiącu, więc może się dogadamy i będę miał elewację wcześniej. W tej chiwli jestem umówiony z innym na wrzesień :(

andrzejka
16-07-2006, 12:14
:lol: :lol: :lol: Anpi u mnie też kabel został przewiercony mimo fotek, po prostu nie chciało sie odpalac kompa by sprawdzić :-?
Ale ostatnio juz przy montowaniu internetu zostały wykorzystane, więc chyba trzeba raz przewiercić by się nauczyć lunb zmusić do przeglądania fotek 8)
Ale że alarm już jest to super :P :P
Moim zdaniem okna sa w sam raz :P

widząc Twoje dokonania, nie mogę wyjść z podziwu. Kiedyś myślałem, że uda mi się Ciebie dogonić tymczasem Ty już mieszkasz, a ja w lesie


Dzięki 8)
Ale ja mieszkam tez wiesz jak, :-? mimo to sie ciesze, pomału i ty zamieszkasz czego życze jak najszybciej 8)

anpi
16-07-2006, 12:22
Widziałem Twój domek na zdjęciach w środku. Super. Gratuluję Ci, że tak szybko sobie poradziłaś. Na swoim jest zupełnie inaczej, ja też jestem spokojny, jak tylko coś się dzieje na budowie. Na szczęście na razie nie przewiduję większych przestojów, więc wkrótce zamierzam dołączyć do "klubu mieszkających" :lol:

anpi
16-07-2006, 12:24
Aha - ptaszki sobie chyba wykrakałem :evil: założyły sobie gniazdo, i to w środku domu - między krokwią a wymianem w łazience :o musiały to zrobić chyba jeszcze gdy nie miałem okien. Są już pisklaki, więc na razie nie będę ruszał gniazda.

andrzejka
18-07-2006, 22:47
Zamiast żonie zmywarka sobie kino domowe :o :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj faceci :roll: :wink:
A schody będa hajne 8) 8)

anpi
19-07-2006, 00:42
Zamiast żonie zmywarka sobie kino domowe :o :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Żona też sobie będzie mogła pooglądać... jak będzie grzeczna :lol: :lol: :lol:

Żartowałem :oops: moja żona jest kinomanką, uwielbia oglądać filmy, więc myślę, że korzyść jest obopólna :D a zmywarkę też kupimy... innym razem 8)

RYDZU
19-07-2006, 06:40
Pewnie że się nie obrazi :) - ja te fotki w celach edukacyjnych też wrzucam :D:D:D
Wracając do tynków - piasek miałeś gratis? Nic o nim nie ma w kosztorysie materiałowym :o
Musze przyznać, że cena którą uzyskałeś za m2 jest naprawdę imponująca.
U nas wyszło 13pln/m2 ze wszystkim (robocizna tyle samo co u ciebie) - i byłem ta ceną
zachwycony :oops:

Pozdrawiam
(i czekam na fotki nowych schodów)

anpi
19-07-2006, 09:16
Rydzu, słuszna uwaga. Tym razem piasku nie miałem gratis - zapłaciłem 250 zł za wywrotkę i jeszcze trochę zostało. 8) Zaraz zmodyfikuję wpis w dzienniku. A schody - oczywiście, że będą fotki, sam jestem ciekaw jak wyjdą.

kirkris
19-07-2006, 09:58
a moze twoi tynkarze robią gdzieś w okolicach wawy?
i moze mają wolne terminy? :-?

anpi
19-07-2006, 10:06
Niestety, robią w okolicach Kielc. A z tego co wiem, najbliższe terminy mają na wrzesień/październik.

kirkris
19-07-2006, 10:25
szkoda :(
dzięki

andrzejka
20-07-2006, 21:33
Kino domowe się popsuło!

:lol: :lol: :lol: :lol:
Myłsę sobie co u ciebie nowego słychac na budowie , wchodże a tu takie wieści, nie wiem czemu ale mnie to rożsmieszyło straszecznie :lol: :lol:
Nie żeby złośliwie ale tak nie wiem czemu :-? :oops: :oops: :oops:
Kurcze to co z nim nie tak, przecież dziąłało :roll: :roll: :roll: :roll:
Żeby tylko nie było do zwrotu :-? :-? :-?

Dzisiaj weszli na budowę specjaliści od instalacji w sile 3 osób + młotowiertarki i inne bosze. Po krótkiej pogawędce i wyznaczeniu wszystkich punktów wod-kan i lokalizacji grzejników, zaczęli wybijać dziury w moich pięknych otynkowanych ścianach Ale im ufam.


To juz dobre wieści , brawo 8)

w poniedziałek jadę z rodzinką na tydzień w Beskidy
Nalezy sie trochę odpoczynku,
8) 8)

anpi
20-07-2006, 22:09
Myłsę sobie co u ciebie nowego słychac na budowie , wchodże a tu takie wieści, nie wiem czemu ale mnie to rożsmieszyło straszecznie :lol: :lol:
Nie żeby złośliwie ale tak nie wiem czemu :-? :oops: :oops: :oops:
Kurcze to co z nim nie tak, przecież dziąłało :roll: :roll: :roll: :roll:


Może to jakaś zemsta Niebios, że kupiliśmy je zamiast zmywarki :lol: :lol: :lol:
Dzwoniłem już do sklepu, wymienią mi na nowe 8)

andrzejka
20-07-2006, 22:29
Myłsę sobie co u ciebie nowego słychac na budowie , wchodże a tu takie wieści, nie wiem czemu ale mnie to rożsmieszyło straszecznie :lol: :lol:
Nie żeby złośliwie ale tak nie wiem czemu :-? :oops: :oops: :oops:
Kurcze to co z nim nie tak, przecież dziąłało :roll: :roll: :roll: :roll:


Może to jakaś zemsta Niebios, że kupiliśmy je zamiast zmywarki :lol: :lol: :lol:
Dzwoniłem już do sklepu, wymienią mi na nowe 8)
też dobrze 8) 8) 8) 8) 8) 8)

kroyena
21-07-2006, 08:36
I czym siędenerwować, było na gwarancji, 14 dni i muszą uznać reklamację. Dadzą nowe, albo zwrócą siano. Taki ich obowiązek sprzedawcy.

anpi
21-07-2006, 08:45
Pewnie. Nie denerwuję się, tym bardziej że obiecali wymienić (a nie naprawiać). Ale coś ostatnio wszystko mi się psuje krótko po zakupie, pech jakiś czy co? :-?

andrzejka
21-07-2006, 16:23
Pewnie. Nie denerwuję się, tym bardziej że obiecali wymienić (a nie naprawiać). Ale coś ostatnio wszystko mi się psuje krótko po zakupie, pech jakiś czy co? :-?
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Moze już ten pech się skończył i kino jest oststnie co sioe psuje 8)

anpi
22-07-2006, 08:40
Taaaaaa. Wczoraj wymieniłem na nowe w sklepie. I co?

NOWE TEŻ NIE DZIAŁA!

:evil: :x :cry: :-? :lol: :lol: :lol: :lol:

andrzejka
23-07-2006, 10:11
Taaaaaa. Wczoraj wymieniłem na nowe w sklepie. I co?

NOWE TEŻ NIE DZIAŁA!

:evil: :x :cry: :-? :lol: :lol: :lol: :lol:
:( :( :-? :-? :roll: :-?
zastanawiąjące :-?

anpi
23-07-2006, 10:54
Hehe, a mówiłem że pech :D Ale trzecie już działa. 8)

dominikams
23-07-2006, 20:06
Anpi, fajnego masz ptaszka! :wink:
Mówię o tym ze zdjęcia - ojej, coraz gorzej mi idzie :oops:
Chodzi o tego mieszkańca waszej górnej łazienki - kiedy pisklaki wylatują?

anpi
23-07-2006, 20:31
Anpi, fajnego masz ptaszka! :wink:

O dziękuję, bardzo mi miło 8)


Mówię o tym ze zdjęcia - ojej, coraz gorzej mi idzie :oops:
Chodzi o tego mieszkańca waszej górnej łazienki - kiedy pisklaki wylatują?

Ciężko powiedzieć, ale już są w miarę duże. Mam nadzieję, że wkrótce, bo trzeba by robić zabudowę poddasza.

acca5
31-07-2006, 17:09
Anpi, napisz prosze co to za rury do kominka- z płaszczem jak sie domyślam, Czy to sa dwie doprowadzajace wode do kominka, czy jak i jaki prund musi byc ile kabelków , ja planuje Lechme w połączeniu z kondensatem. I chciałabym wstepnie wiedziec jakie to musza byc rurki.
tez planuje styropianu na podlodze 15cm, jaki dałes i co w jakiej warstwie, ja chcialam dać jedna 15 a może lepiej dac dwie na przemian?W pierwszej pochowac wszystkie rurki i centr. odkurzacz.
chciałabym miec ten etap za sobą.

anpi
31-07-2006, 21:23
Tak, kominek będzie z płaszczem. Te rury są miedziane o średnicy chyba 28 mm, w otulinie z pianki. Łączą płaszcz kominka z kotłem CO. Są 2 rurki - jedną wypływa ogrzana woda, drugą wpływa chłodna z instalacji. Rurki zakładali instalatorzy, znają się na robocie, więc nie ingerowałem. Aha, trzecia rurka doprowadza bieżącą wodę do kominka i jest jeszcze odpływ kanalizacji.

Co do kabli - dali 3 rurki, w każdym 3-żyłowy kabel, wszystkie prowadzą do pieca CO.

Styropian w projekcie mam 15 cm, ale dałem 16 cm, w trzech warstwach, od dołu: 4 cm, 2 cm, 10 cm. W warstwie 4 cm zmieściły się prawie wszystkie rurki. Dzisiaj był gość od wylewek i mówił, że lepiej dawać w 2-3 warstwach, nacieńszą na spód, wtedy styropian dopasowuje się do nierówności podłoża, a u mnie jest nierówne niestety :-?

andrzejka
06-08-2006, 10:10
Anpi nie wiedziałam, ze masz juz takie swietne ogrodzenie, i nie widziałam domku z takiej perspektywy- fajnie dobrany kolor słupków do dachu 8) A jaką elewację planujesz :roll: :roll:
Jak widze prace instalacyjne praiw na ukończeniu :P
Brawo 8)
http://budowa.fr.pl/dom090.jpg
A to chyba komin jakis :roll: :roll:

pozdrówka 8)

anpi
06-08-2006, 11:54
Brawo! To komin od wewnątrz. Konkretnie przewód 20x20 cm od kominka.

Co do ogrodzenia - słupki chcieliśmy w kolorze dachu, ale producent twierdził, że brązowy pigment bardzo szybko jaśnieje, dlatego zdecydowaliśmy się na takie - coś jak grafit.

Kolor elewacji będzie wybierać moja żona. Coraz mniej mam już do powiedzenia, jeśli chodzi o wykończenie. Ale to nic - zdaję się na jej gust, wolę to niż awantury :lol:

A tak na marginesie - podsumowałem, co jeszcze zostało do zrobienia. I na razie wychodzi, że zabraknie mi ok. 10 tys. :o :-? Trzeba będzie szukać oszczędności :cry: :(

Ewa Ficoń
07-08-2006, 22:34
Hej
Fajnie ze juz masz brame.. nam tez juz zamontowali, dechy tez sa tylko musze znależć czas i pomalować.

Musze przyznac ze niewiele ci brakuje jak tylko 10 tys. ja wole nie liczyc bo mnie przerazenie ogarnia z lekka, tym bardziej ze własnie złozyłam wniosek o ostatnia trasze.. a niewiele jej bedzie :cry:

anpi
08-08-2006, 09:24
Ja złożyłem wniosek o przedostatnią. Dzisiaj mają termin wypłaty, ciekawe czy dotrzymają :-? Tymczasem, polecony przez Ciebie Ewo, specjalista kończy wylewki. Góra już zrobiona, teraz robią parter, dzisiaj mają skończyć.

K74
30-08-2006, 18:40
Anpi, czy pod instalacje wod-kan masz wykute bruzdy w ścianach? Czy podczas budowy wiedziałeś gdzie co będzie i zostawiałeś jakieś rowki? Ciekawi mnie, jak wygląda rozprowadzanie instalacji w Silce 18.

anpi
30-08-2006, 20:14
Tak, instalatorzy wkuwali wszystkie rurki w ściany - po prostu wyrąbali młotem pneumatycznym dziury (nie na wylot :lol:) i tam położyli rurki. Potem musiałem to zaszpachlować gipsem. Generalnie cała instalacja idzie pod wylewką, a w bruzdach tylko podejścia pod baterie i grzejniki.

Na etapie budowy w ogóle nie zastanawiałem się, gdzie co będzie, dopiero na etapie stanu surowego.

Generalnie nie ma problemu z silką 18, jeśli chodzi o instalacje. Chyba że mi się dom zawali :lol: :lol: :lol:

K74
30-08-2006, 20:53
Chyba że mi się dom zawali :lol: :lol: :lol:
Oby nie, bo mam zamiar skopiować Twoje rozwiązanie (też budujemy z Silki 18) :D .
Traktuję Twój dziennik trochę jak podręcznik budowania, a teraz u mnie przyszedł czas na egzamin z wiedzy praktycznej, więc pomęczę Cię od czasu od czasu pytaniami.
To od razu rzutem na taśmę: nadproża. Wiem, że zastosowałeś L-19, a one są o 1 cm szersze od ściany. Co zrobiłeś z tym nadmiarem? Nie myślałeś nad wykorzystaniem kształtek U Ytonga (tak jak proponuje Xella?).

anpi
31-08-2006, 08:37
Nadproża, które kupowałem miały wymiary 19x9 cm, więc po złożeniu dwóch wychodziło równo 18 cm, tyle co ściana.

31-08-2006, 17:11
Hello,

będziesz miał bardzo ładny kominek - właśnie podobnego poszukuję :roll:

Czy możesz powiedzieć, co to za model i co bardzo ważne - jakie są wymiary szyby? :D

Pozdrawiam,

dominikams
31-08-2006, 18:46
No tak, brak kasy na końcu to klasyka. Ja wolę o tym nie myśleć jeszcze.
A kominek też mi się podoba. I cena nie jakaś powalająca, jak na kominek z płaszczem.

A najbardziej podobają mi się drzwi - po prostu rewelacja! Nie mogli ci od razu zamontować? Tzn. nie można było zamówić montazu u sprzedawcy?

anpi
31-08-2006, 21:29
Hello,

będziesz miał bardzo ładny kominek - właśnie podobnego poszukuję :roll:

Czy możesz powiedzieć, co to za model i co bardzo ważne - jakie są wymiary szyby? :D

Pozdrawiam,

Nie pamiętam, zerknij na www.kratki.pl - to od nich kominek, na stronie są rysunki ze wszystkimi wymiarami.

Model "Zuzia" z płaszczem wodnym 19 kW.

anpi
31-08-2006, 21:34
No tak, brak kasy na końcu to klasyka. Ja wolę o tym nie myśleć jeszcze.

Ja też na początku o tym nie myślałem, ale teraz - liczby są nieubłagane. Mam zestawienie - co jeszcze zostało do zrobienia i ile to będzie kosztować. Niestety suma jest wyższa niż stan mojego konta :-?


A kominek też mi się podoba. I cena nie jakaś powalająca, jak na kominek z płaszczem.

Jest to jeden z najtańszych kominków z płaszczem, jakie widziałem. A od lokalnego specjalisty od kominków słyszałem bardzo pochlebne opinie o tej firmie (on nie sprzedaje ich produktów więc jest obiektywny). Dlatego się zdecydowałem.


A najbardziej podobają mi się drzwi - po prostu rewelacja! Nie mogli ci od razu zamontować? Tzn. nie można było zamówić montazu u sprzedawcy?

Piszesz o drzwiach wejściowych? Jeśli tak - kupowałem je w sklepie, który nie oferuje montażu. Ale cena nie była specjalnie wygórowana, a ekipa która zakładała mi okna, zamontowała mi te drzwi za 200 zł. Też uważam, że to niedrogo.

dominikams
01-09-2006, 09:17
Anpi, a czy możesz podac namiary na producenta tych drzwi? Spróbowałabym znaleźć ich drzwi w W-wie.

anpi
01-09-2006, 10:18
Dominiko, dla Ciebie wszystko 8)
Oto ich strona: www.wegrzyn.biz

dominikams
01-09-2006, 11:15
Oj, anpi :oops:

A w takim razie wykorzystam cię jeszcze raz 8) - nic nie rozumiem z tego fachowego bełkotu o bolcach i szybach (w opisie drzwi) - wytłumacz mi proszę, jak się te drzwi mają do zabezpieczeń antywłamaniowych?

anpi
01-09-2006, 13:06
Każdy zamek uruchamia takie trzy okrągłe bolce, które zamykają drzwi. Drzwi nie mają takich bolców antywłamaniowych przy zawiasach, ale to są drzwi drewniane i bez problemu można coś takiego założyć, chociaż ja chyba nie będę zakładał - jeśli złodziej będzie chciał wejść, to i tak wejdzie.

Jak będę dzisiaj na budowie, to cyknę fotkę tych bolców z bliska, to sama zobaczysz :wink:

Aha - jeśli chodzi o szyby. Szyba antisol to szyba lekko przyciemniana, taka przez którą niewiele widać, jak się patrzy z zewnątrz, a od wewnątrz widać dobrze. Okno jest dwuszybowe, ciepłe.

dominikams
01-09-2006, 14:36
Drzwi nie mają takich bolców antywłamaniowych przy zawiasach, ale to są drzwi drewniane i bez problemu można coś takiego założyć, chociaż ja chyba nie będę zakładał - jeśli złodziej będzie chciał wejść, to i tak wejdzie.


To prawda, ale czy nie ma później problemu z ubezpieczeniem domu? Tzn. Jak nie ma drzwi antywłamaniowych?

anpi
01-09-2006, 21:21
Hmm, no nie wiem. Ale chyba nie - teraz mieszkam w takim małym doku parterowym i bez problemu ubezpieczyłem, mimo że nie mam drzwi antywłamaniowych. Ubezpieczyciel wymagał tylko, żeby w drzwiach były 2 zamki.

A co do ubezpieczenia nowego domu - już mam zawartą umowę z PZU, ale na razie obejmuje tylko zdarzenia losowe, a włamanie i rabunek - dopiero od momentu zamieszkania.

Myślę więc, że to nie będzie problem. Za drzwi antywłamaniowe pewnie można dostać zniżkę, ale ja mam alarm, więc może też dostanę zniżkę 8)

Aga - Żona Facia
06-09-2006, 19:55
anpi proszę napisz ile w sumie wyszło Tobie od chudziaka do posadzki na gotowo centymetrów.
Dałeś 16 cm styropianu potem folia pod podłogowkę, podłogówka, potem wylewka czyli ile razem?

anpi
06-09-2006, 22:18
Niestety u mnie nie ma poziomu na fundamentavh i to odbiło się na grubości posadzki. Goście od wylewek wyrównali do poziomu i różnica wyszła ok. 7 cm :o

Efekt jest taki, że w najcieńszym miejscu wylewka ma 5 cm grubości, a w najgrubszym - 12 cm. :-? Styropian 16 cm, na to folia PE 0,2 mm i wylewka.

Na gotowo jest więc od 21 do 28 cm. Na szczęście najgrubsza wylewka wyszła tam gdzie jest podłogówka, więc będzie długo akumulowała ciepło.

magpie101
11-09-2006, 22:28
Piesio jest sliczny! Moze to nie na temat budowy ale napisz cos o nim wiecej.

andrzejka
13-09-2006, 11:18
Aha, zapomniałbym. Rodzina nam się powiększyła w sobotę:

Przyzansz, że taki wpis zanim otworzy sie fotka możan róznie interpretować 8) 8) :P :roll: :roll: :roll: :wink:
Jużmyślam, ze coś ukrywasz przed nami :wink: :wink:
Fajna piesia, Podgoniliścier z robotą trochę :P :P :P
Drzwi mie sie baardzo podobaja 8)
Pozdrówka 8) 8)

anpi
13-09-2006, 17:14
Hehe, specjalnie napisałem, że nam się rodzina powiększyła 8) Ale tak na prawdę to już chyba nam się nie powiększy, chociaż... kto wie :lol:

Piesio to OMC (O Mało Co) Owczarek Niemiecki :lol: To znaczy jego ojciec był rasowym owczarkiem, ale mamusia już nie do końca, chociaż trochę podobna :D ale jest fajny, dzieci go uwielbiają i powinien być duży 8)

andrzejka
13-09-2006, 20:03
Mój mąz też chce owczarka niemieckiego mieć 8)
I gada, że jak wróci to będziemy mieli psa :roll: :roll:
A że ma wrócić niedługo to kto wie :roll: :wink:
Dla dzieciaków zwierzakto super sprawa, szczególnie jak widzą jak rośnie od małego :P
No i jest jeszcze kwestia odstraszająco obronna :wink: :wink:

anpi
13-09-2006, 20:07
Oj, prawda, prawda... :wink:

dominikams
16-09-2006, 08:21
Anpi, jak już blisko do końca u was :o

A piesek śliczny. Ja uwielbiam psy. Nasza suńka właśnie jest po sterylce (przedwczoraj po południu miała zabieg), teraz przez kilka dni jest u nas w mieszkaniu, potem wraca na działkę. Niby dobrze się sprawuje w mieszkaniu, ale widać, że jest jej za gorąco. Ale dziś od rana już szaleje, no i córki zadowolone że mają psa na okrągło.

Jaką oczyszczalnię bierzesz? Bioeko?

anpi
16-09-2006, 09:42
Blisko jest tylko z pozoru, niestety. Fachowcy mają strasznie odległe terminy, np. na glazurkarza muszę czekać jeszcze miesiąc. Drzwi wewnętrzne - półtora miesiąca czekania. I tak dalej. Ale mam nadzieję przed świętami zdążyć 8)

Oczyszczalnię wybrałem Eko-Sum, o taką:
http://www.eko-sum.pl/index.php?page=produkty&part=oczyszczalnie

Zdecydowała oczywiście cena, za kompletną oczyszczalnię z dowozem na miejsce zapłacę 2800 zł brutto. Mają przywieźć na początku przyszłęgo tygodnia.

A co do psów - ja też je bardzo lubię. Wziąłem szczeniaczka teraz, żeby jeszcze w starym domu nauczył się wychodzić za potrzebą na podwórko :D a jak się przeprowadzimy, to będzie miał raj - prawie 1500 metrów wybiegu. Chyba będziemy jedynymi na wsi, którzy trzymają psa w domu. Naokoło wszyscy mają podwórkowce, które mieszkają w kojcach :-?

reniaS
17-09-2006, 15:22
Witaj Anpi
Mam małe pytanie. Na początku budowy podsumowywałeś koszty budowy dośc systematycznie. Czy liczyłeś ile cię ona wyniosła wg stanu obecnego ? Z tego co wiem stan surowy otwarty + okna połaciowe 93 tys. A potem ?

anpi
17-09-2006, 21:29
Strasznie mam mało czasu ostatnio - wykończeniówka mnie zżera, więc nie mam czasu robić kalkulacji poszczególnych etapów. Do tej pory wydałem ok. 160 tys. W tym oświetlenie, AGD, trochę mebli...

Jak znajdę chwilę, to zrobię rozbicie na etapy.

andrzejka
20-09-2006, 09:58
Hej, czemu nie widze twoich fotek :-? :( :(
Mogę jedynie wyobrazić co i jak wygląda, a widze ze tempo szlone, elewacja, płytki itp.
VBrawo i tak trzymać i do szybkiego wprowadzenia nie odpuszczać :wink: :wink: :wink:


Pozdrówka

rafałek
20-09-2006, 10:36
Widzę, że domek prawie przygotowany do zimowania. Mam pytanie do schodów wejściowych - czy uwzględniłeś przy szalowaniu pierwzego stopnia docelowy poziom terenu, bo widzę, że panuje budowlany nieład i może wię okazać, że po posianiu trawnika pierwszy stopień będzie wyższy lub niższy od pozostałych.

Pozdrawiam

anpi
20-09-2006, 18:38
Wraca mi nadzieja, że jednak zdążymy przed świętami. :D Na razie wszystko na to wskazuje. Oczywiście ja sam będę musiał zamieszkać wcześniej - jak hydraulicy podłączą kominek, trzeba będzie też założyć grzejniki. Wtedy zacznę też nocować regularnie na budowie. Będę też zamawiał neostradę i telefon stacjonarny, żeby w listopadzie już działały 8)

Andrzejko, nie mam pojęcia, dlaczego nie wyświetlają Ci się moje fotki, może była jakaś chwilowa awaria serwera. Spróbuj jeszcze raz :wink:

Rafałek, jeśli chodzi o schody, to wysokość została przemyślana. Teren jest jeszcze nie wyrównany, za tydzień-dwa zamawiam koparkę, która wyciągnie korzenie po kilkudziesięciu wyciętych sosnach i wyrówna teren za domem. Wtedy zrobimy tak, żeby pierwszy schodek miał taką wysokość, jak pozostałe.

Koparka też musi wykopać doły pod oczyszczalnię - kanalizacja to ostatnie medium, jakiego mi brakuję (oczywiście oprócz internetu :lol:).

reniaS
21-09-2006, 11:47
Wiem, że pracy ogrom i tempo wielkie, ale zauroczył mnie Twój projekt i stąd kolejne pytanie. Jaka widnieje kwota w kosztorysie - w pozycji koszt całkowity budowy ? Zmieścisz się w niej ? Czy zmieniałeś coś w projekcie ???[/img]

anpi
21-09-2006, 21:44
W projekcie w zasadzie nic nie zmieniałem. Z największej sypialni na poddaszu wydzieliłem garderobę o szerokości ok. 2 metry, z wejściem z holu. Na parterze poszerzyłem trochę łazienkę, żeby między oknem i ścianą zmieściła się kabina 90-tka. Schody na poddasze są na konstrukcji stalowej, stopnie będą dębowe, a balustrady ze stali nierdzewnej. Zamurowałem drzwi do kuchni z holu. No i w zasadzie tyle. Wszyscy mi mówią, że powinienem był podnieść trochę ściankę kolankową, ale myślę, że wygląd domu by na tym jednak ucierpiał.

Co do kosztów - myślę, że zmieszczę się w 210-230 tysiącach, w tym meble kuchenne i AGD, taras, ogrodzenie, oczyszczalnia ścieków i wszystkie przyłącza. Podłoga w salonie z deski barlineckiej, góra z paneli. Łazienki i kuchnia w kafelkach. Hol, wiatrołap i kotłownia w gresie.

dominikams
24-09-2006, 16:58
Anpi, ale twój domek się zmienił! Fajnie!![/b]

anpi
24-09-2006, 17:00
Oj, zmienił się. Na szczęście. Bo już miałem dość tych gołych ścian. :D

andrzejka
24-09-2006, 19:29
Wow :P :P :P :P
Fajnie wygląda dom od zewnątrz, i kuchnia też a piesek cudniasty, Pozdrówka,

anpi
24-09-2006, 22:34
Ale jeszcze roboty mnóstwo, a tak bym już chciał się przeprowadzić...

Duży Boban
25-09-2006, 08:34
Czy dobrze policzyłem, 5 stopni od frontu i 6 od tarasu? Strasznie wysoko posadowiłeś domek, jak dla mnie oczywiście.
Ty już tak naprawdę finiszujesz, wykończeniówka pełną gębą :)

anpi
25-09-2006, 18:56
Zgadza się - dom jest posadzony wysoko, bo działka ma spadek. Podłoga domu wychodzi jednak niewiele ponad poziomem drogi. Trzeba będzie nawieźć trochę ziemi, ale lepiej żeby schodków było za dużo niż za mało. Najwyżej jeden się zasypie.

Ewa Ficoń
29-09-2006, 15:47
Andrzeju.. Twój domek wygląda slicznie po otynkowaniu, naprawde zupełnie inaczej.
Czy mozesz mi zdradzic ile płaciłes za m2, za robocizne przy tynkowaniu?
Czy twoi fachowcy zrobią ci równiez podbitke? I czy za podbitke licza inaczej? My najpewniej tynki zew, zrobimy dopiero na wiosne.. jak zorganizujemy .. kase rzecz jasna, wiadomo jednak ze fachowców trzeba juz szukać.

Pozdrawiam

anpi
29-09-2006, 16:10
Dzięki, Ewo. Nam też się bardzo podoba, z pracy panów ociepleniowców jestem bardzo zadowolony. Za metr elewacji na gotowo płaciłem 16 zł, za cokół (bez tynkowania) 11 zł. Mają robić podbitkę za tydzień-dwa, teraz pojechali na inną budowę. Nie wiem jeszcze ile za podbitkę, na razie się umówiłem, ale zapomniałem zapytać o cenę :-?

Mała_czarna
02-10-2006, 09:03
Bardzo mi się podoba Pana dom, a tynk ............
No cóż tynk ......jest po prostu super.
Mam nadzieję, że będzie Panu służył przez długie lata, Panie Andrzeju! :D

anpi
02-10-2006, 13:07
Nie przesadzajmy tymi panami, proszę Pani :wink:
Dzięki za miłe słowa.

Aga - Żona Facia
02-10-2006, 21:27
Tynk "jasne kakałko" bardzo mi się podoba :D :D :D Fajnie wygląda. Czym wykończysz (lub jak?) te murki koło schodów?

Czekam na rozpoczęcie sezonu grzewczego, poproszę o relacje.

anpi
03-10-2006, 00:16
Schodki, murki i cokół domu zostawiam na wiosnę (kasa się kończy :cry:). Najprawdopodobniej wszystko to będzie obłożone łupanym piaskowcem, albo czymś w tym rodzaju. Ewentualnie tynk mozaikowy. Zobaczymy jeszcze, przecież przez zimę też trzeba po coś odwiedzać róźne castoramy :lol:

Stopnie schodów będą obłożone najprawdopodobniej gresem, takim specjalnym "schodowym".

andrzejka
09-10-2006, 20:44
Stryszek wyszedł moim zdaniem bardzo romantycznie :wink:
Pozdrówka, widze że u ciebie pracą wre 8) 8)
I bardzo dobrze 8)
A kiedy przeprowadzkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

anpi
09-10-2006, 20:45
Niestety, na pewno nie w październiku - czekam do końca miesiąca na glazurkarza. Poza tym dostawa kominka się bardzo opóźnia. Ale grudzień na 100% 8)

wokarkadi
10-10-2006, 12:54
O mój ty boze!!Ampi ty budujesz dom który nam sie tak strasznie podoba.Rewelacyjnie ze Cie znalazałm .Chyba tez go zbudujemy :)

wokarkadi
10-10-2006, 13:03
Prosze powiedz mi czy posiadasz zdjęcia z wnetrza??
Kurcze ale sie ciesze ze cie znalazłam!!A raczej ze cie znalezli bo mnie ludziska na forum nakierowali na Ciebie !!

anpi
10-10-2006, 18:57
Jak to miło czytać takie słowa napisane przez kobietę 8) Zdjęcia z wnętrza są w moim dzienniku. Wstawię jeszcze parę świeżych.

wokarkadi
10-10-2006, 22:15
hihihi :oops:
Wiesz bardzo nam sie podoba ten projekt twój domek też cudowny..ach marzenie moje.
Wydaje mie sie ze parter jest bardzo funkcjonalny jest wszystko co powinno w nim byc,ja chciłabym wykonczyc parter najpierw a gdzies za rok moze dwa lata góre.Niestety mam ograniczone koszty :(
CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIA NA NOWE FOTY :D :D :D :D :) :)

andrzejka
11-10-2006, 18:24
Niestety, na pewno nie w październiku - czekam do końca miesiąca na glazurkarza. Poza tym dostawa kominka się bardzo opóźnia. Ale grudzień na 100% 8)
Grudzięn brzmi cąłkiem fajnie, gwiazdka w nowym domu 8) 8) 8)

anpi
11-10-2006, 20:17
Andrzejko, też już widzę w wyobraźni te święta 8) Już się nie mogę doczekać, chociaż nie ukrywam, że wolałbym zamieszkać wcześniej.

wokarkadi
24-10-2006, 13:16
ampi ja czekam nadal na twoje nowe fotki z wnętrza .
PROSZE CI WKLEJ NO COŚ NOWEGO CIEKAWA JESTM SALONU ,KUCHNI I POKOJU :)PROSZĘ CIĘ TAM PIEKNIE :D :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

marzka
24-10-2006, 15:11
Anpi zamówiłam kominek z tej samej firmy co Ty i też z dodatkowym wlotem powietrza i czytając Twój dziennik przestraszyłam się czasem oczekiwania. Na szczęście poszło sprawnie i bez bólu kominek zamówiony w piątek a dzisiaj odbieram czyli 4 dni oczekiwania :-)
no i tak się złożyło, że oczyszczalnię chcę zamówić w eko-sum :D no i mam pytanie czy montaż tego ustrojstwa jest skomplikowany dla kogoś kto nigdy nie montował oczyszczalni :-?

pozdrawiam

anpi
24-10-2006, 15:26
Z kominkiem to było tak - akurat jak zamówiłem, to im się podobno zepsuła jakaś maszyna i nie mogli dorobić tego wlotu. Na szczęście się skończyło dobrze, handlowiec mnie przeprosił za długie oczekiwania i kominek już stoi z salonie. Ale już się trochę zacząłem denerwować :-?

Co do oczyszczalni - sprawa jest dość prosta. Do wkopania zbiornika wziąłem gości, którzy budują kanalizację u mnie na wsi. Sami załatwili koparkę, położyli 10 metrów rur i ustawili zbiornik. Gdyby nie to, że byli "pod ręką" a ja akurat miałem strasznie dużo pracy - zrobiłbym to sam. Ale pewnie za koparkę zapłaciłbym niewiele mniej niż zapłaciłem im. A do włożenia zbiornika do dołu na pewno potrzebowałbym kogoś do pomocy.

Po zamontowaniu zbiornika, sam założyłem rurę od zbiornika do studzienki rozdzielczej, i rury od studzienki do drenażu. Prosta sprawa, tylko trzeba mieć poziomnicę i łopatę. Od jutra będę robił drenaż. Jak skończę - opiszę jak mi poszło.

marzka
24-10-2006, 18:47
będę czekać na cd opowieści o montażu POŚ :-) a z kanalizarzami to Ci się udało :)
pozdrawiam

Aga - Żona Facia
03-11-2006, 13:52
Ładna ta złota polska jesień.

Proszę napisz ile masz stopni w domu? Jak sprawuje się podłogówka?

anpi
03-11-2006, 19:45
Ładna ta złota polska jesień.
Proszę napisz ile masz stopni w domu? Jak sprawuje się podłogówka?

Na razie nie używam kotła elektrycznego i palę tylko w kominku, sporadycznie raz na dzień lub dwa. Przy temperaturze na zewnątrz około minus 2, w domu mam bez palenia 13-14, po paru godzinach palenia w kominku jest 16-17. Ale... nie mam jeszcze parapetów wewnętrznych i pod oknami trochę hula wiatr. Poza tym muszę też uszczelnić akrylem połączenia glifów z oknami, tam też trochę hula. Myślę, że wtedy będzie cieplej.

Zamówiłem dzisiaj sterownik do kotła elektrycznego, jak tylko przyjdzie, ustawię na nocną taryfę kocioł i zobaczymy jaka wtedy będzie temperatura.

Aha - co do podłogówki - po paru godzinach palenia w kominku podłogi są lekko ciepłe, ale u mnie jest sporo betonu na rurkach (jakieś 10 cm) więc podłogi będą ciepłe dopiero po dłuższym paleniu.

Aga - Żona Facia
03-11-2006, 20:38
anpi mam pytanko czy komin (masz systemowy czy murowany???) do kominka z płaszczem wodnym masz ocieplony czy nieocieplony?

Pytam się o to bo my mamy systemowy Schiedla (NIEOCIEPLONY) i sprzedawca namawiał nas na ocieplony, który kosztował około 900 zł. więcej niż nieocieplony.
I teraz się zastanawiam czy to nie był błąd? Czy w momencie wyboru kominka z PW właśnie nie lepiej byłoby mieć ocieplony???

anpi
03-11-2006, 21:12
Aga, mam komin taki, można powiedzieć "pół-systemowy" :D to znaczy wkład ceramiczny z Bolesławca obmurowany cegłą pełną. Między wkładem a obudową z cegły jest pustka powietrzna, czyli można powiedzieć, że jest nieocieplony. Komin ma ok. 7,5 metra wysokości i przekrój 20x20 cm.

Ciąg jest bardzo mocny, nie ma żadnych problemów z rozpalaniem. Do rozpałki biorę parę kawałków tektury albo papieru i parę szczap drewna. Rozpalam bez problemu za pierwszym razem. Po rozpaleniu muszę przymykać szyber, żeby się za szybko nie paliło. Dzisiaj, po pięciu godzinach palenia obudowa komina była lekko ciepła. Generalnie z komina jestem na razie zadowolony, początkowo też myślałem o Schiedlu, ale byłby 2 razy droższy :o

Właśnie zerknąłem do mojego arkusza wydatków. Koszt komina:
- wkłady ceramiczne 20x20 cm (plus czopuch i wyczystka) - ok. 800 zł
- zaprawa szamotowa - ok. 20 zł
- cegła pełna - ok. 800 zł
- cegła klinkierowa - ok. 650 zł
- pustaki wentylacyjne Leier - ok. 500 zł
- wkłady ceramiczne 14x14 cm (plus czopuch i wyczystka) - ok. 500 zł
RAZEM: ok. 3270 zł (za 2 kominy)

Aga - Żona Facia
03-11-2006, 22:14
Dziękuję anpi za odpowiedź.

andrzejka
18-11-2006, 04:44
Hej Anpi 8)
Moze nie będzie od razu tak zlke z twoją robotą, co, cóżeś taki pesymista :roll:
Może natąpi rozwój , wzrost płac :roll: :roll: 8)

Domek coraż piękniejszy, a widok z okna- chyba :roll: - na zimowy las piękny masz 8) 8)
Fajnie mieć już kominek co :roll: :wink:

Pozdrówka i trzymaj się 8)

anpi
18-11-2006, 20:35
Hej Anpi 8)
Moze nie będzie od razu tak zlke z twoją robotą, co, cóżeś taki pesymista :roll:
Może natąpi rozwój , wzrost płac :roll: :roll: 8)

Domek coraż piękniejszy, a widok z okna- chyba :roll: - na zimowy las piękny masz 8) 8)
Fajnie mieć już kominek co :roll: :wink:

Pozdrówka i trzymaj się 8)

Dzięki za słowa otuchy, ale ja jestem realistą, a nie pesymistą :-? Wiem, jak działają, nazwijmy to "oddziały" tej firmy, czyli firmy, które zostały kupione przez tą firmę. Z 20 osób zostaje 2-3. Niestety :-? Ale już szukam i mam nadzieję, że coś ciekawego znajdę.

A kominek super sprawa, człowiekowi się od razu poprawia nastrój, jak sobie popatrzy na ogień :D

sowa (monikaka)
20-11-2006, 08:23
Witam,
fajnie tak umiec samemu zrobic sobie niektóre prace w domku-niestety prace elektryczne czy hydrauliczne musimy zostawic fachowcom-a Ty dośc że znasz sie na tym i umiesz zrobic to jeszcze ta satysfakcja :D :D
Gratulacje-tempo prac super,ciągle przybywa coś nowego bardzo istotnego :D
Może macie jakąś wizualizację przyszłej kuchni?
A kominek jaką będzie miał obudowę? Z jakiego materiału i kto Ci to robi?
Jestem na etapie poszukiwań więc stad te pytania.
Pozdrawiam Cieplutko

anpi
20-11-2006, 09:53
Obudowę kominka robię sam, do wysokości ok. 1,5 metra będzie z Ytonga 7,5 cm, powyżej - płyty gipsowo-kartonowe na stelażu stalowym. Dzisiaj cyknę fotkę, bo już kawałek obudowy stoi. Obudowę zdecydowałem się robić sam mimo że sie na tym w ogóle nie znam, bo fachowcy od kominków mają takie kosmiczne ceny, że mnie po prostu nie stać.

Wizualizację kuchni mam, ale to jest czarno-biały wydruk, w dodatku popisany długopisem. Za kilka dni (najpóźniej do końca miesiąca) kuchnia ma być gotowa, będą więc zdjęcia.

Co do samodzielnych prac na budowie - na hydraulice niestety nie nie znam i to mi robili "fachowcy". Niestety, nie dość że to najkosztowniejszy etap mojej budowy, to nie jestem do końca zadowolony, mimo że ekipa polecona i w zasadzie miała opinię profesjonalnej. Okazało się inaczej... :-?

Aga - Żona Facia
20-11-2006, 10:25
Co do samodzielnych prac na budowie - na hydraulice niestety nie nie znam i to mi robili "fachowcy". Niestety, nie dość że to najkosztowniejszy etap mojej budowy, to nie jestem do końca zadowolony, mimo że ekipa polecona i w zasadzie miała opinię profesjonalnej. Okazało się inaczej... :-?
Co się stało, że nie jesteś zadowlony w 100%???

Fajnie, że mężczyzna robi wiele rzeczy sam, to wg mnie plus na jego korzyść.

anpi
20-11-2006, 10:50
Co się stało, że nie jesteś zadowlony w 100%???
Fajnie, że mężczyzna robi wiele rzeczy sam, to wg mnie plus na jego korzyść.

Dzięki :D A jaka satysfakcja! Szkoda, że mało czasu, bo mógłbym zrobić więcej.

Co do hydraulików - jest parę niedoróbek. Instalacja działa OK, ale np. wejście na baterię wannową jest za wysoko, źle zamontowany geberit (muszla się rusza), parę grzejników krzywo (nierównolegle do ściany). Niby mają poprawić, ale niesmak pozostał :-?

sowa (monikaka)
20-11-2006, 11:15
Własnie chyba walki z fachowcami to najczulszy punkt budowania. My mamy ekipę budującą i robiącą dach ok, ale już sie boję wykonczeniówki.
Hydraulika mamy umówionego bardzo rzetelnego, eletryk sprawia wrażenie ok,ale co stworzy to zobaczymy.
Dobrze że skonczyło się tylko na niedoróbkach,to wg.mnie ryzyko każdego inwestora.
Pozdrawiam :D

anpi
20-11-2006, 14:37
Oczywiście, nie jest tak źle, mogło być gorzej :D Ja na przykład też bardzo byłem zadowolony z ekipy od dachu. Przy zabudowie poddasza okazało się jednak, że okno dachowe jest krzywo wprawione i gość od dachu, który to robił stwierdził że "tak ma być" i że nie da się tego poprawić :( No ale coż, w mieszkaniach sprzedawanych przez deweloperów też zdarzają się usterki, i też są problemy z ich usunięciem. :-?

pati25
24-11-2006, 10:30
Witam Cie .
Widze ze budujesz domek tóry bardzo mi sie podoba .
Jako ze ty widzisz go wizualnie mam takie pytanie
Jak sadzisz jak by to wizualnie i uzytkowo wygladało gdyby ...
Przesując ścianę dziłową ta miedzy salonem a pokojem na kożyść salonu .
By salon był troszę wiekszy .Zmniejszyć pokój obok i przesunąc wejście do pokoju bardziej w strone schodów.
Czy taka zmiana korzystkie wpłyneła by na salon??Co śadzisz??
Bedę Ci bardzo wdzięczna za każdą informacją poniewaz przwie zdecydowałam sie na ten projekt.
Czy robiłes jakieś zmiany ?Wiem ze zrobiłes garderobe na poddaszu .
Będe wdzięczna za odpowiedz.
Pozdrawiam

pati25
24-11-2006, 11:41
Mam jeszcze małą prożbę jak byś wrzucił kilka zdjeci pokoi na poddaszu :)Jestem ciekawa czy przez te skosy jest chodz trochę miejsc:)
Wiem ze zawracam głowe ale bardzo Cię proszę :oops:
Pozdrawiam

anpi
24-11-2006, 21:22
Pati, nie można przesunąć tej ściany, bo to jest ściana nośna. Ale zapewniam Cię, że w salonie jest na prawdę bardzo dużo miejsca, a ten drugi pokój też jest spory i dość ustawny. Co do zdjęć pokoi na poddaszu, jutro postaram się cyknąć parę fotek.

pati25
25-11-2006, 08:29
No i problem rozwiążany ściana nośna....
Dziękuję za odpowiedz .
Mówisz ze w salonie duzo miejsca ....cieszę sie .
Słucahj a moze ty znasz kogoś kto tez buduje ten wspaniały domek i ma jakąś galerię zdjeć tu na forum :)
Twoję też oglądnełam hihih...cudowny cudowny...

Ach będe wdzięczna za chodz 1 zdjecie z poddasza .
Dziękuję :D

kropkq
28-11-2006, 16:05
Witaj :D
mimo,że Twój dziennik przeczytałam pobieżnie (brak czasu) to miło jest obserwować , (zwłaszcza cudze budowy) jak rosną w oczach....ale wiem ile trudu i znoju kosztują...
ale przyjemnie jest zapalić ogień we własnym kominku :D prawda?
Z utęsknieniem czekam na ten moment, jastem dopiero na początku ..niestety :-?
Wam życzę szybkiego wprowadzenia się do domku i tylko sielankowego w nim życia :D :D :D

anpi
28-11-2006, 16:35
Dzięki kropkq. Ogień w kominku to rzeczywiście jest świetna rzecz. A co do końcówki budowy - to ludzie mają rację - wykańcza.

pati25
01-12-2006, 10:26
Ale ładna łazienka :D :D :D :D
Super :D

Aga - Żona Facia
01-12-2006, 21:19
Ja czekam z niecierpliwością na obudowę kominka :D Prosze nie zapomnieć wkleić zdjęcia.

anpi
01-12-2006, 23:04
Pati, mam nadzieję, że będzie jeszcze ładniejsza, jak zostanie wstawione lustro (mam nadzieję, że w najbliższym tygodniu) a ściany zostaną pomalowane. Na razie męczę się jeszcze z sedesem, coś cieknie :-? a dziwne, bo był założony w górnej łazience i nie ciekł...

Aga, nie mam ostatnio w ogóle czasu, a ponieważ jest ładna pogoda, robię to co jest do zrobienia na zewnątrz (ogrodzenie, wyrównywanie terenu, rąbanie drewna). Też bym bardzo chciał wreszcie skończyć te kominek, może w tym tygodniu się uda...

A w ogóle, to wczoraj dostałem wypowiedzenie z pracy :o firma została kupiona (wchłonięta) przez inną. Zwolnili wszystkich pracowników, zostawili 3 osoby (m.in. mnie) ale na razie nie mam jeszcze umowy, nie wiem ile będę zarabiał i w jakich godzinach pracował. Ech...

Aga - Żona Facia
02-12-2006, 11:44
Jasne anpi poczekam na ten kominek. To nie piekarnia. Trzeba wykorzystywać piękną pogodę, bo jak spadnie śnieg i przymrozi to nikt już na dwór nie wyjdzie :D

Jeżeli chodzi o pracę to mam nadzieję, że wszystko będzie po Twojej myśli.
U mnie też się niedługo zmienią plany zawodowe.

pati25
02-12-2006, 13:04
Będzie dobrze nic sie nie martw :wink:

Aga - Żona Facia
16-12-2006, 20:46
Hej anpi! Chciałam napisać że kupiliście suoer łózko. Jaki ma wymiar? A te stoliczki obok ile mają?
Kominek będzie extra. Już się nie moge doczekać.

PS. Co dalej z pracą?

andrzejka
16-12-2006, 21:17
Anpi łożko super sie wydaje i takie nowoczesne :P

Ale u ciebie sie dzieje :P :P :P


Pięknie, pięknie, pięknie :P
No właśnie a jak tam z pracą :roll:

Pozdrówka 8)

anpi
16-12-2006, 23:02
Z pracą sytuacja wygląda tak - po tygodniu pracy dla nowego pracodawcy po prostu odszedłem. Ale to nie jest tak, że zostałem bez pracy. Mam jeszcze swoją firmę i aktualnie sporo dużych zleceń. Dzięki temu, że odszedłem z pracy będę mógł brać tych zleceń jeszcze więcej i mam nadzieję, że będzie dobrze.

Łóżko ma 160x200 cm. Kupiłem bez stoliczków, bo były dość drogie - ponad 100 zł/sztuka. Łóżko z materacem sprężynowym kosztowało 800 zł (kupiłem w ostatnim dniu promocji 8)).

Aga - Żona Facia
21-12-2006, 13:09
Hejka anpi już się nie mogę doczekać zdjęć w kuchni. Tylko nie wiem czy będą dzisiaj (czwartek czy jutro (w piatek) bo post pisałeś póóóóóóźźźno w nocy. :lol: