PDA

Zobacz pełną wersję : materiały z Rosjii



gregson
13-07-2005, 22:13
materiały z Rosjii czy macie może jakieś doświadczenie w zakupie materiałów budowlanych od naszych wschodnich sąsiadów??? właśnie wpadłem na pomysł żeby tam pojechać i może troch ę zaoszczędzić - nie wiem czy to dobr myśl? PISZCIE PISZCIE PISZCIE

POZDRAWIAM :D :D :D :lol: :lol: [/b]

Mały
14-07-2005, 06:28
Eeee....ale to oni po materiały do nas przyjeżdżają... :)

Grzes z Krakowa
14-07-2005, 08:13
No wlasnie To Rosjanie do nas jezdza po materialy budowlane. Chociaz ostatnio polskie firmy zaczynaja budowac swoje zaklady na terenie Rosji np Atlas wybudowal fabryke kolo Moskwy.(a Śniezka na Ukrainie) Wiec mozesz pojechac i sprawdzic ile zaplacisz za klej do plytek lub gladz :lol: :lol: :lol:
Ale pamietaj ze do Rosj jest jednak spory kawalek wiec transport drogi, napewno dojda oplaty celne, oplaty za wizy.
Mysle ze to nie jest najszczesliwszy pomysl.
Zamiast tego pojezdzij po naszych hurtowniach, ponegocjuj ceny a napewno bedziesz zadowolony. Ponadto nie bedziesz sie przyczynial do naszego deficytu handlowego i dasz zarobic niejednej polskiej rodzinie :D

PS
Swoja droga prawdopodobnie Vaillant/Wiessmann choc produkowany w Niemczech jest tanszy w Polsce niz w rodzimym kraju. Tak samo wyglada sprawa Mercedesa produkowanego w Stuttgardzie gdzie jest najdroższy :D

Tylko ze mercedesa jeszcze oplaca sie przywiezc z Belgii czy Hiszpanii do Niemiec natomiast nie widze sensu jechania z ciezarowka do Rosji po cegle :D

Geno
14-07-2005, 10:36
A obwód kaliningradzki? :wink:

katerhasser
14-07-2005, 10:57
do Azji po cegły? a mało ich u nas?
ja bym się o jakość bał. kolega ma firemkę z plastikowymi oknami na Baiałorusi - mówi, że tam teraz jak u nas 15 lat temu, każde gówno sprzedasz, byle nie za drogo. Tam rynek jeszcze nie stoi na jakości.
Używaliście ruskich śrubokrętów? robią się z nich świderki...
czy w ruskiej cegle nie ma glinki spod Czarnobyla też się nie dowiecie.

happyluke
14-07-2005, 11:47
Używaliście ruskich śrubokrętów? robią się z nich świderki...

Gniotsa nie łamiotsa...