PDA

Zobacz pełną wersję : Wyciek wody - fotki



SławekD
16-07-2005, 21:25
Mamy wyciek wody w domu .
Kombinuję, szukam przyczyny i siwieję na myśl o naprawie. Jak widać na fotkach wszystko w ubikacji gotowe i w najbliższy poniedziałek wchodzi ekipa tynkarzy.
A jak sądzę wszystko zaczęło się od instalatorów którzy robili instalację wod-kan-co, bo zmieniali miejsce wejścia rury do budynku - przesuwali tą rurę spod schodów w miejsce widoczne na fotce czyli o jakieś 1,5 m. Przed tą operacją wszystko było ok. bo sam niejednokrotnie korzystałem z wody. Po przeniesieniu rury dla pewności był jeszcze zagęszczany grunt pod chudziaka, wylewany chudziak i potem instalatorzy robili podłogówkę i potem wylewanie jastruchu. Wszystko wyszło po pierwszym w tym roku puszczeniu wody ale nie od razu tylko po dwuch dniach pojawiła się woda w ubikacji i w garażu. Początkowo mieliśmy z żoną nadzieje że jest to wyciek gzdzieś z okolicy zaworu bo był on troszkę mokry. Dziś się upewniłem że byliśmy w błędzie bo po ok tygodniu schniecia posadzki otworzyłem ponownie zawór i niestety z zaworu nie leci a wyraźnie w okolicy wyścia rury z posadzki słychać szum wody. I tu jestem załamany gdy tylko o tym wspomnę. Nie wiem co w tej sytuacji zrobić !!! Czy rozkuwać posadzkę z podłogówką i szukać miejsca wycieku?? Czy przebić się jeszcze raz z nową rurą a tą poprostu olać??? A co najbardziej mnie nurtuje to fakt że jak tą wodę słychać jak leci to czy nie podmyła mi posadzki pod ubikacją i czy jak to tak zostawię to czy po czasie nie zarwie mi się miejscowo posadzka ??? No i czy ta woda nie uszkodziła juz izolacji ???
Poradźcie coś !!! Co wy byście zrobili na moi miejscu ???
Na koniec dodam że formalnie zgłoszę reklamację instalatorom tylko chodzi mi o właściwe naprawienie . Pomocy

W garażu bajorko
http://foto.onet.pl/upload/7/61/_502116_n.jpg

W domu mokro
http://foto.onet.pl/upload/43/71/_502117_n.jpg

SławekD-żonka
18-07-2005, 06:25
Nikt nie miał podobnej sytuacji??? To dobrze dla Was... a może znajomi, czy znajomi znajomych...

Mały
18-07-2005, 06:33
A co na to owi hydraulicy?

SławekD-żonka
18-07-2005, 06:51
A co na to owi hydraulicy?
Dzisiaj Sławek zgłosi reklamację, ale jak znam życie, to się wyprą :(

Mały
18-07-2005, 07:02
Jeśli przesuwali rurę to łączyli ją najpewniej złączką (tzw unideltą) (rozumiem ,że rura była plastikowa?). Prawdopodobnie za słabo ją skręcili (skręca się ręcznie - to jest złączka zaciskowa). Druga opcja (gorsza) to taka ,że rura mogła być mocno porysowana i się ze złączki po prostu wyślizgnęła. No chyba ,że znów mamy do czynienia z "chińszczyzną"...

SławekD-żonka
18-07-2005, 07:42
Raczej obyło sie bez złączki, odkopali rurę i wyciągneli wcześniej.

Cypek
18-07-2005, 10:10
Dupa blada.
Przlicz ile będzie kosztowało jedno i drugie rozwiazanie. Wybierz niekoniecznie tańsze ale mniej destrukcyjne. Powodzenia w bojach i nos do góry.

arek_s
18-07-2005, 10:17
jesli zrobili to bez złączki to wygląda na to że rura jest peknieta - może za mocną ja gdzieś zagieli :-? albo czyms została uderzona - opcji jest wiele. Nie mniej jednak stawial bym że jednak zrobili to na złączkę tylko może o tym nie wiesz :(
Jesli była by tam złączka i na niej był przeciek to zmień ja na taka z mosiądzu znacznie mocniej można ją dokręcić niz zwykła plastikowa.

SławekD
25-07-2005, 11:36
W piątek instalatorzy rozkuli kawałek posadzki w celu poszukania wycieku i nic nie znaleźli. Szkoda pruć posadzkę z podłagówką i będą jeszcze raz wchodzić z nową rurą do budynku przez garaż. I tu mam dużą obawę o szczelność złączek do pcv bo łączona będzie stara rura z nową. Czy takie złączki lubieją sobie puszczać po czasie czy są pewnym połączeniem rur????

VPS
25-07-2005, 15:42
Zastosuj złączkę elektrooporową będziesz spokojna.
http://unidelta.pl/zl3001.gif http://unidelta.pl/zl3004.gif

Mały
25-07-2005, 16:56
To mabo? Dodaj jeszcze ile tego typu złączki kosztują...

VPS
25-07-2005, 18:09
UNIDELTA
Mufa DN 40 - 13,80 zł netto
Kolano DN 40 - 36,20 zł

jacekkkk
25-07-2005, 19:25
jeśli nie wiesz czy nie wymyło piasku spod chudziaka to zrób niewielkiej średnicy otwory przez całą podlogę do samego piasku i sprawdź jak będą braki to rzadką zaprawą zatankuj do pełna tylko jak będziesz robić dziurki to uważaj na rurki

SławekD
26-07-2005, 11:45
Niestety na rodzaj złączki nie mam już wpływu bo zrobili to szybciej niż myślałem i inspekcja była juz po skończonej naprawie. Panowie zapewniają że teraz to koń już tego nie ruszy ( próba wodna była i obecnie wszystko ok ). Złączkę ponoć zabezpieczyli wbitymi prętami by w razie czego ciśnienie w rurze jej nie wysunęło. Ogólnie jestem dobrej mysli :D
Nie wiem ile w tym prawdy ale ponoć przyczyna ararii mogła być pozostawiona w rurze woda na zimę bo nie mam możliwości spuszczenia wody z niej. W przyszłości nie bedzie tematu jak budynek bedzie ogrzewany ale kolejna zima przed nami :(
Dzięki wszystkim za wypowiedzi.