PDA

Zobacz pełną wersję : Kopstka brukowa Jak?????



mafu2
20-07-2005, 12:13
Będe układał kostkę brukową jako opaskę wokołó budynku. Proszę o cenner rady***** Jak machnąć podłoże???





pozdrOO
:_))))

madagoral
20-07-2005, 14:31
Powiem Ci na moim przykładzie. Dobrze zorganizuj sobie przestrzeń gdzie będziesz to robił bo ciężko przerzucać ziemię i kamień z miejsca na miejsce.
Uważaj z piaskiem. Popełniłem błąd bo myslałem, że piasek który mi zostanie wymieszam z ziemią bo jest gliniasta a okazało się, że piasek na który się zdecydowałem też jest gliniasty i nie nadaje się do tego. Tak więć mam go za dużo. A może potrzebujesz. Tanio. :D

invx
20-07-2005, 19:12
a najczesciej zadawane pytania czytales ??? temat przyklejony na samej gorze :evil: :wink:

Najpierw sciagasz humus ale ile by go nie bylo musisz cala jego warstwe zdjac, dokopac sie do warstw nosnych, i na nie odpowiednie warstwy podkladowe sypac, i zageszczac mechanicznie. Jest kilka metod ukladania bruku:
- na pisaku
- na piasku z cementem
- na zwirku
- na plycie betonowej

Sposob ukladania nalezy wybrac w zaleznosci od tego jakie obciazenia kostka ma przenosic.
Na piasku uklada sie zazwyczaj male chodniki, nie uceszczane zbytnio.
Ukladanie nia pisaku z cementem to chyba najpopularniejsza metoda, jest ona mozna powiedziec uniwersalna, bo zarowno uklada sie na niej chodniki, jak i nawierzchnie pod samochody.
- Metoda "na zwirek" to cos jak polaczenie poprzednich dwuch metod
- I ostatnia na plycie betonowej, to juz sie uklada, pod naprawde durze obciazenie, nawet wieletonowe TIR'y. Wylewa sie zbrojona betonowa plyte, i dopiero na niej, na pisaku z cementem uklada sie kostke.

Na warunki domowe, jakis parking, podjazd, sciezki, mysle ze najlepsza bedzie piasek+cement, i dlatego ja opisze troszke dokladniej ale jak bys byl zainteresowany pozostalymi to powiedz, to tez sie napisze co nieco

Po wybraniu humusu, sypiesz do wykopu, najpierw gruby tluczen, potem drobniejszy zwirek. Wszytsko zaeszczasz machanicznie warstwami co 15-20cm. Musisz do tego miec specjalne urzadzenie nazywane zaba, albo zageszczarka, mozesz je wypozyczyc, bez tego nie ma co zabierac sie za ukladanie gdyz wszystko siadzie, Pamietaj dobre zageszczenie to 75% sukcesu. Zaluzmy ze masz wykop 50 cm. I od gory by to mniej wiecej tak wygladalo
-powiedzmy kostka 7cm
-piasek z cementem 5-10
-drobny zwir 10-15
-reszta gruby tluczen

Aha, przed wysypaniem zwirku, osadz sobie krawezniki. Robi sie to na betonie. Wykopujesz taki dolek z 15-20cm, sypiesz gesty beton, ustawiasz kraweznik, i obetonowujesz do stozka, azeby zostalo odkrytego tak z 8cm na kostke. Najlepiej ustawic sobie dwa, w jakiejs tam odleglosci od siebie, rozciagnac sznurek i do niego ukladac. Przy jakis sciezkach, warto tak dobrac rozstaw kraweznikow, azeby kostka zmiescila sie bez zbedego docinania.

Jak juz masz je ustawione, masz zwirek, sypiesz ostry piasek z cementem zmieszany na sucho w proporcjach 1:3. zageszcasz i sciagasz. I tu tez sa dwa sposoby, w zaleznosci od tego jaka powierzchnie chcesz wylozyc. Jesli jest to jakas sciezka, chodnik, czy cos rownie waskiego to bierzesz sobie jakas rowna deske, z dwuch stron robisz wciecia na grubosc kostki (minus pare mm), i ta deska sciagasz. Dobrze aby wciecia byly troszke glebsze (w glab dlugosci deski), aby mozna bylo piach sciagac ruchami falistymi. Ale czasami trzeba tez jakis podjazd wylozyc, co ma 10m szerokosci, i co w tedy... ? W tedy tez robisz sobie taka deske, na jakies 1,5m z tym ze z jednym wcieciem, i jedno wciecie prowadzisz po krawezniku, a drugie, po rozlozonej, wypoziomowanej rurce. Jesli zachodzi taka potrzeba to w srodku sciagasz opierajac dwa konce na rurkach . Jak mamy sciagniety piasek, wyjmujemy delikatnie rurki, ubutki zasypujemy piaskiem, i ubijajac zacieramy stalowa packa (robi sie to z juz ulozonej kostki ). Pierwsza warstwe, jesli nie jest ukladana od kraweznika, warto rozpoczac od jakiegos przymiaru, zeby cos krzywo nie wyszlom bo tu podobnie jak przy murowaniu pierwsza warstwa najwazniejsza. I tak sobei ukladamy... ukladamy... ukladamy... tam gdzie nie zmieszcza sie cale kostki, zostawiamy miejsce, i na koncu docinamy (choc i od razu mozna ). Przy ukladaniu dobrze miec przy sobie gumowy mlotek, do dobijania. I jak dojdziemy do konca, docinami co trzeba, i zasypujemy kostke, piaskiem (tym azem musi on byc drobniutki (tzw. mulik), zostawiamy az przeschnie, i miotla wmiatamy w szczeliny, tak robimy az sie cale wypelnia. po kilku dniach nadmiar zmiatamy )

to chyba tyle

naprawde nie jest to az takie straszne jak opisalem i PAMIETAJ: GRUNT TO ZAGESZCZENIE