Zobacz pełną wersję : Sprawdzone RADY kulinarne dla niezbyt doświadczonych
Następna moja prośba.Proszę piszcie swoje najlepsze przepisy kulinarne:ciasta,sałatki,mięsa..itp.Właśnie się przeprowadziliśmy,mam wymarzony piec(płyta ceramiczna-chociaż gaz jest chyba lepszy,piekarnik elektryczny).W kawalerce miałam popsuty piec,a za panny brak chęci oraz brak dobrego przykładu-moja mama-prawie chodzący ideał,osoba bardzo zdolna i inteligentna,akurat w tym zakresie nie jest zbyt biegła.Nie otrzymałam więc starannego przygotowania kulinarnego,czego bardzo żałuję,podziwiam np.moją szwagierkę,której mama wspaniale gotuje,piecze i od małego przekazywała jej tą wiedzę.
Niestety teraz w małżeństwie to pokutuje,chociaż gotuję dobrze,ale nie potrafię robić różnych "piprów"jak ja to nazywam.Gotuję nieskomplikowane rzeczy np.schabowy ,kurczak ,co w tym stylu - niestety przeważnie jest to drogie.Czekam też na porady,sekrety tj.np ,że do ubijania piany dodaje się szczyptę soli - o czym np.niedoświadczona osoba nie wie.
Mam więc chęci,nareszcie narzędzia - czekam na dobre rady.Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Dlaczego nikt nic nie pisze?Może zły dałam nagłówek.Nie chodziło mi już nawet o same przepisy,bo to dużo pisania,ale dobre rady doświadczonych pań domu czy po prostu osób lubiących gotować.
Luc Skywalker
22-07-2005, 20:50
Gotuję nieskomplikowane rzeczy np.schabowy ,kurczak ,co w tym stylu - niestety przeważnie jest to drogie.
Ja moze nie z odpowiedzia,tylko z pytaniem.
Otoz zaintrygowala mnie informacja,odnosnie drozyzny schabowego i kurczaka.
Moglabys rozwinac?
Wiesz,co nie bardzo,bo i tak byś nie zrozumiał.
Luc Skywalker
22-07-2005, 21:00
Wiesz,co nie bardzo,bo i tak byś nie zrozumiał.
Ooo...
Zaintrygowalas mnie .
Skad,ze tak obcesowo zapytam,wiesz,co jest w stanie moj umysl objac swym rozumieniem,a co nie?
Myślę,że czasem to okolica W-wy wpływa na rozumienie pewnych rzeczy,a w przypadku cen to już na pewno .Ja bidna myszka z prowincji uważam,że np.schab jest na pewno droższy niż jakieś potrawy mączne ,bezmięsne itp. itd.Łapiesz,czy dalej nie?
Luc Skywalker
22-07-2005, 21:16
Ja bidna myszka z prowincji uważam,że np.schab jest na pewno droższy niż jakieś potrawy mączne ,bezmięsne itp. itd.Łapiesz,czy dalej nie?
Nie bardzo.
W W-wie,Twoje luksusy ( schabowy i kurczak ),sa drozsze,niz gdzie indziej.
Czy Ty ,przepraszam,ze pytam,masz kompleks prowincji?
Jezeli twierdzaco odpowiesz na ostatnie pytanie,to nie martw sie.
Mam znajomego psychoterapeute,ktory wyciagal ludzi z nietakiego dola.
Mam tez kumpli ,ktorzy sa wegeterianami.
Oni podaja mi ceny niemiesnych potraw,na takim poziomie cenowym,ze przy nich Twoj schab z kurczakiem,to jak szczaw przy rabarbarze.
Wiesz,co myślę ,że czepiasz się słówek.W tym temacie chodziło mi o - dobre rady,porady kulinarne osób lubiących gotować, ewentualnie jeżeli ktoś miał by chęć to -fajny przepis.A Ty uczepiłeś się jednego wyrażenia ,że tak powiem jak rzep psiego ogona i drążysz temat.Wogóle mam wrażenie ,że uczepiłeś się mojej osoby nie tylko w tym temacie.
Chyba nie będę sobie psuć nastroju i pójdę pogadać z mężusiem.
Luc Skywalker
22-07-2005, 21:38
Julcik
Alez julcik.
Skad te oburzenie.
Formula jest taka:
Ty pytasz/zagajasz - ktos/ja odpowiada.
I o co sie droczyc?
Ze odpowiedzi sie nie podobaja?
Przeciez to nie koniec swiata.
To poczatek drogi.
Uczysz sie od odpowiadajacych.
Oni ucza sie od Ciebie.
Obopolna korzysc.
Luc Skywalker
22-07-2005, 21:48
masz rację
Wiem.
I stanowi to moj problem.
Jak chcesz,to mozemy o tym porozmawiac.
Napisałam-MOŻe masz rację?Chyba idę spać,wyczerpały mnie te posty.
Luc Skywalker
22-07-2005, 22:00
Julcik
Posty to nic,w porownaniu do trudow zdobywania many na schabowego+kurczaka.
Luc Skywalker
22-07-2005, 22:09
Chcesz o tym porozmawiac?
Luc... przypominasz mi psychoanalityka... :wink:
A co do kulinarnych rad, to radzę do krojenia cebuli nalać sobie kieliszek wina. Nie to żeby w oczy wtedy nie szczypało, po prostu jakoś tak... fajniej jest.
moze i tak Prezesie , ale dlaczego sie raz na jakis czas po prostu nie wyplakac :lol: :lol:
i oczy ladniejsze :roll:
Ależ płakać będziesz, tylko że humor lepszy :)
Luc Skywalker
22-07-2005, 22:35
Gotuję nieskomplikowane rzeczy np.schabowy ,kurczak ,co w tym stylu - niestety przeważnie jest to drogie... czekam na dobre rady.Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Whisper
Wedlug mego widzenia rzeczywistosci,budzet na wino za krotki.
dorotazab
23-07-2005, 01:01
No wlasnie pisalam juz w innym watku kulinarnym o tzw: Snie Karaibow sprawdz - moze to tansze jak schabowy a na pewno i zdrowsze :) :) :)[/b]
dorotazab
23-07-2005, 01:03
No wiec przypomne
..........jesli chodzi o ten sen karaibow ....hmmm to moj wyglada tak....smaczna kolacja we dwoje przy swiecach....pozniej wspolny prysznic tez przy swiecach i fajnej muzyce...nastepnie masaz polaczony z degustacja czerwonego wina....w obecnosci palacych sie kadzidelek i swiec ...............no i reszty juz chyba pisac nie trzeba..... mysle ze to najlepszy przepis na sen karaibow
No wiec przypomne
..........jesli chodzi o ten sen karaibow ....hmmm to moj wyglada tak....smaczna kolacja we dwoje przy swiecach....pozniej wspolny prysznic tez przy swiecach i fajnej muzyce...nastepnie masaz polaczony z degustacja czerwonego wina....w obecnosci palacych sie kadzidelek i swiec ...............no i reszty juz chyba pisac nie trzeba..... mysle ze to najlepszy przepis na sen karaibow
to co piszesz swiadczy , wiesz o czym?? :lol: :lol: :lol:
dorotazab
23-07-2005, 01:44
wiem wiem a Ty wiesz??? - w trakcie jest sen na jawie a pozniej tez sen...karaibowy hehe :lol: :lol:
dorotazab
23-07-2005, 01:46
a propos tego ubijania tej piany :D :D :D - znowu inne przepisy mam na mysli a Ty??? :P :P
a propos tego ubijania tej piany :D :D :D - znowu inne przepisy mam na mysli a Ty??? :P :P
wiem wiem a Ty wiesz??? - w trakcie jest sen na jawie a pozniej tez sen...karaibowy hehe :lol: :lol:
powiem Ci szczerze Dorotko gdybym nawet miala , a nie mowie , ze nie mam ,
ale
ktos ten watek zalozyl , bo potrzebuje info o tym :D
poza tym moj maz mnie calkiem niezle adoruje i nie mam potrzeby
uzewnetrzniania swoich erotycznych fantazji w watkach kulinarnych
ja je po prostu realizuje :P :P :P :oops: :roll:
proste , nie? :lol: :lol:
moze wymien towar na mniej wyrobiony :lol: :lol:
bo jak robi do 9p.m. to i nie ma sily
normalka i nie dziwota :lol: :lol:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=46724
julciu , a tu masz dla Ciebie przepisy , same szybkie i tanie
pozdrawiam i smacznego zycze :lol:
dorotazab
23-07-2005, 04:03
Nie wsciekaj sie tak zaraz - Ty tez zartujesz i inni rowniez wiec nie widze powodu dla ktorych ja mam tego nie robic...
A propos przepisow to mysle ze to najwiekszy zbior przepisow jaki dotychczas znalazlam na necie to:
http://kuchnia.o2.pl/ - wszytsko czego dusza zapragnie :)
prosty placek z dowolnymi owocami
więc tak
Porcje: 10 Koszt: 10 zł
Czas: 60 min.
Składniki:
- 2 cukry waniliowe,
- 1 margaryna,
- 1 szkl. cukru,
- 3 szkl. mąki,
- 3 jajka,
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/2 szkl. śmietany,
- dowolne owoce.
Z margaryny, mąki, cukru i cukru waniliowego zrobić kruszonkę, odsypać 1 szklankę. Do pozostałego ciasta dodać jajka, proszek do pieczenia i śmietanę utrzeć. Wyłożyć na blachę, ułożyć owoce i posypać kruszonką.
Piec 40 min. w temp. 180 st.
Czas przygotowania:
Przepis bardzo prosty, ciasto przepyszne mniam 8)
Danie dobre z piekarnika, ale najlepsze z grila.
Składniki dla 4 osób:
2 filety z piersi kurczaka
20 dag sera feta
kilka czarnych oliwek
papryka (kawałek czerwonej, żołtej, zielonej)
bazylia
ząbek czosnku
3 łyżki oleju
cytryna
sól, pieprz.
Przygotowanie
Filety natrzeć solą i marynatą wykonaną z oleju, otartej skórki z cytryny, i wyciśniętym sokiem z cytryny. Wstawić do lodówki na conajmniej godzinę.
Fetę wymieszać z posiekaną papryką, oliwkami i czosnkiem.
Każdy filet naciąć tak aby powstała kieszeń. Napełnić ją farszem i spiąć wyakałaczką. Piec około 30 minut po 15 na każdą srtonę.
Idealnie komponuje się z ziemniakami przygotowanymi w nasępujący sposób:
Składniki dla 4 osób:
4 duże ziemniaki
8 plastrów boczku
8 oliwek
1/2 słoika przecieru pomidorowego
przyprawa do ziemniaków
czosnek
zioła prowansalskie
sól, pieprz.
Obrane ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Po wystudzeniu przekroić na pół. Do każdej połówki włożyć oliwkę.
Przecier pomidorowy wymieszać z przyprawą do ziemniaków, czosnkiem, ziołami. Tym sosem posmarować plastry boczku. Owinąć ziemniaki i spiąć wykałaczaką. Piec aż plastry staną się chrupiące.
tatko... jak to jest dla niezbyt doswiadczonych to ja jestem Królewna Śnieżka. Ale smakowite musi być niezwykle! Mmmm. Szukam pretekstu, zeby to zrobic, a jeszcze bardziej zeby ktos zrobil i mnie zaprosil ;)
Droga "bratki" według mnie trudne jest wtedy kiedy muszę przygotwać od podsataw. Wszystkie składniki są dostępne wystarczy tylko wymieszać i poskładać w całość. Jestem facetem, a ci jak wiesz nie bardzo radzą sobie z kuchnią. Za pierwszym razem wyszło smakowicie. Wszyscy się zajadali. Do tego zrobiłem jeszcze sałatę na mój sposób z sosem prawie mojego autorstwa. Wszystkim polecam, warto. Aha zimne piwo też wskazane.
Jestem facetem, a ci jak wiesz nie bardzo radzą sobie z kuchnią.
Tatko, a kto Ci takich bajek naopowiadał!!!???
:o :o
:)
To nie są bajki, przynajmniej w moim gronie. Większości facetom woda na herbatę przypala się.
To może ja też podam przepis z terenów byłej Jugosławii.
Teraz jest dużo papryki i nie jest już taka droga jak zimą, więc można ja zrobić jako sałatkę.
Ja biorę zawsze tą czerwoną, ponieważ jest najgrubsza. Trzeba ja umyć, wytrzeć na sucho i włożyć do piekarnika aby się upiekła. Trzeba do niej zaglądać i czasami obracać, tak aby upiekła się z każdej strony tak samo. Jak już jest upieczona to od razu taką gorącą włożyć do naczynia żaroodpornego (można też do siatki i zawiązać) i przykryć, aby parowała. Jak się w tym naczyniu ochłodzi trzeba z niej zdjąć skórkę. Dlatego musiała zaparować aby skorka łatwo odchodziła.
Pokroić ja w paseczki, lub jak kto lubi i przyprawić octem, solą, olejem, pieprzem i drobniutko pokrojonym czosnkiem. Ten „sok” co powstaje jak papryka „paruje” w naczyńku też wykorzystać do tego.
Podawać do mięsa, do wędlinki, ziemniaczków...
Ciekawe czy będzie smakowało.
Jestem facetem, a ci jak wiesz nie bardzo radzą sobie z kuchnią.
Oj wypraszam sobie. Ja tak nie uważam, i nie zamierzam nikogo do mojej kuchni dopuszczać (no moze czasami), chyba że do zmywania.
JA potrafię :oops:
Fajny wątek, ale na razie żadnych rad... A ja mam kłeszczyn: co zrobić, żeby w cieście nie było zakalca (ciasto ze śliwkami), albo inaczej - kiedy i dlaczego powstaje zakalec i jak temu zapobiec?
co zrobić, żeby w cieście nie było zakalca (ciasto ze śliwkami)
Yyyy, yyy... kupić ciasto w cukierni?! :roll:
co zrobić, żeby w cieście nie było zakalca (ciasto ze śliwkami)
Yyyy, yyy... kupić ciasto w cukierni?! :roll:
Nieeee... Dla mnie cała atrakcja ciasta jest taka, że mogę je upiec sama. Nawet nie muszę go jeść.
Placki ziemniaczane - aby nie czerniały dodaje się łyzkę smietany albo ile tam chcesz (zalezy na ile osób robisz - ja mówię o czterech) no i jak dodasz koperku do mazi ziemniaczanej to po prostu pycha placuszki wychodza - palce lizać.
A luckiem sie nie przejmuj wyjątkowo wku.....jący typ na tym forum.
Luc Skywalker
06-09-2005, 00:34
A luckiem sie nie przejmuj wyjątkowo wku.....jący typ na tym forum.
O.
Dziekuje za zainteresowanie.
A luckiem sie nie przejmuj wyjątkowo wku.....jący typ na tym forum.
O.
Dziekuje za zainteresowanie.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: .
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin