PDA

Zobacz pełną wersję : jaskółki ...ratunku !!!



gung
21-07-2005, 07:12
witam i prosze o pomoc - radę
niedawno skonczylismy (z muratorem w reku)
budowe, mieszkamy, jest pieknie ...ale...
po polożeniu elewacji (biala masa silikatowa
zacierana "na baranka") zaczela sie ...inwazja jaskolek.
najpierw jedna para pracowicie zbudowala pod pobitką
swój domek - bylismy szcześliwi, takie to romantyczne
i wedlug ludowych wierzen rokuje powoodzenie i radosc
dla mieszkancow domu.
ale po pewnym czasie do"naszych" jaskolek dolaczyly inne...
i inne ...i nastepne...i nastepne, w efekcie na calej dlugosci elewacji pod
dachem mamy pas przyklejanego blota - budulca na gniazda.
walczymy z tym zmywajac woda i czyszczac szczota...a one wracaja.
rozwiesilem na calej dlugoscci paski z szeczelszczacego plastiku
(reklamowek)...i nic, dalej przylatuja i kleja!
prosze o rade i pomoc, co robic ?!?

gung
21-07-2005, 08:53
czy naprawde nikt nie spotkal sie z "jaskolczym" problemem ?
chyba napisze do jacka nicholsona ... : (((

Tomik_B
21-07-2005, 09:13
witam i prosze o pomoc - radę
niedawno skonczylismy (z muratorem w reku)
budowe, mieszkamy, jest pieknie ...ale...
po polożeniu elewacji (biala masa silikatowa
zacierana "na baranka") zaczela sie ...inwazja jaskolek.
najpierw jedna para pracowicie zbudowala pod pobitką
swój domek - bylismy szcześliwi, takie to romantyczne
i wedlug ludowych wierzen rokuje powoodzenie i radosc
dla mieszkancow domu.
ale po pewnym czasie do"naszych" jaskolek dolaczyly inne...
i inne ...i nastepne...i nastepne, w efekcie na calej dlugosci elewacji pod
dachem mamy pas przyklejanego blota - budulca na gniazda.
walczymy z tym zmywajac woda i czyszczac szczota...a one wracaja.
rozwiesilem na calej dlugoscci paski z szeczelszczacego plastiku
(reklamowek)...i nic, dalej przylatuja i kleja!
prosze o rade i pomoc, co robic ?!?

A przed położeniem białej elewacji był spopój?
Nie znam się na jaskółkach, ale może to właśnie biła elewacja je przyciąga.

kaskaa
21-07-2005, 09:21
Byłam ostatnio na Warszawskim Ursynowie i widziałam dom, który w każdym (górnym) narożniku okna miał zamocowaną torebkę plastikową :D. Skuteczne.
Musisz usunąć te zaczątki gniazd i przyczepić w to miejsce coś szeleszczącego

jacekj
21-07-2005, 09:23
witam:)
U mnie po małym sąsiedztwie jest nowy kompleks szkolny, podstawówka i gimnazjum. Elewacja koloru żółtego.
Kto ma wyobraźnię, niech sobie wyobrazi po dwa gniazda w każdym oknie i dodatkowo na ścianach pod dachem. Coś nieprawdopodobnego. Techniczni walczą jak mogą, owe reklamówki jakieś paski z folii ale niestety przegrywają z małymi ptaszkami. Walka chyba z przysłowiowymi wiatrakami.

gung
21-07-2005, 11:48
dzieki za rady i informacje ...niestety nie najlepsze.
paski z folii juz wyprobowalismy, bez wiekszego skutku.
przed polozeniem koloru - byl spokoj, wiec moze faktycznie
to kwestia koloru.

pik33
21-07-2005, 11:53
Jaskółki zrobiły mi gniazdo pod białą podbitką z PCV.

Niedawno odpadło samo z siebie... chyba że jakieś inne stworzenie je zniszczyło - może większy ptak, albo szczur...

Na pocieszenie, im więcej jaskółek tym mniej much. Może lepiej niech zostaną...

Cypek
21-07-2005, 11:55
My mamy w domu kota. Żadne jaskółki się nie imają naszego domu. Wolną sąsiednie. Trzeba było widzieć jak kot siedzi na dachu i poluje.

kaskaa
21-07-2005, 11:56
To weź długi i szeroki na 40 cm pas folii i przypnij (pinezką? klejem?) do podbitki i ściany, tak aby powstał "klin"

----------podbitka
|......../folia
|....../
|..../
ściana domu

Nie będą miały się do czego przyklejać :roll:

gung
21-07-2005, 12:16
kot...tak, jest, wedruje wokol domu i nawet mu w glowie polowania,
zwlaszcza "powietrzne" pojedynki : (
pomysl na pas z folia (siatka) juz sie pojawil, chociaz
mamy swiadomosc, ze bedzie to okropnoe wygladalo.
sprobuje jescze dzis powiesic orientalne dzwonki,
albo sie przestrasza, albo...polubia feng-shui...

pasco
21-07-2005, 15:05
Niezłe te jaskółki :lol: