PDA

Zobacz pełną wersję : A propos schronisk...



Tomek_J
25-07-2005, 07:30
Jakby mi to ktoś obcy opowiedział, miałbym kłopoty z uwierzeniem:

Moja znajoma jest osobą bardzo zaangażowaną w pomoc zwierzakom. Kilka dni temu schronisko blisko jej miejsca zamieszkania prosiło w mediach lokalnych o pomoc: jedzenie, koce itd. Ania w piątek przed pracą pojechała z siatą puszek i worem suchej karmy - kropla w morzu, ale zawsze coś, z dobrego serca. Oprowadzała ją po chronisku jakaś dziewczyna, wolontariuszka, która gorąco dziękowała za podarunek.

Tego samego dnia "zgadało się" w pracy Ani o tym, że zaniosła te rzeczy do schroniska. Jej znajomy, prywatnie hodowca anstaffów, odpowiedział jej z szyderczym uśmieszkiem: "Na przyszłość nie zanoś tam suchej karmy. Moje psy tego nie jedzą."

Rozumiecie ? Schronisko odsprzedaje mu to, co dostanie od ludzi...

Najgorsze, że nie wiadomo co z tym dalej zrobić. Jak się zrobi wokół sprawy wielkie "halo", to na pewno źle to się odbije na zwierzakach...
Ręce opadają...

Mwanamke
25-07-2005, 07:53
Sprawa może wyglądać rożnie....np tak: schronisko otrzymuje pomoc w naturze czyli puszki , karmy..jak wiadomo, pies nie śmietnik i nienajlepiej znosi ciagłą zmianę pożywienia( patrz: przechodzenie z jednej karmy na inną). Więc być może podobnie jak PCK schronisko nie stosuje bezpośrednio podarowanych rzeczy a sprzedaje je i za uzyskane pieniądze kupuje to, czego naprawdę potrzebuje. Onegdaj była afera, że wspomniane PCK zamiast rozdawać zebrane ubrania oddaje je jako surowiec wtórny...organizacja tłumaczyła, że jest to stała praktyka, dzięki której uzyskuje finanse - potrzebne na konkretne rzeczy.
Ludzie robia z takich rzeczy aferę bo coś podarowali i to od nich na pewno się musi przydać...
Ja bym nie robiła afery- mi się w ogóle nie podobają ataki na schroniska....to jest piekło: dla zwierząt i dla ludzi....dzięki ludzkiej niefrasobliwości i okrucieństwu trafiają tam psy...nie mamy żadego prawa krytykować tego co tam się dzieje....

25-07-2005, 08:38
Niestety, afery, może tylko przez małe "a", dotyczą często również schronisk.
Powodem są niewłaściwe osoby na niewłaściwych stanowiskach.

Tomek_J
25-07-2005, 09:17
Sprawa może wyglądać rożnie....

Schronisko prosi o dary, które odsprzedaje. Tu nie ma żadnej możliwości innej interpretacji.


schroniska....to jest piekło: dla zwierząt i dla ludzi....
(...) nie mamy żadego prawa krytykować tego co tam się dzieje....

Mamy, mamy, a jakże. Jeśli nie przyjmujesz uzasadnienia natury moralnej, to spójrz na to od strony materialnej: takie miejsca funkcjonują dzięki m.in. Twoim podatkom. Nie obchodzi Cię, na co Twoje pieniądze sa wydawane ?

Schronisko jest piekłem dla ludzi ?!
W życiu nie słyszałem czegoś tak ..... (tu wpisz, co chcesz)
Byłaś kiedy w schronisku ?

Mwanamke
25-07-2005, 09:58
Schronisko prosi o dary, które odsprzedaje. Tu nie ma żadnej możliwości innej interpretacji.

Ja bym nie była aż tak radykalna w sądach..byc może ze względów różnych schronisko nie może przyjmować gotówki? Są różne schroniska- oficjalne i nie, przytuliska zrobione na prywatnych terenach i instytucje podlegajace jurysdykcji gmin...nie wiem jak było w tym konkretnym wypadku...
Poza wszystkim głaskanie własnego sumienia przez oddawanie np całej zgrzewki puszek bo mój piesek ma po nich rozwolnienie mi się nie podoba...a tak jest często..nie mówię, że w tym przypadku...mówie co wiem...a psy w schroniskach mają takie same żołądki jak nasze wyniuniane kanapowce... i wyobraź sobie, że te psy co tydzień jedzą inne rzeczy, w zależnośći co im podarują: karmę z dolnej półki, puszki z niewiadomo czym...wypałniacz...a może lepeij to sprzedać i kupić hurtowo u znanego dostawcy juz sprawdzoną karmę?



Mamy, mamy, a jakże. Jeśli nie przyjmujesz uzasadnienia natury moralnej, to spójrz na to od strony materialnej: takie miejsca funkcjonują dzięki m.in. Twoim podatkom. Nie obchodzi Cię, na co Twoje pieniądze sa wydawane ??


Może Ty sobie to prawo nadajesz- ja nie...a co do podatków to juz dawno starciłam złudzenia: a puste hasła mnie nie interesują :wink:


Schronisko jest piekłem dla ludzi ?!
W życiu nie słyszałem czegoś tak ..... (tu wpisz, co chcesz)
Byłaś kiedy w schronisku ?

Tak i dlatego to napisałam...dla ludzi czujacych, dla tych , którzy wiedzą co to empatia...

Gafinka
25-07-2005, 10:42
W Polsce prawo pozwala prowadzić schroniska takze jako formę dzialalnościgospodarczej ( niestety) isą takie schroniska w Polsce - a jak wiadomo, w działąlności gospodarczej chodzi i uzyskiwanie korzyści. I faktycznie tego typu praktyki się zdarzają.
Generalnie niestety wiele osób i gmin wykorzystuje temat jakoby pomocy zwierzetom bezdomnym na robienie interesów. Jesliktośchce więcejpoczytać warto przeczytać to:
http://www.biuro.psianiol.org.pl/art/panstwo.htm i kilka innych artykułów na tej stronie - między innymi projekt hycel i artykuły w działe Ludzie i zwierzeta.
To jedna strona medalu

Druga to taka, że sama wielokrotnie spotkałam osoby, które gadają takie bzdety aby gadać - o"moim" rodzimym schronisku mogłam usłyszeć, że organizowane są w nim walki psów itd.co było totalną bzdurą. Prawda jest też taka, że zostały np.ujawnione przypadki kradzieży - takze jedzenia przez pracowników - koledze wiec należy doradzić, aby jeśli kupuje od kogoś ze schroniska karmę - szczerzę watpię, aby robił to oficjanie niech to zgłosi - być może dorabia zlodzieja, który zarabia na tym co powinien wsypać do misek psów a nie sprzedawać - jak kolega lubi zwierzęta (a chyba lubi skoro je ma) a nie opowiada bredni, zeby opowiadać to może niech to zgłosi - jesli oczywiście bedzie gotów potwierdzić to np. przed sądem. A może kolega z tych zaradnych - co lubi zwierzaki ale wyłącznie swoje - i zna kogoś kto pracuje w schronisku i sam sobie taki oszczędny sposób karmienia swoich wymyślił. To trochę jak z kradzieżami np. radii samochodowcyh - wszyscy nad tymbolejemy - tylko prawda jest taka, że ktoś te radia kupuje - jakby nie kupował to by ich niekradli.

Zapytaj kolegę, czy zdecyduje się o tym zaświadczyć, czy poda np. mnie informacje jakiego schroniska proceder ten dotyczy i z kim personalnei dokonywał transakcji. Ocenimy dowody ( ja ze znajomymi specjalizującymi się w tematach związanych z ochronązwierząt i nieprawidłowościami i patologiami w tym systemie i nie wykluczam iż zgłosimy sprawę do prokuratury.


Prawda o schroniskach najczęściej jednak jest taka, że tej pomocy bardzo potrzebują - jesli ktoś chce pomóc na Dogomanii zawsze można znaleźć akcje organizowane przez wolontariuszy, gdzie są publikowane listy darczyńców i dokładne rozliczenaina co wydawane są pieniążki. Aktualnie prowadzona jest np. akcja:
http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=25082&start=0
http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=22012&start=0
http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=24842&start=0
http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=25235

Tomek_J
25-07-2005, 11:17
byc może ze względów różnych schronisko nie może przyjmować gotówki?

Jest to miejskie schronisko, utrzymywane przez władze miasta.


nie mówię, że w tym przypadku...

Własnie to sugerujesz.


a może lepeij to sprzedać i kupić hurtowo u znanego dostawcy juz sprawdzoną karmę?

Nie ma to jak dorobić sobie teorię...

Tomek_J
25-07-2005, 11:24
Druga to taka, że sama wielokrotnie spotkałam osoby, które gadają takie bzdety

Ręczę za prawdomówność znajomej. Dodam, że przy całym zaangażowaniu w pomoc zwierzętom nie jest to typ "nawiedzonego oszołoma", wręcz przeciwnie, jest to osoba bardzo trzeźwo myśląca.


koledze wiec należy doradzić, aby jeśli kupuje od kogoś ze schroniska karmę - szczerzę watpię, aby robił to oficjanie niech to zgłosi

Tak, na pewno to zrobi... Zakabluje poniekąd sam siebie i przy okazji straci na tym finansowo. Już to widzę, jak leci z donosem.


Zapytaj kolegę

To nie mój kolega, nie znam w ogóle człowieka. Przeczytaj dokładnie pierwszy post tego topiku.
Co do zaświadczenia i prokuratury - zapytam moją znajomą. Weź jednak pod uwagę, że to byłoby tylko jej słowo i nic poza tym.

Gafinka
25-07-2005, 11:34
Tomek ja nie watpię w prawdomówność koleżanki - tylko tego jej kolegii.

Wiem, że to nie twój kolega - sorki taki skrót :wink:

Widzisz sam trochę chyba wątpisz w jego uczciwość a co najmniej dobre intencje - bo jeśli robił to uczciwie - czyli schronisko tak robi oficjalnie aby np.pozyskać środki na coś innego ( w co jak napisałam nie wierze) to wszysto ok , a jak robi to bo jakiś pan "Zenuś" za piwko wyniesie mu karmę - kradnąc to jedzenie głodnym psom to nie o schronisku to świadczy tylko o nim samym - koledze, koleżanki niestety :evil: i warto by wtedy zmienić tytuł watku na np. jak nie uczciwi ludzie okradają bezdomne zwierzęta korzystając z dobroci innych ludzi :x

Gafinka
25-07-2005, 11:43
A żeby zblizyć dyskusję do tematów budowlanych - moze poradź koleżance, żeby jak się bedzie chciała budowac to nie w poblizu tego swojego kolegi - bo może się okazac, że powie jej, żeby nie kupowala blachodachówki na swoj dach bo on potrzebuje dachówki ceramicznej 8)

Tomek_J
25-07-2005, 13:11
Widzisz sam trochę chyba wątpisz w jego uczciwość a co najmniej dobre intencje

Historia ma mały ciąg dalszy - chcesz posłuchać, proszę bardzo, ale już nie na forum. Bo widzę, że tu nie ma sensu ciągnąć tematu dalej.

Gafinka
25-07-2005, 15:47
Dopiero wrócilam a chętnie posłucham - może coś się z tym zrobi.

Gafinka
25-07-2005, 15:48
kontakt do mnie albopriv - albo [email protected]

25-07-2005, 21:19
Tomek_J
myślę,że nie ma powodu skrywania tej historii.Bo ona odsłania sprawy o których nie mamy pojęcia.Ku przestrodze i oświeceniu powinienieś może dokończyć.Nie przejmuj się reakcjami,nikt nie miał złych intencji.To są tylko błędy w komunikowaniu się.A wszyscy mają szczere i dobre intencje.