PDA

Zobacz pełną wersję : schody drewniane



net@
29-07-2005, 14:45
jakie? :roll:
jeżeli można prosić o Wasze doświadczenia w temacie:

1. jaki rodzaj drewna?
2. jaka grubość?
3. jaki lakier?
i jakie wrazenia? :D

Piotrek 25
17-09-2005, 19:15
Dąb lub jesion w zależności od pomieszczeni czy jest dobrze oświetlone. grubość trepa 4 cm, gr. belki 6 cm. jeżeli nie są to schody na beton. lakier ja uważam tylko chemoutwardzalne czyli "śmierdzące" ja pracuje w tym fachu, my czesto stosujemy Domalux . Myślę,że półmat gdyż jest łatwiejszy w utszymaniu porządku na połysku więcej widzać kurzu tak mówią klienci u których ja pracowałem.

20-09-2005, 00:06
pełna zgoda z przedmówcą
robiłem z dębu, trep gr 4 cm, sciemniłem bejcą na rustykalny, pomalowałem domaluxem połmat
wyszło super !

net@
08-02-2006, 11:07
4 cm - tak faktycznie wszyscy radzą...
ale ja chcę przekleić to drewno na larstriko, któr mam aktulanie na schodach - to mi podwyższa każdy schód - ale to nie jest problemem ( :-? chyba) bo rytm zostaje zachowany :)

problemem jest ostatni schód, który teraz jest na równi z podłogą w przedpokoju :( nie wiem co zrobic z tym fantem - wolałabym nie robic takiego progu...... a jeżeli go rozwalę te schód by był równy z podłogą po założeniu drewna, zakłócę rytm schdów.. :evil:

tak żle i tak nie dobrze

sebo8877
08-02-2006, 11:46
Wychodzi na jedno rozwalić wszyskie :) :P

Sebo8877

P.S. Ja aktualnie walcze ze schodami stalowo drewnianymi tzn konstrukcja stalowa rury przestrzenne prostokątne trepy drzewniane :)
Jak beda gotowe z końcem marca dam jakies fotki

Pozdrawiam
sebo8877

net@
09-02-2006, 09:37
no właśnie tego chciałam uniknąć! :cry:

T-o-m-a-s-z
09-02-2006, 12:58
Witam serdecznie wszystkich zwolenników tzw. zdrowego rozsądku 8) , ponieważ w opowiedziach na pytania użytkowników najczęściej go po prostu brakuje. Każdy chce zabłysnąć jakimś oryginalnym rozwiązaniem albo powiela prastare i nie aktualne już dziś rozwiązania. Dlatego proponuję zachować dystans i wspomniany już zdrowy rozsądek w korzystaniu z porad... "fachowców".

Zanim przedstawię mój własny pogląd na temat schodów w domu, chciałbym podkreślić iż nie zamierzam nikogo krytykować i obrażać, lecz jedynie zwrócić uwagę na istotę sprawy. Dom to przecież nasze schronienie, miejsce odpoczynku w którym chcemy być bezpieczni!

Nie mogę zrozumieć, jak można "faszerować" ten tak szlachetny surowiec, jakim jest drewno- jakąś ordynarną chemią?!

Nie dość, że szpeci to po prostu wygląd, niekiedy rzeczywiście pięknych schodów, to jeszcze zatrówa atmosferę w domu przez dziesiątki lat!


Jedynym, wartościowym produktem do impregnacji drewna, zwłaszcza w intensywnie eksploatowanych obszarach jak schody i podłogi, jest produkt naturalny- bazujący na olejach, woskach i żywicach roślinnych. Tylko takie składniki, które uprzednio znajdowały się w żywym drzewie, potrafią wydobyć na wierzch przepiękny, naturalny charakter drewna i ochronić je przed warunkami zewnętrznymi jak: woda, brud i zadrapania.
Do tego są to zupełnie bezpieczne produkty- zarówno w trakcie pracy jak i przez dziesiątki lat użytkowania mieszkań.
Jeśli ktoś chce zapewnić zdrową przyszłość swoim dzieciom i sam nacieszyć się jeszcze zdrowiem to służę informacją: gdzie i za ile można to kupić... zresztą, od czego są wyszukiwarki internetowe?
Najpiękniejsze są oczywiście gatunki drewna- wzorzyste, nie wyselekcjonowane, lecz sękate, pokręcony rysunek, kolorowe.
Takie drewno nie tylko jest tańsze, ale i ładniejsze.

Żeby nakleić stopnie czy przykręcić do podłoża betonowego, nie potrzeba 4 cm grubośći. Wystarczy 19, 22 mm. Jeżeli chcieli byśmy poprawić optykę i pogróbić czoła takich stopni, wystarczy nabić, nakleić ozdobne listwy czy coś podobnego. Takie materiały są o połowę tańsze od 4 cm dech! Dopiero gdy rzeczywiście stwierdzimy, że gruby stopień będzie dla nas najodpowiedniejszy, możemy z czystym sumieniem rozrzucać się na grube dechy.
Pozdrawiam, Tomasz.

boorg
13-02-2006, 08:15
... Dlatego proponuję zachować dystans i wspomniany już zdrowy rozsądek w korzystaniu z porad... "fachowców"...

...Zanim przedstawię mój własny pogląd na temat schodów w domu, chciałbym podkreślić iż nie zamierzam nikogo krytykować i obrażać, lecz jedynie zwrócić uwagę na istotę sprawy. Dom to przecież nasze schronienie, miejsce odpoczynku w którym chcemy być bezpieczni!

Nie mogę zrozumieć, jak można "faszerować" ten tak szlachetny surowiec, jakim jest drewno- jakąś ordynarną chemią?!

Nie dość, że szpeci to po prostu wygląd, niekiedy rzeczywiście pięknych schodów, to jeszcze zatrówa atmosferę w domu przez dziesiątki lat!...

...Żeby nakleić stopnie czy przykręcić do podłoża betonowego, nie potrzeba 4 cm grubośći. Wystarczy 19, 22 mm. Jeżeli chcieli byśmy poprawić optykę i pogróbić czoła takich stopni, wystarczy nabić, nakleić ozdobne listwy czy coś podobnego. Takie materiały są o połowę tańsze od 4 cm dech! Dopiero gdy rzeczywiście stwierdzimy, że gruby stopień będzie dla nas najodpowiedniejszy, możemy z czystym sumieniem rozrzucać się na grube dechy.
Pozdrawiam, Tomasz.
Jak zauważyłem na owym forum wszyscy wymieniają doświadczenia. Więc dobrze, że kilku "fachowców" dzieli się swoją wiedzą z pozostałymi użytkownikami, kilku "którzy popełnili błędy" ostrzega nas przed nimi, kilku "którym udało się" pokazują, że to jednak możliwe. Dobrze, iż wśród nas są i teoretycy - w końcu teoria ma często (ale nie zawsze) zastosowanie w praktyce. Więc z jakiej perspektywy mówisz: "fachowca", "doświadczonego na własnej skórze", "autora sukcesu" czy "teoretyka"? Bo ja odnoszę wrażenie, że z perspektywy sprzedawcy chemii budowlanej... . :cry:
Jeżeli dwie osoby chwalą rozwiązanie z lakierem DOMALUX (ja osobiście mam swoje zdania na ten lakier) to znaczy, że jest OK. Wmawianie jednego słusznego rozwiązania (z argumentacją z folderu reklamowego) jest troszeczkę nieprzyzwoite. Sugeruj a nie grzmij. A co ja mogę powiedzieć na system olejowo-woskowy, o którym piszesz. Pomijając estetyczną stronę skupię się na praktyce użytkowania:
1. Pastowanie, pastowanie i jeszcze raz pastowanie.
2. Floterowanie, floterowanie i jeszcze raz floterowanie.
3. Na schodach ???
4. "Wodoodporność" podłoga zyskuje dopiero po kilku latach użytkowania, kiedy zaczyna się krystalizacja oleju. :o
5. Odporność na zadrapania to mit: system olejowo-woskowy jako jedyny pozwala na naprawę punktową (bez widocznych potem śladów naprawy) - więc uszkodzenia możemy usuwać na bieżąco. :evil:
Lakiery nie szpecą. Jeżeli ktoś chce mieć jasną podłogę o naturalnym wyglądzie to czemu na siłę ma kombinować z olejem (olej przyciemnia podłogę ale można tego uniknąć) kiedy jest lakier wodny??? :o
A grubość elementów drewnianych nie zależy od "widzi mi się" wykonawcy tylko o wymiarów elementu (długość i szerokość). Jeżeli chcesz trep z litego drewna to musi on mieć odpowiednią grubość - drewno ma tendecje do "zwijania i skręcania" (np. weź okleinę drewnianą nad parę wodną, połóż do wyschnięcia i zobacz jak "pięknie" wygląda). :wink: Nie każdy chce mieć klejone trepy (wtedy grubość może być nawet 15 mm), Można jeszcze schody obłożyć panelami drewnianymi (np. Barlinek ma taki system)- gr. 15 mm lub fornirowanymi (fornir drewniany na HDF) - 8 mm. Ale chyba nie o to chodzi ... :cry:

T-o-m-a-s-z
13-02-2006, 09:18
"...uderz w stół, a nożyce się odezwą!"
Zdaje się, że co niektórzy mają jakieś "podświadome poczucie winy", skoro się tłumaczą, a przecież ja nikogo do niczego nie namawiam, przeważnie, ludzie i tak "wiedzą lepiej!"
Wszystkim sympatykom DOMALUXA radzę, aby czem prędzej zrobili sobie jakiś spory zapas tego produktu, ponieważ już wkrótce, jego sprzedaż zostanie oficjalnie zabroniona, a produkcja wstrzymana... przynajmniej dla potrzeb rynku unijnego.
Każdy ma prawo robić ze swoim parkietem co zechce, nawet może "zatopić" klepki w tworzywie sztucznym pod nazwą lakier. Tylko proszę nie używać w stosunku do takich "tworów" określeń jak parkiet naturalny... czy drewno w ogóle, bo to już jest... nieporozumienie.
Proszę się nie obawiać, nie prowadzę polowań na czarownice! niech każdy sam odpowiada za siebie przed Bogiem i prawem w Polsce, niech każdy sam rozważy w swoim sumieniu co czyni drugiem człowiekowi oferując ten czy inny towar, usługę itp.
Pozdrawiam... Tomasz.

sebo8877
13-02-2006, 09:40
"...uderz w stół, a nożyce się odezwą!"
Zdaje się, że co niektórzy mają jakieś "podświadome poczucie winy", skoro się tłumaczą, a przecież ja nikogo do niczego nie namawiam, przeważnie, ludzie i tak "wiedzą lepiej!"
Wszystkim sympatykom DOMALUXA radzę, aby czem prędzej zrobili sobie jakiś spory zapas tego produktu, ponieważ już wkrótce, jego sprzedaż zostanie oficjalnie zabroniona, a produkcja wstrzymana... przynajmniej dla potrzeb rynku unijnego.
Każdy ma prawo robić ze swoim parkietem co zechce, nawet może "zatopić" klepki w tworzywie sztucznym pod nazwą lakier. Tylko proszę nie używać w stosunku do takich "tworów" określeń jak parkiet naturalny... czy drewno w ogóle, bo to już jest... nieporozumienie.
Proszę się nie obawiać, nie prowadzę polowań na czarownice! niech każdy sam odpowiada za siebie przed Bogiem i prawem w Polsce, niech każdy sam rozważy w swoim sumieniu co czyni drugiem człowiekowi oferując ten czy inny towar, usługę itp.
Pozdrawiam... Tomasz.

Drogi Tomku w związku z powyższym twoim tekstem forum to musiałoby zostac zamkniete a ludzie nie powinni polecać, namawiać, podpowiadać - bo to może byc sprzeczne z ich sumieniem a może nawet z prawem .... religijności w to nie mieszajmy ....

Z powazaniem

sebo8877 :wink:

boorg
13-02-2006, 09:47
"...uderz w stół, a nożyce się odezwą!"
Zdaje się, że co niektórzy mają jakieś "podświadome poczucie winy", skoro się tłumaczą, a przecież ja nikogo do niczego nie namawiam, przeważnie, ludzie i tak "wiedzą lepiej!"
Wszystkim sympatykom DOMALUXA radzę, aby czem prędzej zrobili sobie jakiś spory zapas tego produktu, ponieważ już wkrótce, jego sprzedaż zostanie oficjalnie zabroniona, a produkcja wstrzymana... przynajmniej dla potrzeb rynku unijnego.
Każdy ma prawo robić ze swoim parkietem co zechce, nawet może "zatopić" klepki w tworzywie sztucznym pod nazwą lakier. Tylko proszę nie używać w stosunku do takich "tworów" określeń jak parkiet naturalny... czy drewno w ogóle, bo to już jest... nieporozumienie.
Proszę się nie obawiać, nie prowadzę polowań na czarownice! niech każdy sam odpowiada za siebie przed Bogiem i prawem w Polsce, niech każdy sam rozważy w swoim sumieniu co czyni drugiem człowiekowi oferując ten czy inny towar, usługę itp.
Pozdrawiam... Tomasz.
"Nożyce" się cieszą, że zostały zauważone. :D
Ja DOMALUXA nie lubię a o zakazie jego produkcji w UE :o - chyba jeszcze nawet w fabryce nie wiedzą (wg jakiej dyrektywy ma to nastąpić???).
Zalewanie lakierem podłogi też uważam za zły pomysł - trzeba użyć tyle ile potrzeba. :wink:
A odnośnie olejów naturalnych i wosków: czemu na opakowaniach nie ma składu owych substancji tylko lakoniczne stwierdzenie: z żywic i substancji naturalnych (ew. roślinnych). Ano dlatego, że i tu chemia jest obecna tylko w inny sposób. Aby oleje i woski uzyskały odpowiednią płynność i skład muszą rozstać rozpuszczone i uplastycznione. Spójrz na blat techniczny produktów i zobaczysz, że nawet naturalne rozwiązania są poparte domieszkami chemii. Taka jest cena produkcji przemysłowej... . :roll:
A moje podświadome poczucie winy czuje się dobrze... :wink:
Więc jeżeli w olejach są domieszki chemii to czy można powiedzieć, że podłoga jest naturalna ??? :lol:
Można tak samo o olejowanej i lakierowanej (bo jak umyjesz podłogę pronto to traci ona swój drewniany charakter?).

T-o-m-a-s-z
13-02-2006, 09:53
Dzięki Sebo za uwagę, nie patrzyłem na to z Twojego punktu widzenia, być może masz racje- każdy niech mówi co mu się żywnie podoba! ...tylko, z drugie strony, jak każdy zacznie pleść co mu tylko ślina na język przyniesie, aby tylko zaistnieć na forum- (analogia do wczorajszej ewangelii- o uzdrowionym trendowatym), to sam chyba przyznasz, że odpowiedzialność za swoje słowa ponosi osoba wypowiadająca się na forum, a odpowiedzialność za czyny, za korzystanie z owych rad, ponosimy sami. Dlatego ponawiam apel: zachowajmy umiar i zdrowy rozsądek w stosowaniu się do proponowanych rad na forum... nie każdemu służy to samo co innym. Pozdrawiam, Tomasz.

krzysztofh
13-02-2006, 11:23
Po co tyle zgiełku o technologię. Takie okrzyki nie przyczynią się raczej dowartościowaniu osób je piszących.
Lepiej po prostu wyrazić swoją opinię i pomóc w decyzji inwestorowi.

Nie wdając się w krytyke propozycji zastosowania technologi powiem, że sam zdecydowałem się na obłożenie drewnem dębowym schodów betonowych (jak wiadomo rzadko udają się idealnie wylane). Najpierw były mocowane stopnie z płyty MDF grubości ok 20mm na metalowe dyble do stopni betonowych na podkładkach służących do wypoziomowania i następnie uzupełnione pianką. Później na wypoziomowane w ten sposób schody naklejono dębowek stopnice i podstopnice o grubości ok 2cm. Całość zalakierowana lakierem 2KPU mat. Jeden z najlepszych lakierów (stosowany m.in. do lakierowania hal sportowych).
Wyszło super.
Nie wypowiadam się o jakości lakieru Domalux bo po prostu go nie znam, natomiast odradzam bejcowanie schodów, gdyż te narażone na ścieranie w typowych miejscach, nawet jeżeli wytrzymaja 5 lat może nastąpić moment, że nie dopilnujemy momentu, kiedy lakier się przetrze i nietrwała bejca zniknie z newralgicznych miejsc, a wtedy naprawa takich stopnic będzie bolesna i uciążliwa, zważywszy, że trzeba będzie szlifowac całą stopnicę, ponownie ją bejcować i lakierować. Jaka jest gwarancja, że po kilku latach uda się dobrac identyczny odcień bejcy? O kosztach takiej operacji nie wspomnę.

MARIO345
13-02-2006, 19:33
tomasz jakie masz okna plastikowe czy drewniane..?

sebo8877
14-02-2006, 09:23
Dokładnie jestesmy tu po to by doradzic i cos podpowiedziec a jak zadanie owe wykona inwestor jego decyzja.
Uznawanie wyższosci lakieru na d olejem czy odwrotnie jest nie na miejscu kazdy inwestor wysłuch aopinie obu stron a i tak zainwestuje w najbardziej ekonomiczny dla siebie warieant- kazdy zrobi jak uważa my mamy tylko ukierunkowac i dąc jakis znak co do pomysłu

sebo8877

T-o-m-a-s-z
15-02-2006, 05:46
...okienka mam drewniane, w kolorze jasny dąb :)

MARIO345
15-02-2006, 20:35
tomaszu
to dlaczego okna masz pomalowane lakierem chemicznym ( wodny niestety to też jest chemiczny ), dlaczego nie poolejowałeś tych okien, dlaczego zostały pomalowane bejcą , środkiem czysto chemicznym, w celu uzyskania koloru jasnego dębu, (zakładam że masz okna sosnowe, chyba że się mylę)
tomasz napisał:

Każdy ma prawo robić ze swoim parkietem co zechce, nawet może "zatopić" klepki w tworzywie sztucznym pod nazwą lakier. Tylko proszę nie używać w stosunku do takich "tworów" określeń jak parkiet naturalny... czy drewno w ogóle, bo to już jest... nieporozumienie.

I proszę cie nie mów że masz ekologiczne okna drewniane, bo masz okna z drewna oblane dokładnie ze wszystkich stron warstwą plastiku, czyli warstwą lakieru akrylowego,
:lol:
Nie rób zamieszania bo każdy, wybiera to na co ma ochotę i nie neguj wyborów inwestorów,
tomasz napisał:

Żeby nakleić stopnie czy przykręcić do podłoża betonowego, nie potrzeba 4 cm grubośći. Wystarczy 19, 22 mm.
w schodach siędzę już kilkanaście lat i takich bzdur to nie słyszałem
stopień grubości 19 mm można położyć na beton ale szerokości 10 cm :lol: ( tak jak parkiet i to też niekiedy się wygina i łódkuje), proszę wytłumacz mi jak chcesz położyć stopień zabiegowy który ma w najszerszym miejscu 65 cm, czy będzie on stabilny i nie wygnie się po paru dniach?
gwarantuję ,że po miesiącu będzie wypukły,
a co się będzie działo w czasie sezonu grzewczego z takim stopniem- szczeliny wokół niego ze wszystkich stron,
a komfort chodzenia po takim cienkim stopniu - komfort panela podłogowego :lol:
trochę pokory tomaszu...
pozdrawiam

T-o-m-a-s-z
15-02-2006, 21:17
...ale się ktoś napracował, a raczej "nawysilał", a ile w tym zgrzytania zębami, tylko poco?
Prawdopodobnie po to, (jak już to zauważyłem wcześniej) żeby tylko zaistnieć na forum, bo nic nowego te treści nie wnoszą, po za tym, że nie zgadzają się z rzeczywistością.

Nie oblałem drewnianych okien plastikiem, bo się czymś takim po prostu brzydzę! ciekaw jestem skąd te sensacyjne informacje? bejca? akryl?

Widzę Mario 345, przyjacielu, że dedukujesz niczym Sherlock Holmes, ale kariery detektywa to Ci nie wróżę- kolor okien pochodzi od oleju i naturalnego pigmentu koloryzującego... taka kompozycja mineralnych składników.
Najstarsze malowidła w jaskiniach malowane były tym samym pigmentem.

Co do konstrukcji drewnianych schodów, to nie będę polemizował- możesz robić je tak solidne, jak umiesz najlepiej...

Co do pokory... to chyba masz rację- chyba mi jej brakuje- tak, jak i większości mieszkańców tej Ziemi, poprawiających Naturę!

Pozdrawiam 8)

MARIO345
15-02-2006, 21:49
możesz przesłać zdjęcie okna i podać producenta tego cacka, bardzo jestem ciekaw efektu takiego okna, bo widzisz tomasz, zaczynam budowę i już rozglądam się za oknami, olejowane okna to chyba jakaś nowość...
jak często coś takiego trzeba konserwować, i czy te okna są odporne na warunki atmosferyczne'
pozdrawiam

boorg
15-02-2006, 22:44
Co do pokory... to chyba masz rację- chyba mi jej brakuje- tak, jak i większości mieszkańców tej Ziemi, poprawiających Naturę!
... A lud zbudował dom z drewna i chciał aby ładny na lata był. Więc kupili lakier oraz pędzle i gdy gotowi puszki otwarli, drewno lakierować poczęli stanął Tomasz i rzekł: "Nie splamisz lakierem drewna tego po trzykroć przeklinam Cię!". Po czym kopniakiem wywrócił puszki a lakier spłynął i w ziemię wsiąkł. Lud milczał czekając na jakiś znak. A Tomasz milcząc odwrócił się i poszedł w sobie znaną stronę... . :wink:
Mario345 szkoda trudu ten facet jest nierefolmowalny. :cry:

T-o-m-a-s-z
16-02-2006, 08:07
Witajcie... braciaszkowie, fajnie się z wami gawędzi :lol:

boorg, przyjacielu, gratuluję opowieści... prawie jak "Stara Baśń", zastanów się, czy nie rozwinąć talentu i nie zrobić kariery?
Harry Potter świetnie się sprzedaje, może i Ty zarobiłbyś miliony dolarów?
Ja życzę Ci powodzenia! 8)

Jeśli chodzi o zainteresowanie, kolegi MARIO345, oknami to przypuszczam, że najszczęśliwszy będzie kupując okna fabrycznie lakierowane- wielo-warstwowo i utwarddzane UV. Sądzę MARIO345, że wtedy będziesz mógł spać spokojnie, nie myśląc o tym, czy te okna wytrzymają panujące na zewnątrz warunki atmosferyczne i kiedy trzeba znowu zacząć je odnawiać. Jeśli ktoś chce mieć ten problem z głowy to jedynie okna aluminiowe, ewent. plastikowe mogą go rozwiązać.

Naturalna konserwacja drewna to coś więcej niż tylko "malowanie drewna". Zaczyna się już w naszej świadomości, w akceptacji naturalnego procesu starzenia się, przemijania. Ludzie, którzy akceptują Naturę, nie decydują się np. na operacje plastyczne, lifting itp. lecz wybierają aktywny i zdrowy tryb życia, który wymaga przecież wysiłku. Ludzie, którzy nie decydują się na super trwałe- wieczne wręcz produkty np. z tworzyw sztucznych, lecz wybierają te naturalne, zmieniające się wraz z wiekiem... jak oni sami sami- ludzie ci wybierają wyższą "jakość" życia. Do produktów naturalnych trzeba po prostu dojrzeć- niekiedy, zrezygnować z dotychczasowego, konsumpcyjnego trybu życia, a nie każdego na to stać.

Jak to boorg słusznie zauważył, niektórzy są po prostu "niereformowalni" a na siłę nie można nikogo uszczęśliwić- ta chęć, pragnienie zmian musi wypłynąć od nas samych.

I jeszcze jedno, ciekawe spostrzeżenie: tzw. "fachowcy" jeśli czegoś na oczy nie widzieli, albo o czymś nie słyszeli, to od razu twierdzą, że to jest "jakaś nowość". Natomiast normalni ludzie, jak to nazwał MARIO345, "z pokorą" wyznają, że jeszcze tego, po prostu nie znają.

Historia produktów na bazie oleju roślinnego jest bardzo długa...

Pozdrowienia! braciaszkowie mili... :wink:

boorg
16-02-2006, 09:21
Miło spotkać faceta, który nie zmienia poglądów. :)
Chętnie bym wrócił do natury (bez maszyn i chemii budowlanej) ale wtedy moje życie zawodowe skończyłoby się na zrobieniu kilku (może wszystkich?) podłóg w dworku jakiegoś szlachcica. Byłoby miło ale kto wykarmiłby moją rodzinę??? :wink:
Mario345 zrobiłby tam schody a kilku innych rzemieślników (malarzy, dekarzy, cieśli, murarzy) też by postarzało się z nami na tej budowie. Tylko co to by było za życie -już bym wolał zbójnikowanie! :lol:

Maciek-MZM
16-02-2006, 13:08
Wracajac do tematu mam schody bukowe polakierowane "domaluxem". Zdjecia w linku w stopce.

MARIO345
16-02-2006, 20:38
tomasz
rozumiem że masz inny pogląd na konserwację, zabezpieczanie i uszlachetnianie drewna, ale pozwól niech każdy wybiera to co chce.
Ja zaprojektowałem i zbudowałem około 300 schodów, jedne były lakierowane inne bejcowane jeszcze inne olejowane , woskowane, surowe postarzane , były też schody z bezsęcznego dębu pomalowane farbą kryjącą na biało, i nie mówiłem inwestorowi, że to profanacja, jak chciał tak ma...
tomasz napisał:

Jeśli chodzi o zainteresowanie, kolegi MARIO345, oknami to przypuszczam, że najszczęśliwszy będzie kupując okna fabrycznie lakierowane- wielo-warstwowo i utwarddzane UV.
widzisz i tu się mylisz, chociaż mam duże doświadczenie w drewnie, dlatego wiem jak ten materiał potrafi się zachowywać i okna w swoim domu na 99% będę miał z plastiku i nie chodzi tu o kasę ale o wygodę ( nie mam zamiaru odnawiać okna co kilka, lat z coraz gorszym efektem)

I jeszcze jedno, ja naprawdę jestem zainteresowany oknami olejowanymi , ( tylko dla zaspokojenia swojej ciekawości, nie mam zamiaru takich kupować) proszę jeszcze raz o zdjęcia i producenta tych okien , chyba że to co napisałeś:
kolor okien pochodzi od oleju i naturalnego pigmentu koloryzującego... taka kompozycja mineralnych składników.

to zwykły blef i próba obrony twojego zdania
Pozdrawiam

Maciek-MZM
17-02-2006, 08:09
widzisz i tu się mylisz, chociaż mam duże doświadczenie w drewnie, dlatego wiem jak ten materiał potrafi się zachowywać i okna w swoim domu na 99% będę miał z plastiku i nie chodzi tu o kasę ale o wygodę ( nie mam zamiaru odnawiać okna co kilka, lat z coraz gorszym efektem)


Jak czytam takie bzdury to mnie az skreca. Co prawda nie jestem znawca drewna ale uzytkownikiem okien drewnianych. Mam okna drewniane u siebie, i nie musze byc wielkim znawca aby widziec jak wygladaja. A wiec. Mam dwa okna drewniane od 10 lat w tym jedno umieszczone od poludnia (sloneczko daje jak diabli) i jakos nie widze sensu malowania ich skoro sa pomalowane fabrycznie od nowosci a z lakierem sie nic nie dzieje. Dalej, mam kolejne dwa okna drewniane od 6 lat i tez nie widze sensu odnawiana. Teraz tez kupilem 6 okien drewnianych i kazdemu kto bedzie pieprzyl ze trzeba je malowac co "kilka lat" postawie duza flaszke jesli na moich 10-cio letnich oknach pokaze mi jakakolwiek zmiane w lakierze, wypaczenie itp.
Ja wiem ze stereotypy sa gleboko zakorzenione, ze kiedys okna drewniane malowalo sie bo farba zlazila, ale teraz sa nowe technologie i nie nalezy generalizowac. Moze trafisz na okna z ktorych zlazi farba po kilku latach, ale tak samo mozesz trafic na samochod w kotrym trzeba robic remont silnika po 100 tys. km...
Okna plastikowe wg mnie to szajs, widzialem takie okna, plastik zolknie, szarzeje , brud lapie jak diabli. Skrzypia, niedomykaja sie itp. I co? Tez zyje stereotypami i tym co widzialem u znajomych :)

MARIO345
17-02-2006, 22:05
słuchaj "szerokustny"
proszę cie nie obrażaj forumowiczów, nikt tu nie "pieprzy" jak raczyłeś napisać, ja zajmuję się drewnem długi czas, a na oknach się nie znam, wybrałem plastikowe do siebie bo sprzedawcy okien drewnianych wyrażnie mówią o odnawianiu ich ( przynajmniej ci z którymi ja rozmawiałem) i nie próbuj przerobić wątku o schodach w wątek o oknach, drewniane kontra plastiki, bo tego na tym forum jest mnóstwo
i nie krzycz tak i się nie wpieniaj ( spróbuj wyładować się w wątku z oknami gdzie wypowiadają się znawcy przedmiotu np jareko, tam będziesz miał pole do popisu)
co do zmian w lakierze to uwierz mi są napewno i jeszcze je zobaczysz :D :D :D
pozdrawiam

Maciek-MZM
20-02-2006, 08:14
Sam zaczales o oknach. I nie moge sie juz doczekac az zobacze te "zmiany".

net@
23-02-2006, 10:07
ale się tu porobiło :o a miało być o schodach....

dzięki za wszytskie informacje - mnie przekonuje 4 cm trep :)

tylko ten ostatni stopień.... :-?